Panowie. Wrzuciłem to innym Kolegom z YT. Zostawię to również tutaj wpis mojego autorstwa. Panowie. Od razu mówię, że będzie długi wpis. Jestem inżynierem rozruchu. Zawodowo zajmuję się uruchamianiem obiektów technologicznych takich jak elektrownie, elektrociepłownie. Obecnie zajmuję się instalacjami odsiarczania spalin.Tyle jeśli chodzi o mnie. Piszę to jedynie po to abyście wiedzieli/zrozumieli , że post napisał człowiek, który od 20 lat zawodowo zajmuje się energetyką w Polsce i na świecie. Człowiek, który zna prawo i realia. Od początku. Prace każdego obiektu (zakładu, przetwórni itp) regulują dwa dokumenty (piszę w mega uproszczeniu bo to nie czas i miejsce na elaborat) jest to pozwolenie zintegrowane i pozwolenie wodno prawne. Dokumenty określają jak ma działać obiekt technologiczny i jaki wpływ ma na środowisko. Jeśli obiekt dokonuje zrzutów odpadów do rzeki - czasami wrecz musi - dokumenty mówią o dopuszczalnych stężeniach substancji. Sprawa druga - DOPUSZCZONE jest prawnie dokonywanie zrzutów ścieków o podwyższonych parametrach niż w prawie jeśli obiekt jest w fazie rozruchu czytaj uruchomienia - powodem jest to, że zakład X generuje wtedy taką ilość odpadów, że nie jest w stanie ich składować ani utylizować. Takim przykładem są oczyszczalnie scieków na przykład. Nowy zakład nie może, bo nie jest w stanie od samego początku pracować zgodnie z literą prawa bo cały proces technologiczny musi zostać ZOPTYMALIZOWANY. To samo dotyczy elektrowni węglowych i emisji z komina.TAK.W początkowej fazie pracy PEŁNA EMISJA idzie w powietrze. Prawnie określona jest jedynie ilość jaką zakład może wyemitować w skali roku. Jaka jest różnica pomiędzy elektrownią np: węglową i zakładem X ktory dokonuje - BO MOŻE zrzutów do rzeki? Ano taka, że elektrownia posiada ciągły 24/h monitoring spalin, który przechodzi kilku etapową certyfikację. Zakład X natomiast takiego opomiarowania NIE POSIADA. 90% zakładów, przetwórni itp NIE POSIADA ŻADNEGO SYSTEMU MONITORINGU!!! Do rzeki Odry scieki zrzucane są 24/h 354 dni w roku. O tym, że ktoś "przesadził" wiemy dopiero, gdy ryby wypływają na powierzchnię. Zakład X poniesię karę jedynie wtedy, gdy zatai zrzut scieków przekraczających dopusczalne stężenie. Jeśli poinformuje WIOŚ ( Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska) i zapewni, że prowadzi działania mające na celu ograniczenie skutków nic mu nie grozi. Dostanie pismo i śmieszną karę i MOŻE ktoś przyjedzie próbkę wody. Odra nie została nagle skażona. Ilość scieków i syfu od zawsze była taka sama. Powodem sytuacji jest poziom na rzece i ilość tlenu. W skrócie. Stężenie, które mogło się rozcienczyć przy wolumenie wody X (miliardy litrów m3) nie mogło rozcieńczyć się przy śmiesznie małym poziomie wody sprzed miesiąca. Dodatkowo gdy mamy 10 zakładów, które ładują ścieki do wody na odcinku 300km - przy czym każdy zrzut do wody to inna chemia może nastąpić pierdylion reakcji chemicznych trudnych do przewidzenia i tyle. Gdybym ja miał znaleźć winnego szukałbym nowych lub moderizowanych zakładów technologicznych mających kontakt z rzeką Odrą.Winne tutaj jest prawo,które pozwala na emisję bezpośrednio do wody. Dla przykłądu podam, że gdy uruchamiałem instalację technologiczną w Danii. Woda jaka trafiała do rzeki z instalacji parametrami musiała być czystrza niż woda pitna a sam układ był monitorowany przez automatyczny system kontroli jakości wody 24/h i Duński odpowiednik naszego WIOŚ miał do dostęp ONLINE do bierzących parametrów. Starałem napradwę uprościć zasady prawne i funkcjonowanie zakładów w tym co teraz napisałem. Jeśli będą pytania to oczywiście odpowiem i podam szczegóły.Zapytajcie tych szybrawców w garniturach ile jest stacji kontroli wody, które w sposób ciągły analizują stan fizyko-chemiczny wody na Odrze...Lub może lepiej nie bo zapłaczemy się na śmierć gdy usyłyszycie ile ich faktycznie jest.... :(
Część sezonu styczeń-kwiecień jest dla spinningisty znad Narwi dość martwy. Nie siedzę jednak w domu. Patroluje brzegi i szukam kłusowniczych sieci bo dobrze rozumiem to o czym mówisz.
