Świetny reportaż. Planuję Cubrynę na przyszły rok a dzięki twojej relacji będzie nam z żoną znacznie łatwiej. Dzięki i pozdrawiam. Mam nadzieję że może kiedyś spotkam cię na szlaku.
Zawsze zamawiam, ale niestety, nie zawsze wychodzi, co widać choćby na niedawnym filmie z Grani Wideł. Jak widać, nawet te najlepsze modele pogodowe nie zawsze chcą się sprawdzać.
Jak zwykle świetny materiał! Ostatni raz byłem tam w kwietniu 2009 roku. Wtedy wszystkie widoczne z wierzchołka stawy były skute lodem. Trzeba byłoby się tam ponownie wybrać latem. 🙂
mega sprawa wyjście na Cubryne , widać że szlak jest dość oczywisty i na pewno warto iść na szczyt i do tego trafiło Ci się piękne słoneczko pozdrawiam
Dzięki wielkie za materiał z Cubryny. Wybieraliśmy się w tym roku, ale wygrał Zadni Kościelec, bo łatwiejszy topograficznie. Swoją drogą fajnie by było zobaczyć film z wariantu przez Zachód Abgarowicza - ponoć też ciekawy, a trudniejszy niż przez galerie. Pozdrawiam serdecznie! 💪
@@projektyprzygodowe Abgarowicze to nie są przypadkiem dobre warianty zimowe żeby nie iść granią bo gdzieś mi się obiło o oko wejście zimowe którymś Abgarowiczem?
Dobre co dopiero zobaczyłem na facebooku post Górskie mapy prezentujące rzuty nachylenia stoków w podejściu na Cubrynę, a tu w rogu wyszukiwarki leci powiadomienie o twoim filmie! Generalnie Cubryna jest na mojej liście
Prowadzisz jeszcze bloga? Bardzo lubiłem go czytać, dzięki niemu po raz pierwszy zrobiłem wyjście poza szlak. Oczywiście kanał na You Tube i filmy tutaj ogląda się bardzo przyjemnie.
Blog obecnie zawieszony. Niestety, bardzo ciężko mi było znaleźć czas na to i to, więc postawiłem na formę filmową, która jednak sprawia mi więcej przyjemności. Chciałbym móc wrócić i do pisania, ale przy pracy na pełen etat i jeszcze paru innych życiowych zobowiązaniach, trudno byłoby to wszystko pogodzić.
W sumie to nie jest aż tak niedostępna. Można iść legalnie na podstawie jednego wpisu online, który robi się dwie minuty, droga jest wydeptana i okopczykowana, a trudności nie są wcale takie duże. Jeśli dla kogoś szlaki to już "za mało", to taka Cubryna jak najbardziej nadaje się na kolejny etap rozwoju.
Byłem tam już parę lat temu, i wtedy to był dla mnie jeden z pierwszych szczytów poza szlakiem. Pamiętam, że bardzo długo i dokładnie rozgryzałem całą trasę, aby się nie pogubić :) Gratulacje Basztowej, fajna wspinaczka!
