- Видео 52
- Просмотров 47 572
Tejmer
Добавлен 14 июн 2018
Music artist
Видео
Tejmer - NA PÓŁ
Просмотров 464Месяц назад
Ostatnio dużo rzeczy, które mówię albo robię nie zastanawiając się nad tym, później zmieniają się w dziwny obrót zdarzeń i albo faktycznie się dzieją albo przypadkowo nabierają innego znaczenia. "Na pół" zazwyczaj oznacza, że coś jest dzielone na dwie części i tak też jest w utworze. Pierwszą zwrotkę udało mi się nagrać jak jeszcze nie dopadły mnie wszystkie smutne emocje, w drugiej już podsumo...
Tejmer x Akio - Całuj Mnie
Просмотров 6 тыс.Год назад
Kiedy oni nie widzą 🙈 Tejmer: tejmerrr Akio: akaim0ri
Tejmer "Pozytywka"
Просмотров 565Год назад
sound engineer: Kuba Iżykowski lyrics: Tejmer graphics: Kuba Iżykowski kizykowski_ tejmerrr
Fajnie to leci
Odjebałem dużo złego, wkurwia mnie codzienność Dusiłem to w sobie codziennie - musiało pęknąć Poodbijam od tych ludzi, którzy nie są ze mną Jak za bardzo się poczuwasz, to obskoczysz wpierdol Usłyszałem gdzieś na blokach, że jest ciężko ze mną No bo skąd możecie wiedzieć, że w euro zwijam bankroll Dalej wiem ile kosztuje strata, ale trzymam tempo Zawistnych boli to, że może mi to jebnąć A domeną silnych ludzi, że nie mówią nic W chwili w której prowokują chciałbym by dostali w pysk Takim pałom najserdeczniej należy się tylko lincz W kwestii prawa nic nie mogę, jakbym miał na sobie smycz I dopiero to dociera jaki w ludziach siedzi syf A wyrzucałem to z głowy jak każdą niechcianą myśl Chciałbym bardzo mocno wierzyć, że nie mogę taki być Moje blizny i problemy? Oby naprawił je plik No i ciągle chcę zieloną, ale nie chodzi o grass No i ciągle ziomów obok, ale nie tych za hajs Jeśli starczy ci odwagi, proszę, mów mi wszystko w twarz Mam bardzo trudny charakter, a charyzma to mój rap Odjebałem dużo złego, wkurwia mnie codzienność Dusiłem to w sobie codziennie - musiało pęknąć Poodbijam od tych ludzi, którzy nie są ze mną Jak za bardzo się poczuwasz, to obskoczysz wpierdol Usłyszałem gdzieś na blokach, że jest ciężko ze mną No bo skąd możecie wiedzieć, że w euro zwijam bankroll Dalej wiem ile kosztuje strata, ale trzymam tempo Zawistnych boli to, że może mi to jebnąć
Pierwszy
loo tejmer wrocil
aye
buja bratkuu <3
Zajebiste nuta
Refren: Teraz patrz, biegnę po wszystko Muszę robić slalom, bo mam wiadomość pilną Ona to zwierzak, ale buźkę ma niewinną Całkiem inny temat no i całkiem inna przyszłość Dziel na pół, nie biorę tak dużo, ale dziel na pół Widzę jupitera, gdzie podział się ból? Wrzucę to na moje crew Zwrotka 1: Kiedy dużo piszę czasem czuję się jak marker Znam to od Opała, ale co będzie na starcie? Nie gramy w F1, Mała Ciągle mnie tuli, bo wie jak to działa Jestem z dobrego domu, może łatwiej mam Od tych ziomów, którzy widzieli setki bram Od tych dziewczyn przy których byłem całkiem sam Mam czystą pocztę, bo wrzuciłem w spam to Ona zna każde me hasło Teraz nie mijam się z prawdą Jej jedna dłoń jest jak las rąk A zawsze chciałem mieć las rąk Nie kalkuluję, wszystkie te błędy - ja nie kalkuluję Chcę umów na gębę, ja - nie korpo-dureń Czasem mnie przeraża, że tak dużo czuję Bridge 1: Nie mów nic, lepiej to pokaż, daje siebie na tych zwrotach Kiedy staję naprzeciwko widzę ogień w Twoich oczach Ten charakter - żyła złota, co mam myśleć o ich plotach? Nie zajmuję gównem się, o nie, nie, nie, czaisz to? Nie miałem siana - liczyłem na siebie Mam czasem siano i liczę na siebie Nie spowiadam Ci się, mam czyste