☕ Kup nam kawę :) buycoffee.to/GTBT/ 🔷 NordVPN: nordvpn.com/GTBT - Uzyskaj 73% rabatu i 4 miesiące gratis przy zakupie planu 2-letniego. 📌 Patronite: patronite.pl/GTBT Pamiętaj o zostawieniu komentarza & kciuka w górę, aby wykarmić algorytmy.
Ej gościu co to za propaganda zapomniałeś o sojusznikach USA i ich potencjale militarnym to raz USA najpierw uszkodzi infrastrukturę Chin niszcząc Elektrownie atomowe a na tamie 3 przelomòw kończąc to dwa co spowoduje zapaść gospodarki chińskiej 3 doświadczenie USA w prowadzeniu działań wojennych jest na wyższym poziomie 4 Izolacja Chin z pomocą Rosji ktòra dostrze szanse na przejęcie wpływòw w regionie dobije Chiny więc nie wciskaj ludziom kitu pozdrawiam
@@marcinptak8904 tego raczej nie zrobiliby ze względów tak humanitarnych, jak i wizerunkowych. Casus wojny w Korei się kłania - mogli, a nie zrobili czegoś podobnego.
@@marcinptak8904 tego raczej nie zrobiliby ze względów tak humanitarnych, jak i wizerunkowych. Casus wojny w Korei się kłania - mogli, a nie zrobili czegoś podobnego.
@@axiom1509 rozumiem, że ci z wizją, to współcześni bojarzy żyjący ponad stan i rrktujący swoje państwo jak łup wojenny do rozdziału? No, z taką kasą to im się nie dziwię...
Materiał bez wartości, bo nic nie mówi o najważniejszym, czyli broni jądrowej. Żadne protokoły między ZSRR i USA nie powstrzymały trzeciej wojny światowej, tylko świadomość, że ten co strzela pierwszy umiera jako drugi. Kopiowanie teorii XIX teoretyków odświeżonych przez Bartosiaka dobrze się słucha, ale to bajki z innej epoki. Jeden okręt z głowicami ma siłę uderzenia większą niż całe lotnictwo USA z czasów II wojny światowej. Te dzieci o tym zapominają podobnie jak Bartosiak.
@@Andrzejcojaturobie Doktryna MAD w skali makro cały czas działa.Wszyscy to wiedzą.I w razie nowej wojny to otwieranie puszki pandory z bronią jądrową nie będzie ani możliwe ani rozważane.Możliwe jest wiele kryzysów podobnych do Kubańskiego i po każdym 2 kroki w tył.Użycie systemów które ot tak zmiatają z powierzchni ziemi wielkie miasta nie może być nawet poważnie rozważane-po prostu byłoby to otwarcie drzwi do tego,że nie wiemy co się wydarzy,jak zareagują społeczeństwa,czy ktoś po tym byłby jeszcze słuchał rozkazów itd,To nie nastąpi.Możliwa jest wojna o mniejszej eskalacji-konwencjonalna/hybrydowa itp.Pełnoskalowa wojna to samobójstwo i wszyscy o tym wiedzą.
@@cheswaw Doktryna ta w skali makro nie działa, tylko w skali mikro przy pomocy konfliktów zastępczych takich jak w Syrii lub Jemenie jest realizowana. Opisywane przez autora filmu potencjalne starcie między USA a Chinami nie ma kompletnie sensu bez uwzględnienia broni atomowej. Na Guamie znajduje się nie tylko zapas broni konwencjonalnej, ale też głowice jądrowe, czy autor tego filmu myśli że Chińczycy mają tak dobre precyzyjne rakiety i tak dobry wywiad, aby wiedzieć w którym magazynie są głowice termojądrowe, a w którym konwencjonalne. W przypadku zniszczenia tych głowic Guam zamienia się radioaktywne pustkowie. Podobnie sytuacja na morzu, czy wy naprawdę myślicie, że jak wybuchnie konflikt USA Chiny to oni nie będą strzelać do swoich okrętów przenoszących pociski z głowicami?? To jest życzeniowe myślenie ludzi, którzy słuchają bajek Bartosiaka. ZSSR wojnę konwencjonalną w Europie w latach 1950-1988 mogłoby bez problemu wygrać, mieli znaczną przewagę na głównych odcinkach uderzenia, ale pomimo to nie zaczęli wojny bo wiedzieli, że USA użyłoby głowic jądrowych. Obecnie prowadzi się konflikty zastępcze i unika się bezpośrednich konfrontacji mocarstw, bo prawie każdy wie (z wyjątkiem Bartosiaka;) czym by się to skończyło. Jeśli ktoś mówi inaczej to tylko po to aby sprzedawać więcej broni, szczególnie drogiej z zagranicy.
I Europę stanie PRODUKCJA AGD, RTV, Samochody osobowe, ciężarowe, naczepy, autobusy masa podwykonawców ludzie zostaną bez pracy pieniędzy. Nie potrzeba wojny w Europie. Wystarczy, że ameryka zamknie łańcuch dostaw. Przykre jest to, że dzieje się to wszystko w momęcie tak wielkiego wzrostu gospodarczego w Polsce. Według mnie jesteśmy teraz w roku 1920 przed wojną..
@@89899 mogę się mylić ale o wiele łatwiej jest otworzyć fabryki produkcji i dać ludziom miejsca pracy niż, poradzić sobie z olbrzymia ilością towaru który nikt nie chce kupić
zapomniałeś że większość produkcji światowej odbywa się w chinah blokowanie jest dla ciemniaków teraz będziesz musiał kupować przez pośredników towar który wg ciebie byłby zablokowany a co do chin to większość długów usa właśnie oni mają w kieszeni i producji też
Bardzo dobry przegląd sytuacji, natomiast scenariusz wojny gorącej jest obecnie chyba niekoniecznie wiarygodny. Chiny z każdym rokiem pracują na swoją przewagę, ale jeszcze jej nie mają, więc na razie wojna nie jest jeszcze realna. W razie groźby wojny, Chiny by się obecnie wycofały i nadal budowały przewagę gospodarczą, flotę, zasoby wojny elektronicznej przez kolejne kilka lat. Natomiast sytuacja za 5-10 lat będzie już zupełnie inna. Te 5-10 lat to czas by gospodarczo zdusić Chiny, w innym przypadku będziemy mieć gorąca wojnę, i to nie tylko na Pacyfiku.
Moim zdaniem Amerykanie już przegrali. O sile państwa nie decydują bombki czy samoloty ale zaplecze w postaci silnej gospodarki. Chińczycy są bardzo pracowici i oszczędni, a Amerykanie nie. Ich młodzież marzy o byciu youtuberami czy sportowcami, a nie inżynierami czy przedsiębiorcami, chcą sie bawić i konsumować a nie pracować, to naród który zmierza donikąd.
Chinczyki nigdy nie walczyli na ostrej wojnie, amerykanie mają doświadczenie, ale ciekawe jakby to wyglądało, ale lepiej dla całego świata żeby tego nie było
Ze wszystkim się zgadzam - z jedną uwagą. Nie jest to rywalizacja o hegemonię, tylko powrót do do zwyczajowego układu sił, gdy potęg będzie kilka. Hegemonia USA to ewenement w historii świata.
w 1939 TYM negocjacje nie pomogły by - ale silna armia która by uderzyła wcześniej na niemcy TAK ! Tylko do tego trzeba wyobrazni a nie kredkami po asfalcie...
W oczywisty sposób przewagę mają Jankesi. Tyrania dystansu działa w obie strony. Chińczycy, też będą musieli bronić swoich szlaków handlowych, inaczej Jankesi ich zduszą, więc będą też musieli wyjść. I nikt nie powiedział przecież, że Amerykanie muszą założyć blokadę morską przy wybrzeżu Chińskim. Do pokonania Chin nie trzeba robić inwazji lądowej na Chiny - wystarczy odciąć je od zaopatrzanie drogą morską - stąd koncepcja "wojny powietrzno-morskiej", a nie np "lądowo-powietrzno-morskiej". Na tym polega cała trudność, że tą blokadę mogą założyć w D O W O L N Y C H punktach na całej długości Chińskich szlaków handlowych (Chiny żyją z eksportu) i zaopatrzeniowych (sprowadzając surowce niezbędne do przetwarzania) - nawet nieco dalej od chińskiego wybrzeża, co spowoduje, że chińska flota będzie musiała wyjść. I co? Wyjdzie sama? Będzie potrzebowała osłony lotnictwa (dla rozpoznania i uderzenia). Zatem, bez lotniskowców, nie jest w stanie operować poza zasięgiem chińskich baz lądowych. Chińczycy mogą zaklinać rzeczywistość przy pomocy propagandy i bredzić o rakietach-zabójcach lotniskowców, ale prawda jest taka, że bez tego typu okrętów, nie mają floty blue-water. Dlatego też inwestują w te rzekomo "przestarzałe, drogie i bezużyteczne pływające kolosy" (kopiując rosyjskiego szrota - Kuzniecowa). Tylko na chwilę obecną nie mają lotniskowców porównywalnych do amerykańskich superlotniskowców. O liczbach nie wspominając: 2 chińskie (lekkie) vs 11 amerykańskich superlotniskowców plus 10 typu WASP w konfiguracji lotniczej (lekki lotniskowiec) plus kilka w rezerwie, z możliwością przywrócenia do służby w kilka miesięcy. I co bardzo ważne: z pokładu chińskich lotniskowców, z uwagi na brak katapult, nie są w stanie operować samoloty typu AWACS (jedynie śmigłowce z radarami rozpoznania, które latają niżej, więc taki system widzi na o wiele mniejsze odległości). Amerykanie na morzu widzą dalej, uderzają na kilkukrotnie większy dystans niż lotnictwo pokładowe Chin i uderzają precyzyjniej, dzięki przewadze technologicznej. Do tego totalnie dominują liczebnie (liczby powyżej). Nie wiadomo też, od kiedy to Chińczycy zaczęli mieć przewagę w rakietach balistycznych - prawdopodobnie od czasu ogłoszenia tego faktu przez Pana Mecenasa... Geograficznie, to Chiny mają gorszą sytuację, bo to ich wybrzeże i stolica jest w zasięgu amerykańskich rakiet, a nie na odwrót. Tak długo, jak Chińczycy nie będą w stanie rzucić wyzwania flocie amerykańskiej, tak długo sprawa na D-Wsch jest jasna i klarowna. O "coraz bardziej WIARYGODNYCH" źródłach mówiących o możliwości porażenia lotniskowców pociskami balistycznymi, nie ma sensu się wypowiadać. CO TO SĄ "CORAZ BARDZIEJ WIARYGODNE ŹRÓDŁA??? Albo źródło jest wiarygodne, albo nie. Żeby porazić lotniskowiec pływający z prędkością 50 km/h, trzeba go najpierw wykryć, potem zidentyfikować, następnie śledzić, namierzyć, wystrzelić rakietę, naprowadzić rakietę i na koniec, mieć nadzieję, że przebrnie przez obronę i uderzy. Zachęcam czytających do samodzielnego sprawdzenia i porównania potencjału sił zbrojnych USA i Chin. Już same liczby dadzą Wam do myślenia. O dominacji technologicznej nie wspominając.
