Nie wiem czy taka seria, "zrobi" wyświetlenia, ale jeżeli słuchając o historii tranzystorów nie zauważyłem jak minęło 25minut to znaczy, że ten odcinek był świetny. Mam nadzieję, że temat chwyci i będą kolejne odcinki.
🎁🙏 Niniejszym chciałbym oficjalnie potwierdzić i podziękować za aparat Smiena 8M, który dotarł do mnie pięknie zapakowany, jako wygrana w konkursie! Super sprawa! Duże DZIĘKUJĘ! 😀🙏
💪😁🔥🔥🔥 Słuchajcie ludziska! 😜 Chcecie Adamowi pomóc rozwijać ten kanał? To piszcie dużo komentarzy! Czym więcej komentarzy, tym bardziej yt promuje kanał! A tak wartościowy kanał warto na pewno promować!
Nikt nie jest chodzącą encyklopedią, warto docenić ciężką i zakrojoną na szeroką skalę pracę przy zdobywaniu materiału do każdego odcinka. Czuć, że autor nie traktuje swoich słuchaczy jak durni🤓👍
Jestem pełen podziwu i sentymentalnych wspomnień - jest Pan y-tubowym fenomenem. Uwielbiam te programy, uwielbiam Pańską ,,nauczycielską" cierpliwość w zakresie objaśnień i świetnie dawkowane poczucie humoru.
Stare czasy.Byłem w CEMI na zakupach elementów POZAKATOLGOWYCH - robili coś takiego.Wydawali do nich katalog.W oznaczeniu tranzystorów brakowało pierwszej litery..beta też sporo mniejsza ale można było układy na tym zaprojektować. Zaopatrzenie w półprzewodniki to był KOSZMAR :). Pamiętam jak robiłem ,,diody zenera " z tranzystorów - zaporowe podłączenie złącza baza - emiter. Oczywiście trzeba było zrobić selekcje tych tranzystorów ,, zdejmując" charakterystykę przy pomocy oscyloskopu. ,,Zabawne " czasy :)
Oczywiście że jest zainteresowanie całą resztą. Tak ładnie można opowiadać o zwykłych tranzystorach i o tym co się kiedyś u nas działo. POzdrawiam serdecznie i dziękuję za miły poranek.
Miałem kiedyś radioodbiornik Unitra RS-101 w kolorze szarym, taki prawie walkman. W dzieciństwie miałem jednak tendencję do rozbierania wszystkiego i testowania. Mało który sprzęt przetrwał ponowne złożenie, ale te radyjko i nocne odsłuchy mi się przypomniały po trafieniu na Twój nick. Tak właśnie czytam o nim i był stworzony na bazie polskich tranzystorów, ale była to podobno już wtedy przestarzała konstrukcja.
Dziękuję za możliwość zobaczenia historii jak przez dziurkę od klucza. Wróciły wspomnienia i pamięć pierwszych prób budowania amatorskich konstrukcji. Bardzo dobre opracowanie:)
Powiem szczerze że to najlepszy materiał informacyjny jaki widziałem. w 26 minut przedstawienie tranzystorów w ten sposób że nawet nowicjusz po otwarciu radia jest w stanie " na oko " określić co jest co i dlaczego w tym miejscu.Tranzystory idealnie podzielone na grupyi idealnie przedstawione! WIĘCEJ WIĘCEJ chcemy WIĘCEJ takich materiałów!
Łza się w oku kręci 😢... Kiedy zaczynałem swoją karierę zawodową w 1980r., wszystkie, a przynajmniej większość (oprócz germanowych) tych podzespołów doskonale znałem, uczyłem się podstaw, nabierałem doświadczenia... Jakkolwiek, fajne to były czasy, mimo kryzysu post '80...było fajnie, a również pewnie i dlatego, że człowiek był idealistą, mając 20 i trochę więcej lat... Kiedy te 42lata pracy minęły? Gdzieś skrupulatnie w pudełkach po zapałkach pochowana jest ta ,, biżuteria", którą nigdy nie wyrzucę! Sentymenty, kojarzące się z młodością... Cóż...
Fakt , byliśmy daleko w tyle , ale mieliśmy coś co poniekąd mimo iż na licencji było nasze ... nade wszystko łezka w oku .... Miło było po wspominać ... W końcu wychowałem się w erze BC107, UL1111 oraz UCY7400 :-) pozdrawiam.
Oj, pamiętam. Chodziłem do szkoły przyzakładowej Unitra CEMI i miałem praktyki w tamtejszych zakładach. Kiedyś ulica nazywała się Komarowa. Od nazwiska kosmonauty, bohatera Związku Radzieckiego. Który zresztą, zginął tragicznie w trakcie powrotu z orbity. (Nie otworzył się spadochron hamujący). Ale moje pierwsze konstrukcje elektroniczne opierały się na takich właśnie tranzystorach. Dodam, że wtedy (koniec lat 70) Unitra CEMI produkowała już układy scalone, i diody LED ;).
Oczywiście służę informacjami na temat produkcji tarnzystorów i US w Tewie. Poznałem to od "poszewki". Mogę opowiedzieć o całym procesie produkcji. Tamte lata - wspaniałe. Szkoda że już nie wrócą!
Przypomniał mi Pan czasy mojego dzieciństwa i mój pierwszy zlutowany "pogrzebaczem" układ przedwzmacniacza gitarowego na TG3A (z czerwoną kropką = kolektor). Do dzisiaj chomikuję wiele gratów z tamtej epoki, bo żal wyrzucić. Dziękuję i pozdrawiam.
Szanowny Panie Adamie, bardzo lubię słuchać Pana. Szacunek za wiedzę oraz wszechstronność. Jedno sprostowanie co do ostatniego materiału. Ależ oczywiście że tranzystor KD 502 był odpowiednikiem 2N3055. To były niezniszczalne tranzystory, po osiągnięciu temperatury 170 stopni Celsjusza zaczynały zachowywać się jak tranzystory przełączające. Po ostygnięciu dalej pracowały jak należy. Trzeba było się nastarac aby je uszkodzić. Często potrafiły się rozlutowac od temperatury. Wielki szacunek dla Pana za techniczna wiedzę.
2 года назад+5
Seria KD była trochę mocniejsza nawet od 3055. Prawdopodobnie po prostu była porządnie wykonana, zresztą jak się weźmie te tranzystory do ręki, to widać i czuć.
W 1983 r odbierałem z Cemi tranzystory do testów w Centrum Specjalistów Marynarki Wojennej, specjalnie jadąc po nie z Ustki. Po testach został mi słoiczek Bc211/313, który czasami gdzieś widzę i przypomina mi dawne czasy.😊 Pozdrowienia dla marynarzy z Ustki !
Super odcinek przeglądowy wyjaśniający wiele zagadek, teraz już wiadomo dlaczego tranzystory germanowe sterczały krzywo na płytkach z izolacją założoną na wyprowadzeniach 😀
Znowu wspomnienia mnie dopadły. Marzenia o TG70, który był wtedy niedostępny z mojego kieszonkowego. Poszukiwania jakiegokolwiek tranzystora npn, a potem jakiegokolwiek FETa. Pamiętam zakupy w Składnicy Harcerskiej na Marszałkowskiej, gdzie można było kupić zestawy elementów dla majsterkowiczów (nieoznakowane odrzuty produkcyjne poza normą). Chyba zaraz poszukam swoich pudełek wypełnionych skarbami takimi jak te na filmie. Trzymam je na pamiątkę. Serdecznie pozdrawiam Autora.
Pamiętam te czasy, też TG70 było moim marzeniem. Pamiętam jak udało mi się zdobyć pierwszy TG70. ale byłem szczęściarzem, od razu zacząłem budowę wzmacniacza. :) Będąc dzieciakiem całe wakacje pracowałem więc parę groszy posiadałem, kieszonkowego nigdy nie miałem. Mieszkałem w małym mieście gdzie nie było sklepu żeby takie rzeczy kupić(wtedy nic nie można było kupić), w Składnicy Harcerskiej w moim mieście nie było elektroniki. :(
Kolejny Bardzo Wartościowy materiał kolego. Zapomnieliście jednak dodać Towarzyszu że tak prężny i imponujący rozwój polskiej elektroniki był w głównej mierze zasługą sprawnej kadry zarządzającej na najwyższych szczeblach państwa do której moja osoba nieskromnie się zalicza. Serwus!
