Jestem super fanem pierwszego filmu, całego tego klimatu i postaci wykreowanej przez Brandona Lee, film z 2024 jest totalnym syfem i obraża pamięć tego aktora. Film z 94 broni się również jakością zdjęć, właśnie dlatego jest tak dobry bo przez te niedoskonałości spowodowane techniką tamtych czasów ma taki niepowtarzalny vibe który dziś jest nie do podrobienia a próby jego odwzorowania wyglądają tak sztucznie. Ps. Liczę na retrorecenzje
Także jestem fanką tego filmu i co zrobił Brandon. Film ogladam co roku kolo Halloween taka tradycja jak z Kevinem. U mnie musi byc Kruk nie ma opcji za rewelacyjny film. Brandon Lee tylko Eric Drawen
Ku*wa Jestem 40 + i dla mnie KRUK to pozycja kultowa , usłyszeć że ktoś tak obeznany w Kinie tego filmu nie znał było mocnym zdziwieniem... No ale wtedy były inne czasy, mniejszy dostęp i kochało się to co się miało... Tym niemniej aż żal słyszeć że zepsuto jeden z ulubionych tytułów...w sumie i tak bym nie obejrzał bo w sercu tylko oryginał
Obeznany? xD Błagam, takich "obeznańców" jak on jest cała masa w tym kraju. On nie rozumie połowy filmów jakie ogląda. Bez przesady, poza pierwszą częścią ta seria nigdy nie była jakaś wybitna. Ta nowa część też nie jest jakaś zła, jest po prostu do bólu przeciętna i mało oryginalna, ale też nie jest aż taka tragiczna jak twierdzi nasz domorosły "krytyk".
Co do oryginału - oglądałem jako dziecko, przerażony bylem, obejrzałem jako mężczyzna - zachwyt. Ten film zabrał mnie w mroczne, lekko baśniowe miejsce w którym wiecznie pada. Fenomenalny główny zły, prosta fabula zemsty. Trzeba mieć nastrój żeby go obejrzeć, na długo zapada w pamięć. Do nowej wersji nie podejdę.
Witam. "Kruki" z lat 90'tych, to nie są filmy superbohaterskie. Bylem młody jak je oglądałem, ale traktowałem je bardziej jak horror. Byly indiańskie wierzenia, Kruk-duch zemsty, dobrze dopasowana muzyka. Nic dziwnego, że nie było tam żarcików, czy gagów, bo to zepsułoby klimat od początku budowany w tych filmach. To były trochę inne czasy. Masz prawo nie lubieć, czy nie rozumieć. Jesli nowy The Crow jest choć trochę wzorowany na starych, to nie złapie Cię za serce. Ja osobiście bylem zafascynowany "jedynką". "Dwójką" nieco mniej. Igi Pop 👍
@@ciastka.cynamonowe , czemu? Mnie ten z 94’ podobał się za pierwszym razem, a nie byłem w subkulturze gotyckiej. Potem się interesowałem subkulturami. Moim znajomym, którzy nawet nie słyszeli o jakichś gotyckich klimatach też bardzo lubili ten film. A ten nowy Kruk to nie bardzo jest gotycki. Trudno powiedzieć jaki jest. Może bardziej uliczny… Brakło miejsca na głębsze kreacje postaci. Trochę takie nastoletnie i powierzchowne bardziej niż Kruk z 94’. Ale da się obejrzeć.
Połowa filmow mnie nie interesuje, lub bym nie wiedzial, ale Twoja energia (mimo filmu syfu) sprawia ze ogladam recenzje czegos czego i tak nie obejrze:P Pozdrawiam ;)
O matko, mam flashbacki z nastoletniości, uwielbiałam Kruka. W 98-tym roku powstał ok. 20-odcinkowy serial na podstawie tego filmu ("The Crow: Stairway to Heaven") to było coś wspaniałego jeśli chodzi o rockowo gotycki klimat. I do dziś mam crusha na Marka Dacascosa
Kruk z 94' to mega sztosiwo, trafiłem przypadkiem dopiero parę lat temu na to, do dziś słucham kilka utworów użytych w filmie (golgotha tenement blues, big empty), wielka szkoda jak to się potoczyło odnośnie Brandona Lee, mega pech i dodaje też swoje do mroku w filmie znając fakt odnośnie tego wypadku na planie, powtórka nastąpiła w 2k21 jak Baldwin zastrzelił pracownika na secie.
@@maciejos39 Właśnie się rozpisałem i skrócie nie wiem jak oryginał ale pewnie niektórzy mogą ten remake zniszczyć ale z drugiej ja nie widziałem i bawiłem się nieźle czego się nie spodziewałem.
a jak tam FKA? ma jakiś interesujący wykon czy jest tylko "kobietą w lodówce"? bo Michał coś wspomniał o soundtracku i piosence którą lubi ale nie powiedział czyj to kawałek...
Serio, serio, zgadzam się w 100%. Mega pustka. Pierwszy raz w moim życiu na filmie akcji zastanawiałam się czy nie wyjść z kina, ale jakoś wytrzymałam. Jest tylko jedna ciekawa scena, w operze, jatka w oparach krwi i machanie kataną, to było spoko. 👌🏻 Czyli jakieś 5 min. Poszłabym tylko na te 5 min. Pozdrawiam z Krakowa! 😊
12:47 Brandon Lee był również "protoplastą" zapaśnika Singa - czyli między-narodowego mistrza WCW właśnie z 1994 roku, kiedy premierę miał oryginalny "Kruk"...ehh..to była złota era 'fake-owych" zapasów (Sting, Hulk Hogan, Steve Nash, Goldberg...i mógłbym tak w nieskończoność).
Już od dłuższego czasu było wiadomo że film to szrot. Ci co byli na pokazach testowych mówili iż to nieoglądalny film, później praktycznie brak promocji, embargo na recki w ostatniej chwili - no i się potwierdziło. Lionsgate widzę że goni Sony w liczbie kinowego badziewia. Ponoć Megalopoiis też bez szału. Pierwszego Kruka było wiadomo że nie przebije, myśleli że jak zatrudnią charyzmatycznego aktora to przykryje braki w scenariuszu.
Był pierwszy Crow z Brandonem Lee w klimatach metalowych z krukami katedrami itd itp. Revenant to znany w mitologii motyw(mściwy, zmarły, nieumarły) Było Sin CIty. I miks tych dwóch bym obejrzał. Czerń i biel klimaty noir szczypta metalu w kostiumach i scenografii(może trochę samurajsko westernowych akcji) to mogło być dobrą podstawą pod ciekawą historię o zemście o to ile kto gotów dla niej poświęcić(trochę terytorium Spawna) gdzie jest granica kiedy ścigając potwory stajesz się potworem co można dla niej poświęcić gdzie jest(lub powinna być) granica? Co jeśli w drodze do zemsty znajdziesz nowy początek czy spróbujesz czy też poświęcisz to by dalej się mścić. Thanos który pod koniec stwierdza że gdy dla ratowania całego świata poświęcił połowę to żałuje bo powinien jednak poświęcić wszystkich -dla ratowania świata zabić świat. Ten sam temat z zemstą gdzie ktoś tak się zatraca że budzi się na krawędzi i ty nie wiesz czy zniszczy siebie i wszystkich dokoła czy jednak wyciągnie się z tej przepaści.
