Wzruszający, brutalny i utwierdzający nas w przekonaniu że ten serial nie skończy się polubownie. Dawno nie czułem tylu emocji podczas pierwszego sezonu serialu. Niesamowite jest dla mnie jak postacie w przeciągu 8 odcinków zdarzył się zmienić i rozwinąć.
Moim zdaniem co raz lepiej to wygląda, napięcie rośnie z każdym odcinkiem ;) A scena z wchodzącym do sali tronowej Viserysem... Ładnie się Otto i Alicent posr*li jak go zobaczyli:D
Mnie bardzo zmęczyło oglądanie tego odcinka, uważam że był nudny 🙈 nie czepiam się tu absolutnie fabuły ani postaci, tylko tego, że cały odcinek opierał się na dialogach, rozmowach itp. Siedzimy z postaciami w zamkniętych komnatach i słuchamy, jak walczą o władzę. Jak dla mnie za dużo polityki, która jest jedynym wątkiem. Z nudów zaczęłam studiować detale sukien aktorek. Brakuje mi bardzo jakiegoś elementu przygody, wyprawy po świecie razem z postaciami, jakichś innych przeżyć, niż tylko gra o tron. Takiej Aryi, z którą przeżywało się przygody i podróżowało po świecie. Brak takich wątków, różnorodności miejsc przedstawionych sprawia, że serial jest... nudny. Wybaczcie, ale musiałam wyrazić swoje zdanie 🙈 Krytykujcie śmiało 😉
Tak sobie myślę, że chętnie bym obejrzała Na Szybko, w którym wyrażacie troszkę więcej Waszych opinii, także o fotografii czy reżyserii, czy nawet jakieś Wasze teorie odnośnie rozwoju fabuły. Wydaje mi się, że w obecnej firmie to właściwie bardziej streszczenie odcinka niż recenzja, a ciekawa jestem Waszych opinii i bardziej osobistych komentarzy. :) pozdrawiam!
Jak dla mnie scena wejścia Viserysa do sali tronowej była mega mocna, muzyka (Ramina) i tempo - robi wrażenie. A moment, kiedy spada mu korona i podchodzi do króla Daemon (on kocha brata!) - aż się łza w oku zakręciła. Na szczęście - dla przełamania patosu - wrócił bad boy Daemon i ściął Vaemonda. Tak, odcinek to popis aktorstwa i postaci Paddy’ego/Viserysa, ale i tak Daemon jest mega. Matt Smith po raz kolejny za pomocą kilku zdań (nie tylko sceny w sali tronowej, ale tez m. in. rozmowa Rhenyra-Alicent-Daemon) i min kradnie show. Co będzie dalej? Nie wiem, ale GoT nauczył, ze 9 odcinek każdej serii jest mega - zazwyczaj jakaś rozpierducha, wiec liczę na smoczą bitwę 🤩
Racja, muzyka to wisienka na torcie w tej scenie na której cóż...Tak zaczęły mi się cisnąć łzy do oczu... że sama zaczęłam myśleć sobie co jest, potem jeszcze ten Daemon z tą koroną... No i kolejna scena z tą wieczerzą i "pojednaniem" jednak słowa króla i te toasty królowej i księżniczki też mnie złamały, brakowało mi też jedynie żeby Daemon wzniósł toast i jakoś krótko ale charakternie jak to on powiedział coś do swojego brata
Znowu wszystko przez Jona Snow🙃 Król wchodzący na salę absolutnie złamał mi serce. Jak on kochał tą swoją córkę to ja nie mogę... tak bardzo, mimo wszystko.... ona chyba nigdy nie zrozumie jak bardzo on ją kochał..
Siedzą, gadają, patrzą się na siebie spode łba - można by pomyśleć, że nic się nie dzieje, a tymczasem emocji całą masa świetny serial. Paddy Considine po prostu wspaniały, natomiast Ewan Mitchell w roli księcia Aemonda mega creepy i jednocześnie niesamowity.
"Dorosła" obsada, która jest od 1 odcinka (m. in. Corlys, Otto, Rhaenys czy Daemon) poza Viserysem też się w sumie nie zmienia - moim zdaniem to wina choroby króla - mija jakieś 20 lat a Viserys zmienił się o dobre 40-50 lat. Paddy w tym odcinku zagrał naprawdę mistrzowsko! Sceny z Viserysem naprawdę poruszające... po Daemonie w tym odcinku widać jak bardzo kocha brata.
Scena w której ledwo żyjący, cierpiący z bólu krol wchodzi do sali tronowej jest tak świetnie zrobiona technicznie i aktorsko że jest to dla mnie nr 1 tego co dotychczas widzialem w tym serialu. Scena ukazująca cały ból królestwa. Długi powolny marsz krola, miny zebranych, napiecie, upadek korony. Ta scena to top topów
Ja też płakałam. Facet został sam. Bez ukochanej córki i brata. Na tyle lat. A dalej kocha ich szczerze. Gdyby nie był tym królem to by sobie żył spokojnie niańcząc dzieci Rhenyry bo nikt by go nie zmusił do poślubienia tej Alicent. Która chyba się trochę do męża przywiązała i coś do niego też poczuła. Bo to jednak dobry człowiek.
Scena jak Viserys wchodzi na salę i jak Deamon mu podaje koronę... Mistrzostwo świata. Miałem łzy w oczach. Ale cholernie stresuję się przed 9 odcinkiem xd Spoiler tylko podgrzał emocje cholera.
Czy tylko ja zauważyłem po tym odcinku, jak podobna jest postać Viserysa do Baldwina IV Trędowatego z Królestwa Niebieskiego (znaczy, Baldwin IV to oczywiście postać historyczna). I to nie chodzi nawet o wygląd (bo Baldwin still wyglądał znacznie gorzej bez maski), ale chodzi o taki ogólny respekt przed władcą gdy wszedł do sali tronowej. Taki sam szacunek dało się czuć do Baldwina gdy podejmował decyzje czy negocjował z Saladynem. Poza tym, obie postacie są bardzo tragiczne. Anyway, Paddy Considine TOP, Matt Smith TOP.
Według mnie to nie była herbatka wczesnoporonna, ale trucizna. Alicent domaga się od służącej obietnicy milczenia, ale od niechcenia dorzuca: lepiej mieć pewność (dwuznaczne). Chwilę potem ktoś sygnalizuje, że Dajany (czy jakoś tak) nie ma tam, gdzie powinna być, ale reakcji brak.
Była też scena, w której służąca, która podała Alicent herbatkę dla Dajany przychodzi do dawnej lubej Daemona i zwraca się do niej "tak, Pani". O co w tym chodzi? Chyba coś przegapiłam.
@@Anna-qp1wy tak, już w czwartym odcinku jest pokazane, że Mysaria jako White Worm tworzy swoją własną siatkę szpiegowską. Po tylu latach już jest na pewno znacznie potężniejsza.
Dzięki za kolejne na szybko :) Tytułu kolejnych odcinków pięknie pokazują jakie główne wydarzenia z książki będą miały miejsce. Wysnułbym jakąś teorie jak się to skończy, no ale to nie będzie do końca teoria a raczej spoiler, więc powiem tylko tyle, że zabawa skończona, czas żeby smoki zatańczyły na całego. Odcinek był absolutnie genialny, mocny, ciężki i wzruszający. Postać tragicznego króla Viserysa została tu mistrzowsko dopełniona i ostatni akt jego życia aż mnie ściskał za gardło. Niesamowita kreacja! Scena tej ostatniej drogi króla, muzyka temu towarzyszącą, ta bezwarunkowa miłość króla do córki była arcymistrzowska. George R. R. Martin miał zdecydowanie rację, że kreacja tej postaci w serialu dała królowi inny wymiar i nadała głębi. W książkach był rubasznych otyłym wesołkiem który już pewnym momencie ledwo mieścił się na tronie. A podczas mianowania Lucerysa następcą Corlysa, ze względu na swoją tuszę, przewrócił się i zranił o tron w dwa palce które mu trzeba było amputować... Jego śmierć też nie była jakaś wyjątkowa bo zmarł podczas popołudniowej drzemki prawdopodobnie z powodu problemów wywołanych otyłością. W serialu jest to postać tragiczna z krwi i kości. Dobry człowiek, który im bardziej się stara pogodzić wszystkich i doprowadzić do porządku, tym bardziej cierpi i jest trawiony przez chorobę. Paddy Considine-czapki z głów! Daemon tutaj też w tym odcinku się trochę zmienia. Wewnętrznie absolutnie był poruszony stanem króla i kiedy pomógł mu wejść na tron i założył koronę, pokazała, że mimo tego jego cynicznego charakterku, jednak bardzo ceni rodzinę i nie ważne co, będzie jej bronił. Koniec z przekomarzaniem się z bratem, trzeba wreszcie na serio stanąć przeciwko Zielonym. Rewelacja. Z przyjemnością będę też chciał dalej obserwować poczynania młodszej części obsady. Aegon, obleśny typek godny ukochanego króla Joffreya. Aemond, mroczny, tajemniczy, cyniczny i przebiegły, już na tym etapie mnie kupił. Wszystko mi tu pięknie grało i z niecierpliwością czekam na Zieloną Radę w następnym odcinku. Oj się będzie działo. Coś czuję, że wrócą moje emocje z jednego odcinka sezonu pierwszego Gry o Tron, kiedy Ned został aresztowany a Lannisterowie bezpośrednio przejęli władze. Ach... Kolejny tydzień czekania w napięciu
Scena wejścia Viserysa do sali tronowej, była tak fantastyczna i smutna zarazem. Ten powolny bolesny krok, ten ból wypisany na twarzy. Paddy idealnie to zagrał, aż miałam ciarki i łzy w oczach. Tak bardzo kochać córkę, żeby znieść to wszystko i chronić jej honoru. Moment gdy mu spadła korona i Deamon, podchodzi i mu ją zakłada był tak wzruszający. Widać, że Daemonowi zależy na bracie, a nie na koronie i jestem zdania, że zawsze tak było. Za to miny Zielonych były cudowne 😁Nie mogłam przestać się uśmiechać na widok zawodu na twarzy Alicent i Otta. Już mieli ród Valerionów w garści, a tu kicha. Król powstał i zaprowadził porządek. Chociaż Aemond mnie trochę irytuje, muszę przyznać, że też jest genialnie zagrany. Chociaż wkurzają mnie trochę te przeskoki czasowe, to jednak on wypada niesamowicie wręcz. Aegon to bydle, ale tego się już domyślałam od 6 odcinka gdy go Alicent go przyłapała na ciekawej czynności. Ciężko mi było polubić Hightowerów wcześniej, ciężko mi i teraz. Kibicuję Czarnym. Wątpię bym mogła zmienić stronę, wolę na tronie Rhaenyrę niż Aegona.
