Bardzo utożsamiam się z pani historią. Jako dziecko wykształciłam sobie nawyk zadowalania wszystkich żeby czuć się bezpiecznie. Jak laleczka w teatrzyku grałam role uspokajacza w różnych złych sytuacjach w moim domu rodzinnym za dawnych czasów .
Cudowny film z wartościowa treścią. Dziękuję bardzo. Znalazłam Cię w sieci już dawno. Jak wspomniałaś, że kiedyś nie zabiegałaś o subskrybentów, to wnioskuję, że algorytmy nie polecały Cię szeroko. A jednak jakoś Cię znalazłam cudem, tym bardziej ❤
Joasiu, ja tym razem z taką małą uwagą w sprawie podkładu muzycznego - bo jak dla mnie akurat, gdy słucham podcastu na słuchawkach muzyka jest za głośna i nie mogę się skupić na tym co mówisz, bo muzyka to jakoś zagłusza. Postanowiłam się tym podzielić, bo być może inni tez tak to odczuwają i to ich np. zniechęci do obejrzenia materiału do końca. A byłoby szkoda, bo już odsłuchałam w ostatnich dniach sporą ich liczbę i są bardzo merytoryczne i w punkt - za co z serca dziękuję :) No to ja chciałam tylko taką drobnostką z technicznego punktu widzenia się podzielić, byłabym wdzięczna gdybyś wzięła to pod uwagę przy nagrywaniu kolejnego materiału. Ślicznie dziękuję i mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jakoś roszczeniowo i pretensjonalnie, bo nie taką mam intencję :) Uściski.
Bardzo Ci dziękuję za Twoją sugestię. Czasami podkład muzyczny źle się wgrywa a ja nie zawsze to wychwycę. Będę miała to na uwadze i jeszcze raz pięknie dziękuję za informację 🙏❤️😘
Joasiu, czyli masz na myśli w tym materiale, mówiąc żeby "pozwolić się tej historii opowiedzieć raz jeszcze lub dokończyć opowiadać" to, że my mamy wrócić do tego miejsca,które nas woła (czytaj "boli") i pozwolić sobie przeżyć nie tylko emocje tam występujące, uwalniając je np. metodą Hawkinsa, ale żeby także dać ciału fizycznie np. wykonać te zamrożone ruchy ciała, np. jakiś gest ręką, spazmy, wicie się na podłodze, zrobienie jakiejś miny itp - tak? Czyli, tych gestów, które wówczas nie mogły zostać przez nas wykonane, bo np. rodzić zabronił. No to by miało sens, bo ja czuję, że odczuwam ulgę na emocję złości czy gniewu/świętego wk*rwu już nawet jak wyobrażam sobie tę daną sytuację, która ją spowodowała i czuję w ciele jak wykonuję ten "zakazany" gest, np. rozwalenia czegoś. Pozwalam sobie na niego w przestrzeni procesu na osobności i wówczas odnotowuję ulgę.
Dokładnie tak! Pozwólmy sobie przeżyć dokładnie to na co tam sobie nie pozwoliłyśmy. Możemy w wyobraźni zobaczyć jak to robimy albo fizycznie wykonać jakiś ruch. Najważniejsze żeby odczuć ulgę ❤️❤️❤️
@@Terapeutkaduszy W jaki sposób uleczyć kobiece ciało bolesne, a mianowicie percypowanie seksu jako coś uwłaczającego czy upokarzającego dla kobiety. Znając podejście większości mężczyzn do kobiet oraz do jej seksualności, przedmiotowe traktowanie, to że kobieta służy facetowi do spuszczenia napięcia fizjologicznego, trudno pozbyć się tego ciała bolesnego, które objawia się tak silnym bólem wewnętrznym, wręcz krzykiem - po seksie z mężczyzną, nawet w wieku 47 lat. Potem ataki paniki, wybuchy złości - dosłownie jak po gwałcie. Acting outy w kierunku partnera, a także auto-destrukcja w swoim kierunku. Jednym słowem - tak silne reakcje obronne psychiki, że seks kojarzy się z katorgą, a nie z przyjemnością.
