Ten wartościowy film ukazuje bardzo ładne (choć oszpecone modernizacją i korporacyjnym malowaniem "PKP Cargo" SA, a więc - niepiękne) lokomotywy ET22 na malowniczym Południu, a przyroda dobry do kolei dodatek stanowi. Spokój prowincji, również urzeka. Udało się Panu uchwycić rzadką i nietypową sytuację - Gratuluję. Film ten ma też silnie rzucającą się w oczy intertekstualność - kojarzy się z kultowym filmem ,,tmechatronika" pt. ,,Zabójcze prędkości na PKP". Dziękuję za nagranie (zwłaszcza, że wtedy człowiek skupia się na dokumentowaniu, a nie na patrzeniu, kontemplowaniu i wewnętrznym tego przeżywaniu) i udostępnienie tegoż oto filmu, oraz pozdrawiam Pana.
Układ osi Co-co w serii lokomotyw elektrycznych jeżdżących aktualnie po polskich torach, pojawia się przy serii ET21, serii 207E (elektryczny Gagarin), Skodach 181 oraz Dragonach
@@lajon4882 dziekuje za odp, przenosze sie z poziomu "laik" na "srenio zaawansowany" 😉 faktycznie nie wiem jak mi umknelo ze Gagarin i skoda 181 ktora widzialem jakis mies temu maja taki uklad osi. Mimo wszystko Byk to loko ponadczasowa, za dzieciaka sie nia fascynowalo na stacjach, stojac przy niej, przy jej gabarytach budzi wyobraznie😏
„Lokomotywa ponadczasowa” - definitywnie dobrze określone. Mimo swojego wieku, dobrze służy w przewozach towarowych. Jedyny jej (a konkretnie wersji niezmodernizowanej), minus jest taki, że nie posiadają klimatyzacji. W związku z tym maszyniści niekiedy się gotują w środku kabiny, gdy przychodzi sezon wysokich temperatur :D
Dziękuję :) W kwestii eksploatacji takiego dwu-członowego Byka, myślę że sprawę komplikowałby układ osi. Porównując taką EU07, która ma swojego dwu-członowego odpowiednika w postaci ET41 - tam wózki są 2-osiowe - co umożliwia z kolei łatwiejsze i bezpieczniejsze pokonywanie łuków. Seria ET22 charakteryzuje się natomiast wózkami 3-osiowymi, więc skonstruowanie maszyny która posiadałaby takich wózków dodatkowo cztery - mogłoby komplikować sytuację. Jest to jedynie moja subiektywna opinia, która niekoniecznie może mieć realne odzwierciedlenie w rzeczywistości
Zasadniczo upraszczając sprawę: Nie było takiej potrzeby. Polska ma dość łagodny teren i tras o sporym nachyleniu nie ma dużo. W czasach świetności ET22 (3MW), mieliśmy też mocną ET41(4MW). Więc 41-nki obsługiwały cięższe pociągi, za to podwójna 22-ka dość mocno obciąża podstacje elektryczne (w Polsce mamy tylko 3kW w trakcji). Jedna lokomotywa ET22 to 1000amperów poboru mocy. Razy 2 - 2000A... Trakcja się grzeje przy tym nieźle, a czasami powoduje to awaryjne odłączenie prądu. Używanie podwójnej 22-ki na całej długości trasy nie było też uzasadnione ekonomicznie. Więc używano popychu na wzniesieniach - Dodatkowej lokomotywy pchającej skład, tylko pod wzniesienie. Obecnie z braku taboru i funduszy - popychu nie używa się. I dlatego jest problem. Za naszą zachodnią granicą w sieci jest 15/25kW, lokomotywy mogą mieć więcej mocy, bez niebezpiecznego obciążania sieci. 4-5kW to nie problem dla nowoczesnego elektrowozu na wysokie napięcie. Rekordzistą jest chyba Eurotunelowa Class 9 o mocy sięgającej 7MW (to więcej niż 2 byki w tandemie)
@@lajon4882 22-ka nie była projektowana na ciasne łuki - dlatego jej wózki "zjadają" szyny. Ale 3 osowe wózki nie muszą dyskwalifikować lokomotywy w takim terenie: kanadyjsko-brytyjska lokomotywa Serii 66 (Jeździ w barwach Freightliner'a) ciągnąca kruszywo po Dolnym Śląsku też ma Co-Co ale zaprojektowane w ten sposób że nie niszczy profilu szyny. Może swobodnie poruszać się po trasach w UK (gdzie łuki są nawet ciaśniejsze niż w PL, a nachylenia większe) Swoją drogą z jej silnikami trakcyjnymi o mocy 2.4MW, niewiele ustępuje 22-jce. Z Polskiego podwórka - spalinowe SU45/46 też nie niszczyły torowisk. Ale to lokomotywy pasażerskie /uniwersalne/
Ciekawe to, rzadki widok że dwie ET22 ciągną skład. Co było powodem że pociąg do Legnicy nie wyjechał pod górę ? Poślizg lokomotywy, czy przekroczenie siły godzinnej ?