czego by nie powiedzieć o serialu i jakich teorii nasnuć, Wasze omówienia są najlepsze, najbardziej merytoryczne i konkretne!! włączyłam wczoraj omówienie z "ponarzekajmy o filmach", ale jak tylko otrzymałam powiadomienie o Waszym filmie, szybko włączyłam i nie ukrywam, że na Wasze filmy zawsze czekam najbardziej.. Serial jest popularny i szeroko komentowany, wielu twórców o nim mówi, ale niestety nie wszyscy z należytą dbałością o szczegóły, przynajmniej imiona bohaterów warto by znać, robiąc film o serialu, który się omawia. Na szczęście jesteście Wy... przygotowani, zwarci i gotowi 😁 oczywiście drobne wpadki się zdarzają, ale tu wchodzą...ciemno wszędzie...cali na biało... eksperci i ekspertki od smokologii...
Bez schematu co poniedziałek robi bardzo dobre omówienia, tak samo jak Immersja (to akurat dość młody kanał), ponarzekajmy niestety robi to troszkę po łebkach 😢
Powiem tak - dzisiaj stawałam na wysokości swojej inteligencji, żeby ogarnąć, które z dzieci jak się nazywa, kto ma być z kim i w ogóle, kto pojawił się na ekranie (oczywiście nie w każdym przypadku). Z tego względu czapki z głów za reżyserię, bo jednak zawsze w odpowiednim momencie, kiedy gdzieś człowiek się gubił, to ktoś subtelnie zwracał uwagę na łączące bohaterów relacje, zwracał się do kogoś imieniem albo kontekst czy jakiś detal z otoczenia pozwalały widzowi się odnaleźć. Po drugie czapki z głów za charakteryzację. Król wyglądał i potwornie, i ludzko, jego choroba przerażała, ale on sam nie budził odrazy lecz szczere współczucie, które nie miało nic wspólnego z litością. Choć w odcinku sporo się działo, na wieczerzy atmosfera była tak gęsta, że można byłoby kroić ją nożem, to jednak z odcinka ósmego zapamiętam przede wszystkim Viserysa i kunszt aktorski Paddy'ego Considine'a. Generalnie łaknę i pragnę takich emocji na ekranie, utwierdzam się w przekonaniu, że Ród Smoka to godny następca Gry o tron (choć rzeczywiście ten odcinek oglądało się ciężko, to tak właśnie miało być). Trochę nie zgodzę się co do oceny Alicent w kwestii gwałtu na pokojówce. Ona faktycznie nie jest szczera w tym współczuciu, ale przyznam, że trochę się bałam o to, jak się zachowa. Kiedy powiedziała dziewczynie coś w rodzaju: "wierzę, że nie opowiesz nikomu tej historii", myślałam, że każe jej uciąć język i wyrzuci za drzwi pałacu. Albo powie, że jej nie wierzy, czego Diana naprawdę się bała (i słusznie, pokojówka, która jest dla takiej królowej jak przedmiot do przestawiania z kąta w kąt, mogła się tego spodziewać). Cieszyłam się, że tak się nie stało i nie wiedziałam hipokryzji w podaniu herbaty. Wcześniej herbata też chyba jej nie przeszkadzała, stanowiła po prostu dowód, że Rhaenyra jednak nie jest dziewicą. Odcinek super, maska króla też mi się podobała swoją drogą. Do zobaczenia za tydzień. ;)
już się nawet tłumacze HBO pogubili w zawiłościach rodzinnych... bo jak inaczej wytłumaczyć to, że Aemond zwracał się do synów siostry "nephews" a tłumaczono to na "kuzynowie"... i to nie, że raz! Za każdym razem!
Zupełnie inaczej zrozumiałam finałową scenę. Myślę, że Alicent połapała się, że Viserys myślał, że mówi do córki. Na jej twarzy malował się taki wkurw, bo jest teraz przekonana, że Rhaenyra przyszła w noc przed sceną z sali tronowej urabiać ojca. Że historiami o legendzie lodu i ognia oraz jednoczeniu rodu przekonała go do interwencji na swoją korzyść. Alicent czuje się oszukana, bo jej słowa w czasie wieczerzy były szczere, a teraz jest przekonana, że to wszystko tylko gra ustawiona przez Rhaenyrę.
9:58 Udawana empatia? Przecież po Alicent widać że rozumie tą dziewczynkę, przecież również była "gwałcona" przez Viserysa (chyba każdy się zgodzi że seks między nimi był za szczerą obopólną zgodą). W herbatce Rhaenyry, Alicent przeszkadzała zazdrość, że jej przyjaciółka jest wolna i może (w miarę) robić co chce i z kim chce. Te herbatki to zupełnie co innego.
W tym odcinku prawie każda scena była zapowiedzią nadchodzącego konfliktu. Scena przybycia Reanery i to chłodne powitanie, scena na dziedzińcu kiedy młodszy syn Alicent mówi że nie uczy się walczyć aby wygrywać turnieje, scena w sali tronowej a zwłaszcza moment kiedy wchodzi król co całkiem zmiana układ sił (szczególnie to widać na twarzach Hightowerów) i kolacja kiedy król stara się pogodzić swoją rodzinę ale gdy tylko wychodzi i mija służących niosących świnie od czego zaczyna się ten prowokujący toast i dosłownie rzucają się na siebie. Budowanie napięcia 10 na 10.
1.Ja powiem tak: nie sądzę, że scena służącej z Alicent była fałszywą sympatią. Ona wie, że jej syn jest powalony, sama nawet w pewien sposób go wydziedzicza mówiąc, że "nie jest już jej synem". Sama była w pewnym sensie przymuszana do stosunków z Viserysem, więc wie, jak to jest. Nie róbcie już z niej takiej Cersei, bo ta postać wcale nie jest zła, jedynie zgorzkniała. 2.To z herbatą księżycową to poleciałaś. Ona o herbacie dla Rhaenyry nie wiedziała, sama nie kazała jej przyrządzić. To Viserys to nakazał. Tu podanie herbaty Dyanie to nawet przysługa, skoro alternatywą byłoby urodzenie bękarta człowiekowi, który zrobił jej coś tak obrzydliwego.
Bardzo dobry odcinek, nie ma praktycznie zastrzeżeń, od patrzenia na Viserysa sam zacząłem odczuwać ból, świetnie zagrana postać. Brzydko załatwili Vaemonda, w sumie gość miał rację więc trochę mi go żal. Coraz lepiej się robi.
Myślę że z imionami smoków jest jak z innymi słowami w valyriańskim, np. słowo książę "nie ma płci" tzn może również być przetłumaczony jako księżniczka więc nie ma co tych imion smoczych odmieniać przez mianowniki Z tego co zrozumiałam w momencie rozgrywania się odcinka jeszcze nie wiadomo, czy przypadłość Corlysa zakończy się jego śmiercią, chociaż jest to bardzo prawdopodobne Kiedy zobaczyłam Viserysa w tej masce od razu przypomniał mi się król Baldwin z Królestwa Niebieskiego. W tym odcinku Viserys skradł show i wyrwał serce, jego aktor zagrał genialnie i i ile do tej pory jako postać ani mnie grzał ani ziębil to jego cierpienie i ostatnie zebranie się w sobie aby wesprzeć córkę i słowa, które miały byćdo Rhaenyry a które Alicent postanowiła zinterpretować inaczej, były naprawdę rozrywające i dmutne
Viserys w tej masce przypomina mi pewien epizod z Wiedźmina 3, kiedy podczas rabowania domu aukcyjnego Geralt przybiera całkiem podobną, na wzór króla Foltesta
Corlys wcale nie umarł, a przynajmniej nie zostało to powiedziane. Sprawy dziedziczenia tronu z desek wyrzuconych na brzeg są poruszne w razie gdyby rana i "gorączka krwi" uśmierciła Corlysa.