sumienie Ja to nie Skywalker, z Tobą jest jak w niebie Refren: Teraz patrz, biegnę po wszystko Muszę robić slalom, bo mam wiadomość pilną Ona to zwierzak, ale buźkę ma niewinną Całkiem inny temat no i całkiem inna przyszłość Dziel na pół, nie biorę tak dużo, ale dziel na pół Widzę jupitera, gdzie podział się ból? Wrzucę to na moje crew Zwrotka 2: I tak dla Ciebie to fikcja więc po co mam dalej naciskać? Chcesz więcej niż mogłabyś wybrać, a relacja jest na pół gwizdka Czemu ciągle czuję ból? Nie chcę ciągle czołgać się, ale czuję ból Dobrze ją rozumiem, nie musi używać słów, ale w takich sprawach lepiej, proszę do mnie mów Trap mój ratunek, ej, trap mój gatunek Czemu stoję w jednym miejscu, a Ty nic nie rozumiesz Ciągle mieliśmy szacunek, nigdy nie poszło o bzdurę Jakby widzieli to z boku, to by powiedzieli chórem Trap mój ratunek, ej, trap mój gatunek Czemu stoję w jednym miejscu, a Ty nic nie rozumiesz Ciągle mieliśmy szacunek, nigdy nie poszło o bzdurę Widzisz, wszedłem va bank, a myślałaś, że blefuję Co dalej? Nie wiem, jestem jak... Co dalej? Nie wiem Nie chcę być jak simp ani sigma, nie, nie Ja muszę, wiem, że spełniać cele Gra na nerwach ryje beret Gdzie mój fanklub? Zalicz semestr Tonę w tej wodzie, jak mogę się czuć? Chciałbym tylko jedno, rozdzielam na pół, rozdzielam na pół Bridge 2: Wjeżdżaj na scenę, yeah, yeah, yeah, nie wjeżdżasz na scenę? Skacze mi ciśnienie, nawet nie wiem jaki puls mam Dlaczego mówię "kocham"? Bo mogę nie dożyć jutra Z Tobą kojarzy się Mustang i droga jest pusta Nie używam złośliwości, używam metody lustra Jeśli muzy potrzebuję mogę tracić na nią pół dnia Albo cały dzień, znowu godzina jest późna Refren: Teraz patrz, biegnę po wszystko Muszę robić slalom, bo mam wiadomość pilną Ona to zwierzak, ale buźkę ma niewinną Całkiem inny temat no i całkiem inna przyszłość Dziel na pół, nie biorę tak dużo, ale dziel na pół Widzę jupitera, gdzie podział się ból? Wrzucę to na moje crew
mega giga shit 🔥🔥🔥🔥🔥
Dobree
Megaaa😍❤️
Polecial ❗❗
Lit bracie 🥰
To jest tylko cały świat, mój sprzęt i te bletki Mam wrogów całą chmarę i rozkoszuję się sensi Gubię cały beret już od tego, tak bez reszty Nie będę się pucował, nie dbam o te twoje względy Pyta się mnie ziomal, co chę ja - pod sceną las rąk Nigdy Ci nie odmówię, skoro jesteś moją fanką Naprawdę ja to kocham i dlatego topię sianko Cześć, jestem Dami, no a Tejmer jest marką Rzucam sobie flotą, teraz drip, drip na mnie I bujam się po mieście jak Pete, Pete Parker To nie pokaz, ale patrzą więc im pokaż, kurwa mać Przecież czarne nie jest białe, ale mówią nawet tak Drip, flip, kick, hit ugh, młody killer Jeśli to mnie wciąż umacnia, to na pewno nie zabije Co tam żmije? Rzucam linie i prostakom wbijam szpile Całe życie marynarzem, nie słyszałem pieśni syren Najpierw perka, potem bass Najpierw wokal, potem grass Najpierw popatrz Najpierw kochasz Potem kłamiesz cały czas Przecież będzie tu następny Przecież zjadłaś na tym zęby Nie byle kto dla królewny Ty to fałszywy autentyk To jest tylko cały świat, mój sprzęt i te bletki Mam wrogów całą chmarę i rozkoszuję się sensi Gubię cały beret już od tego, tak bez reszty Nie będę się pucował, nie dbam o te twoje względy Pyta się mnie ziomal, co chę ja - pod sceną las rąk Nigdy Ci nie odmówię, skoro jesteś moją fanką Naprawdę ja to kocham i dlatego topię sianko Cześć, jestem Dami, no a Tejmer jest marką
Widzę nas w Rio 🔥🔥
EJ DOBRA JEST OGIEŃ ❤🔥❤🔥
Masz linka do bita?
