Przez wiele lat funkcjonowało powiedzenie, że ten kto zna się na wszystkim, nie zna sie na niczym. Dyskredytowano w ten sposób wiele osób ciekawych świata i próbujących żyć na swoich warunkach. Miałeś iść do szkoły, nauczyć się zawodu i iść do pracy. Ile nieszczęśliwych osób wytworzył taki system. Zazdroszczę młodszym od siebie, że żyją w tak ciekawych i pełnych możliwości czasach. Tak, jestem generalistą.
Dziękuję bardzo za ten film, l. Masz niesamowitą umiejętność kreowania zwięźlych i ftrafnych wypowiedzi. Wypowiedziałeś na głos to czego nie umiałam nazwać sama. Teraz mogę umrzeć spokojna z etykietką GENERALISTKĄ BYŁA 🎉❤
Oh my god 😮 wbiło mnie we fotel. Poleciał Sub i polece tez dalej Twój kanał. Jestem takim Generalistą, a całe życie wkladano mi że specjalizacja jest najważniejsza. Moj ojciec całe życie w jednej firmie i w jednym zawodzie przez 50 lat co jest dla mnie czyms szalonym. Dla niego znów szalonym jest że ja pracowałem w 15 firmach i 10 specjalizacjach. Właśnie skończyłem 40 lat, nadal nie osiągnąłem ogólnie sukcesu, gdzie ludzie w okolo znajomi uwazaja ze mam wszelkie ku temu predyspozycje. Nawet zazdroszcza mi niektorych umiejętności i cech jakie posiadam. A ja potrzebuję mentora i teraz właśnie RUclips podpowiedzial mi ten materiał. A ja czuję ze znajdę tutaj odpowiedzi na moje pytania. Dziękuję
Bardzo Ci dziękuje za ten film❤ Troszkę już sobie to poukładałam i choć tak nie nazywałam do tej pory, to dokładnie jestem takim typem😇I może fakt, do mistrzostwa zawsze coś brakuje, ale i tak w wielu dziedzinach byłam/jestem naprawdę dobra, ale najbardziej jara mnie ta szeroka perspektywa, łączenie kropek, tworzenie całych systemów, jakby z lotu ptaka😎 Tworze własny model rzeczywistości, wykorzystując różne obszary i wciąż poszerzając ten zakres- ciekawość i uczenie się to coś, co tygryski lubią najbardziej 🥰 Świetny materiał! 👍
Uderzyłeś w sedno - cały czas coś mi nie pasowało - miałem trudności z uczeniem się jednej rzeczy i presja na specjalizację jakby to miało być zbawianiem. Teraz już wiem że moje przeczucia były trafne, a świat i system mnie oszukiwał i nie doceniał. Teraz już nie muszę walczyć ze sobą - mogę robić to co chce, ale muszę lepiej poznać ten styl
Zdecydowanie jestem generalistą ., a moim największym talentem obok kreatywności jest umiejętność łączenia ..... kropek 😊 W swoim rozwoju osobistym łączę psychologię, filozofię , socjologię , medycynę , biologię i neurobiologię oraz wiele innych dziedzin w jedno . Uważam, że rozwój osobisty za tak szerokie spektrum wiedzy , że ograniczanie się jest sprzeczne z rozwojem w ogóle. Poza tym ważne jest by na dane zagadnienie patrzeć z różnych petspektyw , szukać nowych ścieżek i oryginalnych rozwiązań, a do tego potrzebny jest - otwarty umysł, najlepiej otwarty jak spadochron .
Jestem generalistą właśnie przesłuchalem cały film i jest super.Nie miałem pojęcia że właśnie taki jestem lecz tego jeszcze nie wykorzystałem tak jak się należy ale to zrobię. Jest moc.
Wróciłam raz jeszcze do filmu i tak sobie myślę, że generalista to taka osoba z talentem odkrywczości wg talentów Gallupa. Ostatnio miałam okazję zrobić top 5 talentów Gallupa i na pierwszym miejscu wyszła mi właśnie odkrywczość. Opis tego talentu pokrywa się z tym o czym mówisz :)
Całe życie Na to czekałem słysząc że jestem nieudacznikiem a teraz gdy nadchodzi ten moment nie muszę nawet oglądać filmiku bo wiem o czym cały będzie❤
Trafiłeś z tym odcinkiem idealnie we mnie. Jestem właśnie typowym generalistą w IT. Robię SEO content marketing, zajmuje się afiliacją, obróbką zdjęć w lightroom, tworzeniem stron, tworzeniem automatyzacji i botów, pomagam dziewczynom z niebieskiego portalu zdobywać fanów i zwiększać zarobki, wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia filmów aplikacji i stron. I właśnie uświadomiłem sobie że w żadnej z tych dziedzin nie jestem super ekspertem może jedynie średniakiem.
Słuchając początku filmu aż mnie ciarki przeszły. Wychodzi mi prawie wszystko czego się dotknę ale przy niczym nie potrafię pozostać na dłużej. Chyba zrozumiałem o co w tym chodzi, od dziś zacznę postrzegać to jako zaletę. Ps. Tydzień przed zobacz norm tego filmu postanowiłem zacząć tworzyć filmy na YT 😂
Cześć Wojtek! Wracaj do zdrowia Trzymam się Wojtek Twojego kanału na Youtub ze względu na Twoją autentyczność i to także dla tego że bardzo mocno rezonujesz ze mną. Cholender a niech to... wychodzi na to że jestem generalistą, mogę trochę o tym powiedzieć ponieważ bliskie mi osoby czasami zażucają mi że wiele potrafię ale szkopuł w tym że w zadnej dziedzinie się nie wyspecjalizowałem. Serdecznie pozdrawiam Hej!😊
Jestem zdecydowanym generalistą - T-shaped person jak to mawiają niektórzy i NIGDY się tego nie wstydziłem :) Z wykształcenia geolog, z zamiłowania, grafik, programista, web-developer, ewangelista automatyzacji i szkoleniowiec, który coraz chętniej spogląda w stronę zostania stolarzem, tapicerem lub zajmie się renowacją mebli ;) . W młodości parałem się także sportowym łucznictwem. Dla generalisty WSZYSTKO jest ciekawe oraz inspirujące ... Jak to niektórzy odpowiadają na pytanie czym się zajmujesz, lub kim jesteś ? .... I'm just curious ;) !!