Dla mnie - odcinek 10 na 10. Nie mam żadnych zażaleń . Świetne dialogi doskonale budowanie napięcia. Szacun za zbudowanie postaci Viserysa . Niesamowity był w ostatnim odcinku. Rhaenyra i Daemon to świetna para. Rhaenys do końca lojalna przede wszystkim wobec męża . Aemond - fascynująca postać . Świetny dobór aktora. Kilka scen,kilka uśmiechów moze dwa wypowiedziane zdania i już wiemy że BEDZIE SIE DZIALO . Było wzruszająco było niekomfortowo( bo źle się człowiek czuł oglądając Viserysa ale to wlasnie dobrze że czuliśmy ten dyskomfort) Aegon jest potworem ale Aegon chyba nie lepszy...A pewnie i gorszy bo MĄDRZEJSZY i zamierza ewidentnie walczyć o tron...
Piękny obraz odchodzenia starego i schorowanego człowieka , jak na serial fantasy to twórcom i aktorowi grającemu Viserysa należą się najwyższe słowa uznania-tak wyglada i brzmi nadchodząca smierć
Odcinek ósmy, to kolejny odcinek ,który bardzo mi się podobał.Akcja świetnie się rozwija, a ja już się boję, że będziemy musieli czekać długo na kolejny sezon. JNP dzięki za wyjaśnienie końcówki odcina, bo naprawdę nie zrozumiałam. Fragment , kiedy to król ledwo idzie przez salę tronową , a na schodach do żelaznego tronu spada mu korona, podchodzi Deamon i pomaga bratu dojść na miejsce, bardzo przejmujący. Ścięcie głowy Vaemonda zajebiście szybkie i jak dla mnie bardzo satysfakcjonujące. Ale też bardzo ciekawy był dla mnie moment znalezienia jaj smoczycy przez Deamona. Czy te jajo będąc w tym, wydawałoby się, gorącym błocie nie dojrzałoby? Dlaczego, trzeba te jaja wyciągnąć z tego miejsca i przełożyć je w inne ciepłe miejsce? Smoczyce nie ogrzewają ich same? Wie ktoś może? Może jest to wyjaśnione w książce?
czyli w sumie jak to jest z Viserysem? Tron był zatruty? Czy jak mówi google został zarażony trądem (nie wiem czy dobrze odmieniam)?Potrzebuje potwierdzenia co jest xD Czemu i na co choruje
Ostatni odcinek to rada "czarnych" i koronacja Rhaenyry. Gromadzenie sił przez obie strony konfliktu. No i myślę, że na 100 procent zostanie pokazany pierwszy pojedynek smoków z "tańca smoków" jako mocne zakończenie sezonu.
Z tego co pamiętam to odcinek 9 to "green council" a 10 to "black queen" czyli rada zielonych i czarna królowa. Myślę że zarówno aegon jak i rhaenyra zostaną koronowani, tyle że jedno w królewskiej przystani a drugie na smoczej skalę. Też liczę na jakąś bitwę ciekawą
W sumie Viserys to najtragiczniejsza postać - chłop tak się starał, aby było miło a wyszło "jak zawsze" :) Swoją drogą wg mnie niepotrzebnie ciągnął bycie królem do końca - trzeba było abdykować przekazując tron Rhenyrze gdy już miała męża Lenora i dzieci ( bękarty ale wtedy to już by miało mniejsze znaczenie) a sam z Alicent ewakuowałby się na smoczą skałę i w spokoju na dojazd pomagał Rhenyrze co jakiś czas :)
@@Radonatorr w momencie jak służka piła herbatę to powiedziała do niej ze teraz ma pewność ze ta zachowa milczenie, gdyby to nie była trucizna to po co by to mówiła?
@@joannakrupa9093 Bo ją przekupiła i przekonała, że mówienie o tym komukolwiek nie leży w jej interesie, bo inni jej nie uwierzą. Jeśli to była trucizna, to na co Alicent było to pocieszanie przez kilnanaście minut (a przecież się śpieszyła), persfazja i mieszek ze złotem? Dopóki nie pokażą w serialu czegoś więcej póki co po prostu nie ma dowodów na to, że to trucizna
@@Radonatorr Cała ta scena była tak zrobione żeby pokazać napięcie, wewnętrzną rozterkę Alicent. Myślę że ona nie chciała tej otruć, ale jak to powiedziała potem zrobi wszystko dla swoich dzieci. O tym że służka nie żyje może też świadczyć następna scena gdzie Heleana mówi że nie może nigdzie znaleźć tej służki.
@@slepcu Może. Natomiast wciąż jest to tylko spekulacja. Pewnie znów będzie tak, że #teamCzarni będą na 100% przekonani, że Alicent na pewno ją otruła, a #teamZieloni odrzucać całkowicie ten scenariusz jako bezpodstawne oskarżenie. I o to właśnie chodzi scenarzystom. I to jest piękne xD
Wydaje mi się, że sezon może zakończyć się śmiercią Lucerysa winą Aemonda i Vhagar. Rhaenyra dowiaduje się o tej śmierci i jest jakieś dramatyczne uniesienie podczas ostatnich scen, a kolejny sezon otwieramy Blood and Cheese :D (albo na Blood and Cheese kończymy).
Zajrzałem tutaj od razu po obejrzeniu odcinka 8. Tak jak poprzedni odcinek mnie męczył, tak ten był dla mnie o wiele ciekawszy i wzbudził we mnie więcej emocji. Daje mi sporo do myślenia. A odnośnie tego napoju, który Alicent podaje służącej to była raczej trucizna, bo potem inna służąca się o nią pytała i mówiła, że jej nie ma. No i jeszcze pojawił się (Ewan Mitchell), czyli Osferth z The Last Kindom. Mega odcinek. Szacun dla Viserysa - Paddy Considine zagrał niesamowicie. To tyle z tak na szybko. Pozdrawiam.
Wydaje mi się, ze to raczej wczesnoporonna, bo podaje ją mówiąc lepiej mieć pewność. Chyba ze to trucizna i lepiej mieć pewność ze nikomu już nie powie… ale co do sluzacej, to nie była służąca tylko Helena- siostra, żona oraz matka dzieci Aegona. Wchodzi i mówi ze Dyana miała przewinąć ich dzieci, a królowa ją obejmuje, pocieszając ją, ze nawet nie wie co jej mąż odjebal.
Co dla mnie nie znaczy ze Dyana nie żyje, tylko raczej ze Helena nie wie dlaczego nagle została odsunięta od dzieci, albo nie wie, ze jej dzieci były bez opieki kiedy Aegon gwalcil ich nianię 😢
1.Jeden z twórców w trakcie wywiadu sam potwierdził, że to księżycowa herbata, więc to nie trucizna. Gdyby chciała ją otruć to by nie dała jej mieszka z pieniędzmi 2.Ta, która zadawała pytanie o Dyanę to nie służąca a córka Alicent, Helaena 3.Nie powiedziała, iż jej nie ma tylko ją przytuliła.
ja miałem chyba jakąś specjalną opcję na laptopie, ponieważ cały 7 odcinek widziałem idealnie i wydawało mi się że wszystko dzieje się w dzień, dopiero po niektórych recenzjach zobaczyłem ze inni mieli problemy
Mi się wydaje, że te sceny gdy nastaje wieczór po pogrzebie były grane za dnia i zostały komputerowo przyciemnione, przez co myśleliśmy, iż są źle oświetlone
Ciekawym jest fakt, że w całym serialu nie było ani jednej interakcji między Viserysem, a jego dziećmi (poza Rhaenyrą). Poza rodzinnym obiadem nie było chyba nawet ich wspólnej sceny.
Mnie zastanawia bestia, o której wspomina przy stole Healena a mianowicie "beware the beast beneath the boards" a jak już dobrze wiemy niezła z niej spojlerka 🙃. Jakieś teorie?
jak dla mnie ta cała makieta jest takim symbolem tego że viserys głównie żyje przeszłością i nie potrafi podejmować trudnych decyzji, tylko stara się wszystkim dogodzić, cały serial jest przedstawiany jako słaby władca, takie jest tylko moje zdanie na podstawie serialu, nie czytałem książek
Mnie się wydaje, że makieta odzwierciedla relację króla i królestwa. Do czasu rozrasta się imponująco. Potem w komnacie robi się zbyt ciasno, makieta (królestwo) zajmuje już tyle miejsca, że przytłacza króla (on już jej jakby nie ogarnia). Na koniec widzimy, że jest kupą szmelcu, pokrytego pajęczyną.
Teorie dotyczace finału:(Spoilery na podstawie książki) Sezon prawdopodobnie zakończą dwie następujące po sobie sceny Pierwsza to scena pościgu na Vhagar przez jednookiego Aemonda jego młodszego siostrzeńca(przyrodniego?)Luka,który jak wiadomo jest odpowiedzialny za stan jego oka. Sezon skonczy się wyłowieniem ciała Luka z morza a Daemon obieca Rhaenyrze,że jeszcze się zemszczą.
Nie czytam komentarzy odcinków bo nie mam na to czasu ani chęci. Masz rację mówiąc że tam mało co widać, mnie również źle się to oglądało i psuje to wrażenia podczas seansu. Podobnie było z nowy Batmanem, tam również ledwo widać jakąkolwiek akcje. Ludzie ogarnijcie się i wyregulujcie sobie zdrowy rozsądek zamiast telewizorów.
