Strój to może być np. równomiernie temperowany. Uczestnicy rozmowy niekompetentnie posługują się tym terminem. Natomiast 440 lub 432 to częstotliwość przypisana do dźwięku a1 jako punkt odniesienia. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku nadal mamy do czynienia że strojem równomiernie temperowanym. Jeszcze w XIX wieku każde miasto np. w Niemczech miało ustaloną inną częstotliwość jako a1. Cała afera z 440 vs 432 to jedną wielką bzdura.
Uznawane Dawida Podsiadło za przykład muzyki dobrej to chyba jednak przesada. Czasem nawet w Lidlu można usłyszeć rzeczy lepszej jakości. Poza tym czasy gwiazd kultu jednostki dawno się skończyły. Współczesny słuchacz nastawia się raczej na wyszukiwanie rzeczy nieznanych, nieoczystywich, efemerycznych. Ktoś, kto pracuje dla tak anachronicznej instytucji jak Zaiks może tego nie rozumieć.
Co sądzicie w kwestii ostatnio głośniej czyli różnicy pomiędzy strojami 432 (jako naturalnego) vs 440 (zaburzonego)?
Przecież to bzdura XD
Strój to może być np. równomiernie temperowany. Uczestnicy rozmowy niekompetentnie posługują się tym terminem. Natomiast 440 lub 432 to częstotliwość przypisana do dźwięku a1 jako punkt odniesienia. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku nadal mamy do czynienia że strojem równomiernie temperowanym. Jeszcze w XIX wieku każde miasto np. w Niemczech miało ustaloną inną częstotliwość jako a1. Cała afera z 440 vs 432 to jedną wielką bzdura.
Uznawane Dawida Podsiadło za przykład muzyki dobrej to chyba jednak przesada. Czasem nawet w Lidlu można usłyszeć rzeczy lepszej jakości. Poza tym czasy gwiazd kultu jednostki dawno się skończyły. Współczesny słuchacz nastawia się raczej na wyszukiwanie rzeczy nieznanych, nieoczystywich, efemerycznych. Ktoś, kto pracuje dla tak anachronicznej instytucji jak Zaiks może tego nie rozumieć.