Od Akio
Pytanie czemu Tejmer ma tak mało wyświetleń?😢😢
Fanka Akio przybyłam ps. Kozakk
zajebiscie
Bajlando
Ja fanka akio❤🎉
🔥🔥🔥
Bratku mniaaaam
Jestem fanem ❤
Jak się dorobisz kiedyś grubego siana dajesz mi dyche😅
fake
Mocne w chuj stary
P R O M O S M 🌹
GUT GUUUUT🔥🔥
chłopaku co ty wiesz o domach dziecka
Ale progress u ciebie słychać 🔥
Zajebiste 🔥
Wbijam na ten street i się czuję zajebiście Przez to, że nie spałem pewnie miałem jakąś misję Dalej mi nie ufasz, pewnie musisz słuchać ich ściem Ona mnie nie słucha i wysyła do mnie "XD" Teraz na mnie bag Valentino Bez szacunku to nie miłość Powiedz co się dzieje na mój widok Wlewamy do Sprite'a syrop Wiem, że muszę zmienić nastawienie w moich tekstach Wiem, że cię nie chciałem, ale nie chcę ciebie skreślać Żeby to porzucić - to dla niej pewnie pestka Ja się tylko witam, bo nienawidzę się żegnać Z Sarą żeby dać otuchy byłem w domu dziecka Nawet nie wiesz ile znaczy dawać miłość w gestach Ja zarabiam hajs, ona mnie nie pamięta Teraz tylko patrz, gwiazdozbiory w moich rękach Wbijam na ten street i się czuję zajebiście Przez to, że nie spałem pewnie miałem jakąś misję Dalej mi nie ufasz, pewnie musisz słuchać ich ściem Ona mnie nie słucha i wysyła do mnie "XD" Teraz na mnie bag Valentino Bez szacunku to nie miłość Powiedz co się dzieje na mój widok Wlewamy do Sprite'a syrop Fuck moneytalk, gwiazdozbiór mam w rękach Ona to instagramowa, insta i modelka Ja dogonię ich jeśli zamierzają spieprzać Wiem, że by mieć coś, to nie mogę się opieprzać Jeśli już zatęsknię, to zadzwonię se na FaceTime Nie rozkminiam która chwila będzie ta najlepsza I ile mamy czekać żeby znowu się oderwać I ramię w ramię siebie wspierać słyszałem od dziecka To trochę pojebane jeśli dalej u mnie bez zmian I mówią, że mam talent, a gdzie przełożenie w wejściach? Ta droga jest kręta Szukam czegoś w zaklęciach To nie ziomy, to sekta I ta moja obsesja Na punkcie muzyki, której nie chcę przestać Której nie chcę przestać Wbijam na ten street i się czuję zajebiście Przez to, że nie spałem pewnie miałem jakąś misję Dalej mi nie ufasz, pewnie musisz słuchać ich ściem Ona mnie nie słucha i wysyła do mnie "XD" Teraz na mnie bag Valentino Bez szacunku to nie miłość Powiedz co się dzieje na mój widok Wlewamy do Sprite'a syrop
Oki Pierwszy śnieg, dla mnie mordo to jak pierwszy seks Pada pierwszy śnieg w drodze na studio session Jedziemy do studia spada pierwszy śnieg Dla mnie mordo to jak pierwszy seks Teraz dużo suk chce wejść mi w łeb Chciały sos, chciały zdjąć mój Fendi belt Nie mam Fendi belt Za to możesz wejść na stół, ale nie dotykaj mnie Wejść mi w łeb? Narkotyki chciały wejść mi w krew, ale słaby stuff nie dotyka mnie Słaby stuff nie dotyka mnie, dlatego nie dotykaj mnie (hej!) Dzisiaj jest cały squad, z nieba spada nam sos Pada śnieg i nie chodzi tu o koks Zdziera mi się głos no i jeży mi się włos Bo to prawdziwe gówno dla każdego stąd To prawdziwe gówno, którego czuć swąd Pada dziś pierwszy Pada dziś pierwszy śnieg Ze mną jest cały squad Z nami są nasze dupy Z nami zawsze jest git Polej nam Henny, dorzuć coś nam do kubka Bo jest cały squad no i pali się spliff Polej nam Henny, dorzuć coś nam do kubka Za każdego stąd, który już znikł Patrzę po twarzach, oby nie żaden z nich x2 Tejmer Oby nie żaden z nich Mam sos, mam kwit, mam Fendi belt Mogę ją zjeść i wciskam jej "Press" W dodatku wygląda jak Alicia Keys Wszystko co nagram to jest już tak dobre Że po jednym śladzie Kuba klika "save" Wsadzam tam rękę i jest bardzo mokro A nawet jeszcze tutaj nie padał deszcz Dzwoni po mnie, a nie dzwoni po seks Ale przy niej mam większy sprzęt Kiedy wchodzę all-in nie chcę szybki być jak Sonic Nie topnieje w jej dłoni i nie chodzi mi o śnieg Zarobiłem 47 koła i wydałem to na 4 koła Mijam cię w Audi, yeah To jest nowy set, tak zwany nowy set
bardzo fajne :D
O MALWA!
