Za mało Wam rozmowy z Michałem? Sprawdźcie drugą część na naszym Spotify, gdzie omówiliśmy jeszcze więcej tematów! ♫ Sprawdźcie nasz PODCAST: open.spotify.com/show/04COj85rVAyeUhOwMRrLDe Dla chętnych przygotowaliśmy taką samą wersję na platformie RUclips: ruclips.net/video/7ry5szYOmLw/видео.html
Fajna rozmowa, ale przenoszenie drugiej części na inną platformę, ale jednak też pozostawienie jej tutaj bez obrazu nie podoba się dla mnie. Dlaczego nie ma całości tutaj? Po co taka kombinacja. Wrzucie całość tu, a dla słuchających na spoty.
Od 13 roku życia miałem "górala" atb, 4cm skoku na elastomerze, rama chro-mo (czyt stalowa), pełen altus (czyli tylna przerzutka) + koła o pojedynczej obręczy. Na studiach kupiłem sobie Kelly's Magic - szybkiego hard taila z prawdziwym amorem - kochałem go! Ukradli mi z bloku.. Kupiłem później fulla, Trek Fuel Ex 8 2008, marzenie, fajosko! Zacząłem później jeździć dalej i bardziej po płaskim. Przy trasie powyżej 50km już odczuwałem dyskomfort. Kupiłem najtańszego gravela. Spodobało mi się! 50km to czysta przyjemność /rozgrzewka, można jeździć 200km. Fantastycznie zacząłem jeździć więcej na rowerze. Dalej mam drugi rower, all day trail - jak mam kaprys to idę się błocić. Bardzo się cieszę że się zdecydowałem na gravela.
Ja kupiłem rower gravelowy zamiast mtb i szosy które miałem, bo idealnie pasuje do tras którymi jeżdżę sam na codzień. Pasuje mi idealnie. Niech każdy jeździ czym chce, z kim chce i gdzie chce. Byle nie na siłę.
@@Savaios Zaklinanie rzeczywistości🤷♀ W lesie (korzenie, kamienie, etc.)/górach/błocie/piachu/śniegu 'gravel' i 'wygodnie' to oksymoron... 'Szosa' i 'wygodnie' poza asfaltem 'premium' to ekstremalny oksymoron... Nawet, jeżeli teraz nie odczuwasz dyskomfortu (i jeździsz poza asfaltem), to w jesieni życia będziesz 'złotem' dla urologów/proktologów/chirurgów/etc...
U mnie było podobnie. Został mtb z szutrowymi oponami i zmodzonym napędem. To jest moja wizja uniwersalnego roweru. Dodam że jeżdżę w centrum naszego kraju. I żeby nie było, nie neguję graveli. Miałem dwa i jeździło się na nich fajnie, ale tylko na sprawdzonych i ściśle określonych trasach. Może kiedyś znowu kupię jako drugi rower...
Miałem ogromną nieprzyjemność spotkać na swojej kolarskiej drodze tego Pana. Bardzo nieprzyjemny typ zamknięty w swojej bańce. Puste frazesy o jednoczeniu społeczności.
@@Roberto_Bldokładnie pojedziesz i na szosie, sciezkach, lasach, bike parku po górach przy tym w mega wygodzie i masz jeden rower który daje Ci wszystko. A nie 18 rowerów, bo ten na asfalt, ten na szuter, ten na mtb, ten na enduro i ten do miasta 😂😂
20:20 'peron odjechał'...: 'rowery gravelowe lepiej nadają się na wycieczkę po lesie i w góry'🤦♀ (owszem - od szosowych, torowych i stacjonarnych🤣). Jest to prawda, ale tylko w przypadku zawodowców jak rozmówca, którzy stanowią PROMIL użytkowników. Dla reszty populacji nie wymyślono wygodniejszego, bardziej uniwersalnego roweru, niż górski/MTB 🤷♀ Szaleństwa po konarach, dziurach, kamieniach, błocie, piachu, graniach i karkołomne zjazdy na gravelach fajnie wyglądają jedynie w reklamach, w których zatrudnieni zawodowcy z twardymi 6up4mi i świetną techniką/umiejętnościami, prezentują karkołomne ewolucje dla działów marketingu i reklamy... Dla matrixa gravele z ich wąską kierownicą i bez amortyzacji, to tylko 'wygodniejsza szosa' (po drobnej korekcie geometrii i ciut szerszej oponie) na przysłowiowe i statystyczne '80% asfaltu i 20% szutru (ale tylko PREMIUM)'.
