A ja tam końcem roku kupiłem sobie właśnie nową Scalę, tylko jeszcze przed liftem za 90 kilka tys zł z jakimś tam wyposażeniem ale bez żadnych zbędnych wirtualnych kokpitów i innych wodotrysków i uważam to za jedną z lepszych decyzji gdyż w takiej cenie nie ma szans na tamten moment nie dało się kupić nic oferującego podobną dynamikę i gabaryty wnętrza - dla ludzi nie w temacie dodam, że kabina jest bardziej przestronna a bagażnik nie wiele mniejszy niż w Audi A4 B7 w Combi.
Ludzie, ale wy narzekacie w tych komentarzach. Nic tylko wszystko, ciągle źle i nie tak. Weźcie sami zróbcie lepszy materiał albo jak wam nie pasuje to nie wchodźcie na ten kanał
Ty nawet nie wiesz jakie bzdury wygadujesz, bo co, bo to ze nie potrafie zrobic testu to nie mam prawa miec swojego zdania na ten temat ? Chlopie, proponuje mlotek i puknij sie w czolo. Ja wychodze z zalozenia i kazdy niech robi to co najlepiej potrafi, a jesli ma robic bylejakosc to raczej kolejny mlotek !!! Nie ma i nie powinno byc zgody na tumiwisizm, bylejakosc. Parafrazujac twoja wypowiedzi rozumiem z tego tak, - poniewaz poprosilem o remont lazienki a Ja nie potrafie tego remontu zrobic, to nie moge krytykowac wykonawcy tak? jak zrobi tak ma byc dobrze i wara mi od komentarzy na temat jego roboty. Tedy zaprawde gratuluje ci twojej swiadomosci; estetyki, piekna, dobrej roboty. Aaa przepraszm bo w twoim pojeciu nie istnieje pojecie dobra robota - a po prostu robota ...
2:42 Skumulowana inflacja od 2020 roku w zależności od podawanego źródła to między 35 a 43%. Osobiście uważam, że realna inflacja od 2020 roku to coś koło 40-50%.
Mieszkam w Irlandii i inflacja w 3 kąta to spokojnie 50 procent, ludzie z USA mówią to samo. Nie wiem co mu się ubzduralo że 30 procent nie było. A nadchodzi druga fala...
1.6 Tdi 105 KM euro 5 miałem w rapidzie, spalanie w okolicach 4,5 w cyklu mieszanym a najniższe 3.2 na trasie Wałbrzych-Mlada Boleslav przez Kamienną Górę. Stała trasa od 20 lat. (pracuję w fabryce Skody w Mlada Boleslav) Rapida uzytkowałem 7 lat, od 2015 do 2022 roku, ponad 170 000 km. Przesiadłem sie 15 letnie audi a8 a po 9 miesiącach z powrotem w skode z programu roczny leasing dla pracownika 1 procent miesiecznie od wartości auta. Obecnie druga fabia, w monte carlo 1.0 115koni 6 biegów manual. Wciąż dojeżdzam do Czech ale tym razem z Legnicy i w zależności od stylu jazdy , spalanie na 180 kilometrowym odcinku, oscyluje pomiedzy 4.2 a 5,5 litra na 100 kilometrów. Wszystko zalezy od S3, czy pojade po niej na tempomacie w okolicach 120, czy poniesie mnie ułańska fantazja(rekord 215 licznikowych,205 według gps yanosika), bo na czekich kretych sciezkach z wioseczkami co chwilę, nie poszalejesz ale i tak uda sie osiagnac srednią V w okolicach 65 km/h. Więc w przeciwienstwie do diesla, roznica jednego litra
mam dokładnie od roku 1,5, fajne autko, może palic mniej niż to 1,0, wybór nieoczywisty z tą skodą, wiem że wszyscy biegną do toyoty, ale po poznaniu materiałów we wnętrzu toyoty, ogólnej jakości po roku i 30 000 km nie żałuję
Mialem z wypożyczalni - nic nie brakuje, 100k troche kosmos ale generalnie przyjemne wozidło mimo że trochę jak konserwa wyłożona plastikiem ale co wiecej trzeba w tej klasie? 1.0 zroblismy ponad 1k na autostradzie i bylo bardzo ok.
Jeżdżę faceliftem od prawie dwóch miesięcy, wersja 1.5 DSG + jakieś schowki + podgrzewane siedzenia + kierownica + mata bagażnika + składane/podgrzewane lusterka + kamera cofania + czujniki z przodu + podłokietnik z tyłu + LEDy. Całość wyszła 117.000 zł. Jak na tą cenę, auto jest genialne, pojemne, wyważone, zaskoczył mnie promień skrętu. Są tylko dwa minusy, skrzynia biegów przeciąga niskie biegi, gdzie np. mogłoby być 5/6, a ona trzyma 4 przez co auto sprawia wrażenie głośnego. Ostatni minus, to podłokietnik, który po wysunięciu "likwiduje" uchwyty na kubki. Przesiadałem się z manuala Hyunadaia i30(2022), komfort jazdy jest znacznie lepszy, a za niewiele większe gabaryty dostaje się znacznie większy bagażnik i masę miejsca z tyłu.
Po gwarancji warto przeprogramować DSG zmienić wyżej shift pointy i problem znika, niestety od kilku lat kroją emisję spalin właśnie przez totalne zmulenie skrzyni biegów co za tym idzie silnik/skrzynia wszystko dostaje w kość. Sam się nie długo przesiadam z poprzedniej wersji na tą po FL, gratuluję wyboru bo to fajnie wozidło, szerokości.
Ładnie wytłumaczenie czemu samochody są droższe. Proszę mi tylko wytłumaczyć czemu nowy yaris hybryda w Japonii kosztuje 36 tys zł a yaris cross hyb 48 tys zł
Za miesiąc przesiadam się z octavi 4 2.0 diesel manual na nową scale 1.0 dsg dzięki tej recenzji trochę ta zmiana przestała uwierać. Oczywiście auto służbowe.
Kurcze dlaczego youtube mimo subskrybcji (wieloletniej) nie wyświetla mi informacji o Pana nowych filmach? Myślałem, że dalej jest przerwa i ominąłem masę nowości.
Zrobiłem takim ponad 10tys. Dobre auto. Nie warte swoich pieniędzy, ale nic teraz nie jest ich warte... Ale w porównaniu do innych, daje mnóstwo 'samochodu w samochodzie'. Jest jak Tardis - małe z zewnątrz, wielkie w środku;) Na tylnej kanapie miejsca jak w limuzynie, bagażnik jak w 'SUVach' i to tych większych, drogi trzyma się jak przyklejone, materiały w środku przyjemne i jednocześnie dość pancerne. Mogłoby być cichsze na autostradzie, ale da się żyć. Wszystkie 'krosołwery' nie mają do niego nawet startu w żadnej dziedzinie.
