"Kroniki Amberu" to absolutny top literatury fantasy. Osobiście odbieram "Kroniki Korvina" jako wstęp do świata Amberu. Dopiero drugi cykl "Kroniki Merlina" (uważam go za lepszy) jako ten właściwy. Opisujący dzieje wybranej postaci w przedstawionym w pierwszym cyklu świecie. Marzeniem byłyby kolejne pięcioksięgi rozwijające nagromadzenie wątki i losy innych postaci.
Chciałbym wskazać moją ulubioną scenę w Karabinach Avalonu. Nie jestem w stanie, gdyż zwyczajnie książka trzyma równy i wysoki poziom przez całość. Natomiast wszystkie sceny z Ganelonem nabierają nowych barw po drugim, trzecim i kolejnym czytaniu kronik.
"Kroniki Amberu" to absolutny top literatury fantasy. Osobiście odbieram "Kroniki Korvina" jako wstęp do świata Amberu. Dopiero drugi cykl "Kroniki Merlina" (uważam go za lepszy) jako ten właściwy. Opisujący dzieje wybranej postaci w przedstawionym w pierwszym cyklu świecie. Marzeniem byłyby kolejne pięcioksięgi rozwijające nagromadzenie wątki i losy innych postaci.
Chciałbym wskazać moją ulubioną scenę w Karabinach Avalonu. Nie jestem w stanie, gdyż zwyczajnie książka trzyma równy i wysoki poziom przez całość. Natomiast wszystkie sceny z Ganelonem nabierają nowych barw po drugim, trzecim i kolejnym czytaniu kronik.