Nad wszystkim czuwa Gospodarz domu. Nie da on krzywdy Zrobić nikomu! Każdemu pomoże O każdej porze! O! Mój Boże! (Tak mi się przypomniało w kwestii kadry zarządzającej)
W latach siedemdziesiątych w Centralnej Składnicy Harcerskiej można był kupić przeznaczone dla młodych elektroników zestawy tranzystorów Cemi. Zestaw zawierał trochę różnych tranzystorów krzemowych, ciekawostką było to, że w oznaczeniach brakowało pierwszej literki, np. było C148 zamiast BC148. Można domniemywać, że były to elementy które nie spełniały do końca wszystkich parametrów, ale dla majsterkowiczów i tak były atrakcyjne, bo nie było niczego innego.
Świetnie przedstawiony materiał i bardzo przejżysty w zawiłości tematu dla początkujących z elektroniką . Brawo za wielki wkład komentatorski i vizualny. Czekam na następne "odsłony" tajników półprzewodników.
Aż się łezka w oku zakręciła. Multiwibrator na BC107, radyjko na trzech BC z tego jeden robił za wstępną polaryzację diody, inne radyjko na UL1111. Na 2N3055 to robiłem świetlówkę turystyczną - pierwszy raz jak nawinąłem transformator dobrze za pierwszym razem ;) I wieczne niedobory w sklepie z czesciami elektronicznymi w centrum Sosnowca. Duży sklep z komponentami ( i to duży nawet jak na dzisiejsze standardy) i dwie miłe panie które ciągle odpowiadały "nie ma". Wtedy okazywało się ze jedyną opcją jest zakup całych zestawów młodego konstruktora i odzyskiwanie poszczególnych elementów. Za to największy uzysk komponentów był jak w latach 92-94 firmy przerzucały się na zachodznie rozwiąznia. Masowo pozbywali sie całych worków części za złotówkę. Niesamowity przeskok. To co dwa lata wcześniej było niedostępnym i kosztownym dobrem, można było mieć na kopy za nic.
WOW, ale jazda, bardzo bardzo bardzo ciekawy film, już nie mogę się doczekać ewentualnych kontynuacji serii z innymi elementami. Znałem i używałem większość z tych tranzystorów, ale nie związanymi z nimi historią, wtedy interesowały mnie tylko noty katalogowe i źródła z których mogłem dostać te tranzystory.
Panie Adamie. Wspaniały odcinek... Przeniosłem się w czasie do moich początków elektroniki i BC 107. Dziękuję i czekam na więcej dodająć, że Pana filmiki oglądąm jak Sonde za małolata z ojcem :)
Bardzo ciekawy i przygotowany na wysokim poziomie materiał - jak i reszta filmów Pana Adama. Miło się ogląda i wspomina dawne czasy, kiedy kupić jakiś konkretny tranzystor wcale nie było tak łatwo, a amatorskie projekty były wtedy na miarę konstrukcji Leonardo da Vinci (w oczach konstruktorów). Szkoda tylko, że ilość reklam jest odstraszająca - nie wiem, może to rywalizacja z Polsatem, a może nawiązanie do klasycznej kinematografii, w zamyśle pod kolejny odcinek o reklamach podprogowych ;-) Wielki szacun dla Autora i prośba o więcej.
Bardzo dobry odcinek - jak zwykle. Wydaje się, ze pogłębiony temat zaawansowanej elektroniki siła rzeczy dotrze do mniejszego grona odbiorców. Mnie zapadły w pamięć odcinki nt latarek, działania odkurzacza czy magnetofonów. Czyli traktujące o rzeczach, których działanie jako tako umiem sobie wyobrazić. Czuwaj!
Pamiętam te wszystkie tranzystory. W latach 80, gdy zaczynałem swoją przygodę z elektroniką w wielu konstrukcjach był użyty np. BC107, BC211. W sklepach praktycznie nie dało się tego kupić; trzeba było kombinować "po znajomości", albo szukać gdzieś na złomowiskach i śmietnikach, w starych wyrzucanych sprzętach. Te tranzystory nadal jednak były wrażliwe na przeciążenia i przepięcia i uszkodzenie tranzystora to zawsze był smutek... bo ciężko było nowy znaleźć.
Drogi Adamie, z przyjemnością obejrzałem odcinek o tranzystorach. Ze swojego dzieciństwa, powiedzmy lata 1985-1990, najbardziej pamiętam tranzystory z serii BC. Ten kształt, cylinderki i złocone nóżki lub ścięty, czarny prostopadłościanek, były popularne w układach do samodzielnego montażu z Centralnej Składnicy Harcerskiej. Montowaliśmy z Tatą miniaturowe radyjka lub zabawki typu syrena o różnych tonach. Będę wdzięczny za odcinek o historii tranzystora: powstanie, budowa i zasada działania. Oczywiście odcinki o innych elementach także przyjmę z wdzięcznością. Dziękuję :)
Czy ktoś z Panów (o sorry Pań też) pamięta sklepy BOMIS? W końcu lat 70tych w okolicach ulicy Jagiellońskiej (Praga Warszawa) był taki. Chodziłem do liceum na Jagielońskiej i na każdej długiej przerwie z petem w zębach i kolegą Adamem (niestety już nieżyjącym) biegliśmy do BOMISu. Kupowało się tam na kilogramy złom elektroniczny. Potem należało w tych kilogramach odszukać jeden/dwa sprawne scalaki, tranzystory lub kondensatory. To były czasy :)
Kolega chyba zapomnial o tranzystorze AC125 - kiedys byl taki sklep w Sopocie po drodze na molo, w czasach kiedy jeszcze w sklepach elektronicznych kupowalo sie raczej lampy niz tranzystory - nie wiem dlaczego to pamietam, to bylo chyba w polowie lat 80tych, ten tranzystor przez jakis czas byl jedynym tranzystorem jaki mozna bylo tam kupic wiec kupilem kilka i zaczalem z nimi moja wieloletnia przygode z elektroniką ;) - a tak serio bardzo fajny odcinek, super profesjonalny i psze pana zdalem na 5+ (bo wtedy jescze nie bylo 6) bo nie tylko rozpznalem wszystkie typy ale uzywalem prawie wszystkich na codzien ;) przez wiele lat, pozdrawiam, dziekuje za trud wlozony w stworzenie tego odcinka i innych, podziwiam za pasje, zycze wielu sukcesow i czekam na kolejne odcinki.
Tak niezapomniane tranzystory germanowe TG2 jakie nabyłem za dość znaczną pieniądze a podpuściłem się na te tranzystory jak pijany na płot w połowie lat 60 będąc w Lublinie służbowo /królową polskich ciężarówek "Starem 21" / nabyłem takie tranzystory bo w jednym z miesięczników "radioamatora" znalazłem schemat budowy radia na tranzystorach co w tym czasie było coś nowego , jeszcze gdzieś te germanki się poniewierają w moich "zasobach" nieraz przeglądając szpargały łza się w oku zakręci na myśl o wspomnieniach" młodych lat " teraz zaglądając do radia "Lincolna, Jacksona"" czy Yaesu FT847" nie ma śladu po tych archaicznych "zabytkach" z sentymentem oglądam pana programy - beautiful, czekam na następne .Pozdrawiam
Dzięki za te obrazki znane z czasów majsterkowania i eksperymentowania :). Ileż to się kalafonii z dymem puściło....nie mówiąc o złączach kolektor-emiter ;)
Dziękuję Panie Adamie za kolejny , pouczający odcinek i chcę powiedzieć, że mam w moich "skarbach" pudełeczko z starymi i jeszcze nie używanymi tranzystorami, do którego rzadko zaglądam. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo za ten materiał ! To moja młodość, także zawodowa / praca w NPC PTEWA / ale i "zabawa" z tymi tranzystorami *Miło powspominać !Wielka szkoda że polski dorobek w tej dziedzinie jak i inne działy przemysłowe zostały zniszczone planowo przez zachodnia konkurencję, przy pomocy miejscowych zdrajców...:(
@@andrzejjodziukin7637 Zwyczajnie zacofany. To co nazywamy dziś transformacją okazało się kradzieżą w białych rękawiczkach. Trudny był to okres ale z perspektywy czasu uważam , że to stracona szansa.