A w prześwicie? Sam się zastanawiam nad scalą vs renault captur. Scala - wybór rozumem i niska, Captur - odmiana po Hyundai. Chyba, że nowy i30 wejdzie cały na biało (wątpię) lub Symbioz będzie miał znośną cenę.
@@infeltk Prześwit jak dla mnie wystarczający. Żaden śpiący policjant, nawet najwyższy, nigdy nie zaczepił. Ogólnie z mojej perspektywy: 'terenowe właściwości' aut typu Captur to pic na wodę. Auto wyższe jest cięższe, gorzej sie prowadzi, więcej pali i jest z zasady droższe i ma mniejszy bagażnik. Także jeśli jeździsz po asfalcie to nie polecam. Jeśli chodzi o Skody to jezdzilem też Kamikiem, ale przy Scali prowadzi sie jak chybotliwe pudelko na kółlkach. I bagaznik malutki. Wiem, że jest moda na wysokie, ale nawet żonę, choć z trudem;), namówiłem i teraz zadowolona.
Dzień dobry Panie Macieju. Pan wydaje się zawsze dobrze zorientowany w Toyotach. Czy Pan ma jakieś wieści co do możliwej daty premiery nowej edycji RAV4? Albo kiedy zobaczymy chociaż jakieś grafiki jak ma wyglądać?
Moja piękniejsza połówka siedząca w Fabii II kombi, miała Scalę podczas naprawy blacharskiej, więc jako kierowca jej nie tknąłem. Jako pasażer daję plus, jeszcze większy za to że są dostępne normalne skrzynie biegów bo moja też z niechęcią traktuje automaty (dyplomatycznie wsadźcie sobie przymus dsg w du..ę), a skracając recenzję jakichś 200km w Scali jaką podzieliła się moja głośniejsza połówka to: - i tak woli Fabię kombi bo Scala jest trochę za duża do miasta, - za krótki bagażnik, ten w Fabii kombi lepszy - i silnik w Fabii też jest jakby żwawszy - plus za wciąż normalne fizyczne przyciski - za nisko się siedzi Odnoszę wrażenie, że wygaszono Fabię kombi żeby podpompować sprzedaż Skali. Mnie Skala nie zachwyca, może jakby był jakiś 2.0 TDI, 4x4, 200KM z manualną skrzynią to auto nabrałoby sensu, ale te silniczki z kosiarki do trawy? Bez diesla? Fabia kombi to było najlepsze miejskie kombi w historii, dla ludzi którym pierwsza cyfra określająca wiek zaraz przeskoczy na 5 to wyższe kombi jakim była Fabia II było lepsze, nawet najlepsze. I po mieście tą Fabią się fajnie jeździ, mimo że ten żałośnie mały motorek brzmi jak silnik kosiarki do trawy. Cholerni politycy zabili fajne silniki i fajną motoryzację. I tak jesteśmy skazani na odejście od paliw kopalnych, bo one się zwyczajnie kończą i w rosnącym popycie zwyczajnie nie zapłacimy tyle co duże firmy, więc trzeba szukać sensownej alternatywy. I tak, silnik elektryczny będzie trzeba uznać za fajny, ale te bateryjki to jakaś porażka i pomyłka, a najlepszym rozwiązaniem wydaje się być wodór. Czy przypominacie sobie, żeby ci cholerni politycy kiedykolwiek nas zapytali, czy życzymy sobie norm spalania? Ograniczeń ekologicznych, gdy sami sobie po spotkaniach latają samolotami Trzeba ich w dupę kopnąć i przepędzić raz na zawsze. Niszczą ludziom życie swoimi idiotycznymi pomysłami, jestem przeciw godzeniu się na te aberracje, przeciw podkulaniu ogona bo pańcia w telewizji informacyjnej z poważną miną mędrca mówi że tak trzeba. Zasługują na to co zrobili z motoryzacją (metaforycznie rzecz ujmując), w skrócie pamiętajcie o nich przy wyborach do europarlamentu.
Za dużo pan wymaga od ludzi. Oni nie są w stanie pojąć związku przyczynowo-skutkowego. A polityczne zaślepienie popycha ich do czynów ,,samobójczych''.
Nie wiem skąd to porównanie dźwięku silnika 1.0TSI do kosiarki. Prędzej 1.0 MPI ale to kompletnie różne silniki zarówno jeśli chodzi o dynamikę jak i również moim zdaniem dźwięk. Dla porównania zdecydowanie wolę dźwięk 3-cylindrowego 1.0TSI od np. 4-cylindrowego 1.6 valvematic toyoty. Przede wszystkim żwawa jazda tego pierwszego nie jest okupiona wyciem silnika na wysokich obrotach, bo można jeździć dynamicznie w zakresie 2-3 tys. obrotów, a w przypadku tego drugiego (wolnossącego 1.6) trzeba go kręcić a wrażenia akustyczne wcale do tego nie zachęcają. Druga sprawa, że 1.0TSI jest w słabszym i mocniejszym wariancie mocowym i mając tą słabszą wersję ani chwili bym się nie zastanawiał by walnąć tam chipa, bo te silniki znoszą go bez problemu a prawidłowo eksploatowane (przede wszystkim olejowo) nie mają problemu by dociągnąć do przebiegów rzędu 400 tys. km. Jedynie turbina może w międzyczasie tego przebiegu wymagać regeneracji ale to oczywiste w silnikach turbobenzynowych gdzie EGT jest wyższe niż w dieslach i turbinka pada trochę szybciej. Jedyną wadą tych słabszych fabrycznie odmian 1.0 TSI jest brak dwumasy co może skutkować(choć nie wiem jak znacząca jest różnica w praktyce) nieco niższą kulturą pracy. Różnica jest również w skrzyniach biegów - 5 vs. 6 biegów, ale w jeździe miejskiej to żadna różnica. Na taksówkach te silniki latają dodatkowo na gazie i też nic złego się z tym nie dzieje. W dodatku te silniki 1.0TSI od początku produkcji były praktycznie pozbawione wad fabrycznych, więc kupując auto z takim silnikiem nie trzeba się zastanawiać jak w przypadku wielu innych silników TSI czy to już ten "poprawiony". Tak więc nie kumam o co chodzi z tym hejtem na 1.0TSI.
@@omen_1218 Brzmienie sugeruje, że to trochę nie to. Jak już ruszasz Toyotę, na jakiś czas mi wcisnęli Aygo, to brzmiało jeszcze gorzej, to serio było jak elektryczna kosiarka. Teraz mam 2.0 D4D, więc nie narzekam. Skąd niechęć do małych pojemności? To skojarzenie że mały motorek o elektronicznie podniesionej mocy będzie miał mniejszą żywotność. I to mi znajomi inżynierowie starej daty też powtarzali. Coś za coś.
