JAK I CZYM SIĘ BRONIĆ ? Jakie środki do samoobrony wybrać ?
HTML-код
- Опубликовано: 5 окт 2024
- Siemanko! Ostatnio rozmawialiśmy o samoobronie z użyciem pistoletów na co2. Tym razem rozwiniemy troszkę temat i porozmawiamy o innych środkach które nadają się do samoobrony.
W filmie wykorzystałem urywki z Filmu Liberator i kilka filmików z profilu Police Activity
Polecam kanał dla osób zainteresowanych pracą Policji w USA
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sociale i strony
www.konersky.pl/
/ konradmetelski
/ konersky-106398981718136
mail: konrad.metelski@konersky.pl
Fajny materiał, konkretny i dobrze opowiedziany. Mam przestrogę dla tych, co to czytają. Nigdy nie noście przy sobie noża, nawet scyzoryka. Żyjemy w kraju gdzie b. często bandzior ma większe prawa niż ofiara. W czasie napadu działają silne emocje, adrenalina aż kipi i możecie z ofiary stać się napastnikami. Gdy Cie leją instynktownie sięgniesz po nóż, a wtedy polski sąd uzna, że przekroczyłeś zakres obrony koniecznej. Tak samo jak znasz sztuki walki i połamiesz bandziora. Zimna krew i trzeźwy osąd sytuacji jest ratunkiem. Wiem, że łatwo się pisze ale trzeba się starać poskromic emocję. Gaz to najlepsza broń moim zdaniem. Strumień w gębę, oddalenie się i wezwanie służb. Czasem też lepiej uciec (gdy jest możliwość) niż narazić się na polski wymiar niesprawiedliwości. Smutne ale to niestety nie USA
A gdzie kara dla.napastnika? Jak już dostanie gazem , pasowałoby poprzecinać achillesy i niech leży i czeka na pomoc... chwilę zejdzie zanim zacznie chodzić.
Tak nam Żydzi hazarscy wymyślili prawo użycia broni ,jakiej kolwiek. Pozdrowionka ze Szczecina ŚWO.
Najlepsza broń to taka, którą mamy, zawsze nosimy i jesteśmy gotowi użyć w ułamku sekundy. Ładnych kilka lat mieszkałem w Anglii, gdzie do aresztu trafia się za klucz do kół trzymany pod siedzeniem samochodu. Tam to się trzeba okombinować żeby mieć jakiś sprzęt i nie narobić sobie kłopotów. Ja w samochodzie woziłem psią smycz i duży pęk kluczy. Kiedyś siedziałem pod makdonaldem wcinając frytki i na mój samochód połasił się dwumetrowy, śmierdzący pakus. Po przegranej potyczce na pięści (moja prawica uzbrojona w duży karabinek w roli kastetu - kolejny patent który polecam zawsze mieć przy dupie) ściągnął pas od spodni i szedł na mnie wymachując klamrą ale zmiękł gdy usłyszał świst ok 20 kluczy koło ucha. W Polsce nie rozstaję się z nóżem nie zależnie od tego czy wychodzę z psem w środku nocy czy idę w niedzielę na obiad do teściowej. Zawsze mam jeden mały w kieszeni i drugi większy jeżeli warunki atmosferyczne sprzyjają ukryciu go pod odzieżą. W domu czarny proch w szafce przy łóżku, a w planach kolejny do ukrycia przy drzwiach wejściowych. Mam też kilka sztuk wiatrówek, ale do celów czysto rekreacyjnych i nigdy nie użyłbym ich do samoobrony. Te mocne, sprężynowe są jednostrzałowe przez co bezużyteczne. Pistolety na co2 w moim wypadku mógłby zdać egzamin bo jestem pewien, że z 20 kulek w magazynku większość trafiłaby w oczy. Niestety od przechowywania takiej "broni" z załadowaną kapsułą co2 zużywa się uszczelka przy zaworze przez co pistolet najprawdopodobniej zawiedzie wtedy gdy będzie najbardziej potrzebny. To już chyba lepej z młotkiem chodzić.
Dużo dyskutyje się o tym czym się bronić, ale nikt nie mówi jak to robić, żeby nie narobić sobie kłopotów. Jak zapewnić sobie korzystne dla zeznania świadków, jak upewnić się, że po analizie monitoringu nie wyjdzie na to, że to my byliśmy agresorem. Sam osobiście wdałem się w bójkę z 3 przypadkowymi ludźmi, którzy zaatakowali mnie, gdy siedziałem na innym gościu, który przed chwilą zaatakował mnie, bo myśleli, że to ja jestem agresorem i chcieli go bronić. Centrum Londynu, godziny szczytu, setka innych ludzi do okoła i każdy widział tylko mnie (dużego, brodatego, wytatuowanego) bijącego biednego gościa w sandałach no i dalej jak w piosence "dookoła głosów szum ten w skorze to drań" . Na szczęście wszystko wydarzyło się pod okiem kamer, gdzie było widać, że typ dźgnął mnie chwilę wcześniej kluczem, takim od domu (totalny wariat jak się później okazało). Nagrało się też jak trzej muszkieterowie też pierwsi weszli ze mną w fizyczny kontakt, po czym gdy kopnąłem jednego z nich w torbę, a drugi dostał w ucho nie skończyło się to postawieniem mi zarzutów. Generalnie Londyn to islamabad czy inny Mogadishu tylko z czerwonymi autobusami. Nie polecam. W Polsce przez całe zycie nie miałem tyle przygód co tam przez kilka lat.
Cienko pierdzisz wpadłeś w paranoję . Boisz Boisz się własnego cienia
Od młotka lepsza siekierka, ale uważam, że porównywalny efekt w razie obrony, no i warto mieć na chacie widły :D najlepsza broń w razie ataku na mieszkanie... w razie czepiania się psów, to się mówi... uprawiałem zbójokłosy... :D
Policja pyta skąd 30 ran kłutych na plecach tego pana? Yyyyy jak uciekał to upadł na grabie..... 5 razy.
@@MichalWardt Wiem o czym piszesz. W Angli też byłem wiele lat. Te kur.a nieletnie gnoje z nożami są najciekawsi. Jak on Cię zabije nożem to jest ok bo to przecież foreiner w dodatku starszy od tego cwela...pewnie zaatakował 🤬 Raz mnie z kumplem zaatakowała ta banda cweli bo rozmawialiśmy po Polsku. Było tych benkartow mnóstwo po 25 przestałem liczyć,prawie nas zabili( cegły,kamienie,drewno,nawet znaki drogowe🤮) Trzeba było spier.alac z kumplem na plecach.! Nawet nie zwrócili uwagi że prawie go zabili...
Proponuję Panu niezawodną broń palną o sile rażenia nawet kilkadziesiąt i więcej dżuli, na którą nie potrzeba w Polsce zezwolenia /jeśli się jest rdzennym Polakiem, bo wszyscy inni nie potrzebują żadnych zezwoleń w Polsce/. Ta bronią jest "poręczna gazrurka". Gdy się Pan przykładowo zaczai w krzaku czy za rogiem na dowolnie uzbrojonego wroga napadającego na naszą ojczyznę, choćby sowieckiego czy hitlerowskiego komandosa, to wówczas należy z całej siły palnąć go poręczną gazrurką w łeb. Od tego nazywa się to bronią palną. Energia zależy od siły użytkownika, którą można sobie wyćwiczyć. Mało, że wroga atakującego ojczyznę Pan skutecznie wyeliminuje, to jeszcze przy okazji można zdobyć jego broń i ammo do kolekcji. Największą zaletą jest oczywiście całkowity brak hałasu. A w razie czego, gdy się ktoś zapyta co to za gazrurka, odpowiedź brzmi: złom sobie zbieram.
Wolę być skazany za nielegalne posiadanie broni zamiast leżeć dwa metry pod ziemią
Zawsze istniej możliwość zakupu np. Czarno prochowca bez pozwolenia i rownie skutecznue się bronić.😉
@@konersky zwlaszcza ze czarnoprochowce mozna nosic przy sobie :v
Dokladnie i w pełni zaladowane
Po co mieć nielegalną broń, jak można zrobić pozwolenie. To prostsze niż zrobienie prawa jazdy.
@@matewka To niestety ani nie jest prostsze, ani tańsze. Robiłeś takie pozwolenie?