Wiecie jaki mamy w Polsce problem? Jesteśmy biedni. Wszystko rozchodzi się o pieniądze. O ile w standardzie mieszkań, ubrań, czy komputerów już dotarła do nas cywilizacja, tak w opiece zdrowotnej, dbaniu o przestrzeganie prawa, czy właśnie ekologi Polska to wciąż czasy sprzed rozbiorów. Bardzo wielu ludzi chciałoby coś zrobić, ale jutro na 8 do pracy (czyli wstajemy o 5) i do nocy praca w biurze. Bo trzeba kredo spłacić... Co możemy zrobić? Masz dziecko? Wnuka? Siostrzenice? Kuzyna? Wyrwij go sprzed komputera, zabierz go/ją/ich nad wodę i wytłumacz o co chodzi. Każda zmiana na lepsze zaczyna się od nauki. Jak te dzieci będą kochały przyrodę, problem sam się rozwiąże. Będą miały inne priorytety w życiu niż tylko kupić ładne mieszkanie w centrum. Więcej nie zrobimy nic, bo 75% społeczeństwa uznaje że, jeśli ekologiczne jest drogie, a byle jakie tanie, to warto zaoszczędzić. Przyroda jakoś sobie poradzi, jak zawsze, nie? Nie?
Jeżeli prawo zezwala na spust syfu do rzeki to firmy tak będą robić. To, państwo musi wprowadzić wysokie normy i tylko restrykcyjne przepisy mogą to zmienić. Ale tak się nie stanie i to jest smutne.
dokładnie teraz jest na to czas... ale też należałoby przemodelować działanie w tej materii wszelkiej maści związków i stowarzyszeń wędkarskich... przecież taka nielegalna rura powinna być błogosławieństwem dla aktywistów! od urzędu po policję i sąd! i powtórka i do mediów na siłowym rozwiązaniu kończąc wykopując rurę i ją zatykając z dala od koryta rzeki... należałoby także niejako przymuszać zakłady i samorządy do dokładniejszego oczyszczania ścieków bo z tym jest różnie a także zachęcanie do przechodzenia przemysłu w miarę możliwości na użycie wody w obiegu zamkniętym... na koniec dodam że sami wędkarze to poważne zagrożenie dla wód! po pierwsze ołów! ile ołowiu wrzuciliście do wody?????????????? a tacy niby poszkodowani jesteście... ile wrzuciliście zanęty??? czy macie jakiekolwiek normy dla zanęty? co możecie a co nie możecie wrzucić do wody? i w jakich ilościach??? no jak tam "aniołki no kill" ile ryb padło dzięki waszemu działaniu??? pomyślcie ile ton zanęty rocznie sprzedaje się tylko w samym Wrocławiu??? a to wszak tylko część tego co wrzucacie do wody! ile ton ołowiu sprzedano we Wrocławiu? z przeznaczeniem by finalnie skończył w wodzie??? no jak tam wasze uśmiechy???