Bardzo dobry komentarz obiektywny i rzetelny , większość na pewno nie ma świadomości w możliwościach technologicznych tych państw. Tutaj kluczowe ma też znaczenie wyszkolenie załogi i historia. USA prowadziła bardzo dużo wojen morskich m.in. z Japonią i wie jak te wojnę prowadzić ma dużo większe doświadczenie.
@@iconn12 To jest kolejny aspekt - kultura szkoleń i prowadzenia działań zbrojnych, know-how, doświadczenie. USS Langley - pierwszy amerykański lotniskowiec wszedł do służby w 1922 roku (jako lotniskowiec). Sto lat doświadczeń szkoleniowych, bojowych, logistycznych, konstrukcyjnych. Sto lat prowadzenia wojen przy użyciu lotniskowców i lotnictwa pokładowego! Chińczycy odkupili Wariaga w 2000, a wprowadzili do służby w 2012. Stary, poradziecki szrot, bez katapult, bez odpowiedniego lotnictwa, bez prawdziwych AWACSów. Mam wrażenie, że Chińczycy dużo wydają na propagowanie podobnych bzdur, jak te w tego typu materiałach. A może Rosjanie? Im też na rękę, aby w Polsce doszło do przeorientowania się na Chiny. Wszak nikt rozsądny nie uwierzy, że Rosja jest wyzwaniem dla USA, zaś wielu (m.in. autor tego video), że Chiny już prawie USA przegoniły. Zmiana sympatii w Polsce z amerykańskich na chińskie, de facto wypchnie stąd USA, zaś Chiny nie przyjdą, bo nie mają takich zdolności (projekcja siły: flota, bazy etc) i w miejsce wypychanych Amerykanów wejdą ruskie... Ot i to jest ta cała geopolityka by Bartosiak...
@Guess Whoo xD każda symulacja pokazuje że woja działa by się na pacyfiku i części terenów chin, chinole komunisci nawet by nie byli wstanie w jakikolwiek sposob zagrozic terenom macierzystym USA
Dyktat dystansu nakłada na USA konieczność starcia krótkotrwałego oraz wykorzystania ok 50% posiadanych zapasów. W zależności starcie może trwać od 1 do 3 dni. Ale o tym wiedzą również Chińczycy. Dla nich priorytetem będzie zniszczenie lotniskowców oraz baz. Jako laik zadam pytanie czy Chiny dysponują kombinowanymi pociskami przemieszczającymi się w powietrzu a potem mogącymi poruszać się pod wodą? Na ich miejscu taka broń byłaby pożądana z uwagi na możliwość wyeliminowania lotniskowców. W trychotomicznym podziale świata na Rosję, Chiny i USA naturalnym sojusznikiem Ameryki staje się Rosja, która mając tego świadomość czeka na propozycje. Ma dobre stosunki z CHRL. Krótko ujmując USA w starciu z Chinami zbiorą bęcki. Do tego czeka ich kiepska prezydentura Dżo Biduna. Prognozuję, że jakieś starcie będzie w drugiej połowie lipca 2021, a USA straci lotniskowiec, drugi będzie mocno uszkodzony. Konflikt może wybuchnąć o jedną z wysp archipelagu Spratley lub Paracele. To tylko prywatna hipoteza. Audycja była ciekawa jak zawsze.
@Kryz Oczywiście. Każdy grabi jak ma siłę i kogo. Ten rok będzie kiepski. Dżo Bidun i jego ekipa, Rosja która chce uzyskać połączenie z Krymem, Chiny które chcą Tajwanu. Niewesoło. No i u nas łżelity i politykierzy.
Dziekuje za material. Mysle ze wladcy narodow zmierzaja w tym kierunku aby wladze przekazac teraz Chinom w podobny sposob jak wladza byla przekazywana z narodu na narod w ostatnich stuleciach. Jednak ich wladza pozostanie generalnie nienaruszona. Nie wiem kiedy to sie stanie. Moze Napoleon przegral wojne w Rosji gdy podjal decyzje o wymarszu na Moskwe. Amerykanie moga przegrac wojne na Pacyfiku, czas gra na ich niekorzysc, a sa podzieleni (House divided cannot stand' AL). Moze juz ja przegrali. Organizacja spoleczenstwa w Chinach wydaje sie byc bardziej dogodnym rywalem dla amerykanskiego snu ostatnimi czasy ...
USA nie może liczyć na pomoc sojuszników w Agresywnym zaatakowaniu Chin - ale w defensywie i utrzymaniu strefy wpływów To Japonia Korea i Tajwan raczej są mocno zdeterminowane. Wielki potencjał około 900 nowoczesnych samolotów, dużo rakiet na okrętach i rozwinięta obrona przeciwlotnicza. A to że coś jest w zasięgu Chińskich rakiet nie oznacza że to jest już zniszczone, chiny nie mają nawet tyle rakiet aby zneutralizować wszystkie cele, a te najważniejsze będą silnie bronione. Wieki obszar nie działa tylko na niekorzyść USA , daje też możliwość ukrycia sił morskich i czas na reakcje wobec rakiet. poza tym USA nie zamierza atakować Chin na lądzie i nie ma potrzeby dowożenia setek tysięcy żołnierzy i milionów ton zaopatrzenia w nowoczesnej wojnie ta odległość nie jest takim problemem logistycznym. Skoro większość terenu jest w zasięgu Chińskich rakiet to Chińskie terytorium też jest w zasięgu rakiet Amerykańskich i są tam bardzo wrażliwe cele i ich utrata zaboli Chiny i to bardzo, przy czym gospodarcze i ludnościowe cele w USA są poza Chińskim zasięgiem Strategicznym, a pojedyncze rakiety mają tylko wartość siania terroru. Chiny mają też dylemat - czy walczyć czy się rozwijać bo są uzależnione od handlu, żywności i surowców i łatwo to zablokować
,,Chińczycy działają na swoim terenie podczas gdy Amerykanie muszą wszystko przetransportować na odległość tysięcy mil morskich'' To zdanie oddaje cały problem sytuacji. Yankesi są zdala od domu i próbują podskakiwać, prowokować i jakkolwiek wpływać na rejon, który z czystej geopolityki ,,należy'' do Chin. Jeśli cokolwiek tam się stanie będzie to tylko i wyłącznie wina Amerykanów. czy też Anglosasów.
Kraje zachodnie same działają na swoją zagładę,tucząc Chiny i Rosję przez wiele lat .Żerowanie na taniej sile roboczej i tanich surowcach przez firmy zachodnie z pazerności doprowadziło do tej sytuacji.
Chinom nie zależy na wojnie bo czas gra na ich korzyść, to obecne mocarstwo musi bronić swojej pozycji i dlatego jak ktoś będzie dążył do otwartego konfliktu to raczej USA (gospodarczo Chiny już przegoniły USA, ale armię jeszcze mają słabszą więc to trochę taki ostatni dzwonek). Najlepiej jednak gdyby udało się zachować pokój nawet kosztem zmiany na stołku supermocarstwa.
Ciekawy materiał..... niestety konflikt zbrojny jest nie uzasadniony z wielu aspektów przede wszystkim militarnym , gospodarczym , finansowym tzn. Komunistyczna Partia Chin doskonale zdaje sobie sprawę że nie jest w obecnym stanie pokonać USA w otwartym konflikcie zbrojnym , ale rok 2020 obnażył nam nową strategię KPCH która może się powieść ?.... jest to zaatakowanie wolnego świata w tym głównego mocarstwa USA bronią biologiczną o nazwie Chiński WIRUS COVID 19 w połączeniu z fałszywą propagandą jakoby to nie broń biologiczna a zwykła grypka pochodzenia od zwierzęcego ! sączona nam dzień po dniu przez dezinformację medialną która jest przesiąknięta agenturą KPCH... teraz dopiero widzimy jak na dłoni skutki tego działania : pogorszenie gospodarki USA + zafałszowanie wyborów prezydenckich pod przykryciem chaosu pandemii Chińskiego wirusa a w konsekwencji obalenie dobrego prezydenta a zastąpienie go PRO Chińskim ........... Tak teraz wyglądają wojny propaganda ,dezinformacja fejk newsy , szpiedzy i wszelaka agentura od uczelni po media ....militaria to tylko straszaki prawdziwa wojna jest prowadzona o nasze umysły w co tak naprawdę uwierzysz ? W tych czasach tylko prawda może nas wyzwolić... Jan 3 ,16 .
