Pani Julio, bardzo dziękuję. Rozstałam się 1,5 roku temu i dopiero od niedawna żyję, bo wcześniej leczylam swoje rany, które tak bardzo bolały. Zastanawiałam się czy to normalne, że tak długo. Teraz wiem, że tak, bo to rozstanie otworzyło wiele ran. Była zdrada i zmanipulowanie, że jestem wszystkiemu winna. Dostałam pozew rozwodowy, bo to ja przecież mówiłam o rozwodzie. Poddałam się emocjom i wyrzygalam człowiekowi, z którym byłam 20 lat. Kiedy wychodził z domu powiedziałam, że jestem jego żoną a tu jest jego dom. Dziś to nieaktualne. Nie był mężem a ja nie byłam żoną teraz to widzę. Czekam na rozprawę rozwodową i podział majątku. Nie dam się już zmanipulować. Nieustannie pracuję nad sobą, sięgnęłam emocjonalnego dna ale teraz czuję, że żyję. Nie szukam nikogo. Żyję i jestem przy córce, która zmaga się z DDD, które zafundowaliśmy jej jako rodzice.
Dziękuję bardzo Pani Julio, za ten temat. W wielu miejscach tego wideo odnajduje siebie i swoje emocje. W moim długoletnim małżeństwie , byłam zdradzona, porzucona i porzuciłam. Rozwód był w marcu, ja wystąpiłam, tak jak Pani mówiła w materiale, ktoś musiał wziąć odpowiedzialność za to. Jestem sama , wyprowadziłam się ponad 4 lata temu. Eks po paru miesiącach poinformował mnie, że układa sobie życie, bo nie chce być sam. Zabolało. Czasem jest ciężko. Pragnę pięknego, zdrowego związku, dlatego pracuję ze sobą, by się pokochać i uleczyć traumy. Tak trafiłam na Pani kanał. Zauważam, że wycofanie też jest o mnie. Pozdrawiam Panią oraz Kobiety w tej przestrzeni.
W czyje bezpieczne ramiona wejść? Nie ma nikogo. Poza tym trudno jest siać komuś swoje smutki i obciążać innych swoim bólem. Nie widzę nikogo na horyzoncie, aby mógł mi ulżyć ramieniem i obecnością i uwagą.
W marcu zakończyłam związek z niedojrzałym facetem i to była druga próba podejścia do związku choć wiedziałam, że spróbowanie drugi raz nie miało sensu i potem on mnie prosił żebyśmy wrócili do siebie ale nie było takiej opcji i teraz dobrze mi samej i uczę się kochać siebie i tą małą wewnętrzną dziewczynkę i pomagam jej zrozumieć wszystko. Mi nie było trudno, gdy zrywałam z facetem, byłam zdecydowana, dopiero miesiąc później miała lekkie wyrzuty sumienia ale wiedziałam, że będzie lepiej być samej i by on żył swoim życiem i żeby on dojrzał choć jest w moim wieku czyli 30 lat, albo może chodzi o mix bycia dda i zodiakalnym baranem, czyli jak facet nie stymuluje mojego umysłu i serca to szkoda marnować czas na kogoś z kim serce nie będzie czegoś czuć
Pani Julio świetnie video. Jakże jest mi ciężko się rozstać choć już wiele razy mu mówiłam ze to koniec , a jednak wciąż z nim mieszkam , on ma swój pokój a ja mam swój, śpimy osobno, ja pracuje i on tez, choć już od dawna to mam wrażenie ze on stał się pracoholikiem , często nawet pracuje 6 dni w tygodniu, i nigdy nie ma dla mnie czasu. Wiem ze w końcu się wyprowadzę, ale tez zdaje sobie sprawę ze prokrastynuje z ta wyprowadzka bo mój związek nie był zły do końca lecz dużo kłamstw z jego strony , do tego wykorzystał mnie by być legalnie w Anglii ( bo mieszkam w Anglii) i często gdy analizuje ten związek to ja byłam tak trochę opiekunką w tym związku bo on często mnie o coś prosił o pomoc w różnych sytuacjach. Już dawno rozpisałam sobie cechy negatywne i pozytywne tego związku i ja wiem ze tez dużo błędów popełniłam bo robiłam awantury, bo wyzywalam go, krzyczałam na niego. Ale ja mam wrażenie ze on jest chłodny emocjonalny , nie umie pokazać uczuć. A ja mam lęk przed odrzuceniem dość silny niestety, tak boje się być sama wiec wciąż z nim mieszkam , ale tez wiem ze w końcu odejdę bo już w przeszłości zostawiłam narcyza i mimo ze bolało to odeszłam. Teraz z perspektywy kilku lat wiem ze to była dobra decyzja.