Poruszyłem ten sam temat pod jednym z najpopularniejszych filmów dotyczących Odry. Odzew był zerowy :) Niestety, ale raz kolejny mam wrażenie , że większość z nas wciąż woli płakać nad rozlanym mlekiem, zamiast pomyśleć nad rozwiązaniem. W tej sytuacji nawet najmniejszy krok może się okazać kluczowy dla ochrony tego, co jest najważniejsze i bez czego szlag nas wszystkich żyjących na tej planecie trafi :) A jeszcze co do katastrofy na Odrze - brak winnego? W takiej sytuacji wyjątkowo powinna zadziałać odpowiedzialność zbiorowa i ukarani powinni zostać wszyscy, którzy w najmniejszy sposób do takiego stanu rzeczy się przyczynili. Oczywiście ukarani nie finansowo, a charytatywnie ;)
Ryby wykształciły mechanizm obronny przed toksynami polegający na zabudowie skrzel. Jednak zabudowując delikatne blaszki skrzelowe (odpowiedzialne za pobieranie tlenu z wody) znacznie ograniczają powierzchnię wymiany gazowej. Niestety, gdy na zwiększoną zawartość toksyn nałożą się stany niedotlenienia, szczególnie w okresach letnich (ale nie tylko) może dojść/dochodzi do masowego śnięcia ryb. To jakby człowiekowi mającemu ciężki atak astmy założyć na głowę worek foliowy i kazać biec. Ryby w takich warunkach były bez szans. Podsumowując, katastrofy będą się powtarzać. Niestety
Dlatego trzeba pogodzić się z tym, że silawy i sieji już nie będzie... W tym roku z powodu pogody czytaj temp. w woj.zachdnioporskim na wielu jeziorach była przyducha sielawy i sieji ...
"Zacznijcie działać " jakie to rutynowe.... a może ZACZNIJMY DZIAŁAĆ ? A tak z ciekawości to gdzie a tej Bystrzycy i Bystrej były te przedstawione sytuacje ?
ale wy nie myślicie rolnicy przed żniwami pryskają zboża randapem i to się zbiega z czasem najpierw oprysk susza żniwa i opady deszczu a że tereny przy odrze są rolnicze więc randap spłynął strumieniami do odry tego nikt nie bada
ten czas trzeba wykorzystac pozatykac to gówno które wpływa do rzek mieszkam nad piekna niznna rzeką 5 czy 6 lat temu mleczarnia spuściła ścieki do rzeki która przepływa przez cała mase jezior wykorzystajmy ten czas żeby wszelakie tego typu sytuacje likwidować mleczarnia nie poniosła złotówki kary moim najwiekszym marzeniem byłoby zeby wszystkie zapory jazy itp znikneły z rzek i żeby ich nie betonowac bo to najgorsze co można zrobic
wysychają rzeki? a czemu nikt nie zainteresuje się studniami głębinowymi ?(wszędzie wiszą ogłoszenia!!) najlepsze ze każdemu się wydaje ze to darmowa woda...
drzewa , drzewami zatykanie rur, rurami , smietniki w rzekach śmietnikami ....a co zrobic jak pge zabija kwise puszczająć z zapory mniej wody niż przepływ biologiczny, a potem zdziwienie ze nie ma lipienia i pstraga , co z tym zrobić...podpowiem pzw okręg jelenia góra ma to w ...gdzieś , zarząd i ichtiolog nie interweniują i mówią ze sie nic z tym nie da zrobić
I ten pet zagaszony w trawę !!!! Wstyd 3,7 biliona niedopałków zostawi=iamy w przyrodzie zamiast do śmietnika, które w tej ilości okrążają naszą planetę blisko 4 tys razy. Zajebisty przykład chłopie. Zajebisty. Chcemy coś zrobić - to do DZIAŁAŃ nad Odrą i do poprawienia świadomości wędkarzy i wszystkich korzystających. A tu pet w trawę na dzień dobry
@@coronafishing Dzięki. Pozdrawiam Ku wytłumaczeniu: Taką sobie wybrałem drogę, o której dobrze wiesz. Edukację i właśnie działania włącznie z motywowaniem innych do tego samego lub do uczestnictwa w 100 działaniach dla ryb rocznie. NIe jest to łatwe. Z dziećmi wychodzi łatwiej. Z dorosłymi trudniej, ponieważ zwrócenie uwagi po męsku odbierane jest jak walka. Nic na to nie poradzę. Staram się jak mogę. Zbieramy te pety w ilości kilkuset tysięcy z nad brzegów wraz z 500 000 kg większych śmieci. Zgadnij przez kogo zostawionych nad brzegiem Warty ? Więc krew zalewa jak zadłużasz się na kilkadziesiąt tys, by przeprowadzić akcję sprzątania i widzisz taki obrazek, który oglądają zarówno inni wędkarze, jak pewnie i dzieciaki. Mogę przeprosić za zwrócenie uwagi, ale na boga, tak jak mówisz w filmie - albo się faktycznie weźmiemy, albo dalej bedzie płynęła hipokryzja i lasn bez działań. Zapraszam do IX akcji Sprzątania Warty, Odry i pozostałych wód w Polsce lub jeśli ktoś nie chce to do wsparcia tych tysięcy osób, którym się chce.
