Ujecia w desczu z kamery to mistrzostwo , mozna to oglądać w kółko ❤, mega ujęcia i jakość :) Akurat już mi sie w oczy rzucil ten wosk na FB u Tokena i odrazu mnie zainteresowal. Teraz juz wiem jak skonczy Bike7 to biore ba testy ten wosk :)
Jak będę zmieniał łańcuch,to przetestuje. Przekonał mnie dozownik i Twoja opinia o deszczu. Ja po tym jak mnie złapie deszcz to łańcuch drze ryja,a jak dojadę to smoła w napędzie. Używam smaru Shimano. Jakiegoś niebieskiego za 45pln.. ale muszę dodać,że świeżo po nasmarowaniu jest cicho i ładnie oddaje. Doszcz jest wadą. Wracasz przemoknięty..nie ma siły na serwis..a rano smoła na kasecie,korbie, kółku w wózku
Stosowałem Smoove w Gravelu przez kilka miesięcy, 80% mojego jeżdzenia do asfalt, 20% to szutry, jakieś ubite drogi ziemne, generalnie kurz. To prawda, długo utrzymuje się na łańcuchu, jest cicho, można przejechać setki kilometrów, ale w moim przypadku łancuch pozostawał czysty niezbyt długi czas - mimo wszytsko pracował cicho. Każde nowe nałożenie wymagało naprawdę dobrego czyszczenia napędu i płukania łańcucha. Przerzuciłem się na olej Expand Bloody.
Dawałem rower do mycia i smarowania do Veloart. Mają oni prysznic także dokładnie mogą wymyć i rower i jego napęd. Po ich bike SPA - bo tak nazywa się u nich ta usługa - napęd nie wymaga smarowania co najmniej przez 500 km, a może będzie to i 700-800 km. Ale podstawa to właśnie dobrze napęd umyć i potem go wysuszyć. Trzeba też wiedzieć jak kłaść smarowidło. Z tego co mi wiadomo to najlepiej na dużym przekosie łańcucha - rolki są wtedy rozszczelnione i lepiej pod nie aplikowany jest wosk/olej itd. W Veloart chyba korzystają z Bike 7 Pro Wax. Czyli jak ten Smoove jest taki dobry to pewnie i 1000 km da radę na nim pojechać. Ale tak jak pisałem - dokładne wymycie i osuszenie napędu to podstawa.
Powiem tak , przeleżał u mnie Smoove prawie rok . Nie używałem bo miałem bike7 . Po tym filmie otworzyłem butelkę , zmieniłem łańcuch , wyszejkowalem ,itd. I jestem bardzo pozytywnie zaskoczony . Wydaje mi się że napęd pracuje ciszej 🤫. Także narazie duży plus .
@@road-racing.plofficialchan393 Napisz jeszcze czy po 1szym nałożeniu i odczekaniu tych 12 godzin na drugi dzień trzeba nakładać jeszcze kolejną warstwę ? Pozdrawiam
Sorry ale po miesiącu użytkowania wosku Smoove zmieniam zdanie i odstawiam go z powrotem na półkę . Niestety ale w historię o tym jak wystarcza na 800 km nie jestem w stanie uwierzyć a to dlatego , że już po 50 km napęd zaczyna głośno pracować i już jestem zmuszany nakładać kolejną warstwę ( warunki suche , droga asfaltowa i szutrowa ) . Bike 7 też nie jest idealny ale starcza na trochę dłużej . Zaczynam powątpiewać w te historie z woskami . Chyba wszyscy należycie do jednego konsorcjum .
Kilka wosków przerobiłem wcześniej jak squirt, x-souce, momum ale smoove mnie rozczarował. Pierwsze 5km cisza jak na olejach, ale 10km i był dramat. Druga jazda 25km i znowu głośno...
Oba są bardzo dobre, kwestia preferencji. Smoove ma wyższą lepkość, więc podziała dłużej - ale wymaga starannej aplikacji. Co ważne w przypadku wosków - nawet kiedy łańcuch zaczyna być głośny nie znaczy to, że wosk przestał działać. Dźwięk bierze się z tarcia ścianek ogniw, które generują minimalne opory - a wosk dalej pracuje na rolkach, czyli tam gdzie smarowanie jest najważniejsze
ani to ani to....na szosę dobry olej do łańcucha....bedzie cicho a jeśli trochę brudniejszy napęd to przeszkoda to już nic nie powiem więcej....jak dbasz tak masz
@@adamwojtyczka5748 Co do smaru, kiedyś polecali najbardziej Rohloffa, mam starą kupioną buteleczkę i w czasach jak jeszcze nie było wosków to był rzeczywiście petarda.
