To jest kpina!! Cały drugi sezon to strata czasu. Na cały sezon jeden pojedynek bliźniaków i jedna walka smoków a tak chodzenie z pokoju do pokoju jakiś dramat 😢 a ostatnim odcinkiem napluli nam w twarz. To już pierwszy sezon był lepszy
Tragedia. Zamiast iść na plażę z narzeczoną oglądaliśmy te farsę ... Myślałem że będzie warto, ale nie. Straciłem godzinę życia na odcinek w którym nic się nie wydarzyło.
Od początku śmierdział fakt, że ten sezon ma nagle 8 odcinków, a nie 10 tak jak planowano. Nie spoilerując zanadto co się dzieje w książkach, choć domyśleć się tego można, no to trup ścieli się gęsto i jakoś to tak wszystko wygląda jakby nam (a może aktorom by mogli wrócić na plan na jeszcze jeden sezon? nawet, jakby to miało być krótko) chcieli dawkować, ale przez to wyszło na to że mamy cały sezon zbrojenia się z przerwą na jeden odcinek faktycznej walki smoków. Pierwszy sezon w połowie to tło i background do całej wojny, a druga część to już zarzewia konfliktu i no nie będę ukrywał że jestem rozczarowany tym jak wszystko się skończyło. W necie memy, że ten odcinek to długi zwiastun do trzeciego sezonu, a ja czuję że ten cały sezon to ogromny trailer. Mieliśmy Smocze nasienie? No fajnie. Oscar Tully jako badass kid/nowa Lady Mormont? Świetnie, miło się go oglądało. Rhaena i Owcokrad kosztem Nettles? Oki, zrozumiałe, można przeżyć. W tym momencie, ja trochę nie wiem jak miałby wyglądać sezon 3 i 4, bo by to wszystko musiało naprawdę przyspieszyć i lecieć na złamanie karku, a przecież trochę nie o to w tym wszystkim chodziło, prawda? Osobiście będę czekał, bo uwielbiam ten świat wykreowany przez Martina, ale to wygląda jakby producenci podjęli szereg złych decyzji, a to mi się po prostu nie podoba i jest mi bardzo przykro gdyż śmierdzi to scenariuszem: 3 sezon świetny, wysokie oceny widzów itd, ale przy dużym spadku oglądalności :(
tu zdecydowanie przydałby się jeszcze jeden odcinek. Nie wiem czy faktycznie dwa jak pierwszym sezonie ale tego jednego z bitwą brakuje. Tak zapowiadano że drugi sezon będzie łał, że czeka nas taniec smoków a dostalismy jedynie (choć bardzo łądną) to jednak krótką grę wstępnąw jednym odcinku. Rhaenyra nie mogła przybyć wcześniej do Harnehol na inspeckję, bo Daemon nie był gotowy. Po pierwsze nie miał armi a po drugie nie majac tej ostatniej wizji przyszłości, nie klęknąłby przy przed nią, a przynajmniej nie zorbiłby tego z takim odaniem, jak to zrobił w odcinku.
Pięknie opisane 😂 Po obejrzeniu sam miałem pobić się w błocie i przy okazji zrobić klasycznego Marlona Brando. Inna sprawa, że wątek Tylanda Lannistera zamienił się w komedię, co jest smutne przy ostatnim odcinku sezonu.
Co warto dodać Alicent miała pod koniec odcinka niebieską suknię- jak za czasów młodości i przyjaźni z Rhaenyrą, nie zieloną jak przez większość serialu, co faktycznie może być przez producentów oznaką szczerych chęci Alicent
Ja się nawet cieszę, że nie wcisnęli mini bitwy w ostatnie 10 minut odcinka. Ale coś czuję, że za te dwa lata też nie dostaniemy fajerwerków tylko snucie się po zamku, zwidy i walki w błocie.
@@mgktl225 Przecież Bitwa w Gardzieli będzie droższa niż Rock Rest i Krwawy Posiew razem wzięte. Walki na lądzie (zniszczenie Drftmarku), walka na wodzie na statkach no i 5 smoków z jeźdźcami. A chwilę potem te same smoki a nawet więcej z 1 wyjątkiem polecą do Królewskiej Przystani. Będą mieć hajs na 2 odcinki w 3 sezonie xD
Z tego co czytałem kiedy kręcony był sezon 2 miał miejsce w czasie strajku pisarzy, więc nie mogli nic zmienić w scenariuszu a w międzyczasie HBO miał cięcia i zredukowano 10 odcinkowy sezon do 8. Czułem to w tym ostatnim odcinku. Szczerze, 7 epizod powinien być finałem. Ogólnie odcinek 8 podobał mi się w do 2/3 odcinka, ale potem po równej pochyłej, bo odcinek stał się trailerem sezonu 3go. Scena Aliecent z Rheanyrą była zbędna na tym etapie wojny pomiędzy stronami. Rheanyra powinna uwięzić Alicent, aby uratować tę scenę. Co więcej, obie postacie nie adresują faktu, że Deamon wysłał zabójców do Królewskiej Przystani kiedy mowa o synie za syna. Sceny z Tylandem były zabawne, ale nie powinny być w finale sezonu. Podobał mi się rozwój postaci Deamona, który przez ten sezon zdał sobie sprawę, że noszenie korony jest wielkim brzemieniem i nie nadaje się do tego. Dłużyło się to, ale finał jego przemiany był satysfakcjonujący kiedy przysiągł Rheanyrze ponownie. Wizja, która było ostatnim szturchnięciem dla Deamona, podobała mi się. Choć przypomniała mi jak bardzo zepsuli sezon 8 Gry o Tron.... Dobrze, że odrobili zadanie domowe i dają postaciom oraz wydarzeniom odpowiednie podbudowanie, aby osiągnąć dobrą konkluzję dla danego wątku. Tempo dla mnie w sam raz, Reżyser zaprzeczył, że Deanerys jest "Prince who was promised". Dla Deamona, ta dziewczyna to jego potomek. Ktoś z jego i Rheanyry krwi będzie rządził po tej całej wojnie oraz smoki powrócą. To historia o dwóch królowych, których działania pośrednie/bezpośrednie doprowadziły do wojny domowej. Dobrze, że show daje im pozytywne cechy również. W sumie to jakie są dzieci Alicent wynika z tego, że jest okropną matką i powiela to co Otto robił w stosunku do niej. Rheanyra też ma spooooro za uszami choć była dobrą matką, która kochała swoje dzieci z nieprawego łoża. Pewnie jeszcze zobaczymy wiele złych rzeczy, które zrobią przeciwko sobie. Paradoksem jest to, że Aegon nawet nie chciał być królem, tylko Zieloni namówili go do tego dla własnych celów. Pewnie odstąpił do roszczeń o tron gdyby nie Zieloni i Alicent. Bardzo mi się podobało, że twórcy potraktowali smoki poważnie i każdemu nadali charakter z unikalnym wyglądem. Widzimy ich relacje z jeźdźcami oraz jakie one są w stosunku do innych ludzi. Syrax była bardzo opiekuńcza (scena z Harrenhall gdzie miała na Rheanyrę oko z dachu). Vermithor był najbardziej krwiożerczym smokiem i scena w Smoczej skale dobrze to pokazała. Silverwing była najbardziej przyjaznym smokiem, więc nikt to próbował ją ujarzmić nie zginął w książce. W Rodzie Smoka pokazano ją jako skorą do zabawy? Popychała Ulfa jak pisklę i miała frajdę z lotu po Królewskiej Przystani. Seasmoke z kolei jest unikalny sam w sobie i zdecydował kto będzie jego jeźdźcem. Respektuje tego, kto się jego nie boi. Meleys doświadczona w walce weteranka, która wiedziała jak walczyć z Vhegar. Miała silną wiezią z Rhenys (scena kiedy patrzą na siebie ostatni raz łapie serducho). Vhegar, mimo lat nadal ma werwę do walki az ciężko ją odwieźć od jej zamiarów. Sunfyre był jedyną istotą w całym Westeros, która kochała Aegon'a szczerze. Czapki z głów.
Niezwykle mnie bawi cały wątek Rhaenyry i napięcia między nią a małą radą przez cały sezon - lordowie z rady zarzucają jej, że ta nic nie robi, poczym ona nic nie robi a mała rada nic też nie robi xD
I przy okazji jej syn wypomina matce, że nic nie robi... Ale chodziać Jaecerys zabezpieczył przejście dla armii z Północy - zresztą Aemond mógłby pooglądać wczesne sezony GoT i politykę Tywina Lannistera, może by wiedział dlaczego warto knuć z Freyami 😂. A wniosek z tego taki, że Rhaenyra ma być silną królową, którą nie jest. A Rada jedynie doradza, żeby coś zrobić. Ale chociaż Tyland przeżył wakacje swojego życia...
Finał wyglądał dosłownie jak 8 odcinek 10 odcinkowego sezonu. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że HBO ucięło o 2 odcinki sezon drugi w momencie, gdy Condall&Hess mieli już napisany scenariusz na całe 10 odcinków.
@@schwa_vowelnie dają hajsu, bo się nie opłaca przez słabą oglądalność. Jest słaba oglądalność przez nudy spowodowane niskim budżetem xd. Błędne koło, którego twórcy i producenci serialu zdają się chyba nie rozumieć.
Aż człowiek sobie przypomina ile się działo w jednym odcinku got i łezka się kręci w oku. Wolne seriale też mogą być świetne i bardzo wciągające, np. Better Call Saul, ale hotd się do nich nie zalicza xd. Długi wątek Lannistera w Essos był tak potrzebny jak zwidy Daemona w każdym odcinku sezonu.
Ten finał wygląda tak ja by miało być 10 odcinków w sezonie ale postanowiono, że będzie 8. zapomniano jednak zmienić scenariusza i nagrano według tego planu i kończymy sezon wielką zapowiedzią finału, który dostaniemy za 2 lata. Sprytnie 🥴
Najbardziej w całym 2. sezonie podobały mi się Wasze omówienia odcinków! Świetna robota - dzięki za niejednokrotne wynagrodzenie nudy z „wielkiego ekranu” ❤
Omg Lost taaaak to świetny pomysł, pamiętam za dzieciaka jak gdzieś tam w tv szło natomiast po 20 latach postanowiłam obejrzeć każdy odcinek i z miłą chęcią obejrzałabym od was filmiki w tej tematyce
Odcinanie głowy dziecku, krwawy pojedynek bliźniaczych braci, latające smoki ziejące ogniem, kopanie pieska, kazirodztwo z mamą, ludzie paleni żywcem przez smoka - to wszystko zostało zwieńczone odcinkiem "Trudnych spraw" :(
przecież najistotniejsze rzeczy w tym odcinku pokazano w trailerze i najlepsze że praktycznie w samym odcinku puszczono to mimochodem tak że jak ktoś nie wiem to będzie taki wtf. Bo czy sekude więcej chociaż dostał brakujący syn Alicent ? A nie czekaj nawet jego nie pokazali tylko jego smoka xD gdzie przeciętny widz nawet się pewnie nie zorientuje. A bawimy się przedszkolne rozmowy Rhaenyry i Alicent no masakra. Pomijam że odcinek chyba potwierdza wycięcie jednej z ciekawszych postaci która mogłaby być w tym serialu xd no ale już nie będzie dla niej czasu ani miejsca. No nic zobaczymy czy Rhaena i jej wątek teraz pewnie połączony z inną postacią tego nie spieprzą po całości bo łączenie postaci nie jest prostym zadaniem. No chyba że chce się zrąbać obie postacie.
