Najważniejsza sprawa przy wyborze roweru to to żeby nam się podobał gdy kończymy jazdę wymęczeni cali spoceni i gdy odstawiamy rower spojrzymy na niego i od razu planujemy gdzie jutro pojedziemy znów. Posiadam starą Madonkę z 2012 6,2 zmieniłem grupę z oryginalnej ultegra 6600 na r8000 i dalej śmigam, mam tez look 795 aerolight rs którego kupiłem że względu na oryginalność. Koniec końców żaden rower nie jedzie sam od zawsze i to się nie zmieni liczy się noga na Treku nie rzadko gdy próbuje się że mną ktoś ścigać na rowerze za ponad 50k plus nie daje rady a to tylko albo aż stara Madonka 🤣😂 która ważyła 7kg ale po moich przeróbkach zgrubła do prawie 8,5kg
No niby wszystko dobrze mówisz, ale karbon to nie tylko komfort, ale też WAGA, a tą już, pod górę, odczujesz wyraźnie. Piszę to ja, który jeżdżę tylko na aluminium i nigdy nie miałem karbonu, ale za to jeździłem aluminiakami o różnej wadze i odczułem, jakie WAGA ma kolosalne znaczenie. Pozdrower P.S. Odcineczek suuuuper!
Kiedyś to było. Człowiek miał rower po ojcu, dziadku, czy sobie kupił i z czasem rower ulepszał, kupując nowszy osprzęt. I ten czas trwał długo, bo licząc od roku 90 to do ok. 2010 -2015 wszystko do siebie w rowerach pasowało. Nawet najnowszy napęd 9 rzędowy można było ustawić z 8,7 rz kasetą. Od mniej więcej tego czasu nie jest już to takie proste, bo producenci dokonują takich zmien, że nic już do siebie nie pasuje i zmuszają do kupna całego nowego roweru, jak chcesz być na czasie. Zmiany są czasem kompletną odwrotnością do tego, co przez lata było przyjęte, jako najlepszy standard. Szerokość opon w szosie, jest obecnie tego najlepszym przykładem. Dzisiaj cała zabawa z wymianą sprzętu ma swoje źródło w wyglądzie roweru. Większość uprawia sobie tzw. kolarstwo romantyczne w koło komina po robocie. Czy on to zrobi na stożku carbonowym 50cm, czy stożku alu 20cm nie ma to najmniejszego znaczenia, ale dla wyglądu trzeba wymienić sprzęt na taki za 20 tysi, by "wyglądać, jak ludzie, a nie dzady jakieś" cytując Wojnara z Wesela.
Ja myślę że tak jest nadal tylko jest więcej standardów, są rowery z napedami 8 i 9 rzędów, główka ramy 1 1/8 oraz supportami na kwadrat ale są też takie gdzie jest presfit z szerszą mufa, taperowana główka i korba że zintegrowana osią. Wystarczy tylko dopasować standardy do swojego roweru i do swoich potrzeb.
Nakręcanie sprzedaży. Jaki zysk ma producent z roweru który jeździ 20 lat? Są dwie drogi, żeby zachęcić rowerzystę do zakupu nowego sprawić aby stary był mniej trwały albo przestarzały… puki co sprawdza się opcja druga… w motoryzacji też tak było do ca. lat 2000.
Tak warto być może kupić lepszy, jak walczysz z kimś o czasy, jak chcesz pokonywać dłuższe trasy w tymsamym czasie a masz 26" podbije .. Albo warto bo lubisz ładne nowe sprzętu:)
Dla marginalnych korzyści nie warto, ale dla entuzjasty by miał przyjemność z posiadania fajnego sprzętu to czemu nie? Ludzie kupują zegarki za 100k i więcej i nikt ich nie hejtuje, to czemu droższy rower ma być problemem?🤔
Uważam że jak jeździsz dużo tzn ja w tym roku na Rouvy mam zrobione 21000km a w sumie w tym roku 25000km.Zastanawiam się czy nie zmienić trenażera mam wahoo kickr v5 ale myślę o nowym wahoo kickr bike V2 tylko że to koszt 16000 złotych.Co do rowerów uważam że niektóre starsze modele są lepsze i nie trzeba mieć hamulców tarczowych ale sztywne osie się już tak.Jesli ktoś ma kasę to niech kupuję co chce.Dla mnie waga się liczy szosa nie powinna ważyć więcej niż max 8kg a najlepiej 7kg.Najwazniejszy jest trening i satysfakcja z jazdy a z mocną nogą to na każdym rowerze pojedziesz a jak jesteś słaby to rower nawet za 50000 złotych nie pomoże.Liczy się zabawa i radość z jazdy.