Mam go ale w wersji kropelkowej. Zapomniales dodac ze trzeba to max szejkować ale.kazdy to pewnie wie. Ja widze taja roznice ze jest gestszy od innych smarow ale ze 600?
Tylko powiedz mi jedno kolego ;) mamy mechanika w Kielcach z team DSM wcześniej Bora DUDUS pewno kojarzysz pytałem go ile zespołów jezdzi na wosku 10 % dziękuje jednak oliwka jest lepsza ???????
jeden znak zapytania wystarczy. Oni mogą sobie jeździć na oliwce, bo tam każdy ma swoje zadanie. Zawodnik - jeździ, mechanik - dba o rower, fizjo - o regenerację. Ty w swoim domu jesteś 3w1. Oliwka to więcej czasu na czyszczenie roweru itp, a gdzie reszta? W życiu szarego kowalskiego ważny złoty środek.
Ewidentnie masz potrzebę pochwalenia się, że rozmawiałeś z kimś 'znanym' skoro piszesz to drugi raz, a odpowiedź od Bartka już dostałeś. Jak rozumiem rower masz tej samej klasy co teamy i serwis z taką samą częstotliwością wykonujesz? To recenzja wosku, a nie namawianie do rezygnacji z oliwki.
Pro tour praktycznie cały jeździ na wosku, tyle że nanoszonym na gorąco. Ze względu na dużo wyższą lepkość wosk dłużej się utrzymuje tam, gdzie smarowanie jest potrzebne - na rolkach. Jedynym problemem wosku jest aplikacja
Bartku pytanie trochę nie związane z tematem filmu, czy końcowo doszedłeś do wniosku ze wygodniejsze są dla ciebie siodła fizik argo niż specialized power ?
Widać że kaseta ma już sporo brudu, tak samo jak w przypadku bike7. Na to nie ma siły, jak olej/wosk starcza na długo to brudzi. Osobiście używam Squirta w napędzie 2x11 i u mnie starcza do 300km. Między smarowaniami przecieram na sucho starą koszulką i tyle. Po ponad 1000km moja kaseta nie była nawet w połowie tak brudna jak ta na nagraniu. Jak byłem chory i nie jeździłem to z nudów ściągnąłem łańcuch i go wymyłem w gorącej wodzie z płynem do naczyń. Kasetę i korbę również. Napęd wygląda jak prosto ze sklepu bez żadnej hiper rowerowej chemii 😀Chyba w końcu znalazłem dla mnie najlepszy specyfik do łańcucha.
Niestety coś za coś. Smoove trochę łapie brudu, jednak w przypadku dłuższych jazd lub jakiś zawodów ultra jest niezastąpiony. Ja u siebie stosuję smoove właśnie na długie jazdy gdzie nie będę dosmarowywał, a całą resztę jeżdżę na xsauce. Na xsauce tak brudna kaseta jak na filmie jest nie do pomyślenia, a jeżdżę mtb. Czyściutka jest ;) Tylko przetarcie szmatą łańcucha i ponowna aplikacja wosku.
Według zerofrictioncycling to rzeczywiście całkiem przyzwoity wosk na mokro. Ale... porównywalny ze Squirtem. I wciąż daleko za woskami na gorąco. Np koszt przejechania 10.000 km to 1.134 USD (wosk + łańcuchy + kasety + blaty). Najgorszy wosk na liście: 560 USD. Pozdrawiam!
Witam, jak wygląda ponowna aplikacja wosku? Za pierwszym razem czyścimy do zera łańcuch i nakładamy wosk po 300-500km powtarzamy procedurę czy wystarczy go przejechać jakimś degreserem czy pianką i nałożyć ponowną wartatwe ?
raczej po 200-250km. chyba nie wierzysz w te bzdury, że to jakiś cudowny wosk który jest lepszy od innych i to znacznie? te woski to pic na wodę...napęd może czystszy ale usuwanie tego wosku do zera z łańcucha to już większa robota....napęd jest uwalony również jak w przypadku oleju ale olej schodzi łatwo pod byle odtłuszczaczem a wosk trzeba mocniej potraktować i dłużej schodzi...
Ok, a co z nadmiarem po jakimś tam czasie od aplikacji? Usuwacie, czy zostaje wszystko? w szosie niby bez tragedii, ale w mtb z domieszką syfu z terenu nazbierało się tego na kółeczkach przerzutki i blacie korby. Wyczyściłem to, zapodałem wosk, ale tym razem po dobie przetarłem nadmiar. Zobaczę jaka będzie różnica...
ja wtedy ściągam i szejkuję. Bardzo szybka metoda, gdyż używam spinkę i spokojnie w 10 min całą operację mam zrobioną. Takie czyszczenie wypada mi tak co 500km.