Byliśmy w połowie października i od Mnicha do przełęczy lodowisko, marsz w cieniu i zimno🙂 Po dojściu na przełęcz rozdwojenie jaźni bo na Słowacjiej stronie dosłownie lato😅
Witam robisz trasy które są moim marzeniem w najbliższych czasie, przeszedłeś chyba całe Tatry i dużo w Słowacji. Jeśli uda mi się zrobić całe Tatry Polskie to będę myślał o takich trasach i jeszcze o szczytach Słowackich. Cubryna ma chyba O+ czyli rozumiem że bez pomocy liny było robione wejście. Na MSW chyba wejście bez asekuracji jest bardzo ryzykowne. Martwi mnie tylko jedno czy miałeś doświadczenie alpinistyczne, taternickie odpowiednie. Odpowiadając kiedyś na mój komentarz napisałeś że nie robiłeś żadnych kursów. Czyli rozumiem że jesteś samoukiem?, nie boisz się chodzić samemu na najbardziej wymagające szczyty trasy bo takie robiłeś, chodzi mi o to że można kiedyś nie wrócić z takiej wycieczki będąc samemu, nie chodzi o upadek, ale wystarczy że można się np źle poczuć tego nikt nigdy nie wie. Widzę że radzisz sobie dobrze, być może się mylę, Tatry to nie Himalaje ale jednak ludzie w nich giną i odpowiedź dlaczego. Mógłbyś być dobrym przewodnikiem II klasy wiem co mówię, skoro interesują cię tak trasy poza szlakiem. Sam marzę żeby robić takie trasy ale kosztuje mnie to na razie bardzo dużo wyrzeczeń, i chciałbym być częściej w górach. Życzę tobie przede wszystkim bezpiecznych przejść i zdrowia
Ma to dokładnie opisane na swoim blogu Projekty Przygodowe. Trzeba się wpisać do książki wyjść taternickich, która jest dostępna w schroniskach np. nad Morskimi Okiem. I o ile teren jest dostępny do takich wyjść idziesz już legalnie. Książka dostępna również jest online. Piszę oczywiście o polskiej stronie. Na Słowacji to już tak łatwo i klarownie nie wygląda.
Może nagram, ale to jak już wejdzie ta kolejna aktualizacja regulaminu w TANAP-ie. Bo wiem, że obecnie jest w trakcie akceptacji przez tamtejszą administrację.
Cześć! Kiedy byłeś na Cubrynie? Pytam, ponieważ ja tam byłem 20 września tego roku i jako że książka wpisów była w pojemniku bez wieczka i zaczynała nasiąkać wilgocią to schowałem ją do worka strunowego, który akurat miałem przy sobie. Stąd pytanie - worek ktoś wyrzucił, czy byłeś zwyczajnie przede mną (na filmie nie widać worka)? P. S. Na Cubrynę dotarłem dzięki Twoim przewodnikom ze strony www (mój pierwszy pozaszlak).
Szkoda, że nie poszedłeś chociaż w jedną stronę przez płyty, podobno ten wariant jest nieco łatwiejszy, choć też z 1-kowym miejscem. Wiele osób traktuje Twoje filmy jako instruktaż i wideoprzewodnik. Byłby to w ich stronę ukłon.Nie każdy chce cisnąć granią.
Szedłem przez płyty za pierwszym razem (jest wpis na blogu o tym), ale nie przypadł mi jakoś szczególnie do gustu i tamtej pory wolę grań. Może kiedyś jeszcze sprawdzę go zimą.
Zawsze mnie zastanawiało, czy jak schodzisz niekiedy spoza szlaku, czy to w Słowacji czy w Polsce, to liczysz na szczęście nie bycia przyłapanym, czy po prostu posiadasz kartę klubu wysokogórskiego?
Mogę się mylić, ale z tego co wiem, jeżeli na jakiejś stronie zapiszesz swoje wejście na poza szlak, to jest to całkowicie legalne, a przynajmniej w Polsce
W Polsce wpis do księgi wyjść taternickich, dla własnego bezpieczeństwa a na dodatek można to zrobić przez internet. Na słowacji żeby uniknąć mandatu najlepiej jest być członkiem jakiegoś KW a na dodatek posiadać odpowiedni szpej, ponieważ filanc może tego wymagać jak Cię złapie gdyż oficjalnie poza szlakiem możesz podchodzić jedynie do startu dróg wspinaczkowych. Chociaż z reguły wystarcza jedynie legitymacja KW plus ubezpieczenie, najlepiej Alpenverein bo jest pewne.