Fajna grafika i krótki opis sytuacji dla kogoś niezorientowanego. Ja jednak wolę Bartosiaka, Lubinę czy Góralczyka. The situation is even less simple than you think!
Oczywiście, Ci Panowie mają znacznie szersze spojrzenie. Tutaj chodziło o to by wyciągnąć esencję i zaprezentować to widzom, którzy nie siedzą w temacie głęboko.
Widac postep, dajesz mniej wstepu: grafiki i muzyki i to jest dobrze. Wszystko z umiarem, skondensowane, interpretacja w punkt! Wlasnie grafiki mi brakuje we wszystkich panelach dyskusyjnych jakie widze. Ty to dajesz, co lepiej wyjasnia przekaz (postaraj sie bardziej dopasowac grafike i film do textu). Przeciez zyjemy w cywilizacji obrazkowej. Tak prywatnie dobrze ogladac produkcje kogos obeznanego i inteligentnego. Ogladalem kilka innych przegadanych, czytanych przez program, rozwleklych z nachalnymi namowami klikania itd. Samo zlo, czysta bezmyslnosc. A twoj jest ten wyrozniajacy sie. Trzymaj pozio.m
Tak, mimo wielu komentarzy w dyskusjach powiązanych z szeroko pojętą obronnością w Polsce nadal rządzi ignorancja i niemoc. Widać to od prawie trzydziestu lat po wynikach wyborów parlamentarnych.
Oglądam to w sierpniu 2022 grubo po inwazji na Ukrainę. Niesamowite jak bardzo rzeczywistość zweryfikowała zawarte tu teorie na temat Rosji jako gracza w tej układance.
USA posiada obecnie 9 grup uderzeniowych lotniskowca a nie 5, do tego można dodać sojuszniczą Brytyjską dopiero co utworzoną ale już operującą na morzu południowo-chińskim
@Good Times Bad Times PL Nie sądzisz, że decydującą w kwestii ew. przełamania tego impasu strategicznego (poza wciągnięciem Rosji w ten konflikt, za cenę prawdopodobnie powrócenia do granicy na Odrze jako podziału strefy wpływów...) może być Korea? A dokładniej - to, która ze stron w tej początkowej fazie wojny będzie w stanie się obronić i ew. zająć pozycje po stronie przeciwnika? W przypadku straty Korei Południowej, sojusz USA nie będzie w stanie skutecznie przygotować ofensywy na część kontynentalną, atak od strony morza zapewne byłby zbyt ryzykowny/obarczony "niemożliwymi do zaakceptowania" w dzisiejszym świecie stratami. Atak od strony południa natomiast napotkałby na problemy ze strony warunków geograficznych (strefa tropikalna, rozległe tereny górskie w południowych Chinach, etc.) - atak od strony północy miałby także bliżej do Pekinu, którego strata ze względów wizerunkowych byłaby sporą porażką dla Chin. Co Pan sądzi o tej kwestii?
Dzięki za komentarz! Wątpię, aby w przypadku wojny Chińczycy prowadzili szeroko zakrojone działania ofensywne terytorialnie (poza Tajwanem). Z drugiej strony inwazja terytorialna 'aliantów' też pozbawiona jest sensu. Trzeba wyjść od innego pytania - jaki cel polityczny postawiony przed wojną oba kraje będą realizować w czasie tego konfliktu. Wtedy okaże się, że Amerykanie chcą powstrzymać Chiny, a Pekin chce zmiany swojego statusu w globalnym układzie sił. Do realizacji obu tych celów wojna konwencjonalna na kontynencie, z niewielkimi wyjątkami, będzie raczej zbędna. No chyba, że do konfliktu mocniej włączą się Indie i Rosja.
Jak widac na Ukrainie, atomówek nikt nie używa mimo potężnych strat, więc ten aspekt należy traktować mocno z przymróżeniem oka. Natomiast spodziewałbym się, że absolutnie realnym jest np. zniszczenie zapory trzech przełomów, co wiązałoby się z gigantycznymi stratami wśród chińskich cywili, ale też kompletnym zastopowaniem chińskiej gospodarki.
Ciekawe, ale z narracji wynika że interes "nasz" to pokonanie Chin. Na jakiej podstawie? Czy Chiny prowadzą jakąś agresywną politykę? Czy z ich strony spotkało nas coś złego? Co można Chinom zarzucić, to agresywna polityka dotycząca własnego terytorium, i w odniesieniu do chyba jednego, może dwóch państwa ościennych o jakimś tam znaczeniu strategicznym, więc zachowania takie mogą mieć sens obronny, aby właśnie nie dopuścić do pozyskania kiedykolwiek przewagi taktycznej w wypadku konfliktu. Taką cechą charakteryzuje się właśnie Tajwan, utrzymywany przez właśnie strategiczny układ system wsparcia przez USA, aby nie utracić w okolicach Chin przyczółków w postaci bliskich baz wojskowych i zaopatrzeniowych. Ale czy Chiny nie mają do tego prawa, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo w ten sposób? A zastanówmy się nad sytuacją gdy jest już po wygranym z Chinami konflikcie i ich bezwarunkowej kapitulacji przed USA - jak wtedy będzie wyglądał świat, nasz potencjał gospodarczy i technologiczny, jak to wpłynie na naszą przyszłość w skali codziennej? Jak to pięknie określono wdrażając pierwszą fazę działań wojennych przy implementacji w Chinach broni medialno-biologicznej w postaci SARS-Cov2 - "zakłócone łańcuchy dostaw" - to właśnie wyłoży światową gospodarkę i cofnie ją o kilkadziesiąt lat w rozwoju. Tak wytworzona przyszłość jest trudna w swej katastroficznej wizji do przewidzenia, ale zauważmy, że to Chiny stały się światowym spichlerzem technologii i produkcji wszelkich dóbr technicznych i bardzo wielu surowcowych na świecie. Ich upadek, to trudne do przewidzenia ale w pełni katastroficzne efekty które dotkną każdego z nas. Ale zostawmy ekonomię i gospodarkę - zastanówmy się co dalej, i czy w świetle elementarnej wizji strategicznej - czy jest w interesie Rosji pozostawienie Chin na pastwę USA? Czy też odwrotnie - czy Chiny są w stanie pozostawić Rosję bez wsparcia i pomocy w przypadku konfliktu w obecnej sytuacji geopolitycznej? Było by to wyrazem skrajnej nie odpowiedzialności. Jest przecież oczywiste, że takie działania spowodowały by oczywiste postawienie się w przyszłości jako następny cel armii Stanów Zjednoczonych. I właśnie taka wizja przyszłości powoduje że państwa te są absolutnie zmuszone do współpracy, co obserwujemy w codziennych wydarzeniach. Współpraca nawiązuje się na bardzo wielu płaszczyznach, w tym oczywiście też i wojskowej. Osobiście nie jestem absolutnie zwolennikiem wspierania wojny na dalekim wschodzie przeciwko Chinom, gdyż w każdej wersji perspektyw jest to dla Polski sytuacja nie korzystna pod każdym względem. Tym bardziej że nie jesteśmy traktowani jako sojusznik, ale jako podległy wykonawca bez żadnego interesu w działaniach USA w jakiejkolwiek sprawie. Kuriozalne jest posadzenie baz wojskowych i ich zapewnienie eksterytorialności w miejscach gdzie znajdują się chyba obecnie największe złoża tytanu i innych, bardzo bogatych złóż bardzo cennych surowców i metali o znaczeniu strategicznym. I to jeszcze utrzymywanej przez nas, przy jednoczesnej destrukcji militarnej polski, uzależnieniu od dostaw z zewnątrz uzbrojenia, amunicji, wyposażenia itp. Potencjał wytwórczy Polski, to śmiech na sali, jeśli wystąpił by jakikolwiek konflikt, tym bardziej że nasza broń i wyposażenie w razie konfliktu zostanie przekazana bezpośrednio pod dowództwo obcych sił (NATO). Sytuacja gdy wyrazimy poparcie na hegemonię i przewagę jednej siły aby uzyskała całkowitą przewagę nad resztą świata jest z elementarnej logiki katastrofalnie nie korzystna, więc utożsamianie się z tym i wspieranie na jakimkolwiek poziomie jest bardzo szkodliwe. Bo czy zastanawiał się ktoś, jak będzie wyglądała przyszłość, gdy taka sytuacja nastąpi? Co i jak powstrzyma władze korporacji i grupy trzymającej władzę na świecie? Tą rzeczywistą, a nie wybierane marionetki w poszczególnych "demokratycznych" państwach.
