Piękny film bez historii? Nowa "Akademia pana Kleksa" | Strefa Czytacza
HTML-код
- Опубликовано: 23 июл 2024
- ⬇⬇⬇ CZYTAJ WIĘCEJ ⬇⬇⬇
Obejrzeliśmy nową "Akademię pana Kleksa" w reż. Macieja Kawulskiego.
Przeczytałem również jej książkową wersję: czy "Kleks. Nowy początek" Katarzyny Rygiel, Krzysztofa Gurecznego, Agnieszki Kruk i Macieja Kawulskiego wybija się ponad typową literaturę bazującą na filmie?
Słowem: szerokie omówienie rozwoju franczyzy pana Kleksa. Z jej wadami i zaletami.
ROZDZIAŁY:
0:00-2:33 WSTĘP
2:34-3:30 GARŚĆ FAKTÓW NA TEMAT KLEKSA
3:31-6:13 OCZEKIWANIA I OBAWY
6:14-12:20 STARY FILM I KSIĄŻKA BRZECHWY
12:21-45:24 RECENZJA FILMU
45:25-47:14 NOWOCZESNY FILM, A BRZECHWA
47:15-51:47 SPÓR O TYTUŁ I NOWĄ KSIĄŻKĘ
51:48-58:14 RECENZJA KSIĄŻKI "KLEKS. NOWY POCZĄTEK"
58:15-1:03:03 NOWY KLEKS POTRZEBNY?
***
Jeśli chcesz nam coś wysłać, najlepiej zrobić to za pośrednictwem paczkomatów Inpost:
BYD32M (Toruńska 426, na parkingu marketu Dino)
czytacz@strefaczytacza.pl
tel. 576371649
W sprawie współprac prosimy o kontakt mailowy!
WSPÓŁPRACA: czytacz@strefaczytacza.pl
***
#akademiapanakleksa #strefaczytacza 
Развлечения
Wypowiem się ze strony pokolenia, które urodziło się pomiędzy dwoma "Kleksami". Jako dzieciak brałam udział w konkursie o tej książce, a potem o filmie. Na początku jak to dziecko, po co i tak dalej, ale potem pokochałam serie i oglądałam, czytałam z sentymentem dla młodszego brata. Młodszy zachwycony po filmach śpiewa piosenki, a ja choć już dorosła z nim. Jako dzieciak nie raz chciałam być chłopcem i należeć do Akademii, a potem nawet robiłam w ramach kartkówek własne ciągi dalsze, gdzie Adaś doczekał się dzieci itp. jak to dziewczynka. Naprawdę obejrzałam byłbym takie co coś, a nie to... Naprawdę mamy taki potencjał, ale musimy go marnować? Normalnie wspieram większość polskich produkcji, ale już czasem nie chce się być adwokatem diabła. Żałuję, że znów stracili szanse na coś dobrego. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia i szczęśliwego nowego roku!!
Pozwoliłam sobie przekleić mój komentarz spod z jednej z recenzji na yt. I dodam tylko, że dla mnie to przykro, bo mogło być lepiej, a jest no.. Mam 20 lat i choć jestem pokoleniem "wychowało" się na większości znanych marek czy nawet ery platform nie kina, ale przepraszam TO NIE MOJA BAJKA!
Tylko że w książce tez brak fabuły,( oprócz historii Mateusza ) w książce są pokazane lekcje i jak działa akademia. Dopiero pod koniec książki zaczyna coś sie dziać ale szybko sie kończy w stylu,Potter sie budzi i to był sen o szkole magii. Czuć niedosyt że mogło to być rozbudowane.