bf245 szczególnie wersja a to mój ulubiony tranzystor trafiają się wersje poniżej 1ma które idealnie nadają się na zamiennik j201 w efektach gitarowych i symulatorach lamp w przedwzmacniaczach
Mogę szczerze powiedzieć, iż posiadałem kolo 90% pokazanych tranzystorów. Mój ojciec był elektrykiem z zawodu a hobbistycznie zajmował się szeroko pojętą w tamtych czasach elektroniką co sprawiało, że już jako dzieciak posiadałem w domu pokaźny zestaw elementów półprzewodnikowych 😁 Do dziś w moim rodzinnym domu są jego projekty, między innymi wspaniałe grający wzmacniacz, który w 100% był jego dziełem, nawet obudowa która jakością i designem przebijała ówczesne konstrukcje dostępne na rynku. Miło wspominam te czasy gdy sam zaczynałem "bawić się" elektroniką i poznawać jej tajniki ☺️
Warto było nadmienić dlaczego tranzystory germanowe zostały wyparte przez krzemowe. Np. o wrażliwości germanowych tranzystorów na temperaturę. Hobbyści w owych czasach wykorzystywali te właściwości do innych celów. Film bardzo ciekawy, pozwala powspominać z łezką w oku dawne czasy.
2 года назад+2
O tym jest wspomniane, w kontekście długich nóżek i nakładanych koszulek.
Ha. Pamiętam jak w latach 90-tych uczyłam się elektroniki i budowałam multiwibratory, zasilacze itd. na wylutowanych elementach, głównie BC107 i 211, a jak większa moc, to BD354 i 2N3055. Swoją drogą nieraz mówię, że 2N3055 to taki krzemowy "odpowiednik" EL34: duże, względnie mocne i cholernie kultowe :) Mam duuuuuuuużo starych tranzystorów w zapasach, w tym germanowe... może powinnam poeksperymentować z robieniem różnych staroświecko brzmiących OD/distortion/fuzz. Wzmacniacze będę robiła raczej tylko lampowe :)
Ja Cię chyca, nie ma to jak JBL'ek na polskim tranzystorze. Jak to siedzi i buja. Zagraniczni producenci muzyczni piszą poematy o tych tranzystorach. Dobry przekaz i polska myśl techniczna leci w świat. Elo. Do zobaczenie w eterze.
Kilka lat temu sprzedałem na Allegro kilka fabrycznie zafoliowanych po 100 sztuk tranzystorów TG5, TG50, ASY, itp. Spytałem nabywcę, czy może coś buduje. Okazało się, że są ludzie, którzy darzą te sprzęty takim sentymentem, że kolekcjonują je nawet w ilościach hurtowych! :o) Pozdrawiam!
Haha - znam historię z drugiej ręki o polskiej fabryce wysokiej skali integracji w Warszawie - podobno był taki nacisk żeby to otworzyć, zdobyli najlepsze maszyny... ale za to postawili fabrykę przy ruchliwej kamienistej ulicy z jeżdżącymi co 10 minut tramwajami.... produkcja kryształów prowadzona była przez to tylko podczas nocnej zmiany :)
O tranzystorach dużo by pisać.. ale dodam coś od siebie. Tranzystor KD502 jak cała seria KD50X oraz KD60X - kultowe dlatego, że wytrzymywały chyba wszystko! Tam gdzie 2N3055 jarały się jak zapałki dawałem KD50X i problem zażegnany. Zbudowałem prostownik 20A z trzech KD502 (chyba, lub któryś z tej serii) połączonych równolegle + potencjometr + bodajże BD135 jako sterowanie KD. Regulacja prądu liniowa. Prostownik taki był nie do zdarcia. Zabrałem mu dwa KD do innego projektu a prostownik nadal działa i odporny na chwilowe zwarcia, 2N3055 zfajczyły się przy przypadkowym zwarciu klem a KD 1szt (bo jak pisałem 2szt zabrałem) działa do dziś. Tranzystory KT315 - ruskie dziadostwo starałem się zawsze wszystkie je wyrzucać jak któryś się uszkodził ponieważ u ruskich było tak, że całe partie albo były dobre albo złe. Zastępowałem je serią BC237 Pamiętacie podróby tranzystorów TOSHIBA 2N3055 z czerwonym napisem? Oryginalne miały napisy też czerwoną farbą ale czcionka przypominała pismo odręczne, z kursywą (jeden widoczny na powyższym filmie) Podróby natomiast pismo drukowane, podobne do obecnej TOSHIBA. W rzeczywistości były to ruskie tranzystory już dobrze nie pamiętam ale jakiś odpowiednik firmy Integral (obecnie Białoruś) i były "malowane" pod Warszawą i szły na całą Polskę i zagranicę.. Tak samo działo się z BU208A. Nie wiem czy kojarzycie tranzystory SF-819 i SF829 produkcji RFT? Malowane były na serie BC238, BC308. W tym przypadku malowanki były lepsze od oryginału! Naprawiałem ostatnio RADMORa 5412 i tam m.in. uszkodził się tranzystor w obwodzie stabilizacji napięcia BC238. Zamontowałem w to miejsce obecny odpowiednik tranzystor BC548 i co się okazało? Po 5-7 uruchomieniu amplitunera tranzystor ponownie się uszkodził. Wiec ponownie dałem tranzystor BC548 i znowu po 5-7 uruchomieniu tranzystor się spalił. Zamontowałem 2N2222 MOTOROLA i wszystko działa. Zmieniłem go na BC548 PHILIPS i tez działa. Zobaczcie jaki szajs obecnie sprzedają. Tranzystory które się spalały były firmy CDIL.
Co do reszty elementów, to jak najbardziej jestem zainteresowany :) a trochę tego było. Np seria E100 Telpodu obecna w windach i kolejowych urządzeniach łączności. Kultowe, jak to się dziś mówi, diody CQYP różnych odmian, wyświetlacze fotorezystory. Fotodiody i fototranzystory. Ciekawsze rezystory precyzyjne, choć i OWZ miały swój urok...