Jeździłem po Izerach gravelem i wbrew temu co mówią niektórzy, na wielu trasach, lepiej bym się czuł na góralu, co też mówię na swoich filmach. Ale ogólnie gravel jest świetny pod bikepacking.
Ale dziunia, rower górski czy coś co przypomina rower górski który waży tone, ma nie działający amor i gowniane przerzutki? O tym rowerze piszesz? Bo po taki sięga reszta nie świadomej populacji. To napewno ten rower jest lepszy, no napewno 😂
@@Roberto_Bl Janusz/Sebix, czy jak ci tam, jeżeli dla ciebie 10-15 kg to 'tona' i 'bariera nie do zniesienia/przejścia', wróć do przedszkolnych warcabów. I poproś rodziców, by niedziałający (zardzewiał z nieużywania?🤔🤣) amortyzator zanieśli do serwisu. A 'gówniana' to przez cały czas jest twoja pielucha, bo np. Deore i D. XT 1x12 od dwóch lat działają WYŚMIENICIE w moich HT, bez żadnych cyrkowych ewolucji serwisowych (włącznie z IDEALNYMI hamulcami hydraulicznymi w komplecie)😊 Czego niestety nie można powiedzieć o pierwszych GRX-ach, czy 'dziwnych' SRAM-ach i ich kiepskich hamulcach...🤷♀ A bezobsługowa Ultegra Di2 w szosie nie ma konkurencji😋
co do definicji wyścigów ultra, chyba musi powstać wpis na Wikipedii aby rozwiać ten spór na zawsze :P ile osób, tyle definicji :) PS. Bardzo fajna rozmowa!
Dla mnie ultra to 678km w 28h....to mój rekord i uważam ten dystans za ultra....A ultras to ten który jeździ minimum 500km.... Nie wiem skąd te 300km....tyle to można trzaskać na szosie jakiś lepszy trening....A celebrystyka to fajans....
Gravela miałem już w 2011roku...każdy się śmiał....co to za hybryda a teraz wielcy znawcy graveli... żenada....prawda jest taka że byłem pierwszy w Polsce z prawdziwym gravelem....i mam go do dzisiaj....Rower jest z 2009roku....Europa to ciemnogród....mój przejechał właśnie ponad 50tyś km a wartość jego jest już tylko sentymentalna...Celebryci zrobili z niego choinkę a teraz gwiazdy😂😂😂😂....
Gravele to takie świnki morskie wśród rowerów - Ani świnka, ani morska . Tak samo jest z gravelem. Ani dobra szosa ani dobry MTB. Ale jak ktoś bardzo chce pójść na tak duży kompromis , to może. Moda ma swoje prawa :)
Po nowym roku sprawie sobie taką "świnkę". Jazda po szosie nie bardzo mnie kręci, a chciałbym raz na jakiś czas pojechać dalej i szybciej, niż na góralu. Do zabawy na korzeniach mam coś fajnego, ale czas na odrobinę odmiany i złamania rutyny. Oczywiście dwa blaty.
Bo też i Polska to głównie - ani góry ani mazury. Gravel to rower, który sprawdzi się w większości terenów Polski. Kto nie wypróbował gravela niech nie zabiera głosu. Też tak myślałem, w czasach mtb i szosy ale od prawie trzech lat jestem szczęśliwym posiadaczem gravela a mieszkam na wyżynie. A jeżdżę też od pół roku na tracklocrossie.
@@popsute1650 bzdury. Zwłaszcza z dwukilową sprężyną udającą amortyzator, wsadzoną tylko dlatego, że to jest tańsze od sztywnego widelca. Nikt na tym mnie jeździ np 200-500km, chyba że 10 x 50km.