Niezwykłe porównanie owe bąblowanie. Mam podobne przemyślenia, gdyż wielokrotnie sam się sobie dziwiłem swoją (nad)reakcją na uruchomiony „zapalnik”. Teraz jest o tyle dziwnie jak i zabawnie, no kiedy para idzie w gwizdek metaforyczny to od razu jest cichutko i spokojniutko. Stąd zdziwienia wielgachne. Mam też takie spostrzeżenie, że wiele uwolnionych emocji z ciała powraca. To tak jakby ciało nie umiało zagospodarować przestrzeni i skoro „ogień pod czajnikiem się tli” to będzie ową przestrzeń wypełniało tym samym lub podobnym. Ale to tylko moje spostrzeżenia. Natenczas radzę sobie tak, że zadaję stałe pytanie o przyczynę, źródło, a nawet o źródło przed praźródłem takich procesów chemicznych w ciele podbijając pytaniem Jaką mam korzyść z tego że tak działam / reaguję? Zupełnie przypadkiem trafiłem na Twój kanał. Rozgościłem się w zasłuchaniu Twoich historii. Miej pyszne chwile. ☕️🌻
![Felix "Unfair" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/Oswujxm2Ag0/mqdefault.jpg)
Dziękuję ♥
Ma pani ciepły miły głos i treści które Pani przekazuje słucha się z ogromną przyjemnością ❤
Bardzo utożsamiam się z pani historią. Jako dziecko wykształciłam sobie nawyk zadowalania wszystkich żeby czuć się bezpiecznie. Jak laleczka w teatrzyku grałam role uspokajacza w różnych złych sytuacjach w moim domu rodzinnym za dawnych czasów .
❤❤❤❤❤❤❤❤❤
❤Też tak miałam 😊
Powrót do ciągle tych samych emocji związanych z jakąś sytuacją, osobą itp. może być po prostu nawykiem umysłu. To jak nałóg.
Nałóg zawsze ma swoje źródło bólu. Kiedy je odnajdziemy i uzdrowimy, nałóg się skoczy.
Pięknie
Dziękuje Pani Joanno❤
Wypróbuję
Nasze ciało jest jak śmietnik,zbiera w sobie konsekwencje naszych nierozwiązanych,nieprzepracowanych konfliktów wewnętrznych.....
Hej Joasiu 🙂
Bardzo pomocny przekaz 👍💙
Pozdrawiam Cię ciepło 😃
Dziękuję pozdrawiam ♥️
Dziękuję z całego serca ♥️♥️♥️🌹
Cudowny film z wartościowa treścią. Dziękuję bardzo.
Znalazłam Cię w sieci już dawno. Jak wspomniałaś, że kiedyś nie zabiegałaś o subskrybentów, to wnioskuję, że algorytmy nie polecały Cię szeroko. A jednak jakoś Cię znalazłam cudem, tym bardziej ❤
☕
Joasiu, ja tym razem z taką małą uwagą w sprawie podkładu muzycznego - bo jak dla mnie akurat, gdy słucham podcastu na słuchawkach muzyka jest za głośna i nie mogę się skupić na tym co mówisz, bo muzyka to jakoś zagłusza. Postanowiłam się tym podzielić, bo być może inni tez tak to odczuwają i to ich np. zniechęci do obejrzenia materiału do końca. A byłoby szkoda, bo już odsłuchałam w ostatnich dniach sporą ich liczbę i są bardzo merytoryczne i w punkt - za co z serca dziękuję :)
No to ja chciałam tylko taką drobnostką z technicznego punktu widzenia się podzielić, byłabym wdzięczna gdybyś wzięła to pod uwagę przy nagrywaniu kolejnego materiału.
Ślicznie dziękuję i mam nadzieję, że nie zabrzmiało to jakoś roszczeniowo i pretensjonalnie, bo nie taką mam intencję :)
Uściski.