Moja przygoda z tranzystorami zaczęła się właśnie od tranzystorów TG5, TG50 a potem rosyjskich. Uczęszczając do Pałacu Młodzieży na elektronikę, otrzymaliśmy nadwyżki magazynowe z jakiegoś zakładu w postaci "układów scalonych" skłądających się z plastikowego pudełeczka o wymiarach mniej więcej 2,x2,5x3cm z kilkoma wyprowadzeniami ze srebrzanki. Po rozebraniu i wydłubaniu "galaretki" silikonowej znajdowaliśmy od 2 do kilku tranzystorów połączonych z elementami biernymi w proste układy, a to jakiś przerzutnik, generator czy para darlingtona. Wydłubywaliśmy te elementy i budowaliśmy swoje układy. Jedną z książek z "bazą" schematów różnych urządzeń była książka "Nowoczesne zabawki" Wojciechowskiego
Aj ajaj toż to czas mojego mozolnego klejenia tranzystorków by zbudować coś co wzmacniało bądź zmieniało brzmienie gitary elektrycznej marki Defil Samba tak samo topornej jak i owe tranzystory. I udawało się. Radioamator i krótkofalowiec dostarczał schematy , również były ogłoszenia o sprzedaży zachodnich półprzewodników. Mile wspominam , Dzięki Adam za film
BC 414 413 jak dobrze pamiętam były masowo stosowane w sprzęcie Radmor. BC211 i 313 te spotkałem w zestawach do różnych projektów dostępnych w ówczesnym sklepie o nazwie Składnica Harcerska. Do dziś mam pudełko tych tranzystorów. 2N3055 to koń pociągowy, stosowany we wszystkim co potrzebowało mocy. KD502 był często zamieniany z 2N3055, o dziwo wszystko działało. Uznawano że Czeski tranzystor był lepiej wykonany. Ja do dziś w swoim zegarze zbudowanym na legendarnym MC1206 zasilacz zbudowałem na Czeskim MAA723. Jak retro to wszystko nawet zasilacz. W latach 90' w telewizorach w torze odchylania poziomego królował najpierw BU208, obudowa kapelusza, potem BU508 już zachodnia produkcja. W magnetofonach Diora MDS 500 oraz MDS 700 piętą achillesową był tranzystor BDP 286 który był w obwodzie stabilizatora napięcia, na szczęście był na rynku dostępny o wiele lepszy BD912 oczywiście Philipsa, i problem znikł na zawsze. Niestety jakość zawsze była słaba, to też jak dobrze pamiętam DIORA do swoich głowic UKF dawała zachodnie tranzystory BF961 o ile nie pomyliłem oznaczenia. Lubię historyczne odcinki, w końcu na takich elementach budowało się swoje pierwsze elektroniczne urządzenia amatorskie, bo tylko to w ogóle było. Trochę w sklepach Unitra, trochę w Składnicy Harcerskiej, trochę płyt z demontażu tak się pozyskiwało części. Pamiętam książkę 24 proste układy elektroniczne, do samodzielnego montażu. Albo dwa tomy Elektronika łatwiejsza niż przypuszczasz. Dobry odcinek Pozdrawiam
Chodziłem do nieistniejącego już technikum elektronicznego TEWA przy zakładach TEWA w W-wie przy dawnej ul. Komarowa - dzisiaj Wołoskiej a w nieistniejącym od początku lat 90 zakładzie miałem praktyki, po kolei na wszystkich działach: diody, tranzystory, układy scalone wreszcie pierwsze diody LED, pamiętam stanowiska do testowania tranzystorów gdzie klasyfikowano tranzystory pod względem jakości, ile tam było odrzutów czyli tzw. złomu. Pamiętam widok scalaków na golasa przed zalaniem masą zabezpieczającą, cała struktura z połączeniami wręcz włoskowatymi na płaskim szablonie przed wycięciem i zagięciem wyprowadzeń. Część z produkcją układów scalonych znajdowała się tam gdzie teraz mieści się Galeria Mokotów. Były tam nawet śluzy i specjalne kombinezony - wiecie czystość powietrza - ale to była wielka lipa, m.in. stąd tyle odrzutów. Fajne czasy :)
Ale dzieciństwo mi się przypomniało ;-) tranzystorki TG53 i diody ostrzowe, pierwszy radioodbiornik, jaki na nich zbudowałem niestety nigdy nie zadziałał, dopiero w technikum zbudowałem pierwsze radyjko ... ah to były czasy...
Wspaniały odcinek Panie Adamie. Trochę wspomnień z pierwszych przygód z elektroniką. Dobrze pamiętam te wszystkie oznaczenia tranzystorów z tamtych czasów:) Brawo i poproszę jeszcze. Może kondensatory? Czy polska CEMI naprawdę robiła tak dobry elektrolit do kondensatorów że one potrafią działać po dzień dzisiejszy?
2 года назад+3
Robiło się wtedy nadmiarowo, ale większość tak robiła. Inna sprawa to warunki pracy: nie spotykało się tedy praktycznie zasilaczy impulsowych ani w ogóle układów, w których kondensatory te były męczone. Elwa wsadzona do współczesnego zasilacza szybko zdechłaby.
Super ten odcinek. Może teraz polskie diody? A później i tak bym zobaczył materiał o każdym rodzaju komponentów: kondensatory, rezystory, potencjometry, przekaźniki (tutaj chyba na prawdę byłoby czym się pochwalić), optoelektronika
Pamiętam mój pierwszy zakupiony tranzystor BF414 w sklepie elektronicznym. Kosztował 40gr, a ja byłem zdziwiony, że taki tani, bo w książce "Tranzystor... Ależ to bardzo proste" pisali, że tranzystory są drogie :) Potem kupowałem części, które teraz są tańsze niż 25 lat temu.
Nie wiem czy taka seria, "zrobi" wyświetlenia, ale jeżeli słuchając o historii tranzystorów nie zauważyłem jak minęło 25minut to znaczy, że ten odcinek był świetny. Mam nadzieję, że temat chwyci i będą kolejne odcinki.
Superb👌👍👌
🎁🙏 Niniejszym chciałbym oficjalnie potwierdzić i podziękować za aparat Smiena 8M, który dotarł do mnie pięknie zapakowany, jako wygrana w konkursie! Super sprawa! Duże DZIĘKUJĘ! 😀🙏
Gratulacje!
Gratuluję.
Będziesz robił zdjęcia, czy może pójdzie do gablotki? - gratulacje :)
Gratuluję wygranej i życzę satysfakcji z użytkowania 👍
Gratulacje
Ten kanał jest doskonały.
Ciężka praca i wytrwałość musi być wynagrodzona.
Brawo łapka i sub :)
To było genialne, przypomniała mi się moja młodość, pierwsze fascynacje elektroniką. Brawo!
💪😁🔥🔥🔥 Słuchajcie ludziska! 😜 Chcecie Adamowi pomóc rozwijać ten kanał? To piszcie dużo komentarzy! Czym więcej komentarzy, tym bardziej yt promuje kanał! A tak wartościowy kanał warto na pewno promować!
Dla zasiegu
Nikt nie jest chodzącą encyklopedią, warto docenić ciężką i zakrojoną na szeroką skalę pracę przy zdobywaniu materiału do każdego odcinka. Czuć, że autor nie traktuje swoich słuchaczy jak durni🤓👍
@@zyga5441 Zdecydowanie!
Jedyny kanal na którym PRZED obejrzeniem filmu daję w ciemno łapke w górę. Nigdy się nie zawiodlem :)
Zgadza się można ładować w Ciemno ! Wszystkie filmy o Elektronice są mega Ciekawe...... Wiedza Autora wręcz Serwisowa ?????
Jestem pełen podziwu i sentymentalnych wspomnień - jest Pan y-tubowym fenomenem. Uwielbiam te programy, uwielbiam Pańską ,,nauczycielską" cierpliwość w zakresie objaśnień i świetnie dawkowane poczucie humoru.
Stare czasy.Byłem w CEMI na zakupach elementów POZAKATOLGOWYCH - robili coś takiego.Wydawali do nich katalog.W oznaczeniu tranzystorów brakowało pierwszej litery..beta też sporo mniejsza ale można było układy na tym zaprojektować.
Zaopatrzenie w półprzewodniki to był KOSZMAR :). Pamiętam jak robiłem ,,diody zenera " z tranzystorów - zaporowe podłączenie złącza baza - emiter. Oczywiście trzeba było zrobić selekcje tych tranzystorów ,, zdejmując" charakterystykę przy pomocy oscyloskopu. ,,Zabawne " czasy :)
Oczywiście że jest zainteresowanie całą resztą. Tak ładnie można opowiadać o zwykłych tranzystorach i o tym co się kiedyś u nas działo.
POzdrawiam serdecznie i dziękuję za miły poranek.
Miałem kiedyś radioodbiornik Unitra RS-101 w kolorze szarym, taki prawie walkman. W dzieciństwie miałem jednak tendencję do rozbierania wszystkiego i testowania. Mało który sprzęt przetrwał ponowne złożenie, ale te radyjko i nocne odsłuchy mi się przypomniały po trafieniu na Twój nick.
Tak właśnie czytam o nim i był stworzony na bazie polskich tranzystorów, ale była to podobno już wtedy przestarzała konstrukcja.
Dziękuję za możliwość zobaczenia historii jak przez dziurkę od klucza. Wróciły wspomnienia i pamięć pierwszych prób budowania amatorskich konstrukcji. Bardzo dobre opracowanie:)
Powiem szczerze że to najlepszy materiał informacyjny jaki widziałem. w 26 minut przedstawienie tranzystorów w ten sposób że nawet nowicjusz po otwarciu radia jest w stanie " na oko " określić co jest co i dlaczego w tym miejscu.Tranzystory idealnie podzielone na grupyi idealnie przedstawione! WIĘCEJ WIĘCEJ chcemy WIĘCEJ takich materiałów!