Ogólnie dla mua pierwszy i drugi Kruk to dzieła kultowe. To nie są wspaniałe filmy są po prostu specyficzne. Jeśli chodzi o nowa odsłonę to od początku nie pasował mi dobór obsady. Zobaczyłem trailer i też jakoś tak hmmm ale zobaczę film to się wypowiem.
Nowego Kruka jeszcze nie widziałem i pewnie do kina nie pójdę. Tak myślę, czyścieć jako stary opuszczony dworzec to ciekawa metafora. Czekasz na pociąg, który Cię zabierze w górę albo w dół zależy jak życie przeżyłeś. Jestem fanem the Crow z 1994r.
Nie był zły. Trailery mnie zniszczyły, bo porównywałem to z „Krukiem” 1994. Ale porównywanie to był błąd, bo to zupełnie inna adaptacja komiksu. To są dwa różne filmy. Miłość też jest tam inaczej pokazana. Czy to płytka relacja? Nie można tak naprawdę tego określić, bo ludzie cieszą się świeżym zakochaniem i tyle. Eric nie miał nigdy nikogo. I zostaje mu odebrana prawdziwa radość, którą może miał pierwszy raz w życiu. Może o to chodzi. I pasuje mi to, że nasz mściel nie jest Johnem Wickiem, tylko jest zagubiony i rozkręca się powoli. Proste kino, ale nie odczułem tego jako kiepskie. Nie ma w nim silenia się na pseudofilozofię jak u niektórych Marveli. Jest zemsta, cel i do widzenia. Trzyma się kciuki za mściciela i trochę narzeka, że nie wybił więcej skur…
Skoro chcesz obejrzeć na weekend jeszcze parę filmów to może na jutro omówisz w końcu tego obiecywanego Schindlera? Ostatecznie mogę odpuścić w zamian za re-relase wersji reżyserskiej Czasu Apokalipsy która jest teraz w kinach.
No i jestem i cóż nie oczekiwałem wiele po tym filmie oraz poszedłem na niego kompletnie łysy bo nie oglądałem oryginału i też widziałem kiepskie noty także byłem gotów wejść na pole narzekanie i ,,hehe ale będę jechał 😁" No i po seansie a właściwie od pierwszej sceny wsiąkłem w ten film po wyjściu z kina zaskoczyłem się pozytywnie jasne arcydzieło kinematografii to to nie jest i można narzekać. Choćby można narzekać na kliszowość, Remake to jest więc znów ta sama historia (której ja nie znałem więc tu mówie ogólnie) no i ogólnie narzekanie jest ale zaskoczyłem się pozytywnie jak wspomniałem i film moim zdaniem niezły. Plusy: +Pomimo klisz historia zemsty zawsze mnie mocno łapie i dobrze mi się ją śledziło oraz kibicowałem głównemu bohaterowi. +Aktorzy głównie 3-4 osoby całkiem spoko choć mogło być lepiej ale dla mnie the best z tego filmu i gościem który wziął ten film i przeciągnął od startu do mety jest Bill Skarsgard w roli głównej i mega mi się podobał oraz wkręciłem się w jego postać mocno także dla mnie najlepszy z tego filmu. +Reżyserko okej nic wybitnego ale dobrze się oglądało. +Klimat niezły +Sceny akcji ogólnie niezłe ale Scena w Operze zostanie ze mną na długo. +Zdjęcia bardzo dobre Minusy: -Nie wiem jak oryginał ale miałem w świadomości że to remake więc drugi raz to samo ale nie znam oryginału więc nie wiem jak tam wyglądało. Niemniej ogólnie chciałem o tym wspomnieć. -Niektóre wydarzenia lub ciekawe rzeczy związane z bohaterami trochę za szybko i po łebkach choćby z Dziewczyną głównego bohatera i jej tajemnica czy to co villan mówi bohaterowi pod koniec. -Muzyka sama w sobie spoko ale nie pasowała mi do filmu. -Montaż w paru momentach nie najlepszy jak dla mnie ale ogólnie nie przeszkadzał mi. Podsumowanie: Chętnie oryginał obejrze może będzie lepszy i ciekawszy ale ogólnie remake mi się podobał zaskoczył mnie pozytywnie. I dla mnie po ostatnim Obcym który był a dobra nie będę mówił bo w** pare osób czy po Borderlands które było jakie było niestety na Kruku bawiłem się lepiej i moja ocena to 6/10 z
W oryginale dosłownie czuje się ból głównego bohatera, gdy po "zmartwychwstaniu", powoli dociera do niego (flash-backi), co mu się przytrafiło. Ten ból jest wręcz namacalny, Strasznie to na mnie wtedy działało - w momencie premiery byłem kilkunastolatkiem wychowanym na filmach z Brucem Lee. Klimat oryginału, świadomość, że ojciec (jeden z bohaterów mojego dzieciństwa) Brandona Lee oraz sam Brandon nie żyją, sprawiła, że ten film wrył się w moją psychikę. Nie wiem, czy odważę się pójść na remake.
tez tak mam, że nie znam oryginału ani komiksów i mi się podobał film. fajnie billa scharakteryzowali i było przyjemnie patrzeć na niego xd sceny walk ciekawie zrobione w operze
Fajnie jakbyś zrobił retrorecenzję filmów Alexa Proyasa: Kruk i Mroczne Miasto. Kurcze, żałuję że ten twórca tak się popsuł z czasem. Gdyby nadal robił filmy w tym gotyckim, mrocznym, neo-noir stylu, powiedzmy dla A24, byłoby zajebiście. A co do Kruka - kliiiimat i muzyka (Nine inch Nails, The Cure itd), tym stoi ten film i trzeba mieć nafajdane w głowie, żeby zmienić to w taką papkę jak w nowej wersji. Czego się twórcy tego czegoś spodziewali? Co chcieli osiągnąć? Oni chyba nie skumali o co chodziło w pierwowzorze, albo w trakcie tworzenia, już wiedzieli, że będzie kupa, więc sobie odpuścili, wzięli czek i dokończyli tą kaszanę.
Michał świetny make up Kruk jako zwierzę mocy,symbol jest kojarzony ze śmiercią w niektórych wierzeniach uważa się je za duchy zamordowanych a w mitologii słowiańskiej jest często uważany za przewodnika między światem ludzkim a duchowym.Jedyna prawowita wersja to właśnie ta klasyczna z 94 i choćbym chciała obiektywna nie będę bo to jeden z moich ulubionych filmów.Fabuła kreacja bohaterów, rodzaj mistycyzmu taki vibe brudnego mrocznego miasta lat 90 i zemsty to jest to i w nowej wersji tego brakuje w ogóle brakuje klimatu No i jeszcze dobra muzyka z oryginału Ogromna strata Brandona Lee dla mnie jedyny Kruk nikt mu nie dorówna Nowa wersja po zapowiedziach od początku przeczuwam s*it To co retrorecenzja oryginalnego prawowitego Kruka '94 ?