@@Singularitarianist Tzn. moim zdaniem tym bardziej wysilony silnik tym bardziej nie wybacza błędów konstrukcyjnych producenta i to jest kluczowa sprawa dla żywotności. 1.0TSI wytrzymują zaskakująco duże przebiegi, ale u innych producentów tego typu wysilone jednostki niekoniecznie mają się czym pochwalić.
@@sawekwachowiak4416 Odpowiedź jest na serio. Kamiq zdrożał po faceliftingu (cennik był "aktualizowany" dosłownie kilka tygodni temu). Tym samym zbliżył się bardzo cenowo do Karoqa (ten miał facelifting jakiś czas temu i trzyma starą cenę). Z punktu widzenia wymiarów zewnętrznych i łatwości jazdy czy parkowania nie ma za bardzo różnicy bo różnica w wymiarach jest niewielka. Za to jest duża w pojemności bagażnika i ilości miejsca na kolana dla pasażerów na tylnej kanapie. To samo z przewiezieniem czegoś w środku. Kamiq jest zwyczajnie za drogi do tego co oferuje (pomijam różnice w jakości wyposażenia np. Scala i Kamiq mają zwykły hamulec ręczny, Karoq ma elektrohydrauliczny - nie trzeba pamiętać o zaciąganiu/zwalnianiu i robi to sam po wylaczeniu/włączeniu zapłonu, ma funkcje Auto-Hold czyli po zatrzymaniu nie trzeba trzymać wciśniętego pedału hamulca aby auto się nie stoczyło, bardzo łatwo ruszą się pod górę na wzniesieniu itd).
To prawda wynik przebiegu 1.0 tsi z aut flotowych Orlenu jest mega szokujący, ponad 800 tyś km. Sam użytkuję 1.0 tsi z Dsg i do miast jest ok. Oczywiście kultura pracy jest taka sobie. Elastyczność tego silnika jest bardzo dobra. Jedzie od samego dołu. Czy bym kupił jeszcze raz 1.0 tsi raczej nie. Drażni mnie poszarpywanie na wolnych obrotach. Obowiązkowo z tym silnikiem trzeba wyłączyć start stop. Z tym systemem każde odpalanie to jakby wrzucić pod pokrywę zaworów garść śrubek. Ten silnik trzeba traktować jako agregat do napędu i go zaakceptować jako jednostkę bezawaryjną i w miarę ekonomiczną.
@@fixanddrive golf 7.5 DQ200. Te Dsg wkładają do każdego silnika poniżej 2.0 tdi. Czy są awaryjnie? Znowu mit internetowy. Jest to z budowy skrzynia manualna (jak każde Dsg) z robotem który za nas zmienia biegi. We flotach jeżdżą DQ200 mają nalatane grubo ponad 300 tyś km, bez zmian oleju bo VW nie przewiduje. Oczywiście padają tam przy większych przebiegach sprzęgła ale to element eksploatacyjny. W pierwszych wypustach tej skrzyni czyli ponad 10 lat temu pękała obudowa akumulatora ciśnień. Są do tej naprawy zestawy naprawcze. Skrzynia fajna, szybka. Zdarza jej się szarpnąć przy redukcji z 2 na 1.
@@Marcin379 miałeś taki przypadek czy gdzieś przeczytałeś? U mnie DQ200 chodzi bezawaryjnie. Jeździłem też autem z tą skrzynią przebieg ponad 300 tyś, która nie miała żadnej zmiany oleju, sprzęgła orginalne.
Auto się nie sprzedaje tak, jak chcieliby w Skodzie z jednego powodu: ludzie nie dali się nabrać na samochód segmentu B (zbudowany na platformie podłogowej Skody Fabii - MQB A0) z rozciągniętym do granic możliwości nadwoziem. Z zewnątrz może i sprytnie Scala udaje kompaktowe auto ale wsiadając do środka da się wyczuć dysproporcję. Miejsce na nogi dla pasażerów tylnej kanapy, to nie wszystko. Szerokość oraz to, jak wygląda konsola środkowa z archaicznym już hamulcem awaryjnym ewidentnie zdradza przynależność Scali do segmentu B. Marketingowcy mogą pisać poematy na folderach reklamowych ale kupujący są zbyt wyedukowani i znają rynek. Jeśli niepotrzebna mi Octavia (lub mnie na nią nie stać) - kupię Fabię, która niczego nie udaje. Chcę przestrzeni i pełnoprawnego kompaktu osadzonego na pełnowymiarowej płycie MQB - zamówię Octavię. Takie czasy: ludzie mają pieniądze i chętnie wydadzą je na auto ale za "farbowanego lisa", jakim jest Scala podziękują (no chyba, że będzie nazywał się Kamiq i udawał SUVA-a).
A ja powiem tak: chcieliśmy z żoną jak największego auta za najmniejsze pieniądze. Fabia subiektywnie jakaś taka dla nas ciaśniejsza z przodu i z tyłu, do Octavii z tym samym wyposażeniem i silnikiem musielibyśmy dopłacić ponad 25k. W grze był jeszcze Captur II ale przyspieszenie ponad 14 s. do 100 i max 175 km/h to w nowym aucie jakiś żart. Zresztą przesiadliśmy się z Fiesty MK7 więc dla nas to i tak kosmos jeśli chodzi o ilość miejsca i wyposażenia. Pozdrawiam
A ja myślę że problemem był czas kiedy Scala się pojawiła. Zastąpiła budżetową Skodę Rapid, tańszą w podstawie o jakieś 15 tys. zł, a oprócz tego pojawiła się moda na SUVy i tyle.
@@danielpaupa375 problemem jest to, jakim jest autem (wyrośnięte „B”) i jakie pieniądze życzy sobie za to producent. Gdyby pieniądze były najważniejszym wyznacznikiem wszyscy jeździliby Daciami, a jednak z jakiegoś powodu więcej sprzedaje się Mercedesów GLC, niż Dacii Logan… Dajmy ludziom to, czego chcą (lub przekonajmy ich, że to, co oferujemy jest im niezbędne do życia), a zapłacą za to każdą cenę. Tak działa rynek. Skoda Scala ze względu na Logo, które ma na masce powinna bić się o fotel lidera sprzedaży z Toyota Corolla, a jednak tak nie jest. Gdyby Czesi zrobili ze Scali Octavie w hatchbacku, a nie wyrośniętą Fabię (nawet za większe pieniądze, niż teraz kosztuje Scala) ten samochód byłby w rankingach sprzedaży dużo wyżej.