Łza się w oku kręci 😢... Kiedy zaczynałem swoją karierę zawodową w 1980r., wszystkie, a przynajmniej większość (oprócz germanowych) tych podzespołów doskonale znałem, uczyłem się podstaw, nabierałem doświadczenia... Jakkolwiek, fajne to były czasy, mimo kryzysu post '80...było fajnie, a również pewnie i dlatego, że człowiek był idealistą, mając 20 i trochę więcej lat... Kiedy te 42lata pracy minęły? Gdzieś skrupulatnie w pudełkach po zapałkach pochowana jest ta ,, biżuteria", którą nigdy nie wyrzucę! Sentymenty, kojarzące się z młodością... Cóż...
Fakt , byliśmy daleko w tyle , ale mieliśmy coś co poniekąd mimo iż na licencji było nasze ... nade wszystko łezka w oku .... Miło było po wspominać ... W końcu wychowałem się w erze BC107, UL1111 oraz UCY7400 :-) pozdrawiam.
I juz mamy materiał na kolejny odcinek o polskich układach scalonych pozdrawiam ☺
UL1111 to ciekawy przypadek. Niby układ scalony, a tylko pięć tranzystorów w dużej i niewygodnej obudowie :P
BC107, UL1111 i UCY7400: dla mnie to była kolejna epoka po lampach i germanach, też łezka się kręci. ;)
Oj, pamiętam. Chodziłem do szkoły przyzakładowej Unitra CEMI i miałem praktyki w tamtejszych zakładach. Kiedyś ulica nazywała się Komarowa. Od nazwiska kosmonauty, bohatera Związku Radzieckiego. Który zresztą, zginął tragicznie w trakcie powrotu z orbity. (Nie otworzył się spadochron hamujący). Ale moje pierwsze konstrukcje elektroniczne opierały się na takich właśnie tranzystorach. Dodam, że wtedy (koniec lat 70) Unitra CEMI produkowała już układy scalone, i diody LED ;).
Oczywiście służę informacjami na temat produkcji tarnzystorów i US w Tewie. Poznałem to od "poszewki". Mogę opowiedzieć o całym procesie produkcji. Tamte lata - wspaniałe. Szkoda że już nie wrócą!
@@jacekszu2449 rożne odmiany układów logicznych UCY, chyba na licencji Texas
Przypomniał mi Pan czasy mojego dzieciństwa i mój pierwszy zlutowany "pogrzebaczem" układ przedwzmacniacza gitarowego na TG3A (z czerwoną kropką = kolektor).
Do dzisiaj chomikuję wiele gratów z tamtej epoki, bo żal wyrzucić.
Dziękuję i pozdrawiam.
Szanowny Panie Adamie, bardzo lubię słuchać Pana. Szacunek za wiedzę oraz wszechstronność. Jedno sprostowanie co do ostatniego materiału. Ależ oczywiście że tranzystor KD 502 był odpowiednikiem 2N3055. To były niezniszczalne tranzystory, po osiągnięciu temperatury 170 stopni Celsjusza zaczynały zachowywać się jak tranzystory przełączające. Po ostygnięciu dalej pracowały jak należy. Trzeba było się nastarac aby je uszkodzić. Często potrafiły się rozlutowac od temperatury. Wielki szacunek dla Pana za techniczna wiedzę.
Seria KD była trochę mocniejsza nawet od 3055. Prawdopodobnie po prostu była porządnie wykonana, zresztą jak się weźmie te tranzystory do ręki, to widać i czuć.
🙂🙂🙂
Chodź są zamienne na korzyść KD50X, to są technologicznie zupełnie inne tranzystory pod względem konstrukcyjnym struktury.
Oczywiście że będzie zainteresowanie. Znakomicie zebrana historia w pigułce łącznie z danymi technicznymi. Chcemy więcej ! :)
W 1983 r odbierałem z Cemi tranzystory do testów w Centrum Specjalistów Marynarki Wojennej, specjalnie jadąc po nie z Ustki. Po testach został mi słoiczek Bc211/313, który czasami gdzieś widzę i przypomina mi dawne czasy.😊 Pozdrowienia dla marynarzy z Ustki !
3:38 niesamowite. Trafiłem na aukcję allegro gdzie za 4 sztuki tego niewypału ktoś wołał prawie stówkę...
To sa masochisci elektroniczni z PRL - u co jak kupili od zlodzieja z unitry taki tranzystor to mieli z tego wielki orgazm
Super odcinek przeglądowy wyjaśniający wiele zagadek, teraz już wiadomo dlaczego tranzystory germanowe sterczały krzywo na płytkach z izolacją założoną na wyprowadzeniach 😀
Znowu wspomnienia mnie dopadły. Marzenia o TG70, który był wtedy niedostępny z mojego kieszonkowego. Poszukiwania jakiegokolwiek tranzystora npn, a potem jakiegokolwiek FETa. Pamiętam zakupy w Składnicy Harcerskiej na Marszałkowskiej, gdzie można było kupić zestawy elementów dla majsterkowiczów (nieoznakowane odrzuty produkcyjne poza normą). Chyba zaraz poszukam swoich pudełek wypełnionych skarbami takimi jak te na filmie. Trzymam je na pamiątkę. Serdecznie pozdrawiam Autora.
Pamiętam te czasy, też TG70 było moim marzeniem.
Pamiętam jak udało mi się zdobyć pierwszy TG70. ale byłem szczęściarzem, od razu zacząłem budowę wzmacniacza. :)
Będąc dzieciakiem całe wakacje pracowałem więc parę groszy posiadałem, kieszonkowego nigdy nie miałem. Mieszkałem w małym mieście gdzie nie było sklepu żeby takie rzeczy kupić(wtedy nic nie można było kupić), w Składnicy Harcerskiej w moim mieście nie było elektroniki. :(
Kolejny Bardzo Wartościowy materiał kolego. Zapomnieliście jednak dodać Towarzyszu że tak prężny i imponujący rozwój polskiej elektroniki był w głównej mierze zasługą sprawnej kadry zarządzającej na najwyższych szczeblach państwa do której moja osoba nieskromnie się zalicza. Serwus!
Towarzyszu Winnicki, macie jeszcze ten telewizor na baterie? :P
Towarzysz to na pewno z 300% normy w zarządzaniu wykonywał. ;)
Nad wszystkim czuwa
Gospodarz domu.
Nie da on krzywdy
Zrobić nikomu!
Każdemu pomoże
O każdej porze!
O! Mój Boże!
(Tak mi się przypomniało w kwestii kadry zarządzającej)
W latach siedemdziesiątych w Centralnej Składnicy Harcerskiej można był kupić przeznaczone dla młodych elektroników zestawy tranzystorów Cemi. Zestaw zawierał trochę różnych tranzystorów krzemowych, ciekawostką było to, że w oznaczeniach brakowało pierwszej literki, np. było C148 zamiast BC148. Można domniemywać, że były to elementy które nie spełniały do końca wszystkich parametrów, ale dla majsterkowiczów i tak były atrakcyjne, bo nie było niczego innego.
To na 100% były "dziady", tak jak mówisz.
Świetne opracowanie. Dziękuję!
Świetnie przedstawiony materiał i bardzo przejżysty w zawiłości tematu dla początkujących z elektroniką . Brawo za wielki wkład komentatorski i vizualny. Czekam na następne "odsłony" tajników półprzewodników.
Aż się łezka w oku zakręciła. Multiwibrator na BC107, radyjko na trzech BC z tego jeden robił za wstępną polaryzację diody, inne radyjko na UL1111. Na 2N3055 to robiłem świetlówkę turystyczną - pierwszy raz jak nawinąłem transformator dobrze za pierwszym razem ;)
I wieczne niedobory w sklepie z czesciami elektronicznymi w centrum Sosnowca. Duży sklep z komponentami ( i to duży nawet jak na dzisiejsze standardy) i dwie miłe panie które ciągle odpowiadały "nie ma". Wtedy okazywało się ze jedyną opcją jest zakup całych zestawów młodego konstruktora i odzyskiwanie poszczególnych elementów.
Za to największy uzysk komponentów był jak w latach 92-94 firmy przerzucały się na zachodznie rozwiąznia. Masowo pozbywali sie całych worków części za złotówkę. Niesamowity przeskok. To co dwa lata wcześniej było niedostępnym i kosztownym dobrem, można było mieć na kopy za nic.