Hey, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pewne pytanie. Ile w rowerze płacimy za stricte rower a ile za producenta? Weźmy takiego Treka Madone SLR 9 AXS Gen 7 za ponad 81k cebulionów. Ile kosztowałby rower wyglądający tak samo, wykonany w tej samej technologii, z tą samą precyzją, takimi samymi maszynami, przez tych samym ludzi, w tej samej fabryce i z tą samą grupą osprzętu... ale zamiast TREK na ramie widniałby jakiś no name?
Po jakiego ciula jeździć na firmowym smarze? Chyba tylko po to a by uwalić kasetę w brud :-) Smoova nie chce nawet za darmo tia 800 km na jednym smarowaniu ze słuchawkami dokanałowymi :-)
nie mam doświadczenia z Smoove'm ale mam za to z Bike 7. tam nigdy nie zrobiłem więcej na szosie niż 200 i trzeba było smarować, chyba że ktoś jest głuchy jak pień. Nie wierzę w cuda że ten Smoove jest taki dobry i nikt ni kitu nie wciśnie....Że niby pojawił się wosk który jest lepszy 2x od innych? SERIO?
@@F4DZ4 Ani razu nie usłyszałem słowa bike7(może nie usłyszałem?), a na szosie bike7 może wytrzymać ~800km wg BikeShow. Z własnych doświadczeń na bike7 w dobrych warunkach atmosferycznych na gravelu robie po 300km...
Używam tego wosku i mam takie spostrzeżenia 1. Zimą i wiosna na max 150 km 2. Latem po suchym max na 300 km Przy wyższych przebiegach zaczyna hałasować.
jedyny normalny komentarz tutaj.. nawet im nie odpisuj bo szkoda czasu. 600 800 a moze i 1000km hahahahh a w tej bajce byly smoki? te lancuchy pewnie krzycza o kropleke bo susza od 400km az zgrzyta
@@F4DZ4 robię wszystko tak jak zwykle i w każdym innym rowerze, różnica jest taka, że mam porównanie do roweru na pasku, a tam cisza, to znaczy że słychać tylko szum gum.
Próbowałem ten wosk w 2 rowerach. W obu rowerach nowe łańcuchy. Oba wyczyszczone pianka fenwix, wysuszone i zaaplikowany wosk zgodnie z instrukcją. U mnie niestety po kilkunastu km głośny napęd jakby nie był w ogóle smarowany! Oba łańcuchy to sram. Czy ktoś miał podobny problem z tym woskiem w łańcuchach srama? Zaskakują mnie te wszystkie zachwyty u mnie zupełnie się nie sprawdza....
U mnie łańcuch SRAM+Bike7 Pro Wax, bardzo spoko. Łańcuch cichy 200-250km, czyli może nie za długo, ale czystość pierwsza klasa. Co do samego łańcucha SRAM to na pewno na plus trwałość, bardzo wolno się wyciągają, można jeździć i jeździć.
@@_sm0La Nic oprócz zwykłego, szybkiego czyszczenia łańcucha + kółek przerzutki szmatką z odtłuszczaczem. Smaruję zazwyczaj na noc żeby wosk lepiej wszedł w ogniwa. Jest szybko, skutecznie i co dla mnie najważniejsze - czysto. Wiem, że pewnie przed każdą aplikacją lepiej byłoby ściągnąć łańcuch i zrobić shake, ale szczerze to nie chce mi się w to bawić.
@@_sm0La Polecam jeśli zależy Ci na czystości napędu. Szukałem długo oliwki, która nie brudzi i niestety takiej nie znalazłem, a chciałem skończyć z czarnym łańcuchem i kasetą zacząłem próbować wosków :) Oliwka daje jednak lepsze smarowanie i dłużej potrzyma, także coś za coś. Próbowałem też różnych wosków, np Momum albo niebieski Finish Line i mimo że nie brudziły, to miały bardzo słabą trwałość, dosłownie nieakceptowalną, po godzinie jazdy był hałas. Także możesz próbować Bike7 ProWax, albo ten Smoove. No i jeśli zaczniesz stosować wosk to polecam idealnie wyczyścić cały napęd przed pierwszą aplikacją, bo jak resztki starego smaru zostaną gdzieś na łańcuchu czy kasecie to i tak będzie brudno ze starego preparatu. Pozdrawiam!
w przypadku szosy do uzyskania na luzie. W mtb na ultra starcza mi na ok 500km przy przewadze dobrej pogody (tylko przelotny deszcz). W przypadku bardziej mokrych warunków wydajność spada do ok 300km. Po tych 500km łańcuch nie jest suchy tylko napęd wymaga już czyszczenia.