Mam scale jako auto sluzowe i gorszym nie jeździłem. Dramat na kazdym kroku. Glosna w w srodku. Plastiki w klapie bagaznika odpadly juz pierwszego dnia uzytkowania :D Zawieszenie takie ze masz wrazenie ze cie wywali z zakretu (podsterownosc). Brak regulaci podłokietnika czyli jakby go nie bylo. Android auto non stop sie wiesza i rozłącza a zestaw głośnomówiący czesto nie slychac rozmwocy w Aso mowia czekac na aktualizacje xD Zrobilem tym autem 90 tys km w prawie dwa lata wesrsja style 150 km dsg.
@@tmi999 Mazda nie pali więcej niż konkurencja w tym segmencie, chyba tylko hybrydy Toyoty palą wyraźnie mniej. Silnik wolnossący ma swoje zalety, przede wszystkim jest bardziej trwały i mniej podatny na awarie, osiągi są wystarczające, różnica jest w sposobie jazdy. Aby gwałtownie przyspieszyć trzeba znacznie zredukować bieg i wbić się na wysokie obroty, wtedy auto jedzie. Przypuszczam, że w sprincie do setki Mazda 2.0 150KM pobiłaby Skodę Scalę z trzycylindrowym silniczkiem 1.0 115KM. A z tym gniciem to bajki powtarzane przez Januszy, którzy jeżdżą 15 letnimi lub starszymi Mazdami, w nowych egzemplarzach nie ma takich problemów.
Silnik 1.0 jest bardzo udaną jednostka do tej wielkości samochodów. Tym się dobrze jeździ. Piszę to, jeżdżąc na co dzień, samochodem dokładnie dwukrotnie mocniejszym.
@@Lech_zaraz_wracam A! w tym znaczeniu. No to masz rację. Akurat ofercie Forda czy Peugota się nie przyglądałem ale np DS4 czy DS6 to piękne samochody ale co z tego skoro mają śmieszne silniki. Tak, że zgadzam się z Tobą.
Jezdziłem seatem z tym silnikiem i manualem..powiem tak moje 15 letnie Suzuki z solnikiem 1.2 4 cyl bije na łeb kultura pracy ten silnik. Hałas , spalanie naprawde blado to wyglada. Skrzynia biegów u mnie haczyła , była nie precyzyjna i miała krótka 1. Jeździłem 7 lat audi a3 w manualu i pod każdym wzgledem bylo lepsze. Zamiast kupowac nowe lepiej poszukac zadbane uzywane a reszte kasy wydac na lody.
na Litwie, na Łotwie, na Antypodach, na Białorusi.... to "na" to jest element historii języka polskiego, odnosiło się do regionów, najczęściej wchodzących w skład RP z których niektóre z czasem stały się państwami np Ukraina. Na Wołyniu, na Podlasiu, na Tajwanie, na Alasce. To "na" ma związek z tradycją językową a nie państwowością danego regionu.
panie Macieju, jestem na poszukiwaniu prezentu komunijnego dla chrześniaka z okazji jego inicjacji pierwszo komunijnej i wejścia w sektę, a jak wiadomo trzeba niestety z takiej okazji wykazać sie zakupem prezentu - czy skala (nie ekierka czy cyrkiel) tylko właśnie skoda - nada sie i będzie godna tego prezentu ?
![Ice On My Teeth - ATEEZ エイティーズ 에이티즈 [Music Bank] | KBS WORLD TV 241115](http://i.ytimg.com/vi/c-n92OgbbwA/mqdefault.jpg)
A ja tam końcem roku kupiłem sobie właśnie nową Scalę, tylko jeszcze przed liftem za 90 kilka tys zł z jakimś tam wyposażeniem ale bez żadnych zbędnych wirtualnych kokpitów i innych wodotrysków i uważam to za jedną z lepszych decyzji gdyż w takiej cenie nie ma szans na tamten moment nie dało się kupić nic oferującego podobną dynamikę i gabaryty wnętrza - dla ludzi nie w temacie dodam, że kabina jest bardziej przestronna a bagażnik nie wiele mniejszy niż w Audi A4 B7 w Combi.
Ludzie, ale wy narzekacie w tych komentarzach. Nic tylko wszystko, ciągle źle i nie tak. Weźcie sami zróbcie lepszy materiał albo jak wam nie pasuje to nie wchodźcie na ten kanał
Dokładnie, burzyć to każdy się umie, a zrobić samemu to już nie koniecznie 😊
Święte słowa!
Z punktu że krytyka oczywiście może być, to trzeba zrobić tak, żeby jej nie było! Tylko aplauz i akceptacja! 🎉😂🎉
Ty nawet nie wiesz jakie bzdury wygadujesz, bo co, bo to ze nie potrafie zrobic testu to nie mam prawa miec swojego zdania na ten temat ? Chlopie, proponuje mlotek i puknij sie w czolo. Ja wychodze z zalozenia i kazdy niech robi to co najlepiej potrafi, a jesli ma robic bylejakosc to raczej kolejny mlotek !!! Nie ma i nie powinno byc zgody na tumiwisizm, bylejakosc. Parafrazujac twoja wypowiedzi rozumiem z tego tak, - poniewaz poprosilem o remont lazienki a Ja nie potrafie tego remontu zrobic, to nie moge krytykowac wykonawcy tak? jak zrobi tak ma byc dobrze i wara mi od komentarzy na temat jego roboty. Tedy zaprawde gratuluje ci twojej swiadomosci; estetyki, piekna, dobrej roboty. Aaa przepraszm bo w twoim pojeciu nie istnieje pojecie dobra robota - a po prostu robota ...
W wersji Monte Carlo wygląda super
2:42 Skumulowana inflacja od 2020 roku w zależności od podawanego źródła to między 35 a 43%.
Osobiście uważam, że realna inflacja od 2020 roku to coś koło 40-50%.
Mieszkam w Irlandii i inflacja w 3 kąta to spokojnie 50 procent, ludzie z USA mówią to samo. Nie wiem co mu się ubzduralo że 30 procent nie było. A nadchodzi druga fala...