Czerwone gitary "Płoną góry, płoną lasy" - i tym się w moich oczach rozgrzeszyli ;)
Jesteś oprócz mnie jedyna osoba, która rozpoznała melodie. Tak, był tam nucony refren Czerwonych Gitar - Płoną góry, płoną lasy 🙂🔥
Całym ❤ stoję za Czytaczową
Ja się spodziewałem takiego filmu. Może trafiłem na dzień, w którym potrzebowałem takiego filmu. Gdy przestałem szukać logiki, bawiłem się dobrze. Wygląda dobrze. Widać, że jest pocięty, ale jest okej:) W końcu jest domknięty wątek Mateusza. A to, że nie jest tym ptakiem? W filmie z lat 80. Pan Kleks te z nie wygląda do końca jak powinien. Trochę szkoda, że nie dali uczniom trochę czasu na ich ich historię, ale wtedy musiałby być to serial :D oraz iż nie pokazali bardziej tego świata. Myślę, że nie wolno porównywać filmu z lat. 80. i tego. To dwie różnie historie... Czerpią z tego samego, ale nie miały być od początku rywalakami. Jestem z Czytaczową odnośnie pani Stenki:) No uwielbiam ją! Był w tym filmie też Ralph. I tak sobie, myślę, że skoro jest tyle osób, które narzekają na ten film, to może niech napiszą nową historię i pokażą jak to powinno wyglądać? A co by nie było i tak ludzie narzekają. Czekam na drugą część. Dawno nie było tak dobrze wyglądającego filmu familijnego. Mam nadzieję, ze druga część będzie bardziej logiczna. Mimo, że części z utworów z tej części, nie cierpię, to wchodzą w głowę. Trzymajcie się wszyscy! :)
Macie fajne intro 😊 Dopiero dzisiaj zauważyłam, że coś się zmieniło 😊
Mnie na końcu zrobiło się przykro z powodu Mateusza. Tak sobie pomyślałam, że zostając tym magicznym stworzeniem czas się dla niego zatrzymał. I mógł zostać tym ptakiem, bo byłby wiecznie młody. Mówiąc o tym kinowym Mateuszu. Bo wiemy, że w książce zakończenie było inne.
potwierdzam muzyka w starych filmach jak i w tym nowym jest po prostu świetna
Dobra dokładna recenzja. Dla mnie Sebastian Stankiewicz jest wielkim wygranym tego filmu. Dostał najtrudniejszą rolę i sądzę, że swoją wiarą w tą postać uratował ten film. To jego rola życia. Kot, Litwiniak, Stenka na bardzo dobrym poziomie. Światotwórstwo wspaniałe i muzyka która mnie wciągneła w ten świat. Dla mnie utwór "Podróż Alberta" wygrał. Ale nie można pominąć wad tego filmu. Wielkim minusem tego filmu jest scenariusz, montaż i reżyseria. Mimo wszystko dobrze się bawiłem.
37:42 ja padłem na tej scenie jak Ada zaczeła uwalniać Kleksa i go zdisowała hahahahahaa, to było pokazanie że to Ada jest główną postacią, a Kleks to tylko tło🤣🤣🤣
Nie przepadam za „Akademią pana Kleksa” Brzechwy, za filmem tym bardziej (jako dziecko pan Kleks mnie przerażał 😂). Nie planowałam oglądać tego nowego filmu, ale mnie zachęciliście. Szczególnie muzyką 😂
Zgadzam się z czytaczową o tytule
Muszę się wybrać do kina 😉☺️
Czekałam na waszą opinię. Znaczy wiedziałam mniej więcej jaka będzie, ale i tak
Mam wrażenie że grupa docelowa to jednak "starzy" ludzie w końcu pan Fronczewski na początku teledysku witajcie w naszej bajce mówi " czekaliście na to 40 lat.
Czyli gra na nostalgii
Książki nie czytałem chociaż przerabialiśmy to dzieło jako lekturę w szkole. Film widziałem we fragmentach i kompletnie mnie to nie ujęło mimo że lubie fantastykę, ale brzmiało to jak takie urban fantasy, którego nie znoszę. Nie spodziewałem się arcydzieła po nowym szczególnie jeśli popatrzymy na fakt co robił reżyser wcześniej, oraz to że sam to montował.
Co sądzisz o serii Dragon Baśnie Andersena, Braci Grim itd warto kupić? są dość drogie i nie wiem czy warto zainwestować :)
O Andersenie się nie wypowiem, bo nie wiem, ale w przypadku Grimmów: najlepsze wydania w tłumaczeniu Elizy Pieciul Karmińskiej.
Dziękuję :)@@StrefaCzytacza
W filmiku w bochaterach nie wymieniliście Alberta czyli Konrada Rzepińskiego 😢
Scenariusz do "Kleksa" powinien napisać Rafał Kosik 😍
To byłoby coś!