@@CycloLubartoow pfff kurde co tu napisać. Według mnie to jakaś pomyłka. Rower wyjściowo za ponad 5kzl obecnie na promocji 3.5kzl... w zamian (z wyłączeniem zacisków hamulca które są spoko pomimo tego że mechaniczne) dostajemy cały chiński osprzęt brendowany marka Kross. Brak sztywnych osi. Nie ma w tym rowerze nic szczególnego co by skłaniało do rekomendacji do zakupu. Względnie można się nim zainteresować przy obecnej cenie ale przy cenie wyjściowej to jakiś żart dla mnie. Po obniżkach cen które dotknęły np. Meride w PL silex 400 można kupić za 6.5kzl jak się wyjdzie poza PL można kupić taki rower za 5kzl. Nie patrząc na materiał ramy skupiając się tylko na użytych komponentach to dwa różne światy. Z jednej strony full Chińczyk a z drugiej strony pełna grupa GRX i to na hydraulice ...
Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Gravel to trudny kompromis bo troche to szosa a już na pewno nie jest to rower do jazdy po korzeniach w lesie bo jest niebezpieczny przez udającą szosową kierownicę
nic tak się nie sprzeda w Polsce (niestety) jak "światowo" brzmiące nazwy a to od dzieiątek lat swojsko brzmiało "turystyka rowerowa" ..ale gdzie tam musimy być światowcami ... iż Polacy nie gęsi i swój język mają
czyli turystyczne czy "trekkingowe"...a taki rower "grawel" to po co ma możliwość mocowania toreb ..?? nie bardzo zrozumiałeś aluzję....@@rafabehrendt3817
Kolega kilka lat temu utknął z tym lansem. Teraz gravel to codzienność. Nie ma to jak się wbić w jakieś ramy i ograniczenia i powielać te bzdurne teorie.
Śmieszy mnie to krytykowanie graveli, trochę się spóźniliście parę lat, pamiętam te krytyczne komnetarze kiedy gravele wchodziły, teraz kiedy gravele się specjalizują, temat się super rozwija, dalej czytam to samo, śmiech na sali :)
Za mało Wam rozmowy z Michałem? Sprawdźcie drugą część na naszym Spotify, gdzie omówiliśmy jeszcze więcej tematów!
♫ Sprawdźcie nasz PODCAST: open.spotify.com/show/04COj85rVAyeUhOwMRrLDe
Dla chętnych przygotowaliśmy taką samą wersję na platformie RUclips:
ruclips.net/video/7ry5szYOmLw/видео.html
Fajna rozmowa, ale przenoszenie drugiej części na inną platformę, ale jednak też pozostawienie jej tutaj bez obrazu nie podoba się dla mnie. Dlaczego nie ma całości tutaj? Po co taka kombinacja. Wrzucie całość tu, a dla słuchających na spoty.
Od 13 roku życia miałem "górala" atb, 4cm skoku na elastomerze, rama chro-mo (czyt stalowa), pełen altus (czyli tylna przerzutka) + koła o pojedynczej obręczy. Na studiach kupiłem sobie Kelly's Magic - szybkiego hard taila z prawdziwym amorem - kochałem go! Ukradli mi z bloku.. Kupiłem później fulla, Trek Fuel Ex 8 2008, marzenie, fajosko! Zacząłem później jeździć dalej i bardziej po płaskim. Przy trasie powyżej 50km już odczuwałem dyskomfort. Kupiłem najtańszego gravela. Spodobało mi się! 50km to czysta przyjemność /rozgrzewka, można jeździć 200km. Fantastycznie zacząłem jeździć więcej na rowerze. Dalej mam drugi rower, all day trail - jak mam kaprys to idę się błocić. Bardzo się cieszę że się zdecydowałem na gravela.
Klasa wywiad !!! Zapraszajcie częściej tego Pana
Świetny gość, mega dobry wywiad!
Bardzo fajny wywiad, sporo wiedzy. pozdrowienia dla Was.
Dziękujemy!
Grunt to fajni ludzie. Michał chyba należy do tych z którymi rozmowa i znajomość to przyjemność...
Pełna zgoda, mam okazję znać
To tak jak ze wszystkim, z wyjściem na piwo, mecz, grila, itp.
Korsyka była w 2015 🚲🤩😋 Pamiętam, bo to był mój pierwszy wyjazd z Cyklotrampem 😊 I tam miałam przyjemność poznać Michała - super gościu 🙂🚲
Witam. Swojego pierwszego gravela kupiłem, po przesiadce z szosy. Szczerze nie żałuję. Mój gravel to Romet Aspre 1 z 2023
Ale jazda na szosie to też przyjemność.