Parę rzeczy o których chciałbym powiedzieć: 1. Saera nie była kuzynka Daemona i Viserysa, tylko ciocią, czyli była siostrą ich rodziców - Baelona i Alyssy, zatem Hugh jest kuzynem Viserysa i Daemona, a Ulf rzekomo przyrodnim bratem 2. Jeżeli zastanawialiście się kim była ta postać z rogami jelenia za drzewem, no to obstawiam że jest to odniesienie do Roberta Baratheona, który w przyszłości skończy z Targaryenami na żelaznym tronie 3. Otto w klatce. Myślę że to sprawka Larysa, pewnie gdzieś przechwycił go przed podjazdem do KP żeby nie dopuścić jego powrotu jako namiestnika 4. Aegon na drewnianym tronie. Nie mam pojęcia o co chodziło Halaenie, ale pierwsze o czym pomyślałem, to moment jego śmierci, kiedy znaleźli go zatrutego w lektyce, która na pewno musiała być drewniana, no ale to takie naciągane trochę 5. Danka jako Azor Ahai. No w końcu potwierdzili to, co i tak było oczywiste, ponieważ Daenerys jak nikt inny pasował na tą rolę, biorąc pod uwagę wszystko co wiemy o niej i Azor Ahai z książek. Powiedział bym że sezon się spodobał, mimo słabego finały, no i oczywiście będę czekał na następny, bo dlaczego nie. P.S. jeżeli chodzi o błędy ortograficzne, to z góry przepraszam, polski nie jest moim językiem ojczystym 😄
Jeżeli chodzi o drewniany tron to słyszałem taką interpretację, że niby to ma po prostu oznaczać, że Aegon będzie poruszać się na wózku inwalidzkim wykonanym z drewna
Po obejrzeniu ostatniego odcinka naszła mnie myśl, że temu sezonowi brakuje perspektywy z Reach. Siłą gry o tron było opowiadania historii z perspektywy bohaterów znajdujących się praktycznie w całym westeros oraz w Essos. A tutaj( mimo tego, że ten sezon mnie się podobał ) w większości przypadków mamy trio lokacji Harrenhall, Dragonstone i King's landing które zaczyna męczyć monotonnością(szczególnie w pierwszych 2 lokacjach). Zaś dodanie wątku Reach mogło by naprawić tempo tego sezonu z kilku powodów. Po pierwsze w Reach panuje pełno skalowa wojna i próba unormowania sytuacji tam przez Otton Hightowera dodałaby na pewno intensywności temu sezonowi. Po drugie w końcu zaprezentowano by Daerona i można by było go wykreować na ciekawego bohatera. Teraz wiedząc że ród smoka ma mieć 4 sezony oraz to, że nie czytałem książki i nie wiem jaki los spotka Daerona to mam wrażenie, że jego postać niezainteresuje mnie tak samo jak jego bracia albo będę narzekać że było go za mało w serialu. Po trzecie scenarzyści w końcu mogli by rozwinąć Reach jak również graniczący z nim koniec burzy które w uniwersum serialowym jak również w Pieśni Lodu i Ognia były najbardziej pomijanymi krainami. Po czwarte można by było ukazać całą rodzinę Hightowerów co również mogło by zmienić dynamikę, ukazać nam ciekawe postacie jak również zaprezentować np konflikt miedzy członkami rodziny. W końcu w 1 sezonie mieliśmy scenę przedstawiającą brata Otto jako osobę która ma większą obsesje na temat wzrostu potęgi Hightowerów niż sam Otto(choć on chyba chronologicznie nie żyje ale to jego syn mógłby mieć zatargi z Otto np o to, że ten stracił tytuł namiestnika). I po piąte Rhyhs Ifans to fantastyczny aktor którego naprawdę brakowało przez resztę tego sezonu.
Od pewnego czasu łapię się na tym, że bardziej czekam na Twoje nowe omawianie odcinków, niż na odcinki właściwe. Więc wstrzymam się od oceny sezonu. Ale twój kanał 11/10, dziękuję!
Wątek Tylanda pokazał mi jedną wadę rodu smoka względem gry o tron, brak pomniejszych wątków komediowych, z tym, że w got to było ich więcej i nie zabierały tyle czasu z finałów
Ten odcinek w sumie mi się podobał. Fajne połączenie z książką i serialem Gra o tron ( wizja Daemona i Heleny, którą moim zdaniem zna też A R) Fajnie że: Wyjaśniono w końcu - kto był trójką wroną przed BS, kto jest księciem którego obiecano i co widział Aegon Zdobywca. ------- Można powiedzieć, że każda z postaci została w któtkich scenach scharakteryzowana w tym momencie wojny. W kolejnym sezonie większość zginie, a więc bardzo dobrze że na koniec sezonu pokazano przemianę każdego bohatera. Pycha i egoistyczne pragnienia zastąpił lęk przed przyszłością - śmiercią. -------- Przybliżenie lęku każdej z tych postaci przed śmiecią. Myślę, że docenię ten odcinek za dwa lata jeszcze bardziej. ---- Czekam na kolejny sezon. Mam nadzieję że powstanie serial o podboju Aegon Zdobywcy. Bardzo lubię ten kanał 😊.
Ty chyba lepiej ogarniasz lore gry o tron. Teraz naszła mnie taka myśl, co stało się z tymi hightowerami? Bo w oryginalnym got, chyba ani razu nie byli wspomniani?
Hmm no ja miałem ciary i wzruszenie na tym finale. Szczerze mówiąc nie przeszkadza mi tempo tego sezonu i oglądałem każdy odcinek w napięciu i z zainteresowaniem. Może dlatego że książka jest napisana w stylu kroniki historia przedstawiona w serialu wydaje mi się dużo żywsza niż jest w rzeczywistości? W każdym razie wolę ten serial w takim formacie niż jakby mi mieli pokazywać bitwę co odcinek i skończyć całą historię w dwóch sezonach z marnie zarysowanymi intencjami i ambicjami tych postaci - ostatnie sezony Gry o tron były przyspieszone i napisane na kolanie i co z tego wyszło? Festiwal plot armoru, niespójności i chodzenia na łatwizny w scenariuszu. Żadna scena w Rodzie smoka nie była tak niepotrzebna jak scena pojedynku Jamiego z Euronem w 8x05. Mi się podoba, czekam na następny sezon, niech im to zajmie tyle czasu ile potrzebują żeby smoczki i ujęcia dalej były takie piękne ❤ Dzięki za wszystkie filmy na szybko, robicie świetną robotę ❤
Ja z kolei miałam ciary na plecach po tym odcinku. Zaczynajac może od tego jak cudownie budują postaci w tym serialu, tak jak mówisz, nie da się ich jednoznacznie lubić bądź nie lubić. Choćby właśnie Tyland, ten wątek wzbudził we mnie (niechcianą 🤣) sympatię, poza tym, że był na prawdę zabawny to jednocześnie pokazał go ze strony, której wcześniej nie było - że jakiś tam charakter jednak ma i umie powalczyć o swoje i na sam koniec ta scena jak płynie z Loharem, no miało coś w sobie. Aegon i jego nowa ksywka to ja widzę to bardziej tak jak w 1 sezonie mówił Alicent, że dla niej i dla ojca on nigdy nie będzie enough, całe życie wiedział, że ojciec kocha tylko Rhaenyre i w głębi serca chciał miłości ojca i matki, co w 2 sezonie było też pokazane jak np. wyszeptał „mommy”, więc zgarnięcie przydomka Reni to kolejny sygnał, że ona jest wszystkim czym on by chciał być w sumie. Dla mnie w ogóle ten odcinek był odcinkiem rewolucji postaci. Mam wrażenie, że więcej mogliśmy przyjrzeć się Haelenie, która też pokazała się z innej strony, twardszej, sprawczej nawet jak oznajmiła Aemondowi jak to będzie i co ona wie. Alicent została pięknie podsumowana w omówieniu - zgadzam się ze wszystkim i też mi jej się szkoda zrobiło trochę. Wątek Daemona - jak dla mnie finał wynagrodził te nudne momenty Harenhall przez cały sezon. Bardzo fajnie to wymyślili z nawiązaniem do GOT - jak dla mnie zobaczyć armię umarłych i Danke ze smokami 🔥 (ja wciąż liczę na zmianę zakończenia GOT przez Martina, bo jaki fan magicznego uniwersum chciałby zakończenia takiej serii demokratycznymi wyborami?xD) Ser Simon - love Przeczytałam na którejś grupce teorie o tym, że Haelena z Alys ukartowały te wizje i ich celem było doprowadzenie do tego żeby Rhaenera zasiadła na tronie i żeby ją lud znienawidził i wtedy Aegon miał wrócić - niby od razu myślę, że nieee, ale potem jednak dlaczego mówiła do Daemona w czasie rzeczywistym? Ten wątek mnie wciągnął w rozmyślanie nad postacią Haeleny, która ma mega potencjał. Swoją drogą fajnie pokazuje, że ci Targaryenowie jednak mają trochę magii w tej swojej krwi i są jednak special. Ulf - nie mogę patrzeć na typa Hugh - w momencie jak się zorientował, że będzie musiał walczyć i zabić tym samym niewinnych ludzi chyba można było już wtedy zobaczyć oznaki, że nie będzie wierny Reni. Ale co on sobie myślał? Że weźmie smoka i that’s it? Addama z kolei bardzo lubię, Allyna też, takie dobre, poczciwe mordki. Niby nie było scen wojennych itd, ale mi tego w ogóle nie brakowało tbh w tym odcinku i cieszę się, że nie zaatakowali jeszcze teraz Królewskiej Przystani, bo teraz będę umierać do następnego sezonu w ciekawości jak potoczy się los Alicent i Haeleny, czy zmienia ich los od tego książkowego, o co chodzi z Ottonem i myślę, że takie wątpliwości powinny zostać po ostatnim odcinku. Dobra, wątek Baeli był z dupy, mogła go chociaż dosiąść. Ale ostatnie minuty jak widzimy wszystkie elementy gry o tron w ruchu i przy każdym rodzie ich ścieżka dźwiękowa to ja dosłownie miałam ciary na głowie takie to było dobre, od razu przychodzą takie emocje z got związane z winterfell, ulubionymi scenami itd. No to było dla mnie mega mocne i ta Alicent i podkład muzyczny na koniec - nie wiem, ale na mnie zrobiło to mega wrażenie, podkreśliło tragizm jej postaci, pięknie wyglądała w tej scenie. All in all sezon bardzo mi się podobał, z perspektywy przeczytania książek i tego, że mają być 4 sezony to czaje czemu tak to pociągnęli i moim zdaniem dodali dużo fajnych elementów do wersji książkowej i pięknie stworzyli osobowości, za co też wielkie brawa dla aktorów🎉 A na koniec dodam tylko, że z każdym odcinkiem czekałam w każdym tygodniu na na szybko ❤. W szkole uwielbiałam omawianie lektur i śmiałam się ostatnio, że to jest dla mnie trochę właśnie jak to takie dobre wspomnienie z dzieciństwa. Dzięki Wam za to!
Flustracja i irytacja oto chodzilo😅a teraz serioo. Ja jestem zadowolony z odcinka i że sezon się tak kończy. Znam książki i wiem co się stanie i jak i ci bohaterowie ja wolę poczekać . Nie spieszy mi się do finału. POZA TYM.... Nawet dwa odcinki więcej nie zamknęły by klamra tego sezonu bo każdy następny odcinek jak ten wzbudzał by nasycenie bo coś by się ruszyło .... I niedosyt bo coś by się rozbabralo i nie skończyło. Reżyser zrobił co zrobił i wygrał. Wszyscy będziemy czekać choćby dwa lata na następny sezon😊😊😊😊😊
Wątek Tylanda jest, no właściwie najlepszy w tym odcinku, a ta pani Admirał z Triarchii nazywa się Sharako. Lohar to jest jej nazwisko. O tej babeczce i jej kompanii jeszcze usłyszymy w kolejnym sezonie.
Najlepszą rzeczą w tym odcinku były te kilkusekundowe wstawki muzyki Starków i Lannisterów, kiedy idą do bitwy. Aż cofałam ze trzy razy. I to w sumie tyle z ciekawych rzeczy xd.
No ok, ale trochę zbyt wolno to się dzieje. Cały pierwszy sezon był spokojny, ludzie zaakceptowali myśląc, że w 2 będzie walnięcie. Doceniam powolne rozwijanie postaci, ale nie musi to być okupione zabijaniem tempa.
Ja się w 100% z tobą zgadzam. Odcinek mi się podoba, oglądałam go z wielkim zaciekawieniem, ale no powinien być to PRZEDOSTATNI odcinek, a nie finał. Jako finał wielkie rozczarowanie. Emocje cały czas rosną i brakuje ich rozładowania niestety. 😢 Nie jestem negatywnie nastawiona do serialu i następnych sezonów, na pewno będę oglądać, ale jednak lekki niesmak pozostanie. Jeszcze co do Lostów, błaaaaaagam zróbcie to! Uwielbiam Twoje omawianie i analizę poszczególnych odcinków, a w Lostach jest to bardzo potrzebne 😅
Ja sobie robię właśnie kolejną powtórkę GoT i dalej uważam, że naprawdę to się wciąż zdecydowanie lepiej ogląda, niż "Ród Smoka". Świetna obsada i dobrze poprowadzone postacie robią robotę. Nawet pomimo wad jakie ten serial miał w kolejnych sezonach. Ja zawsze miło będę do niego wracał.