Dywagacje o inflacji , zarobkach , wojnie na poziomie kazia spod budki z piwem
@@mareksosnowski989 Oświeć nas, mistrzu
@@StronthPL to jest tak samo śmieszne jakby prezes NBP dywagoał o motoryzacji
Wszedłem w komentarze, żeby o tym napisać 😁 skumulowana inflacja wg GUS od października 2019 wyniosła 40,56%
1.6 Tdi 105 KM euro 5 miałem w rapidzie, spalanie w okolicach 4,5 w cyklu mieszanym a najniższe 3.2 na trasie Wałbrzych-Mlada Boleslav przez Kamienną Górę. Stała trasa od 20 lat. (pracuję w fabryce Skody w Mlada Boleslav) Rapida uzytkowałem 7 lat, od 2015 do 2022 roku, ponad 170 000 km. Przesiadłem sie 15 letnie audi a8 a po 9 miesiącach z powrotem w skode z programu roczny leasing dla pracownika 1 procent miesiecznie od wartości auta. Obecnie druga fabia, w monte carlo 1.0 115koni 6 biegów manual. Wciąż dojeżdzam do Czech ale tym razem z Legnicy i w zależności od stylu jazdy , spalanie na 180 kilometrowym odcinku, oscyluje pomiedzy 4.2 a 5,5 litra na 100 kilometrów. Wszystko zalezy od S3, czy pojade po niej na tempomacie w okolicach 120, czy poniesie mnie ułańska fantazja(rekord 215 licznikowych,205 według gps yanosika), bo na czekich kretych sciezkach z wioseczkami co chwilę, nie poszalejesz ale i tak uda sie osiagnac srednią V w okolicach 65 km/h. Więc w przeciwienstwie do diesla, roznica jednego litra
mam dokładnie od roku 1,5, fajne autko, może palic mniej niż to 1,0, wybór nieoczywisty z tą skodą, wiem że wszyscy biegną do toyoty, ale po poznaniu materiałów we wnętrzu toyoty, ogólnej jakości po roku i 30 000 km nie żałuję
Właśnie widze, że skoda wycięła octavia 2.0 tsi startującą od 145k..a najtanszy superb 2.0 tsi 4x4 na 200 z 175...powodzenia Skodo
Ten Superb 2.0TSI wcześniej miał 190KM i napęd 2x4.
Obecnie to 265KM i 4x4.
Mialem z wypożyczalni - nic nie brakuje, 100k troche kosmos ale generalnie przyjemne wozidło mimo że trochę jak konserwa wyłożona plastikiem ale co wiecej trzeba w tej klasie? 1.0 zroblismy ponad 1k na autostradzie i bylo bardzo ok.
Jeżdżę faceliftem od prawie dwóch miesięcy, wersja 1.5 DSG + jakieś schowki + podgrzewane siedzenia + kierownica + mata bagażnika + składane/podgrzewane lusterka + kamera cofania + czujniki z przodu + podłokietnik z tyłu + LEDy. Całość wyszła 117.000 zł. Jak na tą cenę, auto jest genialne, pojemne, wyważone, zaskoczył mnie promień skrętu.
Są tylko dwa minusy, skrzynia biegów przeciąga niskie biegi, gdzie np. mogłoby być 5/6, a ona trzyma 4 przez co auto sprawia wrażenie głośnego. Ostatni minus, to podłokietnik, który po wysunięciu "likwiduje" uchwyty na kubki.
Przesiadałem się z manuala Hyunadaia i30(2022), komfort jazdy jest znacznie lepszy, a za niewiele większe gabaryty dostaje się znacznie większy bagażnik i masę miejsca z tyłu.
Po gwarancji warto przeprogramować DSG zmienić wyżej shift pointy i problem znika, niestety od kilku lat kroją emisję spalin właśnie przez totalne zmulenie skrzyni biegów co za tym idzie silnik/skrzynia wszystko dostaje w kość. Sam się nie długo przesiadam z poprzedniej wersji na tą po FL, gratuluję wyboru bo to fajnie wozidło, szerokości.
@@mpiter Robiłem jazdę próbną i skalą i hyundai I 30 i że scali wysiadłem z ulgą.
Ładnie wytłumaczenie czemu samochody są droższe. Proszę mi tylko wytłumaczyć czemu nowy yaris hybryda w Japonii kosztuje 36 tys zł a yaris cross hyb 48 tys zł
Za miesiąc przesiadam się z octavi 4 2.0 diesel manual na nową scale 1.0 dsg dzięki tej recenzji trochę ta zmiana przestała uwierać. Oczywiście auto służbowe.
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie
Kurcze dlaczego youtube mimo subskrybcji (wieloletniej) nie wyświetla mi informacji o Pana nowych filmach? Myślałem, że dalej jest przerwa i ominąłem masę nowości.
Zrobiłem takim ponad 10tys. Dobre auto. Nie warte swoich pieniędzy, ale nic teraz nie jest ich warte... Ale w porównaniu do innych, daje mnóstwo 'samochodu w samochodzie'. Jest jak Tardis - małe z zewnątrz, wielkie w środku;) Na tylnej kanapie miejsca jak w limuzynie, bagażnik jak w 'SUVach' i to tych większych, drogi trzyma się jak przyklejone, materiały w środku przyjemne i jednocześnie dość pancerne. Mogłoby być cichsze na autostradzie, ale da się żyć. Wszystkie 'krosołwery' nie mają do niego nawet startu w żadnej dziedzinie.
A w prześwicie? Sam się zastanawiam nad scalą vs renault captur. Scala - wybór rozumem i niska, Captur - odmiana po Hyundai. Chyba, że nowy i30 wejdzie cały na biało (wątpię) lub Symbioz będzie miał znośną cenę.
@@infeltk Prześwit jak dla mnie wystarczający. Żaden śpiący policjant, nawet najwyższy, nigdy nie zaczepił. Ogólnie z mojej perspektywy: 'terenowe właściwości' aut typu Captur to pic na wodę. Auto wyższe jest cięższe, gorzej sie prowadzi, więcej pali i jest z zasady droższe i ma mniejszy bagażnik. Także jeśli jeździsz po asfalcie to nie polecam. Jeśli chodzi o Skody to jezdzilem też Kamikiem, ale przy Scali prowadzi sie jak chybotliwe pudelko na kółlkach. I bagaznik malutki. Wiem, że jest moda na wysokie, ale nawet żonę, choć z trudem;), namówiłem i teraz zadowolona.
Dzień dobry Panie Macieju. Pan wydaje się zawsze dobrze zorientowany w Toyotach. Czy Pan ma jakieś wieści co do możliwej daty premiery nowej edycji RAV4? Albo kiedy zobaczymy chociaż jakieś grafiki jak ma wyglądać?
JAKIE 30 PROCENT sa auta 60 procent i 70 droższe
Moja piękniejsza połówka siedząca w Fabii II kombi, miała Scalę podczas naprawy blacharskiej, więc jako kierowca jej nie tknąłem. Jako pasażer daję plus, jeszcze większy za to że są dostępne normalne skrzynie biegów bo moja też z niechęcią traktuje automaty (dyplomatycznie wsadźcie sobie przymus dsg w du..ę), a skracając recenzję jakichś 200km w Scali jaką podzieliła się moja głośniejsza połówka to:
- i tak woli Fabię kombi bo Scala jest trochę za duża do miasta,
- za krótki bagażnik, ten w Fabii kombi lepszy
- i silnik w Fabii też jest jakby żwawszy
- plus za wciąż normalne fizyczne przyciski
- za nisko się siedzi
Odnoszę wrażenie, że wygaszono Fabię kombi żeby podpompować sprzedaż Skali. Mnie Skala nie zachwyca, może jakby był jakiś 2.0 TDI, 4x4, 200KM z manualną skrzynią to auto nabrałoby sensu, ale te silniczki z kosiarki do trawy? Bez diesla? Fabia kombi to było najlepsze miejskie kombi w historii, dla ludzi którym pierwsza cyfra określająca wiek zaraz przeskoczy na 5 to wyższe kombi jakim była Fabia II było lepsze, nawet najlepsze. I po mieście tą Fabią się fajnie jeździ, mimo że ten żałośnie mały motorek brzmi jak silnik kosiarki do trawy.