Wielcy youtuberzy nie ogarniają że ten film to nowe spojrzenie ,podejrzewam że nawet oryginału nie widzieli z komiksu nie czytali ,ten film jest dobry jak na te czasy To historia o miłości i zemście :)
Moim zdaniem film jest bardzo dobry, nastrojowy, ze świetnymi zdjęciami, ale...potwierdzam, że ten wątek miłosny jest fatalnie poprowadzony. Moim zdaniem już dużo lepiej udane by było, gdyby pokazali parę młodych ludzi, którzy znają się i kochają tak powiedzmy 5-6 lat i jest wyraźnie pokazane, że oni nie tyle są w sobie zakochani, ale łączy ich prawdziwa miłość i poświęcenie tytułowego Kruka to akt prawdziwej miłości, ale nie miłostki, zakochania.
W oryginalnym kruku pokazano ze mozna zrobic krzywde Ericowi poprzez zabicie Kruka ,tutaj zyskuje niesmiertelnosc dopiero jak oddaje dusze ,wczesniej umiera znowu
Kocham Kruka z 2024, Bill odwalil kawal dobrej roboty, uwielbiam kazdy moment tego filmu. Smiesza mnie te hejty ktorw sa wylewane na tem film od tak dla zasady bo Brandon Lee. Moze jakby mu sie nie zmarlo na planie to by ludzie nie dostawali teraz takiego bolu dupy.
Obejrzałam wywiady z Brandonem Lee i kurczę, to był chyba bardzo charyzmatyczny facet. No ciężko go przebić. Podobno wpadł na pomysł, żeby samemu robić makijaż wieczorem i iść w nim spać. Żeby następnego dnia podczas kręcenia scen był bardziej "rozmazany", z zaświatów.
Nie będę Obwiniał Billa tylko Reżysera za jego performance, pamiętam Billa w roli Pennywise w IT i był Genialny. Bill jest znakomitym aktorem i nie wiem co tu się odwaliło. Po za tym będzie grał w Nosferatu 2024 razem z Willemem Dafoe. Mam nadzieję że tam lepiej wypadnie.
A co sie mialo odwalic, zagral Kruka zajebiscie, ale oczywiscie zewszad lece hejty bo Brandon Lee moze jakby mu sie nie zmarlo na planie to by ludziom tak nie odwalilo
Jeśli coś jest słabe, to ,,klimat" nie jest wytłumaczeniem lub usprawiedliwieniem, to że osobiście coś lubisz nie znaczy, że całościowo to ma sens i jest ogólnie dobre. Jeśli dzieło nie broni się, postaciami, historią i tłem, to ,,klimat" tego nie naprawi.
@@WhiteEagleOrchestra Uważam, iż jeśli coś lubisz, nie znaczy że musi być to dobre jakościowo. Opieranie dobrej jakości tylko na klimacie to zdecydowanie za mało by dane dzieło nazwać dobrym. Co do oryginału, uważam że szału nie robi, jest filmem przeciętnym, oczywiście osobiście można go lubić, ale obiektywnie patrząc na fabułę, koncept nieśmieterlności i zemsty, do wybitnych nie należy, bo nie prowadzi za sobą żadnej stawki ryzyka względem głównego bohatera. To tak samo, jakbyś oglądał film Alien, w którym z góry na początku filmu byś wiedział że jedna osoba przeżyje, a reszta umrze, nie budzi to większych emocji, a z tego co się orientuję, emocje to jeden z motywów takiego filmu, gdy ich nie ma to film bardzo mocno traci w odbiorze, bo okazuje się nijaki.
Ostatnio Bill Skarsgård zagrał w Boy Kills World i tam humor dużo pomagał w budowaniu charakteru filmu. Też zemsta, też komiksowa i przerysowana przemoc, ale całość dużo lepiej wypadła niż Kruk nowy. Pozatym Kruk jest tylko jeden - ten w wykonaniu Marka Dacascosa! :)
@@PonarzekajmyoFilmach, hmm. Szkoda, skoro już obejrzałes. Jestem ciekaw co o nim sądzisz, bez nostalgii. Ja oglądałem to jak miałem 15 lat. Graliśmy w RPGi i słuchaliśmy punka, metalu itp. Więc mam duży sentyment i nie za bardzo zwracałem uwagę na techniczne zagadnienia filmu, raczej liczył się klimat.
To tak jak z Death Note, zniszczyli profile tych postaci całkowicie. Komiks, genialny. Film z ’94 super odwzorowany. Mamy dwoje kochających się ludzi, planujących ślub. Dobrych ludzi pomagających innym. A w nowym? Zrobili z nich ćpunów, którzy znali się kilka dni i nie łączyła ich miłość a seks i narkotyki. No i nie było kota. Obejrzałam, żałuje. Zniszczyli dobrą historię. Mogli zrobić świetny remake, na prawdę dobry a zrobili gówno 🥲
Pierwszy raz zgadzam się z kimś kto skomentował film aż tak bardzo. serio. Jedna rzecz tylko jeszcze a propos wątków zupełnie oderwanych, bezsensownych kompletnie, rozpoczętych i nie dokończonych - wątek z tą grzeczną, ułożoną dziewczyną, grająca na pianinie. Pojawiał się wielokrotnie tylko po to aby nigdy nie zostać dokończonym. Na miejscu tej aktorki chyba bym się upomniała, bo najwyraźniej o niej zapomnieli😂
Witam. Często się z Tobą zgadzam, ale nie tym razem. Dla mnie 7/10. Lepszy od oryginału, ma podbudowę związku, oryginał nie miał, świetne zdjęcia, muzyka, lokacje jak w wybitnych grach komputerowych. Jest przemiana bohatera. Film nie bierze jeńców, czyli brutalność, nagość itd. Z każdą minutą, jest coraz lepszy. Nie ma nudy. Na końcu, zostawia Cię z pytaniem. Czy to wszystko wydarzyło się naprawdę ? :). Finałowa walka, po scenie w operze, potrafili odpuścić ,nie było setek obrońców, jak w "Jony Wick" :) Romulusowi dałeś 7, a przymulał, żadnej podbudowy nie miał, wiele scen grubymi nićmi szyte :). Największy zarzut klisza, ale Romulus to też klisza. Niska ocena ok , ale żeby aż rant. Polecam serial, Tulsa King 2, to dopiero rant :) Pozdro.
Jest jeszcze serial z Markiem Dacascosem. Oglądałem go ze 25 lat temu na dwójce i wtedy mi się podobał, ale miałem 17 lat i nawet nie wiem jak się zestarzał.
Ogólnie zaczęłam tego nowego i po 10min się znudziłam.. 😂😂 W ogóle umierasz, wracasz i idziesz do znajomych po bron.. Słyszysz Ty nie umarłeś? Umarlem.. Taaa dobry zart.. Omg i sobie gadają jakby nigdy nic. 😅 Nie wiem co tu rez miał na myśli i podobnie z nawaleniem milon Krukow cos jak z hitchoka Ptaki żeby co byl efekt lepszy bo masz obrazek ładny bardziej mroczny ja nie mogę 😂😂😂 Deszcz by bylo gotycko a wyszlo jak wyszło.. No ja teraz faktycznie widze ze to podzieli los poprzednich Krukow i o ile Zbawienie jeszcze mi się podobało bo taka inna historia to inne juz niekoniecznie.