Na marginesie - upadek intelektualny społeczeństw zachodniej kultury ma charakter niemal wykładniczy i staje się faktem statystycznie obserwowalnym. Szczególnie dla osób starszych z doświadczeniem życiowym, obserwującym trendy i kierunki działań w dziedzinach codziennego życia jak i edukacji i jej wpływom pospołu z medialnymi wpływami, polityką żywieniową i zdrowotną.. Armia Stanów Zjednoczonych ma coraz większe problemy z zapewnieniem kadr i obsadzeniem stanowisk przez nowe kandydatury na wielu kluczowych stanowiskach. Obecne młode pokolenia nie spełniają podstawowego zapotrzebowania i trzymają to tylko różne systemy procedur i zasad funkcjonowania armii i jej struktur. Wystarczy niewielkie zakłócenie , odstępstwa od normy i przewidywanych scenariuszy, aby posypało się wszystko na poziomie logistycznym i organizacyjnym. Pięknym tego przykładem była wojna w zatoce, gdzie jak znam opowieści z pierwszej ręki - pały wszelkie systemy medyczne, korkując się kompletnie w aspekcie logistycznym, ponieważ nie były w stanie obsłużyć ogromnej ilości pacjentów, jacy się pojawiali w szpitalach polowych. Kolejki i brak zdrowego rozsądku spowodował ogromne straty, przez zgony i problemy zdrowotne u osób w kolejkach. Dopiero ingerencja Polskich lekarzy i personelu na poziomie organizacyjnym, spowodowała że w błyskawicznym tempie rozładowano korki i przywrócono drożność systemu. Przemyślanego, zorganizowanego niby perfekcyjnie, godnego zazdrości, ale bezbronnego na bezmyślność i postępowanie według procedur i reguł opracowanych w czasach pokoju. Obecnie nie jestem przekonany, czy amerykanie mają to coś w sobie, czego nie brakuje nam Słowianom - smykałki do działania w chaosie i konstruktywnej kreatywności. Konflikty na tym poziomie mogą właśnie na tych cechach okazać się strategicznie ważne. Było by to z lekka śmieszne, bo ogłupianie społeczeństw nie wydaje mi się przypadkowe i z obiektywnej oceny wielowątkowych działań w tym zakresie wskazuje na działania zaplanowane i realizowane od bardzo już wielu lat współczesnej historii. I są na to badania naukowe - ale też np. możemy się o tym przekonać z badań I! prowadzonych bodajże w Holandii w stosunku do poborowych, gdzie już kilkanaście lat temu wykazano postępujący spadek tej oceny potencjału intelektualnego poborowych. Ale czy tak daleko należy szukać? Wystarczy "wyjść na miasto" aby z takimi cechami zderzyć się bezpośrednio. Z perspektywy oceny zachowań społecznych kilkudziesięciu lat różnice są naprawdę bardzo wyraźne i widoczne.
_"Ciekawe, ale z narracji wynika że interes "nasz" to pokonanie Chin. Na jakiej podstawie? "_ Na jakiej podstawie? Na takie, że jeśli USA zaczęło by przegrywać tą wojnę, to wkroczyła by Rosja. Ale Rosja pomogła by USA nie za darmo. Tą ceną były by wszystko co jest po wschodniej strony Odry.
Moim zdaniem Chiny nie sa do pokonania w swoim Regionie i w razie konfliktu to im nalezy zyczyc zwyciestwa.To USA jest ciaglym agresorem i od nich grozi permanentne niebezpieczenstwo.To nie Chinskia flota plywa po zatoce meksykanskiej ale amerykanska po morzu poludniowo chinskim.Rosja moim zdaniem wesprze w razie konfliktu Chiny.Rosjanie zdaja sobie bowiem sprawe z tego ze po ewentualnym pokonaniu Chin przez USA,oni beda nastepnym celem ataku.Amerykanskim wlodarzom od dawna przeszkadza bowiem fakt ze w Rosji tak niewielu obywateli dysponuje tak olbrzymimi zasobami surowcow strategicznych.No a Amerykanie jesli nie moga czegos dostac za bezcen to ida i biora za darmo.Mysle jednak ze ani z Chinami ani z Rosja to im sie nie uda.USA ma w swiecie bardzo wielu wrogow wiec nikt po upadku ich imperium nie bedzie plakal.Kapitalizm i gospodarka wolnorynkowa wlasnie na naszych oczach zegna sie ze swiatem ktory znalismy.Chiny maja inny model ale chyba nie gorszy skoro udalo im sie w 20 lat wyciagnac 600 milionow wlasnych obywateli z ubostwa i zbudowac taka infrastruktore jakiej pozazdroscic moze im dzis kazdy kraj zachodni.Fakt ze w chinskich miastach trwa ingiwilacja obywateli a Chinami rzadzi partia komunistyczna nie jest niczym zdroznym.W zachodnim swiecie po 11.09.2001 zlikwidowano praktycznie wolnosc obywateli i tez trwa ciagla ingiwilacja obywateli.To ze nie jest ona jeszcze na poziomie chinskim to jedynie spowodowane jest naszym zacofaniem technologicznym.System komunistyczny w wiecie zachodnim rowniez wkracza wielkimi krokami a moze juz nawet zawsze byl tylko ukryty.Obecna sytuacja podczas dziwnej pandemi pozwala na uzasadnione przypuszczenia ze juz niebawem mozemy sie obudzic w swiecie gorszym od chinskiego poniewaz zabierajacym reszte wolnosci ale pozostawiajacym olbrzymia mase dlugu nie do splacenia.
Ciekawy materiał, edukacyjny, ładnie przygotowany film, a lektor ma dobry głos i dykcję, mimo że proponowałbym dodać trochę życia do głosu, ale to już nazwałbym szlifowaniem kamienia szlachetnego. Poza tym jak słyszę, że ktoś za źródło informacji ma S&F, czyli głównie Bartosiaka, to wiem że materiał jest rzetelny... no zazwyczaj, ale tutaj jest świetnie.
☕ Kup nam kawę :) buycoffee.to/GTBT/
🔷 NordVPN: nordvpn.com/GTBT - Uzyskaj 73% rabatu i 4 miesiące gratis przy zakupie planu 2-letniego.
📌 Patronite: patronite.pl/GTBT
Pamiętaj o zostawieniu komentarza & kciuka w górę, aby wykarmić algorytmy.
@@axiom1509 wielu Rosjan pewnie chciało by być kolejnym stanem... Oc nie ci z wierchuszki, tylko ci z klepiących biedę.
Ej gościu co to za propaganda zapomniałeś o sojusznikach USA i ich potencjale militarnym to raz USA najpierw uszkodzi infrastrukturę Chin niszcząc Elektrownie atomowe a na tamie 3 przelomòw kończąc to dwa co spowoduje zapaść gospodarki chińskiej 3 doświadczenie USA w prowadzeniu działań wojennych jest na wyższym poziomie 4 Izolacja Chin z pomocą Rosji ktòra dostrze szanse na przejęcie wpływòw w regionie dobije Chiny więc nie wciskaj ludziom kitu pozdrawiam
@@marcinptak8904 tego raczej nie zrobiliby ze względów tak humanitarnych, jak i wizerunkowych. Casus wojny w Korei się kłania - mogli, a nie zrobili czegoś podobnego.
@@marcinptak8904 tego raczej nie zrobiliby ze względów tak humanitarnych, jak i wizerunkowych. Casus wojny w Korei się kłania - mogli, a nie zrobili czegoś podobnego.
@@axiom1509 rozumiem, że ci z wizją, to współcześni bojarzy żyjący ponad stan i rrktujący swoje państwo jak łup wojenny do rozdziału? No, z taką kasą to im się nie dziwię...
Nie wierzę, że dopiero teraz dotarłem do tego kanału.
Gratulacje!
Dobrze przygotowany materiał, nieco dłuższy niż poprzednie. Trzymam kciuki za szybki rozwój kanału.
19min to maaksymalna kompresja tak złożonego tematu ;)
Materiał bez wartości, bo nic nie mówi o najważniejszym, czyli broni jądrowej. Żadne protokoły między ZSRR i USA nie powstrzymały trzeciej wojny światowej, tylko świadomość, że ten co strzela pierwszy umiera jako drugi. Kopiowanie teorii XIX teoretyków odświeżonych przez Bartosiaka dobrze się słucha, ale to bajki z innej epoki. Jeden okręt z głowicami ma siłę uderzenia większą niż całe lotnictwo USA z czasów II wojny światowej. Te dzieci o tym zapominają podobnie jak Bartosiak.
@@Andrzejcojaturobie Doktryna MAD w skali makro cały czas działa.Wszyscy to wiedzą.I w razie nowej wojny to otwieranie puszki pandory z bronią jądrową nie będzie ani możliwe ani rozważane.Możliwe jest wiele kryzysów podobnych do Kubańskiego i po każdym 2 kroki w tył.Użycie systemów które ot tak zmiatają z powierzchni ziemi wielkie miasta nie może być nawet poważnie rozważane-po prostu byłoby to otwarcie drzwi do tego,że nie wiemy co się wydarzy,jak zareagują społeczeństwa,czy ktoś po tym byłby jeszcze słuchał rozkazów itd,To nie nastąpi.Możliwa jest wojna o mniejszej eskalacji-konwencjonalna/hybrydowa itp.Pełnoskalowa wojna to samobójstwo i wszyscy o tym wiedzą.