jedyny sposob na ratowanie naszych rzek to zaprzestanie spuszczania slodkiej wody do morza . tylko retencja moze je uratowac , sam wykopalem duzy staw i zasadzilem 5 ha laczki dookola teraz bede czesc tego zalesial pozdrawiam
No to robimy ... znasz sam sytuacje na pewno jaki syf leci na raduszcu.. ilość moczarki to zazwyczaj masakra , następna oczyszczalnia w dychowie i spust do wody koło elektrowni często syf leci ..
Remigiusz do szkoły dzieci edukować i może za parę lat to przyniesie efekt że będzie lepiej. Bo tych tępaków którzy teraz decydują o wycince drzew itp gowwnach już nikt niczego nie nauczy ☹️
Mieszkam pod Wrocławiem, do Odry mam 5 min samochodem. Po tym co się stało wiem że w przyszłym roku nie opłacam karty wędkarskiej. Po co, zabili moje najlepsze łowisko.
Panowie. Wrzuciłem to innym Kolegom z YT. Zostawię to również tutaj wpis mojego autorstwa. Panowie. Od razu mówię, że będzie długi wpis. Jestem inżynierem rozruchu. Zawodowo zajmuję się uruchamianiem obiektów technologicznych takich jak elektrownie, elektrociepłownie. Obecnie zajmuję się instalacjami odsiarczania spalin.Tyle jeśli chodzi o mnie. Piszę to jedynie po to abyście wiedzieli/zrozumieli , że post napisał człowiek, który od 20 lat zawodowo zajmuje się energetyką w Polsce i na świecie. Człowiek, który zna prawo i realia. Od początku. Prace każdego obiektu (zakładu, przetwórni itp) regulują dwa dokumenty (piszę w mega uproszczeniu bo to nie czas i miejsce na elaborat) jest to pozwolenie zintegrowane i pozwolenie wodno prawne. Dokumenty określają jak ma działać obiekt technologiczny i jaki wpływ ma na środowisko. Jeśli obiekt dokonuje zrzutów odpadów do rzeki - czasami wrecz musi - dokumenty mówią o dopuszczalnych stężeniach substancji. Sprawa druga - DOPUSZCZONE jest prawnie dokonywanie zrzutów ścieków o podwyższonych parametrach niż w prawie jeśli obiekt jest w fazie rozruchu czytaj uruchomienia - powodem jest to, że zakład X generuje wtedy taką ilość odpadów, że nie jest w stanie ich składować ani utylizować. Takim przykładem są oczyszczalnie scieków na przykład. Nowy zakład nie może, bo nie jest w stanie od samego początku pracować zgodnie z literą prawa bo cały proces technologiczny musi zostać
ZOPTYMALIZOWANY. To samo dotyczy elektrowni węglowych i emisji z komina.TAK.W początkowej fazie pracy PEŁNA EMISJA idzie w powietrze. Prawnie określona jest jedynie ilość jaką zakład może wyemitować w skali roku. Jaka jest różnica pomiędzy elektrownią np: węglową i zakładem X ktory dokonuje - BO MOŻE zrzutów do rzeki? Ano taka, że elektrownia posiada ciągły 24/h monitoring spalin, który przechodzi kilku etapową certyfikację. Zakład X natomiast takiego opomiarowania NIE POSIADA. 