Ja wrzuciłem lift TG 40mm skakanie dupy zmalało o 80% przynajmniej. W trasie jechałem 180 i szedł dalej pewnie i zdecydowanie, można trzymac kierownicę 1 ręką. Ja generalnie nie znajduję nawet 1/3 wad które wymieniłeś o tym aucie. :) Dla mnie to genialnie auto, choć mam jeszcze jimka którym zjechałem w tym roku bałkany ( 6200km ). Największym plusem hiluxa jest w sumie to, że jest relatywnie nie awaryjny, fakt mam wersję GR ma troche inne wnętrze ( choć dalej to plastik fantastic ) Ale mi się nic nie rysuje nic mi nie stukało nie pukało itp. jakiś awarii no w sumie odpukać nic. Co do parowania to nie wiem ja w każdym aucie cały rok jeżdzę na klimie wiec problemu nie znam, ale jak wyłączałem to czy to, mercedes, hilux, jimny, jakaś kia wszędzie bez klimy był problem z sensownym i szybkim odparowaniem kabiny więc nie wiem czy to problem czy klimatu i tego, że tak to teraz robią, a auta są szczelniejsze, lepiej spasowane ?,. Konserwacja zrobiona woskami i mastykami na dobrym poziomie nie ekstremalnie dobrym ale myślę ze za 10lat bedzie wygladać dalej lepiej niż po 1 zimię bez robienia niczego. W trasie jedzie bardzoo dobrze jak na pickupa ( falt ze po zmianie zawieszenia na TG ). Napęd ujeżdzany jest na całym świecie od jakiegoś czasu i jest w sumie BARDZO ok relatywnie niezawodny i cieżki do zabicia. I wsumie mimo, że to pickup to ma to wszystkie cechy PRAWDZIWEJ terenówki no może poza wiahaczami z przodu ale ma to swoje zalety i wady, bo na przelotach możesz jechać dowolną prędkość jaką bedziesz chiał i pojedziesz sprawnie czy ci się zachce 120 cz 160, dalej to prosty napęd 4x4 bez centralnego dyfra z dołączanym przodem no czysta klasyka, do tego LSD i blokada moty fabryczna, no wg mnie to wręcz kwintesencja terenowości, i to auto posiada wszystko co prawidziwa terenówka mieć powinna a nawet trochę więcej, szkoda, że napędy na pokrętło a nie na wajchę no ale życie takie mamy czasy w jimku też była wajcha potem guziki i wrócili po rozum do głowy i jest znowu wajcha, choć ten przełącznik w hiluxie dziła i ma się dobrze więc na siłę bym problemu nie szukał. Gadałem z Paroma właścicielami i mają podobne zdanie co ja, no można się przyczepić do piszczących resorów czasem. Co do hamulcy nie wiem u mnie są żylety hamuje to bdb a bębny trzymają bardzo dobrze ( przynajmniej u mnie ), może kwestia regulacji spradzenia. Ja trochę chciałem/nie chciałęm pickupa ale akternatyw wg mnie na rynku było brak, LC to przynajmniej 100k więcej, Grenadier podobnie a z nim to się cuda dopiero potrafiły dziać z elektroniką i właściwie wszystkim łącznie z tym, że słyszałem o przypadku, że się jeden komuś spalił bo nie ogarnął się w wyższych temp, w dodatku to póki co wynalazek z tego co wiem jak zmienisz opony na ciut większe to od razu gwarancję tracisz, no jakiś fuck logic dla mnie. No i właściwie alternatywy w terenowym aucie się skończyły, No jest/Był jimni i to genialne auto, też mam zakonserwowane na amen i zostaje ze mną do końca swoich dni. Można brać serię 70 z dubaju ale to się robi już brutto 4 z przodu więc no nie mój budżet choć chciał bym mocno. Co zostaje Isuzu, ford tak naprawdę z pickupami, tyle, że na grupie hiluxa ludzie pytają o jakieś gadgety, nowe felgi opony zawieszenia paki itp, na ogół o awariach sie nie gada bo ich na ogół nie ma, a na grupie forda dość często są pytania o usterki awarię itp, a nawet o to jakiego rangera kupić i który się najmniej psuje. Tak naprawdę hilux to wg mnie i w sumie większości świata jedno z lepszych aut terenowych ( tak nie boję się tego słowa ) aktualnie na rynku. Normalny silnik 2.8 normalna klasyczna sprawdzona i pancerna skrzynia 6biegowa, napęd sprawdzony, całe auto jest właściwie rozwijane dalej i głównie wg mnie ulepszane. Pominę ekologię bo na to nie ma wpływu, ale wg mnie to świetne niezawodny i ciężkie do zajebania auto. A przesiadłem się z mercedesa i mi ta sparta z hiluxa mocno odpowiada, mocno pewnie czuję się w tym aucie mimo wszystko. Może poniekąd zasługa zawieszenia.
