Odjebałem dużo złego, wkurwia mnie codzienność Dusiłem to w sobie codziennie - musiało pęknąć Poodbijam od tych ludzi, którzy nie są ze mną Jak za bardzo się poczuwasz, to obskoczysz wpierdol Usłyszałem gdzieś na blokach, że jest ciężko ze mną No bo skąd możecie wiedzieć, że w euro zwijam bankroll Dalej wiem ile kosztuje strata, ale trzymam tempo Zawistnych boli to, że może mi to jebnąć A domeną silnych ludzi, że nie mówią nic W chwili w której prowokują chciałbym by dostali w pysk Takim pałom najserdeczniej należy się tylko lincz W kwestii prawa nic nie mogę, jakbym miał na sobie smycz I dopiero to dociera jaki w ludziach siedzi syf A wyrzucałem to z głowy jak każdą niechcianą myśl Chciałbym bardzo mocno wierzyć, że nie mogę taki być Moje blizny i problemy? Oby naprawił je plik No i ciągle chcę zieloną, ale nie chodzi o grass No i ciągle ziomów obok, ale nie tych za hajs Jeśli starczy ci odwagi, proszę, mów mi wszystko w twarz Mam bardzo trudny charakter, a charyzma to mój rap Odjebałem dużo złego, wkurwia mnie codzienność Dusiłem to w sobie codziennie - musiało pęknąć Poodbijam od tych ludzi, którzy nie są ze mną Jak za bardzo się poczuwasz, to obskoczysz wpierdol Usłyszałem gdzieś na blokach, że jest ciężko ze mną No bo skąd możecie wiedzieć, że w euro zwijam bankroll Dalej wiem ile kosztuje strata, ale trzymam tempo Zawistnych boli to, że może mi to jebnąć
Odjebałem dużo złego, wkurwia mnie codzienność
Dusiłem to w sobie codziennie - musiało pęknąć
Poodbijam od tych ludzi, którzy nie są ze mną
Jak za bardzo się poczuwasz, to obskoczysz wpierdol
Usłyszałem gdzieś na blokach, że jest ciężko ze mną
No bo skąd możecie wiedzieć, że w euro zwijam bankroll
Dalej wiem ile kosztuje strata, ale trzymam tempo
Zawistnych boli to, że może mi to jebnąć
A domeną silnych ludzi, że nie mówią nic
W chwili w której prowokują chciałbym by dostali w pysk
Takim pałom najserdeczniej należy się tylko lincz
W kwestii prawa nic nie mogę, jakbym miał na sobie smycz
I dopiero to dociera jaki w ludziach siedzi syf
A wyrzucałem to z głowy jak każdą niechcianą myśl
Chciałbym bardzo mocno wierzyć, że nie mogę taki być
Moje blizny i problemy? Oby naprawił je plik
No i ciągle chcę zieloną, ale nie chodzi o grass
No i ciągle ziomów obok, ale nie tych za hajs
Jeśli starczy ci odwagi, proszę, mów mi wszystko w twarz
Mam bardzo trudny charakter, a charyzma to mój rap
Odjebałem dużo złego, wkurwia mnie codzienność
Dusiłem to w sobie codziennie - musiało pęknąć
Poodbijam od tych ludzi, którzy nie są ze mną
Jak za bardzo się poczuwasz, to obskoczysz wpierdol
Usłyszałem gdzieś na blokach, że jest ciężko ze mną
No bo skąd możecie wiedzieć, że w euro zwijam bankroll
Dalej wiem ile kosztuje strata, ale trzymam tempo
Zawistnych boli to, że może mi to jebnąć
Fajnie to leci
Pierwszy