Każda sytuacja jest inna, to prawda. Ponad 10 lat temu ktoś wyciągnał na mnie nóż. Obronily mnie wtedy... glany. Oraz szybka reakcja. Jeden kop i było po zawodach. Ładny nóż wtedy znalazłem leżący na chodniku. Mam do dziś.
Jest co wspominać i do tego piękna pamiątka. 😉
@@konersky Dziś już bym tego nie dokonał pewnie. Raz, że nie noszę glanów, dwa, nie gram już w piłkę nożną, czy siatkówkę tak jak wtedy.
@@tomasz9429 ale pamięć mięśniową pozostaje, a jeden kop w zęby i piękne wspomnienia wracają😊
@@tomasz9429 Taki kop z glana to jajecznica na miejscu. Chłop pewnie do dzisiaj jaja składa do kupy
Kiedyś na wsiach mieliśmy sztachety ale się ludzie siatką i betonem ogrodzili i tradycja umiera powoli.
wielka szkoda, piękna tradycja, którą warto pielęgnować :D
U mnie w sąsiedniej wsi dalej się sztachetami napierdalają
@@yelowboxesyelowboxes2603 to nie tylko na wsiach tak jest. To taka narodowa tradycja 😉
Myślę, że najlepszy jest gaz pieprzowy:
1. Jest niedrogi
2. Jest skuteczny na każdego (nieważne czy chudy sebix, czy przypakowany dzik)
3. Pozwala Ci zachować dystans (moim zdaniem walka wręcz to głupota, za dużo ryzyka)
4. Obezwładnia na co najmniej kilka minut - bez problemu zdążysz oddalić się od delikwenta
5. Jest bardzo poręczny i można go szybko wyjąć
6. Nie powoduje uszczerbku na zdrowiu napastnika, więc nie dostaniemy pozwu z prokuratury za bronienie się (bo przecież powinniśmy wezwać pana policjanta...w trakcie napadu... śmiech na sali).
7. Nie wymaga posiadania specjalnych umiejętności i jest skuteczny w każdych rękach.
8. Jest legalny i nie potrzebujesz zezwolenia
Co do pałek czy noża - ja jestem na nie. Jeśli przeciwnik wyrwie nam taką broń z ręki, to mamy przesrane.
Poza tym wymagają one przeszkolenia. Do tego nawet jeśli umiesz świetnie posługiwać się np. nożem, to później będziesz się bujać z sądami o "przekroczenie granic obrony koniecznej".
W ogóle - jeśli już obezwładnisz patusa, to nie ma po co dzwonić na psy (chyba że masz świadków), bo będziesz musiał Ty im udowodnić, że się broniłeś (patus oczywiście zrzuci winę na Ciebie - więc przy braku świadków polycja to umorzy).
Słuszne spostrzeżenia. Dla tego, środki do obrony to temat niełatwy a dobór środka to sprawa indywidualna. Jak spojrzymy w komentarze, ilu ludzi tyle pomysłów na skuteczna samoobronę. Tu masz racje do wielu środków o których mowa, trzeba posiadać umiejętności a i to czasem zbyt mało, bo to życie pisze różne scenariusze.
Jeżeli się nie obronisz możesz zginąć, wylądować na wózku lub zostać ciężko poturbowanym. To nie jest tak, że jest jakiś wybór bronić się czy nie.
Swego czasu mialem takiego batona kupilem od jednego goscia na czarnym rynku wtedy niebylo jeszcze sklepow z militariami wracalem w nocy z sobotniej impry i jakis leszczu wyskoczyl z bramy z butelka ze mam mu dac 50 dych na flache obilem tego typa kwiczal jak swinia i zostawilem w bramie lezacego.Niespodziewal sie takiej niespodzianki he he dobry gadzet polecam do samoobrony
doskonaly material o tym co wybrac i jak trudno wybrac.
Najlepszym z dostępnych środków do samoobrony jest według mnie gaz. Większość napastników niestety jest lepiej przygotowana do walki niż ofiary i należy liczyć się z tym, że broń zostanie nam odebrana. Broń palna mimo, że w zasadzie wyrównuje szanse jest niezwykle niebezpieczna zwłaszcza dla otoczenia bo strzelanie w stresie to niestety nie to co strzelanie do nieruchomej tarczy na strzelnicy. Wszelkie noże i pałki jeśli zostaną użyte przeciwko nam, zrobią nam kolosalną krzywdę, natomiast gaz nawet jeśli zostanie nam odebrany nie zaszkodzi naszemu zdrowiu tak jak inne przedmioty. Oczywiście temat rzeka, można dyskutować o tym godzinami bo niestety nie ma rzeczy idealnej do samoobrony.
Ale ŻADNYCH ściem na kule gumowe. Brzydkiburak opowiada więcej na swoim odcinku.
@@szariq7338 oglądane było
Gaz, gaz i tylko gaz!
Brawo. Super przekaz i materiał. Polecam jednak czarnoprochowce póki są dostępne a jeśli macie możliwość szukajcie źródła czystej broni( nowej nieużywanej w przestępstwie) - pamiętajcie nikt was nie obroni jeśli sami tego nie zrobicie. Służby zjawiają się po incydentach i atakach a w obecnych czasach będą działać przeciwko Wam -mówiąc dla waszego dobra - odważnym i Suwerennym bądźcie gotowi na obronę mimo rozbrojenia - serdeczności ❤️
Dziękuję uprzejmie😉 tu masz dużo racji. Policja zjawia sie juz dawno po akcji i bardzo czesto podważa zasadność interwencji, bo przecież nic sie nie stało. Niestety taki kraj, takie podejście. Podzielam twoje zdanie, że warto się zaopatrzyć w czarny proch puki dostepny. Natomiast ostatnio czytałem, że sprzedało sie około 200 k sztuk czarnoprochowców i jakoś nie widać strzelanin czy napadów z tego typu bronią. Może społeczeństwo zaczyna powoli sie przyzwyczajać do kultury posiadania broni? Mam taka nadzieję. Pozdrawiam
Najlepszy sposób to unikanie pojebanych miejsc i osób. Naprawdę działa.
To się zgadza i można to nazwać uniwersalną zasadą.
Nie zawsze jest to możliwe
Do rewolwerów czarnoprochowych można dokupić dodatkowe bębenki. W przypadku Remingtona 1858 wymiana bębenka jest dość prosta i po kilkudziesieciu próbach czas wymiany bebenka można liczyć w sekundach, nie w minutach 😎
dokładnie, i taki remington .45 robi "trochę" większą dziurę niż glock 9par. Sam posiadam new army i zmiana bębenka nie jest dłuższa niż wymiana magazynka w pistolecie
a po ilu strzałach z rzędu należy koniecznie wyczyścić lufę żeby pocisk się nie zaklinował i wiecie co dalej ?
nagar nie spowoduje zaklinowania się pocisku w lufie, lufe się czyści zeby broń była celna.
mhm i nosic ten bębenek załadowany kulami z kapiszonami w kieszeni ?? Powodzenia... inaczej nie ma to sensu...bo nie ma to sensu ...
Prawda że tak się da, ale po co Ci do samoobrony więcej niż 2-3 strzały? Kilka bębnów to raczej na regularną strzelaninę trzeba by było zabrać ;-)
Wszystko świetnie i konkretnie przedstawione.
Świetny, rzetelny filmik.
Gaz, ok, pod warunkiem że trafimy, a napastnik nie będzie naćpany i nie zawieje w naszą stronę.
Paralizator, ok, pod warunkiem, że napastnik nie będzie miał grubszej odzieży i poczuje, że go razimy.
Co do reszty. Wszystko pięknie pod warunkiem, że napastnik nie odbierze nam pałki, paralizatora, noża, czy pistoletu.
Najlepszą metodą jest zwyczajnie unikanie niebezpieczeństw, a jak już coś to s...ć. Chyba, że jesteśmy wyszkoleni w samoobronie. Choć i to może nam nic nie dać jak trafimy na lepiej wyszkolonego.
Tylko co jak naćpany właśnie jest.. miałem już sytuacje że sąsiad młody wlazł na podwórko i co mu zrobisz na policje dzwonić nie chciałem, uderzyć nie uderzysz bo nawet nie poczuje co najwyżej poddusić tylko chuj wie czy jakiegoś noża nie ma.