W pierwszych 5 minutach filmu opisał Pan cechę charakterystyczną dla ludzi z ADHD. Ciągła pogoń za nowościami ,które dają dopaminę. Osobiście bardzo identyfikuję się ,z tym co Pan omawia w filmie. Świetna obserwacja. Pozdrawiam
Z wyrazem ADHD jest jak z wyrazem KONKUBINA. Nikt go nie używa, bo źle się kojarzy. "Mam ADHD" brzmi jak dysfunkcja. Spada poczucie wartości. Spada poczucie sprawczości. "Być Generalistą" brzmi dumnie i kieruje uwagę na możliwości, a nie ograniczenia. ADHD oznacza mieć coś, czego wolałbym nie mieć. Być Generalistą to część tożsamości, którą w sobie zintegrowałem. Te niewinne słowa tworzą skojarzenia, które robią potężną różnicę. Bo ostatecznie jestem tym, kim myślę, że jestem.
Bardzo fajny materiał, niewiele do tej pory widziałem, które poruszałyby ten temat. Właściwie chciałbym tutaj odnieść się do każdego akapitu, ale to trwałoby za długo, dlatego napiszę o jednym, który mi utkwił, czyli możliwości odniesienia sukcesu dla generalistow. Tutaj trzebaby ustalić co jest dla kogo definicja sukcesu. Bo faktycznie w budowaniu treści na SM, to sam generalista staje się niszą i może wokół siebie zgromadzić jakaś społeczność. Jednak społeczność ta i tak prawdopodobnie nie będzie tak wielka jak w przypadku twórców ogolno pojętej pop- kultury. Dlaczego? Ponieważ osób myślących jak generalisci i tym samym odnajdujących wartość w takich treściach, a jednocześnie będących w stanie zrozumieć te treści jest zdecydowana mniejszość. Więc już samo to ogranicza nas do pewnej niszy, a nie masowego rynku. Często też mówi się, że np. najwięksi przedsiębiorcy są generalistami. To prawda, ale należy zwrócić uwagę że są oni generalistami w momencie gdy obserwujemy ich już jako dojrzałych biznesmenów, gdyż wcześniej nawet o nich nie słyszeliśmy. A zazwyczaj każdy taki generalista, żeby w ogóle wystartować z biznesem musi być bardzo dobry w jakiejś określonej dziedzinie. Z tym, że tego nie widzimy bo gdy tacy ludzie zaczynali nikt jeszcze o nich nie słyszał. Także tak, jak najbardziej można tworzyć treści i budować społeczność dla niszy osób myślących w jakimś stopniu podobnie do nas. Można też jako generalista budować firmy, ale z pewnością będziemy mieli utrudniony start. Nie tylko ze względu na brak wąskiej specjalizacji, ale i ze względu na trudność skupienia się na jednym projekcie przez dłuższy czas bez rozpraszania nowymi pomysłami. Narzędzia ai i ogólnie technologia bardzo wiele wnoszą do świata generalistow. Jednak mimo masowego hypeu na ich temat, w praktyce nie wygląda to już tak różowo. Jeśli chcieć zrobić coś konkretnego za pomocą ai, a nie będąc specjalistą w tejże dziedzinie, napotkamy sporo problemów. Podsumowując, generalisci dalej mają ciężko w obecnym świecie. Szczególnie jeśli poprzez sukces rozumieli byśmy sukces na dużą skalę i na rynku masowym. Oczywiście na te aspekty można patrzeć dwojako, ale to jest właśnie min. cechą generalistow ;)
Bardzo wartościowy film, dziękuję. Mam pytanie, jak zaczynać z nagrywaniem na RUclips? Idzie mi to opornie ponieważ czytam skrypt z promptera i wydaje mi się że brzmię niezbyt autentycznie. Chętnie się dowiem jak wyglądała Twoja droga!
Prawda. Choć nie podoba mi się nazwa, to jednak opis adekwatny. Zastanawiałem się jak to jest, że każdy sobie obiera jakąś drogę, koniec końców zostając w pewnych scenariuszach, a ja tak nie potrafię, muszę inaczej, do przodu, wyżej, a jak trafiał się sufit? No to co.. no to nie ma co już robić w danym miejscu, nie ma kierunku rozwoju, co zatem? - Pora na zmiany. I tak całe życie. Ludzie gadają o jakichś pierdołach, problemach, które rozwiązywałem setki razy w sobie i ze sobą słuchając tysięcy rozmów i zwierzeń, więc nawet się już nie odzywam za bardzo, żeby nie wyjść na "mądralę", tylko w gronie (3) znajomych się otwieram, ale to osoby podobne do mnie i niezależnie od tematu na jaki rozmawiamy, zdobywamy wzajemnie nowe spostrzeżenia, czasem wiedzę, punkt widzenia, odkrywamy we wzajemnych słowach własne nowe myśli, nowe zakątki przestrzeni rozmyślań, dzieje się coś niezwykłego przy nawet najkrótszej rozmowie. Ciężko jest takim osobom jak my, ale mimo wszystko z tyłu głowy tli się ta myśl, że jest się lepszym od większości osób dookoła (nie mówię o przerośniętym ego, ci z nas, którzy je mają niestety w którymś momencie docierają do granic, chociaż.. może i stety), nie ważne co te osoby myślą czy mówią, fakt nie leży po stronie krzykaczy..