@@cheswaw Doktryna ta w skali makro nie działa, tylko w skali mikro przy pomocy konfliktów zastępczych takich jak w Syrii lub Jemenie jest realizowana. Opisywane przez autora filmu potencjalne starcie między USA a Chinami nie ma kompletnie sensu bez uwzględnienia broni atomowej. Na Guamie znajduje się nie tylko zapas broni konwencjonalnej, ale też głowice jądrowe, czy autor tego filmu myśli że Chińczycy mają tak dobre precyzyjne rakiety i tak dobry wywiad, aby wiedzieć w którym magazynie są głowice termojądrowe, a w którym konwencjonalne. W przypadku zniszczenia tych głowic Guam zamienia się radioaktywne pustkowie. Podobnie sytuacja na morzu, czy wy naprawdę myślicie, że jak wybuchnie konflikt USA Chiny to oni nie będą strzelać do swoich okrętów przenoszących pociski z głowicami?? To jest życzeniowe myślenie ludzi, którzy słuchają bajek Bartosiaka. ZSSR wojnę konwencjonalną w Europie w latach 1950-1988 mogłoby bez problemu wygrać, mieli znaczną przewagę na głównych odcinkach uderzenia, ale pomimo to nie zaczęli wojny bo wiedzieli, że USA użyłoby głowic jądrowych. Obecnie prowadzi się konflikty zastępcze i unika się bezpośrednich konfrontacji mocarstw, bo prawie każdy wie (z wyjątkiem Bartosiaka;) czym by się to skończyło. Jeśli ktoś mówi inaczej to tylko po to aby sprzedawać więcej broni, szczególnie drogiej z zagranicy.
z Azjatami walczy się bardzo łatwo , zrzuca się głowice nuklearne na miasta i czeka aż się poddadzą, strategiczne głowice na główne miasta i tyle
Świetny jest podział na podrozdziały w filmie - przyjemnie się ogląda - narracja jest prowadzona płynnie
Dziękuję!
Kawał świetnej roboty, merytorycznie i dbałość o wyjaśnienie detali , życzę rozwoju kanału
Dzięki Przemek!
Świetny materiał.
Dziękuję!
Sierpień 2022 i obawiam się że zaraz takie scenariusze jak ten będą prawdziwe
Bardzo dziękuję za ważne informacje
Dziekuje!
czasami to szanuje algorytm yt za proponowane kanały - super materiały robisz !!
no i kolejny film zaliczony :D lecimy dalej :D
Enjoy! :)
jeden z lepszych odcinków. Moje wielkie uznanie.
Świetna robota. Pozdrawiam 😆
Dziękuję
Naprawde kocham twoje odcinki!
Super
super sie slucha pozdro
Kolejny świetny filmik! Polecam i czekam na kolejne!😀
Dzięki Kamil!
Nazywanie tego „filmikiem” to zbrodnia
Ej w ogóle super muza jest w każdym odcinku :)
Dobry Materiał! Pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek :)
Dzięki!
Piekne streszczenie kilkuset stron książki J. Bartosiaka, podoba mi się
Dzięki!
Świetny materiał .
Lecz nie został w nim poruszony
Wpływ zablokowania Chińskiego eksportu , który myślę że by zniszczył Chiny od środka.
I Europę stanie PRODUKCJA AGD, RTV, Samochody osobowe, ciężarowe, naczepy, autobusy masa podwykonawców ludzie zostaną bez pracy pieniędzy. Nie potrzeba wojny w Europie. Wystarczy, że ameryka zamknie łańcuch dostaw. Przykre jest to, że dzieje się to wszystko w momęcie tak wielkiego wzrostu gospodarczego w Polsce. Według mnie jesteśmy teraz w roku 1920 przed wojną..
@@89899 mogę się mylić ale o wiele łatwiej jest otworzyć fabryki produkcji i dać ludziom miejsca pracy niż, poradzić sobie z olbrzymia ilością towaru który nikt nie chce kupić
zapomniałeś że większość produkcji światowej odbywa się w chinah blokowanie jest dla ciemniaków teraz będziesz musiał kupować przez pośredników towar który wg ciebie byłby zablokowany a co do chin to większość długów usa właśnie oni mają w kieszeni i producji też
Kim ty jesteś człowiecze że mówisz tak mądrze i prezentujesz tak rozległą wiedzę z tego zakresu? Podziwiam I dziękuję.
czyta BARTOSIAKA
Oglądam Twój drugi film. Jestem pod mega wrażeniem. Sub poszedł i polecenia znajomym. Świetna robota.
Cieszę się, że robota nie idzie na marne ;)
Zdrówka
Super Materiał
Dużo od dr. Bartosiaka ciągniesz określeń i pojęć. Nie neguje, może dotrzesz do nowych odbiorców.
Pacyfik i Eurazja. O wojnie - streszczenie :D
Jesteś najlepszy!
Bardzo ciekawy material
Dzięki
nie ma za co :)
Jak zwykle poziom 9\10
Trudno sobie wyobrazić, by konflikt ten bez przewagi w zakresie sojuszników był rozstrzygalny dla obu tych państw. Sojusz będą kluczowe.
Bardzo dobry przegląd sytuacji, natomiast scenariusz wojny gorącej jest obecnie chyba niekoniecznie wiarygodny. Chiny z każdym rokiem pracują na swoją przewagę, ale jeszcze jej nie mają, więc na razie wojna nie jest jeszcze realna. W razie groźby wojny, Chiny by się obecnie wycofały i nadal budowały przewagę gospodarczą, flotę, zasoby wojny elektronicznej przez kolejne kilka lat. Natomiast sytuacja za 5-10 lat będzie już zupełnie inna. Te 5-10 lat to czas by gospodarczo zdusić Chiny, w innym przypadku będziemy mieć gorąca wojnę, i to nie tylko na Pacyfiku.
Bardzo informacyjny, a zarazem relaksujący materiał
I o to chodziło ;)
Bardzo ciekawy material, jedyne co bym poprawil to wymowe slowa dwadziescia nie "dwajscia". tak czy inaczej lapka w gore i sub ;)
szacun, za merytorykę i wiedzę.
Moim zdaniem Amerykanie już przegrali. O sile państwa nie decydują bombki czy samoloty ale zaplecze w postaci silnej gospodarki. Chińczycy są bardzo pracowici i oszczędni, a Amerykanie nie. Ich młodzież marzy o byciu youtuberami czy sportowcami, a nie inżynierami czy przedsiębiorcami, chcą sie bawić i konsumować a nie pracować, to naród który zmierza donikąd.
Mało bystry jesteś
Chinczyki nigdy nie walczyli na ostrej wojnie, amerykanie mają doświadczenie, ale ciekawe jakby to wyglądało, ale lepiej dla całego świata żeby tego nie było
super
Widzę że kolega w dużym stopniu opiera się na informacjach dr. Jacka Bartosiaka. Tak trzymać 😉👍
Bartosiak i zychowicz tO żydzii !!
@@wolnapolskapolska6149 A tu jeden z psychiatryka uciekł.
Super filmy robisz pozdrawiam
Dzięki!
TEN KANAŁ TO ZŁOTO 🥳🥳
Ze wszystkim się zgadzam - z jedną uwagą. Nie jest to rywalizacja o hegemonię, tylko powrót do do zwyczajowego układu sił, gdy potęg będzie kilka. Hegemonia USA to ewenement w historii świata.
Sanktuaria, system świadomości operacyjnej, głębia strategiczna... jakbym gdzieś już to słyszał... masz w rodzinie kogoś o imieniu Jacek...?
Jeżeli miałaby być użyta broń atomowa , to ja bym proponował zaopatrzenie się na zapas w białe prześcieradła...
Kciuk w górę.
Gute Arbeit !
Powinien być tu milion byku pozdro
Ktoś tu chyba czytał "Pacyfik i Euroazja o wojnie" Bartosiaka :)
Nigdy więcej wojny! Tylko negocjacje! Jak zwykle wysoki poziom materiału!
Dziękuję!
Szykuj się do wojny.
@@arekkawalec6384 Najlepiej że swoją stara.
@@arekkawalec6384 Pod pierzyna.
w 1939 TYM negocjacje nie pomogły by - ale silna armia która by uderzyła wcześniej na niemcy TAK ! Tylko do tego trzeba wyobrazni a nie kredkami po asfalcie...
Komentarz dla algorytmu. Tworzysz bardzo wysoko jakościowe materiały. Oby tak dalej 👊🏽👊🏽
Jaki "dzisiejszy" materiał się staje. Pozdrawiam :)
Subik poszedł, super materiał
Robisz zajebistą robotę.👌🙆👏
rozmawialem z ludzmi ktorzy byli trafien w czolgu w czasie drugiej wojny swiatowej .niechcieliby tego drugi raz przezywac.
Ciekawie jest to oglądać z perspektywy ostatnich wydarzeń 😅
Jak zwykle super
Robisz robotę brawo
W oczywisty sposób przewagę mają Jankesi. Tyrania dystansu działa w obie strony. Chińczycy, też będą musieli bronić swoich szlaków handlowych, inaczej Jankesi ich zduszą, więc będą też musieli wyjść. I nikt nie powiedział przecież, że Amerykanie muszą założyć blokadę morską przy wybrzeżu Chińskim. Do pokonania Chin nie trzeba robić inwazji lądowej na Chiny - wystarczy odciąć je od zaopatrzanie drogą morską - stąd koncepcja "wojny powietrzno-morskiej", a nie np "lądowo-powietrzno-morskiej".
Na tym polega cała trudność, że tą blokadę mogą założyć w D O W O L N Y C H punktach na całej długości Chińskich szlaków handlowych (Chiny żyją z eksportu) i zaopatrzeniowych (sprowadzając surowce niezbędne do przetwarzania) - nawet nieco dalej od chińskiego wybrzeża, co spowoduje, że chińska flota będzie musiała wyjść.
I co? Wyjdzie sama? Będzie potrzebowała osłony lotnictwa (dla rozpoznania i uderzenia).
Zatem, bez lotniskowców, nie jest w stanie operować poza zasięgiem chińskich baz lądowych.
Chińczycy mogą zaklinać rzeczywistość przy pomocy propagandy i bredzić o rakietach-zabójcach lotniskowców, ale prawda jest taka, że bez tego typu okrętów, nie mają floty blue-water. Dlatego też inwestują w te rzekomo "przestarzałe, drogie i bezużyteczne pływające kolosy" (kopiując rosyjskiego szrota - Kuzniecowa). Tylko na chwilę obecną nie mają lotniskowców porównywalnych do amerykańskich superlotniskowców. O liczbach nie wspominając: 2 chińskie (lekkie) vs 11 amerykańskich superlotniskowców plus 10 typu WASP w konfiguracji lotniczej (lekki lotniskowiec) plus kilka w rezerwie, z możliwością przywrócenia do służby w kilka miesięcy.