Ja tam wolę jak cywilizowany człowiek nosić pistolet :) Oczywiście gaz czy paralizator jako środek pośredni zawsze też jest
cyywilizowani ludzie noszą pistolety ? to u nas Policja i Wojsko to szczyt ewolucji normalnie :)
@@karpik2588 sporo cywili nosi broń palną. Ja osobiście znam wiele takich osób i wgłębiając się ten temat sam byłem zdziwiony, że jest ich aż tyle
A ja nie jestem za tzw rozdawnictwem tudzież powszechnym dostępem do broni.A przywoływanie argumentu z USA przez większość ludzi tylko bardziej mnie w tym utwierdza.
@@Arbu1410 "Rozdawnictwo" jest takie, że idziesz do sklepu z bronią i kupujesz od ręki rewolwer czarnoprochowy, po okazaniu dowodu, bez żadnych badań lub pozwoleń. W rękach Polaków jest kilkaset tysięcy sztuk takiej broni. Jakoś o strzelaninach się nie słyszy.
Trafiłem na ten film przez przypadek i zgadzam się z kolegą prawie w całości poza tym z bronią czarno prochową bo ja na codzien noszę współczesny pistolet i też mam tylko 6 naboi w magazynku bo broń do skrytego noszenia po prostu musi być mała i więcej niż 6 pestek po prostu się nie zmieści owszem można mieć jakiegoś kompakta ale to i tak kawał plastiku który wystaje spod koszulki
Broń na pozwolenie sportowe można nosić. Można nawet nosić z nabojem w komorze i napiętym kurkiem. Problem leży gdzie indziej. Użycie staje się problemem.
Tak, z wyjatkiem komunikacji zbiorowej. Tam ustawa wymaga, aby przenosić broń w stanie rozładowanym, bez podpiętego magazynka. Spor trwa o to, czy amunicja może być w magazynku czy nie. Policja potrafi w mało logiczny sposób interpretować przepisy. Co do przenoszenia w miejscach publicznych np. galerie handlowe spotkalem sie z sytuacjami że jest zakaz wnoszenia broni i ochrona nie wpuszcza. czy też wyprasza z obiektu posiadacza broni. To teren prywatny i zarzadcy obiektów powołują sie na inne przepisy. Jak ktoś nie chce rudego w dresach, to rudy w dresach nie wejdze. Niestety to sie zdarza, a wszystko przez to że w naszym kraju nie ma kultury posiadania broni. Dokładnie tak, użycie broni jest problemem i raczej sie to nie zmieni.
Przy następnej prezentacji powiedz też o konsekwencja użycia takich urządzeń. Co dalej po takim obezwładnieniu bo o tym nikt nie mówi. Bo jedno użyć gazu czy paralizatora w obronie własnej a czym innym co dalej z ,,pacjentem" po takiej akcji. Zostawienie człowieka bez opieki chyba jest karane? Powiedz co Ty byś zrobił w skutecznej akcji obezwładniania napastnika przy okazji omawiania kolejnych urządzeń. Co do gazu to kiedyś pytałem się kolegi z policji czy to można używać i mi odpowiedział że można używać ale po zgłoszeniu na komiędze. Użycie tego gazu bez zgłoszenia też jest złamaniem prawa.
Koleżko, chyba nie miałeś do czynienia z bronią czarno prochową, skoro mówisz o "prawie" takiej samej skuteczności jak broń współczesna. Przebijalność może być odrobinę słabsza przy ilości prochu stosowanej do strzelań tarczowych (bo taką ilość zalecają instrukcie). Jeśli chodzi o siłę obalającą i stopień obrażeń, to nie ma co porównywać ze współczesną 9. Trzeba pamiętać ,ze bojowo używano dwu, a nawet trzykrotnie większych naważek (rewolwer wytrzymuje pełne zasypanie komory) często bez przybitki. To oznacza prędkość początkową nawet na poziomie 450-500m/s przy masie pocisku ok 9-10 gram. Dla porównania - nabój 9x19 Para - ma masę 7 gram i prędkość ok 320 m/s. Co do przeładowywania - 6 strzałów to aż nadto. Nikt nie szykuję się na wymianę ognia, tylko do obrony. 1 strzał ostrzegawczy ostudzi 99% agresorów. Ten 1% ma jeszcze 5 pozostałych "argumentów" do przemyśleń. Ponadto za użycie do obrony broni sportowej bądź kolekcjonerskiej obligatoryjnie tracisz pozwolenie. Nawet jeżeli nie przybiją Ci przekroczenia granic obrony koniecznej, to złamałeś regulamin posiadania broni DO CELÓW KOLEKCJONERSKICH LUB SPORTOWYCH. Najlepsze,że nawet nie musisz z niej strzelić - wystarczy że nią pomachasz przed nosem napastnikowi i już jest to traktowane jako użycie broni. W przypadku czarnoprochowca sytuacja ma się zupełnie inaczej - jeśli się trzymasz granic obrony koniecznej, to broń jest traktowana jak każdy inny przedmiot - młotek, łopata , siekiera czy rurka. Masz prawo je posiadać i używać w razie konieczności.
W praktyce natomiast potrafią takiego czarnoprochowca zabrać czasowo "do zbadania". Później oddają.
Super! Brakowało takiego filmu
Film jak najbardziej ciekawy i zrobiony super, mimo, że zawodowo ogarniam temat/jestem z nim związany to przyznam szczerze spotkałem tutaj rzeczy, których nie wiedziałem, warto w sumie wyróżnić w pałkach to, iż są pałki typu tonfa oraz pałki teleskopowe, gdzie właściwie owe umiejętności przydają się bardziej przy tonfach, którymi możemy się bronić przed uderzeniami, bo teleskopową to raczej do typowego omiatania, zadawania ciosów, jednakże film wykonany wręcz wzorcowo, jeśli miałbym komuś coś wyjaśnić na temat samoobrony z pewnością najlepszą odpowiedzią byłby link do tego filmu :D
Dziękuję bardzo👍 specjalnie nie wspomniałem o pałkach tonfa. Zwyczajnie uważam, że one średnio nadają się do używania przez "cywili". Trudno ją schować i potrafi być nieporęczna. Wolałbym użyć środka który można dość łatwo schować, a element zaskoczenia pomaga w samoobronie. Teleskopem też możemy zastosować chwyty. Powiedzmy taki "łabądek" (chwyt na przedramię) jest tego troszkę, no ale wiadoma sprawa że lepiej omiatać i pałować😄
Bardzo fajny jest kwas z akumulatora nabity w puszkę Soraya.Sam mam i polecam.Sprawdzil się.
Super film i super podsumowanie. Denerwują mnie rewolwerowcy, którzy twierdzą, że nic innego poza bronią palną do samoobrony się nie nadaje. Może ktoś nie chce przy spotkaniu z przeciwnikiem większym od siebie stawać od razu przed wyborem czy dać się połamać, czy zabić napastnika i trafić na resztę życia za kratki, bo typ był nieuzbrojony i sąd nas skaże za zabójstwo (albo usiłowanie, jeśli np. celowaliśmy w nogi i przeżyje - vide sprawa z Katowic z 2020r). Są opcje pośrednie pozwalające unieszkodliwić napastnika bez narażania się na wieloletnie więzienie i każdy powinien wybrać to, co jest dla niego lub dla niej najlepsze.
Oczywiście, że tak. Jako "rewolwerowiec" nie wyobrażam sobie chodzić z tym po ulicy. Mając przy sobie Remingtona czy Colta nakładamy na siebie bardzo duży ciężar niepotrzebnej odpowiedzialności. Nie każde zagrożenie usprawiedliwia użycie takiej broni. A będąc zaatakowanymi, mamy obowiązek, bronić tej broni, przed przejęciem przez napastnika. To bardzo delikatnie mówiąc niewygodna sytuacja. Z której w sądzie możemy nie wyjść zwycięsko. Do noszenia przy sobie dużo lepszy już będzie gaz łzawiący. Będzie to o wiele bardziej odpowiedzialny wybór. Najlepszym narzędziem do samoobrony są po prostu nasze nogi, na których powinniśmy uciekać. Remingtony i Colty lepiej zostawić w domu.
Jeśli nie znajdą ciała to nie pójdziesz , trzymaj w piwnicy 5 worków wapna i szpadel albo dwa żeby ze szwagrem dół wykopać....