Wiedziałem, że muszę iść pierwszego dnia, bo mi obrzydzisz 😅 Dla mnie niezły. Dałem 6/10 bo miejscami było zbyt ckliwie i nudno, ale ogólnie podobało mi się
Ilość filmów przeciętnych i totalnego chłamu jakie w tym roku wypłynęły sprawia, że zaczynam się coraz bardziej dystansować od współcześnego kina. Mnóstwo klasyki czeka nietkniętej, także w żaden sposób nie czuję się stratny rezygnując z kolejnych nowych produkcji. Jesień 2024 zresztą nie zapowiada się jakoś olśniewająco.
To ja tego starego Kruka oglądałem co gościa usmażyli na krześle elektrycznym, wrócił jako Zombie z super mocami, odpornością na kulę czy inne ataki. Zabił wszystkich którzy tam jego miłość mieli skrzywdzić, po zemście zniknął jak duch.
Ja Kruka jeszcze nie oglądałem, bylem wczoraj na Mrugnij 2x, odpalam recenzje a tu Kruk widze rant acha myślę sobie. Jak wybierasz filmy 😂? Bo chyba nieco lepszego nosa mialem ale to się okaże 😅.
Kruk 1/2 miał wspaniałą ścieżkę dźwiękową i miał swój klimat ala mroczne Gotham. Po Twojej recenzji zastanowię się nad pójściem do kina, a jestem fanem serii🙄
Orginalny "Kruk" ma, chyba z pięć kontynuacji. W jednej nawet zagrała "Mary Jane" ze Spider-Mana. Tak czy inaczej, każda następna część "Kruka" to straszne dno. I to, jest tradycją, tego tytułu 😔
Byłem dzisiaj na tym i trochę się zawiodłem. Widziałem zwiastuny, nie widziałem oryginału i oglądając zwiastun liczyłem na takiego johna Wicka z nieśmiertelnością (czyli wsm po prostu johna Wicka patrząc na ostatnie części). Trochę się zawiodłem. Relacja głównej pary nooo… no ja jej nie kupuje, jest strasznie naciągana a późniejsze wydarzenia z tym związane po prostu nie mają sensu. Finał też nie zadowolił a sceny akcji były pokazane w zwiastunie i szczerze zwiastun bardziej mnie cieszył niż sam film. Jak macie unlimited w Cinema to warto samemu się przekonać. Charakteryzacja Kruka jest spoko, myślę żeby spróbować zrobić to na Pyrkon, nie wydaje się trudny
Dla chcących wesprzeć kanał,
Będzie retrorecenzja Kruka z 1994 roku?
Tak! A ja i tak pójdę na film. 😂 Lubię taki nastrój
Wszyscy czekaliśmy na reckę przed a teraz po premierze.
palec pod budkę;)
@@ipradomska9230 Nastrój kiepskiego filmu?
A co tu więcej dodać. Moze obejrzyj sam i zdecyduj. Kruk 94 to jest kultowy łącznie z muzyką. A nowy Kruk podzielił lpsy poprzednich części..
Ja tylko w sprawie stylówki. Podziwiam, że tak ci się chce i tyle dajesz od siebie widzom.
Wiedziałam. Po prostu wiedziałam. Po samych zwiastunach. Dzięki.
Jestem super fanem pierwszego filmu, całego tego klimatu i postaci wykreowanej przez Brandona Lee, film z 2024 jest totalnym syfem i obraża pamięć tego aktora. Film z 94 broni się również jakością zdjęć, właśnie dlatego jest tak dobry bo przez te niedoskonałości spowodowane techniką tamtych czasów ma taki niepowtarzalny vibe który dziś jest nie do podrobienia a próby jego odwzorowania wyglądają tak sztucznie. Ps. Liczę na retrorecenzje
Także jestem fanką tego filmu i co zrobił Brandon. Film ogladam co roku kolo Halloween taka tradycja jak z Kevinem. U mnie musi byc Kruk nie ma opcji za rewelacyjny film. Brandon Lee tylko Eric Drawen
Ku*wa
Jestem 40 + i dla mnie KRUK to pozycja kultowa , usłyszeć że ktoś tak obeznany w Kinie tego filmu nie znał było mocnym zdziwieniem...
No ale wtedy były inne czasy, mniejszy dostęp i kochało się to co się miało...
Tym niemniej aż żal słyszeć że zepsuto jeden z ulubionych tytułów...w sumie i tak bym nie obejrzał bo w sercu tylko oryginał
Tego nie można porównywać z filmem z 1994, bo to zupełnie inny film. Trzeba to obejrzeć jako zupełnie inny film. Wtedy nikt się nie zawiedzie.
Obeznany? xD Błagam, takich "obeznańców" jak on jest cała masa w tym kraju. On nie rozumie połowy filmów jakie ogląda.
Bez przesady, poza pierwszą częścią ta seria nigdy nie była jakaś wybitna. Ta nowa część też nie jest jakaś zła, jest po prostu do bólu przeciętna i mało oryginalna, ale też nie jest aż taka tragiczna jak twierdzi nasz domorosły "krytyk".
Elegancki makijaż 🙂 dzięki za recenzję 👈
Ponarzekajmy z Jokerem 😂❤
Oglądałbym
,,How about magic trick? I make this pencil dissapear TADA! It's magic gone"
Co do oryginału - oglądałem jako dziecko, przerażony bylem, obejrzałem jako mężczyzna - zachwyt. Ten film zabrał mnie w mroczne, lekko baśniowe miejsce w którym wiecznie pada. Fenomenalny główny zły, prosta fabula zemsty. Trzeba mieć nastrój żeby go obejrzeć, na długo zapada w pamięć. Do nowej wersji nie podejdę.
Witam. "Kruki" z lat 90'tych, to nie są filmy superbohaterskie. Bylem młody jak je oglądałem, ale traktowałem je bardziej jak horror. Byly indiańskie wierzenia, Kruk-duch zemsty, dobrze dopasowana muzyka. Nic dziwnego, że nie było tam żarcików, czy gagów, bo to zepsułoby klimat od początku budowany w tych filmach. To były trochę inne czasy. Masz prawo nie lubieć, czy nie rozumieć. Jesli nowy The Crow jest choć trochę wzorowany na starych, to nie złapie Cię za serce. Ja osobiście bylem zafascynowany "jedynką". "Dwójką" nieco mniej. Igi Pop 👍
Kruk jest dla fanów subkultury gotyckiej, ten kto w niej nie jest nie zrozumie go, ani nowego ani starego
@@ciastka.cynamonowe , czemu? Mnie ten z 94’ podobał się za pierwszym razem, a nie byłem w subkulturze gotyckiej. Potem się interesowałem subkulturami.
Moim znajomym, którzy nawet nie słyszeli o jakichś gotyckich klimatach też bardzo lubili ten film.
A ten nowy Kruk to nie bardzo jest gotycki. Trudno powiedzieć jaki jest. Może bardziej uliczny… Brakło miejsca na głębsze kreacje postaci. Trochę takie nastoletnie i powierzchowne bardziej niż Kruk z 94’. Ale da się obejrzeć.