Healeya która jest vargiem 10/10 ogólnie jej postać jako jedna z niewielu została świetnie poprowadzona w tym serialu 👍 ciagle ignorowana a okazuje się, że wyłania się na pierwszy plan jako kluczowa bohaterka trochę jak z Jonem Snowem
No właśnie zastanawiam się o co chodzi z tą Czarownica z Harrenhall i Helena, oraz wizja Damona. Jeśli ktoś ma jakieś dokładniejsze info albo teorie, piszcie proszę 😊
Jak pierwszy sezon mi się bardzo podobał to ten jest ledwo ,,okej,,... Do poziomu pierwszego sezonu jeszcze trochę zabrakło może trochę więcej odcinków z akcją, dobrymi dialogami itp. 🤔 ogólnie oceniam go na 6,5/10
Uśmiałem się okropnie przy tym na szybko! ❤ Dawno nie słuchałem tak przejrzystej i błyskotliwej recenzji odcinka. 1000/10 top of the top, creme etc etc 100% moich spostrzeżeń po seansie. Fani rodu udajmy się w sen letnio-jesienno-zimowo-wiosenno… - jesienno, zimowo, wiosenno…. zimowy?
Dzięki za słowa o Alicent. Też za nią nie przepadam, ale faktycznie budowanie postaci ma tu sens i jej zachowanie jest dla mnie zrozumiałe. Wczoraj u chłopów Bez/Schematu na lajwie zabrakło kobiecego pierwiastka i jechali po bandzie i narzekali na wszystko. Zgadzam się, w tym sezonie zwodzili nas niemiłosiernie, jest słabiej niż w poprzednim. Zobaczymy co będzie za 2 lata. Dzięki za ten film
ten sezon mógłby być o połowę krótszy. Generalnie siedziałem i sprawdzałem ile czasu zostało do końca odcinka, z założeniem, że jakaś bitwa/walka ze smokami trwałaby jakieś 10-15 minut. I zastanawiałem się, czy się jeszcze zmieszczą z jakąś akcją. Nie wiem jak chcą to rozwiązać w 4/5 sezonów, skoro z książek wiem, że później jest masa innych wydarzeń, które można w podobny sposób na kilka sezonów rozpisać. Sezon był dobry co drugi odcinek. Spieprzyli to zakończenie. Tyle. Będzie mi brakować tych omówień, bo komentarze i celne i z takim humorem, że nieraz sam śmiałem się w głos, ku zdziwieniu współlokatorów.
W porównaniu do pierwszego sezonu ten niestety bardzo odstaje. Do dzisiaj pamiętam wiele scen z jedynki, całość tam absolutnie grała - nawet podział sezonu na pół i zmiana obsady - udało się to zorganizować tak, że nie czuliśmy się ,,oszukani'' przez produkcję. Jeśli chodzi o zalety tego sezonu: 1. Pokazanie Haeleny jako najbardziej niewinna postać na świecie, jest to pod względem budowania charakteru - idealne odzwierciedlenie jej pierwowzoru książkowego 2. Walka smoków (ukazanie tego jak Meleys walczy z Sunfyre - cudo!) 3. Moim zdaniem usunięcie czwartego smoczego nasienia też działa na plus - połączenie Sheepstealera z Rhaeną dla mnie bardzo gra, zwłaszcza jak duży wpływ w książce miała bękartka w relacji Rhaenyry i Daemona. 4. Pokazanie różnych relacji smoków z ich jeźdźcami (Rhaenys i Meleys, Aegon i Sunfyre, Aemond i Vhagar, Addam i Seasmoke (o ironio) 5. Mało scen z Crispinem Colem 6. Pokazanie młodego Oscara Tully, któremu co prawda do młodej niedźwiedzicy dużo brakuje, ale jaki sezon taka mormontówna. 7. Osobiście odczułem satysfakcję ze sceny, kiedy Rhaenyra zamówiła uber eatsa do Królewskiej Przystani, i to chyba tyle. W wadach ktoś mnie tutaj na pewno wyręczy.
Tak jak się spodziewałem, jak również pisałem w poprzednich komentarzach. Dostaliśmy podwaliny pod wielką bitwę i w sumie to tyle. Tak jak wspomniałaś, sceny totalnie wyjęte z kapelusza. Ogladając klatke z Ottonem musiałem przewijać upewniając się że jest to na pewno on. Swoją drogą Aemond chyba kazał po niego posłać 3 odcinki temu xD I również na przekór powiem iż wizje Daemona mi się podobały, oczywiście można by to lepiej dopracować jeszcze, ale próba spajania z GOTEM bardzo przypadła mi do gustu. No cóż po pierwszym sezonie miałem duże a wręcz ogromne oczekiwania co do drugiego sezonu, no ale jest pewien niedosyt. Daemon śpiewający do Vermithora rozbudzał wyobraźnię. A teraz ? Dostaliśmy na finał kupę zbędnych dialogów, tak jak wspomniałaś kilka dziwnych nie pasujących do siebie scen. Teraz biadole, ale pewnie za 2 lata i tak siadę dupą przed telewizorem i obejrzę kolejny sezon zapomniając o tym jaka tragikomedia się odbyła w drugim... Jedyny pozytyw jest taki iż nabyłem książki z HOTD więc jest szansa że do następnego sezonu je przeczytam ;) Chociaż jak gdzieś czytałem leaky przed "finałem" drugiego sezonu a rozbieżnościami z książką mam pewne obawy ;)
Bardzo fajny,spokojny odcinek finalowy,bez rozlewu krwi,bez smierci Smokow….przyjemnie sie ogladalo,choc ze swiadomoscia ze wszystko zmierza ku najgorszemu….
Jako ciekawostka Helaena przewidując przyszłość mówi do Aemonda, że będzie martwy i połknie go oko boga. Oko boga to nic innego jak jezioro nad którym stoi Harrenhal. Czyżby tam miała się rozegrać bitwa między Aemondem a Daemonem i zgodnie z wizją Daemona i słowami Helaeny oboje zginą w tym jeziorze.
Dla mnie Jon Snow jest księciem obiecanym, jakoś po tym wszystkim to ma dla mnie więcej sensu a Danka z przepowiedni to tylko ukazanie że jednak nie wszystkie smoki wyginęły i historia trwa dalej
Dla mnie ten odcinek to jest komedia spojrzeń. Brat Alicent patrzący się na Cole'a z miną "o czym ty do mnie mówisz kretynie", Jace cały czas robiący obrażoną minę i najlepsze: Lannister patrzący się na wszystkich z niedowierzaniem w Essos po tym jak dają mu kolejne questy do zaliczenia XD
Jeśli Otto Hightower rzeczywiście jest gdzieś uwięziony to już wiemy, dlaczego nie odpisywał na listy Alicent. A i pragnę zauważyć, że nie dali nam w serialu sceny ze zwiastuna całego sezonu, w którym Balea lecąc na Moondancer krzyczała. Zapewne byłaby to scena po bitwie pod Gawronim Gniazdem.
Kaja, Janusz jesteście niesamowitymi osobami, tworzą (tu: NA SZYBKO) genialny, konkretny i z dobrym językiem kontent. Nie znalazłem jeszcze (i sądzę, że nie znajdę) takich dobrych opowiadań o odcinkach HOTD i w sumie chyba przestaje szukać, ponieważ w sposób jak Kaja to robi, to czapki z głów i oklaski na stojąco. Z niecierpliwością czekam na następny odcinek.
A ja powiem tsk. Serial, film krótki i ludzie narzekają, a mogli by pokazać trochę bohaterów, relacje między nimi, ich wewnętrzną przemianę, PRODUCENCI ZMARNOWALI POTENCJAŁ!!!, serial, film pokazuje powoli przemiany, relacje, rozwój bohaterów, ALE NUDY MOGLIBY TO ZROBIĆ W 3 ODCINKACH!!, to jest k...a dramat ta dzisiejsza widownia!!!. Ja jedyny problem jaki widze w rym serialu to ze trzeba czekac 2 lata na nastepny sezon. 8/10, pozdrawiam.
Może Helena miała na myśli Jona Snowa jako Aegon który najpierw będzie siedział na drewnianym krześle/ tronie, przecież Jon najpierw dowodził Nocną Strażą i tam siedział na drewnianym tronie
Do tego sezonu jedynie pasuje mem z Chłopaków nie płaczą "Spokojnie, jeszcze się rozkręci...". O ile sezonowi 1 można to było wybaczyć - wprowadzenie do akcji, nakreślenie całego tła konfliktu - o tyle w sezonie 2 chyba każdy się spodziewał CZEGOŚ. Nie mam na myśli od razu ogromnych bitew, śmierci smoków i głównych bohaterów, ale chociaż jakiś zwrotów akcji, intryg, no czegokolwiek co trzymałoby w napięciu. Ja miałam nadzieję jakoś do połowy tego sezonu, ale jak co odcinek było to samo, to już zupełnie zwątpiłam. Co ciekawe, moja nadzieja rozbudziła się na nowo wczoraj - no ostatni odcinek to musi się coś wydarzyć... - no nie, nie musi xD To jest dla mnie niepojęte, że nawet nie zakończyli jakkolwiek całego sezonu. A wątek zdobywania dzikiego smoka wspaniały - 3 odcinki oglądamy jak dziewczyna chodzi po skałach, pije ze strumienia, śpi pod gołym niebem (no fascynująca podróż), po czym na koniec w końcu tego smoka znajduje i co? i nic, scena ucięta. Jak dla mnie ten sezon nie dowiózł nic na co czekałam te 2 lata
Jeszcze dodam, że główni bohaterowie, w moim odczuciu, zostali wykastrowani ze swojego charakteru. I Rhaenyra i Daemon są zupełnie nijacy i nic nie wnoszą do historii. W pierwszym sezonie Rhaenyra miała w sobie taką iskrę, silna, ciekawa postać, a tutaj nic z tego nie pozostało poza robieniem okazjonalnie groźnych min
Dla mnie sezon 2 moglby sie zakonczyc na odcinku 7. Najlepsza opinia o odcinku najlepsza zapowiedz przyszlych odcinkow. Wszyscy by czekali z niecierpliwoscia na sezon 3
Drugi sezon potrafił się dłużyć, ale wciąż stał dialogami, a rozwój wielu postaci, teatralność mnóstwa scen i skupienie na polityce dało mi o wiele więcej, niż gdyby zaoferowano bitwę co drugi-trzeci odcinek. Ja wiem, że wielu widzów pewnie czekało na to, ale dla mnie to dobrze, że sceny batalistyczne i wszelką akcję tonują. To NIE JEST "Gra o Tron", tamten serial rządził się jednak nieco innymi prawami, mimo że dział się w tym samym uniwersum. "Ród Smoka" stoi i raczej już do końca stał będzie przede wszystkim dialogami i knowaniami, choć zapewne im bliżej końca, tym nieco więcej się będzie działo. Uważam więc, że mimo pewnych dłużyzn, ten serial nadal dowozi to, co ma dowozić i bardzo przyjemnie było mi wrócić do tego świata! TeamCzarni 🖤
Missandrei miała rację tłumacząc przepowiednię mówiącą o księciu-księżniczce który ma nadejść w 7 sezonie GOT ! Kiedy to przybyła czerwona wiedźma do Danki . Nareszcie spekulacjom położono kres. Nie spalona to nie spalona Matka Smoków❤
1.Bardzo mi się podobała przemiana Alicent, bo jest bardzo kompletna i logiczna. Zdradzona przez wszystkich mężczyzn w swoim życiu, decyduje się ratować wyłącznie córkę i wnuczkę, a o pomoc zwraca się do jedynej kobiety, którą poza nimi tak naprawdę w życiu kochała. To "wyrzeczenie się" mężczyzn i ich dominacji bardzo przypadło mi do gustu. 2.Finał "halunów" Deamona w postaci jego przemiany i okazania się wreszcie "godnym", by dowiedzieć się o "Pieśni Lodu i Ognia" był dla mnie spoko i nawet wynagrodził wcześniejsze dłużyzny. Matt Smith, to dla Rodu Smoka największa gwiazda serialu, więc zakładam, że chciano drobiazgowo pokazać jego przemianę. Ok, po tym jak klęknął przed królową jakoś to przełknęłam. 3. Na wszystkim scenach z Triarchią i Ulfem dosłownie krwawiły mi oczy. To była męczarnia. Podobnie jak wcześniej na wszystkich tych starszych dłużyznach z czarnym i zielonymi radami. Ja rozumiem - polityka - ale czemu podawana w tak niestawialny sposób? 4.Ostatnia scena finału to ładne nawiązanie do ostatniej sceny z pierwszego sezonu, gdy widzimy przemianę Rheanyry zdruzgotanej po wiadomości o śmierci Lucerysa, a tutaj mamy Alicent filmowaną od tyłu, która patrzy w dal w morze, z nadzieją na wolność. 5. Ogólnie sezon dużo słabszy od pierwszego, za bardzo przegadany, za mało epickości w tej historii, po odpadnięciu z serialu Viserysa i Rheanys zabrakło wybitnie charyzmatycznych aktorów, którzy wynagrodziliby braki serialowe.