I co bardzo ważne: z pokładu chińskich lotniskowców, z uwagi na brak katapult, nie są w stanie operować samoloty typu AWACS (jedynie śmigłowce z radarami rozpoznania, które latają niżej, więc taki system widzi na o wiele mniejsze odległości). Amerykanie na morzu widzą dalej, uderzają na kilkukrotnie większy dystans niż lotnictwo pokładowe Chin i uderzają precyzyjniej, dzięki przewadze technologicznej. Do tego totalnie dominują liczebnie (liczby powyżej).
Nie wiadomo też, od kiedy to Chińczycy zaczęli mieć przewagę w rakietach balistycznych - prawdopodobnie od czasu ogłoszenia tego faktu przez Pana Mecenasa... Geograficznie, to Chiny mają gorszą sytuację, bo to ich wybrzeże i stolica jest w zasięgu amerykańskich rakiet, a nie na odwrót.
Tak długo, jak Chińczycy nie będą w stanie rzucić wyzwania flocie amerykańskiej, tak długo sprawa na D-Wsch jest jasna i klarowna.
O "coraz bardziej WIARYGODNYCH" źródłach mówiących o możliwości porażenia lotniskowców pociskami balistycznymi, nie ma sensu się wypowiadać.
CO TO SĄ "CORAZ BARDZIEJ WIARYGODNE ŹRÓDŁA??? Albo źródło jest wiarygodne, albo nie.
Żeby porazić lotniskowiec pływający z prędkością 50 km/h, trzeba go najpierw wykryć, potem zidentyfikować, następnie śledzić, namierzyć, wystrzelić rakietę, naprowadzić rakietę i na koniec, mieć nadzieję, że przebrnie przez obronę i uderzy.
Zachęcam czytających do samodzielnego sprawdzenia i porównania potencjału sił zbrojnych USA i Chin. Już same liczby dadzą Wam do myślenia. O dominacji technologicznej nie wspominając.
Bardzo dobry komentarz obiektywny i rzetelny , większość na pewno nie ma świadomości w możliwościach technologicznych tych państw. Tutaj kluczowe ma też znaczenie wyszkolenie załogi i historia. USA prowadziła bardzo dużo wojen morskich m.in. z Japonią i wie jak te wojnę prowadzić ma dużo większe doświadczenie.
@@iconn12 To jest kolejny aspekt - kultura szkoleń i prowadzenia działań zbrojnych, know-how, doświadczenie. USS Langley - pierwszy amerykański lotniskowiec wszedł do służby w 1922 roku (jako lotniskowiec). Sto lat doświadczeń szkoleniowych, bojowych, logistycznych, konstrukcyjnych. Sto lat prowadzenia wojen przy użyciu lotniskowców i lotnictwa pokładowego!
Chińczycy odkupili Wariaga w 2000, a wprowadzili do służby w 2012. Stary, poradziecki szrot, bez katapult, bez odpowiedniego lotnictwa, bez prawdziwych AWACSów.
Mam wrażenie, że Chińczycy dużo wydają na propagowanie podobnych bzdur, jak te w tego typu materiałach.
A może Rosjanie?
Im też na rękę, aby w Polsce doszło do przeorientowania się na Chiny. Wszak nikt rozsądny nie uwierzy, że Rosja jest wyzwaniem dla USA, zaś wielu (m.in. autor tego video), że Chiny już prawie USA przegoniły. Zmiana sympatii w Polsce z amerykańskich na chińskie, de facto wypchnie stąd USA, zaś Chiny nie przyjdą, bo nie mają takich zdolności (projekcja siły: flota, bazy etc) i w miejsce wypychanych Amerykanów wejdą ruskie...
Ot i to jest ta cała geopolityka by Bartosiak...
@Kryz Cieszę się, że zgadzamy się w tym, że "Zbroję" ma Zachód...
@Kryz To leć tam do Chin i pracuj po 12h dziennie za miskę ryżu jak przeciętny Chińczyk. Tylko USA
Jeżeli Chińczycy mają rakiety ,które dolecą do Stanów to dlaczego sądzimy , że nie dolecą do Guam ;-)
@Guess Whoo mh defense to o chińskiej armii , military news update też
@Guess Whoo jaki świat? chyba tylko chiński i rosyjski, reszta świata żyje w dobrobycie i bezpieczeństwie wiedząc że usa pełnią rolę strażnika!
@@ukasz2399 Szczególnie Ameryka Łacińska no i kraje muzułmańskie są z tej roli strażnika zadowolone.
@Guess Whoo xD każda symulacja pokazuje że woja działa by się na pacyfiku i części terenów chin, chinole komunisci nawet by nie byli wstanie w jakikolwiek sposob zagrozic terenom macierzystym USA
@@haimcukerman1012 coś za coś wole spokój w Europie i burdel w świecie arabskim czy ameryce łacińskiej gdzie zresztą sami sobie są winni tego
Swietny material!
Dyktat dystansu nakłada na USA konieczność starcia krótkotrwałego oraz wykorzystania ok 50% posiadanych zapasów. W zależności starcie może trwać od 1 do 3 dni. Ale o tym wiedzą również Chińczycy. Dla nich priorytetem będzie zniszczenie lotniskowców oraz baz. Jako laik zadam pytanie czy Chiny dysponują kombinowanymi pociskami przemieszczającymi się w powietrzu a potem mogącymi poruszać się pod wodą? Na ich miejscu taka broń byłaby pożądana z uwagi na możliwość wyeliminowania lotniskowców. W trychotomicznym podziale świata na Rosję, Chiny i USA naturalnym sojusznikiem Ameryki staje się Rosja, która mając tego świadomość czeka na propozycje. Ma dobre stosunki z CHRL. Krótko ujmując USA w starciu z Chinami zbiorą bęcki. Do tego czeka ich kiepska prezydentura Dżo Biduna. Prognozuję, że jakieś starcie będzie w drugiej połowie lipca 2021, a USA straci lotniskowiec, drugi będzie mocno uszkodzony. Konflikt może wybuchnąć o jedną z wysp archipelagu Spratley lub Paracele. To tylko prywatna hipoteza. Audycja była ciekawa jak zawsze.
@Kryz A zacziem ty nie pamieniał pseudo? Kak zdarowie?
@Kryz Moja obiecana ziemia jest tu i nigdzie się nie wybieram, no chyba że jako emeryt niedługo na cmentarz. Pozdrawiam.
@Kryz Oczywiście. Każdy grabi jak ma siłę i kogo. Ten rok będzie kiepski. Dżo Bidun i jego ekipa, Rosja która chce uzyskać połączenie z Krymem, Chiny które chcą Tajwanu. Niewesoło. No i u nas łżelity i politykierzy.
Dobrze zmontowane, fajna oprawa muzyczna. Naprawdę nieźle się ogląda. Fajnie że bazujesz na przykład na strategy&future bo wiedzo co mówio ;)
Zrobisz nowa wersję? Skoro spodziewamy się tego konfliktu 🤔
Dziekuje za material. Mysle ze wladcy narodow zmierzaja w tym kierunku aby wladze przekazac teraz Chinom w podobny sposob jak wladza byla przekazywana z narodu na narod w ostatnich stuleciach. Jednak ich wladza pozostanie generalnie nienaruszona. Nie wiem kiedy to sie stanie. Moze Napoleon przegral wojne w Rosji gdy podjal decyzje o wymarszu na Moskwe. Amerykanie moga przegrac wojne na Pacyfiku, czas gra na ich niekorzysc, a sa podzieleni (House divided cannot stand' AL). Moze juz ja przegrali. Organizacja spoleczenstwa w Chinach wydaje sie byc bardziej dogodnym rywalem dla amerykanskiego snu ostatnimi czasy ...
Dobrze przygotowany film, jak zwykle!
RUclips, przerażasz mnie że właśnie dzisiaj to pokazujesz na głównej XD
USA nie może liczyć na pomoc sojuszników w Agresywnym zaatakowaniu Chin - ale w defensywie i utrzymaniu strefy wpływów To Japonia Korea i Tajwan raczej są mocno zdeterminowane. Wielki potencjał około 900 nowoczesnych samolotów, dużo rakiet na okrętach i rozwinięta obrona przeciwlotnicza. A to że coś jest w zasięgu Chińskich rakiet nie oznacza że to jest już zniszczone, chiny nie mają nawet tyle rakiet aby zneutralizować wszystkie cele, a te najważniejsze będą silnie bronione. Wieki obszar nie działa tylko na niekorzyść USA , daje też możliwość ukrycia sił morskich i czas na reakcje wobec rakiet. poza tym USA nie zamierza atakować Chin na lądzie i nie ma potrzeby dowożenia setek tysięcy żołnierzy i milionów ton zaopatrzenia w nowoczesnej wojnie ta odległość nie jest takim problemem logistycznym. Skoro większość terenu jest w zasięgu Chińskich rakiet to Chińskie terytorium też jest w zasięgu rakiet Amerykańskich i są tam bardzo wrażliwe cele i ich utrata zaboli Chiny i to bardzo, przy czym gospodarcze i ludnościowe cele w USA są poza Chińskim zasięgiem Strategicznym, a pojedyncze rakiety mają tylko wartość siania terroru. Chiny mają też dylemat - czy walczyć czy się rozwijać bo są uzależnione od handlu, żywności i surowców i łatwo to zablokować
,,Chińczycy działają na swoim terenie podczas gdy Amerykanie muszą wszystko przetransportować na odległość tysięcy mil morskich'' To zdanie oddaje cały problem sytuacji. Yankesi są zdala od domu i próbują podskakiwać, prowokować i jakkolwiek wpływać na rejon, który z czystej geopolityki ,,należy'' do Chin. Jeśli cokolwiek tam się stanie będzie to tylko i wyłącznie wina Amerykanów. czy też Anglosasów.