@@wojciechpytlarz Za dzieciaka chciałem być chirurgiem, ale że to był zbyt drogi interes na budżet mojej rodziny to stwierdziłem, że lubię robić różne rzeczy, naprawiać, budować, to zostanę mechanikiem i chciałem iść do zawodówki na mechanika, w tamtych czasach ludzi z takimi pomysłami traktowano jak ludzi drugiej kategorii, po wielu, na prawdę wielu zrzędliwych uwagach i rozmowach zniechęcających mnie postanowiłem, że wyjezdzam z miasta, a że nie było tam gdzie chciałem jechać akurat takiej szkoły, to poszedłem na technika architektury krajobrazu. Pół życia plułem sobie w brodę. To taka anegdotka.. ..a teraz fakty: brakuje porządnych fachowców na rynku, a ci co są to w 90% osoby, które poszły na takie a nie inne kierunki nauczania, bo w tamtych czasach były one kojarzone z biedą ich rodzin, przez co robią swoją pracę niechętnie, bez pasji, bez zacięcia, bez celu, byle do 10tego itd. piją, nie starają się, mają w zasadzie głęboko w poważaniu efekty ich pracy, a liczy się tylko kasa, która (o losie) jest mega mała i to się nakręca i ten obraz przekazywany jest dalej. Wniosek z tego mam jeden: system sam siebie niszczy i skonstruowany jest, wraz z każdym jego punktem po kolei, żeby ludzie jak najwolniej się rozwijali. Tak czy inaczej, jeśli się ktoś uprze przy pasji (czego wszystkim życzę!) to powstaje osoba, która na prawdę może wszystko, ale wymaga to tak wiele samozaparcia i wewnętrznej siły, że mało kto dociera do końca tej drogi..
ale mimo wszystko z tyłu głowy tli się ta myśl, że jest się lepszym od większości osób dookoła (nie mówię o przerośniętym ego - no właśnie mówisz o ego ^^
@@danielkowalski7527 Świadomość bycia krok dalej nie oznacza przerostu ego. Rozmawiając z kimś, kto ma pewną wiedzę wiesz, że jest na podobnym lub większym poziomie w danym temacie, rozmawiając z typowym zjadaczem chleba, który ma w głowie tylko spać, pracować, jeść, dzieci, pogoda, kasa i nic poza tym, żadnego zainteresowania, nic - wiesz że w sumie nie ma o czym z taką osobą rozmawiać. Jest to subiektywna ocena pod względem konkretnych zasobów (obojętnie w jakiej dziedzinie). Nie jesteśmy równi, w żadnym względzie, jesteśmy lepsi lub gorsi. Mamy większą wiedzę lub mniejszą. Można być inteligentnym ale bez emocji, więc z jednej strony lepszym w rozwiązywaniu spraw, a gorszym w związki itd. itd. Ty też uważasz, że jesteś lepszy od pewnych osób i to jest w porządku. Gorzej, jak się uważa tak odnośnie wszystkich - wtedy mamy przerost ego, wtedy ono zasłania wszystko to, co można by osiągnąć.
@@k.o.t Główną funkcją umysłu jest odzwierciedlanie świata. Jak sobie go koloryzujesz wartościując gorsze lepsze - to kształtujesz to co nazywamy ego. Serio nie ma o czym rozmawiać z ludźmi zajmującymi się swoim życiem ? Może im zwyczajnie brak czasu na zajmowanie się czymś czym się nie zajmują i nic nie wnosi do ich życia?? Posługujesz się hasłami wyrażającymi generalizację umysłową. lepszy groszy - warto poprzestać na adekwatnym opisywaniu rzeczywistości - np Romek skoczył w dal 2 metry a Tomek 1 metr. Nie trzeba koloryzować (tworząc element składowy ego) tego dalej - Romek jest lepszy niż Tomek bo skoczył dalej - Nie jest - po prostu Tomek skoczył bliżej i nie czyni go to ani lepszym ani gorszym, tylko kimś kto skoczył 1 metr. Nie można być inteligentnym bez emocji. Bo każda żywa istota przeżywa emocje - świadomie bądź nieświadomie. Jak uważasz coś wobec wszystkich bądź wszystkiego to zazwyczaj jest to generalizacja która staje się składową ego.
Zauważyłeś, że do zbudowania produktu i marki osobistej potrzebna jest systematyczność. Ale wymaga to utrzymania swoich popędów do nowego, aby nie zostawić tego nad czym obecznie się pracuje, co przeczy naturze generalisty. Ja mam ten problem usiłując zmontować recenzje gier, które mam przygotowane i nagrane, ale nagle stało się to niewystarczająco porywające i szukam czegoś nowego. Jak będąc generalistą utrzymać tę systematyczność? Jak sprawić żeby się chciało i nie nudziło?
Świetny materiał! Trafiłeś w sedno. Moja przygoda zawodowa zaczęła się 16 lat temu na budowie, a potem los rzucał mnie w przeróżne obszary. Zdobyłem licencjat z ekonomii pracując jako operator CNC i projektant CAD, a następnie zgłębiałem tajniki mechaniki i budowy maszyn, pracując jako technolog form ekstruzyjnych. Nie zatrzymałem się tam i kolejnym krokiem była rola specjalisty ds. rozwoju produktów. W trakcie pandemii podjąłem wyzwanie i przebranżowiłem się na programowanie, gdzie również nie ograniczałem się do jednej technologii, dzięki czemu dziś mogę nazwać się Fullstack Developerem, a w między czasie próbowałem swoich sił w obszarach UX/UI i ukończyłem magisterkę z informatyki. Cały czas poszukuję swojego miejsca na ziemi, nadal eksplorując nowe dziedziny - obecnie fascynuje mnie świat VR i AR. Wielokrotnie dopadały mnie wątpliwości, czy to ciągłe uczenie się i skakanie na kolejne pola ma sens. Twój film utwierdził mnie w przekonaniu, że jak najbardziej! Dzięki za cenną perspektywę i motywację. Pozdrawiam, Michał
No cóż.. To świetne doświadczenie obserwować rozwój kanału Wojtka, ale przede wszystkim czerpać z treści przedstawianych przez Niego. Zwłaszcza, że coraz bardziej skupia się On na tworzeniu wartości dodanej i czegoś ekstra wobec tego, co dostępne jest w szeroko rozumianej przestrzeni medialnej. To trochę jak kiedyś z koreańskimi, a potem chińskimi producentami samochodów 🙂 (i nie tylko samochodów). Najpierw trochę naśladownictwa, powielania istniejących rozwiązań, a potem skok do przodu i stworzenie nowej, unikalnej jakości. Czerpanie od innych, uznanych twórców, analiza tego, przefiltrowanie poprzez własne doświadczenia i przemyślenia (jest o tym mowa w tym materiale) i uzyskanie na wyjściu świeżego spojrzenia i nowych wniosków i odniesień do współczesności, to duża sztuka. U Wojtka jest to wykonane po mistrzowsku. Także dzięki niezwykłej umiejętności, opisanej słowami klasyka: "bo chodzi o to, aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa". Świetne, kreatywne podejście, niezwykle inspirujące, ale jednocześnie bardzo praktyczne. Przydatne w spojrzeniu na siebie samego i odniesieniu swojej sytuacji do tego jak szybko i w jaki sposób zmienia się rzeczywistość, otoczenie biznesowe i społeczne.