Pierwsze odcinki drugiego sezonu były genialnie, ale potem zaczęło się rozciąganie wątków w nieskończoność, coś od początku 5 odcinka po walce smoków. HBO chce mieć hit zarabiający na siebie przez długie lata, ale w ten sposób tego nie zrobią... Po prostu nie mają tyle materiału źródłowego. Pierwszy sezon to była perełka, również przegadany w cholerę, ale tam z odcinka na odcinek po prostu dużo się działo. Taka moda na sukces, ale z widocznym narastającym napięciem. Główni aktorzy mieli co grać, był genialny Viserys i sceny tak kultowe jak upadek korony. Tutaj ciągły setup, wprowadzanie nowych postaci w większosci nudnych w przeciwieństwie do genialnie zagranych weteranow, którzy mieli znacznie mniej czasu antenowego. Na ten moment czuję zawód, było solidnie, ale oczekiwałem znacznie więcej po dosyć spokojnym sezonie 1. Mam wrażenie, że poza śmiercią Rhaenys tak naprawdę dużo się nie stało i cała fabułę i przemiany postaci można było zamknąć w kilku odcinkach przyspieszając nudne wątki np wakacyjny trip Daemona. Teraz czekać ponad 2 lata na właściwą akcję... Może nadchodzący 2 sezon The Last of Us choć trochę umili mi tą katorgę.
Gratuluję nowej narracji! Pięknie się to ogląda i słucha! Ponadto czy Kaju prowadzisz gry fabularne? Jeżeli tak, naprawdę doceniam warsztat. Jeżeli nie, to uważam, że masz wszelkie narzędzia do prowadzenia sesji gier RPG w wolnym czasie. Pozdrawiam i czekam na następne odcinki!
Cały 2 sezon nie dostarczył mi tych emocji których oczekiwałem. Do samego końca sezonu miałem nadzieję że tym ostatnim odcinkiem mogą jeszcze uratować cały sezon i dać nam coś czego od takich produkcji oczekujemy. Wciąż żyje nadzieję że jeszcze 3cim sezonem może wynagrodzą mi niespełnione oczekiwania z sezonu 2go. Porównując do gry o tron mam wrażenie że praktycznie każdy odcinek nie ma nawet zakończenia które jakkolwiek zachęca nas do oglądania następnego odcinka. Plusem są czasem ładne kadry i dobre budowanie postaci pozwalające nam na faktyczne zrozumienie ich motywacji ale czy gra o tron nie dostarczała nam pod tym względem podobnego poziomu pomimo większej ilości postaci?. Jeśli chodzi natomiast o podsumowania odcinka to uwielbiam Was oglądać! Doceniam bardzo merytoryczność, analizę warstwy psychologicznej postaci a zarazem luźne sformułowania wypowiedzi np. w postaci żartobliwych porównań dotyczących "nudnego sezonu niczym wątek Daemona w Harrenhal". Już nie pierwszy raz oglądając Was tak mam że bardziej czekam na Wasz odcinek niż na odcinek serialu który oglądam. Jeśli zdecydujecie się na omawianie czegoś innego choćby LOST'ów to będę jeszcze raz oglądał całą serie razem z Wami 😀 Dziękuje!
Mi sie wydaje, że Rhaenyra poleciała do Harrenhal dopiero teraz przez to, że odważyła się dopiero z drugim smokiem. Wzięła przecież tego Adama, żeby latał jej nad głową, bo chyba bała się zdrady i walki 1:1 z jakby nie patrzeć najlepszym wojownikiem ich czasów.
Najlepsze: gawronie gniazdo, czerwony posiew, design smoków, Simon Strong, postaci Baeli, Heleny i Aegona wprowadzenie Hugh, Ulfa i synów Corlysa, pojedynek bliźniaków Najgorsze: Harrenhall i zmasakrowanie postaci Daemona, wywalenie 99% misji Jacaerysa i jego innych osiągnięć i przypisanie ich Rhaenyrze, rozlazłe Alicent i Rhaenyra, romans Alicent i Cristona, survival Rhaeny
Liczyłam między innymi na to, że może powróci Laenor na smoku i wszystkim opadną szczęki. Na to, że skoro Daemon w pierwszym sezonie śpiewał do Vermithora, to będzie z tego jakieś ciekawe rozwinięcie wątku (dobra, może chcieli nam pokazać, że jest jeszcze jakiś smok, ale marzyłam, żeby to rozbudowało jakiś wątek między nim a Daemonem). Na to, że skoro finałowa scena pierwszego sezonu, była najbardziej ekspresyjną formą gniewu Rhaenyry, to dostaniemy ujście tego gniewu - ta jednak czekała 8 długich odcinków, żeby oznajmić nam, że tak przecież "syn za syna" musi być (na co poczekamy sobie kolejne dwa lata). Gra o tron to były wojny, śmieć za śmiercią, wspaniała polityka i dużo niecenzuralnych scen - coż to była za ekscytacja. Drugi sezon rodu smoka podsumował, że niestety nie jest to to samo co got. Ale nadal będę odliczać dni (a w sumie lata) do kolejnych odcinków, bo jednak da się lubić ten serial - sentyment pozostał i klimat też (choć z wadami) jest.
Zgadzam się co do finału i myślę, że tak właśnie wyglądał cały sezon - jak jeden wielki trailer albo przysłowiowy "drugi tom trylogii". Był na tyle interesujący, że nie spałam do 3 w nocy, ale tylko po 4. Odcinku nie spalam z emocji aż do brzasku. Jest za mało gry o tron w tym uniwersum: nie ma forteli, zwrotów akcji, nieprzewidzianych intryg. To historia prosta, w której w dodatku znamy zakończenie. Są też przeciągnięte wątki i nudne wątki- wszyscy wiemy jakie. Obawiam sie że trzeci sezon może stracić widzów, jeśli w max drugim odcinku nie zacznie od bitwy a w ostatnim nie da nam drugiej. Ale ten sezon też miał rozpoczac się od zemsty Rheanyry a przeciągał pierwsza "mocną jazdę" do połowy sezonu. W trzecim sezonie potrzebujemy widowiska. Podobały mi sie smoki, rozwoj postaci kobiecych, gra aktorska, zdjęcia. W fabule zabrakło emocji, zaskoczeń i... bitew.
Książe którego obiecano - Danka całe życie myślała, że to o niej, a to o Jona Snowa chodziło. Odcinek zawiódł, sezon też, jeśli tak chcą scementować dwa seriale to niech się kompozycją, czasem i rozkładem akcji nie odcinają od GOT tam było to jakoś zgrabniej. Mogę się założyć że trzeci sezon nie zacznie się od bitwy na którą czekamy, tylko wjedzie Trirarchia, albo pomniejszy gracz, bitwę będziemy mieć w 3 odcinku. Tak swoją drogą wkurza mnie Ulf. Cham i prostak, ale żeby nie skleić kropek że jest na chacie u Królowej i powinien się tako jako zachowywać a nie robić z siebie pana wszechświata 🤦🏼♀️
Jak Wam się podobał finałowy odcinek drugiego sezonu Rodu smoka? Piszcie w komentarzach.
To jest kpina!! Cały drugi sezon to strata czasu. Na cały sezon jeden pojedynek bliźniaków i jedna walka smoków a tak chodzenie z pokoju do pokoju jakiś dramat 😢 a ostatnim odcinkiem napluli nam w twarz. To już pierwszy sezon był lepszy
Tragedia. Zamiast iść na plażę z narzeczoną oglądaliśmy te farsę ... Myślałem że będzie warto, ale nie. Straciłem godzinę życia na odcinek w którym nic się nie wydarzyło.
Od początku śmierdział fakt, że ten sezon ma nagle 8 odcinków, a nie 10 tak jak planowano. Nie spoilerując zanadto co się dzieje w książkach, choć domyśleć się tego można, no to trup ścieli się gęsto i jakoś to tak wszystko wygląda jakby nam (a może aktorom by mogli wrócić na plan na jeszcze jeden sezon? nawet, jakby to miało być krótko) chcieli dawkować, ale przez to wyszło na to że mamy cały sezon zbrojenia się z przerwą na jeden odcinek faktycznej walki smoków. Pierwszy sezon w połowie to tło i background do całej wojny, a druga część to już zarzewia konfliktu i no nie będę ukrywał że jestem rozczarowany tym jak wszystko się skończyło. W necie memy, że ten odcinek to długi zwiastun do trzeciego sezonu, a ja czuję że ten cały sezon to ogromny trailer. Mieliśmy Smocze nasienie? No fajnie. Oscar Tully jako badass kid/nowa Lady Mormont? Świetnie, miło się go oglądało. Rhaena i Owcokrad kosztem Nettles? Oki, zrozumiałe, można przeżyć. W tym momencie, ja trochę nie wiem jak miałby wyglądać sezon 3 i 4, bo by to wszystko musiało naprawdę przyspieszyć i lecieć na złamanie karku, a przecież trochę nie o to w tym wszystkim chodziło, prawda? Osobiście będę czekał, bo uwielbiam ten świat wykreowany przez Martina, ale to wygląda jakby producenci podjęli szereg złych decyzji, a to mi się po prostu nie podoba i jest mi bardzo przykro gdyż śmierdzi to scenariuszem: 3 sezon świetny, wysokie oceny widzów itd, ale przy dużym spadku oglądalności :(
tu zdecydowanie przydałby się jeszcze jeden odcinek. Nie wiem czy faktycznie dwa jak pierwszym sezonie ale tego jednego z bitwą brakuje. Tak zapowiadano że drugi sezon będzie łał, że czeka nas taniec smoków a dostalismy jedynie (choć bardzo łądną) to jednak krótką grę wstępnąw jednym odcinku.
Rhaenyra nie mogła przybyć wcześniej do Harnehol na inspeckję, bo Daemon nie był gotowy. Po pierwsze nie miał armi a po drugie nie majac tej ostatniej wizji przyszłości, nie klęknąłby przy przed nią, a przynajmniej nie zorbiłby tego z takim odaniem, jak to zrobił w odcinku.
Helena czy Hejlena?
Larys regularnie odwiedza Aegona by popatrzeć sobie na jego stopę
Nogi ma po mamie 😂😂
🤣🤣🤣
Jak ten komentarz nie zostanie wspomniany w omówieniu to ja nie wiem który inny na to zasługuje 😂
no wiesz, stopy mu zostały xDDDD
😂
Walka w błocie to była ta wyczekiwana bitwa , co jest symbolem tego calego sezonu
🤣🤣🤣👌 Dobre
Pięknie opisane 😂 Po obejrzeniu sam miałem pobić się w błocie i przy okazji zrobić klasycznego Marlona Brando. Inna sprawa, że wątek Tylanda Lannistera zamienił się w komedię, co jest smutne przy ostatnim odcinku sezonu.
Westeros fame MMA
Hollywood pozazdrościło błota z 1760😂 musieli zrobić swoją wersję
Bardzo podobał mi się finałowy odcinek, ponieważ oglądając go, nie wiedziałem, że jest finałowy. 😂
Tak samo miałem 😅 cały czas myślałem "ooo następny odcinek będzie epicki" 😂
Co warto dodać Alicent miała pod koniec odcinka niebieską suknię- jak za czasów młodości i przyjaźni z Rhaenyrą, nie zieloną jak przez większość serialu, co faktycznie może być przez producentów oznaką szczerych chęci Alicent
Świetne spostrzeżenie! Nawet nie zwróciłam uwagi na to, a faktycznie.
@@jakbyniepaczec Obie były ubrane w odcienie niebieskiego.
Tak, i obgryzała paznokcie. W ogóle zachowywała sie dość podobnie do swojej młodej wersji
@@agnieszkabatyra4332 coping mechanisms - w sytuacjach stresowych obgryza skórki. czy technicznie jest to forma samook*leczenia?
8 odc był najdłuższym zwiastunem jakikolwiek oglądałem
Cały sezon to ogólnie gruby zwiastun
Cały czas czekałem aż coś pierdolnie. Aż uświadomiłem sobie że poczekam sobie do trzeciego sezonu
Armię są już kilka dni od miejsc gdzie stoczą bitwy.