@@Ludwig-van-Goth słowo klucz: "nie zrozumie". Czytaj ze zrozumieniem, wtedy nie będziesz musiał się furiować
Ja to się zastanawiam, wiesz możemy się lepiej poznać ale od razu moim nazwiskiem świecić na czole? No spoko..😆
Połowa filmow mnie nie interesuje, lub bym nie wiedzial, ale Twoja energia (mimo filmu syfu) sprawia ze ogladam recenzje czegos czego i tak nie obejrze:P Pozdrawiam ;)
O matko, mam flashbacki z nastoletniości, uwielbiałam Kruka. W 98-tym roku powstał ok. 20-odcinkowy serial na podstawie tego filmu ("The Crow: Stairway to Heaven") to było coś wspaniałego jeśli chodzi o rockowo gotycki klimat. I do dziś mam crusha na Marka Dacascosa
Od razu pomyślałam o tym serialu 😊. Fajnie się oglądało ❤.
Mark był takim kozakiem w tym serialu i nawet humoru nie brakowało 😀
W podobnym klimacie jest film Gabriel z nieodżałowanym Andy Whitfieldem w roli tytułowej. Niskobudżetowy, ale mi się bardzo podobał
Tak! Pamiętam ten serial! Można to gdzieś jeszcze obejrzeć?
@@joannamazurkiewicz7351 znalazłam takie ruclips.net/p/PLtUkKc1HIGD2H6FVQAetZlY5Adgg0KXfc&si=VjDxWQFgS2nAvlLh
Zajebiście się Ciebie słucha! Żałuję, że tak późno odkryłam ten kanał 😢
Kruk z 94' to mega sztosiwo, trafiłem przypadkiem dopiero parę lat temu na to, do dziś słucham kilka utworów użytych w filmie (golgotha tenement blues, big empty), wielka szkoda jak to się potoczyło odnośnie Brandona Lee, mega pech i dodaje też swoje do mroku w filmie znając fakt odnośnie tego wypadku na planie, powtórka nastąpiła w 2k21 jak Baldwin zastrzelił pracownika na secie.
Nieno kocham ten cosplay XD (lepszy niż sam film 😅)
"3/10 i to qrwa z litości..." 🤣 Oglądając tę reckę bawiłem się lepiej niż na nowym Kruku
No to teraz retrorecenzja "Kruka" z 1994 😊
Ten film zniknie w otchłaniach kinematografii szybciej niż Titan w otchłani Atlantyku.
Kurde, chyba obejrzę sobie Otchłan z '89 🤔
Kruk jest jeden.Brandon.🖤💔🖤Howgh!!!
Czy zrobisz retro recenzje starego kruka ?
Ależ wspaniały makijaż! 😍😍😍
A ja wracam z seansu potem wypowiem się ale w skrócie myślałem że będzie gorzej a tu miło się zaskoczyłem
A to mnie zaskoczyłeś...nie powiem, że nie...
@@maciejos39 ja sam jestem zaskoczony
@@PrimalElf Ja się trochę boję tego remake`u, gdyż jestem wielkim fanem oryginału z 1994 roku.
@@maciejos39 Właśnie się rozpisałem i skrócie nie wiem jak oryginał ale pewnie niektórzy mogą ten remake zniszczyć ale z drugiej ja nie widziałem i bawiłem się nieźle czego się nie spodziewałem.
a jak tam FKA? ma jakiś interesujący wykon czy jest tylko "kobietą w lodówce"? bo Michał coś wspomniał o soundtracku i piosence którą lubi ale nie powiedział czyj to kawałek...
Serio, serio, zgadzam się w 100%. Mega pustka. Pierwszy raz w moim życiu na filmie akcji zastanawiałam się czy nie wyjść z kina, ale jakoś wytrzymałam. Jest tylko jedna ciekawa scena, w operze, jatka w oparach krwi i machanie kataną, to było spoko. 👌🏻 Czyli jakieś 5 min. Poszłabym tylko na te 5 min. Pozdrawiam z Krakowa! 😊
żądam filmiku `Get Ready With Me` z Michałem jak sobie takie pięknie ten makijaż robi, serio oprawa oczu bajeczna i widać pewną rękę!
12:47 Brandon Lee był również "protoplastą" zapaśnika Singa - czyli między-narodowego mistrza WCW właśnie z 1994 roku, kiedy premierę miał oryginalny "Kruk"...ehh..to była złota era 'fake-owych" zapasów (Sting, Hulk Hogan, Steve Nash, Goldberg...i mógłbym tak w nieskończoność).
Już od dłuższego czasu było wiadomo że film to szrot. Ci co byli na pokazach testowych mówili iż to nieoglądalny film, później praktycznie brak promocji, embargo na recki w ostatniej chwili - no i się potwierdziło. Lionsgate widzę że goni Sony w liczbie kinowego badziewia. Ponoć Megalopoiis też bez szału. Pierwszego Kruka było wiadomo że nie przebije, myśleli że jak zatrudnią charyzmatycznego aktora to przykryje braki w scenariuszu.
Był pierwszy Crow z Brandonem Lee w klimatach metalowych z krukami katedrami itd itp. Revenant to znany w mitologii motyw(mściwy, zmarły, nieumarły)
Było Sin CIty. I miks tych dwóch bym obejrzał. Czerń i biel klimaty noir szczypta metalu w kostiumach i scenografii(może trochę samurajsko westernowych akcji) to mogło być dobrą podstawą pod ciekawą historię o zemście o to ile kto gotów dla niej poświęcić(trochę terytorium Spawna) gdzie jest granica kiedy ścigając potwory stajesz się potworem co można dla niej poświęcić gdzie jest(lub powinna być) granica? Co jeśli w drodze do zemsty znajdziesz nowy początek czy spróbujesz czy też poświęcisz to by dalej się mścić. Thanos który pod koniec stwierdza że gdy dla ratowania całego świata poświęcił połowę to żałuje bo powinien jednak poświęcić wszystkich -dla ratowania świata zabić świat. Ten sam temat z zemstą gdzie ktoś tak się zatraca że budzi się na krawędzi i ty nie wiesz czy zniszczy siebie i wszystkich dokoła czy jednak wyciągnie się z tej przepaści.
Ogólnie dla mua pierwszy i drugi Kruk to dzieła kultowe. To nie są wspaniałe filmy są po prostu specyficzne. Jeśli chodzi o nowa odsłonę to od początku nie pasował mi dobór obsady. Zobaczyłem trailer i też jakoś tak hmmm ale zobaczę film to się wypowiem.
Jak Kruk to tylko serial na Canal+
Nowego Kruka jeszcze nie widziałem i pewnie do kina nie pójdę. Tak myślę, czyścieć jako stary opuszczony dworzec to ciekawa metafora. Czekasz na pociąg, który Cię zabierze w górę albo w dół zależy jak życie przeżyłeś. Jestem fanem the Crow z 1994r.
No dzięki za materiał. Nie będę sobie psuł tego co widziałem 30 lat temu.