Dam przykład... Znam psychologię, socjologię, biznes, geo-politykę, filozofię, prawo i filozofię prawa i rozumiem programowanie (kilka jezyków) i sieci neuronowe, etc. ALE... Wymyślę coś i potrzebuję spotkania z architektem i prawnikiem od prawa autorskiego (NIE, jeszcze AI nie zinterpetuje go poprawnie) i rozumiem DOKŁADNIE co oni mówią, bo rozumiem i język prawników (zawiłości/ dylematy/ prawnicze myślenie systemowe) i język IT i język biznesu. Z prawa mogę robić doktorat, a może nawet habilitację (sporo nauki na pamięć, ale chodzi o poziom rozumienia zagadnień), programistą jestem pre-mid, ale z postrzeganiem architektonicznym, a biznes to minimum poziom menedżera zarządzającego (psychologia to MINIMUM habilitacja i BARDZO możliwa profesura i bez problemu dyrektor HR). Tym w skrócie jest "jednostka wszechogarniająca". A po co generaliści??? Oni sa juniorami/ stazystami w 2-3 dziedzinach; na co oni sa użyteczni, bo nie widzę zastosowania. Potrzebuję ekspertów! *Oczywiście do tego dochodzi odpowiedni rozwój osobowości (dokładniej usposobienia i odporności układu nerwowego na poziomie najlepszych prezesów w Polsce; czyli może 1-2%). Więc jakim ktoś musiał być debilem, żeby oferować 30k? (no ok- może oszuści/ narcyzi; to bardzo możliwe, ale w sumie narcyzi to debile perse i oszuści :D)
@@danielkowalski7527 no tak... Ale problem jest większy- nasi prezesi-właściciele firm IT od dawna opowiadają jakieś BZDURY (!!!) o generalistach... Przecież to idiotyzm- po co ktoś kto wie, że są drzewa i wie, ze jest giełda GPW i wie, że jest coś takiego jak psychologia??? Co niby oni wnoszą do firmy oprócz generowania populizmów i bzdur??? A dodatkowo AI spotęguje to wykładniczo, bo jak on "stworzy" 100 Agentów AI i oni spotkają się z 500 firmami w rok, to nawet ciężko szacować straty roczne, a gdzie w skali 10-20 lat, czyli całeg wyścigu (efekt kuli śnieznej/ efekt motyla w znaczeniu matematycznym oraz filozoficznym). Ludzie Złoci!!! rozwalicie cały nasz rynek! ŻADNYCH generalistów! Albo "jednostki wszechogarniające", albo eksperci w danych dziedzinach (i jezeli nie ma wszechogarniającego, to empatycznego gościa zrobić TechLead'em! I wywalić cały Agile, bo to narcyzi! Nie rozumiecie ich skali szkodliwości- to są bzdury i herezje i niszczą psychikę ludzi. Stworzyć Agenta AI w stylu coachingowym (w tym kognitywnym- niech zmusza do myślenia/ wybije z wąskiej perspektywy/ powkulwia ich trochę, żeby ruszyli łbami :D:D:D), który poprowadzi spotkania Scrum; programiści sa bardzo inteligentni, więc sami znajdą rozwiązanie, gdy zada się im odpowiednie pytania). Także tego... Ratuj się kto może! Słodziutko (i toksycznie) z narcyzami z Ego jak Brazylia JUZ BYŁO! Teraz musi być mądrze...i zdrowo.
Nie słyszałem żebyś mówił o uczciwości. Cenię prawdę a specjalista zazwyczaj ma zaDuże ego. A taki zrobi wiele, żeby nie wyszło zbyt szybko ile trupów ma w szafie. A oni klepią się po pleckach, paczkami. 😊😁
Czyli właściwie Generalista jest tym kogo niegdyś nazywano humanistą? Czy to człowiek który posługuje się częściej prawą półkulą? Serdecznie polecam książkę „Neuronauka, a Buddyzm”.
![Noob To Max With DRAGON REWORK In Blox Fruits [FULL MOVIE]](http://i.ytimg.com/vi/LnBMOinoOvA/mqdefault.jpg)
Przez wiele lat funkcjonowało powiedzenie, że ten kto zna się na wszystkim, nie zna sie na niczym. Dyskredytowano w ten sposób wiele osób ciekawych świata i próbujących żyć na swoich warunkach. Miałeś iść do szkoły, nauczyć się zawodu i iść do pracy. Ile nieszczęśliwych osób wytworzył taki system. Zazdroszczę młodszym od siebie, że żyją w tak ciekawych i pełnych możliwości czasach. Tak, jestem generalistą.
W końcu znalazł się człowiek, który mnie wyjaśnił. Dzięki!
Trafnie to ująłeś, mam podobne odczucia ;-)
Dziękuję bardzo za ten film, l. Masz niesamowitą umiejętność kreowania zwięźlych i ftrafnych wypowiedzi. Wypowiedziałeś na głos to czego nie umiałam nazwać sama.