Nie wiem jak zbieracie bez spoilerów teorie wiec napisze dwie wersje (Bez spoilerów ksiażkowych) uważam że ostatni odcinek będzie całkowicie poświęcony stronnictwu czarnych i rodzinie Rhaenyry,tak jak przedostatni co widzimy po zwiastunach będzie raczej poświęcony cały stronnictwu zielonych Tytuły dają wskazówki 09 zielona rada 10 czarna krolowa
Raczej nikt się nie łudzi że tutaj coś może pójść dobrze, prędzej wszyscy czekają na sygnał który przewróci lichą równowagę i rozpocznie wojnę wszystkich ze wszystkimi. Ja tylko mam nadzieję, że nie będzie więcej tych irytujących przeskoków czasowych po parę lat do przodu. I co jeszcze dziwniejsze jedni bohaterowie w ciągu tych lat błyskawicznie dorastają i się starzeją a inni wcale. Nie wiem czy czepiam się drobiazgów ale te dwie rzeczy są według mnie wybitnie nieprzemyślane.
@@christchopor7778 Czyli ważna jest płeć smoka, a normalna baba może się dla mody określić niebinarną i łatwiej dostać rolę w imię postępu i to jest ten marsz w przód? 🙃🙂
@@pawek6270 niebinarność jako moda🫢…i o tym mówię, niektórzy po prostu nie nadążają (ale to nie mój problem💆♂️)🤷♂️. A co do płci smoka, to już chyba fani i ci, co czytali książki określają na ile ta płeć ma znaczenie🤷♂️. A ty wyluzuj i nie bój się niebinarności innych🤷♂️💆♂️😂.
Ten sezon to preludium przed tańcem smoków gdzie materiału jest na 2-3 sezony. Ciekawe czy skończą ten serial tylko na historii walki o tron aegona 2 i rhaenyry czy też przedłużą serię o kolejne sezony z nowymi bohaterami. Osobiście chciałbym żeby ten wątek skończył się w 3 sezony, a następnie po długim przeskoku czasowym zaczęła się historia aerysa 2 (szalonego). Idealnym zakończeniem rodu smoka byłaby scena gdzie Jaime Lannister zabija Aerysa ❤❤❤
Ślicznie wyglądasz. To tylko serial, ale myślę, że dla osób, które straciły rodzica, oglądanie tego odcinka może być katorgą. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń, patrzeć jak bliską osobę pochłania choroba.
Ta agonia króla… to było takie poruszające :( w sumie dobrze ze zdekapitowali tego typka, tak drzeć jape 🤣 a ze królowa się „godzi” z psiapsi dawną no tez bardzo fajne. Ale racja cisza przed burza…
Wydaję mi się, że w finale pokażą pierwsze starcie smoka z innym smokiem, aby zrobić nam "smaka" na przyszłość...powiedzmy sobie szczerze, na takie epickie walki właśnie czekamy...
@@agnieszkawolter1094 Stawiam że to będzie jeszcze w 9 odcinku. Co prawda książke czytałem dawno ale po 1) w międzyczasie nie działo się aż tak dużo z tego co pamiętam (rady, knowania itp.) i 2) 9 odcinek powinien być, jak to bywało w GoT, pewnym punktem kulminacyjnym. W finale natomiast będzie ... Twaróg (kto czytał ten wie) PS (bardzo delikatny ale jednak sugestywny spoiler) moją teorię potwierdza tytuł ostatniego odcinka (Black Queen). Niektórzy mówią tu o koronacji co jest słuszne, ale może to mieć też inne znaczenie.
@@zielona777 To nie jest kwestia zgadywania. Jak chcesz wiedzieć to odsyłam do Ognia i Krwi Tom II, jest nawet polski audiobook na yt. Zaczyna się dokładnie w momencie śmierci króla.
Pani prowadząca przy omawianiu odc 7 w 2 min 17 sek twierdzi, że nic nie widać i 4k nawet nie pomaga, teraz twierdzi, że jednak wszystko widziała (2:47). To jak widziała Pani czy nie, bo można się pogubić.
4:20 No i się dowiedziałem, tylko po co? Kogo to obchodzi? Ja np nie chciałem tego wiedzieć bo nie interesuje mnie co sobie ktoś uroił. W jakim świecie dziś żyjemy, że dla ludzi istotne są takie pierdoły?
o mamo ale się pomyliłem! Napisałem pod którymś Waszym filmem, że HOTD to będzie lipa i po dwóch sezonach anulują. O w jakim błędzie byłem! Dawno nie było tak dobrego serialu!
moim zdaniem królowa zrozumiała że to nie do niej sa słowa, ona zrozumiała że to nie z nią, nie z jej dziećmi rozmawiał o legendzie, i ta urażona duma doprowadzi do wojny
Co myślicie na temat ósmego odcinka Rodu smoka?
Wzruszyłem się oglądając wiserysa 😔 zwłaszcza jak wszedł do sali tronowej by bronić córki
Viserys był za dobry dla tego świata.
Wzruszający, brutalny i utwierdzający nas w przekonaniu że ten serial nie skończy się polubownie.
Dawno nie czułem tylu emocji podczas pierwszego sezonu serialu. Niesamowite jest dla mnie jak postacie w przeciągu 8 odcinków zdarzył się zmienić i rozwinąć.
Moim zdaniem co raz lepiej to wygląda, napięcie rośnie z każdym odcinkiem ;) A scena z wchodzącym do sali tronowej Viserysem... Ładnie się Otto i Alicent posr*li jak go zobaczyli:D
Mnie bardzo zmęczyło oglądanie tego odcinka, uważam że był nudny 🙈 nie czepiam się tu absolutnie fabuły ani postaci, tylko tego, że cały odcinek opierał się na dialogach, rozmowach itp. Siedzimy z postaciami w zamkniętych komnatach i słuchamy, jak walczą o władzę. Jak dla mnie za dużo polityki, która jest jedynym wątkiem. Z nudów zaczęłam studiować detale sukien aktorek. Brakuje mi bardzo jakiegoś elementu przygody, wyprawy po świecie razem z postaciami, jakichś innych przeżyć, niż tylko gra o tron. Takiej Aryi, z którą przeżywało się przygody i podróżowało po świecie. Brak takich wątków, różnorodności miejsc przedstawionych sprawia, że serial jest... nudny. Wybaczcie, ale musiałam wyrazić swoje zdanie 🙈 Krytykujcie śmiało 😉
scena wejścia Viserysa do sali tronowej była przepiękna, do końca bronił córki, ujmujące
I ta mina Hightowera kiedy mówi że dziś to on zasiądzie na tronie.
@@krobot6560 dokładnie,co on robił na tronie, Otto tam co najwyżej może sobie do rzęs zrobić...
@@petycjono na żelaznym tronie ma prawo zasiadać jedynie król lub jego namiestnik więc teoretycznie Otto wypełniał swój obowiązek.
Tak sobie myślę, że chętnie bym obejrzała Na Szybko, w którym wyrażacie troszkę więcej Waszych opinii, także o fotografii czy reżyserii, czy nawet jakieś Wasze teorie odnośnie rozwoju fabuły. Wydaje mi się, że w obecnej firmie to właściwie bardziej streszczenie odcinka niż recenzja, a ciekawa jestem Waszych opinii i bardziej osobistych komentarzy. :) pozdrawiam!
Zgadzam się
Dokładnie tak. Polecam kanał "Na gałęzi", tam jest więcej takich opinii o filmach,nie tylko streszczenia.
polecam Bez Schematu - odcinki trwają dłużej niż sam serialowy i jest dużo opinii, komentarzy, nawiązań do GoT i oczywiście teorii :)
@@wybiegane_mam też ich lubię 😊
Mam identyczne odczucia...Szkoda ze to tylko streszczenia odcinków 😔
Jak dla mnie scena wejścia Viserysa do sali tronowej była mega mocna, muzyka (Ramina) i tempo - robi wrażenie.
A moment, kiedy spada mu korona i podchodzi do króla Daemon (on kocha brata!) - aż się łza w oku zakręciła.
Na szczęście - dla przełamania patosu - wrócił bad boy Daemon i ściął Vaemonda.
Tak, odcinek to popis aktorstwa i postaci Paddy’ego/Viserysa, ale i tak Daemon jest mega. Matt Smith po raz kolejny za pomocą kilku zdań (nie tylko sceny w sali tronowej, ale tez m. in. rozmowa Rhenyra-Alicent-Daemon) i min kradnie show.
Co będzie dalej? Nie wiem, ale GoT nauczył, ze 9 odcinek każdej serii jest mega - zazwyczaj jakaś rozpierducha, wiec liczę na smoczą bitwę 🤩
Racja, muzyka to wisienka na torcie w tej scenie na której cóż...Tak zaczęły mi się cisnąć łzy do oczu... że sama zaczęłam myśleć sobie co jest, potem jeszcze ten Daemon z tą koroną... No i kolejna scena z tą wieczerzą i "pojednaniem" jednak słowa króla i te toasty królowej i księżniczki też mnie złamały, brakowało mi też jedynie żeby Daemon wzniósł toast i jakoś krótko ale charakternie jak to on powiedział coś do swojego brata
Ciekawostka, scena z upadkiem korony była przypadkowa ale tak się spodobała reżyserowi ze wpuścili ja do odcinka 😁
@@sylwiaowczarek9687 Serio? Skąd wiesz? Muszę zrobić mały research ;)
@@stokrotka5874 twórcy mieli zaplanowaną scenę poruszającego toastu Daemona podczas uczty, ale uznali, że ta improwizowana scena robi lepszą robotę.
Scena wejścia Viserysa do sali tronowej to jedna z najlepszych scen jakie kiedykolwiek widziałem
Potwierdzam. Fenomenalna scena. Potem jak Deamon mu podaje koronę, pierwszy raz od dawna uroniłem łzę na serialu. Stresuję się przed 9 odcinkiem xD
Znowu wszystko przez Jona Snow🙃
Król wchodzący na salę absolutnie złamał mi serce. Jak on kochał tą swoją córkę to ja nie mogę... tak bardzo, mimo wszystko.... ona chyba nigdy nie zrozumie jak bardzo on ją kochał..