Szanuję Twoją wiedzę , lecz nie mogę sie zgodzić , aby dobrym pomysłem było jeżdżenie na łańcuchu zakonserwowanym preparatem służącym głównie i przede wszystkim do długiego i bezkorozyjnego przechowywania go w magazynach , ponieważ główną właściwością takiego preparatu używanego zawsze przez Producentów łańcuchów jest ogromna lepkość , co absolutnie wyklucza bezpieczną eksploatację napędu ze względu na duże przyleganie do tego preparatu mikrodrobin niszczących elementy napędu !! Nie zamierzam tutaj polemizować a jedynie mając spory szacunek do Twojej wiedzy mam nadzieję , że zweryfikujesz swój pogląd w tym aspekcie dbania o napęd bo zauważyłem , iż na merytoryce zależy ci najbardziej , pozdrawiam :)
Drogi widzu jeśli swój wywód odnosisz do propozycji przejechania 40 km na fabrycznym konserwującym łańcuch smarze , to podkreślę wartość 40 km w tej proizycji. Po tych 1,2 h shake łańcucha czyszczenie suszenie i aplikacja wosku. Nie zmienię w tym przypadku pogladów. Pozdrawiam Cię również
Przejechanie kilkudziesięciu kilometrów pozwoli na wytarcie się magazynowego smaru w kluczowych miejscach wewnątrz łańcucha i jego łatwiejsze późniejsze wypłukanie zmywaczem. Dodam jeszcze, że jeśli ktoś jeździ na MTB w błocie/piachu, to polecam wyszejkowanie łańcucha co jakiś czas i nawoskowanie od nowa.
Ujecia w desczu z kamery to mistrzostwo , mozna to oglądać w kółko ❤, mega ujęcia i jakość :)
Akurat już mi sie w oczy rzucil ten wosk na FB u Tokena i odrazu mnie zainteresowal. Teraz juz wiem jak skonczy Bike7 to biore ba testy ten wosk :)
Na wiosnę został mi polecony ten wosk przez Bike &Chill... I jest rewelacja. Cicho i czysto...
Super info dzieki 😀🚴🏻♀️🚴🏾♂️
Jak będę zmieniał łańcuch,to przetestuje. Przekonał mnie dozownik i Twoja opinia o deszczu.
Ja po tym jak mnie złapie deszcz to łańcuch drze ryja,a jak dojadę to smoła w napędzie. Używam smaru Shimano. Jakiegoś niebieskiego za 45pln.. ale muszę dodać,że świeżo po nasmarowaniu jest cicho i ładnie oddaje. Doszcz jest wadą. Wracasz przemoknięty..nie ma siły na serwis..a rano smoła na kasecie,korbie, kółku w wózku
Stosowałem Smoove w Gravelu przez kilka miesięcy, 80% mojego jeżdzenia do asfalt, 20% to szutry, jakieś ubite drogi ziemne, generalnie kurz. To prawda, długo utrzymuje się na łańcuchu, jest cicho, można przejechać setki kilometrów, ale w moim przypadku łancuch pozostawał czysty niezbyt długi czas - mimo wszytsko pracował cicho. Każde nowe nałożenie wymagało naprawdę dobrego czyszczenia napędu i płukania łańcucha. Przerzuciłem się na olej Expand Bloody.
Dawałem rower do mycia i smarowania do Veloart. Mają oni prysznic także dokładnie mogą wymyć i rower i jego napęd. Po ich bike SPA - bo tak nazywa się u nich ta usługa - napęd nie wymaga smarowania co najmniej przez 500 km, a może będzie to i 700-800 km. Ale podstawa to właśnie dobrze napęd umyć i potem go wysuszyć. Trzeba też wiedzieć jak kłaść smarowidło. Z tego co mi wiadomo to najlepiej na dużym przekosie łańcucha - rolki są wtedy rozszczelnione i lepiej pod nie aplikowany jest wosk/olej itd. W Veloart chyba korzystają z Bike 7 Pro Wax. Czyli jak ten Smoove jest taki dobry to pewnie i 1000 km da radę na nim pojechać. Ale tak jak pisałem - dokładne wymycie i osuszenie napędu to podstawa.
Dzieki za test. 50 klatek na sekunde robi robite 😀 fajna ostrość i krajobraz podczas wypowiedzi😆
24 klatki i dobry sensor też robią robote.
Czesc, brudzi lancuch podobnie do b7?
Widzę że ruda wyłazi z łańcucha :)
Powiem tak , przeleżał u mnie Smoove prawie rok . Nie używałem bo miałem bike7 . Po tym filmie otworzyłem butelkę , zmieniłem łańcuch , wyszejkowalem ,itd. I jestem bardzo pozytywnie zaskoczony . Wydaje mi się że napęd pracuje ciszej 🤫. Także narazie duży plus .