Bardzo fajny tresciwy materiał. Szkoda że 3 lata temu nie miałem okazji na taki trafić. Trzy lata temu byłem między kowadłem a młotem bo właśnie takowy model Toyoty chciałem kupić jako używany, lecz opinie odnośnie rdzy ramy i zużycie paliwa oraz tego adblue względem zużycia, skłonił do zmiany podejścia. Zdecydowałem się na isuzu d-max III, i rdza ta sama jak w Toyocie i to jak Pan poruszył w swoim nagraniu, trzeba samemu o to zadbać, to i też zrobiłem bo Isuzu kupiłem jako nowe. Parowanie kabiny potwierdzam to samo co Toyocie, skrzynia aisin 6 biegowa chyba taka sama jak w Pańskiej Toyocie, tyle że z innym numerem. Isuzu względem Toyoty to bliźniacze auto układ wtrysków chyba też podobny jak w Toyocie?
Hilux i D-max są niby podobne, ale... urzekł mnie motor 2.8 :) naprawdę to jedzie. Reduktora używa się w sumie żeby skrzyni biegów nie przegrzać, bo motor i 500Nm i tak dałby radę :)
@@RECCE4X4 rozumiem motor też mi z Toyoty pasuje, co do skrzyni to zgadzam się można ją szybko w terenie przyjarac, u mnie jest wymiennik ciepła taki mały że aż dziwo że to ma zadanie chłodzić prawie 8 L oleju. Przymierzam się wstawić chłodnice oleju na następny rok, co prawda w terenie mało jeżdżę ale jak przyjdzie taka potrzeba to chciałbym aby posłużyła ta skrzynia bezawaryjnie.
Hej. Przede wszystkim dzięki za kompleksową i realną recenzję w Twoim wykonaniu, jest wartosciowa. Sam planowałem zakup Hiluxa i docelowo dość podobny konfig do Twojego. Mam kilka pytań, będę wdzięczny jak odpowiesz. 1. Bak - czyli rozumiem że dolewasz cały czas 60 i trzymasz 20 w baku? Pewnie dałoby się jechać na tych pozostałych 20 ale rozumiem że od dawna świeci sie wtedy rezerwa? 2. Czy z zabudowa alucaba i uszczelkami dalej paka mocno się kurzy? 3. Mówisz o ręcznym a interesuje mnie to szczególnie bo od 2024 2.8 bez hybrydy będzie tylko w manualu. Sądzisz że ten ręczny pozwoli jeździć w miarę w terenie? Nie celuję w mocny teren bardziej auto wyprawowe / wycieczkowe z zabudowa. Pozdrawiam 3
Że tak się wyrażę - odpowiadam :) Ad.1 - Staram się aby w baku było paliwo do chłodzenia pompy. Jak wyświetla mi zasięg zero, czyli mam jeszcze te 20L, to albo od razy tankuję, albo robię jeszcze awaryjnie tak max do 100 km, ale to tylko w normalnej nie wyprawowej eksploatacji. Ad.2 - Sama zabudowa alu-cab jest szczelna i jej połączenie z burtami jest szczelne. Uszczelniłem te dwa odpływy wody na dnie paki z przodu, ale sama burta paki to inna sprawa. Są tu różne patenty, ja np. uszczelniłem to uszczelkami samoprzylepnymi i jest w miarę ok. Coś tam dalej się kurzy, ale bez dramatu. Kiedyś jednak zajmę się tym poważniej. Ad.3 - Ręczny faktycznie jest słaby, ale też motor ma moc i ruszenie na ręcznym okazuje się nie być problemem :) Jednak na postoju, czy też w górach trzyma wystarczająco dobrze. Zjechałem nim już trochę bałkańskich gór i nie zawiódł. Jednak tak jak wspomniałem czekam na końcówkę gwarancji i wymieniam tył z bębnów na tarcze.