Jedziesz z kolejnymi filmami. Tego internet w polszy potrzebuje.
Dzięki! Z czasem będzie więcej ;)
Kraje zachodnie same działają na swoją zagładę,tucząc Chiny i Rosję przez wiele lat .Żerowanie na taniej sile roboczej i tanich surowcach przez firmy zachodnie z pazerności doprowadziło do tej sytuacji.
Chinom nie zależy na wojnie bo czas gra na ich korzyść, to obecne mocarstwo musi bronić swojej pozycji i dlatego jak ktoś będzie dążył do otwartego konfliktu to raczej USA (gospodarczo Chiny już przegoniły USA, ale armię jeszcze mają słabszą więc to trochę taki ostatni dzwonek). Najlepiej jednak gdyby udało się zachować pokój nawet kosztem zmiany na stołku supermocarstwa.
Oba państwa to uzależnieni od siebie bankruci
@@mv1y3eb2qs4 Chyba nie masz złudzeń że jak oni utoną to my zostaniemy na powierzchni ?
@@staho9796 A czy coś takiego napisałem?
Dobry rzetelny materiał!
Dziękuję!
Świetna robota
Ciekawy materiał..... niestety konflikt zbrojny jest nie uzasadniony z wielu aspektów przede wszystkim militarnym , gospodarczym , finansowym tzn. Komunistyczna Partia Chin doskonale zdaje sobie sprawę że nie jest w obecnym stanie pokonać USA w otwartym konflikcie zbrojnym , ale rok 2020 obnażył nam nową strategię KPCH która może się powieść ?.... jest to zaatakowanie wolnego świata w tym głównego mocarstwa USA bronią biologiczną o nazwie Chiński WIRUS COVID 19 w połączeniu z fałszywą propagandą jakoby to nie broń biologiczna a zwykła grypka pochodzenia od zwierzęcego ! sączona nam dzień po dniu przez dezinformację medialną która jest przesiąknięta agenturą KPCH... teraz dopiero widzimy jak na dłoni skutki tego działania : pogorszenie gospodarki USA + zafałszowanie wyborów prezydenckich pod przykryciem chaosu pandemii Chińskiego wirusa a w konsekwencji obalenie dobrego prezydenta a zastąpienie go PRO Chińskim ........... Tak teraz wyglądają wojny propaganda ,dezinformacja fejk newsy , szpiedzy i wszelaka agentura od uczelni po media ....militaria to tylko straszaki prawdziwa wojna jest prowadzona o nasze umysły w co tak naprawdę uwierzysz ? W tych czasach tylko prawda może nas wyzwolić... Jan 3 ,16 .
Jak się to teraz ogląda, można sobie wyobrazić skalę tego co się tam będzie działo
Oj można 😉
Fajna grafika i krótki opis sytuacji dla kogoś niezorientowanego. Ja jednak wolę Bartosiaka, Lubinę czy Góralczyka. The situation is even less simple than you think!
Oczywiście, Ci Panowie mają znacznie szersze spojrzenie. Tutaj chodziło o to by wyciągnąć esencję i zaprezentować to widzom, którzy nie siedzą w temacie głęboko.
@@GoodTimesBadTimesPL A trzeba w ogóle w tym temacie siedzieć głęboko? Jest tyle ciekawszych rzeczy.
Widac postep, dajesz mniej wstepu: grafiki i muzyki i to jest dobrze. Wszystko z umiarem, skondensowane, interpretacja w punkt! Wlasnie grafiki mi brakuje we wszystkich panelach dyskusyjnych jakie widze. Ty to dajesz, co lepiej wyjasnia przekaz (postaraj sie bardziej dopasowac grafike i film do textu). Przeciez zyjemy w cywilizacji obrazkowej.
Tak prywatnie dobrze ogladac produkcje kogos obeznanego i inteligentnego. Ogladalem kilka innych przegadanych, czytanych przez program, rozwleklych z nachalnymi namowami klikania itd. Samo zlo, czysta bezmyslnosc. A twoj jest ten wyrozniajacy sie. Trzymaj pozio.m
Czy ktos jeszcze ma watpliwosci, ze Polska powinna budowac swoje sily zbrojne?
Tak, mimo wielu komentarzy w dyskusjach powiązanych z szeroko pojętą obronnością w Polsce nadal rządzi ignorancja i niemoc. Widać to od prawie trzydziestu lat po wynikach wyborów parlamentarnych.
Nasze okręty wojenne mają takie uzbrojenie że.... To już lepiej wysłać tam ORP Błyskawice.
tylko wody bedzie brakowac i tak bedzie a ludzie uwierza ze to znowu przypadek
Super, dziękuję
Materiał bardzo profesjonalny.
Dzięki!
Lotniskowiec zawsze wymagają ochrony i nigdy nie pływają same .
Świetny materiał!
Kiedyś i tak musi do tego dojść . Ludzie od zarania dziejów uwielbiali się zabijać .
lepiej modl sie by to nigdy sie nie stalo
a tymczasem u nas wolą się kłócić czy pan może z panem czy jednak tylko z panią:)
Oglądam to w sierpniu 2022 grubo po inwazji na Ukrainę. Niesamowite jak bardzo rzeczywistość zweryfikowała zawarte tu teorie na temat Rosji jako gracza w tej układance.
Myślę że nie długo się dowiemy hehe
Polecam - oczywiście nie wszystkim
Materiał aktualizuje się po roku od publikacji. Znowu warto posłuchać.
Oby sie to nie wydarzylo teraz w tak napietej sytuacji jaka mamy
Good Times Bad Times proszę zrób odcinek o konflikcie i wojnie stanów zjednoczonych w Wietnamie
USA posiada obecnie 9 grup uderzeniowych lotniskowca a nie 5, do tego można dodać sojuszniczą Brytyjską dopiero co utworzoną ale już operującą na morzu południowo-chińskim
Też jestem ciekaw kto dominuje w kosmosie. Zasada “higher ground” sprawdza się od setek lat . Tutaj też pewnie punkt dla USA.
@Good Times Bad Times PL
Nie sądzisz, że decydującą w kwestii ew. przełamania tego impasu strategicznego (poza wciągnięciem Rosji w ten konflikt, za cenę prawdopodobnie powrócenia do granicy na Odrze jako podziału strefy wpływów...) może być Korea? A dokładniej - to, która ze stron w tej początkowej fazie wojny będzie w stanie się obronić i ew. zająć pozycje po stronie przeciwnika?
W przypadku straty Korei Południowej, sojusz USA nie będzie w stanie skutecznie przygotować ofensywy na część kontynentalną, atak od strony morza zapewne byłby zbyt ryzykowny/obarczony "niemożliwymi do zaakceptowania" w dzisiejszym świecie stratami. Atak od strony południa natomiast napotkałby na problemy ze strony warunków geograficznych (strefa tropikalna, rozległe tereny górskie w południowych Chinach, etc.) - atak od strony północy miałby także bliżej do Pekinu, którego strata ze względów wizerunkowych byłaby sporą porażką dla Chin.
Co Pan sądzi o tej kwestii?
Dzięki za komentarz! Wątpię, aby w przypadku wojny Chińczycy prowadzili szeroko zakrojone działania ofensywne terytorialnie (poza Tajwanem). Z drugiej strony inwazja terytorialna 'aliantów' też pozbawiona jest sensu. Trzeba wyjść od innego pytania - jaki cel polityczny postawiony przed wojną oba kraje będą realizować w czasie tego konfliktu. Wtedy okaże się, że Amerykanie chcą powstrzymać Chiny, a Pekin chce zmiany swojego statusu w globalnym układzie sił. Do realizacji obu tych celów wojna konwencjonalna na kontynencie, z niewielkimi wyjątkami, będzie raczej zbędna. No chyba, że do konfliktu mocniej włączą się Indie i Rosja.
Jak widac na Ukrainie, atomówek nikt nie używa mimo potężnych strat, więc ten aspekt należy traktować mocno z przymróżeniem oka. Natomiast spodziewałbym się, że absolutnie realnym jest np. zniszczenie zapory trzech przełomów, co wiązałoby się z gigantycznymi stratami wśród chińskich cywili, ale też kompletnym zastopowaniem chińskiej gospodarki.
Ciekawe, ale z narracji wynika że interes "nasz" to pokonanie Chin. Na jakiej podstawie? Czy Chiny prowadzą jakąś agresywną politykę? Czy z ich strony spotkało nas coś złego? Co można Chinom zarzucić, to agresywna polityka dotycząca własnego terytorium, i w odniesieniu do chyba jednego, może dwóch państwa ościennych o jakimś tam znaczeniu strategicznym, więc zachowania takie mogą mieć sens obronny, aby właśnie nie dopuścić do pozyskania kiedykolwiek przewagi taktycznej w wypadku konfliktu. Taką cechą charakteryzuje się właśnie Tajwan, utrzymywany przez właśnie strategiczny układ system wsparcia przez USA, aby nie utracić w okolicach Chin przyczółków w postaci bliskich baz wojskowych i zaopatrzeniowych. Ale czy Chiny nie mają do tego prawa, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo w ten sposób?