7 дней назад
zabawa z jazdy to nie sport , a ty tu pieprzysz o trenażerze
Lepiej ale bezpieczniej jeśli chodzi o trening na trenażerze bo w dużym mieście Kraków korki światła auta złe ścieżki rowerowe więc trening odpada a na trenażerze wsiadam i cisnę
Trenażer upośledza fizycznie rowerzystę. Zwróć uwagę jakie partie mięśniowe pracują przy normalnej jeździe na zewnątrz Jest to rozwiązanie na okres zimowy i treningi do max 1h. Zasięgnij wiedzy u dobrego fizjo😊
@@onlyone2802 Upośledzony to jest ten co nic nie robi i siedzi na kanapie.Nikomu nie narzucam niech każdy robi i jezdzi na czym chce dla mnie na dobry trening jest to wygoda i bezpieczeństwo.
dobrze mowisz, ale ludzie mają kase i potrzeby jej wydawania 😊 ewentualnie chęć sprawdzenia nowszych trendów, geometrii. ja kiedys kupilem road plusa GiantAR. opony max 40mm. Teraz chcialbym sprobowac pojezdzic z wiekszym balonem 50 mm i nie moge, chcialbym wlozyc do tego roweru amorek, to nie moge, bo Giant ma nietypowe stery.
zdrowe podejście, pozdrawiam
Świetny odcinek. Mam dużo starych rowerów i jestem z nich zadowolony. Jeżdżą cały rok.
Ja mam 4 rowery 30 letnie i 1 nowka.
Starociami jeżdżę na codzień.
Najważniejsza sprawa przy wyborze roweru to to żeby nam się podobał gdy kończymy jazdę wymęczeni cali spoceni i gdy odstawiamy rower spojrzymy na niego i od razu planujemy gdzie jutro pojedziemy znów. Posiadam starą Madonkę z 2012 6,2 zmieniłem grupę z oryginalnej ultegra 6600 na r8000 i dalej śmigam, mam tez look 795 aerolight rs którego kupiłem że względu na oryginalność. Koniec końców żaden rower nie jedzie sam od zawsze i to się nie zmieni liczy się noga na Treku nie rzadko gdy próbuje się że mną ktoś ścigać na rowerze za ponad 50k plus nie daje rady a to tylko albo aż stara Madonka 🤣😂 która ważyła 7kg ale po moich przeróbkach zgrubła do prawie 8,5kg
o posłuchałem chwile i widze że się dogadamy :)
Dobrze powiedziane!
Drogi zegarek nie spowoduje ze bedziemy miec więcej czasu. Tak samo jest z rowerami.
No niby wszystko dobrze mówisz, ale karbon to nie tylko komfort, ale też WAGA, a tą już, pod górę, odczujesz wyraźnie. Piszę to ja, który jeżdżę tylko na aluminium i nigdy nie miałem karbonu, ale za to jeździłem aluminiakami o różnej wadze i odczułem, jakie WAGA ma kolosalne znaczenie.
Pozdrower
P.S.
Odcineczek suuuuper!
Kiedyś to było. Człowiek miał rower po ojcu, dziadku, czy sobie kupił i z czasem rower ulepszał, kupując nowszy osprzęt. I ten czas trwał długo, bo licząc od roku 90 to do ok. 2010 -2015 wszystko do siebie w rowerach pasowało. Nawet najnowszy napęd 9 rzędowy można było ustawić z 8,7 rz kasetą. Od mniej więcej tego czasu nie jest już to takie proste, bo producenci dokonują takich zmien, że nic już do siebie nie pasuje i zmuszają do kupna całego nowego roweru, jak chcesz być na czasie. Zmiany są czasem kompletną odwrotnością do tego, co przez lata było przyjęte, jako najlepszy standard. Szerokość opon w szosie, jest obecnie tego najlepszym przykładem. Dzisiaj cała zabawa z wymianą sprzętu ma swoje źródło w wyglądzie roweru. Większość uprawia sobie tzw. kolarstwo romantyczne w koło komina po robocie. Czy on to zrobi na stożku carbonowym 50cm, czy stożku alu 20cm nie ma to najmniejszego znaczenia, ale dla wyglądu trzeba wymienić sprzęt na taki za 20 tysi, by "wyglądać, jak ludzie, a nie dzady jakieś" cytując Wojnara z Wesela.