Czy warsztat hilluxworld dalej pracuje?,bo ostanie wpisy są sprzed 3 lat,ew ktora firama w Polsce rzetelnie przerobi Hilluxa do terenu i zabezpieczy przed rdzą, mozecie cos polecić?
Mój Hilux VII silnik 3.0 skrzynia manualna ma dziś 180tys km mam go 7 lat i wymieniłem w nim opony rozrząd hamulce akumulatory i konserwacje podwozia z piaskowaniem poza tym nic się nie zepsuło pomimo że targam nim przyczepy kempingowe 2 tony na haku a na skrzyni zabudowanej sprzętu kilkaset kilogramów. Też ma plastiki podrapane i lakier ale to pancerne auto ktore nigdy mnie nie zawiodło więc zostanie u mnie na kolejne lata bo nie sądzę, że nowe generacje tyle wytrzymają a radary tablety i ad blue do niczego nie są mi potrzebne . Poprzednio też miałem disco 2 ale tam wszystko padało po kolei mosty wyły biegi wyskakiwały silnik lał olejem na drogę aż w końcu rdza zjadła ramę. Toyota to spokóĵ i pewność że wrocę z wyprawy na wlasnych kołach i nic się nie urwie. Tyle w temacie. pozdrawiam i dziekuję za fajny film.
@@piotrc.1604 Teraz wszystkie auta są bardzo słabe i niestety ta stara motoryzacja stanowi dla mnie odnośnik. Ale uwierz mi, że obecnie i tak Hilux nie jest zły 😀 to dalej solidny silnik i prostota. I jak myślisz właśnie o pickupie to chyba jedyna opcja...
Wszystko zależy do czego potrzebujesz auta. Jeśli do pracy i na asfalt to Tacoma jest ok, jest pewnie lepiej zrobiona i ma lepszy napęd. Jeśli w teren i na wyjazdy offroad np na Bałkany to brałbym Hila jednak. Naprawdę rozmiar ma znaczenie :)
u mnie co 200-250km i jest wskaźnik wypalenia, wg mnie to genialne bo masz pełną kontrolę nad stanem wypalenia i jak potrzeba i masz chwile czasu to poprostu jedziesz dalej aż sie wypali, średnio na wypalenie 3-4 kresek potrzeba jakeiś 15km mi się na ogół zawsze udaje wypalić go się odpala gdzieś w trasie.