Myślę, że najlepsze środki samoobrony to gaz pieprzowy,pistolet gazowy oraz czarno prochowiec najlepiej kupić model gdzie można bębny wymieniać i po ćwiczeniach jesteśmy gotowi.
dzieki za film ,pomału kupię wszystko ,będę ćwiczyć i zobaczymy co będzie mileżeć
Zastanów się czy warto kupić wszystko. Może na początek lepiej od kogoś pożyczyć na parę dni i sobie propróbować. Tala ilość sprzętu bedzie inwestycją kilkaset złotych. Z pewnością na początek kuupolbym gaz pieprzowy, bo jest zwyczajnie prosty i skuteczny. Potem spróbuj innych rzeczy. Pozdro!
@@konersky dzięki
Najlepszym narzędziem do samoobrony jest i tu was zaskoczę pistolet
Z pistoletem jest problem nie każdy jest w stanie pociągnąć za spust a jeżeli to zrobi to trafi do aresztu na kilka tygodni.
No przydały by się poprawki w polskim prawie
@@incognito8598 Za bronienie się do więzienia nie trafisz ale będą cię przesłuchiwać trzymać w areszcie.W dodatku jak ktoś na ulicy zobaczy cię z bronią to może wpaść w panikę lub wezwać policję , no i wiesz trzeba będzie się użerać.
Kacper N z obroną osobistą różnie bywa a broń nosi się raczej ukrytą
Kacper N przesłuchiwać będą cię nawet gdy obronisz się nożem kamieniem czy łomem
Najlepsze narzędzie do samoobrony to szybkie nogi + dobry gaz pieprzowy jako narzędzie awaryjne. Reszta jest albo nieskuteczna albo jej użycie będzie skutkowało poważnymi konsekwencjami prawnymi. Poczytajcie Turczyna
Świetnie omówione i przedstawione👍
Pistolety typu RAM uważam, że dobrze mogą się nadawać do obrony przed napastnikiem na swojej działce. 10-15m odległości dla kul gazowych to duży atrybut w przypadku obrony na terenie, który znamy i możemy się spodziewać gdzie nastąpi atak - bramy, furtki itp. Np. miejsce obrony na piętrze w oknie z panicroomu i ostrzelanie. W innych przypadkach pałka i gaz to najlepsze rozwiązanie dla obrony przeciwko ludziom i zwierzętom. Żona chodzi na spacery z bejbikiem i obowiązkowo otrzymała gaz i ma przeprowadzony instruktaż, gaz umieszczony jest w wózku na wyciągniecie ręki. Nie wyobrażam sobie co mogłaby zrobić jeżeli zaatakowałby ją duży pies i nie posiadałaby niczego do obrony a zastawić się może jedynie wózkiem z dzieckiem oO
Najlepsze połączenie co ja mam to batonik 26 cali i gaz pieprzowy, obydwa pod ręką, walisz gazem odczekasz chwilkę i dwa walniecia po nogach batonem i pacjent voila uziemiony. Wiele lujków już na sam widok batona odchodzi, oni dobrze wiedzą że to może zabić i połamać łapy na miazgę
Wszystkie te metody da skuteczne poza terenem miasta Kraków, gdzie reakcja maczetą, siekierą lub widłami obalił mit świetności w/w metod.
Hahaha to fakt. Kraków sie rządzi swoimi prawami. W pewnych sytuacjach przeciwko grupie z maczetami najlepszymi rozwiazansiem byłby kałasznikow i wiadro naboi.
Łuk jest dobry i piła spalinowa w samochodzie, jak umiesz sprawnie odpalić, tylko pistolet Cię pokona. No i na spacery cane corso lub dogo argentino:) Dobry materiał. Prowadzący widać bardzo zrównoważony człowiek.
Pozory mylą :D hahahahaha
Od lat Polakom są wpychane tzw straszaki są to np hukowce i mówiąc że to są skuteczne środki do samoobrony w stanach zjednoczonych może jest za łatwy dostęp do broni palnej w niektórych stanach wystarczy zapłacić uzupełnić w komputerze różne rzeczy no i gotowe A w polsce jest tak że nawet jak tam wszytko przejdziesz to komendant może powiedzieć "nie" bo nie . Moim zdaniem jak człowiek miał przeszłość Legitną to powinien dostać to pozwolenie.
Też tak uważam. Idziesz czysta kartoteka, badanka i ew jakiś kurs na strzelnicy potem idziesz do urzędu (nie na policję) i dajesz papierki. Na nieograniczona ilość broni. Ew. Jak chcesz nosić UKRYTĄ (specjalnie tak napisałem) to dodatkowy kurs. Wszystko w 2 tyg bez żadnych celów posiadania broni
W Polsce jak w lesie, ale niewolnik musi być bezbronny
W Polsce niestety nie ma się czym legalnie bronić. Gaz pieprzowy jest nieskuteczny przy niskich temperaturach i na dodatek w przypadku wiatru może się obrócić przeciwko osobie, która się broni. Psikacz gazu pieprzowego w formie pistoletu to praktycznie to samo znacznie drożej, czyli naciąganie ludzi. Pistolet na kule gumowe to jakiś zły żart za taką kasę. Potem są pałki teleskopowe, ale w ich przypadku trzeba się zbliżyć do napastnika i nie o to przecież chodzi. Z ręcznymi paralizatorami elektrycznymi jest tak samo. Pomogłyby pistolety gazowe jak w cywilizowanych krajach, niestety w chorej Polsce trzeba w ich przypadku mieć zezwolenie (opłaty ok. 1000 zł, czyli dwukrotność ceny takiego pistoletu) i spełnić milion warunków. Wymiotować się chce z chorego polskiego "prawa".
W ZAKOPANYM BRAK NAPADÓW NA OSOBY Z CIUPAGĄ !
W Zakopanem*
Baco a jako bedzie dziś pogoda?
Czarnoprochowiec. 6 strzalow wystarcza.
Powodzenia z 1.2kg przy dupie przez caly rok xD
@@EverynyanSan ludzie z nadwagą noszą znacznie więcej i dłużej :p
@@KeyG1 tak ale taka waga jest strasznie upierdliwa na pasku i to się czuje. Kiedys kowboye nosili na pasku ale byli caly dzien w siodle i im to nie dyndało. Pozdrawiam
Chrzanicie Koledzy anty, wystarczy zgrabny colt subnose i temat z głowy
@@ireneuszgaazka9828 jest podobnie ciężki. Jedynie co wchodzi w gre to derringer great-guna lub jakis pocket 31
Nie wiem czy to jest dobry pomysł ale wydaje mi się ze najlepszym połączeniem, będzie mieć przysobie gaz pieprzowy, batona i (w razie możliwości) kajdanki oczywiście jeśli jesteśmy pewni, ze zdołamy skuć napastnika lub jakiekoś innego bandytę. Zawsze najlepszym rozwiązaniem jest starac się oddalić jak najszybciej od napastnika lub miejsca zagrożenia i jak najszybciej wezwać pomoc.
Te kajdanki to lekka przesada wystarczy pare uderzeń pałką
Lepiej dobrze się porozciagac codziennie rano i dbać o formę.
Jeszcze gdy byłem w szkole średniej, dwóch typów chciało mnie skroić. Zastosowałem technikę wściekłych nóg, ledwo się wyrwałem, a gdy się obejrzałem byli już dobre 200 metrów za mną. Może to i wstyd tak po prostu uciec, ale tej samej nocy ktoś w naszej mieścinie dostał nożem w podobnych okolicznościach
Dobry sposób to nie pakować się w kłopoty. Np nie korzystać z bankomatów w nocy . W okolicy miałem ż 5 napadów w tych okolicznościach. Gliny chycily się na poważnie dopiero gdy złamał kobiecie szczękę....a już wcześniej wiedzieli kto ale jak zwykle panie chyc go a my już swoje zrobimy gadali. Były bokser się okazało kasę na wieczór potrzebował.
To w zasadzie uniwersalna zasada, niestety czasem bywa tak, że problemy same nas znajdują pomimo naszych usilnych starań. Każdy zareaguje inaczej, jeden ucieknie, drugi wyciągnie pistolet a jeszcze inny pójdzie na gołe pięści, wiele zależy od człowieka i sytuacji. Każda z tych osób będzie upierać się że ich metoda jest najlepsza, bo zwyczajnie się sprawdza i czują się dzięki temu bezpieczniej.