Teraz mogę umrzeć spokojna z etykietką GENERALISTKĄ BYŁA 🎉❤
Dawno tak dobrego i normalnego materiału nie widziałam. Świetny 👍
Dziękuję za ten film, w końcu wiem, że wszystko ze mną w porządku ;)
Oh my god 😮 wbiło mnie we fotel. Poleciał Sub i polece tez dalej Twój kanał. Jestem takim Generalistą, a całe życie wkladano mi że specjalizacja jest najważniejsza. Moj ojciec całe życie w jednej firmie i w jednym zawodzie przez 50 lat co jest dla mnie czyms szalonym. Dla niego znów szalonym jest że ja pracowałem w 15 firmach i 10 specjalizacjach. Właśnie skończyłem 40 lat, nadal nie osiągnąłem ogólnie sukcesu, gdzie ludzie w okolo znajomi uwazaja ze mam wszelkie ku temu predyspozycje. Nawet zazdroszcza mi niektorych umiejętności i cech jakie posiadam. A ja potrzebuję mentora i teraz właśnie RUclips podpowiedzial mi ten materiał. A ja czuję ze znajdę tutaj odpowiedzi na moje pytania. Dziękuję
Jak zawsze rewelacyjny materiał, dobrze się dowiedzieć czegoś nowego o sobie a tego pojęcia nie znałem :)
Wspaniały material. Nie znałem profilu takiej postaci a właśnie "rozbroiłeś" a przede wszystkim pomogłeś i zainspirowałeś. 🎉🎉🎉
Sensem życia jest doświadczać go. 🤩
Bardzo Ci dziękuje za ten film❤ Troszkę już sobie to poukładałam i choć tak nie nazywałam do tej pory, to dokładnie jestem takim typem😇I może fakt, do mistrzostwa zawsze coś brakuje, ale i tak w wielu dziedzinach byłam/jestem naprawdę dobra, ale najbardziej jara mnie ta szeroka perspektywa, łączenie kropek, tworzenie całych systemów, jakby z lotu ptaka😎 Tworze własny model rzeczywistości, wykorzystując różne obszary i wciąż poszerzając ten zakres- ciekawość i uczenie się to coś, co tygryski lubią najbardziej 🥰 Świetny materiał! 👍
Podniosłeś na duchu ❤ widzę, że nie jestem sam 😉
Pozdrawiam 🤝🏻
Uderzyłeś w sedno - cały czas coś mi nie pasowało - miałem trudności z uczeniem się jednej rzeczy i presja na specjalizację jakby to miało być zbawianiem. Teraz już wiem że moje przeczucia były trafne, a świat i system mnie oszukiwał i nie doceniał. Teraz już nie muszę walczyć ze sobą - mogę robić to co chce, ale muszę lepiej poznać ten styl
A caly czas się dołowałem,a widać nie potrzebnie ... bardzo ciekawe informacje
Ufff... Dziękuję❤
Zdecydowanie jestem generalistą ., a moim największym talentem obok kreatywności jest umiejętność łączenia ..... kropek 😊
W swoim rozwoju osobistym łączę psychologię, filozofię , socjologię , medycynę , biologię i neurobiologię oraz wiele innych dziedzin w jedno . Uważam, że rozwój osobisty za tak szerokie spektrum wiedzy , że ograniczanie się jest sprzeczne z rozwojem w ogóle. Poza tym ważne jest by na dane zagadnienie patrzeć z różnych petspektyw , szukać nowych ścieżek i oryginalnych rozwiązań, a do tego potrzebny jest - otwarty umysł, najlepiej otwarty jak spadochron .
Panie,,,, Wojciechu,,,, dziękuję
Jestem generalistą właśnie przesłuchalem cały film i jest super.Nie miałem pojęcia że właśnie taki jestem lecz tego jeszcze nie wykorzystałem tak jak się należy ale to zrobię. Jest moc.
Doskonały materiał, wartościowy i perfekcyjnie zredagowany. Dziękuję!!!
Wróciłam raz jeszcze do filmu i tak sobie myślę, że generalista to taka osoba z talentem odkrywczości wg talentów Gallupa. Ostatnio miałam okazję zrobić top 5 talentów Gallupa i na pierwszym miejscu wyszła mi właśnie odkrywczość. Opis tego talentu pokrywa się z tym o czym mówisz :)
Całe życie Na to czekałem słysząc że jestem nieudacznikiem a teraz gdy nadchodzi ten moment nie muszę nawet oglądać filmiku bo wiem o czym cały będzie❤
żegnaj praco fizyczna.
Trafiłeś z tym odcinkiem idealnie we mnie. Jestem właśnie typowym generalistą w IT. Robię SEO content marketing, zajmuje się afiliacją, obróbką zdjęć w lightroom, tworzeniem stron, tworzeniem automatyzacji i botów, pomagam dziewczynom z niebieskiego portalu zdobywać fanów i zwiększać zarobki, wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia filmów aplikacji i stron. I właśnie uświadomiłem sobie że w żadnej z tych dziedzin nie jestem super ekspertem może jedynie średniakiem.
witaj w klubie
Jestem. A dzięki Twojej pracy mogę inaczej spojrzeć w przyszłość. Dziękuję ❤
Dobra robota. Jak zwykle. Pozdrawiam.
Jestem generalista:)dzieki
Ale numer😂 Nie wiedziałem że jeszcze się o sobie czegoś dowiem. Generalista - brzmi godnie 💪🏆🥇
Dokladnie tak, dobrze ze już jest na to nazwa, dzieki Wojtek i wrzucaj cos cześciej, swietna robote robisz.
Dobre to było. Znowu. 😁👍
Świetny material!!
Jestem GENERALISTĄ😊. Dziękuję Ci za to co tworzysz !
Dawaj więcej ;))
Z znów w punkt jakby opis mojej osoby👍
Ja ciągle w życiu zmieniałem zawody bo jedna praca na dłuższą metę mnie nudzi. Myślałem że to wada ale jak widać zaleta. 😊
Trzeba ogarniać rożne rzeczy!
Słuchając początku filmu aż mnie ciarki przeszły. Wychodzi mi prawie wszystko czego się dotknę ale przy niczym nie potrafię pozostać na dłużej. Chyba zrozumiałem o co w tym chodzi, od dziś zacznę postrzegać to jako zaletę.
Ps. Tydzień przed zobacz norm tego filmu postanowiłem zacząć tworzyć filmy na YT 😂
Świecie, nadchodzę! :)
Cześć Wojtek!
Wracaj do zdrowia Trzymam się Wojtek Twojego kanału na Youtub ze względu na Twoją autentyczność i to także dla tego że bardzo mocno rezonujesz ze mną.
Cholender a niech to... wychodzi na to że jestem generalistą, mogę trochę o tym powiedzieć ponieważ bliskie mi osoby czasami zażucają mi że wiele potrafię ale szkopuł w tym że w zadnej dziedzinie się nie wyspecjalizowałem.
Serdecznie pozdrawiam Hej!😊
dzięki Piotrek
Jestem zdecydowanym generalistą - T-shaped person jak to mawiają niektórzy i NIGDY się tego nie wstydziłem :) Z wykształcenia geolog, z zamiłowania, grafik, programista, web-developer, ewangelista automatyzacji i szkoleniowiec, który coraz chętniej spogląda w stronę zostania stolarzem, tapicerem lub zajmie się renowacją mebli ;) . W młodości parałem się także sportowym łucznictwem.