A zastanówmy się nad sytuacją gdy jest już po wygranym z Chinami konflikcie i ich bezwarunkowej kapitulacji przed USA - jak wtedy będzie wyglądał świat, nasz potencjał gospodarczy i technologiczny, jak to wpłynie na naszą przyszłość w skali codziennej? Jak to pięknie określono wdrażając pierwszą fazę działań wojennych przy implementacji w Chinach broni medialno-biologicznej w postaci SARS-Cov2 - "zakłócone łańcuchy dostaw" - to właśnie wyłoży światową gospodarkę i cofnie ją o kilkadziesiąt lat w rozwoju. Tak wytworzona przyszłość jest trudna w swej katastroficznej wizji do przewidzenia, ale zauważmy, że to Chiny stały się światowym spichlerzem technologii i produkcji wszelkich dóbr technicznych i bardzo wielu surowcowych na świecie. Ich upadek, to trudne do przewidzenia ale w pełni katastroficzne efekty które dotkną każdego z nas.
Ale zostawmy ekonomię i gospodarkę - zastanówmy się co dalej, i czy w świetle elementarnej wizji strategicznej - czy jest w interesie Rosji pozostawienie Chin na pastwę USA? Czy też odwrotnie - czy Chiny są w stanie pozostawić Rosję bez wsparcia i pomocy w przypadku konfliktu w obecnej sytuacji geopolitycznej? Było by to wyrazem skrajnej nie odpowiedzialności. Jest przecież oczywiste, że takie działania spowodowały by oczywiste postawienie się w przyszłości jako następny cel armii Stanów Zjednoczonych. I właśnie taka wizja przyszłości powoduje że państwa te są absolutnie zmuszone do współpracy, co obserwujemy w codziennych wydarzeniach. Współpraca nawiązuje się na bardzo wielu płaszczyznach, w tym oczywiście też i wojskowej.
Osobiście nie jestem absolutnie zwolennikiem wspierania wojny na dalekim wschodzie przeciwko Chinom, gdyż w każdej wersji perspektyw jest to dla Polski sytuacja nie korzystna pod każdym względem. Tym bardziej że nie jesteśmy traktowani jako sojusznik, ale jako podległy wykonawca bez żadnego interesu w działaniach USA w jakiejkolwiek sprawie. Kuriozalne jest posadzenie baz wojskowych i ich zapewnienie eksterytorialności w miejscach gdzie znajdują się chyba obecnie największe złoża tytanu i innych, bardzo bogatych złóż bardzo cennych surowców i metali o znaczeniu strategicznym. I to jeszcze utrzymywanej przez nas, przy jednoczesnej destrukcji militarnej polski, uzależnieniu od dostaw z zewnątrz uzbrojenia, amunicji, wyposażenia itp. Potencjał wytwórczy Polski, to śmiech na sali, jeśli wystąpił by jakikolwiek konflikt, tym bardziej że nasza broń i wyposażenie w razie konfliktu zostanie przekazana bezpośrednio pod dowództwo obcych sił (NATO).
Sytuacja gdy wyrazimy poparcie na hegemonię i przewagę jednej siły aby uzyskała całkowitą przewagę nad resztą świata jest z elementarnej logiki katastrofalnie nie korzystna, więc utożsamianie się z tym i wspieranie na jakimkolwiek poziomie jest bardzo szkodliwe. Bo czy zastanawiał się ktoś, jak będzie wyglądała przyszłość, gdy taka sytuacja nastąpi? Co i jak powstrzyma władze korporacji i grupy trzymającej władzę na świecie? Tą rzeczywistą, a nie wybierane marionetki w poszczególnych "demokratycznych" państwach.
Na marginesie - upadek intelektualny społeczeństw zachodniej kultury ma charakter niemal wykładniczy i staje się faktem statystycznie obserwowalnym. Szczególnie dla osób starszych z doświadczeniem życiowym, obserwującym trendy i kierunki działań w dziedzinach codziennego życia jak i edukacji i jej wpływom pospołu z medialnymi wpływami, polityką żywieniową i zdrowotną.. Armia Stanów Zjednoczonych ma coraz większe problemy z zapewnieniem kadr i obsadzeniem stanowisk przez nowe kandydatury na wielu kluczowych stanowiskach. Obecne młode pokolenia nie spełniają podstawowego zapotrzebowania i trzymają to tylko różne systemy procedur i zasad funkcjonowania armii i jej struktur. Wystarczy niewielkie zakłócenie , odstępstwa od normy i przewidywanych scenariuszy, aby posypało się wszystko na poziomie logistycznym i organizacyjnym.
Pięknym tego przykładem była wojna w zatoce, gdzie jak znam opowieści z pierwszej ręki - pały wszelkie systemy medyczne, korkując się kompletnie w aspekcie logistycznym, ponieważ nie były w stanie obsłużyć ogromnej ilości pacjentów, jacy się pojawiali w szpitalach polowych. Kolejki i brak zdrowego rozsądku spowodował ogromne straty, przez zgony i problemy zdrowotne u osób w kolejkach. Dopiero ingerencja Polskich lekarzy i personelu na poziomie organizacyjnym, spowodowała że w błyskawicznym tempie rozładowano korki i przywrócono drożność systemu. Przemyślanego, zorganizowanego niby perfekcyjnie, godnego zazdrości, ale bezbronnego na bezmyślność i postępowanie według procedur i reguł opracowanych w czasach pokoju. Obecnie nie jestem przekonany, czy amerykanie mają to coś w sobie, czego nie brakuje nam Słowianom - smykałki do działania w chaosie i konstruktywnej kreatywności. Konflikty na tym poziomie mogą właśnie na tych cechach okazać się strategicznie ważne.
Było by to z lekka śmieszne, bo ogłupianie społeczeństw nie wydaje mi się przypadkowe i z obiektywnej oceny wielowątkowych działań w tym zakresie wskazuje na działania zaplanowane i realizowane od bardzo już wielu lat współczesnej historii. I są na to badania naukowe - ale też np. możemy się o tym przekonać z badań I! prowadzonych bodajże w Holandii w stosunku do poborowych, gdzie już kilkanaście lat temu wykazano postępujący spadek tej oceny potencjału intelektualnego poborowych. Ale czy tak daleko należy szukać? Wystarczy "wyjść na miasto" aby z takimi cechami zderzyć się bezpośrednio. Z perspektywy oceny zachowań społecznych kilkudziesięciu lat różnice są naprawdę bardzo wyraźne i widoczne.
_"Ciekawe, ale z narracji wynika że interes "nasz" to pokonanie Chin. Na jakiej podstawie? "_
Na jakiej podstawie? Na takie, że jeśli USA zaczęło by przegrywać tą wojnę, to wkroczyła by Rosja. Ale Rosja pomogła by USA nie za darmo. Tą ceną były by wszystko co jest po wschodniej strony Odry.
Moim zdaniem Chiny nie sa do pokonania w swoim Regionie i w razie konfliktu to im nalezy zyczyc zwyciestwa.To USA jest ciaglym agresorem i od nich grozi permanentne niebezpieczenstwo.To nie Chinskia flota plywa po zatoce meksykanskiej ale amerykanska po morzu poludniowo chinskim.Rosja moim zdaniem wesprze w razie konfliktu Chiny.Rosjanie zdaja sobie bowiem sprawe z tego ze po ewentualnym pokonaniu Chin przez USA,oni beda nastepnym celem ataku.Amerykanskim wlodarzom od dawna przeszkadza bowiem fakt ze w Rosji tak niewielu obywateli dysponuje tak olbrzymimi zasobami surowcow strategicznych.No a Amerykanie jesli nie moga czegos dostac za bezcen to ida i biora za darmo.Mysle jednak ze ani z Chinami ani z Rosja to im sie nie uda.USA ma w swiecie bardzo wielu wrogow wiec nikt po upadku ich imperium nie bedzie plakal.Kapitalizm i gospodarka wolnorynkowa wlasnie na naszych oczach zegna sie ze swiatem ktory znalismy.Chiny maja inny model ale chyba nie gorszy skoro udalo im sie w 20 lat wyciagnac 600 milionow wlasnych obywateli z ubostwa i zbudowac taka infrastruktore jakiej pozazdroscic moze im dzis kazdy kraj zachodni.Fakt ze w chinskich miastach trwa ingiwilacja obywateli a Chinami rzadzi partia komunistyczna nie jest niczym zdroznym.W zachodnim swiecie po 11.09.2001 zlikwidowano praktycznie wolnosc obywateli i tez trwa ciagla ingiwilacja obywateli.To ze nie jest ona jeszcze na poziomie chinskim to jedynie spowodowane jest naszym zacofaniem technologicznym.System komunistyczny w wiecie zachodnim rowniez wkracza wielkimi krokami a moze juz nawet zawsze byl tylko ukryty.Obecna sytuacja podczas dziwnej pandemi pozwala na uzasadnione przypuszczenia ze juz niebawem mozemy sie obudzic w swiecie gorszym od chinskiego poniewaz zabierajacym reszte wolnosci ale pozostawiajacym olbrzymia mase dlugu nie do splacenia.
Ciekawy materiał, edukacyjny, ładnie przygotowany film, a lektor ma dobry głos i dykcję, mimo że proponowałbym dodać trochę życia do głosu, ale to już nazwałbym szlifowaniem kamienia szlachetnego. Poza tym jak słyszę, że ktoś za źródło informacji ma S&F, czyli głównie Bartosiaka, to wiem że materiał jest rzetelny... no zazwyczaj, ale tutaj jest świetnie.
Myślę, że z czasem będzie lepiej ;)