Nie był zły. Trailery mnie zniszczyły, bo porównywałem to z „Krukiem” 1994. Ale porównywanie to był błąd, bo to zupełnie inna adaptacja komiksu. To są dwa różne filmy. Miłość też jest tam inaczej pokazana. Czy to płytka relacja? Nie można tak naprawdę tego określić, bo ludzie cieszą się świeżym zakochaniem i tyle. Eric nie miał nigdy nikogo. I zostaje mu odebrana prawdziwa radość, którą może miał pierwszy raz w życiu. Może o to chodzi. I pasuje mi to, że nasz mściel nie jest Johnem Wickiem, tylko jest zagubiony i rozkręca się powoli. Proste kino, ale nie odczułem tego jako kiepskie. Nie ma w nim silenia się na pseudofilozofię jak u niektórych Marveli. Jest zemsta, cel i do widzenia. Trzyma się kciuki za mściciela i trochę narzeka, że nie wybił więcej skur…
Ale zajebiście wyglądasz :3
Dzięki. Zamiast do kina pójdę na ryby.
Zawsze możesz iść do kina na jakieś Szczęki 😅
Perfekcyjnie skomentowane!!!
Cosplay pierwsza klasa, brawka dla Asi ;)
p.s. oddałam te bilety :P
Nie wiem dlaczego ale moim ulubionym był "the crow salvation". Obsada była ok, akcja typowo komiksowa ale najbardziej spodobał mi się soundtrack :)
Byłem w kinie i dla mnie dobry film. Arcydzieło to nie jest ale nie rozumiem jak można tak się nad tym pastwić. Sceny walki 10/10.
Byłem w kinie i mega spoko się ogladało. 6/10 dobry film :pp
pasuje ci ten look :o
Przez chwilę bałam się, że już październik i Halloween :D
Skoro chcesz obejrzeć na weekend jeszcze parę filmów to może na jutro omówisz w końcu tego obiecywanego Schindlera? Ostatecznie mogę odpuścić w zamian za re-relase wersji reżyserskiej Czasu Apokalipsy która jest teraz w kinach.
Mam w kinach byku kilka filmów ;(
Rzecz gustu. Dla mnie o wiele ciekawszy niż oryginał, ale i tak oba filmy to średniaki maks
Dzieki za reckę/rant. Super make-up, lepszy od tego co ma Skarsgard. Pozdrawiam.
No i jestem i cóż nie oczekiwałem wiele po tym filmie oraz poszedłem na niego kompletnie łysy bo nie oglądałem oryginału i też widziałem kiepskie noty także byłem gotów wejść na pole narzekanie i ,,hehe ale będę jechał 😁" No i po seansie a właściwie od pierwszej sceny wsiąkłem w ten film po wyjściu z kina zaskoczyłem się pozytywnie jasne arcydzieło kinematografii to to nie jest i można narzekać.
Choćby można narzekać na kliszowość, Remake to jest więc znów ta sama historia (której ja nie znałem więc tu mówie ogólnie) no i ogólnie narzekanie jest ale zaskoczyłem się pozytywnie jak wspomniałem i film moim zdaniem niezły.
Plusy:
+Pomimo klisz historia zemsty zawsze mnie mocno łapie i dobrze mi się ją śledziło oraz kibicowałem głównemu bohaterowi.
+Aktorzy głównie 3-4 osoby całkiem spoko choć mogło być lepiej ale dla mnie the best z tego filmu i gościem który wziął ten film i przeciągnął od startu do mety jest Bill Skarsgard w roli głównej i mega mi się podobał oraz wkręciłem się w jego postać mocno także dla mnie najlepszy z tego filmu.
+Reżyserko okej nic wybitnego ale dobrze się oglądało.
+Klimat niezły
+Sceny akcji ogólnie niezłe ale Scena w Operze zostanie ze mną na długo.
+Zdjęcia bardzo dobre
Minusy:
-Nie wiem jak oryginał ale miałem w świadomości że to remake więc drugi raz to samo ale nie znam oryginału więc nie wiem jak tam wyglądało. Niemniej ogólnie chciałem o tym wspomnieć.
-Niektóre wydarzenia lub ciekawe rzeczy związane z bohaterami trochę za szybko i po łebkach choćby z Dziewczyną głównego bohatera i jej tajemnica czy to co villan mówi bohaterowi pod koniec.
-Muzyka sama w sobie spoko ale nie pasowała mi do filmu.
-Montaż w paru momentach nie najlepszy jak dla mnie ale ogólnie nie przeszkadzał mi.
Podsumowanie:
Chętnie oryginał obejrze może będzie lepszy i ciekawszy ale ogólnie remake mi się podobał zaskoczył mnie pozytywnie. I dla mnie po ostatnim Obcym który był a dobra nie będę mówił bo w** pare osób czy po Borderlands które było jakie było niestety na Kruku bawiłem się lepiej i moja ocena to 6/10 z
W oryginale dosłownie czuje się ból głównego bohatera, gdy po "zmartwychwstaniu", powoli dociera do niego (flash-backi), co mu się przytrafiło. Ten ból jest wręcz namacalny, Strasznie to na mnie wtedy działało - w momencie premiery byłem kilkunastolatkiem wychowanym na filmach z Brucem Lee. Klimat oryginału, świadomość, że ojciec (jeden z bohaterów mojego dzieciństwa) Brandona Lee oraz sam Brandon nie żyją, sprawiła, że ten film wrył się w moją psychikę. Nie wiem, czy odważę się pójść na remake.
tez tak mam, że nie znam oryginału ani komiksów i mi się podobał film. fajnie billa scharakteryzowali i było przyjemnie patrzeć na niego xd sceny walk ciekawie zrobione w operze
@@hephaestion8998 Scena w operze dla mnie the best z tego filmu no i ładnie wykonana.
@@maciejos39 Chętnie oryginał obejrze ale póki co remake może nie jest arcydziełem ale podobał mi się.
@@maciejos39masz na mysli komiks? bo jezeli chodzi o film z 94 roku to jest adaptacja komiksu a nie zaden oryginal.
Asia w spełniła w końcu swoje marzenie by pomalować Michała.
Michale z makijażem takim ci do twarzy, powinieneś częściej się malować
Fajnie jakbyś zrobił retrorecenzję filmów Alexa Proyasa: Kruk i Mroczne Miasto. Kurcze, żałuję że ten twórca tak się popsuł z czasem. Gdyby nadal robił filmy w tym gotyckim, mrocznym, neo-noir stylu, powiedzmy dla A24, byłoby zajebiście. A co do Kruka - kliiiimat i muzyka (Nine inch Nails, The Cure itd), tym stoi ten film i trzeba mieć nafajdane w głowie, żeby zmienić to w taką papkę jak w nowej wersji. Czego się twórcy tego czegoś spodziewali? Co chcieli osiągnąć? Oni chyba nie skumali o co chodziło w pierwowzorze, albo w trakcie tworzenia, już wiedzieli, że będzie kupa, więc sobie odpuścili, wzięli czek i dokończyli tą kaszanę.
Byliśmy wczoraj i nam się film bardzo podobał. Taki Kruk XXIw
To recenzja czy porównania? Do Marvela.