90% zakładów, przetwórni itp NIE POSIADA ŻADNEGO SYSTEMU MONITORINGU!!! Do rzeki Odry scieki zrzucane są 24/h 354 dni w roku. O tym, że ktoś "przesadził" wiemy dopiero, gdy ryby wypływają na powierzchnię. Zakład X poniesię karę jedynie wtedy, gdy zatai zrzut scieków przekraczających dopusczalne stężenie. Jeśli poinformuje WIOŚ ( Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska) i zapewni, że prowadzi działania mające na celu ograniczenie skutków nic mu nie grozi. Dostanie pismo i śmieszną karę i MOŻE ktoś przyjedzie próbkę wody. Odra nie została nagle skażona. Ilość scieków i syfu od zawsze była taka sama. Powodem sytuacji jest poziom na rzece i ilość tlenu. W skrócie. Stężenie, które mogło się rozcienczyć przy wolumenie wody X (miliardy litrów m3) nie mogło rozcieńczyć się przy śmiesznie małym poziomie wody sprzed miesiąca. Dodatkowo gdy mamy 10 zakładów, które ładują ścieki do wody na odcinku 300km - przy czym każdy zrzut do wody to inna chemia może nastąpić pierdylion reakcji chemicznych trudnych do przewidzenia i tyle. Gdybym ja miał znaleźć winnego szukałbym nowych lub moderizowanych zakładów technologicznych mających kontakt z rzeką Odrą.Winne tutaj jest prawo,które pozwala na emisję bezpośrednio do wody. Dla przykłądu podam, że gdy uruchamiałem instalację technologiczną w Danii. Woda jaka trafiała do rzeki z instalacji parametrami musiała być czystrza niż woda pitna a sam układ był monitorowany przez automatyczny system kontroli jakości wody 24/h i Duński odpowiednik naszego WIOŚ miał do dostęp ONLINE do bierzących parametrów. Starałem napradwę uprościć zasady prawne i funkcjonowanie zakładów w tym co teraz napisałem. Jeśli będą pytania to oczywiście odpowiem i podam szczegóły.Zapytajcie tych szybrawców w garniturach ile jest stacji kontroli wody, które w sposób ciągły analizują stan fizyko-chemiczny wody na Odrze...Lub może lepiej nie bo zapłaczemy się na śmierć gdy usyłyszycie ile ich faktycznie jest.... :(
Dzięki za przybliżenie tematu👍
Jak zwykle w punkt... Pozdro Panowie, tak trzymać!
Część sezonu styczeń-kwiecień jest dla spinningisty znad Narwi dość martwy. Nie siedzę jednak w domu. Patroluje brzegi i szukam kłusowniczych sieci bo dobrze rozumiem to o czym mówisz.
No i znów mądrego czasem miłego posłuchać pozdrawiam i częściej
Zajebioza Panowie a wczoraj sobie myslalem żeby całą serię od nowa oglądać a tu nowe odcinki wlatują 👍 pozdrawiam wszystkich
Wiecie jaki mamy w Polsce problem? Jesteśmy biedni. Wszystko rozchodzi się o pieniądze. O ile w standardzie mieszkań, ubrań, czy komputerów już dotarła do nas cywilizacja, tak w opiece zdrowotnej, dbaniu o przestrzeganie prawa, czy właśnie ekologi Polska to wciąż czasy sprzed rozbiorów. Bardzo wielu ludzi chciałoby coś zrobić, ale jutro na 8 do pracy (czyli wstajemy o 5) i do nocy praca w biurze. Bo trzeba kredo spłacić...
Co możemy zrobić?
Masz dziecko? Wnuka? Siostrzenice? Kuzyna?
Wyrwij go sprzed komputera, zabierz go/ją/ich nad wodę i wytłumacz o co chodzi.
Każda zmiana na lepsze zaczyna się od nauki. Jak te dzieci będą kochały przyrodę, problem sam się rozwiąże. Będą miały inne priorytety w życiu niż tylko kupić ładne mieszkanie w centrum.
Więcej nie zrobimy nic, bo 75% społeczeństwa uznaje że, jeśli ekologiczne jest drogie, a byle jakie tanie, to warto zaoszczędzić.
Przyroda jakoś sobie poradzi, jak zawsze, nie? Nie?