rnie trzeba mieć nowego hiluxa, robie dla siebie hiluxa 98 rok - koszty takie ze tez zostaje u nie do końca mojego lub jej ;) teraz zostaje chyba 2 razy do okoła świata pojechać żeby to się zwróciło;)
Po obejrzeniu trzech części filmu o toyocie HILUX można dojść do wniosku że jest to bardzo złe Auto czego się spodziewałem, ewidentnie szkoda pieniędzy i czasu na to Auto, argument że jest tak duża dostępność serwisów na świecie jest oczywisty to Auto jest tak źle skonstruowane tak często się psuje że musi być taka sieć Serwisów… tzw. nowoczesne rozwiązania psują takie samochody może lepiej kupić Auto używane ze Stanów zjednoczonych z prawdziwym silnikiem… to jest samochód dla mieszkańca miasta który chce pouczyć przygodę a nie użytkownika w terenie który jeszcze by chciał używać takie Auto zgodnie z przeznaczeniem Toyota dała ciała🤷♂️
Chyba nie ma aut bez wad... a Hila wybrałem właśnie z uwagi na brak krytycznych wad. Jak każde auto ma coś do czego można się przyczepić. Argument o silniku jest akurat nietrafiony bo to największy atut Hiluxa na tle konkurencji, z autem z USA życzę powodzenia na górskich szlakach :) Z kolei przypisywanie rozbudowanej sieci serwisowej Toyoty usterkowości akurat Hila... no cóż z takimi argumentami nie będę dyskutował :)
Odniosłem podobne wrażenie. Ale z drugiej strony myślę, że takie rozważania są typowe dla tzw pierwszego świata... Gdyby mnie było stać to nawet pomimo że to jest chu...we auto i tak bym je kupił 😆 Pozdrawiam, użytkownik 22 letniej terenówki.
@@anengineer_ Jako użytkownik również 21 letniej terenówki powiem Ci, że wszystko ma swoje plusy i minusy :) Mój stary Land Rover to taka pierwotna motoryzacja i kocham jeździć w teren tym autem mimo że czuć spaliny w środku :) Z kolei Hilux to taki koń roboczy którego zaletą jest to że wiem, że zawsze i wszędzie będzie parł do przodu... choć i Disco przez te 14 lat nigdy nie zawiodło.
Jest raczej w 100% odwrotnie niż piszesz, serwisów nie ma dużo DLATEGO że auto się psuje, tylko że to top 1 pickupów na świecie, top 1 sprzedaży aut w danych regionach, trzymają cenę i są generalnie niezawodne i ciężkie do zajebania. Ale serwisować to trzeba, stąd też tyle serwisów i warsztatów to ogarnia bo po prostu tego jest najwięcej i to cała magia i w sumie kolejny plus. Uszkodzić można wszystko w ciężkich warunkach ale nie wszystko naprawisz tak o na świecie, a tu naprawisz.
Nie sty terenówki normalnej już w Europie nikt nie oferuje. Może ponad Ineosem. Robimy z pikapów na siłę terenówki i wyprawówki. Taki test ineosa by się przydał, choć cena 400 tyś zabija o faktycznie wolę 2 pickupy. Choć jeżdżąc na Bałkany to i 5 ład Nivy można by rozważyć.
@@paweo5297 Używając auta na wyprawy ważna jest jego naprawialność. Ineos długo jeszcze nie będzie naprawialny poza UE czy też innymi bogatymi rynkami gdzie jest oferowany. Obawiam się że i w Polsce trzeba by go wieźć do serwisu na drugi koniec kraju na lawecie.
Od trzech lat jeżdżę Hiluxem Revo SR5+. Nie miałem jeszcze żadnej awarii. Według mnie wyciszenie kabiny jest bardzo dobre( lepsze niż w Oplu Insigni ). W trasie bardzo wygodny, w terenie po zapięciu reduktora bardzo dzielny, nawet na fabrycznych oponach. Faktem jest że resor z tyłu czyni Hiluxa mało komfortowym samochodem na złych nawierzchniach, ale wada ta znika po załadowaniu 300 kg na pakę.