WOW, ale jazda, bardzo bardzo bardzo ciekawy film, już nie mogę się doczekać ewentualnych kontynuacji serii z innymi elementami.
Znałem i używałem większość z tych tranzystorów, ale nie związanymi z nimi historią, wtedy interesowały mnie tylko noty katalogowe i źródła z których mogłem dostać te tranzystory.
Panie Adamie. Wspaniały odcinek... Przeniosłem się w czasie do moich początków elektroniki i BC 107. Dziękuję i czekam na więcej dodająć, że Pana filmiki oglądąm jak Sonde za małolata z ojcem :)
Wspaniala podróż do przeszlości. Kazdy numerbtranzystora CEMI ma swoje miejsce we wspomnieniach. Dziękuje!
Obejrzyj sobie film dokumentalny z epoki o NPCP CEMI o ile jeszcze na niego nie trafiłeś. Chyba po "CEMI 76" da się go znaleźć. WSPANIAŁY.
Bardzo ciekawy i przygotowany na wysokim poziomie materiał - jak i reszta filmów Pana Adama. Miło się ogląda i wspomina dawne czasy, kiedy kupić jakiś konkretny tranzystor wcale nie było tak łatwo, a amatorskie projekty były wtedy na miarę konstrukcji Leonardo da Vinci (w oczach konstruktorów). Szkoda tylko, że ilość reklam jest odstraszająca - nie wiem, może to rywalizacja z Polsatem, a może nawiązanie do klasycznej kinematografii, w zamyśle pod kolejny odcinek o reklamach podprogowych ;-)
Wielki szacun dla Autora i prośba o więcej.
Jest zainteresowanie tematem.
💪😁🔥🔥🔥 Kolejny wyczekiwany odcinek! Super!
Bardzo dobry odcinek - jak zwykle. Wydaje się, ze pogłębiony temat zaawansowanej elektroniki siła rzeczy dotrze do mniejszego grona odbiorców. Mnie zapadły w pamięć odcinki nt latarek, działania odkurzacza czy magnetofonów. Czyli traktujące o rzeczach, których działanie jako tako umiem sobie wyobrazić. Czuwaj!
Obudowa typu "mała bieda" hahaha :) zrobiło mi to dzień
Pamiętam te wszystkie tranzystory. W latach 80, gdy zaczynałem swoją przygodę z elektroniką w wielu konstrukcjach był użyty np. BC107, BC211. W sklepach praktycznie nie dało się tego kupić; trzeba było kombinować "po znajomości", albo szukać gdzieś na złomowiskach i śmietnikach, w starych wyrzucanych sprzętach. Te tranzystory nadal jednak były wrażliwe na przeciążenia i przepięcia i uszkodzenie tranzystora to zawsze był smutek... bo ciężko było nowy znaleźć.
Tranzystory ufo są jak dla mnie najciekawsze, mialy pozłacane nóżki ponoć, suoer temat, dziękuje za wspaniały materiał panie Adamie
Ech, cofnąłem się do lat młodości, gdy wlutowywałem takie tranzystory w płytki - świetny materiał. Panie Adamie poproszę o jeszcze...
Świetnie opowiedziana historia, przypomniały mi się lata młodości.
Drogi Adamie, z przyjemnością obejrzałem odcinek o tranzystorach. Ze swojego dzieciństwa, powiedzmy lata 1985-1990, najbardziej pamiętam tranzystory z serii BC. Ten kształt, cylinderki i złocone nóżki lub ścięty, czarny prostopadłościanek, były popularne w układach do samodzielnego montażu z Centralnej Składnicy Harcerskiej. Montowaliśmy z Tatą miniaturowe radyjka lub zabawki typu syrena o różnych tonach. Będę wdzięczny za odcinek o historii tranzystora: powstanie, budowa i zasada działania. Oczywiście odcinki o innych elementach także przyjmę z wdzięcznością. Dziękuję :)
Zainteresowanie jak najbardziej jest! Czekam na kolejne odcinki :)))
Czy ktoś z Panów (o sorry Pań też) pamięta sklepy BOMIS? W końcu lat 70tych w okolicach ulicy Jagiellońskiej (Praga Warszawa) był taki. Chodziłem do liceum na Jagielońskiej i na każdej długiej przerwie z petem w zębach i kolegą Adamem (niestety już nieżyjącym) biegliśmy do BOMISu. Kupowało się tam na kilogramy złom elektroniczny. Potem należało w tych kilogramach odszukać jeden/dwa sprawne scalaki, tranzystory lub kondensatory. To były czasy :)
Obecny! Melduje, że pamięta. ;-)
Tylko delikwent pamięta BOMIS/ZOMIS na Szpitalnej, oraz sklepy z robaczkami elektronowymi na Hożej i Żurawiej.
To było na ulicy Okrzei 12 może 16
@@tomixq Tak, Okrzei
@@tomixq A pamiętacie polowanie na płyty do Veli?
Kolega chyba zapomnial o tranzystorze AC125 - kiedys byl taki sklep w Sopocie po drodze na molo, w czasach kiedy jeszcze w sklepach elektronicznych kupowalo sie raczej lampy niz tranzystory - nie wiem dlaczego to pamietam, to bylo chyba w polowie lat 80tych, ten tranzystor przez jakis czas byl jedynym tranzystorem jaki mozna bylo tam kupic wiec kupilem kilka i zaczalem z nimi moja wieloletnia przygode z elektroniką ;) - a tak serio bardzo fajny odcinek, super profesjonalny i psze pana zdalem na 5+ (bo wtedy jescze nie bylo 6) bo nie tylko rozpznalem wszystkie typy ale uzywalem prawie wszystkich na codzien ;) przez wiele lat, pozdrawiam, dziekuje za trud wlozony w stworzenie tego odcinka i innych, podziwiam za pasje, zycze wielu sukcesow i czekam na kolejne odcinki.
Aha i brakuje mi tu jeszcze bcap07 - to taki bc107 z dopalem pamietam jak wkladali je zamiennie na produkcji
Jak zawsze fajna historia z łezką w oku. Mam jeszcze w szufladzie parę takowych polskich wynalazków
Dałem like'a za samo podjęcie tematu, nawet jeszcze nie obejrzałem.
Tak niezapomniane tranzystory germanowe TG2 jakie nabyłem za dość znaczną pieniądze a podpuściłem się na te tranzystory jak pijany na płot w połowie lat 60 będąc w Lublinie służbowo /królową polskich ciężarówek "Starem 21" / nabyłem takie tranzystory bo w jednym z miesięczników "radioamatora" znalazłem schemat budowy radia na tranzystorach co w tym czasie było coś nowego , jeszcze gdzieś te germanki się poniewierają w moich "zasobach" nieraz przeglądając szpargały łza się w oku zakręci na myśl o wspomnieniach" młodych lat " teraz zaglądając do radia "Lincolna, Jacksona"" czy Yaesu FT847" nie ma śladu po tych archaicznych "zabytkach" z sentymentem oglądam pana programy - beautiful, czekam na następne .Pozdrawiam
Świetnie się słuchało! Cybernetyczny wykład! :-)
Witam. W twoim wydaniu fajnie by się słuchało o innych podzespołach. Czekam na więcej.
Dzięki za te obrazki znane z czasów majsterkowania i eksperymentowania :). Ileż to się kalafonii z dymem puściło....nie mówiąc o złączach kolektor-emiter ;)
Dziękuję Panie Adamie za kolejny , pouczający odcinek i chcę powiedzieć, że mam w moich "skarbach" pudełeczko z starymi i jeszcze nie używanymi tranzystorami, do którego rzadko zaglądam. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo za ten materiał ! To moja młodość, także zawodowa / praca w NPC PTEWA / ale i "zabawa" z tymi tranzystorami *Miło powspominać !Wielka szkoda że polski dorobek w tej dziedzinie jak i inne działy przemysłowe zostały zniszczone planowo przez zachodnia konkurencję, przy pomocy miejscowych zdrajców...:(
doskonale podsumowanie " zniszczone przy pomocy miejscowych zdrajcow". Caly polski przemysl okazal sie nierentowny.