@@belzi27 Dobrze też jest wiedzieć, gdzie się jest, po co się idzie i skąd (może brzmi śmiesznie, ale byłem wtedy świadkiem, że to nie zawsze jest oczywiste). Jestem bowiem świeżo po kontroli i młody chłopak-strażnik chciał dyskutować ze mną pod Kończystą, że droga którą schodzę (nazwijmy ją normalna do Batyżowieckiego Stawu) nie jest po to, by łatwo, czyli za "0" wejść na szczyt Kończystej i zejść. Wtedy mu powiedziałem (prawdę zresztą), że podchodziłem wschodnią ścianą przez Stwolski Zawrat i prosto żlebem pomiędzy wierzchołki i na kowadło, a tędy tylko wracam. To mu wystarczyło. Zresztą prawdę mówiąc samo kowadło też jest za co najmniej "I", spadochronem się tam nie wyląduje, ale zapomniałem wtedy mu zwrócić na to uwagę. Do tego pokazałem mu świadectwo ukończenia kursu wspinaczki skalnej i po sprawie. Cofnął wtedy czterech Polaków, którzy zboczyli magistrali i nie za bardzo zorientowani i wyglądający raczej na okazjonalnych turystów, słyszeli że można wyjść gdzieś tutaj na "Kończysty wierch". Nie dziwiła mnie jego irytacja.
Super - czekałem na tą trasę ponieważ żaden z filmów do tej pory nie pokazywał tej trasy dokładnie :)
Dzięki, fajnie, że materiał spełnia oczekiwania!
Świetny reportaż. Planuję Cubrynę na przyszły rok a dzięki twojej relacji będzie nam z żoną znacznie łatwiej. Dzięki i pozdrawiam. Mam nadzieję że może kiedyś spotkam cię na szlaku.
Sporo chodzę, więc szansę są całkiem realne. Również pozdrawiam i życzę powodzenia na Cubrynie!
Dzięki! Jak zwykle:) Cubryna i trasa na nią wspaniała.
Dokładnie, jedna z moich ulubionych gór do odwiedzenia od polskiej strony.
Piękną pogodę jak zawsze zamówiłeś. Komfortowe trasy w górach - to jest klasyka Michała
Zawsze zamawiam, ale niestety, nie zawsze wychodzi, co widać choćby na niedawnym filmie z Grani Wideł.
Jak widać, nawet te najlepsze modele pogodowe nie zawsze chcą się sprawdzać.
Jak zwykle świetny materiał! Ostatni raz byłem tam w kwietniu 2009 roku. Wtedy wszystkie widoczne z wierzchołka stawy były skute lodem. Trzeba byłoby się tam ponownie wybrać latem. 🙂
Ja z kolei myślę już od jakiegoś czasu o wejściu typowo zimowym ;)
mega sprawa wyjście na Cubryne , widać że szlak jest dość oczywisty i na pewno warto iść na szczyt i do tego trafiło Ci się piękne słoneczko
pozdrawiam
O tak, pogoda była super, a ścieżka z roku na rok coraz bardziej wydeptana.
Świetnie jak zawsze 💪🏽 pozdrawiam
Dzięki!
Super materiał! Dziękuję
A proszę bardzo, pozdrawiam! :)
Dzięki wielkie za materiał z Cubryny. Wybieraliśmy się w tym roku, ale wygrał Zadni Kościelec, bo łatwiejszy topograficznie.
Swoją drogą fajnie by było zobaczyć film z wariantu przez Zachód Abgarowicza - ponoć też ciekawy, a trudniejszy niż przez galerie.
Pozdrawiam serdecznie! 💪
Bardzo chętnie pójdę kiedyś Abgarowiczem, ale to już raczej na przyszły sezon. W tym raczej już nie będzie odpowiednich warunków na tej wystawie.
@@projektyprzygodowe Abgarowicze to nie są przypadkiem dobre warianty zimowe żeby nie iść granią bo gdzieś mi się obiło o oko wejście zimowe którymś Abgarowiczem?
@@belzi27 Lewy jest typowo zimowy, prawy na lato się jak najbardziej nadaje.