Zrozumie,, ,w 3cim sezonie xD
Zrozumie, zrozumie ale dopiero w 3cim sezonie xD
Znowu wszystko przez Tuska. A Kaczyński węgiel do ognia dowoził xD
@@mariuszjamruszkiewicz8487 jak w 3cim sezonie jak w 10tym odcinku ją sunfyre spali na rozkaz jej brata aegona II O_O
@@arthurmarkus5026 ***** Aegona 👎👎
Paddy Considine (Viserys) to jak zagrał w całym HotD a zwłaszcza w ósmym odcinku to majstersztyk Czapki z głów, życzę mu nagrody Emmy 👏👏👑
Siedzą, gadają, patrzą się na siebie spode łba - można by pomyśleć, że nic się nie dzieje, a tymczasem emocji całą masa świetny serial.
Paddy Considine po prostu wspaniały, natomiast Ewan Mitchell w roli księcia Aemonda mega creepy i jednocześnie niesamowity.
"Dorosła" obsada, która jest od 1 odcinka (m. in. Corlys, Otto, Rhaenys czy Daemon) poza Viserysem też się w sumie nie zmienia - moim zdaniem to wina choroby króla - mija jakieś 20 lat a Viserys zmienił się o dobre 40-50 lat.
Paddy w tym odcinku zagrał naprawdę mistrzowsko! Sceny z Viserysem naprawdę poruszające... po Daemonie w tym odcinku widać jak bardzo kocha brata.
Scena w której ledwo żyjący, cierpiący z bólu krol wchodzi do sali tronowej jest tak świetnie zrobiona technicznie i aktorsko że jest to dla mnie nr 1 tego co dotychczas widzialem w tym serialu. Scena ukazująca cały ból królestwa. Długi powolny marsz krola, miny zebranych, napiecie, upadek korony. Ta scena to top topów
Aemond 🍷Daemon
Dawno nie widziałem tak genialnego castingu, ta dwójka jest 10/10.
Aktualnie to najlepszy serial. Z niecierpliwością czekam na następne odcinki
Serial do tej pory nie wzbudzał we mnie żadnych emocji, ale kurcze przy wejściu Viserysa do sali tronowej się popłakałam.
Mocna scena :(
Ja też płakałam. Facet został sam. Bez ukochanej córki i brata. Na tyle lat. A dalej kocha ich szczerze. Gdyby nie był tym królem to by sobie żył spokojnie niańcząc dzieci Rhenyry bo nikt by go nie zmusił do poślubienia tej Alicent. Która chyba się trochę do męża przywiązała i coś do niego też poczuła. Bo to jednak dobry człowiek.
Uwielbiam. Mało kto mówi o czymś bez jakichkolwiek konotacji emocjonalnych i obiektywnie
Scena jak Viserys wchodzi na salę i jak Deamon mu podaje koronę... Mistrzostwo świata. Miałem łzy w oczach. Ale cholernie stresuję się przed 9 odcinkiem xd Spoiler tylko podgrzał emocje cholera.
Ścięcie głowy najlepszy moment odcinka.
Świetny materiał, dziękuję 👍
Czy tylko ja zauważyłem po tym odcinku, jak podobna jest postać Viserysa do Baldwina IV Trędowatego z Królestwa Niebieskiego (znaczy, Baldwin IV to oczywiście postać historyczna). I to nie chodzi nawet o wygląd (bo Baldwin still wyglądał znacznie gorzej bez maski), ale chodzi o taki ogólny respekt przed władcą gdy wszedł do sali tronowej. Taki sam szacunek dało się czuć do Baldwina gdy podejmował decyzje czy negocjował z Saladynem. Poza tym, obie postacie są bardzo tragiczne. Anyway, Paddy Considine TOP, Matt Smith TOP.
Nawet bardzo dobrze zauważyłeś bo twórcy wzorowali się właśnie jego wyglądem przy kreacji filmowej Viserysa
Świetna rola Edwarda Nortona. 👍
O tym samym pomyślałem oglądając odcinek
W kontekście smoka... I jego płci... Nasuwa mi się tylko tekst z pewnej animacji 😄 ”no oczywiście, że jesteś smoczycą" 😊
Według mnie to nie była herbatka wczesnoporonna, ale trucizna. Alicent domaga się od służącej obietnicy milczenia, ale od niechcenia dorzuca: lepiej mieć pewność (dwuznaczne). Chwilę potem ktoś sygnalizuje, że Dajany (czy jakoś tak) nie ma tam, gdzie powinna być, ale reakcji brak.
Była też scena, w której służąca, która podała Alicent herbatkę dla Dajany przychodzi do dawnej lubej Daemona i zwraca się do niej "tak, Pani". O co w tym chodzi? Chyba coś przegapiłam.
@@Anna-qp1wy Zwraca się do niej: Pani (tak, Pani).
Poprawiłam się, dziękuję :-) Nadal jednak zastanawiam nad znaczeniem tej sceny... może później się wyjaśni.
@@Anna-qp1wy tak, już w czwartym odcinku jest pokazane, że Mysaria jako White Worm tworzy swoją własną siatkę szpiegowską. Po tylu latach już jest na pewno znacznie potężniejsza.
W książkach DZIK na stole zawsze oznaczał zmianę władzy! Widać ze Martin czuwał!
Dzięki za kolejne na szybko :)
Tytułu kolejnych odcinków pięknie pokazują jakie główne wydarzenia z książki będą miały miejsce. Wysnułbym jakąś teorie jak się to skończy, no ale to nie będzie do końca teoria a raczej spoiler, więc powiem tylko tyle, że zabawa skończona, czas żeby smoki zatańczyły na całego.
Odcinek był absolutnie genialny, mocny, ciężki i wzruszający. Postać tragicznego króla Viserysa została tu mistrzowsko dopełniona i ostatni akt jego życia aż mnie ściskał za gardło. Niesamowita kreacja! Scena tej ostatniej drogi króla, muzyka temu towarzyszącą, ta bezwarunkowa miłość króla do córki była arcymistrzowska. George R. R. Martin miał zdecydowanie rację, że kreacja tej postaci w serialu dała królowi inny wymiar i nadała głębi. W książkach był rubasznych otyłym wesołkiem który już pewnym momencie ledwo mieścił się na tronie. A podczas mianowania Lucerysa następcą Corlysa, ze względu na swoją tuszę, przewrócił się i zranił o tron w dwa palce które mu trzeba było amputować... Jego śmierć też nie była jakaś wyjątkowa bo zmarł podczas popołudniowej drzemki prawdopodobnie z powodu problemów wywołanych otyłością. W serialu jest to postać tragiczna z krwi i kości. Dobry człowiek, który im bardziej się stara pogodzić wszystkich i doprowadzić do porządku, tym bardziej cierpi i jest trawiony przez chorobę. Paddy Considine-czapki z głów!
Daemon tutaj też w tym odcinku się trochę zmienia. Wewnętrznie absolutnie był poruszony stanem króla i kiedy pomógł mu wejść na tron i założył koronę, pokazała, że mimo tego jego cynicznego charakterku, jednak bardzo ceni rodzinę i nie ważne co, będzie jej bronił. Koniec z przekomarzaniem się z bratem, trzeba wreszcie na serio stanąć przeciwko Zielonym. Rewelacja.
Z przyjemnością będę też chciał dalej obserwować poczynania młodszej części obsady. Aegon, obleśny typek godny ukochanego króla Joffreya. Aemond, mroczny, tajemniczy, cyniczny i przebiegły, już na tym etapie mnie kupił.
Wszystko mi tu pięknie grało i z niecierpliwością czekam na Zieloną Radę w następnym odcinku. Oj się będzie działo. Coś czuję, że wrócą moje emocje z jednego odcinka sezonu pierwszego Gry o Tron, kiedy Ned został aresztowany a Lannisterowie bezpośrednio przejęli władze. Ach... Kolejny tydzień czekania w napięciu
Zawsze po odcinku Was słucham ale nigdy nie nastawiam się na krytykę ale na to co mi umknęło, i zawsze mnie zadziwia krytyka wobec was, pozdrawiam
Aemond to dramat. Wygląda starzej niż Daemon, jego starszy brat i siostrzeńcy wyglądają jak jego dzieci. Tu przesadzili.
Jak dla mnie to był jeden z lepiej oglądających się odcinków, nie odczułam tego, ile on trwa
Scena wejścia Viserysa do sali tronowej, była tak fantastyczna i smutna zarazem. Ten powolny bolesny krok, ten ból wypisany na twarzy. Paddy idealnie to zagrał, aż miałam ciarki i łzy w oczach. Tak bardzo kochać córkę, żeby znieść to wszystko i chronić jej honoru. Moment gdy mu spadła korona i Deamon, podchodzi i mu ją zakłada był tak wzruszający. Widać, że Daemonowi zależy na bracie, a nie na koronie i jestem zdania, że zawsze tak było. Za to miny Zielonych były cudowne 😁Nie mogłam przestać się uśmiechać na widok zawodu na twarzy Alicent i Otta. Już mieli ród Valerionów w garści, a tu kicha. Król powstał i zaprowadził porządek.
Chociaż Aemond mnie trochę irytuje, muszę przyznać, że też jest genialnie zagrany. Chociaż wkurzają mnie trochę te przeskoki czasowe, to jednak on wypada niesamowicie wręcz.
