MÓJ PORÓD PRZEZ CESARSKIE CIĘCIE | BLIŹNIACZY VLOG #2

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 21 окт 2024
  • Dzisiaj opowiem Wam pierwszą część mojego pobytu w szpitalu. Leżałam od 34 tygodnia ciąż z 4 dniową przerwą, aż do 36+4 - aż do rozwiązania. Cięcie cesarskie wspominam jako najgorsze co mnie w życiu spotkało i nigdy, nigdy nie chciałabym tego powtórzyć.
    W kolejnej części, która pojawi się w następny weekend (8-9.08.) opowiem Wam o naszym pobycie po cięciu i przede wszystkim o tym jak rozkręciłam moją laktację.
    🎶Utwór użyty w intro: Call Me - LiQWYD tiny.pl/7f8mn🎶
    🚨 SUBSKRYBUJ mój kanał! - tiny.pl/7rmsk🚨
    📲 ZAPRASZAM NA MOJEGO INSTAGRAMA:• www.instagram.....
    📬marzenapacek.be.a.mom@gmail.com💌
    Nazywam się Marzena i jestem niepłodną położną. Pracuję w swoim mieście w Szpitalu Wojewódzkim na oddziale Noworodkowym, jako położna i jako edukator laktacyjny. Od 2017 roku staraliśmy się o dziecko, od 2018 z pomocą medyczną. Po drodze zdiagnozowaliśmy u siebie zbyt małą ilość nasienia, endometriozę III stopnia, hiperprolaktynemię, insulinooporność, trombofilię heterozygotyczną oraz podwyższone czynniki ANA.We wrześniu 2019 podeszliśmy do pierwszego nieudanego criotransferu. W listopadzie do drugiego, który okazał się tym szczęśliwym. I to na tyle szczęśliwym, że zarodek podzielił się i spodziewamy się bliźniaków! Jednojajowych!
    Chłopcy przyszli na świat 22 lipca. Rupert o 12:57, a Remigiusz o 12:58. Wyszliśmy do domu po czterech dniach z wagą 2350 u Rupka i 2200 u Remka. Są idealni ♥

Комментарии • 112