@@andrzejjodziukin7637 Zwyczajnie zacofany. To co nazywamy dziś transformacją okazało się kradzieżą w białych rękawiczkach. Trudny był to okres ale z perspektywy czasu uważam , że to stracona szansa.
Super, petarda odcinek, cała młodosc w tych "becakach" , "beefach" , "bedekach" mijała wspaniale...
Dzięki wielkie;)
Bardzo fajny odcinek. Parę ze wspomnianych tranzystorów mam jeszcze zachomikowanych u siebie.
Kurde,mam je chyba wszystkie...Dzięki za wycieczkę w czasie ;)
Ja też
bf245 szczególnie wersja a to mój ulubiony tranzystor trafiają się wersje poniżej 1ma które idealnie nadają się na zamiennik j201 w efektach gitarowych i symulatorach lamp w przedwzmacniaczach
Robiłem na nich kompresory dźwięku do wzmacniaczy dla zespołów i później do CB.
Mogę szczerze powiedzieć, iż posiadałem kolo 90% pokazanych tranzystorów.
Mój ojciec był elektrykiem z zawodu a hobbistycznie zajmował się szeroko pojętą w tamtych czasach elektroniką co sprawiało, że już jako dzieciak posiadałem w domu pokaźny zestaw elementów półprzewodnikowych 😁
Do dziś w moim rodzinnym domu są jego projekty, między innymi wspaniałe grający wzmacniacz, który w 100% był jego dziełem, nawet obudowa która jakością i designem przebijała ówczesne konstrukcje dostępne na rynku.
Miło wspominam te czasy gdy sam zaczynałem "bawić się" elektroniką i poznawać jej tajniki ☺️
Warto było nadmienić dlaczego tranzystory germanowe zostały wyparte przez krzemowe. Np. o wrażliwości germanowych tranzystorów na temperaturę. Hobbyści w owych czasach wykorzystywali te właściwości do innych celów.
Film bardzo ciekawy, pozwala powspominać z łezką w oku dawne czasy.
O tym jest wspomniane, w kontekście długich nóżek i nakładanych koszulek.
Jest zainteresowanie tematem ;)
Pozatym warto robic kronike takich cudakow dla przyszlych pokolen.
Czekam na kolejne ciekawe materiały z serii półprzewodniki! Wciąga i wspomnienia wracają :)
Ha. Pamiętam jak w latach 90-tych uczyłam się elektroniki i budowałam multiwibratory, zasilacze itd. na wylutowanych elementach, głównie BC107 i 211, a jak większa moc, to BD354 i 2N3055.
Swoją drogą nieraz mówię, że 2N3055 to taki krzemowy "odpowiednik" EL34: duże, względnie mocne i cholernie kultowe :)
Mam duuuuuuuużo starych tranzystorów w zapasach, w tym germanowe... może powinnam poeksperymentować z robieniem różnych staroświecko brzmiących OD/distortion/fuzz. Wzmacniacze będę robiła raczej tylko lampowe :)
Dziękuję bardzo, ciekawe to że hej :)
Ja Cię chyca, nie ma to jak JBL'ek na polskim tranzystorze. Jak to siedzi i buja. Zagraniczni producenci muzyczni piszą poematy o tych tranzystorach. Dobry przekaz i polska myśl techniczna leci w świat. Elo. Do zobaczenie w eterze.
BSX59-61 były produkowane w Polsce w Cemi
Łapa w góre i oglądamy
Kilka lat temu sprzedałem na Allegro kilka fabrycznie zafoliowanych po 100 sztuk tranzystorów TG5, TG50, ASY, itp.
Spytałem nabywcę, czy może coś buduje. Okazało się, że są ludzie, którzy darzą te sprzęty takim sentymentem, że kolekcjonują je nawet w ilościach hurtowych! :o)
Pozdrawiam!
Haha - znam historię z drugiej ręki o polskiej fabryce wysokiej skali integracji w Warszawie - podobno był taki nacisk żeby to otworzyć, zdobyli najlepsze maszyny... ale za to postawili fabrykę przy ruchliwej kamienistej ulicy z jeżdżącymi co 10 minut tramwajami.... produkcja kryształów prowadzona była przez to tylko podczas nocnej zmiany :)
Podobnie było z tłocznią płyt (winyli wtedy) Polskich Nagrań.
O tranzystorach dużo by pisać.. ale dodam coś od siebie.
Tranzystor KD502 jak cała seria KD50X oraz KD60X - kultowe dlatego, że wytrzymywały chyba wszystko!
Tam gdzie 2N3055 jarały się jak zapałki dawałem KD50X i problem zażegnany. Zbudowałem prostownik 20A z trzech KD502 (chyba, lub któryś z tej serii) połączonych równolegle + potencjometr + bodajże BD135 jako sterowanie KD. Regulacja prądu liniowa. Prostownik taki był nie do zdarcia. Zabrałem mu dwa KD do innego projektu a prostownik nadal działa i odporny na chwilowe zwarcia, 2N3055 zfajczyły się przy przypadkowym zwarciu klem a KD 1szt (bo jak pisałem 2szt zabrałem) działa do dziś.
Tranzystory KT315 - ruskie dziadostwo starałem się zawsze wszystkie je wyrzucać jak któryś się uszkodził ponieważ u ruskich było tak, że całe partie albo były dobre albo złe. Zastępowałem je serią BC237
Pamiętacie podróby tranzystorów TOSHIBA 2N3055 z czerwonym napisem?
Oryginalne miały napisy też czerwoną farbą ale czcionka przypominała pismo odręczne, z kursywą (jeden widoczny na powyższym filmie)
Podróby natomiast pismo drukowane, podobne do obecnej TOSHIBA.
W rzeczywistości były to ruskie tranzystory już dobrze nie pamiętam ale jakiś odpowiednik firmy Integral (obecnie Białoruś) i były "malowane" pod Warszawą i szły na całą Polskę i zagranicę..
Tak samo działo się z BU208A.
Nie wiem czy kojarzycie tranzystory SF-819 i SF829 produkcji RFT?
Malowane były na serie BC238, BC308. W tym przypadku malowanki były lepsze od oryginału!
Naprawiałem ostatnio RADMORa 5412 i tam m.in. uszkodził się tranzystor w obwodzie stabilizacji napięcia BC238. Zamontowałem w to miejsce obecny odpowiednik tranzystor BC548 i co się okazało? Po 5-7 uruchomieniu amplitunera tranzystor ponownie się uszkodził. Wiec ponownie dałem tranzystor BC548 i znowu po 5-7 uruchomieniu tranzystor się spalił. Zamontowałem 2N2222 MOTOROLA i wszystko działa. Zmieniłem go na BC548 PHILIPS i tez działa.
Zobaczcie jaki szajs obecnie sprzedają. Tranzystory które się spalały były firmy CDIL.
Każdy półprzewodnik da się zepsuć nawet KD502. Nie jeden wymieniłem bo dostał zwarcia :(. Niestety.
2n3055 nawet w elektrycznym wózku widłowym widziałem z lat 80tych, wspaniały materiał pozdrawiam💪
Gratuluję i zazdroszczę wiedzy super odcinek jak zawsze
Co do reszty elementów, to jak najbardziej jestem zainteresowany :) a trochę tego było. Np seria E100 Telpodu obecna w windach i kolejowych urządzeniach łączności. Kultowe, jak to się dziś mówi, diody CQYP różnych odmian, wyświetlacze fotorezystory. Fotodiody i fototranzystory. Ciekawsze rezystory precyzyjne, choć i OWZ miały swój urok...
TO BYLY FAJNE CZASY LUTOWALO SIE DZIEN IN NOC !!! NA TO DZISIAJ PRAWIE NIKT CZASU NIE MA...............
Panie Adamie, oglądając myślałem sobie o historii innych elementów A to na koniec takie miłe podsumowanie. Oczywiście że prosimy o więcej.
Bardzo fachowy kanał z mnóstwem rzetelnej i konkretnej wiedzy. Pozdrawiam, zostawiam subskrypcję i czekam na kolejne filmy.