👍
@@road-racing.plofficialchan393
Napisz jeszcze czy po 1szym nałożeniu i odczekaniu tych 12 godzin na drugi dzień trzeba nakładać jeszcze kolejną warstwę ? Pozdrawiam
@@ToNieJa-n5b Smoove generalnie nie Pro WAs Bike 7 raczej tak
Sorry ale po miesiącu użytkowania wosku Smoove zmieniam zdanie i odstawiam go z powrotem na półkę . Niestety ale w historię o tym jak wystarcza na 800 km nie jestem w stanie uwierzyć a to dlatego , że już po 50 km napęd zaczyna głośno pracować i już jestem zmuszany nakładać kolejną warstwę ( warunki suche , droga asfaltowa i szutrowa ) . Bike 7 też nie jest idealny ale starcza na trochę dłużej . Zaczynam powątpiewać w te historie z woskami . Chyba wszyscy należycie do jednego konsorcjum .
Kilka wosków przerobiłem wcześniej jak squirt, x-souce, momum ale smoove mnie rozczarował. Pierwsze 5km cisza jak na olejach, ale 10km i był dramat. Druga jazda 25km i znowu głośno...
Zrobiłem ponad 800 km na jednym smarowaniu ,świetny produkt Do oliwki już nie wrócę
bike7 czy smoove?
Obs smary bardzi dobre ale Smoove trzyma dłużej
Wg mnie soudal lepszy
Oba są bardzo dobre, kwestia preferencji. Smoove ma wyższą lepkość, więc podziała dłużej - ale wymaga starannej aplikacji. Co ważne w przypadku wosków - nawet kiedy łańcuch zaczyna być głośny nie znaczy to, że wosk przestał działać. Dźwięk bierze się z tarcia ścianek ogniw, które generują minimalne opory - a wosk dalej pracuje na rolkach, czyli tam gdzie smarowanie jest najważniejsze
ani to ani to....na szosę dobry olej do łańcucha....bedzie cicho a jeśli trochę brudniejszy napęd to przeszkoda to już nic nie powiem więcej....jak dbasz tak masz
@@adamwojtyczka5748 Co do smaru, kiedyś polecali najbardziej Rohloffa, mam starą kupioną buteleczkę i w czasach jak jeszcze nie było wosków to był rzeczywiście petarda.
Fajny gościu jesteś. Fajnie się Ciebie słucha i ogląda :-)
Dzięki nikogo przynajmniej nie udaję👍
Jeżdże na nim 3 sezon. Petarda. Ale przed pierwszą aplikacją podstawa dokładnie umyć napęd. Polecam podgrzać przed nałożeniem
Wystarczy temp pokojowa byle gdzieś w zomnym garażu go nie trzymać
Mam go ale w wersji kropelkowej. Zapomniales dodac ze trzeba to max szejkować ale.kazdy to pewnie wie.
Ja widze taja roznice ze jest gestszy od innych smarow ale ze 600?
Witaj,Bartek jak wychodzi do Pro Wax? Lepszy czy podobnie?
@@F4DZ4na korzyść dla którego?
Dka mnie podobnie tylko że smoove starcza na 500-600 km a Bike 7 350 km
Tylko powiedz mi jedno kolego ;) mamy mechanika w Kielcach z team DSM wcześniej Bora DUDUS pewno kojarzysz pytałem go ile zespołów jezdzi na wosku 10 % dziękuje jednak oliwka jest lepsza ???????
A jesteś w zespole że tak zwracasz uwagę jak oni jeżdżą?
jeden znak zapytania wystarczy. Oni mogą sobie jeździć na oliwce, bo tam każdy ma swoje zadanie. Zawodnik - jeździ, mechanik - dba o rower, fizjo - o regenerację. Ty w swoim domu jesteś 3w1. Oliwka to więcej czasu na czyszczenie roweru itp, a gdzie reszta? W życiu szarego kowalskiego ważny złoty środek.
Ewidentnie masz potrzebę pochwalenia się, że rozmawiałeś z kimś 'znanym' skoro piszesz to drugi raz, a odpowiedź od Bartka już dostałeś. Jak rozumiem rower masz tej samej klasy co teamy i serwis z taką samą częstotliwością wykonujesz? To recenzja wosku, a nie namawianie do rezygnacji z oliwki.
Jeżdżą na oliwkach bo mają takich sponsorów. Nie każda marka ma w ofercie wosk.