@@adamcwierz8077 A konkretnie to dwa lata
@@adamcwierz8077no to do zobaczenia za dwa lata ...
Ja się nawet cieszę, że nie wcisnęli mini bitwy w ostatnie 10 minut odcinka. Ale coś czuję, że za te dwa lata też nie dostaniemy fajerwerków tylko snucie się po zamku, zwidy i walki w błocie.
@@mgktl225 Przecież Bitwa w Gardzieli będzie droższa niż Rock Rest i Krwawy Posiew razem wzięte. Walki na lądzie (zniszczenie Drftmarku), walka na wodzie na statkach no i 5 smoków z jeźdźcami. A chwilę potem te same smoki a nawet więcej z 1 wyjątkiem polecą do Królewskiej Przystani. Będą mieć hajs na 2 odcinki w 3 sezonie xD
Zaśmiałem się w duchu kiedy Daemon fazował kolejny raz i spotkał Haelenę która była jak ,,o siema stary, ja tu często bywam''
Hahahaha poważnie tak było 😆
Leje 😂😂😂😂
Dobrze ze Deamon w wizji nie zobaczył Brana na tronie 😂
Wolałabym Brana na tronie niż White Walkera, który wygląda jak ulepiony z plasteliny xd. Pierwszy raz w życiu się serio tego przestraszyłam xdd.
Właśnie szkoda 😂 Wyobraź sobie tę scenę gdy rozmawiają po valyriańsku -Renia, to co widziałem było popier*olone , chodź spalmy wszystko w pizdu xxd
Z tego co czytałem kiedy kręcony był sezon 2 miał miejsce w czasie strajku pisarzy, więc nie mogli nic zmienić w scenariuszu a w międzyczasie HBO miał cięcia i zredukowano 10 odcinkowy sezon do 8. Czułem to w tym ostatnim odcinku.
Szczerze, 7 epizod powinien być finałem. Ogólnie odcinek 8 podobał mi się w do 2/3 odcinka, ale potem po równej pochyłej, bo odcinek stał się trailerem sezonu 3go. Scena Aliecent z Rheanyrą była zbędna na tym etapie wojny pomiędzy stronami. Rheanyra powinna uwięzić Alicent, aby uratować tę scenę. Co więcej, obie postacie nie adresują faktu, że Deamon wysłał zabójców do Królewskiej Przystani kiedy mowa o synie za syna.
Sceny z Tylandem były zabawne, ale nie powinny być w finale sezonu.
Podobał mi się rozwój postaci Deamona, który przez ten sezon zdał sobie sprawę, że noszenie korony jest wielkim brzemieniem i nie nadaje się do tego. Dłużyło się to, ale finał jego przemiany był satysfakcjonujący kiedy przysiągł Rheanyrze ponownie.
Wizja, która było ostatnim szturchnięciem dla Deamona, podobała mi się. Choć przypomniała mi jak bardzo zepsuli sezon 8 Gry o Tron.... Dobrze, że odrobili zadanie domowe i dają postaciom oraz wydarzeniom odpowiednie podbudowanie, aby osiągnąć dobrą konkluzję dla danego wątku. Tempo dla mnie w sam raz,
Reżyser zaprzeczył, że Deanerys jest "Prince who was promised". Dla Deamona, ta dziewczyna to jego potomek. Ktoś z jego i Rheanyry krwi będzie rządził po tej całej wojnie oraz smoki powrócą.
To historia o dwóch królowych, których działania pośrednie/bezpośrednie doprowadziły do wojny domowej. Dobrze, że show daje im pozytywne cechy również. W sumie to jakie są dzieci Alicent wynika z tego, że jest okropną matką i powiela to co Otto robił w stosunku do niej. Rheanyra też ma spooooro za uszami choć była dobrą matką, która kochała swoje dzieci z nieprawego łoża.
Pewnie jeszcze zobaczymy wiele złych rzeczy, które zrobią przeciwko sobie.
Paradoksem jest to, że Aegon nawet nie chciał być królem, tylko Zieloni namówili go do tego dla własnych celów. Pewnie odstąpił do roszczeń o tron gdyby nie Zieloni i Alicent.
Bardzo mi się podobało, że twórcy potraktowali smoki poważnie i każdemu nadali charakter z unikalnym wyglądem. Widzimy ich relacje z jeźdźcami oraz jakie one są w stosunku do innych ludzi.
Syrax była bardzo opiekuńcza (scena z Harrenhall gdzie miała na Rheanyrę oko z dachu). Vermithor był najbardziej krwiożerczym smokiem i scena w Smoczej skale dobrze to pokazała.
Silverwing była najbardziej przyjaznym smokiem, więc nikt to próbował ją ujarzmić nie zginął w książce. W Rodzie Smoka pokazano ją jako skorą do zabawy? Popychała Ulfa jak pisklę i miała frajdę z lotu po Królewskiej Przystani.
Seasmoke z kolei jest unikalny sam w sobie i zdecydował kto będzie jego jeźdźcem. Respektuje tego, kto się jego nie boi. Meleys doświadczona w walce weteranka, która wiedziała jak walczyć z Vhegar. Miała silną wiezią z Rhenys (scena kiedy patrzą na siebie ostatni raz łapie serducho).
Vhegar, mimo lat nadal ma werwę do walki az ciężko ją odwieźć od jej zamiarów. Sunfyre był jedyną istotą w całym Westeros, która kochała Aegon'a szczerze.
Czapki z głów.
Niezwykle mnie bawi cały wątek Rhaenyry i napięcia między nią a małą radą przez cały sezon - lordowie z rady zarzucają jej, że ta nic nie robi, poczym ona nic nie robi a mała rada nic też nie robi xD
I przy okazji jej syn wypomina matce, że nic nie robi... Ale chodziać Jaecerys zabezpieczył przejście dla armii z Północy - zresztą Aemond mógłby pooglądać wczesne sezony GoT i politykę Tywina Lannistera, może by wiedział dlaczego warto knuć z Freyami 😂.
A wniosek z tego taki, że Rhaenyra ma być silną królową, którą nie jest. A Rada jedynie doradza, żeby coś zrobić. Ale chociaż Tyland przeżył wakacje swojego życia...
Finał wyglądał dosłownie jak 8 odcinek 10 odcinkowego sezonu.
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że HBO ucięło o 2 odcinki sezon drugi w momencie, gdy Condall&Hess mieli już napisany scenariusz na całe 10 odcinków.
No ale oni to przyznali... Max nie dał kasy na dwie bitwy w sezonie...
@@schwa_vowelnie dają hajsu, bo się nie opłaca przez słabą oglądalność. Jest słaba oglądalność przez nudy spowodowane niskim budżetem xd. Błędne koło, którego twórcy i producenci serialu zdają się chyba nie rozumieć.
@@mgktl225 To ciekawe jak wyjdzie sezon 3 w takim razie, bo większego budżetu raczej nie dostaną po tym finale.
Tak się stało. Cięcia budżetowe i kręcenie sezonu w czasie strajku scenarzystów (nie mogli nic zmienić w skrypcie)
Strajk scenarzystów zbiera żniwa
W 3 sezonie The Bear też da się to odczuć
Cały sezon poza śmiercią jednej z postaci nie wniósł totalnie nic poza chodzeniem z pokoju do pokoju. Totalnie wolna i nieznacząca akcja
Dokładnie
Aż człowiek sobie przypomina ile się działo w jednym odcinku got i łezka się kręci w oku. Wolne seriale też mogą być świetne i bardzo wciągające, np. Better Call Saul, ale hotd się do nich nie zalicza xd. Długi wątek Lannistera w Essos był tak potrzebny jak zwidy Daemona w każdym odcinku sezonu.
Brawo ty ! 😊
Dokładnie 😉
Ten finał wygląda tak ja by miało być 10 odcinków w sezonie ale postanowiono, że będzie 8. zapomniano jednak zmienić scenariusza i nagrano według tego planu i kończymy sezon wielką zapowiedzią finału, który dostaniemy za 2 lata. Sprytnie 🥴
Ale tak było, miało być 10 i zespół się zdziwił, że HBO im ucięło do 8
@@rabatacebulowa wiem, ale nie myślałam, że aż tak to odczujemy w finałowym odcinku xd
O ile dobrze usłyszałem ! "Aemond jest pojebany " to najlepsze podsumowanie tego "pojebanego " sezonu ! Haha Kaja jak zawsze trafnie !😅
❤️
A mi się podobalo 💪i czekam na sezon 3 . pozdrawiam
Najbardziej w całym 2. sezonie podobały mi się Wasze omówienia odcinków! Świetna robota - dzięki za niejednokrotne wynagrodzenie nudy z „wielkiego ekranu” ❤
Gratki 200 tys., bo widzę, że to już ❤❤
Dzięki! ❤️
Omg Lost taaaak to świetny pomysł, pamiętam za dzieciaka jak gdzieś tam w tv szło natomiast po 20 latach postanowiłam obejrzeć każdy odcinek i z miłą chęcią obejrzałabym od was filmiki w tej tematyce
No i super! 👍❤️
Odcinanie głowy dziecku, krwawy pojedynek bliźniaczych braci, latające smoki ziejące ogniem, kopanie pieska, kazirodztwo z mamą, ludzie paleni żywcem przez smoka - to wszystko zostało zwieńczone odcinkiem "Trudnych spraw" :(
Nareszcie! Dawno się tak nie naczekałam na odcinek na szybko 😅😅😅
Naprawdę dobry odcinek!! Szkoda, że brakuje finału...
Ale za dwa, trzy lata o tym zapomnimy, serio.
przecież najistotniejsze rzeczy w tym odcinku pokazano w trailerze i najlepsze że praktycznie w samym odcinku puszczono to mimochodem tak że jak ktoś nie wiem to będzie taki wtf. Bo czy sekude więcej chociaż dostał brakujący syn Alicent ? A nie czekaj nawet jego nie pokazali tylko jego smoka xD gdzie przeciętny widz nawet się pewnie nie zorientuje. A bawimy się przedszkolne rozmowy Rhaenyry i Alicent no masakra. Pomijam że odcinek chyba potwierdza wycięcie jednej z ciekawszych postaci która mogłaby być w tym serialu xd no ale już nie będzie dla niej czasu ani miejsca. No nic zobaczymy czy Rhaena i jej wątek teraz pewnie połączony z inną postacią tego nie spieprzą po całości bo łączenie postaci nie jest prostym zadaniem. No chyba że chce się zrąbać obie postacie.
Parę rzeczy o których chciałbym powiedzieć:
1. Saera nie była kuzynka Daemona i Viserysa, tylko ciocią, czyli była siostrą ich rodziców - Baelona i Alyssy, zatem Hugh jest kuzynem Viserysa i Daemona, a Ulf rzekomo przyrodnim bratem
2. Jeżeli zastanawialiście się kim była ta postać z rogami jelenia za drzewem, no to obstawiam że jest to odniesienie do Roberta Baratheona, który w przyszłości skończy z Targaryenami na żelaznym tronie
3. Otto w klatce. Myślę że to sprawka Larysa, pewnie gdzieś przechwycił go przed podjazdem do KP żeby nie dopuścić jego powrotu jako namiestnika
4. Aegon na drewnianym tronie. Nie mam pojęcia o co chodziło Halaenie, ale pierwsze o czym pomyślałem, to moment jego śmierci, kiedy znaleźli go zatrutego w lektyce, która na pewno musiała być drewniana, no ale to takie naciągane trochę
5. Danka jako Azor Ahai. No w końcu potwierdzili to, co i tak było oczywiste, ponieważ Daenerys jak nikt inny pasował na tą rolę, biorąc pod uwagę wszystko co wiemy o niej i Azor Ahai z książek.
Powiedział bym że sezon się spodobał, mimo słabego finały, no i oczywiście będę czekał na następny, bo dlaczego nie.
P.S. jeżeli chodzi o błędy ortograficzne, to z góry przepraszam, polski nie jest moim językiem ojczystym 😄
Świetnie wszystko napisane, super, że napisałeś o tych wątkach!
A to nie chodziło po prostu o jakiś drewniany ala wózek inwalidzki?