Dobre co dopiero zobaczyłem na facebooku post Górskie mapy prezentujące rzuty nachylenia stoków w podejściu na Cubrynę, a tu w rogu wyszukiwarki leci powiadomienie o twoim filmie! Generalnie Cubryna jest na mojej liście
O, chętnie się dokopię do tego posta w wolnej chwili. Przyda się pod wejście zimowe, które też mi od jakiegoś czasu chodzi po głowie.
Prowadzisz jeszcze bloga? Bardzo lubiłem go czytać, dzięki niemu po raz pierwszy zrobiłem wyjście poza szlak. Oczywiście kanał na You Tube i filmy tutaj ogląda się bardzo przyjemnie.
Blog obecnie zawieszony. Niestety, bardzo ciężko mi było znaleźć czas na to i to, więc postawiłem na formę filmową, która jednak sprawia mi więcej przyjemności.
Chciałbym móc wrócić i do pisania, ale przy pracy na pełen etat i jeszcze paru innych życiowych zobowiązaniach, trudno byłoby to wszystko pogodzić.
Po WKT (w ogromnej części zrobionej na Twoich filmach i opisach) zbieram cele na następny sezon. Właśnie znalazłem kolejny. 😁
WKT to dopiero początek zabawy ;)
@@projektyprzygodowe W moim przypadku to bardziej łabędzi śpiew. 😁
Widoki z Cubryny wspaniałe 😃, szkoda, że nie jest bardziej powszechnie dostępna.
W sumie to nie jest aż tak niedostępna. Można iść legalnie na podstawie jednego wpisu online, który robi się dwie minuty, droga jest wydeptana i okopczykowana, a trudności nie są wcale takie duże. Jeśli dla kogoś szlaki to już "za mało", to taka Cubryna jak najbardziej nadaje się na kolejny etap rozwoju.
Czekamy na film z drogi po głazach! Pozdro!
Zapewniam, że kiedyś będzie! :)
W nocy o północy by Cie ktoś obudził a Ty byś wszystko jak na filmach wymienił które to jaki szczyt koło jakiego :D szacun
Wszystko to może nie, ale Tatry są tyle małe, że po kilku latach intensywnego chodzenia można większość ogarnąć :)
Prawie przeoczyłem ten film, obowiązkowo już nadrabiam
Grań szcztowa bardzo fajna przypomina mi grań na Koziej turni.pozdrawiam.
Na Koziej Turni chyba trochę trudniej, jeśli by się chciało iść ściśle granią.
Super Express 🙂
Myk myk i po Cubrynie. Z tego co pamiętam, to nie pierwszy raz?
Pozdrawiam i na pysk padam (Basztowa Igła dziś była)
Byłem tam już parę lat temu, i wtedy to był dla mnie jeden z pierwszych szczytów poza szlakiem. Pamiętam, że bardzo długo i dokładnie rozgryzałem całą trasę, aby się nie pogubić :)
Gratulacje Basztowej, fajna wspinaczka!
Byliśmy w połowie października i od Mnicha do przełęczy lodowisko, marsz w cieniu i zimno🙂 Po dojściu na przełęcz rozdwojenie jaźni bo na Słowacjiej stronie dosłownie lato😅
No tak właśnie wygląda ta cześć roku. Trzeba dobrze wybierać wystawy, bo różnice między stroną północną a południową bywają ogromne.