Hmmm, czy nie lepiej byłoby się bronić przed napastnikiem, który może lepiej mieć opanowane sztuki walki, albo może mieć dłuższy nóż, bądź też może być odporny na pieprz, nie wiem, jakimś np. Glock 19, albo przynajmniej Glock 44 ?? No bo łazić z siekierą, jak jakiś Harnaś, albo z wiatrówką to słabe troszku.... :)
Broń na pozwolenie sportowe jak najbardziej można nosić!
Oczywiście że można nosić. Tyle że w np. komunikacji zbiorowej w stanie rozładowany bez amunicji w komorze i magazynku. W samolotach obostrzenia są jeszcze wieksze. Wyjatkiem jest broń do ochrony osobistej, ochrony osób i mienia i szeroko rozumiane służby. Na wielu obiektach handlowych, można się spotkać z zakazem wnoszenia broni. Zarządcy opierają się na odrebnych przepisach i zwyczajnie pan ochroniarz może nas wyprosić lub nie wpuścić na obiekt. Nawet w urzedzie skarbowym spotkałem się z takimi ograniczeniami. Niby konstytucja gwarantuję jedno a życie pokazuję co innego. Jak ktoś na terenie prywatnym, nie życzy sobie rudego w dresach, to rudy w dresach nie wjedzie. Wiele osób, prawników i posiadaczy broni spiera sie o to jak rozumieć ustawę bo pozostawia ona spore pole do interpretacji. Dla mnie stan rozladowany, to pistolet pozbawiony załadowanego magazynka a bezpieczne przenoszenie spełnia sama kabura. Ale policja potrafiła się czepiać najmniejszych szczegółów i stracimy czasem sporo czasu na tłumaczenie swojej racji.
@@konersky Jedyna różnica ochrona osobista vs. sport dotyczy komunikacji publicznej. Bo samoloty, sądy, urzędy itp. maja swoje obostrzenia, które dotyczą wszystkich. Swoją drogą broń nie jest tanią zabawką i jak kogoś na nią stać, to stać go i na taksówkę. Nie wyobrażam sobie jeżdzenia z bronią w tramwaju. Niepotrzebne kuszenie losu. Policja czy SUFO są umundurowani i noszą broń jawnie, to inna sprawa. Policjant w cywilu też musi mieć ukrytą. Prawo do noszenia broni nie wynika w Polsce z konstyyucji jak w USA tylko podlega odrębnym przepisom, do których lepiej się stosować, dla wlasnego dobra.
@@konersky no bez jaj: jaki ochroniarz będzie w ogóle podejrzewać, że ktoś wchodzi z bronią. A w sytuacji podbramkowej jakiś tam regulamin sklepu to makulatura.
Jest proste i jedyne rozwiązanie na skuteczną obronę. Nie prowokować w życiu swoim postępowaniem zdarzeń skutkujących konfrontacją fizyczną. Niue będą potrzebne gazy, pałki it..
Co do RAM'ów polecam film Brzydkiego Buraka, on doskonale na żywym przykładzie wam wyjaśni czemu ramy na gaz i kulki pieprzowe to gówno i dlaczego są niebezpieczne, ale dla użytkownika ;)
Dziadek już pokazał i nauczył.
Czeka schowane na ciekawe czasy.
No i się naczekał, trzeba powoli wyciągać 😁
MG42 ?
Możecie mówić co chcecie ALE najlepsza metoda na obronę to żadna broń a szybkie nogi i trochę kondycji. Kto szuka kłopotów szybko je znajdzie kto nie szuka i ich unika raczej problemu nie ma a jaki już jakiś przypadek to ucieczka najlepsza potem ewentualnie dobry gaz na niedźwiedzie. Każda inna forma obrony to kłopoty z prawem
Najlepsze wydaje się posiadanie kilku broni (mam na myśli osoby nie posiadające pozwolenie na broń palną) ale...Jak macie przy pasku, gaz, pistolet startowy, "wiatrówkę", itp i pójdziecie do WC..... A jak te gadżety ukryć w pracy? Jak Rambo bym wyglądał!
Gaz to dobre rozwiązanie. paralizator? Z praktyki powiem, ze nie zawsze. Promuję gaz i szybkie przemieszczanie się.
Taser uratował życie już nie jednemu policjantowi ,najbardziej skuteczny środek samoobrony który możemy nabyć;-) skuteczny na ćpuna czy nawalonego gościa,a działanie takiej "maszyneri" jest takie że im ktoś większy tym prąd będzie lepiej przez taką osobę płynął 😄
Broń czarnoprochowa strzela ołowianymi kulami lub pociskami
Lepiej mieć czarnoprochowca niż nuż, pałkę czy gaz albo hukowca. Może i ma 6 strzałów ale myślę że to aż nadto aby odstraszyć lub załatwić napastnika bądź napastników.
Załatwić i trafić za kraty
A czy konkretnie ten czarnoprochowiec moze zrobić krzywdę? Czy to tylko zabawka na większe kulki?
@@jakubjakub9105 to jest zwykła broń palna. W internecie sobie poczytaj albo na yt obejrzyj
Według definicji broń czarnoprochowa to rodzaj broni palnej, w której wystrzelenie pocisku jest efektem gwałtownego spalania czarnego prochu. Czyli mówiąc dokładniej, jest to broń palna rozdzielnego ładowania (osobno proch, osobno amunicja - ołowiane kule) wytwarzana przed 1885r i jej współczesne repliki. Broń taka używana była do do końca XIX wieku, później wynaleziono znacznie skuteczniejsze prochy bezdymne. Jej skuteczność można określić jako zbliżona do współczesnej broni palnej. W skrócie mówiąc, jak trafisz z takiej broni pacjenta, to duża szansa że zabijesz.
@@konersky wow, myślałem, że to raczej cis w stylu "mocniejszej" zabawki.
Dzieki kolego
Pozdrawiam
Lepiej zrob manuala jak przerobic gazówkę na ostre. Niebawem wszystkim to się przyda.
Lepiej kupić czarny proch, będzie mniej roboty i szybciej.
@@konersky strasznie to wielkie wiec nieporeczne, no i korowód z ładowaniem
@@konersky gdzie można kupić czarny proch?
@@kibelpubliczny4710 np. w militaria.pl
Najlepszym narzędziem są wysportowane, długie i sprawne nogi. Pierdollelenie o sposobach metodach to najprostsza droga do tragedii. Każdy kto potrzebuje tzw sprzetu dla polepszenia samopoczucia na ulicy, to mniejszy lub więl]kszy leszczyk dla ulicznika. Zwykłe zajscie na ulicy konczy się oklepem, czasami wyrwaniem, rzadko gwałtem czy pobiciem. Próba postawienia się komuś zaprawionemu w dziesionowaniu ludzi przez kogoś kto samoobrony i nauczył się na Jutubie, to proszenie się o tragedię. Po za tym Polanda należy wciąż do NAJBEZPIECZNIEJSZYCH krajów w Europie i swiecie i tylko właścicielom sklepów z asortymentem oikazanym na filmie zalezec powinno na zmianie samopoczucia Polaków. Skąd taki mądraliński jestem? Ano 20 lat na ulicy. he he pozdro dla kumatych.
Dlatego należy zainwestować tę kasę w jakieś naprawdę dobre buty :D
Hahahaha
Znam wiele osób w środowisku kibicowskim na które centymetrową wręcz warstwa gazu działa dopiero po jakimś czasie gdzie gdyby był to napastnik to zdarzył by okraść pobić a nawet zabić
Gaz nie działa na każdego
Druga sprawa to wojownicy na oślep. Może dojść do sytuacji gdzie napastnik po prostu uczepi się nas jak rzep psa i sami zaczniemy się dusić podczas gdy będziemy mogli dostać kosę w brzuch. Więc bardzo ważne jest po prostu uciekniecie na parę paręnaście metrów i powiadomienie służb
Wiele osób nie robi tego bo nie chce być ,,konfidentem" a tu zaczyna się inny temat który kończy się na polityce hehe
Ale ja nie miał bym żadnych wyrzutów na miejscu niedoszłej ofiary bo nie dzwoniąc narażamy innych na tego agresora który np z flustracji napadnie na jakąś staruszkę Pozdrawiam
Jestem w jakiś sposób bardziej odporny na gaz, uwielbiam ostre potrawy
Tak to prawda. Ludzie którzy jedzą ostre potrawy są odporniejsi na kapsaicynę. Ale tylko do pewnego stopnia, wiele zależy od ilości, formy i miejsca gdzie trafimy gazem. Jeśli trafimy żelem lub pianą w oczy to nie ma zmiłuj i mamy czas na ucieczkę.