Ja wrzuciłem lift TG 40mm skakanie dupy zmalało o 80% przynajmniej. W trasie jechałem 180 i szedł dalej pewnie i zdecydowanie, można trzymac kierownicę 1 ręką. Ja generalnie nie znajduję nawet 1/3 wad które wymieniłeś o tym aucie. :) Dla mnie to genialnie auto, choć mam jeszcze jimka którym zjechałem w tym roku bałkany ( 6200km ). Największym plusem hiluxa jest w sumie to, że jest relatywnie nie awaryjny, fakt mam wersję GR ma troche inne wnętrze ( choć dalej to plastik fantastic ) Ale mi się nic nie rysuje nic mi nie stukało nie pukało itp. jakiś awarii no w sumie odpukać nic. Co do parowania to nie wiem ja w każdym aucie cały rok jeżdzę na klimie wiec problemu nie znam, ale jak wyłączałem to czy to, mercedes, hilux, jimny, jakaś kia wszędzie bez klimy był problem z sensownym i szybkim odparowaniem kabiny więc nie wiem czy to problem czy klimatu i tego, że tak to teraz robią, a auta są szczelniejsze, lepiej spasowane ?,. Konserwacja zrobiona woskami i mastykami na dobrym poziomie nie ekstremalnie dobrym ale myślę ze za 10lat bedzie wygladać dalej lepiej niż po 1 zimię bez robienia niczego. W trasie jedzie bardzoo dobrze jak na pickupa ( falt ze po zmianie zawieszenia na TG ). Napęd ujeżdzany jest na całym świecie od jakiegoś czasu i jest w sumie BARDZO ok relatywnie niezawodny i cieżki do zabicia. I wsumie mimo, że to pickup to ma to wszystkie cechy PRAWDZIWEJ terenówki no może poza wiahaczami z przodu ale ma to swoje zalety i wady, bo na przelotach możesz jechać dowolną prędkość jaką bedziesz chiał i pojedziesz sprawnie czy ci się zachce 120 cz 160, dalej to prosty napęd 4x4 bez centralnego dyfra z dołączanym przodem no czysta klasyka, do tego LSD i blokada moty fabryczna, no wg mnie to wręcz kwintesencja terenowości, i to auto posiada wszystko co prawidziwa terenówka mieć powinna a nawet trochę więcej, szkoda, że napędy na pokrętło a nie na wajchę no ale życie takie mamy czasy w jimku też była wajcha potem guziki i wrócili po rozum do głowy i jest znowu wajcha, choć ten przełącznik w hiluxie dziła i ma się dobrze więc na siłę bym problemu nie szukał. Gadałem z Paroma właścicielami i mają podobne zdanie co ja, no można się przyczepić do piszczących resorów czasem. Co do hamulcy nie wiem u mnie są żylety hamuje to bdb a bębny trzymają bardzo dobrze ( przynajmniej u mnie ), może kwestia regulacji spradzenia. Ja trochę chciałem/nie chciałęm pickupa ale akternatyw wg mnie na rynku było brak, LC to przynajmniej 100k więcej, Grenadier podobnie a z nim to się cuda dopiero potrafiły dziać z elektroniką i właściwie wszystkim łącznie z tym, że słyszałem o przypadku, że się jeden komuś spalił bo nie ogarnął się w wyższych temp, w dodatku to póki co wynalazek z tego co wiem jak zmienisz opony na ciut większe to od razu gwarancję tracisz, no jakiś fuck logic dla mnie. No i właściwie alternatywy w terenowym aucie się skończyły, No jest/Był jimni i to genialne auto, też mam zakonserwowane na amen i zostaje ze mną do końca swoich dni. Można brać serię 70 z dubaju ale to się robi już brutto 4 z przodu więc no nie mój budżet choć chciał bym mocno. Co zostaje Isuzu, ford tak naprawdę z pickupami, tyle, że na grupie hiluxa ludzie pytają o jakieś gadgety, nowe felgi opony zawieszenia paki itp, na ogół o awariach sie nie gada bo ich na ogół nie ma, a na grupie forda dość często są pytania o usterki awarię itp, a nawet o to jakiego rangera kupić i który się najmniej psuje. Tak naprawdę hilux to wg mnie i w sumie większości świata jedno z lepszych aut terenowych ( tak nie boję się tego słowa ) aktualnie na rynku. Normalny silnik 2.8 normalna klasyczna sprawdzona i pancerna skrzynia 6biegowa, napęd sprawdzony, całe auto jest właściwie rozwijane dalej i głównie wg mnie ulepszane. Pominę ekologię bo na to nie ma wpływu, ale wg mnie to świetne niezawodny i ciężkie do zajebania auto. A przesiadłem się z mercedesa i mi ta sparta z hiluxa mocno odpowiada, mocno pewnie czuję się w tym aucie mimo wszystko. Może poniekąd zasługa zawieszenia.