Pro tour praktycznie cały jeździ na wosku, tyle że nanoszonym na gorąco. Ze względu na dużo wyższą lepkość wosk dłużej się utrzymuje tam, gdzie smarowanie jest potrzebne - na rolkach. Jedynym problemem wosku jest aplikacja
To co Bartek przesiadasz się na smove?
Bartku pytanie trochę nie związane z tematem filmu, czy końcowo doszedłeś do wniosku ze wygodniejsze są dla ciebie siodła fizik argo niż specialized power ?
Na tą chwilę tak ale w rzeczach związanych z gitem mogę w przyszliści zmienić zdanie👍
@@road-racing.plofficialchan393 dzięki za szybka odpowiedz pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru
Używasz do shejkownia łańcucha środków do tego przeznaczonych czy moze tak jak ja, benzyny ekstrakcyjnej?
A co benzyna się nie nadaje?😀
Widać że kaseta ma już sporo brudu, tak samo jak w przypadku bike7. Na to nie ma siły, jak olej/wosk starcza na długo to brudzi. Osobiście używam Squirta w napędzie 2x11 i u mnie starcza do 300km. Między smarowaniami przecieram na sucho starą koszulką i tyle. Po ponad 1000km moja kaseta nie była nawet w połowie tak brudna jak ta na nagraniu. Jak byłem chory i nie jeździłem to z nudów ściągnąłem łańcuch i go wymyłem w gorącej wodzie z płynem do naczyń. Kasetę i korbę również. Napęd wygląda jak prosto ze sklepu bez żadnej hiper rowerowej chemii 😀Chyba w końcu znalazłem dla mnie najlepszy specyfik do łańcucha.
Kaseta nie była nigdy czyszczona i szykowana pod nagrywkę. Łańcuch też oglądacie taki jak wygląda po 600 km od aplikacji Smoove
Niestety coś za coś. Smoove trochę łapie brudu, jednak w przypadku dłuższych jazd lub jakiś zawodów ultra jest niezastąpiony. Ja u siebie stosuję smoove właśnie na długie jazdy gdzie nie będę dosmarowywał, a całą resztę jeżdżę na xsauce. Na xsauce tak brudna kaseta jak na filmie jest nie do pomyślenia, a jeżdżę mtb. Czyściutka jest ;) Tylko przetarcie szmatą łańcucha i ponowna aplikacja wosku.
Według zerofrictioncycling to rzeczywiście całkiem przyzwoity wosk na mokro. Ale... porównywalny ze Squirtem. I wciąż daleko za woskami na gorąco. Np koszt przejechania 10.000 km to 1.134 USD (wosk + łańcuchy + kasety + blaty). Najgorszy wosk na liście: 560 USD. Pozdrawiam!
Nie rozumiem. To kasetę i blat się wymienia co 10k
Witam, jak wygląda ponowna aplikacja wosku? Za pierwszym razem czyścimy do zera łańcuch i nakładamy wosk po 300-500km powtarzamy procedurę czy wystarczy go przejechać jakimś degreserem czy pianką i nałożyć ponowną wartatwe ?
Trochę degreasera ns szmstke zeby z wierzchu brud usunąć i warstwa wosku
raczej po 200-250km. chyba nie wierzysz w te bzdury, że to jakiś cudowny wosk który jest lepszy od innych i to znacznie? te woski to pic na wodę...napęd może czystszy ale usuwanie tego wosku do zera z łańcucha to już większa robota....napęd jest uwalony również jak w przypadku oleju ale olej schodzi łatwo pod byle odtłuszczaczem a wosk trzeba mocniej potraktować i dłużej schodzi...
Ok, a co z nadmiarem po jakimś tam czasie od aplikacji? Usuwacie, czy zostaje wszystko? w szosie niby bez tragedii, ale w mtb z domieszką syfu z terenu nazbierało się tego na kółeczkach przerzutki i blacie korby. Wyczyściłem to, zapodałem wosk, ale tym razem po dobie przetarłem nadmiar. Zobaczę jaka będzie różnica...
ja wtedy ściągam i szejkuję. Bardzo szybka metoda, gdyż używam spinkę i spokojnie w 10 min całą operację mam zrobioną. Takie czyszczenie wypada mi tak co 500km.
Szkoda że to nie test porównawczy z innym woskiem. I nagranie głośności napędów.
RPA jednak coś wspólnego z kolarstwem ma. Chris Froom tam się wychowywał i uczył kolarstwa. To tak na marginesie😉.
Czy on nie pochodzi. Kenii?
Froom pochodzi z Kenii, nie z RPA
Zgadza się, pochodzi z Kenii, ale lata młodzieńcze to już RPA.