Wcale nie taki rzadki widok na tym odcinku (Legnica - Jerzmanice Zdrój), linii 284. Czasem gdy pociąg jedzie z Jerzmanic do Legnicy, lokomotywa nie jest w stanie podciągnąć składu (bodajże) 28-wagonowego - na stromym wzniesieniu przed Kozowem. Nie da się oczywiście wykluczyć, iż czasem jedna maszyna poradzi sobie z tą sytuacją. Niemniej jednak, 2 lokomotywy to duży atut - zwłaszcza przy złych warunkach. Innym jeszcze rozwiązaniem jest wykonanie dwóch kursów wahadłowych do Legnicy po 14 węglarek, wykonanych przy użyciu jednej lokomotywy ET22. W momencie 2:12 filmu bardzo dobrze widać, jak stromy jest ten podjazd. Dodając do tego słabą nawierzchnię torową i ograniczenia prędkości na tej linii, wychodzi na to, że potrzeba tu nie lada umiejętności, aby sobie poradzić na tym odcinku
@@lajon4882 A jak wygląda współpraca maszynistów w przypadku dwóch ET-22, mam na myśli synchronizację jazdy, prędkości, hamowania, przyśpieszania? No bo EU-07 można sprzęgnąć przewodami elektrycznymi i wtedy działa ukrotnienie. Pozdrawiam.
Eksploatacja linii przez ciężkie brutta z Krzeniowa oraz utrzymywanie linii (spontaniczne podsypywanie torów, celem utrzymania szlakowej prędkości 20 / 40 km/h), robi swoje
Obie lokomotywy były obsadzone załogą. Dodam, że założenie było takie, żeby jeden byk pociągnął cały skład z Krzeniowa do Legnicy. Jednakże z powodu kłopotu z podjazdem, zadysponowano drugiego et22. Drogą dedukcji można przypuszczać, iż dzięki komunikacji pomiędzy obiema załogami, maszyniści wspólnie kooperowali i regulowali prędkość pociągu. Nie mniej jednak, powinien się tu wypowiedzieć zawodowy maszynista :)
@@D_A661 byczki raczej takowego sterowania nie posiadają. Bynajmniej mają je na wyposażeniu chociażby lokomotywy serii st43 i (tu nie jestem pewny) również eu07
Bynajmniej. Podwójna trakcja lokomotyw serii ET22 na tamtej linii (o trudnym profilu), była standardowym rozwiązaniem dla ładownych, 28-wagonowych składów z Krzeniowa
Ten wartościowy film ukazuje bardzo ładne (choć oszpecone modernizacją i korporacyjnym malowaniem "PKP Cargo" SA, a więc - niepiękne) lokomotywy ET22 na malowniczym Południu, a przyroda dobry do kolei dodatek stanowi. Spokój prowincji, również urzeka. Udało się Panu uchwycić rzadką i nietypową sytuację - Gratuluję.
Film ten ma też silnie rzucającą się w oczy intertekstualność - kojarzy się z kultowym filmem ,,tmechatronika" pt. ,,Zabójcze prędkości na PKP".
Dziękuję za nagranie (zwłaszcza, że wtedy człowiek skupia się na dokumentowaniu, a nie na patrzeniu, kontemplowaniu i wewnętrznym tego przeżywaniu) i udostępnienie tegoż oto filmu, oraz pozdrawiam Pana.
Dziękuje uprzejmie oraz również pozdrawiam :))
3:13 Ale pięknie widać jak wydmuchuje żaluzjami ten żar z oporów ;)
Cała „bycza moc” ulatuje do atmosfery :D
No i to mi się podoba ! Trzeba sobie pomagać 😉
Me inscrevi...parabéns amigo...belo registro!!