Cholerni politycy zabili fajne silniki i fajną motoryzację.
I tak jesteśmy skazani na odejście od paliw kopalnych, bo one się zwyczajnie kończą i w rosnącym popycie zwyczajnie nie zapłacimy tyle co duże firmy, więc trzeba szukać sensownej alternatywy. I tak, silnik elektryczny będzie trzeba uznać za fajny, ale te bateryjki to jakaś porażka i pomyłka, a najlepszym rozwiązaniem wydaje się być wodór.
Czy przypominacie sobie, żeby ci cholerni politycy kiedykolwiek nas zapytali, czy życzymy sobie norm spalania? Ograniczeń ekologicznych, gdy sami sobie po spotkaniach latają samolotami
Trzeba ich w dupę kopnąć i przepędzić raz na zawsze. Niszczą ludziom życie swoimi idiotycznymi pomysłami, jestem przeciw godzeniu się na te aberracje, przeciw podkulaniu ogona bo pańcia w telewizji informacyjnej z poważną miną mędrca mówi że tak trzeba. Zasługują na to co zrobili z motoryzacją (metaforycznie rzecz ujmując), w skrócie pamiętajcie o nich przy wyborach do europarlamentu.
Za dużo pan wymaga od ludzi. Oni nie są w stanie pojąć związku przyczynowo-skutkowego. A polityczne zaślepienie popycha ich do czynów ,,samobójczych''.
Fabia kombi została zaorana bo nie spełniała norm CO2 .... Scalą nie jedziłem, ale jeżdze Rapidem i bardzo sobie chwale.
Nie wiem skąd to porównanie dźwięku silnika 1.0TSI do kosiarki. Prędzej 1.0 MPI ale to kompletnie różne silniki zarówno jeśli chodzi o dynamikę jak i również moim zdaniem dźwięk. Dla porównania zdecydowanie wolę dźwięk 3-cylindrowego 1.0TSI od np. 4-cylindrowego 1.6 valvematic toyoty. Przede wszystkim żwawa jazda tego pierwszego nie jest okupiona wyciem silnika na wysokich obrotach, bo można jeździć dynamicznie w zakresie 2-3 tys. obrotów, a w przypadku tego drugiego (wolnossącego 1.6) trzeba go kręcić a wrażenia akustyczne wcale do tego nie zachęcają.
Druga sprawa, że 1.0TSI jest w słabszym i mocniejszym wariancie mocowym i mając tą słabszą wersję ani chwili bym się nie zastanawiał by walnąć tam chipa, bo te silniki znoszą go bez problemu a prawidłowo eksploatowane (przede wszystkim olejowo) nie mają problemu by dociągnąć do przebiegów rzędu 400 tys. km. Jedynie turbina może w międzyczasie tego przebiegu wymagać regeneracji ale to oczywiste w silnikach turbobenzynowych gdzie EGT jest wyższe niż w dieslach i turbinka pada trochę szybciej. Jedyną wadą tych słabszych fabrycznie odmian 1.0 TSI jest brak dwumasy co może skutkować(choć nie wiem jak znacząca jest różnica w praktyce) nieco niższą kulturą pracy. Różnica jest również w skrzyniach biegów - 5 vs. 6 biegów, ale w jeździe miejskiej to żadna różnica. Na taksówkach te silniki latają dodatkowo na gazie i też nic złego się z tym nie dzieje. W dodatku te silniki 1.0TSI od początku produkcji były praktycznie pozbawione wad fabrycznych, więc kupując auto z takim silnikiem nie trzeba się zastanawiać jak w przypadku wielu innych silników TSI czy to już ten "poprawiony". Tak więc nie kumam o co chodzi z tym hejtem na 1.0TSI.
@@omen_1218
Brzmienie sugeruje, że to trochę nie to. Jak już ruszasz Toyotę, na jakiś czas mi wcisnęli Aygo, to brzmiało jeszcze gorzej, to serio było jak elektryczna kosiarka.
Teraz mam 2.0 D4D, więc nie narzekam.
Skąd niechęć do małych pojemności? To skojarzenie że mały motorek o elektronicznie podniesionej mocy będzie miał mniejszą żywotność. I to mi znajomi inżynierowie starej daty też powtarzali. Coś za coś.
@@Singularitarianist Tzn. moim zdaniem tym bardziej wysilony silnik tym bardziej nie wybacza błędów konstrukcyjnych producenta i to jest kluczowa sprawa dla żywotności. 1.0TSI wytrzymują zaskakująco duże przebiegi, ale u innych producentów tego typu wysilone jednostki niekoniecznie mają się czym pochwalić.
Najpierw zadowolony, potem nie zadowolony, a teraz go nie pamięta - faktycznie Pertyn - ględzisz.
Dzień dobry. Mam jedno szybkie pytanie . Skoda scala czy kamiq , którego z nich by Pan wybrał ? Dziękuję i pozdrawiam
Karoq.
:) dziękuję
@@sawekwachowiak4416 Odpowiedź jest na serio.
Kamiq zdrożał po faceliftingu (cennik był "aktualizowany" dosłownie kilka tygodni temu). Tym samym zbliżył się bardzo cenowo do Karoqa (ten miał facelifting jakiś czas temu i trzyma starą cenę). Z punktu widzenia wymiarów zewnętrznych i łatwości jazdy czy parkowania nie ma za bardzo różnicy bo różnica w wymiarach jest niewielka. Za to jest duża w pojemności bagażnika i ilości miejsca na kolana dla pasażerów na tylnej kanapie. To samo z przewiezieniem czegoś w środku. Kamiq jest zwyczajnie za drogi do tego co oferuje (pomijam różnice w jakości wyposażenia np. Scala i Kamiq mają zwykły hamulec ręczny, Karoq ma elektrohydrauliczny - nie trzeba pamiętać o zaciąganiu/zwalnianiu i robi to sam po wylaczeniu/włączeniu zapłonu, ma funkcje Auto-Hold czyli po zatrzymaniu nie trzeba trzymać wciśniętego pedału hamulca aby auto się nie stoczyło, bardzo łatwo ruszą się pod górę na wzniesieniu itd).
Karoq ma bardzo niska utratę wartości, kiedyś sprawdzałem używane u byłem w szoku. Kamiq jednak trochę słaba stylistyka więc tak pożądany nie był.