Bardzo fajny tresciwy materiał. Szkoda że 3 lata temu nie miałem okazji na taki trafić. Trzy lata temu byłem między kowadłem a młotem bo właśnie takowy model Toyoty chciałem kupić jako używany, lecz opinie odnośnie rdzy ramy i zużycie paliwa oraz tego adblue względem zużycia, skłonił do zmiany podejścia. Zdecydowałem się na isuzu d-max III, i rdza ta sama jak w Toyocie i to jak Pan poruszył w swoim nagraniu, trzeba samemu o to zadbać, to i też zrobiłem bo Isuzu kupiłem jako nowe. Parowanie kabiny potwierdzam to samo co Toyocie, skrzynia aisin 6 biegowa chyba taka sama jak w Pańskiej Toyocie, tyle że z innym numerem. Isuzu względem Toyoty to bliźniacze auto układ wtrysków chyba też podobny jak w Toyocie?
Hilux i D-max są niby podobne, ale... urzekł mnie motor 2.8 :) naprawdę to jedzie. Reduktora używa się w sumie żeby skrzyni biegów nie przegrzać, bo motor i 500Nm i tak dałby radę :)
@@RECCE4X4 rozumiem motor też mi z Toyoty pasuje, co do skrzyni to zgadzam się można ją szybko w terenie przyjarac, u mnie jest wymiennik ciepła taki mały że aż dziwo że to ma zadanie chłodzić prawie 8 L oleju. Przymierzam się wstawić chłodnice oleju na następny rok, co prawda w terenie mało jeżdżę ale jak przyjdzie taka potrzeba to chciałbym aby posłużyła ta skrzynia bezawaryjnie.
Hej. Przede wszystkim dzięki za kompleksową i realną recenzję w Twoim wykonaniu, jest wartosciowa. Sam planowałem zakup Hiluxa i docelowo dość podobny konfig do Twojego. Mam kilka pytań, będę wdzięczny jak odpowiesz.
1. Bak - czyli rozumiem że dolewasz cały czas 60 i trzymasz 20 w baku? Pewnie dałoby się jechać na tych pozostałych 20 ale rozumiem że od dawna świeci sie wtedy rezerwa?
2. Czy z zabudowa alucaba i uszczelkami dalej paka mocno się kurzy?
3. Mówisz o ręcznym a interesuje mnie to szczególnie bo od 2024 2.8 bez hybrydy będzie tylko w manualu. Sądzisz że ten ręczny pozwoli jeździć w miarę w terenie? Nie celuję w mocny teren bardziej auto wyprawowe / wycieczkowe z zabudowa.
Pozdrawiam
3
Że tak się wyrażę - odpowiadam :)
Ad.1 - Staram się aby w baku było paliwo do chłodzenia pompy. Jak wyświetla mi zasięg zero, czyli mam jeszcze te 20L, to albo od razy tankuję, albo robię jeszcze awaryjnie tak max do 100 km, ale to tylko w normalnej nie wyprawowej eksploatacji.
Ad.2 - Sama zabudowa alu-cab jest szczelna i jej połączenie z burtami jest szczelne. Uszczelniłem te dwa odpływy wody na dnie paki z przodu, ale sama burta paki to inna sprawa. Są tu różne patenty, ja np. uszczelniłem to uszczelkami samoprzylepnymi i jest w miarę ok. Coś tam dalej się kurzy, ale bez dramatu. Kiedyś jednak zajmę się tym poważniej.
Ad.3 - Ręczny faktycznie jest słaby, ale też motor ma moc i ruszenie na ręcznym okazuje się nie być problemem :) Jednak na postoju, czy też w górach trzyma wystarczająco dobrze. Zjechałem nim już trochę bałkańskich gór i nie zawiódł. Jednak tak jak wspomniałem czekam na końcówkę gwarancji i wymieniam tył z bębnów na tarcze.