Daleko nie trzeba szukać.. jestem Bond James Bond 🤣 w końcu ktoś zrobił to normalnie a nie wylał wiadro pomyj na ten film i ogólnie!
Myśle, ze mogliscie smialo spoilerowac bo chetnie posluchalabym szczegółow
"Zanim o kleksie kota..."
może uda się naprawić scenariusz, tylko jak?
A znacie kanał na YT "Na Gałęzi" autor zrobił bardzo ciekawą recenzję tego właśnie filmu "Akademia Pana Kleksa to jakiś dziwny medialny eksperyment" chętnie bym poznał wasza opinie odnośnie tego, bo to zupełnie inne podejście i myślę, że mówi o wielu aspektach, na które wiele osób nie zwraca uwagi?
A co tu jest do komentowania. Odbiór filmów jest subiektywny i tyle. Nawet gdy prawie każda recenzja krytykuje ten film to Czytaczom może się podobać.
Eh, ile to razy ja musie się użerać z takimi małolatami, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Jeśli ktoś wrzuca swoją opinię na forum publiczne i zaczyna płakać, że ktoś ma inne zdanie, to mnie to zwyczajnie śmierzy czy jak w tym wypadku przychodzi biało rycerz i wyciąga wnioski z kosmosu. Subiektywizm niema tu nic do rzeczy, nawet na tym tutaj filmie masz 2 różne opinie czytacza i czytaczowej, którzy w wielu aspektach się nie zgadzają i co napiszesz im po co w ogóle ta rozmowa i film, skoro to ich subiektywne odczucia, nie rozśmieszaj mnie.
Zadałem im konkretne pytanie, ponieważ autor film, którego też nie raczyłeś obejrzeć, by potem wpiep....ć się do rozmowy ma zupełnie inne podejście i podchodzi do recenzji w zupełnie inny sposób. Dlatego ciekawiło mnie czy po jego obejrzeniu autorzy tego kanału mieliby jakieś dodatkowe przemyślenia na zasadzie, "o kurcze o tym nie pomyślałem" nie miałem zamiaru zmieniać ich opinii ani narzucać im własnego zdania.
To się nazywa konwersacja, wiesz, że jest takie słowo, przeczytaj sobie definicje, to może zrozumiesz, zanim kolejny raz napiszesz bzdurny post.
Ciekawe kiedy premiera na dvd tej historii,?
Lub na netflixie
z tym niepełnosprawnym, to mam taki pomysł na scenę, gdzie kleks (ten właściwy), pomaga chłopcu pokazując mu jak wyobraźnia pozwoliła ludziom wymyślić sposób na to jak niepełnosprawni mogą grać w rugby.
Ja jutro idę na to do kina z klasą
klasa = kasa. film bez emocji - pusty teledysk
Kochani kiedy wyniki konkursu 2) Wygraj 45 książek na Nowy Rok! ?
Już po zwiastunach byłam sceptyczna, ale teraz już wiem na pewno, że z uczniami się na ten film nie wybiorę.
Wady i zalety hahahahha :D
Czytaczu, czy potrzebujesz zrobić jakiś film/post z serii "metoo"? Bo stanowczo masz coś z tym pedowujkiem
Nowa "adaptacja" to tylko kleks.
Wyobraziłam sobie, że jestem twórca. Po ilus latach pojawia się znikąd jakiś typek, nie mój potomek i nawet nikt związany z literaturą, bierze mój pomysł i mówi 'hm, ja to zrobię lepiej, nowocześniej ". Przenosi akcje, zmienia bohaterów, dopisuje historie i na moim tytule, mojej popularności i mojej pracy trzepie kasę. Szlag by mnie trafił zza grobu. Absolutny brak szacunku. To samo z Władca pierścieni - ten sam mechanizm. Aż boje się myśleć, co bedzie się działo po śmierci Rowling z jej spuścizna.
Wielkiej wyobraźni nie trzeba, bo już 2 typów znikąd napisało słabego fanfika HP czyli ,,przeklęte dziecko'' gdzie żaden z bohaterów ani nie wygląda ani zachowuje się jak powinien, z czarną jak węgiel Hermioną na czele. Zresztą HBO kręcąc serial pewnie mocno zbeszcześci historię zmieniając orientację i rasę postaci. To już się dzieje, wcale nie potrzeba, by Rowlig wyciągnęła kopyta 😘
@@straussenberg286 Akurat "czarną jak węgiel" Hermionę to Rowling przyklepała, nawet poniekąd retconując(bo twierdziła, że nigdy nie pisała o Hermione jako białej, co nie jest prawdą).