Ładny film
Fajnie, że udało się nagrać takie wydarzenie
Ładnie zarejestrowana niecodzienna sytuacja 😁
Interesujący filmik. Pozdrawiam
Dziękuję, pozdrawiam :)
👍👍👍 Super prezentacja 👍👍👍
to jet właśnie kolejarska brać - trzeba sobie pomagać, nawet jak to ten sam przewoźnik :)
A bo istnieje taki rodzaj braci kolejarskiej wśród pracowników konkurencyjnych spółek kolejowych? ;-)
Ciekawa sytuacja
Awesome 👌
Thank you!
ulubiona lokomotywa :) prawdziwy byk Polskiej rowniny ....osie Co-Co w PL takie wystepuja tylko w Griffinie czyz nie? Pyta laik wielbiciel ;P
Układ osi Co-co w serii lokomotyw elektrycznych jeżdżących aktualnie po polskich torach, pojawia się przy serii ET21, serii 207E (elektryczny Gagarin), Skodach 181 oraz Dragonach
@@lajon4882 dziekuje za odp, przenosze sie z poziomu "laik" na "srenio zaawansowany" 😉 faktycznie nie wiem jak mi umknelo ze Gagarin i skoda 181 ktora widzialem jakis mies temu maja taki uklad osi. Mimo wszystko Byk to loko ponadczasowa, za dzieciaka sie nia fascynowalo na stacjach, stojac przy niej, przy jej gabarytach budzi wyobraznie😏
„Lokomotywa ponadczasowa” - definitywnie dobrze określone. Mimo swojego wieku, dobrze służy w przewozach towarowych. Jedyny jej (a konkretnie wersji niezmodernizowanej), minus jest taki, że nie posiadają klimatyzacji. W związku z tym maszyniści niekiedy się gotują w środku kabiny, gdy przychodzi sezon wysokich temperatur :D
jak
O
Piękne ujęcia ❤️ tak swoją drogą, ciekawe czemu nigdy nie powstał dwuczłonowy byczek?
Dziękuję :) W kwestii eksploatacji takiego dwu-członowego Byka, myślę że sprawę komplikowałby układ osi. Porównując taką EU07, która ma swojego dwu-członowego odpowiednika w postaci ET41 - tam wózki są 2-osiowe - co umożliwia z kolei łatwiejsze i bezpieczniejsze pokonywanie łuków. Seria ET22 charakteryzuje się natomiast wózkami 3-osiowymi, więc skonstruowanie maszyny która posiadałaby takich wózków dodatkowo cztery - mogłoby komplikować sytuację. Jest to jedynie moja subiektywna opinia, która niekoniecznie może mieć realne odzwierciedlenie w rzeczywistości
Zasadniczo upraszczając sprawę: Nie było takiej potrzeby.
Polska ma dość łagodny teren i tras o sporym nachyleniu nie ma dużo.
W czasach świetności ET22 (3MW), mieliśmy też mocną ET41(4MW).
Więc 41-nki obsługiwały cięższe pociągi, za to podwójna 22-ka dość mocno obciąża podstacje elektryczne (w Polsce mamy tylko 3kW w trakcji). Jedna lokomotywa ET22 to 1000amperów poboru mocy. Razy 2 - 2000A... Trakcja się grzeje przy tym nieźle, a czasami powoduje to awaryjne odłączenie prądu. Używanie podwójnej 22-ki na całej długości trasy nie było też uzasadnione ekonomicznie.
Więc używano popychu na wzniesieniach - Dodatkowej lokomotywy pchającej skład, tylko pod wzniesienie.
Obecnie z braku taboru i funduszy - popychu nie używa się.
I dlatego jest problem.
Za naszą zachodnią granicą w sieci jest 15/25kW, lokomotywy mogą mieć więcej mocy, bez niebezpiecznego obciążania sieci. 4-5kW to nie problem dla nowoczesnego elektrowozu na wysokie napięcie.
Rekordzistą jest chyba Eurotunelowa Class 9 o mocy sięgającej 7MW (to więcej niż 2 byki w tandemie)
@@lajon4882 22-ka nie była projektowana na ciasne łuki - dlatego jej wózki "zjadają" szyny. Ale 3 osowe wózki nie muszą dyskwalifikować lokomotywy w takim terenie: kanadyjsko-brytyjska lokomotywa Serii 66 (Jeździ w barwach Freightliner'a) ciągnąca kruszywo po Dolnym Śląsku też ma Co-Co ale zaprojektowane w ten sposób że nie niszczy profilu szyny. Może swobodnie poruszać się po trasach w UK (gdzie łuki są nawet ciaśniejsze niż w PL, a nachylenia większe) Swoją drogą z jej silnikami trakcyjnymi o mocy 2.4MW, niewiele ustępuje 22-jce.