Nie mówi Pani o tym że to DDA nadużywa że z byle pierdoły sabotuje najbardziej dobrze rokującą relację że z błahego powodu robi awanturę obraża się kara ciszą odcina i porzuca po to żeby ta druga strona zaczyna się czuć winna i zaczyna zebrać o uwagę i prosić o wybaczenie tym bardziej że nic złego się nie stało poprostu poprzez złe zachowanie DDA druga strona postawiła granice. DDA nawet jak jest dobrze szuka dziury w całym prowokuje że ta druga strona po jakimś czasie ma już dość.
Masz racje, ze pewne osoby DDD lub DDA mogą sie tak zachowywac. Trudno im rozmawiać o swoim lęku, niepewnosci, zlosci i takim zachowaniem podswiadomie prowokuje odrzucenie. Nakrecanie sie zloscia, potem poczucie winy i brak milosci .. To jest jak nalog .. walka o cos ..prowokacja - bycie w stanie gotowosci. Trzeba pytac te osobe: czego sie boisz? Jak moge ci pomoc? Co jest za tym zachowaniem? Brak rozmow powoduje nakrecanie sie . Nakierowac ta osobe na branie odpowiedzialnosci za swoje zachowanie.
Dda pragna milosci.opieki. zrozumienia.wysluchania. dda byly slyszane tylko w skrajnych sytuacjach...buntuja sie.bo chca byc uslyszane. Jesli sie ma otwarte serce to sie zrozumie. Jesli jest sie egoista to lepiej nie wchodzic w taki zwiazek. Zawsze mozna wybrac.
Natalia DDA z Grabowa w powiecie Łęczyckim wita i pozdrawia, słucham też Pani podcastu na google podcasts, od wielu lat szukałam materiałów czy ogólnie rzeczy, żeby pomóc sobie ogarnąć w głowie. P.S. Nie widać czatu.
Tak porzucałam zawsze mężczyzn....czulam się lekcewazona, niedowartosciowana, osaczana...1 związek- małżeństwo po 20 latach....czulam sięwolna i szczęśliwa, 2 związek po 10 mcach zerwałam i emocjonalnie upadłam w przepaść 😢...po roku przerwy poznalam kogoś kogo rzucilam po 10 miesiącach 😮😮😮😮z poczuciem że mnie oszukuje i jest narcyzem....4 miesiące po porzuceniu zaczęłam dochodzić do wniosku że mam taki schemat postępowania i że zrobiłam wielką krzywdę temu człowiekowi....jesteśmy znów razem....Widzę go w innym świetle....Jest bardzo troskliwy, czuły a ja mam jakby cały czas za mało🤔..Czy coś ze mną nie tak⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️.Bylabym wdzięczna za kontakt
Oszukuje i jest narcyzem? Moze lubisz byc w zwiazku gdy ktos cie naKreca? Nie ufasz, jestes podejrzliwa. Skoro to narcyz to dlaczego cie do niego ciagnie?