Już widze, że dzieciaki bedą czytać tą nową ksiażke a potem bedzie zdziwko przy omawianiu lektury 😢😂😂
Ja byłam dziś z klasą, nie podobało mi się. W sumie nic w filmie ekscytującego się nie działo i ta - wpychana na siłę - poprawność polityczna, rasowa społeczna, czy nawet, hmmm...genderowa?? Co to i po co to w ogóle było?? Jedynie Stenka ciekawa kreacja, chociaż i tak, to było płaskie (jak cała fabuła) . Jakaś taka próba kompilacji Hogwartu, Rodu Smoka, Władcy pierścieni...a i dodatkowo scena ,jak z "Titanica" (no, moje skojarzenie takie ) się przewinęła... Szpak Mateusz odzyskuje ludzką postać i wygląda prawie jak Dumbledore. W końcówce pojawia się postać przywodząca mi na myśl Sarumana.. Słabe... Esencji treści bardzo mało. Sucho i jałowo... Kot jako pan Kleks również mnie nie przekonał
Taka młoda a już powtarza kocopoły o poprawności politycznej.
@@Necro02 jako wychowawca klasy...
@@Necro02 A jak inaczej nazwać to, że w Akademii są dzieci z różnych stron świata, różnej narodowości rasowej? Przecież to jest na podstawie polskiej książki, wcale w Akademii nie musiałyby być takie dzieciaki bo to szkoła, która była w zamyśle tylko dla polskich dzieci. Hogwart dla przykładu też był tylko dla dzieci z Wielkiej Brytanii i wysp pokrewnych tak jak Beauxbatons było tylko dla Francuzów. Za granicą jakoś nikt nie wciska polskich dzieci do produkcji fantasy więc po co reżyser wcisnął dzieci spoza Polski tutaj?
@@MultiKamil97tu wyłazi nieznajomość Potterów. Hogwart nie był szkołą tylko dla białych Brytyjczyków bo przyjmował młodych czarodziejów o różnym pochodzeniu ale mieszkających na Wyspach jak Cho (Chiny), bliźniaczki Patil (Indie) czy Seamus (Irlandia). Jeszcze dochodzą tu czarni Brytyjczycy jak Dean Thomas czy Sabini (on ma takie jakieś mocno włoskie nazwisko). Rasizm w świecie czarodziejów dotyczy tylko bycia czy nie bycia z rodu czarodziejów a nie koloru skóry czy narodowości. Kanonicznie Beauxbatons przyjmuje uczniów z romańskich i zachodnich krajów Europy a Durmstrang z Północy i Wschodu. Choć w Europie Środkowej często praktykuje się nauczanie domowe magii.
Książkowy Potter jest owocem swoich czasów, czyli Wielkiej Brytanii lat 90-tych. Gdyby był pisany obecnie to byłoby więcej dzieciaków z naszej części Europy czy Hiszpanii bo po 2005 i po kryzysie finansowym dużo ludzi tam emigrowało za pracą i obecnie żyją tam ich dzieci.
Stary Kleks czy to książkowy czy z pierwszej ekranizacji mocno trąci myszką. To nie jest Mikołajek, który będąc z Francji lat 50-tych broni się charakterem postaci czy zachowaniem tak charakterystycznym dla dzieci ze wczesnej podstawówki. Nawet brak koedukacyjnych szkół we Francji w tamtym czasie nie jest tu problemem bo najwięcej przygód Mikołajek przeżywa wśród kolegów. No i nawet u niego występują postaci dziewczyn jak Jadwinia czy Ludeczka w rolach aktywnych, choć nie są w paczce Mikołajka "bo dziewczyny są nudne i głupie i nie grają w piłkę".
Akademia Pana Kleksa już w trakcie wydania rozgrywa się w środowisku szkolnym nijak odpowiadającym temu co było za PRL-u. I nie mam na myśli magii czy braku mundurków ale właśnie brak dziewczyn w klasie, gdy szkoły koedukacyjne były normą. Generalnie pierwszy Kleks był chyba pisany na jakiś mocnym szajsie bo tam mamy takie skoki fabularne że to powinny być oddzielne opowiadania a nie jedna powieść.
