21.06.2024- historyczna chwila- Patryk Mikiciuk komuś nie przerwał 😅 Chyba, że to był fotomontaż i Paweł nałożył swoją postać na film z Patrykiem 😉 Świetny materiał. Czy przy zakupie polerek w sklepie stacjonarnym nadal są szkolenia? Pozdrawiam obu Panów, bo to dzięki filmom Patryka zacząłem śledzić i wdrażać u siebie poczynania Pawła 🖐️😃
Siema Nowik. Pytanko - robiłem ostatnio Golf II - oczywiście w akrylu. Wszystko szło pięknie cacy. Zacząłem kłaść powłokę, dach i maska poszły bez problemu, natomiast wchodząc na błotnik i drzwi powłoka zaczęła „matowić” lakier i zostawiać smugi niemożliwe do dotarcia. Powłoka to Admire, a samochód był już wtórnie lakierowany lata temu. Nie wszędzie, ale po pogadance z właścicielem akurat te elementy, które stały się trudne były lakierowane. Co może być przyczyną? Lakier wątpliwej jakości? Dodam, że przerobiłem już dziesiątki, jak nie setki aut, a taki problem pojawił się pierwszy raz. Finalnie wrzuciłem Cancoata, który nie zawiera rozpuszczalników i wszystko poszło cacy.
Kawał pięknej roboty. Miałem przyjemność pracować nad bardzo podobnym malakiem. Po korekcie poszła powloka, która kropelkuje jak zła. Coś z AQUA Coating jak dobrze pamiętam. Niestety nie jest tak pieknie jakby się mogło wydawać. Jak popada i zostaną krople deszczu a następnie poświęci mocne słońce to pod powloka zostają wypalone, jasne ślady. Jakiś pomysł, co z tym zrobić? Auto wielokrotnie malowane.
Ile byście dali za naszego malucha?
A zatankujecie do pełna, czy z pustym bakiem?
Razem z Patrykiem czy bez??👍😅😅 Pozdrawiam Panowie
21.06.2024- historyczna chwila- Patryk Mikiciuk komuś nie przerwał 😅
Chyba, że to był fotomontaż i Paweł nałożył swoją postać na film z Patrykiem 😉
Świetny materiał. Czy przy zakupie polerek w sklepie stacjonarnym nadal są szkolenia?
Pozdrawiam obu Panów, bo to dzięki filmom Patryka zacząłem śledzić i wdrażać u siebie poczynania Pawła
🖐️😃
Maluch wyglada jak z salonu pozdrawiam 👍
Siema Nowik. Pytanko - robiłem ostatnio Golf II - oczywiście w akrylu. Wszystko szło pięknie cacy. Zacząłem kłaść powłokę, dach i maska poszły bez problemu, natomiast wchodząc na błotnik i drzwi powłoka zaczęła „matowić” lakier i zostawiać smugi niemożliwe do dotarcia. Powłoka to Admire, a samochód był już wtórnie lakierowany lata temu. Nie wszędzie, ale po pogadance z właścicielem akurat te elementy, które stały się trudne były lakierowane. Co może być przyczyną? Lakier wątpliwej jakości?
Dodam, że przerobiłem już dziesiątki, jak nie setki aut, a taki problem pojawił się pierwszy raz. Finalnie wrzuciłem Cancoata, który nie zawiera rozpuszczalników i wszystko poszło cacy.
Po polerowaniu można zmywaczem czy trzeba tym silikonowym o którym mowa ?
Kawał pięknej roboty. Miałem przyjemność pracować nad bardzo podobnym malakiem. Po korekcie poszła powloka, która kropelkuje jak zła. Coś z AQUA Coating jak dobrze pamiętam. Niestety nie jest tak pieknie jakby się mogło wydawać. Jak popada i zostaną krople deszczu a następnie poświęci mocne słońce to pod powloka zostają wypalone, jasne ślady. Jakiś pomysł, co z tym zrobić? Auto wielokrotnie malowane.
Zadrżałem że będzie reklama Mubi.
Takie małe auto, że można by położyć powłokę na całe, a dopiero potem docierać😉
2:30 siedzi łapka 😁💪
O ile czasu taka powłoka opóźni płowienie lakieru ? W porównaniu do lakieru niczym nie zabezpieczonego.
Tak mniej więcej, bo wiem że pytanie trochę niesprecyzowane
Sam sobie polerujesz? Przykro mi
Dla Patryka chyba się trochę przytyło ....