Super wywiad, szkoda że dzielony bo nigdy mi się nie chce skakać i nie znam ani jednej kontynuacji
Ja kupiłem rower gravelowy zamiast mtb i szosy które miałem, bo idealnie pasuje do tras którymi jeżdżę sam na codzień. Pasuje mi idealnie.
Niech każdy jeździ czym chce, z kim chce i gdzie chce.
Byle nie na siłę.
Dzieki gravelowi zrozumialem o ile wygodnoej jezdzi sie mtb
W punkt😂👍
Dla mnie mtb jest niewygodny i mułowaty. Na gravelu jest dużo wygodniej.
coś w tym jest. Pozycja jest ok, gravel jest szybki, zwinny i zrywny, ale sztywność i to jak na tym 'telepie' na pewno nie jest zaletą graveli.
@@Savaios Zaklinanie rzeczywistości🤷♀ W lesie (korzenie, kamienie, etc.)/górach/błocie/piachu/śniegu 'gravel' i 'wygodnie' to oksymoron...
'Szosa' i 'wygodnie' poza asfaltem 'premium' to ekstremalny oksymoron...
Nawet, jeżeli teraz nie odczuwasz dyskomfortu (i jeździsz poza asfaltem), to w jesieni życia będziesz 'złotem' dla urologów/proktologów/chirurgów/etc...
U mnie było podobnie. Został mtb z szutrowymi oponami i zmodzonym napędem. To jest moja wizja uniwersalnego roweru. Dodam że jeżdżę w centrum naszego kraju. I żeby nie było, nie neguję graveli. Miałem dwa i jeździło się na nich fajnie, ale tylko na sprawdzonych i ściśle określonych trasach. Może kiedyś znowu kupię jako drugi rower...
Dlaczego pierwsza część jest teraz tylko na YT? Słuchałem Was zawsze w trasie na Spotify a teraz jest tylko pół i to drugie często wyrwane z kontekstu
Dokładnie :-)
Miałem ogromną nieprzyjemność spotkać na swojej kolarskiej drodze tego Pana. Bardzo nieprzyjemny typ zamknięty w swojej bańce. Puste frazesy o jednoczeniu społeczności.
Totalnie odwrotne mam wrażenie, miałem okazję poznać Michała i jest przecudownym i dobrym chlwiekiem
Dzięki gravelowi powróciłem do długich jazd.
Ja też.
Osobiście uważam że najlepszym i najwygodniejszym rowerem to jest full xc.
Do jazdy po szosie i żwirze szczególnie 😂
@@Roberto_Bldokładnie pojedziesz i na szosie, sciezkach, lasach, bike parku po górach przy tym w mega wygodzie i masz jeden rower który daje Ci wszystko. A nie 18 rowerów, bo ten na asfalt, ten na szuter, ten na mtb, ten na enduro i ten do miasta 😂😂
@@Roberto_BlGravelek w terenie jest bardzo przyjemny dla nadgarstków a po latach choroba wibracyjna :)
20:20 'peron odjechał'...: 'rowery gravelowe lepiej nadają się na wycieczkę po lesie i w góry'🤦♀ (owszem - od szosowych, torowych i stacjonarnych🤣).
Jest to prawda, ale tylko w przypadku zawodowców jak rozmówca, którzy stanowią PROMIL użytkowników. Dla reszty populacji nie wymyślono wygodniejszego, bardziej uniwersalnego roweru, niż górski/MTB 🤷♀
Szaleństwa po konarach, dziurach, kamieniach, błocie, piachu, graniach i karkołomne zjazdy na gravelach fajnie wyglądają jedynie w reklamach, w których zatrudnieni zawodowcy z twardymi 6up4mi i świetną techniką/umiejętnościami, prezentują karkołomne ewolucje dla działów marketingu i reklamy...
Dla matrixa gravele z ich wąską kierownicą i bez amortyzacji, to tylko 'wygodniejsza szosa' (po drobnej korekcie geometrii i ciut szerszej oponie) na przysłowiowe i statystyczne '80% asfaltu i 20% szutru (ale tylko PREMIUM)'.
Jeździłem po Izerach gravelem i wbrew temu co mówią niektórzy, na wielu trasach, lepiej bym się czuł na góralu, co też mówię na swoich filmach. Ale ogólnie gravel jest świetny pod bikepacking.