Przetestuj wosk Silca super secret chain lube
Jak się umporter zgłosi można się bawić👍
Silca jest 2 razy droższy za 2 razy mniejszą pojemność
Hey, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pewne pytanie. Ile w rowerze płacimy za stricte rower a ile za producenta? Weźmy takiego Treka Madone SLR 9 AXS Gen 7 za ponad 81k cebulionów. Ile kosztowałby rower wyglądający tak samo, wykonany w tej samej technologii, z tą samą precyzją, takimi samymi maszynami, przez tych samym ludzi, w tej samej fabryce i z tą samą grupą osprzętu... ale zamiast TREK na ramie widniałby jakiś no name?
Zobacz na Canyona. Są robione w jednej fabryce co Trek - Quest Carbon.
W opłacie "za producenta" dochodzi amortyzacja kosztów R&D i patentów, nie da się tego wprost określić
@@tomaszpanek6321 Nie napisałem, że z taką samą DOSKONAŁĄ PRECYZJĄ tylko, że z taką samą precyzją, precyzja może być chujowa.
@@tomaszpanek6321 dokładnie.
Po jakiego ciula jeździć na firmowym smarze? Chyba tylko po to a by uwalić kasetę w brud :-) Smoova nie chce nawet za darmo tia 800 km na jednym smarowaniu ze słuchawkami dokanałowymi :-)
nie mam doświadczenia z Smoove'm ale mam za to z Bike 7. tam nigdy nie zrobiłem więcej na szosie niż 200 i trzeba było smarować, chyba że ktoś jest głuchy jak pień. Nie wierzę w cuda że ten Smoove jest taki dobry i nikt ni kitu nie wciśnie....Że niby pojawił się wosk który jest lepszy 2x od innych? SERIO?
@@adamwojtyczka5748 No to muszę i zdradzić w tajemnicy że Twoje stwierdzenie w 100% pokrywa sie z moim doświadczeniem
Zabrakło konkretnego porównania do wosku bike7...
@@F4DZ4 Ani razu nie usłyszałem słowa bike7(może nie usłyszałem?), a na szosie bike7 może wytrzymać ~800km wg BikeShow. Z własnych doświadczeń na bike7 w dobrych warunkach atmosferycznych na gravelu robie po 300km...
@@F4DZ4 Znajdziesz "Prawdopodobnie NAJLEPSZY wosk do łańcucha, jakiego używałem" od 3:00...
Podgrzewacz do wosku za 50zl i kąpiel łańcucha co jakiś czas. Ps: Do rozpuszczania starego wosku służy Aceton.
Ja używam wosku momum i jestem bardzo zadowolony
Czytałem w komentarzach widzów że starcza na 60 km
Momum u mnie starczał na max 100km.
Od ponad roku za namową kolegi spróbowałem tego specyfiku z filmu i jestem bardzo zadowolony
Momum to petarda czystości. Używałem swego czasu w mtb i wspominam bardzo dobrze. Nigdy wcześniej ani później nie miałem już tak czystego napędu.
Używam tego wosku i mam takie spostrzeżenia
1. Zimą i wiosna na max 150 km
2. Latem po suchym max na 300 km
Przy wyższych przebiegach zaczyna hałasować.
Dokładnie 300 to jest max na suchym
@@F4DZ4 zapraszam to mi przygotujesz , no bez przesady ..
@@F4DZ4 Nie umieją czyścić napędu albo nie maja do tego warunków, bo tak też może być.
jedyny normalny komentarz tutaj.. nawet im nie odpisuj bo szkoda czasu. 600 800 a moze i 1000km hahahahh a w tej bajce byly smoki? te lancuchy pewnie krzycza o kropleke bo susza od 400km az zgrzyta
@@F4DZ4 robię wszystko tak jak zwykle i w każdym innym rowerze, różnica jest taka, że mam porównanie do roweru na pasku, a tam cisza, to znaczy że słychać tylko szum gum.
Próbowałem ten wosk w 2 rowerach. W obu rowerach nowe łańcuchy. Oba wyczyszczone pianka fenwix, wysuszone i zaaplikowany wosk zgodnie z instrukcją. U mnie niestety po kilkunastu km głośny napęd jakby nie był w ogóle smarowany! Oba łańcuchy to sram. Czy ktoś miał podobny problem z tym woskiem w łańcuchach srama? Zaskakują mnie te wszystkie zachwyty u mnie zupełnie się nie sprawdza....
U mnie łańcuch SRAM+Bike7 Pro Wax, bardzo spoko. Łańcuch cichy 200-250km, czyli może nie za długo, ale czystość pierwsza klasa. Co do samego łańcucha SRAM to na pewno na plus trwałość, bardzo wolno się wyciągają, można jeździć i jeździć.
@@tomaszturkow2981i co robisz przed kolejnym nałożeniem?