Czy ktos ma doswiadczenie, ze pod wplywem zachowania sie swojego partnera uzaleznionego od alkoholu lub narkotykow sam zacZal siegac po te uzywki? Chodzi mi o to, ze zeby zrozumiec ta druga osobe chcesz sie tak samo poczuc .. Ja sie bardzo boje relacji gdzie jest uzaleznienie i przemoc psychiczna lub fizyczna..boje sie swoich zachowan.. Jestem agresywna . Zachowanie tej osoby wywoluje we mnie najgorsze uczucia. Wiem, ze to ma zwiazek z moja relacja w dziecinstwie i nie moglam sobie pozwolic na oddanie ojcu i ukaranie go za krzywdy i niesprawiedliwosc. Jesli facet pije okazjobalnie to jest ok, ale gdy to jest rytualem mam obiekcje. Kiedys poznalam kolesia co wychodzac ode mnie zapytal mnie o 10€, chyba chcial sobie kupic marihuane. Pierwszy raz zdobylam sie na odwage i powiedzialam: " nie pros mnie o pieniądze, nie lubie pozyczac od kogos ani nie lubie pozyczac. Poza tym jestes facetem i bądź bardziej zaradny"- cos w ten deseń . Mialam wczesniej przykre doswiadczenia, ze przyciagalam mezczyzn w "trudnej" sytuacji finansowej, bo stac ich bylo na uzywki i drogie ciuchy, a ja mialam ich wspierac.. tylko, ze po czasie zaczelam sie z tym czuc nie jak kobieta, ale sponsor . Potem zamiast wdziecznosci usłyszałam krytyke i pogarde. Nie cierpie żigolaków.
Takie wartościowe, darmowe i wyważone materiały, jakie umieszcza Pani Julia są naprawdę rzadkością na YT. Kilka reklam za bezpłatną wiedzę jak zrozumieć siebie to chyba nie duży "koszt"?
wewnatrz-relacji.pl/warsztaty-dda/ - Zapraszam na mój kurs online - Od skrzywdzonego dziecka do zdrowego dorosłego❤
Pani Julio, bardzo dziękuję. Rozstałam się 1,5 roku temu i dopiero od niedawna żyję, bo wcześniej leczylam swoje rany, które tak bardzo bolały. Zastanawiałam się czy to normalne, że tak długo. Teraz wiem, że tak, bo to rozstanie otworzyło wiele ran. Była zdrada i zmanipulowanie, że jestem wszystkiemu winna. Dostałam pozew rozwodowy, bo to ja przecież mówiłam o rozwodzie. Poddałam się emocjom i wyrzygalam człowiekowi, z którym byłam 20 lat. Kiedy wychodził z domu powiedziałam, że jestem jego żoną a tu jest jego dom. Dziś to nieaktualne. Nie był mężem a ja nie byłam żoną teraz to widzę. Czekam na rozprawę rozwodową i podział majątku. Nie dam się już zmanipulować. Nieustannie pracuję nad sobą, sięgnęłam emocjonalnego dna ale teraz czuję, że żyję. Nie szukam nikogo. Żyję i jestem przy córce, która zmaga się z DDD, które zafundowaliśmy jej jako rodzice.
Bardzo dziękuje za madry wyklad- pierwszy raz w tej masie porad na necie cos do mnie tak głęboko trafiło ❤❤❤ szacunek dla Pani wiedzy i wyczucia 🫠🫠🫠
Dziękuję bardzo Pani Julio, za ten temat. W wielu miejscach tego wideo odnajduje siebie i swoje emocje. W moim długoletnim małżeństwie , byłam zdradzona, porzucona i porzuciłam. Rozwód był w marcu, ja wystąpiłam, tak jak Pani mówiła w materiale, ktoś musiał wziąć odpowiedzialność za to. Jestem sama , wyprowadziłam się ponad 4 lata temu. Eks po paru miesiącach poinformował mnie, że układa sobie życie, bo nie chce być sam. Zabolało.
Czasem jest ciężko. Pragnę pięknego, zdrowego związku, dlatego pracuję ze sobą, by się pokochać i uleczyć traumy. Tak trafiłam na Pani kanał.
Zauważam, że wycofanie też jest o mnie.
Pozdrawiam Panią oraz Kobiety w tej przestrzeni.
W czyje bezpieczne ramiona wejść? Nie ma nikogo. Poza tym trudno jest siać komuś swoje smutki i obciążać innych swoim bólem. Nie widzę nikogo na horyzoncie, aby mógł mi ulżyć ramieniem i obecnością i uwagą.