Ale dziunia, rower górski czy coś co przypomina rower górski który waży tone, ma nie działający amor i gowniane przerzutki? O tym rowerze piszesz? Bo po taki sięga reszta nie świadomej populacji. To napewno ten rower jest lepszy, no napewno 😂
@@Roberto_Bl wlasnie opisales polowe graveli gdzie daja grupy szosowe, sztywne widelce i aluminiowe ramy z alibaby w cenie karbonowej
@@Roberto_Bl Janusz/Sebix, czy jak ci tam, jeżeli dla ciebie 10-15 kg to 'tona' i 'bariera nie do zniesienia/przejścia', wróć do przedszkolnych warcabów.
I poproś rodziców, by niedziałający (zardzewiał z nieużywania?🤔🤣) amortyzator zanieśli do serwisu. A 'gówniana' to przez cały czas jest twoja pielucha, bo np. Deore i D. XT 1x12 od dwóch lat działają WYŚMIENICIE w moich HT, bez żadnych cyrkowych ewolucji serwisowych (włącznie z IDEALNYMI hamulcami hydraulicznymi w komplecie)😊 Czego niestety nie można powiedzieć o pierwszych GRX-ach, czy 'dziwnych' SRAM-ach i ich kiepskich hamulcach...🤷♀ A bezobsługowa Ultegra Di2 w szosie nie ma konkurencji😋
Pierwszy "grawel" to Romet Orkan z lat '80.
Zgadza się.
co do definicji wyścigów ultra, chyba musi powstać wpis na Wikipedii aby rozwiać ten spór na zawsze :P ile osób, tyle definicji :)
PS. Bardzo fajna rozmowa!
Bo każdy z nas inaczej odbiera pokonany dystans. Moim zdaniem nie o definicję chodzi, a o przyjemność i zabawę.
@@JakZwykle absolutnie się zgadzam ;) dla mnie i dla wielu innych kolarzy zabawa jest zawsze na piedestale :)
Dla mnie ultra to 678km w 28h....to mój rekord i uważam ten dystans za ultra....A ultras to ten który jeździ minimum 500km.... Nie wiem skąd te 300km....tyle to można trzaskać na szosie jakiś lepszy trening....A celebrystyka to fajans....
Moda gravel to pikuś
Juz kombinuja kola 32 cale
Ale będzie bum 😮
W koncu kupie wtedy taniej normalny rower 😊
32 to nie głupi pomysł. Średnia wzrostu idzie ostro w górę.
Ostatnio w X.2023 byłem mtb na dołach z lasami i z błotem.
Nie zamienię na szosę, no means no !
Gravela miałem już w 2011roku...każdy się śmiał....co to za hybryda a teraz wielcy znawcy graveli... żenada....prawda jest taka że byłem pierwszy w Polsce z prawdziwym gravelem....i mam go do dzisiaj....Rower jest z 2009roku....Europa to ciemnogród....mój przejechał właśnie ponad 50tyś km a wartość jego jest już tylko sentymentalna...Celebryci zrobili z niego choinkę a teraz gwiazdy😂😂😂😂....
Ten podział jest do bani. Jak byście wrzucali i na platformę podcast'owom i na yt bez podziału i oderwania to byłoby dużo lepiej
Gravele to takie świnki morskie wśród rowerów - Ani świnka, ani morska .
Tak samo jest z gravelem. Ani dobra szosa ani dobry MTB.
Ale jak ktoś bardzo chce pójść na tak duży kompromis , to może. Moda ma swoje prawa :)
Po nowym roku sprawie sobie taką "świnkę". Jazda po szosie nie bardzo mnie kręci, a chciałbym raz na jakiś czas pojechać dalej i szybciej, niż na góralu. Do zabawy na korzeniach mam coś fajnego, ale czas na odrobinę odmiany i złamania rutyny. Oczywiście dwa blaty.
Bo też i Polska to głównie - ani góry ani mazury. Gravel to rower, który sprawdzi się w większości terenów Polski. Kto nie wypróbował gravela niech nie zabiera głosu. Też tak myślałem, w czasach mtb i szosy ale od prawie trzech lat jestem szczęśliwym posiadaczem gravela a mieszkam na wyżynie. A jeżdżę też od pół roku na tracklocrossie.
A o rowerze crossowym pan słyszał? Do spokojnego bikepackingu nadaja sie dużo lepiej niz niewygodny gravel.