@@projektyprzygodowe Wystawa wybrana celowo :)
Witam robisz trasy które są moim marzeniem w najbliższych czasie, przeszedłeś chyba całe Tatry i dużo w Słowacji. Jeśli uda mi się zrobić całe Tatry Polskie to będę myślał o takich trasach i jeszcze o szczytach Słowackich. Cubryna ma chyba O+ czyli rozumiem że bez pomocy liny było robione wejście. Na MSW chyba wejście bez asekuracji jest bardzo ryzykowne. Martwi mnie tylko jedno czy miałeś doświadczenie alpinistyczne, taternickie odpowiednie. Odpowiadając kiedyś na mój komentarz napisałeś że nie robiłeś żadnych kursów. Czyli rozumiem że jesteś samoukiem?, nie boisz się chodzić samemu na najbardziej wymagające szczyty trasy bo takie robiłeś, chodzi mi o to że można kiedyś nie wrócić z takiej wycieczki będąc samemu, nie chodzi o upadek, ale wystarczy że można się np źle poczuć tego nikt nigdy nie wie. Widzę że radzisz sobie dobrze, być może się mylę, Tatry to nie Himalaje ale jednak ludzie w nich giną i odpowiedź dlaczego. Mógłbyś być dobrym przewodnikiem II klasy wiem co mówię, skoro interesują cię tak trasy poza szlakiem. Sam marzę żeby robić takie trasy ale kosztuje mnie to na razie bardzo dużo wyrzeczeń, i chciałbym być częściej w górach. Życzę tobie przede wszystkim bezpiecznych przejść i zdrowia
Piękny szlak. Super materiał. Niestety nie dla mnie😞
Wpisujesz się gdzieś do jakiejś ksiązki jak idziesz taką trasę pozaszlakową? Nagrałbyś filmik jak wyglądają formalności z tym związane.
Ma to dokładnie opisane na swoim blogu Projekty Przygodowe. Trzeba się wpisać do książki wyjść taternickich, która jest dostępna w schroniskach np. nad Morskimi Okiem. I o ile teren jest dostępny do takich wyjść idziesz już legalnie. Książka dostępna również jest online. Piszę oczywiście o polskiej stronie. Na Słowacji to już tak łatwo i klarownie nie wygląda.
@paulinazurawicz3083 Ja tylko zaproponowałem, że mógłby nagrać o tym film. Chętnie bym to zobaczył.
Może nagram, ale to jak już wejdzie ta kolejna aktualizacja regulaminu w TANAP-ie. Bo wiem, że obecnie jest w trakcie akceptacji przez tamtejszą administrację.
Przeszedłeś może Liptowskie mury aż do Świnicy? Trudności są porównywalne z Cubryną?
Nie przeszedłem tej trasy, ale wiem, że tam jest trudniej.
Cześć! Kiedy byłeś na Cubrynie? Pytam, ponieważ ja tam byłem 20 września tego roku i jako że książka wpisów była w pojemniku bez wieczka i zaczynała nasiąkać wilgocią to schowałem ją do worka strunowego, który akurat miałem przy sobie. Stąd pytanie - worek ktoś wyrzucił, czy byłeś zwyczajnie przede mną (na filmie nie widać worka)?
P. S. Na Cubrynę dotarłem dzięki Twoim przewodnikom ze strony www (mój pierwszy pozaszlak).
Na pewno byłem tam wcześniej niż Ty, choć niestety, nie pamiętam dokładnej daty.
Czy to obejście od dołu jest w mniejszej ekspozycji jak granią?
Tak, ekspozycja mniejsza, ale techniczne trudności podobne.
@@projektyprzygodowe czyli 0+/1 ?
@@frey8870 No gdzieś tak. Są łatwiejsze 0+, są trudniejsze I, więc tutaj będzie coś w tym zakresie.
@@projektyprzygodowe elegancko, lufy się nie boję ale jak jest możliwość bezpieczniejszego obejscia to korzystam :)
Ach jak ja bym chcial tam byc 😅. Komentarz dla zasiegu 👍
Dzięki!
Trzeba było lewym Abgarowiczem iść ;]
Prędzej prawym. Lewym niedawno szedł znajomy i ponoć straszny parch ;)
@@projektyprzygodowe I dlatego o tym pisałem, niemal nie ma filmów z lata ;]
@@januszwidzyk4656 Kusisz :D
Ale to już nie na ten rok na pewno.