Dla generalisty WSZYSTKO jest ciekawe oraz inspirujące ... Jak to niektórzy odpowiadają na pytanie czym się zajmujesz, lub kim jesteś ? .... I'm just curious ;) !!
Dokładnie wczoraj sobie o tym myślałem!
A ja wczoraj rozmawiałam z przyjaciółką, która jak mantrę zadaje mi pytanie ... czy może już starczy tych dziedzin w moim życiu? Niesamowity timing 😊
W pierwszych 5 minutach filmu opisał Pan cechę charakterystyczną dla ludzi z ADHD. Ciągła pogoń za nowościami ,które dają dopaminę. Osobiście bardzo identyfikuję się ,z tym co Pan omawia w filmie. Świetna obserwacja. Pozdrawiam
Z wyrazem ADHD jest jak z wyrazem KONKUBINA. Nikt go nie używa, bo źle się kojarzy. "Mam ADHD" brzmi jak dysfunkcja. Spada poczucie wartości. Spada poczucie sprawczości. "Być Generalistą" brzmi dumnie i kieruje uwagę na możliwości, a nie ograniczenia. ADHD oznacza mieć coś, czego wolałbym nie mieć. Być Generalistą to część tożsamości, którą w sobie zintegrowałem. Te niewinne słowa tworzą skojarzenia, które robią potężną różnicę. Bo ostatecznie jestem tym, kim myślę, że jestem.
Najwięksi ludzie na świecie raczej nie są specjalistami ale mają całą kadrę ludzi za sobą którzy są specjalistami.
Bardzo fajny materiał, niewiele do tej pory widziałem, które poruszałyby ten temat.
Właściwie chciałbym tutaj odnieść się do każdego akapitu, ale to trwałoby za długo, dlatego napiszę o jednym, który mi utkwił, czyli możliwości odniesienia sukcesu dla generalistow.
Tutaj trzebaby ustalić co jest dla kogo definicja sukcesu. Bo faktycznie w budowaniu treści na SM, to sam generalista staje się niszą i może wokół siebie zgromadzić jakaś społeczność. Jednak społeczność ta i tak prawdopodobnie nie będzie tak wielka jak w przypadku twórców ogolno pojętej pop- kultury. Dlaczego? Ponieważ osób myślących jak generalisci i tym samym odnajdujących wartość w takich treściach, a jednocześnie będących w stanie zrozumieć te treści jest zdecydowana mniejszość. Więc już samo to ogranicza nas do pewnej niszy, a nie masowego rynku.
Często też mówi się, że np. najwięksi przedsiębiorcy są generalistami. To prawda, ale należy zwrócić uwagę że są oni generalistami w momencie gdy obserwujemy ich już jako dojrzałych biznesmenów, gdyż wcześniej nawet o nich nie słyszeliśmy. A zazwyczaj każdy taki generalista, żeby w ogóle wystartować z biznesem musi być bardzo dobry w jakiejś określonej dziedzinie. Z tym, że tego nie widzimy bo gdy tacy ludzie zaczynali nikt jeszcze o nich nie słyszał.
Także tak, jak najbardziej można tworzyć treści i budować społeczność dla niszy osób myślących w jakimś stopniu podobnie do nas. Można też jako generalista budować firmy, ale z pewnością będziemy mieli utrudniony start. Nie tylko ze względu na brak wąskiej specjalizacji, ale i ze względu na trudność skupienia się na jednym projekcie przez dłuższy czas bez rozpraszania nowymi pomysłami.
Narzędzia ai i ogólnie technologia bardzo wiele wnoszą do świata generalistow. Jednak mimo masowego hypeu na ich temat, w praktyce nie wygląda to już tak różowo. Jeśli chcieć zrobić coś konkretnego za pomocą ai, a nie będąc specjalistą w tejże dziedzinie, napotkamy sporo problemów.
Podsumowując, generalisci dalej mają ciężko w obecnym świecie. Szczególnie jeśli poprzez sukces rozumieli byśmy sukces na dużą skalę i na rynku masowym.
Oczywiście na te aspekty można patrzeć dwojako, ale to jest właśnie min. cechą generalistow ;)
Wreszcie
To drugi komentarz po przeczytaniu innych komentarzy.
Widzę, że nie tylko ja dowiedziałem się czegoś nowego🎉
To jestem ja.
👊
Bardzo wartościowy film, dziękuję. Mam pytanie, jak zaczynać z nagrywaniem na RUclips? Idzie mi to opornie ponieważ czytam skrypt z promptera i wydaje mi się że brzmię niezbyt autentycznie. Chętnie się dowiem jak wyglądała Twoja droga!
No niestety za co się nie biorę to zostaję mistrzem.
Jestem generalistom
głos był ok
Jaka ulga, skoro się okazało że to co inni uważali za uciążliwą wadę, może okazać się zaletą. ;-)
Jestem Generalistą
Prawda. Choć nie podoba mi się nazwa, to jednak opis adekwatny. Zastanawiałem się jak to jest, że każdy sobie obiera jakąś drogę, koniec końców zostając w pewnych scenariuszach, a ja tak nie potrafię, muszę inaczej, do przodu, wyżej, a jak trafiał się sufit? No to co.. no to nie ma co już robić w danym miejscu, nie ma kierunku rozwoju, co zatem? - Pora na zmiany. I tak całe życie. Ludzie gadają o jakichś pierdołach, problemach, które rozwiązywałem setki razy w sobie i ze sobą słuchając tysięcy rozmów i zwierzeń, więc nawet się już nie odzywam za bardzo, żeby nie wyjść na "mądralę", tylko w gronie (3) znajomych się otwieram, ale to osoby podobne do mnie i niezależnie od tematu na jaki rozmawiamy, zdobywamy wzajemnie nowe spostrzeżenia, czasem wiedzę, punkt widzenia, odkrywamy we wzajemnych słowach własne nowe myśli, nowe zakątki przestrzeni rozmyślań, dzieje się coś niezwykłego przy nawet najkrótszej rozmowie. Ciężko jest takim osobom jak my, ale mimo wszystko z tyłu głowy tli się ta myśl, że jest się lepszym od większości osób dookoła (nie mówię o przerośniętym ego, ci z nas, którzy je mają niestety w którymś momencie docierają do granic, chociaż.. może i stety), nie ważne co te osoby myślą czy mówią, fakt nie leży po stronie krzykaczy..