Chyba nie widziałem nic rozsądniejszego na temat Odry, od momentu katastrofy. CF jak zwykle z głową. Pozdrawiam.
Panowie, nic więcej tu nie mogę napisać niż zwyczajne - Dziękuję.
Zgłaszać , ale rządać też odpowiedzi , podjętych działań w tej sprawie i dokumentować zawsze!!!!
Brawo bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
Porządnie
!
Brawo panowie
Zgadzam się z wami Panowie . Pozdrawiam
Mądrego miło posłuchać 👍
obejrzałem wiele razy wszystkie wasze odcinki najlepszy kanał wędkarsko rozrywkowy
Jeżeli prawo zezwala na spust syfu do rzeki to firmy tak będą robić. To, państwo musi wprowadzić wysokie normy i tylko restrykcyjne przepisy mogą to zmienić.
Ale tak się nie stanie i to jest smutne.
Dobrze prawisz 👍✌
Zamieniam się w słuch👍
Jeszcze przed obejrzeniem człowiek wie, że będzie merytorycznie
Rewelacyjny pomysł
dokładnie teraz jest na to czas... ale też należałoby przemodelować działanie w tej materii wszelkiej maści związków i stowarzyszeń wędkarskich... przecież taka nielegalna rura powinna być błogosławieństwem dla aktywistów! od urzędu po policję i sąd! i powtórka i do mediów na siłowym rozwiązaniu kończąc wykopując rurę i ją zatykając z dala od koryta rzeki... należałoby także niejako przymuszać zakłady i samorządy do dokładniejszego oczyszczania ścieków bo z tym jest różnie a także zachęcanie do przechodzenia przemysłu w miarę możliwości na użycie wody w obiegu zamkniętym...
na koniec dodam że sami wędkarze to poważne zagrożenie dla wód! po pierwsze ołów! ile ołowiu wrzuciliście do wody?????????????? a tacy niby poszkodowani jesteście... ile wrzuciliście zanęty??? czy macie jakiekolwiek normy dla zanęty? co możecie a co nie możecie wrzucić do wody? i w jakich ilościach??? no jak tam "aniołki no kill" ile ryb padło dzięki waszemu działaniu??? pomyślcie ile ton zanęty rocznie sprzedaje się tylko w samym Wrocławiu??? a to wszak tylko część tego co wrzucacie do wody! ile ton ołowiu sprzedano we Wrocławiu? z przeznaczeniem by finalnie skończył w wodzie??? no jak tam wasze uśmiechy???
Nie znika i jak zawsze banan od ucha do ucha.
Panowie, jesteście głosem rozsądku! Oby dzisiejszy materiał był tym impulsem który pomorze zmienić naszą zasraną rzeczywistość!
Czekamy na nagrania po deszczu znad kolektorów w Warszawie.
Poruszyłem ten sam temat pod jednym z najpopularniejszych filmów dotyczących Odry. Odzew był zerowy :)
Niestety, ale raz kolejny mam wrażenie , że większość z nas wciąż woli płakać nad rozlanym mlekiem, zamiast pomyśleć nad rozwiązaniem. W tej sytuacji nawet najmniejszy krok może się okazać kluczowy dla ochrony tego, co jest najważniejsze i bez czego szlag nas wszystkich żyjących na tej planecie trafi :)
A jeszcze co do katastrofy na Odrze - brak winnego? W takiej sytuacji wyjątkowo powinna zadziałać odpowiedzialność zbiorowa i ukarani powinni zostać wszyscy, którzy w najmniejszy sposób do takiego stanu rzeczy się przyczynili. Oczywiście ukarani nie finansowo, a charytatywnie ;)
Zgadzam sie z Twoim zdaniem w 100%.Prucz "Lubicy"Teraz Lubszy prawie nie ma.