Zdaje się, powinieneś obejrzeć drugi raz
Michał świetny make up
Kruk jako zwierzę mocy,symbol jest kojarzony ze śmiercią w niektórych wierzeniach uważa się je za duchy zamordowanych a w mitologii słowiańskiej jest często uważany za przewodnika między światem ludzkim a duchowym.Jedyna prawowita wersja to właśnie ta klasyczna z 94 i choćbym chciała obiektywna nie będę bo to jeden z moich ulubionych filmów.Fabuła kreacja bohaterów, rodzaj mistycyzmu taki vibe brudnego mrocznego miasta lat 90 i zemsty to jest to i w nowej wersji tego brakuje w ogóle brakuje klimatu
No i jeszcze dobra muzyka z oryginału
Ogromna strata Brandona Lee dla mnie jedyny Kruk nikt mu nie dorówna
Nowa wersja po zapowiedziach od początku przeczuwam s*it
To co retrorecenzja oryginalnego prawowitego Kruka '94 ?
No, jestem zachwycona twoim makijażem! To oko! 🤩 Może jakiś tutorial ?
😂
To moja Asia musi zrobić ^^
Wielcy youtuberzy nie ogarniają że ten film to nowe spojrzenie ,podejrzewam że nawet oryginału nie widzieli z komiksu nie czytali ,ten film jest dobry jak na te czasy To historia o miłości i zemście :)
Moim zdaniem film jest bardzo dobry, nastrojowy, ze świetnymi zdjęciami, ale...potwierdzam, że ten wątek miłosny jest fatalnie poprowadzony. Moim zdaniem już dużo lepiej udane by było, gdyby pokazali parę młodych ludzi, którzy znają się i kochają tak powiedzmy 5-6 lat i jest wyraźnie pokazane, że oni nie tyle są w sobie zakochani, ale łączy ich prawdziwa miłość i poświęcenie tytułowego Kruka to akt prawdziwej miłości, ale nie miłostki, zakochania.
W oryginalnym kruku pokazano ze mozna zrobic krzywde Ericowi poprzez zabicie Kruka ,tutaj zyskuje niesmiertelnosc dopiero jak oddaje dusze ,wczesniej umiera znowu
A będzie retro recenzja starego Kruka ??
Uwielbiam twoje cospalaye
Kocham Kruka z 2024, Bill odwalil kawal dobrej roboty, uwielbiam kazdy moment tego filmu. Smiesza mnie te hejty ktorw sa wylewane na tem film od tak dla zasady bo Brandon Lee. Moze jakby mu sie nie zmarlo na planie to by ludzie nie dostawali teraz takiego bolu dupy.
Obejrzałam wywiady z Brandonem Lee i kurczę, to był chyba bardzo charyzmatyczny facet. No ciężko go przebić. Podobno wpadł na pomysł, żeby samemu robić makijaż wieczorem i iść w nim spać. Żeby następnego dnia podczas kręcenia scen był bardziej "rozmazany", z zaświatów.
Nie będę Obwiniał Billa tylko Reżysera za jego performance, pamiętam Billa w roli Pennywise w IT i był Genialny.
Bill jest znakomitym aktorem i nie wiem co tu się odwaliło.
Po za tym będzie grał w Nosferatu 2024 razem z Willemem Dafoe. Mam nadzieję że tam lepiej wypadnie.
A co sie mialo odwalic, zagral Kruka zajebiscie, ale oczywiscie zewszad lece hejty bo Brandon Lee moze jakby mu sie nie zmarlo na planie to by ludziom tak nie odwalilo
a serial z Dacascosem ktoś jeszcze pamięta? 😁
:( podejrzewałam, że tak będzie... uwielbiam oryginalnego Kruka ze względu na ciekawy klimat. No i czarny charakter był tam ciekawy. Eh...
Ludzie, którzy nie czują klimatu lat 90 nie powinni się brać za ówczesną klasykę.
Mowisz
Jeśli coś jest słabe, to ,,klimat" nie jest wytłumaczeniem lub usprawiedliwieniem, to że osobiście coś lubisz nie znaczy, że całościowo to ma sens i jest ogólnie dobre.
Jeśli dzieło nie broni się, postaciami, historią i tłem, to ,,klimat" tego nie naprawi.
@@Cristiano22Official Strasznie nie w kontekście ten twój komentarz. Sugerujesz, że pierwsza ekranizacja była słabym filmem?
@@WhiteEagleOrchestra Uważam, iż jeśli coś lubisz, nie znaczy że musi być to dobre jakościowo.
Opieranie dobrej jakości tylko na klimacie to zdecydowanie za mało by dane dzieło nazwać dobrym.
Co do oryginału, uważam że szału nie robi, jest filmem przeciętnym, oczywiście osobiście można go lubić, ale obiektywnie patrząc na fabułę, koncept nieśmieterlności i zemsty, do wybitnych nie należy, bo nie prowadzi za sobą żadnej stawki ryzyka względem głównego bohatera.
To tak samo, jakbyś oglądał film Alien, w którym z góry na początku filmu byś wiedział że jedna osoba przeżyje, a reszta umrze, nie budzi to większych emocji, a z tego co się orientuję, emocje to jeden z motywów takiego filmu, gdy ich nie ma to film bardzo mocno traci w odbiorze, bo okazuje się nijaki.
@@WhiteEagleOrchestraoczywiscie ze to byl slaby film. Ten film zostal zapamietany tylko z powodu smierci aktora.
Ostatnio Bill Skarsgård zagrał w Boy Kills World i tam humor dużo pomagał w budowaniu charakteru filmu. Też zemsta, też komiksowa i przerysowana przemoc, ale całość dużo lepiej wypadła niż Kruk nowy. Pozatym Kruk jest tylko jeden - ten w wykonaniu Marka Dacascosa! :)
Szacun za make up w tej recenzji! 😂❤
Zrobisz recke Kruka z Brandonem Lee?
Chyba nie ;)
@@PonarzekajmyoFilmach, hmm. Szkoda, skoro już obejrzałes. Jestem ciekaw co o nim sądzisz, bez nostalgii. Ja oglądałem to jak miałem 15 lat. Graliśmy w RPGi i słuchaliśmy punka, metalu itp. Więc mam duży sentyment i nie za bardzo zwracałem uwagę na techniczne zagadnienia filmu, raczej liczył się klimat.
Kocham Skarsgårda, ale ten film to taka kupa, że ledwo przetrwałam. Dzięki za recenzję!
To tak jak z Death Note, zniszczyli profile tych postaci całkowicie.
Komiks, genialny. Film z ’94 super odwzorowany.
Mamy dwoje kochających się ludzi, planujących ślub. Dobrych ludzi pomagających innym.
A w nowym? Zrobili z nich ćpunów, którzy znali się kilka dni i nie łączyła ich miłość a seks i narkotyki. No i nie było kota.
Obejrzałam, żałuje. Zniszczyli dobrą historię. Mogli zrobić świetny remake, na prawdę dobry a zrobili gówno 🥲
Podwójny smutek.
Wersje z lat 90 znam i uwielbiam
Billa Skarskarda zazwyczaj biorę w ciemno. Uwielbiam.