Tak jest skonstruowany system społeczny, żebyś swój dar/talent/inność uznał za wadę, a nie zaletę.
@@wojciechpytlarz Za dzieciaka chciałem być chirurgiem, ale że to był zbyt drogi interes na budżet mojej rodziny to stwierdziłem, że lubię robić różne rzeczy, naprawiać, budować, to zostanę mechanikiem i chciałem iść do zawodówki na mechanika, w tamtych czasach ludzi z takimi pomysłami traktowano jak ludzi drugiej kategorii, po wielu, na prawdę wielu zrzędliwych uwagach i rozmowach zniechęcających mnie postanowiłem, że wyjezdzam z miasta, a że nie było tam gdzie chciałem jechać akurat takiej szkoły, to poszedłem na technika architektury krajobrazu. Pół życia plułem sobie w brodę.
To taka anegdotka..
..a teraz fakty:
brakuje porządnych fachowców na rynku, a ci co są to w 90% osoby, które poszły na takie a nie inne kierunki nauczania, bo w tamtych czasach były one kojarzone z biedą ich rodzin, przez co robią swoją pracę niechętnie, bez pasji, bez zacięcia, bez celu, byle do 10tego itd. piją, nie starają się, mają w zasadzie głęboko w poważaniu efekty ich pracy, a liczy się tylko kasa, która (o losie) jest mega mała i to się nakręca i ten obraz przekazywany jest dalej.
Wniosek z tego mam jeden: system sam siebie niszczy i skonstruowany jest, wraz z każdym jego punktem po kolei, żeby ludzie jak najwolniej się rozwijali.
Tak czy inaczej, jeśli się ktoś uprze przy pasji (czego wszystkim życzę!) to powstaje osoba, która na prawdę może wszystko, ale wymaga to tak wiele samozaparcia i wewnętrznej siły, że mało kto dociera do końca tej drogi..
ale mimo wszystko z tyłu głowy tli się ta myśl, że jest się lepszym od większości osób dookoła (nie mówię o przerośniętym ego - no właśnie mówisz o ego ^^
@@danielkowalski7527 Świadomość bycia krok dalej nie oznacza przerostu ego. Rozmawiając z kimś, kto ma pewną wiedzę wiesz, że jest na podobnym lub większym poziomie w danym temacie, rozmawiając z typowym zjadaczem chleba, który ma w głowie tylko spać, pracować, jeść, dzieci, pogoda, kasa i nic poza tym, żadnego zainteresowania, nic - wiesz że w sumie nie ma o czym z taką osobą rozmawiać. Jest to subiektywna ocena pod względem konkretnych zasobów (obojętnie w jakiej dziedzinie). Nie jesteśmy równi, w żadnym względzie, jesteśmy lepsi lub gorsi. Mamy większą wiedzę lub mniejszą. Można być inteligentnym ale bez emocji, więc z jednej strony lepszym w rozwiązywaniu spraw, a gorszym w związki itd. itd. Ty też uważasz, że jesteś lepszy od pewnych osób i to jest w porządku. Gorzej, jak się uważa tak odnośnie wszystkich - wtedy mamy przerost ego, wtedy ono zasłania wszystko to, co można by osiągnąć.
@@k.o.t Główną funkcją umysłu jest odzwierciedlanie świata.
Jak sobie go koloryzujesz wartościując gorsze lepsze - to kształtujesz to co nazywamy ego.
Serio nie ma o czym rozmawiać z ludźmi zajmującymi się swoim życiem ? Może im zwyczajnie brak czasu na zajmowanie się czymś czym się nie zajmują i nic nie wnosi do ich życia??
Posługujesz się hasłami wyrażającymi generalizację umysłową.
lepszy groszy - warto poprzestać na adekwatnym opisywaniu rzeczywistości - np Romek skoczył w dal 2 metry a Tomek 1 metr. Nie trzeba koloryzować (tworząc element składowy ego) tego dalej - Romek jest lepszy niż Tomek bo skoczył dalej - Nie jest - po prostu Tomek skoczył bliżej i nie czyni go to ani lepszym ani gorszym, tylko kimś kto skoczył 1 metr.
Nie można być inteligentnym bez emocji. Bo każda żywa istota przeżywa emocje - świadomie bądź nieświadomie.
Jak uważasz coś wobec wszystkich bądź wszystkiego to zazwyczaj jest to generalizacja która staje się składową ego.
Zauważyłeś, że do zbudowania produktu i marki osobistej potrzebna jest systematyczność. Ale wymaga to utrzymania swoich popędów do nowego, aby nie zostawić tego nad czym obecznie się pracuje, co przeczy naturze generalisty.
Ja mam ten problem usiłując zmontować recenzje gier, które mam przygotowane i nagrane, ale nagle stało się to niewystarczająco porywające i szukam czegoś nowego. Jak będąc generalistą utrzymać tę systematyczność? Jak sprawić żeby się chciało i nie nudziło?
Jestem po 60tce,sprzedażą bezpośrednią zajmuje sie od zawsze,ter
To co jeszcze 5 lat i można z kasy w biedronce iść na emeryturke? ^^
🤝👍
Świetny materiał! Trafiłeś w sedno.
Moja przygoda zawodowa zaczęła się 16 lat temu na budowie, a potem los rzucał mnie w przeróżne obszary. Zdobyłem licencjat z ekonomii pracując jako operator CNC i projektant CAD, a następnie zgłębiałem tajniki mechaniki i budowy maszyn, pracując jako technolog form ekstruzyjnych. Nie zatrzymałem się tam i kolejnym krokiem była rola specjalisty ds. rozwoju produktów.
W trakcie pandemii podjąłem wyzwanie i przebranżowiłem się na programowanie, gdzie również nie ograniczałem się do jednej technologii, dzięki czemu dziś mogę nazwać się Fullstack Developerem, a w między czasie próbowałem swoich sił w obszarach UX/UI i ukończyłem magisterkę z informatyki.