Nie ma huja na foxa
Mega materiał. Pozdrawiam!
Dzięki bardzo!😉
@@konersky Mam brachu pytanko czy wiatrówki BB są w pełni legalne? Tzn. czy mogę ja np przy sobie codziennie nosić ?
Jeżeli zrobicie komuś poważną krzywdę w walce na pięści też traficie za kratki. Trzeba zadać sobie pytanie czy chcemy przeżyć czy nie.
Dla kobiet najlepszym rozwiązaniem będą ładne gazy pieprzowe z przypięciem, które można przypiąć np. do torebki, portfela, smyczy dla psa lub kluczy i mieć zawsze pod ręką. Można je kupić na www.GlamAndSafe.pl
Są fajne składane maczety długie twarde ostre składane bardzo ciężko dostać składaną maczetę ale ja mam i czuje się bezpiecznie
Polecam widły, puki jeszcze są metalowe...
Dobry sposoba na krótki dystans😉
Podłączam się do przestrogi przed nożami. Znany przypadek: bójka, prowodyr z nożem przegrał i został zabity. Zabójca nie poszedł do paki.
O broni palnej to trochę bzdur tu padło odnośnie noszenia. Sportowcy mogą nosić broń; w większości miejsc ją można mieć, ewentualnie niezaładowaną np. w mpk.
Fajnie doradzasz pozdro
Ciesze się, że mogłem pomóc.
Jeśli ktoś wyskoczy do ciebie z nożem, a ty przestrzelisz mu np. kolano i uciekniesz nie powiadamiając o tym policji to też grożą za to dodatkowe konsekwencje?
Tak. Przede wszystkim grożą Ci zarzuty za nie udzielenie pomocy. Natomiast w drodze postepowania prokurstorskiego będzie sprawdzane, zasadność użycia środków obrony i czy nie została przekroczona granicy obrony koniecznej.
I tak byłbys skazany nie ważne że to wina napastnika.
@@MsERrors wysoce prawdopodobne. No niestety, tak to dziala w Polsce. Bywały już historie, gdzie ludzie trafiali do więzienia i musieli zlodziejom placic renty.
@@konersky Bardzo przykre to słyszeć.
@@KUMPELZUBRA niestety tak jest i przez tyle lat niewiele się zmieniło. Co prawda wiele sądów podchodzi łagodniej do takich spraw, ale niestety nie jest to reguła.
Czyli generalnie, najlepiej mieć 2m wzrostu, znać sztuki walki i dla pewności mieć maczugę.
Niekoniecznie. Uwierz mi, że nawet jeśli masz 160 cm wzrostu i nie znasz sztuk walki to nadal możesz się skutecznie obronić. Środek do samoobrony to takie wsparcie, które ma Ci pozwolić kupić czas na ucieczkę. Możesz użyć wszystkiego, aby sie obronić nawet maczugi. Samoobrona to nie tylko lanie pałą czy psikanie gazem. Przede wszyskim to planowanie, ocena sytuacji i opanowanie. Więc wiele zależy od sytuacji i nas samych. Wystarczy spojrzeć niżej w komentarze i widać od razu, że ile osób tyle pomysłów na samoobronę. Jedni wola walczyć na gołe pięści, inni użyją gazu czy pistoletu. Ale dla nich jest to dobra metoda i są jej pewni. I tu właśnie o to chodzi, aby dobrać metodę lub środek, aby był wygodny w użyciu, bezpieczny dla nas samych i skuteczny. Skuteczność środków jest różna i często zależy od samego użytkownika. 😉 Pozdo
I w razie czego szybkie nogi
@@rafals9019 +1
Gdybym był w Polsce policjantem nigdy nie wyciągnął bym broni palnej. Ponieważ widzimy w mediach co się dzieje gdy policjant strzela.
To prawda. Policjanci niechętnie używają broni, bo wiedzą czym to sie kończy. Często zawieszeniami w służbie i postepowaniami. Ustawa jasno precyzuje jakie warunki muszą być spełnione, w jakich sytuacjach można użyć broni i w jaki sposób. Funkcjonariusz przed użyciem broni palnej musi spełnić kilka formalności. W praktyce ogranicza się to do Stój, Policja! Rzuć broń i podnieś ręce do góry!
W przypadku, kiedy agresor nie ma najmniejszego zamiaru dostosować się do poleceń, najczęściej pada - Stój, bo strzelam! Jeśli ostrzeżenie nie przynosi skutku Policjant powinien oddac strzal ostrsegawczy np. w powietrze. Dopiero w dalszej kolejności ma prawo skierować ogień w kierunku przestępcy. Wszystko fajnie, tylko czas ucieka robi sie gorąco a formalności trzeba spełnić bo prokurator. Natomiast zastanawia mnie jedna rzecz, jak to wszystko sie ma np. do Policyjnych snajperów z oddziałów SPAP. Przed użyciem broni, Policjant nie ma możliwości spełnienia warunków, bo zwyczajnie jest oddalony od napastnika jakies 100 150 czy 200m. Po uzyciu broni teoretycznie nie spełnił warunków użycia broni i z automatu dostaje zarzuty. Na szczęście istnieje jescze coś takiego jak stan wyższej konieczności, ale sam jestem ciekaw jak to wyglada w praktyce.
Jak najlepiej bronić się w pomieszczeniu zamknietym z którego nie mogę uciec bez kontaktu z napastnikiem , albo trzema bo taka sytuacja mi się trafiła
Pałka teleskopowa krótka lub gaz pieprzowy
Najlepszy jest baton. Gosc cie atakuje a ty krzyszyczysz "chcesz batona" :)
Hahaha bo kto wie, może jest uczulony na orzechy i padnie spuchnięty po 20 sekundach.
nie zgodzę się ze stwierdzeniem że nie ma skutecznego narzedzia.... MIECZ samuraja tnący wszystko jak popadnie ! trochę treningu w ogródku i można w 1,5s odciąć przedramię z dłonią trzymającą broń !!!!
deltaZabrze1980 [ POLAND - Central Europe ] raczej szybciej ktoś zaciśnie palec niż ty wymachniesz tym mieczem już nie mówiąc o tym że w takiej sytuacji z działającą adrealiną trafisz w ten nadgarstek
Od miecza lepsza bedzie katapulta albo trebusza. Tylko poćwiczyć trochę w ogródku zanim z nia na ulice wyjdziesz.
Tylko że miecz nie zadziała na odległość. Jak napastnik będzie miał broń palną to Cię zastrzeli zanim się do niego zbliżysz.
Tak tak, polecam jeszcze ciężką zbroję i katapultę...
Super filmik 🙂
Jaki gaz, jakiego producenta jest najlepszy? Najskuteczniejszy?
Niema, napastnika jeszcze bardziej rozsierdzi i zdeterminuje.
Ciężko powiedzieć jaki producent jest najlepszy. Kiedyś używałem gazów Red Sabre i były dość skuteczne. Mają wiele różnych rodzajów pojemników od 15ml do 500ml i wszystkie możliwe rodzaje rozpylania. Na dzień dzisiejszy używam gaz policyjny z militaria.pl użyłem już kilka razy i mam wrażenie, że jest nieco słabszy od red sabre. Jest nadal skuteczny na większość pacjentów, ale tamten jakoś mi bardziej leżał. Wybierając gaz pieprzowy pamiętaj żeby wybrać taką metodę rozpylania aby była dla Ciebie wygodna i skuteczna, wielkość pojemnika dobrać pod swoją wygodę użytkowania i dobrać gaz o możliwie największym stężeniu kapsaicyny.
@@konersky Dziękuję bardzo za odpowiedź i cenne informacje.