@@ewelinatofil4433 w sumie może być, coś podobnego jak miał Bran w GoT. Tylko że Bran w cale nie mógł chodzić, a z Aegonem chyba nie jest aż tak źle
❤️❤️❤️
Jeżeli chodzi o drewniany tron to słyszałem taką interpretację, że niby to ma po prostu oznaczać, że Aegon będzie poruszać się na wózku inwalidzkim wykonanym z drewna
70 minut czekania na to, żeby sobie panowie zbroje pozapinali. No, ale i tak na 3 sezon czekać się będzie. Rewatch Lost -super pomysł
Po obejrzeniu ostatniego odcinka naszła mnie myśl, że temu sezonowi brakuje perspektywy z Reach. Siłą gry o tron było opowiadania historii z perspektywy bohaterów znajdujących się praktycznie w całym westeros oraz w Essos. A tutaj( mimo tego, że ten sezon mnie się podobał ) w większości przypadków mamy trio lokacji Harrenhall, Dragonstone i King's landing które zaczyna męczyć monotonnością(szczególnie w pierwszych 2 lokacjach). Zaś dodanie wątku Reach mogło by naprawić tempo tego sezonu z kilku powodów. Po pierwsze w Reach panuje pełno skalowa wojna i próba unormowania sytuacji tam przez Otton Hightowera dodałaby na pewno intensywności temu sezonowi. Po drugie w końcu zaprezentowano by Daerona i można by było go wykreować na ciekawego bohatera. Teraz wiedząc że ród smoka ma mieć 4 sezony oraz to, że nie czytałem książki i nie wiem jaki los spotka Daerona to mam wrażenie, że jego postać niezainteresuje mnie tak samo jak jego bracia albo będę narzekać że było go za mało w serialu. Po trzecie scenarzyści w końcu mogli by rozwinąć Reach jak również graniczący z nim koniec burzy które w uniwersum serialowym jak również w Pieśni Lodu i Ognia były najbardziej pomijanymi krainami. Po czwarte można by było ukazać całą rodzinę Hightowerów co również mogło by zmienić dynamikę, ukazać nam ciekawe postacie jak również zaprezentować np konflikt miedzy członkami rodziny. W końcu w 1 sezonie mieliśmy scenę przedstawiającą brata Otto jako osobę która ma większą obsesje na temat wzrostu potęgi Hightowerów niż sam Otto(choć on chyba chronologicznie nie żyje ale to jego syn mógłby mieć zatargi z Otto np o to, że ten stracił tytuł namiestnika). I po piąte Rhyhs Ifans to fantastyczny aktor którego naprawdę brakowało przez resztę tego sezonu.
Owcokrad według mnie właśnie fajnie jest zrobiony. Taki dziki, postrzępiony, brudny smok.
Zgadzam się z Tobą w 100% + zdecydowanie tak dla LOST, bardzo się przyda wspólne omówienie🤩
👍
Twój odcinek lepiej mi się oglądało niż ten finałowy Rodu smoka 😅 Twoje porównania i metafory to mistrzostwo 😍
❤️❤️❤️
Od pewnego czasu łapię się na tym, że bardziej czekam na Twoje nowe omawianie odcinków, niż na odcinki właściwe. Więc wstrzymam się od oceny sezonu. Ale twój kanał 11/10, dziękuję!
Wielkie dzięki! ❤️
Wątek Tylanda pokazał mi jedną wadę rodu smoka względem gry o tron, brak pomniejszych wątków komediowych, z tym, że w got to było ich więcej i nie zabierały tyle czasu z finałów
Wątek Tylanda wydawał się nawet wymuszony, była to próba robienia komedii, ale problem w tym, że to miał być finał całego sezonu.
Ten odcinek w sumie mi się podobał.
Fajne połączenie z książką i serialem Gra o tron ( wizja Daemona i Heleny, którą moim zdaniem zna też A R)
Fajnie że:
Wyjaśniono w końcu - kto był trójką wroną przed BS, kto jest księciem którego obiecano i co widział Aegon Zdobywca.
-------
Można powiedzieć, że każda z postaci została w któtkich scenach scharakteryzowana w tym momencie wojny.
W kolejnym sezonie większość zginie, a więc bardzo dobrze że na koniec sezonu pokazano przemianę każdego bohatera.
Pycha i egoistyczne pragnienia zastąpił lęk przed przyszłością - śmiercią.
--------
Przybliżenie lęku każdej z tych postaci przed śmiecią.
Myślę, że docenię ten odcinek za dwa lata jeszcze bardziej.
----
Czekam na kolejny sezon.
Mam nadzieję że powstanie serial o podboju Aegon Zdobywcy.
Bardzo lubię ten kanał 😊.
Ty chyba lepiej ogarniasz lore gry o tron. Teraz naszła mnie taka myśl, co stało się z tymi hightowerami? Bo w oryginalnym got, chyba ani razu nie byli wspomniani?
Pozdrawiamy! ❤️
Wskoczyło 200k! Gratulacje!
Dzięki! ❤️❤️❤️
Wątek Alicent na Smoczej Skale był potrzebny jak świni siodło. Rozmowa Edka z Heleną duży props.
Taki trochę ponad godzinny trailer trzeciego sezonu.
Właśnie skończyłam @Bez schematu i bardzo się cieszę na przyszłotygodniowe omówienie sezonu w tak fajnym towarzystwie😊
Do zobaczenia!
Hmm no ja miałem ciary i wzruszenie na tym finale. Szczerze mówiąc nie przeszkadza mi tempo tego sezonu i oglądałem każdy odcinek w napięciu i z zainteresowaniem. Może dlatego że książka jest napisana w stylu kroniki historia przedstawiona w serialu wydaje mi się dużo żywsza niż jest w rzeczywistości? W każdym razie wolę ten serial w takim formacie niż jakby mi mieli pokazywać bitwę co odcinek i skończyć całą historię w dwóch sezonach z marnie zarysowanymi intencjami i ambicjami tych postaci - ostatnie sezony Gry o tron były przyspieszone i napisane na kolanie i co z tego wyszło? Festiwal plot armoru, niespójności i chodzenia na łatwizny w scenariuszu. Żadna scena w Rodzie smoka nie była tak niepotrzebna jak scena pojedynku Jamiego z Euronem w 8x05. Mi się podoba, czekam na następny sezon, niech im to zajmie tyle czasu ile potrzebują żeby smoczki i ujęcia dalej były takie piękne ❤
Dzięki za wszystkie filmy na szybko, robicie świetną robotę ❤
Zgadzam się, ludzie się na oglądali tik tok a i brakuje im ciągłych akcji ale ile można...
Mi też się podoba ten sezon i nie spojrzałam w telefon czy na zegarek podczas żadnego z odcinków
Pozdro! ❤️
Ja z kolei miałam ciary na plecach po tym odcinku.
Zaczynajac może od tego jak cudownie budują postaci w tym serialu, tak jak mówisz, nie da się ich jednoznacznie lubić bądź nie lubić. Choćby właśnie Tyland, ten wątek wzbudził we mnie (niechcianą 🤣) sympatię, poza tym, że był na prawdę zabawny to jednocześnie pokazał go ze strony, której wcześniej nie było - że jakiś tam charakter jednak ma i umie powalczyć o swoje i na sam koniec ta scena jak płynie z Loharem, no miało coś w sobie. Aegon i jego nowa ksywka to ja widzę to bardziej tak jak w 1 sezonie mówił Alicent, że dla niej i dla ojca on nigdy nie będzie enough, całe życie wiedział, że ojciec kocha tylko Rhaenyre i w głębi serca chciał miłości ojca i matki, co w 2 sezonie było też pokazane jak np. wyszeptał „mommy”, więc zgarnięcie przydomka Reni to kolejny sygnał, że ona jest wszystkim czym on by chciał być w sumie. Dla mnie w ogóle ten odcinek był odcinkiem rewolucji postaci.
Mam wrażenie, że więcej mogliśmy przyjrzeć się Haelenie, która też pokazała się z innej strony, twardszej, sprawczej nawet jak oznajmiła Aemondowi jak to będzie i co ona wie. Alicent została pięknie podsumowana w omówieniu - zgadzam się ze wszystkim i też mi jej się szkoda zrobiło trochę.
Wątek Daemona - jak dla mnie finał wynagrodził te nudne momenty Harenhall przez cały sezon. Bardzo fajnie to wymyślili z nawiązaniem do GOT - jak dla mnie zobaczyć armię umarłych i Danke ze smokami 🔥 (ja wciąż liczę na zmianę zakończenia GOT przez Martina, bo jaki fan magicznego uniwersum chciałby zakończenia takiej serii demokratycznymi wyborami?xD)
Ser Simon - love
Przeczytałam na którejś grupce teorie o tym, że Haelena z Alys ukartowały te wizje i ich celem było doprowadzenie do tego żeby Rhaenera zasiadła na tronie i żeby ją lud znienawidził i wtedy Aegon miał wrócić - niby od razu myślę, że nieee, ale potem jednak dlaczego mówiła do Daemona w czasie rzeczywistym? Ten wątek mnie wciągnął w rozmyślanie nad postacią Haeleny, która ma mega potencjał. Swoją drogą fajnie pokazuje, że ci Targaryenowie jednak mają trochę magii w tej swojej krwi i są jednak special.
Ulf - nie mogę patrzeć na typa
Hugh - w momencie jak się zorientował, że będzie musiał walczyć i zabić tym samym niewinnych ludzi chyba można było już wtedy zobaczyć oznaki, że nie będzie wierny Reni. Ale co on sobie myślał? Że weźmie smoka i that’s it?
Addama z kolei bardzo lubię, Allyna też, takie dobre, poczciwe mordki.
Niby nie było scen wojennych itd, ale mi tego w ogóle nie brakowało tbh w tym odcinku i cieszę się, że nie zaatakowali jeszcze teraz Królewskiej Przystani, bo teraz będę umierać do następnego sezonu w ciekawości jak potoczy się los Alicent i Haeleny, czy zmienia ich los od tego książkowego, o co chodzi z Ottonem i myślę, że takie wątpliwości powinny zostać po ostatnim odcinku.
Dobra, wątek Baeli był z dupy, mogła go chociaż dosiąść.
Ale ostatnie minuty jak widzimy wszystkie elementy gry o tron w ruchu i przy każdym rodzie ich ścieżka dźwiękowa to ja dosłownie miałam ciary na głowie takie to było dobre, od razu przychodzą takie emocje z got związane z winterfell, ulubionymi scenami itd. No to było dla mnie mega mocne i ta Alicent i podkład muzyczny na koniec - nie wiem, ale na mnie zrobiło to mega wrażenie, podkreśliło tragizm jej postaci, pięknie wyglądała w tej scenie.
All in all sezon bardzo mi się podobał, z perspektywy przeczytania książek i tego, że mają być 4 sezony to czaje czemu tak to pociągnęli i moim zdaniem dodali dużo fajnych elementów do wersji książkowej i pięknie stworzyli osobowości, za co też wielkie brawa dla aktorów🎉
A na koniec dodam tylko, że z każdym odcinkiem czekałam w każdym tygodniu na na szybko ❤. W szkole uwielbiałam omawianie lektur i śmiałam się ostatnio, że to jest dla mnie trochę właśnie jak to takie dobre wspomnienie z dzieciństwa. Dzięki Wam za to!
A no i Alicent znowu zaczęła obgryzać paznokcie!
Pozdrawiamy! ❤️
Flustracja i irytacja oto chodzilo😅a teraz serioo. Ja jestem zadowolony z odcinka i że sezon się tak kończy. Znam książki i wiem co się stanie i jak i ci bohaterowie ja wolę poczekać . Nie spieszy mi się do finału. POZA TYM.... Nawet dwa odcinki więcej nie zamknęły by klamra tego sezonu bo każdy następny odcinek jak ten wzbudzał by nasycenie bo coś by się ruszyło .... I niedosyt bo coś by się rozbabralo i nie skończyło. Reżyser zrobił co zrobił i wygrał. Wszyscy będziemy czekać choćby dwa lata na następny sezon😊😊😊😊😊
Gratuluję 200 tyś subów.
Dzięki! ❤️
Wątek Tylanda jest, no właściwie najlepszy w tym odcinku, a ta pani Admirał z Triarchii nazywa się Sharako. Lohar to jest jej nazwisko. O tej babeczce i jej kompanii jeszcze usłyszymy w kolejnym sezonie.
Najlepszą rzeczą w tym odcinku były te kilkusekundowe wstawki muzyki Starków i Lannisterów, kiedy idą do bitwy. Aż cofałam ze trzy razy. I to w sumie tyle z ciekawych rzeczy xd.
Fakt od razu je wyłapałam
@@mgktl225 ciekawa byłam czy ktoś też to zauważył 😆
Muzyka jak zawsze dowozi.