Ryby wykształciły mechanizm obronny przed toksynami polegający na zabudowie skrzel. Jednak zabudowując delikatne blaszki skrzelowe (odpowiedzialne za pobieranie tlenu z wody) znacznie ograniczają powierzchnię wymiany gazowej. Niestety, gdy na zwiększoną zawartość toksyn nałożą się stany niedotlenienia, szczególnie w okresach letnich (ale nie tylko) może dojść/dochodzi do masowego śnięcia ryb. To jakby człowiekowi mającemu ciężki atak astmy założyć na głowę worek foliowy i kazać biec. Ryby w takich warunkach były bez szans. Podsumowując, katastrofy będą się powtarzać. Niestety
Jak to jest że potrafimy sprawdzić jak żyli ludzie 5tysiecy lat temu a nie potrafimy zbadać przyczyny tej katastrofy!
Już chcą zabrać zarządzanie Odrą PZW.... Źle się dzieje..
Oczy mi się bardziej otworzyły po tych słowach.Remik masz przekaz.Pozdrawiam i będę miał oczy nawet w d...e teraz.
Dlatego trzeba pogodzić się z tym, że silawy i sieji już nie będzie... W tym roku z powodu pogody czytaj temp. w woj.zachdnioporskim na wielu jeziorach była przyducha sielawy i sieji ...
👍pierwszy raz coś z sęsem słysze
Zacznij kontrolowac firmy
Kiedy następne opowieści ?! Co z historią ze strzyga w marcu i ile możemy czekać ? Zaraz 9 miesięcy minie to mogło by się coś urodzić xd
Rok 2009. Rzeka Bug i rzeka Nurzec. Łzy w oczach jak widziałem te płynące ryby.
Mówiłeś już o tej katastrofie w Norwegii. Ale tak powinno być. Pozdrawiam panowie.
"Zacznijcie działać " jakie to rutynowe.... a może ZACZNIJMY DZIAŁAĆ ? A tak z ciekawości to gdzie a tej Bystrzycy i Bystrej były te przedstawione sytuacje ?
Kciuk w ciemno
ale wy nie myślicie rolnicy przed żniwami pryskają zboża randapem i to się zbiega z czasem najpierw oprysk susza żniwa i opady deszczu a że tereny przy odrze są rolnicze więc randap spłynął strumieniami do odry tego nikt nie bada
👍
Najmondżejszy komentarz i wyciągnięte wnioski z tragedi Odry
Niestety Polacy potrafią tylko spierdolić z naprawą już niebardzo w Wielkopolsce podło kilka jezior Dramat
Racja.
💪✋🦈👍
ten czas trzeba wykorzystac pozatykac to gówno które wpływa do rzek mieszkam nad piekna niznna rzeką 5 czy 6 lat temu mleczarnia spuściła ścieki do rzeki która przepływa przez cała mase jezior wykorzystajmy ten czas żeby wszelakie tego typu sytuacje likwidować mleczarnia nie poniosła złotówki kary moim najwiekszym marzeniem byłoby zeby wszystkie zapory jazy itp znikneły z rzek i żeby ich nie betonowac bo to najgorsze co można zrobic
Sprawdzić napromieniowanie. Norwedzy delej mają problemy z łososiami. Fokarjum ma opracowania badań naukowych.
wysychają rzeki? a czemu nikt nie zainteresuje się studniami głębinowymi ?(wszędzie wiszą ogłoszenia!!) najlepsze ze każdemu się wydaje ze to darmowa woda...
drzewa , drzewami zatykanie rur, rurami , smietniki w rzekach śmietnikami ....a co zrobic jak pge zabija kwise puszczająć z zapory mniej wody niż przepływ biologiczny, a potem zdziwienie ze nie ma lipienia i pstraga , co z tym zrobić...podpowiem pzw okręg jelenia góra ma to w ...gdzieś , zarząd i ichtiolog nie interweniują i mówią ze sie nic z tym nie da zrobić
I ten pet zagaszony w trawę !!!!
Wstyd
3,7 biliona niedopałków zostawi=iamy w przyrodzie zamiast do śmietnika, które w tej ilości okrążają naszą planetę blisko 4 tys razy.
Zajebisty przykład chłopie.
Zajebisty.
Chcemy coś zrobić - to do DZIAŁAŃ nad Odrą i do poprawienia świadomości wędkarzy i wszystkich korzystających. A tu pet w trawę na dzień dobry
pet w trawie zgaszony, zabrany po nagraniu i wyrzucony. Walczmy ze sobą dalej....