@@RECCE4X4ok dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam i mam nadzieję że długo będzie Ci służył
Mądrze mówisz!
Czy warsztat hilluxworld dalej pracuje?,bo ostanie wpisy są sprzed 3 lat,ew ktora firama w Polsce rzetelnie przerobi Hilluxa do terenu i zabezpieczy przed rdzą, mozecie cos polecić?
Z Hiluxworld rozmawiałem w tamtym roku na przełomie listopada i grudnia w trakcie prac nad Hilem.
Mój Hilux VII silnik 3.0 skrzynia manualna ma dziś 180tys km mam go 7 lat i wymieniłem w nim opony rozrząd hamulce akumulatory i konserwacje podwozia z piaskowaniem poza tym nic się nie zepsuło pomimo że targam nim przyczepy kempingowe 2 tony na haku a na skrzyni zabudowanej sprzętu kilkaset kilogramów. Też ma plastiki podrapane i lakier ale to pancerne auto ktore nigdy mnie nie zawiodło więc zostanie u mnie na kolejne lata bo nie sądzę, że nowe generacje tyle wytrzymają a radary tablety i ad blue do niczego nie są mi potrzebne . Poprzednio też miałem disco 2 ale tam wszystko padało po kolei mosty wyły biegi wyskakiwały silnik lał olejem na drogę aż w końcu rdza zjadła ramę. Toyota to spokóĵ i pewność że wrocę z wyprawy na wlasnych kołach i nic się nie urwie. Tyle w temacie. pozdrawiam i dziekuję za fajny film.
Oby Revo też zdały egzamin z trwałości. Z każdą nową generacją są zachwyty nad poprzednią i larum nad obecną :) Pożyjemy - zobaczymy.
Troche m ie rozczarowal ten Hil w Twojej recenzji
@@piotrc.1604 Teraz wszystkie auta są bardzo słabe i niestety ta stara motoryzacja stanowi dla mnie odnośnik. Ale uwierz mi, że obecnie i tak Hilux nie jest zły 😀 to dalej solidny silnik i prostota. I jak myślisz właśnie o pickupie to chyba jedyna opcja...
Wlasnie sie rozgladam za hiluxem ale po tym programie swierdzam ze jednak tacoma bedzie zdecydowanie lepszym wyborem. Dziekuje za film i recenzje
Wszystko zależy do czego potrzebujesz auta. Jeśli do pracy i na asfalt to Tacoma jest ok, jest pewnie lepiej zrobiona i ma lepszy napęd. Jeśli w teren i na wyjazdy offroad np na Bałkany to brałbym Hila jednak. Naprawdę rozmiar ma znaczenie :)
Witam,co ile wypala się w pana aucie DPF?Pozdrawiam.
u mnie co 200-250km i jest wskaźnik wypalenia, wg mnie to genialne bo masz pełną kontrolę nad stanem wypalenia i jak potrzeba i masz chwile czasu to poprostu jedziesz dalej aż sie wypali, średnio na wypalenie 3-4 kresek potrzeba jakeiś 15km mi się na ogół zawsze udaje wypalić go się odpala gdzieś w trasie.