Edit. Masz zwykły ból dupy o to że mamy globalizację i ludzie z różnych stron świata mieszkają w miejscach skąd nie pochodzą. Dla mnie problemem w nowym Kleksie jest stereotypizacja niepolskich dziaciaków bo wolałabym żeby to Hiszpan znał karate, Japonka grała na gitarze a Ukrainka lubiła nowoczesną modę. Kleks (tak samo Wiedźmin) nigdy nie był jakiś specjalnie polski ale czerpał ze światowego dziedzictwa pełnymi garściami. Wszyscy tak robią i będą robić. Tacy Japończycy w mangach od lat po swojemu przerabiają kulturę europejską czy chińską. Jedyne co można zarzucić nowemu Kleksowi to zbytnie upodabnianie się do blockbuterowych fantasy z USA i Pottera
@@paulinagabrys8874 Nie chodziło mi o białych Brytyjczyków. Chodziło mi o Brytyjczyków ogólnie i tych, którzy są pośrednio związani z Wielką Brytanią. Bliźniaczki Patil może są indyjskiego pochodzenia ale mieszkały w Wielkiej Brytanii, plus Wielka Brytania od wieków jest ściśle związana z Indiami. Cho również była pochodzenia azjatyckiego ale mieszkała od urodzenia w Szkocji o ile się nie mylę. Seamus to wiadomo, Irlandia również jest ściśle związana z UK.
To nie film. Nie wprowadzajcie w błąd
A co niby?! 🤣😂
Moim zdaniem Daniel nigdy do końca nie zrozumiesz Natalii, ponieważ nie oglądałeś za dzieciaka Akademii Pana Kleksa. Nic teraz Tobie nie da, że obejrzysz ten starszy film. Wszyscy, którzy obejrzeli te naście lat temu pierwszy film o Akademii, spodziewali się jakieś kontynuacji, a nie zupełnie czegoś nowego. Porównałbym to do HP i Fantastycznych zwierząt. Niby jakieś tam nawiązania są, ale jednak nie to samo.
A czy to nie sprawia, że dyskusja jest ciekawsza? Różnica podejścia? Bo trochę to brzmi jak zarzut, tymczasem ja nie czuję, żebym cokolwiek stracił.
Nie chciałem, by moja wypowiedź zabrzmiała jak zarzut- przepraszam. Dobrze, że macie troszkę różne opinie na temat tego filmu.
Spokojnie, nic się nie dzieje. Po prostu lubimy brać się "za bary" z tematami, w których mamy odmienne doświadczenia. Kleks to idealny przykład.
Nigdy nie lubiłam Kleksa. Nigdy. Zwłaszcza książki, która jest bardzo postmodernistyczna w tym swoim "to tylko bajka" a ja jako piątoklasistka czułam się zwyczajnie oszukana bo nie wiemy co się stało ani z Mateuszem ani z Kleksem i nagle to wszystko kończy jak urwany sen dzieciaka w gorączce.
Co do filmu, uważam że w Polsce nie ma żadnej kultury docenienia innej interpretacji remaków. Każdy od razu jest hejtowany jako zło najgorsze. A tak nie jest. Ostatnio obejrzałam nowego Znachora i uważam go jako równego wobec wersji Hoffmana. Inaczej rozkłada akcenty. Nowy Znachor uczłowiecza i Kosibie a Marysi daje pazur. U Hoffmana obie te postaci były zbyt anielskie. Dosłownie u Hoffmana ciekawe i charakterne postaci to był młynarz, postać Barcisia i napalona na Kosibę Bożena Dykiel. No może jeszcze Pokora i Fronczewski ale ten drugi jest tylko trzecioplanowy. W nowym Znachorze jest fenomenalna Młynarzowa, przyszywany brat Marysi i hrabina, która jest taką suką że kocham ją nienawidzieć. Nowy Znachor premiuje uważność widza, widzimy że Kosiba ma odruchy człowieka z wyższych sfer jak trzymanie stuczców a Marysia ma uzasadnienie by pracować w knajpie na wsi. U Hoffmana to że ojciec i córka znajdują się w tej samej mieścinie to jest jakiś cud. W nowej wersji Marysia wychowywała się w dalszej okolicy a Wilczur/Kosiba podświadomie pamiętał że jego żona uciekła z córką w tamte rejony. Nowy Znachor skutecznie odbrązowawia epokę II RP, czego nidgy nie robiło popularne kino PRL-u z lat 80-tych które w tamtym dwudziestoleciu szukało jakiegoś złotego wieku wobec czasów komuny.
