Видео

Ja mam na prawej stopie właściwie miałam bo znika zgrubienie jakby haluks. Co dziwne od kiedy zmarła ta narośl zaczęła znikać. Jakby się prostuje ten palec. A mamę miałam z zaburzeniem narcystycznym. Bardzo bardzo trudna relacja przez lata.

Jak najbardziej zgadzam sie z tym że praca nad sobą przynosi wielką ulgę, rowniez dzięki Twoim filmikom,poradom i sesjom. Ale ogladajac ten filmik naszla mnie refleksja,czy najwiekszą ulgę przynosi nam smierc tej osoby ktora nas skrzywdzila?Bo wtedy mamy świadomość, ze ta osoba juz odeszla i juz nigdy nas nie skrzywdzi?

Jest dokładnie tak jak mówisz Asiu! Dziękuję że mi to uświadomiłaś, zresztą kolejny raz😊Na szczęście nie wpojono mi wiary ,więc nigdy nie miałam poczucia ,że grzeszę, więc o tyle miałam lżej. Ale ze szkołą i wyparciem/ przetrwaniem to trafiłaś w sedno,a nigdy o tym nie pomyślałam.Dziękuję!

Dziękujemy.

❤Też tak miałam 😊

Ja rozstałam się z partnerem w grudniu. W zasadzie po raz 3. I to ja za każdym razem o niego zabiegałam. Czuję, że ta relacja była karmiczna.Dużo bólu, bardzo dużo. Dużo lekcji. Dużo nowej wiedzy choćby o stylach przywiązania, traumach i schematach zachowania. Niestety ja też popełniłam błędy. I ciężko mi sobie je wybaczyć. To pierwszy partner do którego nie czuje złości po rozstaniu. Mimo wszystko życzę mu dobrze. Nadal do niego coś czuję i pomimo mixu różnych uczuć sporo tam pozytywnych odczuć. Muszę praxować nad swoimi błędami. Ale gdyby mu bardziej zależało to czy nie chciałby sam wrócić ? Pewnie tak. My się męczyliśmy razem. Ale mam odczucie,że dałoby się to przepracować, tylko chęci i siły zabrakło. Tak bardzo mi szkoda tego czasu. Bo ja też poszukuję b.długo partnera i myślałam już, że to ten. To co pani mówi doskonale ze mną rezonuje. Wprowadziła Pani dla mnie nową wiedzę i materiał do sprawdzenia. I wiarę na lepsze jutro. Dziękuję..

Jestes wspaniałą osoba . Masz w sobie olbrzymie poklady ciepła ktore motywuje do zmiany i walki o siebie . Bardzo Ci dziekuje

Batdzo wartościowy przekaz 👍

❤Dziękuję wartościowy film i pani spokój to ukojenie po takim przejściu 🙏

Super pomysł z warsztatem👌

A co zrobić jeśli regresuję się do wew. dziecka po kontakcie s.ksualnym? A mianowicie boję się tego otwarcia siebie, zaczynam płakać, ogarnia mnie lęk przed tym, że partner mnie zawiedzie, zdradzi - co w wielu relacjach się działo. Dlatego unikałam zbliżeń, bo po seksie było cierpienie, był strach przed zranieniem emocjonalnym. Unikanie zbliżeń powodowało rozpad relacji lub zdrady partnerów, czyli samospełniająca się przepowiednia. Ogólnie kontakty seksualne kojarzą mi się z brakiem szacunku do kobiety, z wykorzystywaniem i traktowaniem kobiety przedmiotowo. Wew. dziecko wtedy dosłownie wyje. Zmuszać to wew. dziecko do seksu, żeby uniknąć rozpadu związku, czy jednak stanąć za tym dzieckiem murem i powiedzieć mu, ze nie musi sypiać z partnerem? Nie było żadnych nadużyć fizycznych w dzieciństwie. Był patriarchat w domu, czyli upokorzenie matki, ja odczuwałam jako obserwator w domu to upokorzenie "w kościach"

Ciekawe, dziękuję 🥰, tylko jeśli chodzi o związek z dużym starzem, to trudno mi zrozumieć jedną rzecz: mężczyzna się nie zmienia, a kobieta tak, że nie można wplywac na mężczyznę, a jednak wszyscy się rozwijamy i życie na nas wplywa, doswiadczenia nas kształtują, kobieta cały czas musi się do nich dostosowywać, często jest kreatorką życia rodzinnego, a mężczyzna nie musi? Trochę zmęczona jestem nadodpowiedzialnoscia za dzieci, które są już duże, ale nadal potrzebują jakiegoś wsparcia i to mocno wplywa na moją dyspozycyjność zawodową lub raczej jej obniżenie niestety