rnie trzeba mieć nowego hiluxa, robie dla siebie hiluxa 98 rok - koszty takie ze tez zostaje u nie do końca mojego lub jej ;) teraz zostaje chyba 2 razy do okoła świata pojechać żeby to się zwróciło;)
Ten akurat jest nowy... ale i tak najlepiej się czuję w 21 letnim struclu 4x4 spod znaku zielonego jaja :)
Po obejrzeniu trzech części filmu o toyocie HILUX można dojść do wniosku że jest to bardzo złe Auto czego się spodziewałem, ewidentnie szkoda pieniędzy i czasu na to Auto, argument że jest tak duża dostępność serwisów na świecie jest oczywisty to Auto jest tak źle skonstruowane tak często się psuje że musi być taka sieć Serwisów… tzw. nowoczesne rozwiązania psują takie samochody może lepiej kupić Auto używane ze Stanów zjednoczonych z prawdziwym silnikiem… to jest samochód dla mieszkańca miasta który chce pouczyć przygodę a nie użytkownika w terenie który jeszcze by chciał używać takie Auto zgodnie z przeznaczeniem Toyota dała ciała🤷♂️
Chyba nie ma aut bez wad... a Hila wybrałem właśnie z uwagi na brak krytycznych wad. Jak każde auto ma coś do czego można się przyczepić. Argument o silniku jest akurat nietrafiony bo to największy atut Hiluxa na tle konkurencji, z autem z USA życzę powodzenia na górskich szlakach :) Z kolei przypisywanie rozbudowanej sieci serwisowej Toyoty usterkowości akurat Hila... no cóż z takimi argumentami nie będę dyskutował :)
Odniosłem podobne wrażenie. Ale z drugiej strony myślę, że takie rozważania są typowe dla tzw pierwszego świata... Gdyby mnie było stać to nawet pomimo że to jest chu...we auto i tak bym je kupił 😆 Pozdrawiam, użytkownik 22 letniej terenówki.
@@anengineer_ Jako użytkownik również 21 letniej terenówki powiem Ci, że wszystko ma swoje plusy i minusy :) Mój stary Land Rover to taka pierwotna motoryzacja i kocham jeździć w teren tym autem mimo że czuć spaliny w środku :) Z kolei Hilux to taki koń roboczy którego zaletą jest to że wiem, że zawsze i wszędzie będzie parł do przodu... choć i Disco przez te 14 lat nigdy nie zawiodło.
Jest raczej w 100% odwrotnie niż piszesz, serwisów nie ma dużo DLATEGO że auto się psuje, tylko że to top 1 pickupów na świecie, top 1 sprzedaży aut w danych regionach, trzymają cenę i są generalnie niezawodne i ciężkie do zajebania. Ale serwisować to trzeba, stąd też tyle serwisów i warsztatów to ogarnia bo po prostu tego jest najwięcej i to cała magia i w sumie kolejny plus. Uszkodzić można wszystko w ciężkich warunkach ale nie wszystko naprawisz tak o na świecie, a tu naprawisz.
Nie sty terenówki normalnej już w Europie nikt nie oferuje. Może ponad Ineosem. Robimy z pikapów na siłę terenówki i wyprawówki. Taki test ineosa by się przydał, choć cena 400 tyś zabija o faktycznie wolę 2 pickupy. Choć jeżdżąc na Bałkany to i 5 ład Nivy można by rozważyć.
@@paweo5297 Używając auta na wyprawy ważna jest jego naprawialność. Ineos długo jeszcze nie będzie naprawialny poza UE czy też innymi bogatymi rynkami gdzie jest oferowany. Obawiam się że i w Polsce trzeba by go wieźć do serwisu na drugi koniec kraju na lawecie.
Niestety masz rację.
Kiedy Polska się nauczy wymawiać prawidło nazwę tego auta?
Czytacie dicowery czy diskawery?
Jep czy dżip?
Tak samo się czyta hajlax a nie hilux.
So what?
Buhahaha. Ja mowie Hil. Jadę hilem? Pakuje hila? Hil się zepsul:-)
@@piotrc.1604 Wszyscy mówią inaczej, są co najmniej 3 poprawne formy, a jeszcze można z błędem :) Niech będzie Hil :) A na Disco mówię Dziad jeden :)
Od trzech lat jeżdżę Hiluxem Revo SR5+. Nie miałem jeszcze żadnej awarii. Według mnie wyciszenie kabiny jest bardzo dobre( lepsze niż w Oplu Insigni ). W trasie bardzo wygodny, w terenie po zapięciu reduktora bardzo dzielny, nawet na fabrycznych oponach. Faktem jest że resor z tyłu czyni Hiluxa mało komfortowym samochodem na złych nawierzchniach, ale wada ta znika po załadowaniu 300 kg na pakę.