Okazuje się, że te silniki 1.0 robią po 600-800tys. I to zdumiewa. Nawet jak zrobią 300-400tys, to wynik bardzo dobry.
To prawda wynik przebiegu 1.0 tsi z aut flotowych Orlenu jest mega szokujący, ponad 800 tyś km. Sam użytkuję 1.0 tsi z Dsg i do miast jest ok. Oczywiście kultura pracy jest taka sobie. Elastyczność tego silnika jest bardzo dobra. Jedzie od samego dołu. Czy bym kupił jeszcze raz 1.0 tsi raczej nie. Drażni mnie poszarpywanie na wolnych obrotach. Obowiązkowo z tym silnikiem trzeba wyłączyć start stop. Z tym systemem każde odpalanie to jakby wrzucić pod pokrywę zaworów garść śrubek. Ten silnik trzeba traktować jako agregat do napędu i go zaakceptować jako jednostkę bezawaryjną i w miarę ekonomiczną.
@@KrystianGT Jakie auto masz? Które DSG? W małych silnikach są ponoć te awaryjne.
@@fixanddrive golf 7.5 DQ200. Te Dsg wkładają do każdego silnika poniżej 2.0 tdi. Czy są awaryjnie? Znowu mit internetowy. Jest to z budowy skrzynia manualna (jak każde Dsg) z robotem który za nas zmienia biegi. We flotach jeżdżą DQ200 mają nalatane grubo ponad 300 tyś km, bez zmian oleju bo VW nie przewiduje. Oczywiście padają tam przy większych przebiegach sprzęgła ale to element eksploatacyjny. W pierwszych wypustach tej skrzyni czyli ponad 10 lat temu pękała obudowa akumulatora ciśnień. Są do tej naprawy zestawy naprawcze. Skrzynia fajna, szybka. Zdarza jej się szarpnąć przy redukcji z 2 na 1.
@@KrystianGTJedni chwalą dsg inni narzekają po forach jednak widać że nie wszyscy mają tyle szczęścia i często ok 50k km zaczynają się problemy
@@Marcin379 miałeś taki przypadek czy gdzieś przeczytałeś? U mnie DQ200 chodzi bezawaryjnie. Jeździłem też autem z tą skrzynią przebieg ponad 300 tyś, która nie miała żadnej zmiany oleju, sprzęgła orginalne.
Co warto brać do w miarę spokojnej jazdy - 1.0 czy 1.5, oba z DSG. Czy może lepiej manual, bo jest dławione czy coś innego związanego z WLTP?
Bierz 1.0 i pakiet Dynamic.
Mam 1.0 i manual. Jest ok
Jak 1.0 to tylko manual automat strasznie zamulony 1.5 szybki z każdą skrzynią
1.0 115 jest już zmieniony. Już nie muli 😅
Po liftingu są już tylko cyfrowe zegary i to we wszystkich wersjach
Oczywiście tylko, że za dopłatą masz większy ekran i więcej info na zegarach. Standardowy jest dużo uboższy.
Czy w Skoda Scala FL 2024 występują problemy z radiem jak w starszych wersjach tego modelu?
Witam, czy ktoś siedział w Scali i Kia Niro? Jak porównawcze odczucia odnosnie przestrzeni, bagażnika i wrazen z jazdy?
Co ty porównujesz, te dwa auta. Od konkurowania ze Scalą jest Ceed, jeśli o tym nie wiesz
niedostępne są grzane fotele z tyłu a były przed liftem
na 2x da się oglądać
no chyba jednak MG ZS.., ewentualnie nowy Duster.., na którego testy z niecierpliwością czekam :)
Trzeba było nie pić to by się głowa nie kiwała i niepotrzebny byłby na nią stelaż😊 Swoją drogą ciekawe czy na dole też?
5:51 - co to za pisk z przedniej osi przy zmianie pasa?
Najedź sobie na linię to sam to usłyszysz. To jest patent na zasygnalizowanie kierowcy że jest na granicy pasa. Przydatne w słabej pogodzie, ciemności
@@monetarnie3841 Nie, to nie jest szum od linii tylko z przedniej osi gdzieś przy tarczach.
@@Serpher1 o kurna, jak miałem jazdę testową Kamiq, to też piszczało z lewego przodu.
Wreszcie ladny kokpit ale reczna skrzynia biegow i reczny hamulec, wyglad, ech czterech liter nie urywa...
Auto się nie sprzedaje tak, jak chcieliby w Skodzie z jednego powodu: ludzie nie dali się nabrać na samochód segmentu B (zbudowany na platformie podłogowej Skody Fabii - MQB A0) z rozciągniętym do granic możliwości nadwoziem. Z zewnątrz może i sprytnie Scala udaje kompaktowe auto ale wsiadając do środka da się wyczuć dysproporcję. Miejsce na nogi dla pasażerów tylnej kanapy, to nie wszystko. Szerokość oraz to, jak wygląda konsola środkowa z archaicznym już hamulcem awaryjnym ewidentnie zdradza przynależność Scali do segmentu B. Marketingowcy mogą pisać poematy na folderach reklamowych ale kupujący są zbyt wyedukowani i znają rynek. Jeśli niepotrzebna mi Octavia (lub mnie na nią nie stać) - kupię Fabię, która niczego nie udaje. Chcę przestrzeni i pełnoprawnego kompaktu osadzonego na pełnowymiarowej płycie MQB - zamówię Octavię. Takie czasy: ludzie mają pieniądze i chętnie wydadzą je na auto ale za "farbowanego lisa", jakim jest Scala podziękują (no chyba, że będzie nazywał się Kamiq i udawał SUVA-a).
A ja powiem tak: chcieliśmy z żoną jak największego auta za najmniejsze pieniądze. Fabia subiektywnie jakaś taka dla nas ciaśniejsza z przodu i z tyłu, do Octavii z tym samym wyposażeniem i silnikiem musielibyśmy dopłacić ponad 25k. W grze był jeszcze Captur II ale przyspieszenie ponad 14 s. do 100 i max 175 km/h to w nowym aucie jakiś żart. Zresztą przesiadliśmy się z Fiesty MK7 więc dla nas to i tak kosmos jeśli chodzi o ilość miejsca i wyposażenia. Pozdrawiam
A ja myślę że problemem był czas kiedy Scala się pojawiła. Zastąpiła budżetową Skodę Rapid, tańszą w podstawie o jakieś 15 tys. zł, a oprócz tego pojawiła się moda na SUVy i tyle.