No i tu właśnie zależy na jakim gravelu jechałeś. Bo ja crossa kellysa axisa i eskera 6.0 i ten esker miodzio.
Tzw cross istnieje tylko po to, żeby było tanio. Poza tym nie nadaje się do niczego.
@@pnowcki na pewno wygodniej i bezpieczniej dla lokci, nadgarstkow i kregoslupa jezdzi sie rowerem crossowym w lesie i podobnym terenie niz gravelem.
@@popsute1650 bzdury. Zwłaszcza z dwukilową sprężyną udającą amortyzator, wsadzoną tylko dlatego, że to jest tańsze od sztywnego widelca. Nikt na tym mnie jeździ np 200-500km, chyba że 10 x 50km.
Każdy rower może być wygodny, zależy od ustawienia pod użytkownika.
Super gravele są ze stali chromo ! Są niezniszczalne i niedrogie 😀
I kiedyś takiego sobie kupię.
Z tym niedrogie to trochę subiektywna ocena 😅
Jest dużo full tanich carbonowych graveli po 15-25tys. Bardzo solidne.
@@borowka83 Kross esker 4
@@CycloLubartoow pfff kurde co tu napisać. Według mnie to jakaś pomyłka. Rower wyjściowo za ponad 5kzl obecnie na promocji 3.5kzl... w zamian (z wyłączeniem zacisków hamulca które są spoko pomimo tego że mechaniczne) dostajemy cały chiński osprzęt brendowany marka Kross. Brak sztywnych osi. Nie ma w tym rowerze nic szczególnego co by skłaniało do rekomendacji do zakupu. Względnie można się nim zainteresować przy obecnej cenie ale przy cenie wyjściowej to jakiś żart dla mnie. Po obniżkach cen które dotknęły np. Meride w PL silex 400 można kupić za 6.5kzl jak się wyjdzie poza PL można kupić taki rower za 5kzl. Nie patrząc na materiał ramy skupiając się tylko na użytych komponentach to dwa różne światy. Z jednej strony full Chińczyk a z drugiej strony pełna grupa GRX i to na hydraulice ...
Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Gravel to trudny kompromis bo troche to szosa a już na pewno nie jest to rower do jazdy po korzeniach w lesie bo jest niebezpieczny przez udającą szosową kierownicę
no lycra - to dyskryminacja ;-)
nic tak się nie sprzeda w Polsce (niestety) jak "światowo" brzmiące nazwy a to od dzieiątek lat swojsko brzmiało "turystyka rowerowa" ..ale gdzie tam musimy być światowcami ... iż Polacy nie gęsi i swój język mają
Ale kolarstwo romantyczne to ładne określenie.
oczywiście że ładne ... @@JakZwykle
Do turystyki rowerowej są rowery trekkingowe a nie jakieś gravele
czyli turystyczne czy "trekkingowe"...a taki rower "grawel" to po co ma możliwość mocowania toreb ..?? nie bardzo zrozumiałeś aluzję....@@rafabehrendt3817
John Tomac był pionierem gravela ruclips.net/video/8NAfcrUmQFs/видео.html . Michał Pozdrawiam
Gravele wzieły się od Rometa Orkana. :)
Gravel?
Wolę gower MTB ważący 8kg :)
Nie uznaje Graveli. Rozumiem, ze jest na nie moda. Przede wszystkim w duzych miastach gravel oznacza lans.
Kolega kilka lat temu utknął z tym lansem. Teraz gravel to codzienność. Nie ma to jak się wbić w jakieś ramy i ograniczenia i powielać te bzdurne teorie.
@@Roberto_BlSugerujesz, że wyrażenie swojej subiektywnej opinii to bzdura?
Śmieszy mnie to krytykowanie graveli, trochę się spóźniliście parę lat, pamiętam te krytyczne komnetarze kiedy gravele wchodziły, teraz kiedy gravele się specjalizują, temat się super rozwija, dalej czytam to samo, śmiech na sali :)
Tu nie chodzi o szkalowanie graveli tylko o to dorabianie ideologii wszechstronnosci przez niektorych
Dla mnie ultra to 10 godz.
Chyba biegowe. Dla większości to ok 200km albo mniej. To jakie to ultra?
@@pnowcki Biegowe ultra to 2 x maraton, to moja definicja.