Widzę że koliba nad Mnichem do dziś jest. I pomyśleć że z kumplem ja "zbudowaliśmy"
Nie tylko jest, ale z tego co wiem, to niejeden już z niej korzystał ;)
Szkoda, że nie poszedłeś chociaż w jedną stronę przez płyty, podobno ten wariant jest nieco łatwiejszy, choć też z 1-kowym miejscem. Wiele osób traktuje Twoje filmy jako instruktaż i wideoprzewodnik. Byłby to w ich stronę ukłon.Nie każdy chce cisnąć granią.
Szedłem przez płyty za pierwszym razem (jest wpis na blogu o tym), ale nie przypadł mi jakoś szczególnie do gustu i tamtej pory wolę grań. Może kiedyś jeszcze sprawdzę go zimą.
@@projektyprzygodowe sprievodca.ta3.szm.com/images/Cubrina4.jpg chodzi mi o wariant czerwony. Tak nie szedłeś
Zawsze mnie zastanawiało, czy jak schodzisz niekiedy spoza szlaku, czy to w Słowacji czy w Polsce, to liczysz na szczęście nie bycia przyłapanym, czy po prostu posiadasz kartę klubu wysokogórskiego?
Mogę się mylić, ale z tego co wiem, jeżeli na jakiejś stronie zapiszesz swoje wejście na poza szlak, to jest to całkowicie legalne, a przynajmniej w Polsce
@maksi7028 tak, mówisz o książce wyjść taternickich. Tylko ona chyba wciąż ma jakieś ograniczenia. No jednakże dalej pozostaje kwestia Słowacji
W Polsce wpis do księgi wyjść taternickich, dla własnego bezpieczeństwa a na dodatek można to zrobić przez internet. Na słowacji żeby uniknąć mandatu najlepiej jest być członkiem jakiegoś KW a na dodatek posiadać odpowiedni szpej, ponieważ filanc może tego wymagać jak Cię złapie gdyż oficjalnie poza szlakiem możesz podchodzić jedynie do startu dróg wspinaczkowych. Chociaż z reguły wystarcza jedynie legitymacja KW plus ubezpieczenie, najlepiej Alpenverein bo jest pewne.
@@belzi27 Dobrze też jest wiedzieć, gdzie się jest, po co się idzie i skąd (może brzmi śmiesznie, ale byłem wtedy świadkiem, że to nie zawsze jest oczywiste).
Jestem bowiem świeżo po kontroli i młody chłopak-strażnik chciał dyskutować ze mną pod Kończystą, że droga którą schodzę (nazwijmy ją normalna do Batyżowieckiego Stawu) nie jest po to, by łatwo, czyli za "0" wejść na szczyt Kończystej i zejść. Wtedy mu powiedziałem (prawdę zresztą), że podchodziłem wschodnią ścianą przez Stwolski Zawrat i prosto żlebem pomiędzy wierzchołki i na kowadło, a tędy tylko wracam. To mu wystarczyło.
Zresztą prawdę mówiąc samo kowadło też jest za co najmniej "I", spadochronem się tam nie wyląduje, ale zapomniałem wtedy mu zwrócić na to uwagę.
Do tego pokazałem mu świadectwo ukończenia kursu wspinaczki skalnej i po sprawie. Cofnął wtedy czterech Polaków, którzy zboczyli magistrali i nie za bardzo zorientowani i wyglądający raczej na okazjonalnych turystów, słyszeli że można wyjść gdzieś tutaj na "Kończysty wierch". Nie dziwiła mnie jego irytacja.
Mam kartę, mam ze sobą sprzęt wspinaczkowy, wpisuję przejścia do aplikacji. Więc wszystko odbywa się legalnie.
Czekam aż z Chinczowych stawów podejdziesz na Przełęcz lub Mięgusze
Już przecież jest :)
Szedłem stamtąd na MSC zimą oraz na całą Grań Mięguszy latem. Oba filmy są na kanale.