@@danielpaupa375 problemem jest to, jakim jest autem (wyrośnięte „B”) i jakie pieniądze życzy sobie za to producent. Gdyby pieniądze były najważniejszym wyznacznikiem wszyscy jeździliby Daciami, a jednak z jakiegoś powodu więcej sprzedaje się Mercedesów GLC, niż Dacii Logan… Dajmy ludziom to, czego chcą (lub przekonajmy ich, że to, co oferujemy jest im niezbędne do życia), a zapłacą za to każdą cenę. Tak działa rynek. Skoda Scala ze względu na Logo, które ma na masce powinna bić się o fotel lidera sprzedaży z Toyota Corolla, a jednak tak nie jest. Gdyby Czesi zrobili ze Scali Octavie w hatchbacku, a nie wyrośniętą Fabię (nawet za większe pieniądze, niż teraz kosztuje Scala) ten samochód byłby w rankingach sprzedaży dużo wyżej.
@@lukasz28091989 " jednak z jakiegoś powodu więcej sprzedaje się Mercedesów GLC, niż Dacii Logan… " ale mniej niż Duster
W wypożyczalniach to idzie jako substytut Golfa bo ma większy bagażnik. To jest dopiero deal!
Oj panie pertyn z ta inflacją to pan popłynąłeś
Chyba ktoś sie zapatrzył na te "prawde mówiące" banery nbp
Focus ma więcej miejsca na nogi z tyłu na moje oko
Skoro rapid mógł być ok to scala tym bardziej
Mam scale jako auto sluzowe i gorszym nie jeździłem. Dramat na kazdym kroku. Glosna w w srodku. Plastiki w klapie bagaznika odpadly juz pierwszego dnia uzytkowania :D
Zawieszenie takie ze masz wrazenie ze cie wywali z zakretu (podsterownosc). Brak regulaci podłokietnika czyli jakby go nie bylo. Android auto non stop sie wiesza i rozłącza a zestaw głośnomówiący czesto nie slychac rozmwocy w Aso mowia czekac na aktualizacje xD
Zrobilem tym autem 90 tys km w prawie dwa lata wesrsja style 150 km dsg.
Czyli trwałe i niezawodne. Plus.
I to jest opinia której możemy zaufać 😂
Pandemia zmienila marzena plus
Auto używane chyba tylko przez przedstawicieli handlowych 🙂
Piękny grzybowóz. Wielu Polaków marzy o takim ślicznym aucie. Wiadro ziemniaków, siatka na ryby i jeszcze te grzyby.
Pierwszy choć raz 😊
Najwiekszym problemem tej Skody jest to, ze Mazda 3 startuje juz 107 tys zl.
A za 112 tys. z silnikiem 150KM.
Za 106 tys. zł można mieć Hyundai Elantrę, spory kawał samochodu. A kupując z wyprzedaży rocznika 2023 nawet taniej.
@@ukaszrozewicz7488
Mazda 3 jest rowniez dostepna w wersji sedan, w cenie hatchbacka.
z silnikiem bez turbiny, który dużo pali za to nie jedzie, z klimatyzacją manualną. A do tego i tak zgnije.
@@tmi999 Mazda nie pali więcej niż konkurencja w tym segmencie, chyba tylko hybrydy Toyoty palą wyraźnie mniej. Silnik wolnossący ma swoje zalety, przede wszystkim jest bardziej trwały i mniej podatny na awarie, osiągi są wystarczające, różnica jest w sposobie jazdy. Aby gwałtownie przyspieszyć trzeba znacznie zredukować bieg i wbić się na wysokie obroty, wtedy auto jedzie. Przypuszczam, że w sprincie do setki Mazda 2.0 150KM pobiłaby Skodę Scalę z trzycylindrowym silniczkiem 1.0 115KM. A z tym gniciem to bajki powtarzane przez Januszy, którzy jeżdżą 15 letnimi lub starszymi Mazdami, w nowych egzemplarzach nie ma takich problemów.
Niedoceniane auto
Wróćcie prawdziwe silniki, wróćcie do nas.
Małe silniki zawsze były i są prawdziwe
Silnik 1.0 jest bardzo udaną jednostka do tej wielkości samochodów. Tym się dobrze jeździ. Piszę to, jeżdżąc na co dzień, samochodem dokładnie dwukrotnie mocniejszym.
@@sebayoutub Ja piszę ogólnie. Zobaczcie co się dzieje u Forda czy Peugeota. Znikają samochody na długie trasy.
A co temu silnikowi brakuje?jest bardzo dobry
Oczywiście nie w octavi😂
@@Lech_zaraz_wracam A! w tym znaczeniu. No to masz rację. Akurat ofercie Forda czy Peugota się nie przyglądałem ale np DS4 czy DS6 to piękne samochody ale co z tego skoro mają śmieszne silniki. Tak, że zgadzam się z Tobą.
Auto nijakie, miałke stąd taka niska sprzedaż. Ludzie wolą kupić Octavie lub ewentualnie Seata Leona.
Jezdziłem seatem z tym silnikiem i manualem..powiem tak moje 15 letnie Suzuki z solnikiem 1.2 4 cyl bije na łeb kultura pracy ten silnik. Hałas , spalanie naprawde blado to wyglada. Skrzynia biegów u mnie haczyła , była nie precyzyjna i miała krótka 1. Jeździłem 7 lat audi a3 w manualu i pod każdym wzgledem bylo lepsze. Zamiast kupowac nowe lepiej poszukac zadbane uzywane a reszte kasy wydac na lody.
albo mechanika
x1,5, drapu drapu po głowie
3:45 "w Ukraine"!!!!!
Drogi Panie, nie myl "na” i "w”!!!!
„na” jest używane, gdy nie mówimy o oddzielnym niezależnym terytorium
Poszła sraka 🤣🤣🤣🤣
W Słowacji? W Węgrzech?
na ukrainie
na Litwie, na Łotwie, na Antypodach, na Białorusi....
to "na" to jest element historii języka polskiego, odnosiło się do regionów, najczęściej wchodzących w skład RP z których niektóre z czasem stały się państwami np Ukraina. Na Wołyniu, na Podlasiu, na Tajwanie, na Alasce. To "na" ma związek z tradycją językową a nie państwowością danego regionu.
Kogo obchodzi jaki przedrostek powinien mieć ten Banderowski kraj?
Za dużo tych skoków kameranckich, oczopląs. Wystarczy ten kadr z fotela pasażera na drogę + zegary ❤😂
Auta są drogie bo UE nałożyła na siebie sankcje sponsorując jednocześnie ruską mafię.
panie Macieju, jestem na poszukiwaniu prezentu komunijnego dla chrześniaka z okazji jego inicjacji pierwszo komunijnej i wejścia w sektę, a jak wiadomo trzeba niestety z takiej okazji wykazać sie zakupem prezentu - czy skala (nie ekierka czy cyrkiel) tylko właśnie skoda - nada sie i będzie godna tego prezentu ?
Litrowy silnik to do motocykla a nie do samochodu bez jaj😮
Skoro rapid mógł być ok to scala tym bardziej