Bardzo pomocny materiał. Dziękuję 💐
Ostatnio przyszło mi to do głowy że to moje rozstanie jest tak trudne bo czuję się jak matka chcąca porzucić swoje dziecko😮
Bingo, dokładnie taka jest dynamika
Czy w dziecinstwie czulss sie jak tak8m opuszczonym dzieckiem?
Tj do katarzynajedrasiewicz
Mega wartościowy webinar - jak zawsze zresztą ! pozdrawiam serdecznie :)
Miło Cię widzieć i słyszeć :)
Świetny materiał, dziękuję ❤
Pani Julio rozstanie przezywaja również nastolatki może warto stworzyć dla nich przestrzeń do terapi wiem ze sobie nie radzą .
Dziękuję ❤
Dzień dobry pani Julio
W marcu zakończyłam związek z niedojrzałym facetem i to była druga próba podejścia do związku choć wiedziałam, że spróbowanie drugi raz nie miało sensu i potem on mnie prosił żebyśmy wrócili do siebie ale nie było takiej opcji i teraz dobrze mi samej i uczę się kochać siebie i tą małą wewnętrzną dziewczynkę i pomagam jej zrozumieć wszystko. Mi nie było trudno, gdy zrywałam z facetem, byłam zdecydowana, dopiero miesiąc później miała lekkie wyrzuty sumienia ale wiedziałam, że będzie lepiej być samej i by on żył swoim życiem i żeby on dojrzał choć jest w moim wieku czyli 30 lat, albo może chodzi o mix bycia dda i zodiakalnym baranem, czyli jak facet nie stymuluje mojego umysłu i serca to szkoda marnować czas na kogoś z kim serce nie będzie czegoś czuć
Pani Julio świetnie video. Jakże jest mi ciężko się rozstać choć już wiele razy mu mówiłam ze to koniec , a jednak wciąż z nim mieszkam , on ma swój pokój a ja mam swój, śpimy osobno, ja pracuje i on tez, choć już od dawna to mam wrażenie ze on stał się pracoholikiem , często nawet pracuje 6 dni w tygodniu, i nigdy nie ma dla mnie czasu. Wiem ze w końcu się wyprowadzę, ale tez zdaje sobie sprawę ze prokrastynuje z ta wyprowadzka bo mój związek nie był zły do końca lecz dużo kłamstw z jego strony , do tego wykorzystał mnie by być legalnie w Anglii ( bo mieszkam w Anglii) i często gdy analizuje ten związek to ja byłam tak trochę opiekunką w tym związku bo on często mnie o coś prosił o pomoc w różnych sytuacjach. Już dawno rozpisałam sobie cechy negatywne i pozytywne tego związku i ja wiem ze tez dużo błędów popełniłam bo robiłam awantury, bo wyzywalam go, krzyczałam na niego. Ale ja mam wrażenie ze on jest chłodny emocjonalny , nie umie pokazać uczuć.
A ja mam lęk przed odrzuceniem dość silny niestety, tak boje się być sama wiec wciąż z nim mieszkam , ale tez wiem ze w końcu odejdę bo już w przeszłości zostawiłam narcyza i mimo ze bolało to odeszłam. Teraz z perspektywy kilku lat wiem ze to była dobra decyzja.
Nie mówi Pani o tym że to DDA nadużywa że z byle pierdoły sabotuje najbardziej dobrze rokującą relację że z błahego powodu robi awanturę obraża się kara ciszą odcina i porzuca po to żeby ta druga strona zaczyna się czuć winna i zaczyna zebrać o uwagę i prosić o wybaczenie tym bardziej że nic złego się nie stało poprostu poprzez złe zachowanie DDA druga strona postawiła granice. DDA nawet jak jest dobrze szuka dziury w całym prowokuje że ta druga strona po jakimś czasie ma już dość.
Masz racje, ze pewne osoby DDD lub DDA mogą sie tak zachowywac. Trudno im rozmawiać o swoim lęku, niepewnosci, zlosci i takim zachowaniem podswiadomie prowokuje odrzucenie. Nakrecanie sie zloscia, potem poczucie winy i brak milosci .. To jest jak nalog .. walka o cos ..prowokacja - bycie w stanie gotowosci. Trzeba pytac te osobe: czego sie boisz? Jak moge ci pomoc? Co jest za tym zachowaniem? Brak rozmow powoduje nakrecanie sie . Nakierowac ta osobe na branie odpowiedzialnosci za swoje zachowanie.