Jest pani moim Aniołem ❤ ten temat mnie bardzo interesuje wiele książek przeczytałam ,i 😢 ciągle nie wiem co ja w poprzednich wcieleniach zrobiłam m.... Że tak długo żyję w toksycznym związku.Podobno teraz kończy się moja karma. ❤❤❤❤❤❤❤ dziękuję za informację.

Dziękuję

Wow! Dziękuję!😉🤗

🤔🤔

Pomimo,że temat filmiku mnie nie dotyczy ,to oczywiście jak zawsze ,super wytłumaczone i można przełożyć to swoich sytuacji życiowych.Dziekuje! A tak,oglądam bo bardzo lubię 😊

Asiu, cudownie jak zwykle❤❤❤

Duzo waznych tresci prosto przekazywanych, zrozumiale. Troche przeszkadza stukanie, ktore w trakci filmiku sie pojawia.

Dziękuję

przeżywam właśnie rozstanie po 25 latach małżeństwa. moja pierwsza miłość i jedyna. zostałam poinformowana ze się zakochał i że mogę walczyć jeśli chce. walczyłam 4mies. podczas których słyszałam na zmianę że kocha mnie bardzo ale że nie chce ze mną byc. hustawka emocjonalna która doprowadziła mnie do krawedzi. robił wszystko abym to ja zdecydowała o rozstaniu bo on nie ma siły na podjęcie takiej decyzji. w koncu odpuscilam. wyprowadzil sie na sobre. teraz ciągle spadam w dół. nie wiem kiedy to się skonczy...jestem zmęczona

Bardzo Pani dziękuje za ten film

Wow!!!Dziekuje🤗

Pozdrawiam cieplutko,dziekuję za obecność😍

Mozna nr do pani? Dziękuję

Ale Pani do mnie trafia 😮😮😮 dziękuję za ten odcinek ❤❤❤

Dopadło mnie wielkie przeziębienie a w związku z tym kaszel… wychodząc z założenia, że nic się nie dzieje bez przyczyny i że z każdej sytuacji można wyciągnąć coś pozytywnego dla siebie stwierdziłam, że przestaje palić :) jest akurat świetna okazja żeby to zrobić :) szukałam tylko jakiegoś narzędzia i mam

❤

Ma pani ciepły miły głos i treści które Pani przekazuje słucha się z ogromną przyjemnością ❤

Wczoraj moj ukochany postanowil ,ze lepiej mu będzie beze mnie. Mial duzo stresu w pracy ,rozmowy odkladał na później...a ja chcialam czuc ze jestem wazna ,dac mu wsparcie...zylismy na odległość, spotykalismy sie w miarę możliwości... wczoraj wybuchł ,najrzyczal na mnie i zablokowal kontakt, choć mielismy tyle planów...boli ,ale muszę dac radę...cicho liczac ,ze gdy zlosc przejdzie to moze odezwie się... ból

Ma pani rację w 100%. Żyć w nieudanym małżeństwie to tak jakby pracować w firmie i nie otrzymywać wypłaty za pracę .Wreście otrzymałam od paniodpowiedź jak małżonkowie żyją na siłę i udają dobre małżeństwa przed innymi.

Byliśmy ponad rok. Ten człowiek pokazał mi, że potrafię kochać I dbać o drugiego człowieka. Mimo miłości, która płynęła z dwóch stron, musieliśmy się rozstać. Nie potrafiliśmy funkcjonować kiedy zostawaliśmy w czterech ścianach. Zanim poznałem go, byłem 11 lat w związku. Był to ciężki związek, pełen kłótni i niedojrzałości. W tym "obecnym" dostałem Lustro swoich zachowań. Cudowne doświadczenie. Mimo, że boli jak nigdy nie bolało, to jestem niezmiernie wdzięczny. Dziękuję Pani za ten filmik. Dodaje otuchy ❤