Aegon to bydle, ale tego się już domyślałam od 6 odcinka gdy go Alicent go przyłapała na ciekawej czynności. Ciężko mi było polubić Hightowerów wcześniej, ciężko mi i teraz.
Kibicuję Czarnym. Wątpię bym mogła zmienić stronę, wolę na tronie Rhaenyrę niż Aegona.
Przykro mi ze tyle dziwnych komentarzy Was spotkało ostatnio. Mi się wszystko podoba, tak trzymajcie!🤗
czego by nie powiedzieć o serialu i jakich teorii nasnuć, Wasze omówienia są najlepsze, najbardziej merytoryczne i konkretne!!
włączyłam wczoraj omówienie z "ponarzekajmy o filmach", ale jak tylko otrzymałam powiadomienie o Waszym filmie, szybko włączyłam i nie ukrywam, że na Wasze filmy zawsze czekam najbardziej..
Serial jest popularny i szeroko komentowany, wielu twórców o nim mówi, ale niestety nie wszyscy z należytą dbałością o szczegóły, przynajmniej imiona bohaterów warto by znać, robiąc film o serialu, który się omawia. Na szczęście jesteście Wy... przygotowani, zwarci i gotowi 😁 oczywiście drobne wpadki się zdarzają, ale tu wchodzą...ciemno wszędzie...cali na biało... eksperci i ekspertki od smokologii...
Bez schematu co poniedziałek robi bardzo dobre omówienia, tak samo jak Immersja (to akurat dość młody kanał), ponarzekajmy niestety robi to troszkę po łebkach 😢
@@evilfeast_5670 tak, wiem, 300kultura także😉 Michał z ponarzekajmy chyba nie czuje klimatu HOD.. 🤷♀️
@@anuszka3425 No właśnie chyba masz rację, na szczęście są kanały które dają radę robić świetne omówienia 💪🏻
Powiem tak - dzisiaj stawałam na wysokości swojej inteligencji, żeby ogarnąć, które z dzieci jak się nazywa, kto ma być z kim i w ogóle, kto pojawił się na ekranie (oczywiście nie w każdym przypadku). Z tego względu czapki z głów za reżyserię, bo jednak zawsze w odpowiednim momencie, kiedy gdzieś człowiek się gubił, to ktoś subtelnie zwracał uwagę na łączące bohaterów relacje, zwracał się do kogoś imieniem albo kontekst czy jakiś detal z otoczenia pozwalały widzowi się odnaleźć. Po drugie czapki z głów za charakteryzację. Król wyglądał i potwornie, i ludzko, jego choroba przerażała, ale on sam nie budził odrazy lecz szczere współczucie, które nie miało nic wspólnego z litością. Choć w odcinku sporo się działo, na wieczerzy atmosfera była tak gęsta, że można byłoby kroić ją nożem, to jednak z odcinka ósmego zapamiętam przede wszystkim Viserysa i kunszt aktorski Paddy'ego Considine'a. Generalnie łaknę i pragnę takich emocji na ekranie, utwierdzam się w przekonaniu, że Ród Smoka to godny następca Gry o tron (choć rzeczywiście ten odcinek oglądało się ciężko, to tak właśnie miało być). Trochę nie zgodzę się co do oceny Alicent w kwestii gwałtu na pokojówce. Ona faktycznie nie jest szczera w tym współczuciu, ale przyznam, że trochę się bałam o to, jak się zachowa. Kiedy powiedziała dziewczynie coś w rodzaju: "wierzę, że nie opowiesz nikomu tej historii", myślałam, że każe jej uciąć język i wyrzuci za drzwi pałacu. Albo powie, że jej nie wierzy, czego Diana naprawdę się bała (i słusznie, pokojówka, która jest dla takiej królowej jak przedmiot do przestawiania z kąta w kąt, mogła się tego spodziewać). Cieszyłam się, że tak się nie stało i nie wiedziałam hipokryzji w podaniu herbaty. Wcześniej herbata też chyba jej nie przeszkadzała, stanowiła po prostu dowód, że Rhaenyra jednak nie jest dziewicą. Odcinek super, maska króla też mi się podobała swoją drogą. Do zobaczenia za tydzień. ;)
Fantastyczny był ten odcinek. Viserys w sali tronowej i podczas uczty był silny, słaby, wzruszający i tak dumny jednocześnie.
Naprawdę bardzo fajny odcinek , a król był 👍
Już w Grze o Tron Joffery dokładnie opowiedział jak to się skończyło dla Rhaenyry :)
już się nawet tłumacze HBO pogubili w zawiłościach rodzinnych... bo jak inaczej wytłumaczyć to, że Aemond zwracał się do synów siostry "nephews" a tłumaczono to na "kuzynowie"... i to nie, że raz! Za każdym razem!
Ewan jako Aemond wygląda złodupnie, a w Last Kingdom grał takiego dobrego chłopca 😊
Dokładnie. Ciężko się oglądało scenę ostatniego wejścia na tron. Była to scena wzniosła, lecz jednocześnie smutna..
Zupełnie inaczej zrozumiałam finałową scenę. Myślę, że Alicent połapała się, że Viserys myślał, że mówi do córki. Na jej twarzy malował się taki wkurw, bo jest teraz przekonana, że Rhaenyra przyszła w noc przed sceną z sali tronowej urabiać ojca. Że historiami o legendzie lodu i ognia oraz jednoczeniu rodu przekonała go do interwencji na swoją korzyść. Alicent czuje się oszukana, bo jej słowa w czasie wieczerzy były szczere, a teraz jest przekonana, że to wszystko tylko gra ustawiona przez Rhaenyrę.
Ignorować hejteerów, niech się mądrują gdzie indziej. Uważam, że odwalacie kawał dobrej roboty :) Ściskam🙃
9:58 Udawana empatia? Przecież po Alicent widać że rozumie tą dziewczynkę, przecież również była "gwałcona" przez Viserysa (chyba każdy się zgodzi że seks między nimi był za szczerą obopólną zgodą). W herbatce Rhaenyry, Alicent przeszkadzała zazdrość, że jej przyjaciółka jest wolna i może (w miarę) robić co chce i z kim chce. Te herbatki to zupełnie co innego.
W tym odcinku prawie każda scena była zapowiedzią nadchodzącego konfliktu. Scena przybycia Reanery i to chłodne powitanie, scena na dziedzińcu kiedy młodszy syn Alicent mówi że nie uczy się walczyć aby wygrywać turnieje, scena w sali tronowej a zwłaszcza moment kiedy wchodzi król co całkiem zmiana układ sił (szczególnie to widać na twarzach Hightowerów) i kolacja kiedy król stara się pogodzić swoją rodzinę ale gdy tylko wychodzi i mija służących niosących świnie od czego zaczyna się ten prowokujący toast i dosłownie rzucają się na siebie. Budowanie napięcia 10 na 10.
Dzięki za filmik!
1.Ja powiem tak: nie sądzę, że scena służącej z Alicent była fałszywą sympatią. Ona wie, że jej syn jest powalony, sama nawet w pewien sposób go wydziedzicza mówiąc, że "nie jest już jej synem". Sama była w pewnym sensie przymuszana do stosunków z Viserysem, więc wie, jak to jest. Nie róbcie już z niej takiej Cersei, bo ta postać wcale nie jest zła, jedynie zgorzkniała.
2.To z herbatą księżycową to poleciałaś. Ona o herbacie dla Rhaenyry nie wiedziała, sama nie kazała jej przyrządzić. To Viserys to nakazał. Tu podanie herbaty Dyanie to nawet przysługa, skoro alternatywą byłoby urodzenie bękarta człowiekowi, który zrobił jej coś tak obrzydliwego.
Bardzo dobry odcinek, nie ma praktycznie zastrzeżeń, od patrzenia na Viserysa sam zacząłem odczuwać ból, świetnie zagrana postać.
Brzydko załatwili Vaemonda, w sumie gość miał rację więc trochę mi go żal.
Coraz lepiej się robi.
Myślę że z imionami smoków jest jak z innymi słowami w valyriańskim, np. słowo książę "nie ma płci" tzn może również być przetłumaczony jako księżniczka więc nie ma co tych imion smoczych odmieniać przez mianowniki
Z tego co zrozumiałam w momencie rozgrywania się odcinka jeszcze nie wiadomo, czy przypadłość Corlysa zakończy się jego śmiercią, chociaż jest to bardzo prawdopodobne
Kiedy zobaczyłam Viserysa w tej masce od razu przypomniał mi się król Baldwin z Królestwa Niebieskiego. W tym odcinku Viserys skradł show i wyrwał serce, jego aktor zagrał genialnie i i ile do tej pory jako postać ani mnie grzał ani ziębil to jego cierpienie i ostatnie zebranie się w sobie aby wesprzeć córkę i słowa, które miały byćdo Rhaenyry a które Alicent postanowiła zinterpretować inaczej, były naprawdę rozrywające i dmutne
Bardzo przyjemny odcinek. Bardziej od wejścia króla do sali podobały mi się wydarzenia podczas kolacji. Tak milutko było 🥰 😉
Viserys w tej masce przypomina mi pewien epizod z Wiedźmina 3, kiedy podczas rabowania domu aukcyjnego Geralt przybiera całkiem podobną, na wzór króla Foltesta
Corlys wcale nie umarł, a przynajmniej nie zostało to powiedziane. Sprawy dziedziczenia tronu z desek wyrzuconych na brzeg są poruszne w razie gdyby rana i "gorączka krwi" uśmierciła Corlysa.