@@_sm0La Nic oprócz zwykłego, szybkiego czyszczenia łańcucha + kółek przerzutki szmatką z odtłuszczaczem. Smaruję zazwyczaj na noc żeby wosk lepiej wszedł w ogniwa. Jest szybko, skutecznie i co dla mnie najważniejsze - czysto. Wiem, że pewnie przed każdą aplikacją lepiej byłoby ściągnąć łańcuch i zrobić shake, ale szczerze to nie chce mi się w to bawić.
@@tomaszturkow2981 pytam bo sam zastanawiam się z przejścia z oliwki na wosk. Polecasz taki ruch?
@@_sm0La Polecam jeśli zależy Ci na czystości napędu. Szukałem długo oliwki, która nie brudzi i niestety takiej nie znalazłem, a chciałem skończyć z czarnym łańcuchem i kasetą zacząłem próbować wosków :) Oliwka daje jednak lepsze smarowanie i dłużej potrzyma, także coś za coś. Próbowałem też różnych wosków, np Momum albo niebieski Finish Line i mimo że nie brudziły, to miały bardzo słabą trwałość, dosłownie nieakceptowalną, po godzinie jazdy był hałas. Także możesz próbować Bike7 ProWax, albo ten Smoove. No i jeśli zaczniesz stosować wosk to polecam idealnie wyczyścić cały napęd przed pierwszą aplikacją, bo jak resztki starego smaru zostaną gdzieś na łańcuchu czy kasecie to i tak będzie brudno ze starego preparatu. Pozdrawiam!
Ja wracam do Pro wax ,sprobowalem Smoove i starcza zeczywiscie na wiecej km ale bardzowj brudzi.
@@arkadiusz3755 ja w szosach używam ProWax w gravelu i MTB jeszcze się zastanawiam
Jak to się sprawdza po trzech godzinach w deszczu, glinie i błocie? Dodam że łańcuch u mnie wytrzymuje średnio 2 tys km. I do śmieci
Smoove brudzi w przeciwienstwie do momuma
600km na jednym smarowaniu 😂😂😂
w przypadku szosy do uzyskania na luzie. W mtb na ultra starcza mi na ok 500km przy przewadze dobrej pogody (tylko przelotny deszcz). W przypadku bardziej mokrych warunków wydajność spada do ok 300km. Po tych 500km łańcuch nie jest suchy tylko napęd wymaga już czyszczenia.
Ej chłopaki, chłopaki ale się nakręcacie. Od 1997r. używam czerwonego Finish Line'a najpierw w góralu, potem w szosie i teraz w gravelu i żyję.
możesz też pomazać Kujawskim i też będziesz żył.
Kujawski też jest Ok.
Życzę zdrowia i pogody ducha.
Nigdzie tego smaru nie idzie dostać...
Po co aż 10 000 słów?
Po to żebyś miał o czym komentarz napisać.
Woski to starczają na 60km max. Ten od bike7 też a do tego do dupy się rozprowadza bo zamiast wsiąkać w ogniwa spływają po wierzchu łańcucha
Szanuję Twoją wiedzę , lecz nie mogę sie zgodzić , aby dobrym pomysłem było jeżdżenie na łańcuchu zakonserwowanym preparatem służącym głównie i przede wszystkim do długiego i bezkorozyjnego przechowywania go w magazynach , ponieważ główną właściwością takiego preparatu używanego zawsze przez Producentów łańcuchów jest ogromna lepkość , co absolutnie wyklucza bezpieczną eksploatację napędu ze względu na duże przyleganie do tego preparatu mikrodrobin niszczących elementy napędu !! Nie zamierzam tutaj polemizować a jedynie mając spory szacunek do Twojej wiedzy mam nadzieję , że zweryfikujesz swój pogląd w tym aspekcie dbania o napęd bo zauważyłem , iż na merytoryce zależy ci najbardziej , pozdrawiam :)
Drogi widzu jeśli swój wywód odnosisz do propozycji przejechania 40 km na fabrycznym konserwującym łańcuch smarze , to podkreślę wartość 40 km w tej proizycji. Po tych 1,2 h shake łańcucha czyszczenie suszenie i aplikacja wosku. Nie zmienię w tym przypadku pogladów. Pozdrawiam Cię również
Przejechanie kilkudziesięciu kilometrów pozwoli na wytarcie się magazynowego smaru w kluczowych miejscach wewnątrz łańcucha i jego łatwiejsze późniejsze wypłukanie zmywaczem. Dodam jeszcze, że jeśli ktoś jeździ na MTB w błocie/piachu, to polecam wyszejkowanie łańcucha co jakiś czas i nawoskowanie od nowa.