Niestety nie ma pani racji. Nie wiem czy ma pani rodzinę, obrączki nie widzę, ale prawda jest taka, że pani pomaga temu panu w przestępstwie. Przestępstwie zamordowania rodziny. Ten pan nie ma więcej empatii niż pani, ale coś mu w głowie dźwięczy, że skrewił. I ma rację. Pani natomiast pokrętnie przekonuje jego i siebie, że zrobił dobrze dla siebie i rodziny. Dla siebie może zrobił dobrze przynajmniej mu wygodnie nie zrobił tego przecież przeciw własnej właśnie strefie komfortu, o której tak pani peroruje. Zmęczyły go obowiązki i zdezerterował. Matka musi zostać na placu boju i to ona musi posprzątać po tej demolce i to ona jest poza strefą komfortu, nie ten pan. , dla rodziny zrobił demolkę spaprał całe życie tym dzieciom , niech sobie pani poczyta statystyki co się dzieje z dziećmi gdy tatuś odchodzi. Narkotyki depresja, wczesny seks i ciąża. Dziękuję

Moim zdaniem osoba, która decyduje się odejść z takiego związku wykazuje się odwagą. Przerwanie parodii małżeństwa wymaga siły, determinacji i czasami wsparcia specjalisty, np. psychologa. Czuć winę w takiej sytuacji jest normalne, ale ważne jest, aby pamiętać, że długoterminowo odejście z nieszczęśliwego związku może przynieść ulgę i poprawę jakości życia obu partnerom, nawet jeśli w krótkim okresie czasu może to wywołać trudne emocje. Zmagając się z trudnymi emocjami, druga osoba może z czasem odnaleźć siebie na nowo i zbudować zdrowsze relacje.:)

Ja również jestem,,w trakcie,, usuwania takich toksycznych ludzi z życia,a także stawiania im granic. Nie jest lekko, emocję do przerobienia są bardzo ciężkie,ale nagroda po... Zaczynam być szczęśliwa

A czy jest możliwe,żeby własne obecne dziecko kiedyś było spotkane w naszej przeszłości karmicznej?

Ja miałam taki problem z siostrami mojej śp. Mamy. Przyszedł moment że po prostu się odsunęłam i wycofałam z takiej obciazajacej relacji dla mnie. Zadbałam o siebie i swój spokój. A że to bliska rodzina i dobre wychowanie bo to ciocia bo starsza itd to było trudno. Teraz wiem że to było potrzebne. Młodsze pokolenia już nie mają takich zahamowań bardziej dbają o swoje granice czasem aż nawet za bardzo. Powodzenia w odwadze

Świetny temat Asiu, gratuluję odwagi. Od jakiegoś już czasu mam podobne obserwacje u siebie, nie dokładnie takiej relacji, ale kilku innych. Gdzie przyglądam się na ile jestem”dorosła” w nich. Ciekawa obserwacja u mnie była ta, która wiązała się z postrzeganiem siebie jako osoby skromnej i nie wymagającej nazbyt dużo dla siebie. Aż pewnego dnia zadałam sobie pytanie- dlaczego uważam, że nie mogę mieć np domu, lżejszej pracy, pomocy mężczyzny, lepszych rzeczy? Otóż tylko dlatego, że miałam taki mindset. Teraz moja „religia” jest zmiana mojego mindsetu 😂🎉

Mam podobną sytuację/relację z moją znajomą i nie potrafię powiedzieć dość..Przywiązanie bierze górę ale zapewne kiedyś odważe się powiedzieć nie.❤😅

❤❤❤

❤

❤❤

Cudowne lekcje❤

Zastanawiam się komu te niekończące się lekcje są potrzebne. To ciagle tworzenie relacji karmicznych i ich uzdrawianie w nieswiadomosci z wyciętą pamięcią. kontraktów i wcieleń. Bo czy tylko duszy. Przecież dusza mogłaby uczyć się i doskonalić w bardziej sprzyjajacych warunkach i przejrzystych niz te na ziemi, planecie bolu i cierpienia. Każdy kto przeszedł związek karmiczny wie jakie potężne emocje nim targają. Od niesamowitego połączenia duchowego, które jest najpiękniejszym uczuciem az po bezmiar tęsknoty i samotności.

Interesująca wiedza🎉

Relacja ze soba❤

Super❤

Rezygnacja z walki czy podjęcie rekawicy życia to taki sam wysiłek

Każda zmiana zaczyna się od pierwszego kroku Wspaniale slucha się p. Joanny Pozdrawiam serdecznie