A mi się super podobał i mam gigantyczny hype na 3. sezon
Przestań ćpać
No ok, ale trochę zbyt wolno to się dzieje. Cały pierwszy sezon był spokojny, ludzie zaakceptowali myśląc, że w 2 będzie walnięcie. Doceniam powolne rozwijanie postaci, ale nie musi to być okupione zabijaniem tempa.
Gratuluję 200 tys. subskrybcji ❤. Nareszcie!
Dzięki! ❤️
Ja się w 100% z tobą zgadzam. Odcinek mi się podoba, oglądałam go z wielkim zaciekawieniem, ale no powinien być to PRZEDOSTATNI odcinek, a nie finał. Jako finał wielkie rozczarowanie. Emocje cały czas rosną i brakuje ich rozładowania niestety. 😢 Nie jestem negatywnie nastawiona do serialu i następnych sezonów, na pewno będę oglądać, ale jednak lekki niesmak pozostanie.
Jeszcze co do Lostów, błaaaaaagam zróbcie to! Uwielbiam Twoje omawianie i analizę poszczególnych odcinków, a w Lostach jest to bardzo potrzebne 😅
Ja sobie robię właśnie kolejną powtórkę GoT i dalej uważam, że naprawdę to się wciąż zdecydowanie lepiej ogląda, niż "Ród Smoka". Świetna obsada i dobrze poprowadzone postacie robią robotę. Nawet pomimo wad jakie ten serial miał w kolejnych sezonach. Ja zawsze miło będę do niego wracał.
Wreszcie się doczekałam naszybko! ;)
❤️
Healeya która jest vargiem 10/10 ogólnie jej postać jako jedna z niewielu została świetnie poprowadzona w tym serialu 👍 ciagle ignorowana a okazuje się, że wyłania się na pierwszy plan jako kluczowa bohaterka trochę jak z Jonem Snowem
No właśnie zastanawiam się o co chodzi z tą Czarownica z Harrenhall i Helena, oraz wizja Damona. Jeśli ktoś ma jakieś dokładniejsze info albo teorie, piszcie proszę 😊
Jak pierwszy sezon mi się bardzo podobał to ten jest ledwo ,,okej,,... Do poziomu pierwszego sezonu jeszcze trochę zabrakło może trochę więcej odcinków z akcją, dobrymi dialogami itp. 🤔 ogólnie oceniam go na 6,5/10
i jeszcze Kaju dodam tylko jedną rzecz. Jesteś zawsze tak super przygotowana, nawet 2x odcinek obejrzałaś. Nie to co poniektórzy 🤣
Uśmiałem się okropnie przy tym na szybko! ❤ Dawno nie słuchałem tak przejrzystej i błyskotliwej recenzji odcinka. 1000/10 top of the top, creme etc etc 100% moich spostrzeżeń po seansie. Fani rodu udajmy się w sen letnio-jesienno-zimowo-wiosenno… - jesienno, zimowo, wiosenno…. zimowy?
Najpewniej do jesieni 26’ roku poczekamy. Kolejne sezony co półtorej roku wychodzą
❤️
Deamon nie widzi Nocnego Króla, ale siebie jako White Walkera.
Ja was subowalam zawsze a teraz patrzę a tu zaskoczenie. Więc sub leci jeszcze raz. 😮
Dzięki! ❤️
Dzięki za słowa o Alicent. Też za nią nie przepadam, ale faktycznie budowanie postaci ma tu sens i jej zachowanie jest dla mnie zrozumiałe. Wczoraj u chłopów Bez/Schematu na lajwie zabrakło kobiecego pierwiastka i jechali po bandzie i narzekali na wszystko. Zgadzam się, w tym sezonie zwodzili nas niemiłosiernie, jest słabiej niż w poprzednim. Zobaczymy co będzie za 2 lata. Dzięki za ten film
ten sezon mógłby być o połowę krótszy. Generalnie siedziałem i sprawdzałem ile czasu zostało do końca odcinka, z założeniem, że jakaś bitwa/walka ze smokami trwałaby jakieś 10-15 minut. I zastanawiałem się, czy się jeszcze zmieszczą z jakąś akcją. Nie wiem jak chcą to rozwiązać w 4/5 sezonów, skoro z książek wiem, że później jest masa innych wydarzeń, które można w podobny sposób na kilka sezonów rozpisać. Sezon był dobry co drugi odcinek. Spieprzyli to zakończenie. Tyle.
Będzie mi brakować tych omówień, bo komentarze i celne i z takim humorem, że nieraz sam śmiałem się w głos, ku zdziwieniu współlokatorów.
❤️
Hela co spoilerami sypnęła, to jej :D
W porównaniu do pierwszego sezonu ten niestety bardzo odstaje. Do dzisiaj pamiętam wiele scen z jedynki, całość tam absolutnie grała - nawet podział sezonu na pół i zmiana obsady - udało się to zorganizować tak, że nie czuliśmy się ,,oszukani'' przez produkcję. Jeśli chodzi o zalety tego sezonu:
1. Pokazanie Haeleny jako najbardziej niewinna postać na świecie, jest to pod względem budowania charakteru - idealne odzwierciedlenie jej pierwowzoru książkowego
2. Walka smoków (ukazanie tego jak Meleys walczy z Sunfyre - cudo!)
3. Moim zdaniem usunięcie czwartego smoczego nasienia też działa na plus - połączenie Sheepstealera z Rhaeną dla mnie bardzo gra, zwłaszcza jak duży wpływ w książce miała bękartka w relacji Rhaenyry i Daemona.
4. Pokazanie różnych relacji smoków z ich jeźdźcami (Rhaenys i Meleys, Aegon i Sunfyre, Aemond i Vhagar, Addam i Seasmoke (o ironio)
5. Mało scen z Crispinem Colem
6. Pokazanie młodego Oscara Tully, któremu co prawda do młodej niedźwiedzicy dużo brakuje, ale jaki sezon taka mormontówna.
7. Osobiście odczułem satysfakcję ze sceny, kiedy Rhaenyra zamówiła uber eatsa do Królewskiej Przystani, i to chyba tyle.
W wadach ktoś mnie tutaj na pewno wyręczy.
200tys subów🎉🎉🎉🎉 Gratulacje!
Dzięki! ❤️
Akurat skończyłem, dobry timing:)
Ja już zacząłem rewatch Lost i się wciągnąłem do reszty. Także jakiekolwiek wideo biorę w ciemno ❤
piekna to byla seria ;D czekam na sezon 3 i na szybko w twoim wydaniu :)
👍❤️
Odcinek mi się podobał, aczkolwiek liczyłam na więcej akcji, nie ukrywam. Ps. bardzo fajna nowa fryzura!
Tak jak się spodziewałem, jak również pisałem w poprzednich komentarzach. Dostaliśmy podwaliny pod wielką bitwę i w sumie to tyle. Tak jak wspomniałaś, sceny totalnie wyjęte z kapelusza. Ogladając klatke z Ottonem musiałem przewijać upewniając się że jest to na pewno on. Swoją drogą Aemond chyba kazał po niego posłać 3 odcinki temu xD
I również na przekór powiem iż wizje Daemona mi się podobały, oczywiście można by to lepiej dopracować jeszcze, ale próba spajania z GOTEM bardzo przypadła mi do gustu.
No cóż po pierwszym sezonie miałem duże a wręcz ogromne oczekiwania co do drugiego sezonu, no ale jest pewien niedosyt. Daemon śpiewający do Vermithora rozbudzał wyobraźnię. A teraz ? Dostaliśmy na finał kupę zbędnych dialogów, tak jak wspomniałaś kilka dziwnych nie pasujących do siebie scen. Teraz biadole, ale pewnie za 2 lata i tak siadę dupą przed telewizorem i obejrzę kolejny sezon zapomniając o tym jaka tragikomedia się odbyła w drugim... Jedyny pozytyw jest taki iż nabyłem książki z HOTD więc jest szansa że do następnego sezonu je przeczytam ;) Chociaż jak gdzieś czytałem leaky przed "finałem" drugiego sezonu a rozbieżnościami z książką mam pewne obawy ;)
To nie Dankę obiecano, tylko Jona Snowa. On był najbardziej prawowitym i to on powinien zasiąść na tronie.
Bardzo fajny,spokojny odcinek finalowy,bez rozlewu krwi,bez smierci Smokow….przyjemnie sie ogladalo,choc ze swiadomoscia ze wszystko zmierza ku najgorszemu….
Cały dzień czekałem na omówienie,myślałem,że się nie doczekam😅 wreszcie jesteście
❤️❤️❤️
Jako ciekawostka Helaena przewidując przyszłość mówi do Aemonda, że będzie martwy i połknie go oko boga. Oko boga to nic innego jak jezioro nad którym stoi Harrenhal. Czyżby tam miała się rozegrać bitwa między Aemondem a Daemonem i zgodnie z wizją Daemona i słowami Helaeny oboje zginą w tym jeziorze.
W wizji Daemona widać nawet jak on sam wpada w wodę, jakby jezioro więc to bardzo możliwe że właśnie tam pokażą śmierć Daemona i Aemonda
Dla mnie Jon Snow jest księciem obiecanym, jakoś po tym wszystkim to ma dla mnie więcej sensu a Danka z przepowiedni to tylko ukazanie że jednak nie wszystkie smoki wyginęły i historia trwa dalej
"Finał, którego nie było." ;)
Dla mnie ten odcinek to jest komedia spojrzeń. Brat Alicent patrzący się na Cole'a z miną "o czym ty do mnie mówisz kretynie", Jace cały czas robiący obrażoną minę i najlepsze: Lannister patrzący się na wszystkich z niedowierzaniem w Essos po tym jak dają mu kolejne questy do zaliczenia XD
Zajebisty odcinek i gra aktorska. Zabrakło mi tylko ścięcia zdrajcy.
Wielkie rozczarowanie jeśli chodzi o ten sezon
Jeśli Otto Hightower rzeczywiście jest gdzieś uwięziony to już wiemy, dlaczego nie odpisywał na listy Alicent.
A i pragnę zauważyć, że nie dali nam w serialu sceny ze zwiastuna całego sezonu, w którym Balea lecąc na Moondancer krzyczała. Zapewne byłaby to scena po bitwie pod Gawronim Gniazdem.
Uwielbiam Twój komentarz do tej serii . ❤❤Szkoda że sezon się skończył ..
❤️
Moje ulubione postacie(ludzkie) w tym sezonie to Heleana(zwłaszcza jak ciśnie Aemondowi) i Simon Strong 😂
Kaja, Janusz jesteście niesamowitymi osobami, tworzą (tu: NA SZYBKO) genialny, konkretny i z dobrym językiem kontent. Nie znalazłem jeszcze (i sądzę, że nie znajdę) takich dobrych opowiadań o odcinkach HOTD i w sumie chyba przestaje szukać, ponieważ w sposób jak Kaja to robi, to czapki z głów i oklaski na stojąco. Z niecierpliwością czekam na następny odcinek.
Dzięki! Pozdrawiamy! ❤️❤️❤️
A ja powiem tsk. Serial, film krótki i ludzie narzekają, a mogli by pokazać trochę bohaterów, relacje między nimi, ich wewnętrzną przemianę, PRODUCENCI ZMARNOWALI POTENCJAŁ!!!, serial, film pokazuje powoli przemiany, relacje, rozwój bohaterów, ALE NUDY MOGLIBY TO ZROBIĆ W 3 ODCINKACH!!, to jest k...a dramat ta dzisiejsza widownia!!!. Ja jedyny problem jaki widze w rym serialu to ze trzeba czekac 2 lata na nastepny sezon. 8/10, pozdrawiam.