Cały czas poszukuję swojego miejsca na ziemi, nadal eksplorując nowe dziedziny - obecnie fascynuje mnie świat VR i AR.
Wielokrotnie dopadały mnie wątpliwości, czy to ciągłe uczenie się i skakanie na kolejne pola ma sens. Twój film utwierdził mnie w przekonaniu, że jak najbardziej! Dzięki za cenną perspektywę i motywację.
Pozdrawiam, Michał
W wieku 43 lat dowiedziałem się z tego filmu, że jestem generalistą.
😂
👍
😊
Wiele do mnie pasuje. Ale czy masz jakiś „test” na generaliste? Jest sposób na diagnozę?
Musisz sie znać na co najmniej 3 dyscyplinach w 59%
No cóż.. To świetne doświadczenie obserwować rozwój kanału Wojtka, ale przede wszystkim czerpać z treści przedstawianych przez Niego. Zwłaszcza, że coraz bardziej skupia się On na tworzeniu wartości dodanej i czegoś ekstra wobec tego, co dostępne jest w szeroko rozumianej przestrzeni medialnej. To trochę jak kiedyś z koreańskimi, a potem chińskimi producentami samochodów 🙂 (i nie tylko samochodów). Najpierw trochę naśladownictwa, powielania istniejących rozwiązań, a potem skok do przodu i stworzenie nowej, unikalnej jakości. Czerpanie od innych, uznanych twórców, analiza tego, przefiltrowanie poprzez własne doświadczenia i przemyślenia (jest o tym mowa w tym materiale) i uzyskanie na wyjściu świeżego spojrzenia i nowych wniosków i odniesień do współczesności, to duża sztuka. U Wojtka jest to wykonane po mistrzowsku. Także dzięki niezwykłej umiejętności, opisanej słowami klasyka: "bo chodzi o to, aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa". Świetne, kreatywne podejście, niezwykle inspirujące, ale jednocześnie bardzo praktyczne. Przydatne w spojrzeniu na siebie samego i odniesieniu swojej sytuacji do tego jak szybko i w jaki sposób zmienia się rzeczywistość, otoczenie biznesowe i społeczne.
4:30... Jedna żona? U mnie na szczęście nie. 😊
Ja umiem wszystko i nic
Dam przykład...
Znam psychologię, socjologię, biznes, geo-politykę, filozofię, prawo i filozofię prawa i rozumiem programowanie (kilka jezyków) i sieci neuronowe, etc.
ALE...
Wymyślę coś i potrzebuję spotkania z architektem i prawnikiem od prawa autorskiego (NIE, jeszcze AI nie zinterpetuje go poprawnie) i rozumiem DOKŁADNIE co oni mówią, bo rozumiem i język prawników (zawiłości/ dylematy/ prawnicze myślenie systemowe) i język IT i język biznesu.
Z prawa mogę robić doktorat, a może nawet habilitację (sporo nauki na pamięć, ale chodzi o poziom rozumienia zagadnień), programistą jestem pre-mid, ale z postrzeganiem architektonicznym, a biznes to minimum poziom menedżera zarządzającego (psychologia to MINIMUM habilitacja i BARDZO możliwa profesura i bez problemu dyrektor HR).
Tym w skrócie jest "jednostka wszechogarniająca".
A po co generaliści??? Oni sa juniorami/ stazystami w 2-3 dziedzinach; na co oni sa użyteczni, bo nie widzę zastosowania.
Potrzebuję ekspertów!
*Oczywiście do tego dochodzi odpowiedni rozwój osobowości (dokładniej usposobienia i odporności układu nerwowego na poziomie najlepszych prezesów w Polsce; czyli może 1-2%).
Więc jakim ktoś musiał być debilem, żeby oferować 30k? (no ok- może oszuści/ narcyzi; to bardzo możliwe, ale w sumie narcyzi to debile perse i oszuści :D)
Generaliści od zawsze byli od przynieś podaj pozamiataj.
@@danielkowalski7527 no tak...
Ale problem jest większy- nasi prezesi-właściciele firm IT od dawna opowiadają jakieś BZDURY (!!!) o generalistach...
Przecież to idiotyzm- po co ktoś kto wie, że są drzewa i wie, ze jest giełda GPW i wie, że jest coś takiego jak psychologia???
Co niby oni wnoszą do firmy oprócz generowania populizmów i bzdur???
A dodatkowo AI spotęguje to wykładniczo, bo jak on "stworzy" 100 Agentów AI i oni spotkają się z 500 firmami w rok, to nawet ciężko szacować straty roczne, a gdzie w skali 10-20 lat, czyli całeg wyścigu (efekt kuli śnieznej/ efekt motyla w znaczeniu matematycznym oraz filozoficznym).
Ludzie Złoci!!!
rozwalicie cały nasz rynek!
ŻADNYCH generalistów!
Albo "jednostki wszechogarniające", albo eksperci w danych dziedzinach (i jezeli nie ma wszechogarniającego, to empatycznego gościa zrobić TechLead'em! I wywalić cały Agile, bo to narcyzi! Nie rozumiecie ich skali szkodliwości- to są bzdury i herezje i niszczą psychikę ludzi. Stworzyć Agenta AI w stylu coachingowym (w tym kognitywnym- niech zmusza do myślenia/ wybije z wąskiej perspektywy/ powkulwia ich trochę, żeby ruszyli łbami :D:D:D), który poprowadzi spotkania Scrum; programiści sa bardzo inteligentni, więc sami znajdą rozwiązanie, gdy zada się im odpowiednie pytania).
Także tego...
Ratuj się kto może!
Słodziutko (i toksycznie) z narcyzami z Ego jak Brazylia JUZ BYŁO!
Teraz musi być mądrze...i zdrowo.
Nie słyszałem żebyś mówił o uczciwości. Cenię prawdę a specjalista zazwyczaj ma zaDuże ego. A taki zrobi wiele, żeby nie wyszło zbyt szybko ile trupów ma w szafie. A oni klepią się po pleckach, paczkami. 😊😁
Czyli właściwie Generalista jest tym kogo niegdyś nazywano humanistą?
Czy to człowiek który posługuje się częściej prawą półkulą?
Serdecznie polecam książkę „Neuronauka, a Buddyzm”.
bardziej interdyscyplinista