Jak nawet we wspólnej sprawie się potrafimy pożreć, to ten kraj nadaje się tylko do utylizacji.
@@coronafishing Dzięki. Pozdrawiam
Ku wytłumaczeniu:
Taką sobie wybrałem drogę, o której dobrze wiesz. Edukację i właśnie działania włącznie z motywowaniem innych do tego samego lub do uczestnictwa w 100 działaniach dla ryb rocznie. NIe jest to łatwe. Z dziećmi wychodzi łatwiej. Z dorosłymi trudniej, ponieważ zwrócenie uwagi po męsku odbierane jest jak walka. Nic na to nie poradzę. Staram się jak mogę. Zbieramy te pety w ilości kilkuset tysięcy z nad brzegów wraz z 500 000 kg większych śmieci. Zgadnij przez kogo zostawionych nad brzegiem Warty ?
Więc krew zalewa jak zadłużasz się na kilkadziesiąt tys, by przeprowadzić akcję sprzątania i widzisz taki obrazek, który oglądają zarówno inni wędkarze, jak pewnie i dzieciaki.
Mogę przeprosić za zwrócenie uwagi, ale na boga, tak jak mówisz w filmie - albo się faktycznie weźmiemy, albo dalej bedzie płynęła hipokryzja i lasn bez działań.
Zapraszam do IX akcji Sprzątania Warty, Odry i pozostałych wód w Polsce lub jeśli ktoś nie chce to do wsparcia tych tysięcy osób, którym się chce.
jedyny sposob na ratowanie naszych rzek to zaprzestanie spuszczania slodkiej wody do morza . tylko retencja moze je uratowac , sam wykopalem duzy staw i zasadzilem 5 ha laczki dookola teraz bede czesc tego zalesial
pozdrawiam
Kto i czym zabija ryby w Odrze. Nowe tropy. Arian układa puzzle ; ruclips.net/video/R-gNHqeUJP8/видео.html
tak a Supraśl w zeszłym roku przyducha i w tym roku znowu Supraśl , Narew katastrofa !
To w końcu to te glony czy zatrucie ?
No niestety to już jest koniec
0:40 Tfu 😁😁😁😁
Racja telefony w dłoń
No to robimy ... znasz sam sytuacje na pewno jaki syf leci na raduszcu.. ilość moczarki to zazwyczaj masakra , następna oczyszczalnia w dychowie i spust do wody koło elektrowni często syf leci ..
Siemka,bug i liwiec 2009r
Kiedy nowe opowieści dziwnej treści?
jeszcze trochę
A może już? :D @@coronafishing
Na trupy z Iny to nawet sw Piotr nie pomoże ☠️☠️☠️☠️
Filmować wycieki ścieków i robić mapę terenu. Powodzenia.
Remigiusz do szkoły dzieci edukować i może za parę lat to przyniesie efekt że będzie lepiej. Bo tych tępaków którzy teraz decydują o wycince drzew itp gowwnach już nikt niczego nie nauczy ☹️
Podany przykład Norwegów zadowoliłby wszystkich wędkarzy, ale najpierw trzeba znaleźć winnego, a do tego pisowi niestety nie spieszno...
pisiory się milionem podzielą
W takim kołchozie żyjemy ze już nic nie zrobimy w ratowaniu rzek
Suchaj cos wpuscili do rzeki
słucham i nie wiem co chce pan powiedzieć skacze pan z tematu na temat jak pszczółka z kwiatka na kwiatek .
Mieszkam pod Wrocławiem, do Odry mam 5 min samochodem. Po tym co się stało wiem że w przyszłym roku nie opłacam karty wędkarskiej. Po co, zabili moje najlepsze łowisko.
Kto zabili????
Ale szybko temat wrócił… 7 miesięcy nic się nie zmieniło a temat jak sraczka:)
klasycznie, jak to u nas bywa.... myśleli że problem sam się rozwiąże...
jako wedkarz powinien pan propagowac zdrowy styl zycia a nie z papierochem
A niech se pali, zdenerwowany byl 🙂
Wiesz co mi wali ale ten występ z fają w ustach żenada