Z Polskiego podwórka - spalinowe SU45/46 też nie niszczyły torowisk. Ale to lokomotywy pasażerskie /uniwersalne/
Taka sytuacja.
Ciekawe to, rzadki widok że dwie ET22 ciągną skład. Co było powodem że pociąg do Legnicy nie wyjechał pod górę ? Poślizg lokomotywy, czy przekroczenie siły godzinnej ?
Wcale nie taki rzadki widok na tym odcinku (Legnica - Jerzmanice Zdrój), linii 284. Czasem gdy pociąg jedzie z Jerzmanic do Legnicy, lokomotywa nie jest w stanie podciągnąć składu (bodajże) 28-wagonowego - na stromym wzniesieniu przed Kozowem. Nie da się oczywiście wykluczyć, iż czasem jedna maszyna poradzi sobie z tą sytuacją. Niemniej jednak, 2 lokomotywy to duży atut - zwłaszcza przy złych warunkach. Innym jeszcze rozwiązaniem jest wykonanie dwóch kursów wahadłowych do Legnicy po 14 węglarek, wykonanych przy użyciu jednej lokomotywy ET22.
W momencie 2:12 filmu bardzo dobrze widać, jak stromy jest ten podjazd. Dodając do tego słabą nawierzchnię torową i ograniczenia prędkości na tej linii, wychodzi na to, że potrzeba tu nie lada umiejętności, aby sobie poradzić na tym odcinku
0:58 Pięć minut później...
Jest techniczne pytanie: czy powinien maszynista elektrowozu 834 robić próbę hamulców po przyczepianiu do swojego składu?
Tak, była przeprowadzona próba hamulców
@@lajon4882 A jak wygląda współpraca maszynistów w przypadku dwóch ET-22, mam na myśli synchronizację jazdy, prędkości, hamowania, przyśpieszania? No bo EU-07 można sprzęgnąć przewodami elektrycznymi i wtedy działa ukrotnienie. Pozdrawiam.
To jest szlak od strony Zlotoryji do Legnicy?
Dokładnie tak
ale zwichrowane szyny
Eksploatacja linii przez ciężkie brutta z Krzeniowa oraz utrzymywanie linii (spontaniczne podsypywanie torów, celem utrzymania szlakowej prędkości 20 / 40 km/h), robi swoje
Na jakiej zasadzie steruje się dwoma lokomotywami et22 ?
Obie lokomotywy były obsadzone załogą. Dodam, że założenie było takie, żeby jeden byk pociągnął cały skład z Krzeniowa do Legnicy. Jednakże z powodu kłopotu z podjazdem, zadysponowano drugiego et22.
Drogą dedukcji można przypuszczać, iż dzięki komunikacji pomiędzy obiema załogami, maszyniści wspólnie kooperowali i regulowali prędkość pociągu.
Nie mniej jednak, powinien się tu wypowiedzieć zawodowy maszynista :)
@@lajon4882 Dziękuje. Mega ciekawa sytuacja. Wiem ,że jest sterowanie wielokrotne ale et22 chyba go nie ma.
@@D_A661 byczki raczej takowego sterowania nie posiadają. Bynajmniej mają je na wyposażeniu chociażby lokomotywy serii st43 i (tu nie jestem pewny) również eu07
@@lajon4882 tak, przez radio się dogadują w takiej sytuacji, a hamulcem steruje się z pierwszej maszyny, więc jest bezpiecznie zawsze.
Czy dwie lokomotywy, to podwójna moc, czy jakoś inaczej to się przekłada?
Brakowało ET41 w tej sytuacji ewidentnie
Bynajmniej. Podwójna trakcja lokomotyw serii ET22 na tamtej linii (o trudnym profilu), była standardowym rozwiązaniem dla ładownych, 28-wagonowych składów z Krzeniowa
Ciekawe czy pasażerskie pociągi kiedykolwiek wrócą na tą trasę?
Jeśli odbędzie się jeszcze jakaś rewitalizacja linii np. do Marciszowa przez Złotoryję, Świerzawę i Wojcieszów, to tak
@@lajon4882 Dzięki za info.