Panie Adamie to już kolejny odcinek który oglądałem... Gratuluję Panu - bardzo ciekawe tematy i świetnie sprzedane... Życzę wytrwałości i zdrowia.
Moja przygoda z tranzystorami zaczęła się właśnie od tranzystorów TG5, TG50 a potem rosyjskich. Uczęszczając do Pałacu Młodzieży na elektronikę, otrzymaliśmy nadwyżki magazynowe z jakiegoś zakładu w postaci "układów scalonych" skłądających się z plastikowego pudełeczka o wymiarach mniej więcej 2,x2,5x3cm z kilkoma wyprowadzeniami ze srebrzanki. Po rozebraniu i wydłubaniu "galaretki" silikonowej znajdowaliśmy od 2 do kilku tranzystorów połączonych z elementami biernymi w proste układy, a to jakiś przerzutnik, generator czy para darlingtona. Wydłubywaliśmy te elementy i budowaliśmy swoje układy. Jedną z książek z "bazą" schematów różnych urządzeń była książka "Nowoczesne zabawki" Wojciechowskiego
Jak zawsze świetny materiał
Trzeba przyznac, ze Pana materialy maja ciekawy, charakterystyczny klimat.
Aj ajaj toż to czas mojego mozolnego klejenia tranzystorków by zbudować coś co wzmacniało bądź zmieniało brzmienie gitary elektrycznej marki Defil Samba tak samo topornej jak i owe tranzystory.
I udawało się. Radioamator i krótkofalowiec dostarczał schematy , również były ogłoszenia o sprzedaży zachodnich półprzewodników.
Mile wspominam ,
Dzięki Adam za film
Temat jak najbardziej pasuje do kanału.
Wstyd się przyznać ,ale pamiętam wszystkie serie - to tylko uświadamia mi jaki jestem już stary antyk 🤣
Ja pamiętam jak udało mi się zdobyć pierwszy TG70. ale byłem szczęściarzem, od razu zacząłem budowę wzmacniacza.
@@Ktos1 ASZ 17 były lepsze .
BC 414 413 jak dobrze pamiętam były masowo stosowane w sprzęcie Radmor. BC211 i 313 te spotkałem w zestawach do różnych projektów dostępnych w ówczesnym sklepie o nazwie Składnica Harcerska. Do dziś mam pudełko tych tranzystorów. 2N3055 to koń pociągowy, stosowany we wszystkim co potrzebowało mocy. KD502 był często zamieniany z 2N3055, o dziwo wszystko działało. Uznawano że Czeski tranzystor był lepiej wykonany. Ja do dziś w swoim zegarze zbudowanym na legendarnym MC1206 zasilacz zbudowałem na Czeskim MAA723. Jak retro to wszystko nawet zasilacz. W latach 90' w telewizorach w torze odchylania poziomego królował najpierw BU208, obudowa kapelusza, potem BU508 już zachodnia produkcja. W magnetofonach Diora MDS 500 oraz MDS 700 piętą achillesową był tranzystor BDP 286 który był w obwodzie stabilizatora napięcia, na szczęście był na rynku dostępny o wiele lepszy BD912 oczywiście Philipsa, i problem znikł na zawsze. Niestety jakość zawsze była słaba, to też jak dobrze pamiętam DIORA do swoich głowic UKF dawała zachodnie tranzystory BF961 o ile nie pomyliłem oznaczenia. Lubię historyczne odcinki, w końcu na takich elementach budowało się swoje pierwsze elektroniczne urządzenia amatorskie, bo tylko to w ogóle było. Trochę w sklepach Unitra, trochę w Składnicy Harcerskiej, trochę płyt z demontażu tak się pozyskiwało części. Pamiętam książkę 24 proste układy elektroniczne, do samodzielnego montażu. Albo dwa tomy Elektronika łatwiejsza niż przypuszczasz. Dobry odcinek Pozdrawiam
W polskich TV to często SU160 albo ruski KT
@@tomixq W odchylaniu lata 90 seria TV Westa potem pod szyldem Elemis były BU 508
@@gregoryhouse7140 W latach 92 i później na pewno, ale to nie PRL i Cemi.
@@tomixq To tak, w odbiorniku Jowisz 04, 05 układ odchylania był na tyrystorach.
@@gregoryhouse7140 A w Heliosie z 1985 co było instalowane SU160 i SU169 w zasilaczu.
Bardzo fajny odcinek, czekam na kolejne :)
Reszta elementów także ma ciekawą historię, więc mile widziany cały cykl poświęcony historii produkcji części elektronicznych w Polsce :)
Własnie na tranzystor polowy czekałem z niecierpliwością. Ja go używałem w przełączniku sygnałów wejściowych wzmacniacza.
Jak zwykle zarąbisty materiał pozdrawiam serdecznie zdrówka dla Pana Adama
Chodziłem do nieistniejącego już technikum elektronicznego TEWA przy zakładach TEWA w W-wie przy dawnej ul. Komarowa - dzisiaj Wołoskiej a w nieistniejącym od początku lat 90 zakładzie miałem praktyki, po kolei na wszystkich działach: diody, tranzystory, układy scalone wreszcie pierwsze diody LED, pamiętam stanowiska do testowania tranzystorów gdzie klasyfikowano tranzystory pod względem jakości, ile tam było odrzutów czyli tzw. złomu. Pamiętam widok scalaków na golasa przed zalaniem masą zabezpieczającą, cała struktura z połączeniami wręcz włoskowatymi na płaskim szablonie przed wycięciem i zagięciem wyprowadzeń. Część z produkcją układów scalonych znajdowała się tam gdzie teraz mieści się Galeria Mokotów. Były tam nawet śluzy i specjalne kombinezony - wiecie czystość powietrza - ale to była wielka lipa, m.in. stąd tyle odrzutów. Fajne czasy :)
Bardzo dobry odcinek. W pudełkach jeszcze mam wszystkie opisane tranzystory
Ale dzieciństwo mi się przypomniało ;-) tranzystorki TG53 i diody ostrzowe, pierwszy radioodbiornik, jaki na nich zbudowałem niestety nigdy nie zadziałał, dopiero w technikum zbudowałem pierwsze radyjko ... ah to były czasy...
Świetny materiał, mam nadzieję że będzie więcej. Pozdrawiam
Super to jest jak powiew letniego wiatru elektronika lat 70-80 w Polsce... byle więcej takich filmów...
Super ciekawe pozdrawiam &&&
Czekam na więcej historii polskich podzespołów elektronicznych ;)
Wspaniały odcinek Panie Adamie. Trochę wspomnień z pierwszych przygód z elektroniką. Dobrze pamiętam te wszystkie oznaczenia tranzystorów z tamtych czasów:) Brawo i poproszę jeszcze. Może kondensatory? Czy polska CEMI naprawdę robiła tak dobry elektrolit do kondensatorów że one potrafią działać po dzień dzisiejszy?
Robiło się wtedy nadmiarowo, ale większość tak robiła. Inna sprawa to warunki pracy: nie spotykało się tedy praktycznie zasilaczy impulsowych ani w ogóle układów, w których kondensatory te były męczone. Elwa wsadzona do współczesnego zasilacza szybko zdechłaby.
Bardzo ciekawe. Dziękuje!
Super ten odcinek. Może teraz polskie diody? A później i tak bym zobaczył materiał o każdym rodzaju komponentów: kondensatory, rezystory, potencjometry, przekaźniki (tutaj chyba na prawdę byłoby czym się pochwalić), optoelektronika
Pamiętam mój pierwszy zakupiony tranzystor BF414 w sklepie elektronicznym. Kosztował 40gr, a ja byłem zdziwiony, że taki tani, bo w książce "Tranzystor... Ależ to bardzo proste" pisali, że tranzystory są drogie :) Potem kupowałem części, które teraz są tańsze niż 25 lat temu.
Właśnie kilka dni temu odnalazłem w zapasach stare płyt prawdopodobnie z radiostacji w których występują właśnie tranzystory z serii TG
Tak, interesujące
Łezka się w oku kręci. Młodość minęła mi na tych rodzinach BC107/177 i BC211/313 😢
Fajna opowieść
oj te moje radia w 1984 na TG5 :)