Dla mnie - odcinek 10 na 10. Nie mam żadnych zażaleń . Świetne dialogi doskonale budowanie napięcia. Szacun za zbudowanie postaci Viserysa . Niesamowity był w ostatnim odcinku.
Rhaenyra i Daemon to świetna para. Rhaenys do końca lojalna przede wszystkim wobec męża .
Aemond - fascynująca postać . Świetny dobór aktora. Kilka scen,kilka uśmiechów moze dwa wypowiedziane zdania i już wiemy że BEDZIE SIE DZIALO .
Było wzruszająco było niekomfortowo( bo źle się człowiek czuł oglądając Viserysa ale to wlasnie dobrze że czuliśmy ten dyskomfort)
Aegon jest potworem ale Aegon chyba nie lepszy...A pewnie i gorszy bo MĄDRZEJSZY i zamierza ewidentnie walczyć o tron...
Piękny obraz odchodzenia starego i schorowanego człowieka , jak na serial fantasy to twórcom i aktorowi grającemu Viserysa należą się najwyższe słowa uznania-tak wyglada i brzmi nadchodząca smierć
Odcinek ósmy, to kolejny odcinek ,który bardzo mi się podobał.Akcja świetnie się rozwija, a ja już się boję, że będziemy musieli czekać długo na kolejny sezon. JNP dzięki za wyjaśnienie końcówki odcina, bo naprawdę nie zrozumiałam. Fragment , kiedy to król ledwo idzie przez salę tronową , a na schodach do żelaznego tronu spada mu korona, podchodzi Deamon i pomaga bratu dojść na miejsce, bardzo przejmujący. Ścięcie głowy Vaemonda zajebiście szybkie i jak dla mnie bardzo satysfakcjonujące.
Ale też bardzo ciekawy był dla mnie moment znalezienia jaj smoczycy przez Deamona. Czy te jajo będąc w tym, wydawałoby się, gorącym błocie nie dojrzałoby? Dlaczego, trzeba te jaja wyciągnąć z tego miejsca i przełożyć je w inne ciepłe miejsce? Smoczyce nie ogrzewają ich same? Wie ktoś może? Może jest to wyjaśnione w książce?
Już jest głos! ❤️ Dziękujemy
Myślę, że Kaja ma zajefajną bluzę 😊 odcinek sztosss!!!
skąd ta cudna bluza?
Podbijam pytanie 😊
Ejgon 😅😂
Dziękuję za omówienie. 👍⚘
A o co chodziło z tą Azjatką do której przyszła jedna z pań z obsługi?
Azjatka to Mysaria, dawna kochanka Daemona. Znana też jako White Worm, tworzy silną siatkę szpiegowską w królestwie.
@@_Catriona aaa no tak, dzięki :D
Najlepszy odcinek.
Ooo to jest smoczyca. To znaczy no oczywiście, że to jest smoczyca bo aż promieniuje subtelnym kobiecym pięknem. 😂
Jedno jest pewne w finałowym odcinku pierwszego sezon plot armor upadnie i trchę trupów się posypie.
17:24 Nie do końca, bo zarówno Lucerys, jak i Jahaerys dostaną małżonki. Krótko mówiąc, synowie Renatki wezmą za żony córki Daemona.
Myśle, że Ród Smoka weźmie przykład z Gry o tron i najmocniejszy fragment tego sezonu będzie w ostatnich minutach 9 odcinka 😁
Dzięki za „na szybko” ;)
czyli w sumie jak to jest z Viserysem? Tron był zatruty? Czy jak mówi google został zarażony trądem (nie wiem czy dobrze odmieniam)?Potrzebuje potwierdzenia co jest xD Czemu i na co choruje
Ostatni odcinek to rada "czarnych" i koronacja Rhaenyry. Gromadzenie sił przez obie strony konfliktu. No i myślę, że na 100 procent zostanie pokazany pierwszy pojedynek smoków z "tańca smoków" jako mocne zakończenie sezonu.
Z tego co pamiętam to odcinek 9 to "green council" a 10 to "black queen" czyli rada zielonych i czarna królowa. Myślę że zarówno aegon jak i rhaenyra zostaną koronowani, tyle że jedno w królewskiej przystani a drugie na smoczej skalę. Też liczę na jakąś bitwę ciekawą
W sumie Viserys to najtragiczniejsza postać - chłop tak się starał, aby było miło a wyszło "jak zawsze" :) Swoją drogą wg mnie niepotrzebnie ciągnął bycie królem do końca - trzeba było abdykować przekazując tron Rhenyrze gdy już miała męża Lenora i dzieci ( bękarty ale wtedy to już by miało mniejsze znaczenie) a sam z Alicent ewakuowałby się na smoczą skałę i w spokoju na dojazd pomagał Rhenyrze co jakiś czas :)
Tylko ze to nie była ta sama herbatka. To była trucizna. Tylko ciekawe czy na koniec król też dostaje taka 'herbatkę'
A skąd niby taka teza? Bo nic w serialu na to nie wskazuje
@@Radonatorr w momencie jak służka piła herbatę to powiedziała do niej ze teraz ma pewność ze ta zachowa milczenie, gdyby to nie była trucizna to po co by to mówiła?
@@joannakrupa9093 Bo ją przekupiła i przekonała, że mówienie o tym komukolwiek nie leży w jej interesie, bo inni jej nie uwierzą. Jeśli to była trucizna, to na co Alicent było to pocieszanie przez kilnanaście minut (a przecież się śpieszyła), persfazja i mieszek ze złotem? Dopóki nie pokażą w serialu czegoś więcej póki co po prostu nie ma dowodów na to, że to trucizna
@@Radonatorr Cała ta scena była tak zrobione żeby pokazać napięcie, wewnętrzną rozterkę Alicent. Myślę że ona nie chciała tej otruć, ale jak to powiedziała potem zrobi wszystko dla swoich dzieci. O tym że służka nie żyje może też świadczyć następna scena gdzie Heleana mówi że nie może nigdzie znaleźć tej służki.
@@slepcu Może. Natomiast wciąż jest to tylko spekulacja. Pewnie znów będzie tak, że #teamCzarni będą na 100% przekonani, że Alicent na pewno ją otruła, a #teamZieloni odrzucać całkowicie ten scenariusz jako bezpodstawne oskarżenie. I o to właśnie chodzi scenarzystom. I to jest piękne xD
Wydaje mi się, że sezon może zakończyć się śmiercią Lucerysa winą Aemonda i Vhagar. Rhaenyra dowiaduje się o tej śmierci i jest jakieś dramatyczne uniesienie podczas ostatnich scen, a kolejny sezon otwieramy Blood and Cheese :D (albo na Blood and Cheese kończymy).
Idealnie w punkt
Zajrzałem tutaj od razu po obejrzeniu odcinka 8. Tak jak poprzedni odcinek mnie męczył, tak ten był dla mnie o wiele ciekawszy i wzbudził we mnie więcej emocji. Daje mi sporo do myślenia. A odnośnie tego napoju, który Alicent podaje służącej to była raczej trucizna, bo potem inna służąca się o nią pytała i mówiła, że jej nie ma. No i jeszcze pojawił się (Ewan Mitchell), czyli Osferth z The Last Kindom. Mega odcinek. Szacun dla Viserysa - Paddy Considine zagrał niesamowicie. To tyle z tak na szybko. Pozdrawiam.
Wydaje mi się, ze to raczej wczesnoporonna, bo podaje ją mówiąc lepiej mieć pewność. Chyba ze to trucizna i lepiej mieć pewność ze nikomu już nie powie… ale co do sluzacej, to nie była służąca tylko Helena- siostra, żona oraz matka dzieci Aegona. Wchodzi i mówi ze Dyana miała przewinąć ich dzieci, a królowa ją obejmuje, pocieszając ją, ze nawet nie wie co jej mąż odjebal.
Co dla mnie nie znaczy ze Dyana nie żyje, tylko raczej ze Helena nie wie dlaczego nagle została odsunięta od dzieci, albo nie wie, ze jej dzieci były bez opieki kiedy Aegon gwalcil ich nianię 😢
1.Jeden z twórców w trakcie wywiadu sam potwierdził, że to księżycowa herbata, więc to nie trucizna. Gdyby chciała ją otruć to by nie dała jej mieszka z pieniędzmi
2.Ta, która zadawała pytanie o Dyanę to nie służąca a córka Alicent, Helaena
3.Nie powiedziała, iż jej nie ma tylko ją przytuliła.
Starcie Aemond z Daemonem to orzeciez będzie hit nad hitem, doczekać się nie moge ❤️❤️❤️
Jak nic nie zmienią w ich historii z książki to będzie najlepsza walka obu seriali :D
ja miałem chyba jakąś specjalną opcję na laptopie, ponieważ cały 7 odcinek widziałem idealnie i wydawało mi się że wszystko dzieje się w dzień, dopiero po niektórych recenzjach zobaczyłem ze inni mieli problemy
Mi się wydaje, że te sceny gdy nastaje wieczór po pogrzebie były grane za dnia i zostały komputerowo przyciemnione, przez co myśleliśmy, iż są źle oświetlone
Ciekawym jest fakt, że w całym serialu nie było ani jednej interakcji między Viserysem, a jego dziećmi (poza Rhaenyrą). Poza rodzinnym obiadem nie było chyba nawet ich wspólnej sceny.
Co więcej Viserys w tym odcinku mówi do niej, że jest jego jedynym dzieckiem. Chyba nie czuł się związany z pozostałą gromadą.