Pozdrawiam Serdecznie 🙂
@@theprodigy427 bardzo proszę👍
Fox Labs
kiedys na kompanii psiknęlismy gazem przez dziurke od klucza do izby gdzie chłopaki akurat pili sobie , był ubaw :)
potem na poligonie porucznik rzucił nam CSa , też był ubaw aż się popłakałem ze śmiechu , łez miałem do połowy okularu w masce :)
Hahaha. Ja też miałem podobne pomysły. Na ćwiczeniach rzuciłem granat hukowy kapralowi pod nogi (był pozorantem). Dzięki temu miałem tydzień służby na WSPL-ce i tydzień na kuchni. Piękne czasy. Hahahah
@@konersky fakt piękne czasy :)
Domyślam się, że większość młodszych kolegów nie bardzo wie o co chodzi.😅
@@konersky no cóż kiedyś nie pytali czy chcesz isc do woja :)
Proszę Pana. rewolwer czarnoprochowy 5 lub 6 strzałowy w zupełności wystarczy do "rozwiązania" każdego problemu z dziedziny samoobrony. Jeżeli taka ilość strzałów nie wystarcza, to robimy coś źle. Albo nie umiemy z tego w ogóle celnie strzelać i wtedy należałoby pójść na szkolenie. Albo napastnik jest za daleko, bo na przykład zaczął już uciekać i zagrożenie ustało (a wtedy już nie powinniśmy tej broni używać). Argument o zbyt małej pojemności bębna jest tu zbyteczny kompletnie i nietrafiony. Chyba że mówimy tu o jakichś filmowych strzelaninach, które raczej się nie zdarzają w naszym kraju.
Najlepiej obwiesić się dynamitem albo granatami .jak cie ktoś napadnie rozrywasz bluzę ,chwytasz za zawleczke albo masz zapalnik i mówisz ze zaraz odpalisz .100 proc skuteczności wszyscy spierdalają 😂
Eeee tam dynitem. W tym kraju wystarczy się obwiesić parówkami i powsadzać tylko kabelki. 90 procent społeczeństwa zna broń i materiały z filmów lat 80 i 90😁
Najlepiej to być wysportowanym i zwyczajnie uciec, chyba że ma się dziewczynę, wtedy sprawy się komplikują.
Najlepszym narzędziem do obrony jest cegła...tak cegła ...Mijagi San tak mówił..tak cegła...morze być czerwona
Morze być czerwone... :)
Jeżeli już...
Morze jest Czerwone. To przez n!e Mojżesz cisnął z ziomkami, gdy egipcjanie ich scigali
To chore że nikt w Polsce nie może w prosty sposób zakupić broni palnej w celu obrony własnej. Niektórzy ludzie myślą "Jak chcesz se kupić broń to zrób licencje" problem jest w tym że sam proces wyrabiania licencji nie jest ani tani, ani krótki, ani łatwy. Polski rząd oraz władza obawiają się niebezpieczeństwa jakie może wywołać społeczność mówię tu o gangach, mafiach i pseudo gangusach którzy pajacowali by na osiedlu z klamą bo podkradli broń staremu. Tylko że aktualnie dostępne są w kraju wiatrówki,ASG itd. i nie wychodzimy na ulice chcąc rozwalić sąsiada bo wrzucił nam swoje śmieci do naszego kubła. Moim zdaniem wyrobienie licencji na broń powinno podchodzić pod Francję w której wyrobienie licencji na broń krótką to badanie u psychologa i rozmowa z funkcjonariuszem czy nie jesteś nienormalny. Pozdro i poprostu najlepiej nie pakować się w bagno.
Owszem zdobycie dziś pozwolenia jest nie trudne ,i nie drogie, koszty są porównywalne z zrobieniem sobie prawka kat B a droga na pewno mniej stresująca już o zdawalności nie wspominając....
Polecam sól fizjologiczną na gaz pieprzowy ponieważ mleko może być gorszy bo mleko dużo zarazków!
Najlepsza obrona to zmęczyć przeciwnika ucieczką
+1
Witam
Proszę o odpowiedź na pytanie co dla kobiet jeżeli chodzi o broń
Jestem osobą, która strzelała z broni długiej. Nie zawacham się jej użyć w samoobrona. Tak mi się wydaje.
Pozdrawiam
Dzięki za takie fimiki mam 13 lat w wieku 11 zatakowało mnie 3 typa wracałem z dodatkowego angielskiego była godz 21 wtedy straciłem 2 tysiaki teraz noszę przy sobie gaz pieprzowy
mam 14 i jeszcze się nie przydał ale dużo patologii chodzi w mojej okolicy także lepiej mieć niż potem żałować lepiej wydać kilka dyszek na gaz niż stracić telefon portfel itd za kilka koła ale uważnie z tym trzeba bo my jesteśmy jeszcze jak dzieci traktowane i jak nam na ulicy z kieszeni gaz wypadnie to problem może być do szkoły też nie noszę i nie polecam
@@laczektwojejstarej8871 no to właśnie zależy też w jakiej okolicy mieszkasz u mnie to raz strzelanina była co prawda 2 typków ale jakieś strzały padły
@@Rolerkosterskrr kraków wojna wisła cracovia dużo pijanych nastolatków no generalnie lipa
Właściwie broń czarnoprochowa ma o wiele lepszą siłę obalająca niż np glock w 9, ale słabszą penetrację.
@@charleswolf1812 zanim zaczniesz zwracać się do kogoś czy w Internecie czy w rzeczywistości naucz się szacunku do innych ludzi, albo idź do mamusi i ją opierdol za to jak cię źle wychowała.
Chłopie, bez urazy, ale Ty chyba nie wiesz co mówisz o paralizatorach... 2 miliony Voltów ? Wiesz ile metrów długości miałby łuk elektryczny z takiego Tassera ? Ja jakiś paralizator osiąga 100kV to już jest to górna półka!
Chyba się nie zrozumieliśmy :) Paralizator to w sumie broń elektryczna, która z założenia nie ma zabić przeciwnika. Wytwarza napięcie elektryczne rzędu 20 000 - 2 000 000 V, jednak o bardzo małym natężeniu, nie powodującym trwałego uszczerbku na zdrowiu. Małe natężenie w paralizatorach bez pozwolenia to zazwyczaj ok 5mA. Paralizator o napięciu do 1 000 000 V i średniej wartości prądu w obwodzie poniżej 10 mA nie wymaga zezwolenia. Paralizator o średniej wartości prądu w obwodzie przekraczającej 10 mA wymaga zezwolenia wydawanego przez komendanta powiatowego Policji. Paralizator w filmie ma 2 000 000 V i ok 15 mA. Są na rynku paralizatory w podobnych parametrach, które jest dość łatwo kupić. military-zone.sklep.pl/p2649,paralizator-uzi-thunderbolt-4w1-2-000-000-volt.html Pozdrawiam :)
Dobrze naostrzony śrubokręt.
Nikt tu nie wspomniał o nunchaku. Jesli dobrze opanujesz technikę wystarczy kilka sekund jak wyciągniesz zza pasa i przeciwnik ucieknie , a jesli ci odbierze z jakiś nieznanych zdarzeń losowych nie będzie w stanie go dobrze użyć bo to jest niełatwa sztuka..Na wsciekłe psy tez mi pomógł nie raz aż mnie zmroziło jak skoczyły na mnie dwa typu amstaf i coś tam podobnego jeden tak dostał w łeb że uciekł wyjąc i schował się pod auto.Tylko nunchaku nie mam z drzewa ani pustych rurek ale to tajemnica. Rękę złamie bez problemu. Druga sprawa niby nielegalny jest ale mam to gdzieś ...w zapasie mam jeszcze bagnet i wyszkolenie 10 lat starego kung-fu i takie tam inne odmiany lecz najlepszą odmianą jest kickboxing uliczny. A tak naprawdę nalepszą bronią jest nasz mózg .Przewidywać, logika,szybkość reakcji oraz zapobiegać. Kodeks bushido mnie obowiązuje więc staram się postępowac tak jak wielki mistrz Funakoshi stwierdził ' zwycieżysz jak walki unikniesz ... a Bruce lee "Poprawną jest maksyma, że dobry atak jest najlepszą obroną"................... i być tu mądry człowieku
Gorzej jak Ty ważysz 70kg a przeciwnik 110kg. Jak na Ciebie skoczy i Cię przygniecie to raczej nic nie zrobisz. Moim zdaniem najlepszą bronią jest broń palna a to dlatego że nawet ważąca 50kg dziewczyna może powalić nasterydowanego byka +100kg nie ważne jak naćpany by nie był. We wszystkich przedmiotach typu pałka, nunchaku, nóż itp problem jest taki że aby zadać cios najpierw musisz wziąć zamach czyli włożyć w dany przedmiot siłę. I nie każdy tą siłę ma. A w broni palnej wystarczy delikatnie pociągnąć za spust żeby przedziurawić każdego napastnika na wylot.