Dda pragna milosci.opieki. zrozumienia.wysluchania. dda byly slyszane tylko w skrajnych sytuacjach...buntuja sie.bo chca byc uslyszane. Jesli sie ma otwarte serce to sie zrozumie. Jesli jest sie egoista to lepiej nie wchodzic w taki zwiazek. Zawsze mozna wybrac.
Natalia DDA z Grabowa w powiecie Łęczyckim wita i pozdrawia, słucham też Pani podcastu na google podcasts, od wielu lat szukałam materiałów czy ogólnie rzeczy, żeby pomóc sobie ogarnąć w głowie.
P.S. Nie widać czatu.
Tak porzucałam zawsze mężczyzn....czulam się lekcewazona, niedowartosciowana, osaczana...1 związek- małżeństwo po 20 latach....czulam sięwolna i szczęśliwa, 2 związek po 10 mcach zerwałam i emocjonalnie upadłam w przepaść 😢...po roku przerwy poznalam kogoś kogo rzucilam po 10 miesiącach 😮😮😮😮z poczuciem że mnie oszukuje i jest narcyzem....4 miesiące po porzuceniu zaczęłam dochodzić do wniosku że mam taki schemat postępowania i że zrobiłam wielką krzywdę temu człowiekowi....jesteśmy znów razem....Widzę go w innym świetle....Jest bardzo troskliwy, czuły a ja mam jakby cały czas za mało🤔..Czy coś ze mną nie tak⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️⁉️.Bylabym wdzięczna za kontakt
Oszukuje i jest narcyzem? Moze lubisz byc w zwiazku gdy ktos cie naKreca? Nie ufasz, jestes podejrzliwa. Skoro to narcyz to dlaczego cie do niego ciagnie?
Ojej, ja boję się nawet straty...
Czy ktos ma doswiadczenie, ze pod wplywem zachowania sie swojego partnera uzaleznionego od alkoholu lub narkotykow sam zacZal siegac po te uzywki? Chodzi mi o to, ze zeby zrozumiec ta druga osobe chcesz sie tak samo poczuc .. Ja sie bardzo boje relacji gdzie jest uzaleznienie i przemoc psychiczna lub fizyczna..boje sie swoich zachowan.. Jestem agresywna . Zachowanie tej osoby wywoluje we mnie najgorsze uczucia. Wiem, ze to ma zwiazek z moja relacja w dziecinstwie i nie moglam sobie pozwolic na oddanie ojcu i ukaranie go za krzywdy i niesprawiedliwosc. Jesli facet pije okazjobalnie to jest ok, ale gdy to jest rytualem mam obiekcje. Kiedys poznalam kolesia co wychodzac ode mnie zapytal mnie o 10€, chyba chcial sobie kupic marihuane. Pierwszy raz zdobylam sie na odwage i powiedzialam: " nie pros mnie o pieniądze, nie lubie pozyczac od kogos ani nie lubie pozyczac. Poza tym jestes facetem i bądź bardziej zaradny"- cos w ten deseń . Mialam wczesniej przykre doswiadczenia, ze przyciagalam mezczyzn w "trudnej" sytuacji finansowej, bo stac ich bylo na uzywki i drogie ciuchy, a ja mialam ich wspierac.. tylko, ze po czasie zaczelam sie z tym czuc nie jak kobieta, ale sponsor . Potem zamiast wdziecznosci usłyszałam krytyke i pogarde. Nie cierpie żigolaków.
Pani Julio, Czy na prawdę muszą byc te reklamy tutaj co 5 minut ustawione? Przeszkadza to w skupieniu podczas słuchania
Takie wartościowe, darmowe i wyważone materiały, jakie umieszcza Pani Julia są naprawdę rzadkością na YT. Kilka reklam za bezpłatną wiedzę jak zrozumieć siebie to chyba nie duży "koszt"?
164 likes i tylko 18 komentarzy ?