Poprawka według książek Viserys ma 3 synów z Alicent, z wypowiedzi Martina będzie on w drugim sezonie.
Z przewrotności internetu możecie wyciągnąć jeden wniosek - nie warto próbować trafić w gusta widzów, bo zawsze odezwie się ta druga połowa :D
Mnie zastanawia bestia, o której wspomina przy stole Healena a mianowicie "beware the beast beneath the boards" a jak już dobrze wiemy niezła z niej spojlerka 🙃. Jakieś teorie?
jak dla mnie ta cała makieta jest takim symbolem tego że viserys głównie żyje przeszłością i nie potrafi podejmować trudnych decyzji, tylko stara się wszystkim dogodzić, cały serial jest przedstawiany jako słaby władca, takie jest tylko moje zdanie na podstawie serialu, nie czytałem książek
Mnie się wydaje, że makieta odzwierciedla relację króla i królestwa. Do czasu rozrasta się imponująco. Potem w komnacie robi się zbyt ciasno, makieta (królestwo) zajmuje już tyle miejsca, że przytłacza króla (on już jej jakby nie ogarnia). Na koniec widzimy, że jest kupą szmelcu, pokrytego pajęczyną.
Teorie dotyczace finału:(Spoilery na podstawie książki)
Sezon prawdopodobnie zakończą dwie następujące po sobie sceny
Pierwsza to scena pościgu na Vhagar przez jednookiego Aemonda jego młodszego siostrzeńca(przyrodniego?)Luka,który jak wiadomo jest odpowiedzialny za stan jego oka.
Sezon skonczy się wyłowieniem ciała Luka z morza a Daemon obieca Rhaenyrze,że jeszcze się zemszczą.
Nie czytam komentarzy odcinków bo nie mam na to czasu ani chęci. Masz rację mówiąc że tam mało co widać, mnie również źle się to oglądało i psuje to wrażenia podczas seansu. Podobnie było z nowy Batmanem, tam również ledwo widać jakąkolwiek akcje. Ludzie ogarnijcie się i wyregulujcie sobie zdrowy rozsądek zamiast telewizorów.
Nie wiem jak zbieracie bez spoilerów teorie wiec napisze dwie wersje
(Bez spoilerów ksiażkowych) uważam że ostatni odcinek będzie całkowicie poświęcony stronnictwu czarnych i rodzinie Rhaenyry,tak jak przedostatni co widzimy po zwiastunach będzie raczej poświęcony cały stronnictwu zielonych
Tytuły dają wskazówki
09 zielona rada
10 czarna krolowa
Scena gdzie deamon pomaga viserysowi top
Muszę chyba obejrzeć jeszcze raz pierwsze odcinki aby prześledzić ich relację. Szkoda, że to Daemon nie był head of the king.
Raczej nikt się nie łudzi że tutaj coś może pójść dobrze, prędzej wszyscy czekają na sygnał który przewróci lichą równowagę i rozpocznie wojnę wszystkich ze wszystkimi. Ja tylko mam nadzieję, że nie będzie więcej tych irytujących przeskoków czasowych po parę lat do przodu. I co jeszcze dziwniejsze jedni bohaterowie w ciągu tych lat błyskawicznie dorastają i się starzeją a inni wcale. Nie wiem czy czepiam się drobiazgów ale te dwie rzeczy są według mnie wybitnie nieprzemyślane.
Osoba aktorska. Niebinarna. 😂 W kontekście rozkminek nad płcią smoków, nieźle to pokazało jak obecny świat odleciał. 🙃
Świat nie odleciał, tylko niektórzy zostają w tyle💁♂️.
@@christchopor7778 Czyli ważna jest płeć smoka, a normalna baba może się dla mody określić niebinarną i łatwiej dostać rolę w imię postępu i to jest ten marsz w przód? 🙃🙂
@@pawek6270 ale jakiej mody? Możesz wytłumaczyć? Ktos gdzieś powiedział że to teraz modne? Czy Ty tak twierdzisz? Gdzie ogłaszają te najnowsze trendy?
@@paulisisia0 No wytłumaczę. Całe pierdolety gender to nowomoda. I na tym się niektórzy próbują lansować i wybijać.
@@pawek6270 niebinarność jako moda🫢…i o tym mówię, niektórzy po prostu nie nadążają (ale to nie mój problem💆♂️)🤷♂️. A co do płci smoka, to już chyba fani i ci, co czytali książki określają na ile ta płeć ma znaczenie🤷♂️. A ty wyluzuj i nie bój się niebinarności innych🤷♂️💆♂️😂.
Ja np. żyłam w błogim przeświadczeniu, że smoki są obojnacze/obupłciowe, jak zwał, tak zwał. I chyba wolę pozostać w tym przekonaniu. :)
Ten sezon to preludium przed tańcem smoków gdzie materiału jest na 2-3 sezony. Ciekawe czy skończą ten serial tylko na historii walki o tron aegona 2 i rhaenyry czy też przedłużą serię o kolejne sezony z nowymi bohaterami. Osobiście chciałbym żeby ten wątek skończył się w 3 sezony, a następnie po długim przeskoku czasowym zaczęła się historia aerysa 2 (szalonego). Idealnym zakończeniem rodu smoka byłaby scena gdzie Jaime Lannister zabija Aerysa ❤❤❤
Ślicznie wyglądasz.
To tylko serial, ale myślę, że dla osób, które straciły rodzica, oglądanie tego odcinka może być katorgą. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń, patrzeć jak bliską osobę pochłania choroba.
A to nie wystarczy przejrzeć drzewko genealogiczne Targaryenów, żeby wiedzieć jak to się skończy? I tak to się świetnie ogląda👍👍👍👍👍.
czy ktoś może odpisać kim są 2 kobiety na końcu od mniej wiecej 1:02 mówiące : "dzisiejsza noc na zamku musiała być niezwykła"
Ta agonia króla… to było takie poruszające :( w sumie dobrze ze zdekapitowali tego typka, tak drzeć jape 🤣 a ze królowa się „godzi” z psiapsi dawną no tez bardzo fajne. Ale racja cisza przed burza…
Wydaję mi się, że w finale pokażą pierwsze starcie smoka z innym smokiem, aby zrobić nam "smaka" na przyszłość...powiedzmy sobie szczerze, na takie epickie walki właśnie czekamy...
Będzie coś mocniejszego
@@rzeczniksaurona4166 myślisz ze zakończy się na krańcu Burzy i Aemondzie?
@@rzeczniksaurona4166 ostrzeż że spoiler i napisz mi co, zobaczymy czy zgadniesz.
@@agnieszkawolter1094 Stawiam że to będzie jeszcze w 9 odcinku. Co prawda książke czytałem dawno ale po 1) w międzyczasie nie działo się aż tak dużo z tego co pamiętam (rady, knowania itp.) i 2) 9 odcinek powinien być, jak to bywało w GoT, pewnym punktem kulminacyjnym. W finale natomiast będzie ... Twaróg (kto czytał ten wie)
PS (bardzo delikatny ale jednak sugestywny spoiler)
moją teorię potwierdza tytuł ostatniego odcinka (Black Queen). Niektórzy mówią tu o koronacji co jest słuszne, ale może to mieć też inne znaczenie.
@@zielona777 To nie jest kwestia zgadywania. Jak chcesz wiedzieć to odsyłam do Ognia i Krwi Tom II, jest nawet polski audiobook na yt. Zaczyna się dokładnie w momencie śmierci króla.
Pani prowadząca przy omawianiu odc 7 w 2 min 17 sek twierdzi, że nic nie widać i 4k nawet nie pomaga, teraz twierdzi, że jednak wszystko widziała (2:47). To jak widziała Pani czy nie, bo można się pogubić.
4:20 No i się dowiedziałem, tylko po co? Kogo to obchodzi? Ja np nie chciałem tego wiedzieć bo nie interesuje mnie co sobie ktoś uroił. W jakim świecie dziś żyjemy, że dla ludzi istotne są takie pierdoły?
Tez bylam zdziwiona ze rycerz wiecznie piekny I mlody 😅
o mamo ale się pomyliłem! Napisałem pod którymś Waszym filmem, że HOTD to będzie lipa i po dwóch sezonach anulują. O w jakim błędzie byłem! Dawno nie było tak dobrego serialu!
A widzisz 😎
Teoria na temat finału: Rhaenyra Targaryen okaże się dziewicą.
Czy będzie szansa na pani recenzję "Cyberpunk"?
10 odcinek zakończy się sceną pożarcia Rhaenyry przez smoka Aegona.
criston sie nie starzeje, bo jest dornijczykiem, taka uroda ;)
moim zdaniem królowa zrozumiała że to nie do niej sa słowa, ona zrozumiała że to nie z nią, nie z jej dziećmi rozmawiał o legendzie, i ta urażona duma doprowadzi do wojny
Wielkim finałem będzie oczywiście smierć Lucerysa która zapoczątkuje de facto wielki Taniec Smoków 😢
umknęła nam chyba ważna lub mniej ważna kwestia, że Aegon poślubił siostrę Haelenę i nawet mają dzieci..
Corlys niby nie żyje a myślę, że tak ( chyba, że faktycznie uśmiercili choć czytałem ich historie to jednak żył dłużej niż w serialu )
Osoba aktorska XD Nie popadajmy w paranoje
Na oledzie było wszystko pięknie widać :)
Sądzę że sezon zakończy się wątkiem "syn za syna"
ktoś tam celowo nastawiał wokół tronu te wszystkie miecze, żeby Viserys za długo nie pożył..