Ja się z Natalią kompletnie nie zgadzam z jej twardogłowym podejściem "brak bycia wiernopoddańczym to brak szacunku". A to jest guzik prawda. Dosłownie Czytaczowa powinna kochać wszystkie wiernopoddańcze remaki Disneya, bo one praktycznie niczego nowego nie oferują względem animacji. A jak już coś nowego dają to to nie ma wpływu na fabułę. Dobre remaki Disneya to te heretyckie jak Cruella, Czarownica czy nawet Kopciuszek, który zostawia rdzeń baśni ale nie jest klonem animacji disneyowskiej.
Nowy Kleks ma swoje wady ale jednak nie zasługuje na taki hejt. Nikt nie zabiera poprzedników ani tym bardziej powieści. Dosłownie oryginalna filmowa Akademia jest najsłabsza z całej oryginalnej trylogii bo nie jest ani fantasy ani urban fantasy i aż krzyczy żeby się zdystansować od niej.
Nastały czasy, że największa głupota znajdzie swoich odbiorców. 🤦
Nastały czasy, w których człowiek nie potrafi się pogodzić z tym, że nie jest wyznacznikiem jedynej i słusznej racji, ba, pozostaje nieświadomym tego, że "moje" wcale nie jest najsłuszniejsze. No cóż, wytyczanie jedynych prawilnych szlaków innym ludziom stało się modne.
@@StrefaCzytacza
Nie chodzi o to, co mówicie - rzeczywiście, każdy ma prawo do własnej opinii - tylko o to, jak to mówicie. Zapiszcie sobie ten materiał i przesłuchajcie za jakieś 10-15 lat. Dopiero wtedy zrozumiecie, bo dziś żadne argumenty nie trafią.
Jak mówimy? W pełni rozumiemy osoby, którym się to nie spodoba. Bierzemy też pod uwagę to, że dla nas 3/4 filmu to muzyka, która do nas trafia, a 1/4 to efekty, które dają nadzieję dla polskiego kina. Nie wiem, jakie argumenty mają do nas nie trafić. Czy film ma kijowy scenariusz? No ma. Ale ileż filmów z kijowym scenariuszem stało się kultowymi...
Dawno już się z Wami nie zgadzałem ... ale wg mnie ten film to czysta porażka - p. Kawulski chcę chyba zostać polskim Snyderem - na siłę wrzucane slo-mo (po co?), scenariusz nie istnieje, obiektywnie Pan Kleks w tym dziele jest zbędny, Wilki ani bawią, ani straszą (do teraz scena marszu sprzed 40 lat istnieje w mojej głowie), scena z piłką do rugby (a tak naprawdę footballu amerykańskiego) i dzieckiem na wózku to już pstryczek w taka niepełnosprawność ("więc próbuj") i jedna wielka lokalizacja produktów (Inpost, Lotto, RollsRoyce) by reżyser miał środki na kolejne gale KSW... to po prostu jeden wielki teledysk bez fabuły, choc kasę to zarobi
Akurat w temacie zakończenia: Kawul odchodzi z KSW. Już jest tam jedynie na doczepkę, w zasadzie wycofuje się powoli z organizacji.
Zaleciało "Brodą z kosmosu"
bo to byla dobra recenzja@@przemeczek85
-@@przemeczek85 nie tylko - inni w swoich recenzjach tez nawiązywali, a dla mnie jako osoby niepełnosprawnej kwestia dotycząca piłki była w dwójnasób "ch...a" - ale żeby być szczerym, to oczywiscie że materiał Juliana też widziałem
@@paweldrozda ok trochę się tego negatywu nazbierało. Ciężko się z większością nie zgodzić.
Dlaczego Pan po lewej jest taki frustrujący? Pani po prawej bardzo cierpliwa i wyrozumiała.
Może to alergia? Proponuję allertec, czy jak się to tam zwie xD