Bardzo Ci dziękuję za Twoją sugestię. Czasami podkład muzyczny źle się wgrywa a ja nie zawsze to wychwycę. Będę miała to na uwadze i jeszcze raz pięknie dziękuję za informację 🙏❤️😘
Joasiu, czyli masz na myśli w tym materiale, mówiąc żeby "pozwolić się tej historii opowiedzieć raz jeszcze lub dokończyć opowiadać" to, że my mamy wrócić do tego miejsca,które nas woła (czytaj "boli") i pozwolić sobie przeżyć nie tylko emocje tam występujące, uwalniając je np. metodą Hawkinsa, ale żeby także dać ciału fizycznie np. wykonać te zamrożone ruchy ciała, np. jakiś gest ręką, spazmy, wicie się na podłodze, zrobienie jakiejś miny itp - tak? Czyli, tych gestów, które wówczas nie mogły zostać przez nas wykonane, bo np. rodzić zabronił. No to by miało sens, bo ja czuję, że odczuwam ulgę na emocję złości czy gniewu/świętego wk*rwu już nawet jak wyobrażam sobie tę daną sytuację, która ją spowodowała i czuję w ciele jak wykonuję ten "zakazany" gest, np. rozwalenia czegoś. Pozwalam sobie na niego w przestrzeni procesu na osobności i wówczas odnotowuję ulgę.
Dokładnie tak! Pozwólmy sobie przeżyć dokładnie to na co tam sobie nie pozwoliłyśmy. Możemy w wyobraźni zobaczyć jak to robimy albo fizycznie wykonać jakiś ruch. Najważniejsze żeby odczuć ulgę ❤️❤️❤️
@@Terapeutkaduszy W jaki sposób uleczyć kobiece ciało bolesne, a mianowicie percypowanie seksu jako coś uwłaczającego czy upokarzającego dla kobiety. Znając podejście większości mężczyzn do kobiet oraz do jej seksualności, przedmiotowe traktowanie, to że kobieta służy facetowi do spuszczenia napięcia fizjologicznego, trudno pozbyć się tego ciała bolesnego, które objawia się tak silnym bólem wewnętrznym, wręcz krzykiem - po seksie z mężczyzną, nawet w wieku 47 lat. Potem ataki paniki, wybuchy złości - dosłownie jak po gwałcie. Acting outy w kierunku partnera, a także auto-destrukcja w swoim kierunku. Jednym słowem - tak silne reakcje obronne psychiki, że seks kojarzy się z katorgą, a nie z przyjemnością.
Niezwykłe porównanie
owe bąblowanie.
Mam podobne przemyślenia,
gdyż wielokrotnie sam się sobie dziwiłem swoją (nad)reakcją
na uruchomiony „zapalnik”.
Teraz jest o tyle dziwnie
jak i zabawnie,
no kiedy para idzie w gwizdek
metaforyczny to od razu jest cichutko i spokojniutko.
Stąd zdziwienia wielgachne.
Mam też takie spostrzeżenie,
że wiele uwolnionych emocji z ciała powraca. To tak jakby ciało nie umiało zagospodarować przestrzeni i skoro „ogień pod czajnikiem się tli” to będzie ową przestrzeń wypełniało tym samym lub podobnym.
Ale to tylko moje spostrzeżenia.
Natenczas radzę sobie tak,
że zadaję stałe pytanie o przyczynę, źródło, a nawet o źródło przed praźródłem takich procesów chemicznych w ciele podbijając pytaniem
Jaką mam korzyść z tego że tak działam / reaguję?
Zupełnie przypadkiem trafiłem na Twój kanał. Rozgościłem się w zasłuchaniu Twoich historii.
Miej pyszne chwile.
☕️🌻
Bardzo ciekawe treści Pani przekazuje. Jednakże ta muzyka w tle bardzo głośna i to przeszkadza i rozprasza
@@mayamaia1138 Bardzo dziękuję za informację. W kolejnych filmach muzyka jest już cichsza. Pozdrawiam serdecznie ❤️