13:16 Noże kombinowane z kastetem wymagają pozwolenia. Taka ciekawostka.
@TheHagen1989hagen Gówno Ci zrobią bo kastet jest legalny. :P
TheHagen1989hagen dzbanie Art . 4 ustawy. Podlegasz z miejsca pod KK.
Jak zareaguje ktoś z chorym sercem lub zamontowanym rozrusznikiem rażony paralizatorem?
Paralizator to rodzaj broni, która nie służy wyrządzeniu krzywdy, a jedynie chwilowemu i skutecznemu obezwładnieniu napastnika. Paralizatory, które można nabyć bez pozwolenia, rażą niskim natężeniem prądu i w teorii nie powinny powodować stałego uszczerbku na zdrowiu. Należy pamiętać, że skuteczność paralizatora zależy od wielu zmiennych jak grubość ubrań, tkanki tłuszczowej, ogólnej budowy ciała, długości użycia urządzenia czy samej mocy urządzenia.
Teoretycznie porażenie 1 sekundowe krótki wstrząs, skurcz mięśni , 2-3 sekundy oszołomienie, wstrząs psychiczny i upadek 4-5 sekund utrata orientacji, paraliż układu mięśniowo-nerwowego. Długotrwałe użycie paralizatora wobec osób z problemami kardiologicznym, może być niebezpieczne dla ich zdrowia i życia. Kilka ładnych lat temu, była sytuacja z naszym obywatelem na lotnisku w Kanadzie. Mężczyzna nie podporządkował się poleceniom policjantów, bo nie rozumiał języka i został porażony kilkoma paralizatorami typu Taser naraz. Mężczyzna zmarł po tej interwencji i wyszło na jaw, że miał problemy z sercem właśnie. Dłuższe użycie kilku paralizatorów tego typu naraz na zdrowym dorosłym mężczyźnie, mogłoby doprowadzić do kalectwa lub śmierci. Dla tego nie zaleca się używania paralizatora jednorazowo dłużej niż 5 sekund, ale podczas ataku na nas, raczej nikt nie będzie liczył ile już sekund minęło, tylko będzie raził aż się obroni, czyli powali napastnika. Tutaj musimy nadmienić, że niestety chorób takich jak problemy z sercem, nie są widoczne gołym okiem. A my mamy prawo do obrony, zwłaszcza jeśli zagrożone jest nasze życie lub zdrowie. Pozdrawiam.
witam, czy pałka teleskopowa może obronić np. Mnie przed agresywnym narkomanem czy raczej wybrać coś mocniejszego ?
Cześć. A posiadasz umiejetnisci posługiwania się takim narzędziem?
@@konersky chodziłem za dziecka na sztuki walki no i trochę umiem się posługiwać pałką bo pamiętam miałem takie ćwiczenia
Oczywiscie takim narzędziem spokojnie się obronisz. Taka pałka służy nie tylko do lania po dupie, ale też można zastosować wiele różnych technik obronnych. Uważam że to przydatne narzędzie, ale podobnie jak np. broń palną wymaga ciągłego treningu i szlifowania umiejętności, dla tego to nie jest narzędzie dla każdego. Najgorsza sytuacja jest wtedy, gdy ktoś nam wyrwie taka palke i właśnie nią dostaniemy w łeb. Jeśli czujesz się na siłach jak najbardziej spoko, natomiast jest nie to zawsze są alternatywy.
Możemy bronić się jedynie dostępną np.proca,widły albo skuteczną ucieczką, czyli spier....ac.
Pistolet gazowy-1 strzał hukowy,a lufie pocisk(niestety tylko własnej roboty)potem gaz.
Na pistolet gazowy konieczne jest zezwolenie(.
Eugeniusz Gacek - Hodowca nietoperzy pocztowych no i co ?
@@piotrekb.8016 A no to, że jest to beznadziejne prawo nie przystające do 21 wieku, taka broń powinna być ogólnie dostępna.
Zawsze noszę przy sobie przynajmiej dwa scyzoryki...
Nóż w kieszeni robi robotę...można obrać jabłko i uratować sobie życie tym że nożem.
Kolega chodzi ze składakiem po liceum na wszelki wypadek.
Ooo. Kolega chyba z kieleckiego 😁
Gaz jest dobry jak nie chcemy kogoś zabić i daje ty 10sek zaskoczenia i czas na ucieczkę
Najlepiej nosic sol w kieszeni .
To niestety działa tylko na czarownice i na zamarzniete schody.1😉
Jaka jest naprawdę solidna pałka? Moja ostatnia z militarii niby hartowana ale rozwaliła się po pierwszym uderzeniu...
miałem pałkę od esp i była spoko, teraz mam EXB-21H BLK. Oba modele są podobne i spokojnie nimi można wybić szybę w aucie, czy podważyć drzwi. W samoobronie też się sprawdzały.
Spójrz na to z drugiej strony - jak pałka ci się złamie po jedym uderzeniu to może atakujący umrze ze śmiechu :D
A co w kwestii samoobrony sądziłbyś (sądzilibyście - bo to w zasadzie pytanie do wszystkich) o wiatrówce 4,5 mm lecz o mocy 16,5 Joula, szybkostrzelności powiedzmy 40 pocisków na sekundę, z 600 nabojowym magazynkiem naładowanej na maxa spiczastymi i twardymi śrutami?? Wiadomo, że byłoby to mega duże, ciężkie, brzydkie, ale chodzi mi o to, aby kupić coś takiego, położyć pod łóżko i trzymać tylko w domu tylko na wypadek włamania i zagrożenia.
Dobry pomysł,ale jest problem przy ośmiu lufach wiatrówka jest nieporęczna.Dodam że są kłopoty z chłodzeniem.
@@fakilakipaer2049 + no jasne, że coś takiego nie ma prawa istnieć za jakąś "normalną" cenę masz rację, ja tylko próbowałem trochę na siłę dowieść, że jednak wiatrówka 4.5 mm bezpozwoleniowa może służyć do samoobrony :-) Pozdrawiam.
@@mevacor154 Nie uważałeś na filmie,Pan (ten co skacze w przerywnikach) wszystko wyjaśnił,strzelaj w oczy.Nawet głupim kawałem ciasta cioci Basi
jak się bronić przed atakiem biedronia?
A szczerze mowiac powinna być u nas legalna bron palna gazowa...jak w Czechach i Słowacji
9 lub 8mm PAK
Obecnie najlepsze są maseczki
przyłbice
@@matthiascosycki8465 jedno bez atestu i drugie, bezużyteczne w tym przypadku.
Taka czysto hipotetyczna sytuacja.
Idziesz sobie ulicą nagle za winkla wyskakuję bandzior łapiąc się za szyje w celu obrabowania cię. Wyciągasz w tedy paralizator i walisz nim pod przysłowiowe żebra. To czy w tedy prąd nie czepnie też ciebie? Po prostu pytam. A wiadomo z sytuacji stresowej będąc zaskoczony człowiek raczej nie myśli co robi a działa instynktownie.
Nic Ci nie grozi, prąd Cię nie porazi.
Chyba najlepiej uciekać bo jeśli zrobisz większą krzywdę napastnikowi to idziesz siedzieć . Chore prawo mamy.
Szkoda że nie wspomniałeś o pistoletach gazowych. Działa na wyobraźnię a do tego można kogoś powalić. ..
Ja bym nie polecał repliki broni bo wtedy może się komuś załączyć tryb walki na śmierć i życie, lepszy gaz
Buraczek był oglądany?
@@survivalowyniedzwiedz7716 taaa ładna ta różowa siekierka XDD
@@laczektwojejstarej8871 lepsza jest łopata
co sądisz o rzucaniu soli w oczy, jako formie samoobrony?
Działa, ale tylko na czarownice😄