Przykro że nie wyszło
Pierwszy raz zgadzam się z kimś kto skomentował film aż tak bardzo. serio. Jedna rzecz tylko jeszcze a propos wątków zupełnie oderwanych, bezsensownych kompletnie, rozpoczętych i nie dokończonych - wątek z tą grzeczną, ułożoną dziewczyną, grająca na pianinie. Pojawiał się wielokrotnie tylko po to aby nigdy nie zostać dokończonym. Na miejscu tej aktorki chyba bym się upomniała, bo najwyraźniej o niej zapomnieli😂
Dawno z Twoich ust nie słyszałem tylu KUR#W 🤣🤣🤣🤣🤣🤣ale i tak Cie uwielbiam
Witam. Często się z Tobą zgadzam, ale nie tym razem. Dla mnie 7/10. Lepszy od oryginału, ma podbudowę związku, oryginał nie miał, świetne zdjęcia, muzyka, lokacje jak w wybitnych grach komputerowych. Jest przemiana bohatera. Film nie bierze jeńców, czyli brutalność, nagość itd. Z każdą minutą, jest coraz lepszy. Nie ma nudy. Na końcu, zostawia Cię z pytaniem. Czy to wszystko wydarzyło się naprawdę ? :). Finałowa walka, po scenie w operze, potrafili odpuścić ,nie było setek obrońców, jak w "Jony Wick" :) Romulusowi dałeś 7, a przymulał, żadnej podbudowy nie miał, wiele scen grubymi nićmi szyte :). Największy zarzut klisza, ale Romulus to też klisza. Niska ocena ok , ale żeby aż rant. Polecam serial, Tulsa King 2, to dopiero rant :) Pozdro.
Jest jeszcze serial z Markiem Dacascosem. Oglądałem go ze 25 lat temu na dwójce i wtedy mi się podobał, ale miałem 17 lat i nawet nie wiem jak się zestarzał.
Zrobi pan recenzje polskiego filmu "Wróbel" dzisiaj wszed do kin i ma dużo pozytywnych opini?
Taak
Jaki kraj taki ptak , tu Kruk u nas Wróbel
Ogólnie zaczęłam tego nowego i po 10min się znudziłam.. 😂😂 W ogóle umierasz, wracasz i idziesz do znajomych po bron.. Słyszysz Ty nie umarłeś? Umarlem.. Taaa dobry zart.. Omg i sobie gadają jakby nigdy nic. 😅 Nie wiem co tu rez miał na myśli i podobnie z nawaleniem milon Krukow cos jak z hitchoka Ptaki żeby co byl efekt lepszy bo masz obrazek ładny bardziej mroczny ja nie mogę 😂😂😂 Deszcz by bylo gotycko a wyszlo jak wyszło.. No ja teraz faktycznie widze ze to podzieli los poprzednich Krukow i o ile Zbawienie jeszcze mi się podobało bo taka inna historia to inne juz niekoniecznie.
Jeszcze jedna rzecz, jeśli biorą się za remake filmu który obrósł legendą, należy mieć pewność ze zrobisz coś zajebistego.
Wiedziałem, że muszę iść pierwszego dnia, bo mi obrzydzisz 😅
Dla mnie niezły. Dałem 6/10 bo miejscami było zbyt ckliwie i nudno, ale ogólnie podobało mi się
5:05 nie polecam sprawdzać jak się czytało książkę
Zobacz Bad Monkey. Można prychnąć na głos. Dość często nawet xD
Ogladalam Kruka oryginalnego kilka razy i był świetny. Nie da sie tego przescignąć.
Ilość filmów przeciętnych i totalnego chłamu jakie w tym roku wypłynęły sprawia, że zaczynam się coraz bardziej dystansować od współcześnego kina. Mnóstwo klasyki czeka nietkniętej, także w żaden sposób nie czuję się stratny rezygnując z kolejnych nowych produkcji. Jesień 2024 zresztą nie zapowiada się jakoś olśniewająco.
Trzeba dobrze przebierać w tytułach po prostu ;)
Cześć podejmiesz się wyzwania recenzji węgierskiego Mistrza Bella Tara -Szatańskie tango
To ja tego starego Kruka oglądałem co gościa usmażyli na krześle elektrycznym, wrócił jako Zombie z super mocami, odpornością na kulę czy inne ataki. Zabił wszystkich którzy tam jego miłość mieli skrzywdzić, po zemście zniknął jak duch.
To była 3 dziadostwo straszne ,jedynka jest nawet na youtube
Ja Kruka jeszcze nie oglądałem, bylem wczoraj na Mrugnij 2x, odpalam recenzje a tu Kruk widze rant acha myślę sobie. Jak wybierasz filmy 😂? Bo chyba nieco lepszego nosa mialem ale to się okaże 😅.
Jakich recenzentów oglądasz?
wyglądasz świetnie, oryginalny film był bardzo dobry, to to guano nawet na zwiastunie
Łudziłam się również, niestety
Czy tylko ja mam takie dziwne rozkminy, dlaczego to jest Kruk a nie wrona? Crow-Wrona/ Raven- Kruk? Co tłumacze mieli do wron? XD😂
Jeśli dobrze pamiętam to oprócz filmów kinowych był jeszcze serial.
"Książka, którą baba kupuje na lotnisku..."
Jebłem😂😂😂
Sam czy Asia?
Kto ci napisał te Rant na czole ?
Makijażystka of kors ^^
Kruk 1/2 miał wspaniałą ścieżkę dźwiękową i miał swój klimat ala mroczne Gotham. Po Twojej recenzji zastanowię się nad pójściem do kina, a jestem fanem serii🙄
Uwaga! Spoiler Alert!!! Tego nowego "Kruka" nakręcili już dwa lata temu😳 Dwa lata, szukali dystrybutora🤦 Oni "Zabili Kruka po raz drugi"😈
Orginalny "Kruk" ma, chyba z pięć kontynuacji. W jednej nawet zagrała "Mary Jane" ze Spider-Mana. Tak czy inaczej, każda następna część "Kruka" to straszne dno. I to, jest tradycją, tego tytułu 😔
Nie no druga część też jeszcze była całkiem niezła
Ta trzecia część z Kirsten Dunst czyli Kruk Salvation jest dobra
Jeszcze jest część, gdzie zagrał Edward Furlong, czyli John Connor z Terminatora 2.
@@danielgrau1346 "Miasto Aniołów" Czemu zapomniałem 🤔 A przecież Iggy Pop tam występuje 😏 Ashe Corven, jednak nie jest, tak kultowy🙅
@@KisevideSade Na pewno, lepsza od czwórki.
Ja bym chętnie obejrzal retro recenzje filmow z serii Piraci z Karaibów oraz Karate kid 😁
Wygladasz w pyte w wersji black metalowej
Spoko film
Mi się bardzi podobał nowy kruk kwestia gustu😊
Byłem dzisiaj na tym i trochę się zawiodłem. Widziałem zwiastuny, nie widziałem oryginału i oglądając zwiastun liczyłem na takiego johna Wicka z nieśmiertelnością (czyli wsm po prostu johna Wicka patrząc na ostatnie części). Trochę się zawiodłem. Relacja głównej pary nooo… no ja jej nie kupuje, jest strasznie naciągana a późniejsze wydarzenia z tym związane po prostu nie mają sensu. Finał też nie zadowolił a sceny akcji były pokazane w zwiastunie i szczerze zwiastun bardziej mnie cieszył niż sam film. Jak macie unlimited w Cinema to warto samemu się przekonać. Charakteryzacja Kruka jest spoko, myślę żeby spróbować zrobić to na Pyrkon, nie wydaje się trudny