Ja myślę że tak jest nadal tylko jest więcej standardów, są rowery z napedami 8 i 9 rzędów, główka ramy 1 1/8 oraz supportami na kwadrat ale są też takie gdzie jest presfit z szerszą mufa, taperowana główka i korba że zintegrowana osią. Wystarczy tylko dopasować standardy do swojego roweru i do swoich potrzeb.
Nakręcanie sprzedaży. Jaki zysk ma producent z roweru który jeździ 20 lat? Są dwie drogi, żeby zachęcić rowerzystę do zakupu nowego sprawić aby stary był mniej trwały albo przestarzały… puki co sprawdza się opcja druga… w motoryzacji też tak było do ca. lat 2000.
Tez tak innym mowie a Sobie kupuje same nowości wypasione. :)
Tak warto być może kupić lepszy, jak walczysz z kimś o czasy, jak chcesz pokonywać dłuższe trasy w tymsamym czasie a masz 26" podbije .. Albo warto bo lubisz ładne nowe sprzętu:)
Kupujemy, bo nam się podoba. Żeby poczuć roznice w rowerze to waga musi być dużo niższa niż obecnego roweru.
Też trochę dałem się nabrać na marketing, kupiłem Marina,i co?,po pół roku wróciłem do poczciwego Rometa orkana , odchudziłem go i śmigam aż miło
Mam Orkana do reanimacji, i jakoś nie mam zapału. Ale już jest na stole.
Chce mu założyć widelec amortyzowany.
Cholera, wiedziałem, że kojarzę Cię z Ekonoma :D
Dla marginalnych korzyści nie warto, ale dla entuzjasty by miał przyjemność z posiadania fajnego sprzętu to czemu nie? Ludzie kupują zegarki za 100k i więcej i nikt ich nie hejtuje, to czemu droższy rower ma być problemem?🤔
Niby tak ale jak ma trekinga co waży 15 kg a kupi sobie rower 10 kg to jest przepaść. Ale między rowerem 10 kg a 9 nie ma różnicy
Jest różnica ale mniejsza. Tutaj prosty stosunek masy do mocy ma znaczenie. Oczywiście dla tych którzy się ścigają większe.
Uważam że jak jeździsz dużo tzn ja w tym roku na Rouvy mam zrobione 21000km a w sumie w tym roku 25000km.Zastanawiam się czy nie zmienić trenażera mam wahoo kickr v5 ale myślę o nowym wahoo kickr bike V2 tylko że to koszt 16000 złotych.Co do rowerów uważam że niektóre starsze modele są lepsze i nie trzeba mieć hamulców tarczowych ale sztywne osie się już tak.Jesli ktoś ma kasę to niech kupuję co chce.Dla mnie waga się liczy szosa nie powinna ważyć więcej niż max 8kg a najlepiej 7kg.Najwazniejszy jest trening i satysfakcja z jazdy a z mocną nogą to na każdym rowerze pojedziesz a jak jesteś słaby to rower nawet za 50000 złotych nie pomoże.Liczy się zabawa i radość z jazdy.
zabawa z jazdy to nie sport , a ty tu pieprzysz o trenażerze
O chłopie. Jak Ty 21 z 25 tys. na trenażerze robisz to akurat masą roweru bym się nie przejmował. Nie przyjemniej na zewnątrz pojeździć?
Lepiej ale bezpieczniej jeśli chodzi o trening na trenażerze bo w dużym mieście Kraków korki światła auta złe ścieżki rowerowe więc trening odpada a na trenażerze wsiadam i cisnę
Trenażer upośledza fizycznie rowerzystę. Zwróć uwagę jakie partie mięśniowe pracują przy normalnej jeździe na zewnątrz Jest to rozwiązanie na okres zimowy i treningi do max 1h. Zasięgnij wiedzy u dobrego fizjo😊
@@onlyone2802 Upośledzony to jest ten co nic nie robi i siedzi na kanapie.Nikomu nie narzucam niech każdy robi i jezdzi na czym chce dla mnie na dobry trening jest to wygoda i bezpieczeństwo.
Kupiłbym sobie tylko dlatego że są ładne z monokokiem i śliczne bez lakieru gdzie widać włókna
dobrze mowisz, ale ludzie mają kase i potrzeby jej wydawania 😊
ewentualnie chęć sprawdzenia nowszych trendów, geometrii.
ja kiedys kupilem road plusa GiantAR. opony max 40mm.
Teraz chcialbym sprobowac pojezdzic z wiekszym balonem 50 mm i nie moge, chcialbym wlozyc do tego roweru amorek, to nie moge, bo Giant ma nietypowe stery.
ok