Pozdrawiamy! ❤️
Może Helena miała na myśli Jona Snowa jako Aegon który najpierw będzie siedział na drewnianym krześle/ tronie, przecież Jon najpierw dowodził Nocną Strażą i tam siedział na drewnianym tronie
Do tego sezonu jedynie pasuje mem z Chłopaków nie płaczą "Spokojnie, jeszcze się rozkręci...". O ile sezonowi 1 można to było wybaczyć - wprowadzenie do akcji, nakreślenie całego tła konfliktu - o tyle w sezonie 2 chyba każdy się spodziewał CZEGOŚ. Nie mam na myśli od razu ogromnych bitew, śmierci smoków i głównych bohaterów, ale chociaż jakiś zwrotów akcji, intryg, no czegokolwiek co trzymałoby w napięciu. Ja miałam nadzieję jakoś do połowy tego sezonu, ale jak co odcinek było to samo, to już zupełnie zwątpiłam. Co ciekawe, moja nadzieja rozbudziła się na nowo wczoraj - no ostatni odcinek to musi się coś wydarzyć... - no nie, nie musi xD To jest dla mnie niepojęte, że nawet nie zakończyli jakkolwiek całego sezonu. A wątek zdobywania dzikiego smoka wspaniały - 3 odcinki oglądamy jak dziewczyna chodzi po skałach, pije ze strumienia, śpi pod gołym niebem (no fascynująca podróż), po czym na koniec w końcu tego smoka znajduje i co? i nic, scena ucięta. Jak dla mnie ten sezon nie dowiózł nic na co czekałam te 2 lata
Jeszcze dodam, że główni bohaterowie, w moim odczuciu, zostali wykastrowani ze swojego charakteru. I Rhaenyra i Daemon są zupełnie nijacy i nic nie wnoszą do historii. W pierwszym sezonie Rhaenyra miała w sobie taką iskrę, silna, ciekawa postać, a tutaj nic z tego nie pozostało poza robieniem okazjonalnie groźnych min
Całe szczęście że nie pokazali w wizji Deamona w jak słaby sposób zabili nocnego króla :D
Dla mnie sezon 2 moglby sie zakonczyc na odcinku 7. Najlepsza opinia o odcinku najlepsza zapowiedz przyszlych odcinkow. Wszyscy by czekali z niecierpliwoscia na sezon 3
Drugi sezon potrafił się dłużyć, ale wciąż stał dialogami, a rozwój wielu postaci, teatralność mnóstwa scen i skupienie na polityce dało mi o wiele więcej, niż gdyby zaoferowano bitwę co drugi-trzeci odcinek. Ja wiem, że wielu widzów pewnie czekało na to, ale dla mnie to dobrze, że sceny batalistyczne i wszelką akcję tonują. To NIE JEST "Gra o Tron", tamten serial rządził się jednak nieco innymi prawami, mimo że dział się w tym samym uniwersum. "Ród Smoka" stoi i raczej już do końca stał będzie przede wszystkim dialogami i knowaniami, choć zapewne im bliżej końca, tym nieco więcej się będzie działo. Uważam więc, że mimo pewnych dłużyzn, ten serial nadal dowozi to, co ma dowozić i bardzo przyjemnie było mi wrócić do tego świata! TeamCzarni 🖤
Chociaż wyjaśniło się dlaczego Daemon się tyle czasu plątał po Harenhall. To była terapia, a w jego przypadku musiała zająć jednak trochę czasu 😅
Ten sezon można by podsumować jako chaluny Daemona w harenhall 😉
Missandrei miała rację tłumacząc przepowiednię mówiącą o księciu-księżniczce który ma nadejść w 7 sezonie GOT ! Kiedy to przybyła czerwona wiedźma do Danki . Nareszcie spekulacjom położono kres. Nie spalona to nie spalona Matka Smoków❤
Myślałam, że Deamon zetnie tego Alfreda gdy wyznawał oddanie Rhaenyrze 😏
1.Bardzo mi się podobała przemiana Alicent, bo jest bardzo kompletna i logiczna. Zdradzona przez wszystkich mężczyzn w swoim życiu, decyduje się ratować wyłącznie córkę i wnuczkę, a o pomoc zwraca się do jedynej kobiety, którą poza nimi tak naprawdę w życiu kochała. To "wyrzeczenie się" mężczyzn i ich dominacji bardzo przypadło mi do gustu.
2.Finał "halunów" Deamona w postaci jego przemiany i okazania się wreszcie "godnym", by dowiedzieć się o "Pieśni Lodu i Ognia" był dla mnie spoko i nawet wynagrodził wcześniejsze dłużyzny. Matt Smith, to dla Rodu Smoka największa gwiazda serialu, więc zakładam, że chciano drobiazgowo pokazać jego przemianę. Ok, po tym jak klęknął przed królową jakoś to przełknęłam.
3. Na wszystkim scenach z Triarchią i Ulfem dosłownie krwawiły mi oczy. To była męczarnia. Podobnie jak wcześniej na wszystkich tych starszych dłużyznach z czarnym i zielonymi radami. Ja rozumiem - polityka - ale czemu podawana w tak niestawialny sposób?
4.Ostatnia scena finału to ładne nawiązanie do ostatniej sceny z pierwszego sezonu, gdy widzimy przemianę Rheanyry zdruzgotanej po wiadomości o śmierci Lucerysa, a tutaj mamy Alicent filmowaną od tyłu, która patrzy w dal w morze, z nadzieją na wolność.
5. Ogólnie sezon dużo słabszy od pierwszego, za bardzo przegadany, za mało epickości w tej historii, po odpadnięciu z serialu Viserysa i Rheanys zabrakło wybitnie charyzmatycznych aktorów, którzy wynagrodziliby braki serialowe.
tam nie gra Matt Damon tylko Matt Smith XD
@@Ajar37 Racja! Damon mi się pokićkał z Deamonem XD poprawiłam;)
Pierwsze odcinki drugiego sezonu były genialnie, ale potem zaczęło się rozciąganie wątków w nieskończoność, coś od początku 5 odcinka po walce smoków. HBO chce mieć hit zarabiający na siebie przez długie lata, ale w ten sposób tego nie zrobią... Po prostu nie mają tyle materiału źródłowego. Pierwszy sezon to była perełka, również przegadany w cholerę, ale tam z odcinka na odcinek po prostu dużo się działo. Taka moda na sukces, ale z widocznym narastającym napięciem. Główni aktorzy mieli co grać, był genialny Viserys i sceny tak kultowe jak upadek korony. Tutaj ciągły setup, wprowadzanie nowych postaci w większosci nudnych w przeciwieństwie do genialnie zagranych weteranow, którzy mieli znacznie mniej czasu antenowego. Na ten moment czuję zawód, było solidnie, ale oczekiwałem znacznie więcej po dosyć spokojnym sezonie 1. Mam wrażenie, że poza śmiercią Rhaenys tak naprawdę dużo się nie stało i cała fabułę i przemiany postaci można było zamknąć w kilku odcinkach przyspieszając nudne wątki np wakacyjny trip Daemona. Teraz czekać ponad 2 lata na właściwą akcję... Może nadchodzący 2 sezon The Last of Us choć trochę umili mi tą katorgę.
@@jyteks522 O tak, też przebieram różkami na 2 sezon The Last of Us, szkoda, że dopiero w styczniu!
Gratuluję nowej narracji! Pięknie się to ogląda i słucha! Ponadto czy Kaju prowadzisz gry fabularne? Jeżeli tak, naprawdę doceniam warsztat. Jeżeli nie, to uważam, że masz wszelkie narzędzia do prowadzenia sesji gier RPG w wolnym czasie. Pozdrawiam i czekam na następne odcinki!
Cały 2 sezon nie dostarczył mi tych emocji których oczekiwałem. Do samego końca sezonu miałem nadzieję że tym ostatnim odcinkiem mogą jeszcze uratować cały sezon i dać nam coś czego od takich produkcji oczekujemy. Wciąż żyje nadzieję że jeszcze 3cim sezonem może wynagrodzą mi niespełnione oczekiwania z sezonu 2go. Porównując do gry o tron mam wrażenie że praktycznie każdy odcinek nie ma nawet zakończenia które jakkolwiek zachęca nas do oglądania następnego odcinka. Plusem są czasem ładne kadry i dobre budowanie postaci pozwalające nam na faktyczne zrozumienie ich motywacji ale czy gra o tron nie dostarczała nam pod tym względem podobnego poziomu pomimo większej ilości postaci?. Jeśli chodzi natomiast o podsumowania odcinka to uwielbiam Was oglądać! Doceniam bardzo merytoryczność, analizę warstwy psychologicznej postaci a zarazem luźne sformułowania wypowiedzi np. w postaci żartobliwych porównań dotyczących "nudnego sezonu niczym wątek Daemona w Harrenhal". Już nie pierwszy raz oglądając Was tak mam że bardziej czekam na Wasz odcinek niż na odcinek serialu który oglądam. Jeśli zdecydujecie się na omawianie czegoś innego choćby LOST'ów to będę jeszcze raz oglądał całą serie razem z Wami 😀 Dziękuje!
Pozdrawiamy! ❤️
Mi sie wydaje, że Rhaenyra poleciała do Harrenhal dopiero teraz przez to, że odważyła się dopiero z drugim smokiem. Wzięła przecież tego Adama, żeby latał jej nad głową, bo chyba bała się zdrady i walki 1:1 z jakby nie patrzeć najlepszym wojownikiem ich czasów.
Fajny serial, fajny sezon 😊
No i 200 pykło😊gratki😊
Wielkie dzięki! ❤️
Najlepsze: gawronie gniazdo, czerwony posiew, design smoków, Simon Strong, postaci Baeli, Heleny i Aegona wprowadzenie Hugh, Ulfa i synów Corlysa, pojedynek bliźniaków
Najgorsze: Harrenhall i zmasakrowanie postaci Daemona, wywalenie 99% misji Jacaerysa i jego innych osiągnięć i przypisanie ich Rhaenyrze, rozlazłe Alicent i Rhaenyra, romans Alicent i Cristona, survival Rhaeny
Liczyłam między innymi na to, że może powróci Laenor na smoku i wszystkim opadną szczęki.
Na to, że skoro Daemon w pierwszym sezonie śpiewał do Vermithora, to będzie z tego jakieś ciekawe rozwinięcie wątku (dobra, może chcieli nam pokazać, że jest jeszcze jakiś smok, ale marzyłam, żeby to rozbudowało jakiś wątek między nim a Daemonem).
Na to, że skoro finałowa scena pierwszego sezonu, była najbardziej ekspresyjną formą gniewu Rhaenyry, to dostaniemy ujście tego gniewu - ta jednak czekała 8 długich odcinków, żeby oznajmić nam, że tak przecież "syn za syna" musi być (na co poczekamy sobie kolejne dwa lata).
Gra o tron to były wojny, śmieć za śmiercią, wspaniała polityka i dużo niecenzuralnych scen - coż to była za ekscytacja. Drugi sezon rodu smoka podsumował, że niestety nie jest to to samo co got. Ale nadal będę odliczać dni (a w sumie lata) do kolejnych odcinków, bo jednak da się lubić ten serial - sentyment pozostał i klimat też (choć z wadami) jest.
Kurczę a ja myślałem, że jeszcze z dwa odcinki będą 🤣🤣😉
ja tam nie miałem jakiś wielkich oczekiwań i przez co sie nie zawiodłem i całkiem mi sie podobało - w sumie tak jak w życiu
Zgadzam się co do finału i myślę, że tak właśnie wyglądał cały sezon - jak jeden wielki trailer albo przysłowiowy "drugi tom trylogii". Był na tyle interesujący, że nie spałam do 3 w nocy, ale tylko po 4. Odcinku nie spalam z emocji aż do brzasku. Jest za mało gry o tron w tym uniwersum: nie ma forteli, zwrotów akcji, nieprzewidzianych intryg. To historia prosta, w której w dodatku znamy zakończenie. Są też przeciągnięte wątki i nudne wątki- wszyscy wiemy jakie. Obawiam sie że trzeci sezon może stracić widzów, jeśli w max drugim odcinku nie zacznie od bitwy a w ostatnim nie da nam drugiej. Ale ten sezon też miał rozpoczac się od zemsty Rheanyry a przeciągał pierwsza "mocną jazdę" do połowy sezonu. W trzecim sezonie potrzebujemy widowiska. Podobały mi sie smoki, rozwoj postaci kobiecych, gra aktorska, zdjęcia. W fabule zabrakło emocji, zaskoczeń i... bitew.
Gdy Daemon stoi z Sir Alfredem przy czardrzewie slychac glosy "traitor"...
Jeee!!! Jest 200k
❤️❤️❤️
Książe którego obiecano - Danka całe życie myślała, że to o niej, a to o Jona Snowa chodziło.
Odcinek zawiódł, sezon też, jeśli tak chcą scementować dwa seriale to niech się kompozycją, czasem i rozkładem akcji nie odcinają od GOT tam było to jakoś zgrabniej.
Mogę się założyć że trzeci sezon nie zacznie się od bitwy na którą czekamy, tylko wjedzie Trirarchia, albo pomniejszy gracz, bitwę będziemy mieć w 3 odcinku.
Tak swoją drogą wkurza mnie Ulf. Cham i prostak, ale żeby nie skleić kropek że jest na chacie u Królowej i powinien się tako jako zachowywać a nie robić z siebie pana wszechświata 🤦🏼♀️
Rozczarowanie roku…😢
I to czekanie na dalszy ciąg…tortury fizyczno-mentalne 😅