🔥
474747
Oho, mocny colab :o
fajen pozdrawiam
Jest moc 💪 💣🔥
Aaaaaaaa zajebisteee 🔥🔥❤
kuuuuurwa dojebane bratkuu
Co możesz mi dać, co możesz mi dać? Co nas tu rozdziela? Naprawdę dla Ciebie byłem gotowy się zmieniać Nie miałem już nic, już NIC do stracenia A dzisiaj mam tak wiele i to rozumiem teraz (Najpierw) Najpierw pop, potem killer Jestem pierwszy, gdzieś idę My nie gramy w jednej lidze Ale ciągle szukasz zbliżeń no i szukasz jakiś faktów Nie wiem przez co serce prawie pękło mi na pół Wróciłem do siebie, nie do ex, teraz patrz, uuu (nigdy do ex) Zawsze się podniosę, ale nie chcę już kontaktu Zamieniam się w ducha, coś prawie jak Karthus Nie jestem jak inni, mam Anioły na karku (uuu) Na jednym jest Anioł (na jednym ramieniu) I na drugim jest Anioł (yeah, yeah) Chyba nie będziemy parą Chociaż jesteś urocza, to z tobą mi jest szaro Peace, peace Między nami, między nami peace, peace Jak jedziemy tam to tylko pisk, pisk (skrr) Moje ziomy wiedzą, że ten shit, shit Że ten shit jest dobry Chcieliby mnie serio kontrolować - to nie, dzięki Jestem tylko teraz, teraz, teraz z moją lady Jeśli coś kocham no to pewnie me piosenki Daj mi tylko pomysł na promocje, trochę werwy Nie chcę być tam ani nie chcę być tu Dlatego nie, nie wyjeżdżam i wybieram moje crew Jestem bystrym chłopakiem, ale brakuje mi słów Ona nie chciała być ze mną, ale chciała mnie czuć (Najpierw) Najpierw pop, potem killer Jestem pierwszy, gdzieś idę My nie gramy w jednej lidze Ale ciągle szukasz zbliżeń no i szukasz jakiś faktów Nie wiem przez co serce prawie pękło mi na pół Wróciłem do siebie, nie do ex, teraz patrz, uuu (nigdy do ex) Zawsze się podniosę, ale nie chcę już kontaktu Zamieniam się w ducha, coś prawie jak Karthus Nie jestem jak inni, mam Anioły na karku (słyszysz?) Na jednym jest Anioł (na jednym ramieniu) I na drugim jest Anioł (yeah, yeah) Chyba nie będziemy parą Chociaż jesteś urocza, to z tobą mi jest szaro (trochę szaro ej, ahh)
Ogien bratku 🥵
Git
Dojebanee bratkuuu
Moi ludzie nie są mili (wow) Nie cierpię debili (grr) Jesteśmy w jednym okręgu, a ja wchodzę se w Amiri (woo) Moi ludzie dużo skilli (ye) No i we mnie masa skilli (wohoo) Naprawdę gdybym mógł, to wyjeb**bym tą Riri (grr, grr) Zgarniam te nagrody, pole karne (karne) Co jest kurwa na mnie?! To designer! (signer) Luzujemy się tylko blantem (blantem) Chciałaś bawić się - to nie zaśniesz (zaśniesz) To jest tylko mała s*cz (mała s*cz) Mam takich 5, 6? Czekaj, 7 chyba, cóż (grr) Jestem jak król Artur - mam okrągły stół Zasiadają tam moi rycerze i podają buch Teraz ja szlifuję wokal, ja?! W nowych skokach! (nike) Prawie jak kapitan, bo rozrasta mi się flota (grr, grr) Jak nie wierzysz no to popatrz Widzę zazdrość w oczach Wszystko robię to dla siebie, nigdy nie chciałem na pokaz Nigdy na pokaz, kurwa mać, teraz patrz Chcę mieć dalej lód na szyi, na nadgarstku no i grass Wydałem na 'biżu' trochę, twoja tania jest jak barszcz Twoje ziomy - jakieś beje, a ja królewski jak paw Battle Royal, zostałem tu sam, to wygrałem, gdzie korona? Gdzie jest mój lean, mój sprite, moja koda? (mój lean) Naprawdę chcą mnie zabić, nie mogę się denerwować Jak chcieliśmy coś więcej nie siedzieliśmy na schodach (woo) Chciałaś bawić się - to nie zaśniesz (zaśniesz) Luzujemy to tylko blantem (blantem) Co jest kurwa na mnie?! To designer! (to designer) Zgarniam wszystkie te nagrody, pole karne (karne) Zgarniam te nagrody, pole karne (karne) Co jest kurwa na mnie?! To designer! (signer) Luzujemy się tylko blantem (blantem) Chciałaś bawić się - to nie zaśniesz (zaśniesz)
Przemocarne brachu