Podzielę się przeciwną perspektywą. Jestem osobą, która długo spała ze swoimi rodzicami, mimo wszystko korzystał*m z usług psychiatry, psychoterapeuty, był*m bardzo neurotyczn*. Obecnie pracuję z pacjentami, ze względu na swój zawód i słyszał*m od osób, które w tym momencie mają olbrzymie trudności w regulacji emocji, czy w ogóle dostrzeganiu ich, które w przeszłości też długo spały z rodzicami. W takich badaniach bardzo ważne jest uwzględnienie szerokiego kontekstu, co bardzo łatwo pominąć. Myślę, że się z tym zgodzisz, że to nieważne jak długo się śpi z rodzicami, jeśli w ciągu dnia w domu panuje chłód emocjonalny czy nieumiejętność w komunikowaniu się bez agresji. Albo przeciwnie, jeśli rodzic zaspokaja swoje potrzeby bliskości emocjonalnej/fizycznej 'przy pomocy' dziecka, dlatego że nie potrafi jej uzyskać od partnera i dawać jej partnerowi. Ale to pewnie skrajność, o którą nie chodziło w tym odcinku.
Asiu, jestem zachwycona sposobem w jaki traktujesz swoją córkę i bardzo mnie ciekawi na jakiego czlowieka wyrośnie :) Czy myslalas o tym zeby wydać ksiazkę w temacie macierzyństwa? Wciąż tak niewiele osób zdaje sobie sprawę z wagi wychowania drugiego czlowieka, powielajac stare schematy... a Ty tak pięknie to wszystko przedstawiasz. Takiej wiedzy nigdy za wiele! Pozdrawiam ciepło cały Wasz team :)
Ja nie lubię przytulania. W dziecinstwie rodzice nas nie tulili. Jako nastolatka pamiętam że zawsze dziwiła mnie zbytnia "przytulaśność" moich koleżanek. Dla mnie to było "overreactive"😅 Teraz jako 35-latka nadal bardzo rzadko się przytulam. Właściwie tylko z narzeczonym ale też nie na co dzień. W łóżku najlepiej mi spac samodzielnie :) uwielbiam sie rozwalać i czuć swobodę. Nie jestem dotykalska. Jesli ktos mnie przytula czuję się nieswojo i szybko pragnę wydostac się z tego uścisku. Drażni mnie to, krępuje. Także kazdy jest inny... i ma inne potrzeby. Dodam ze nie jestem odludkiem. Otacza mnie mnóstwo ludzi (poniekąd taka praca- pracuję w szkole) ale i pochodzę z rodziny wielodzietnej. Żadne z nas nie jest zbytnio wylewne.
to artykuł i tam są podlinkowane badania www.theguardian.com/commentisfree/2023/aug/29/co-sleeping-with-baby-kids-children-benefits-negatives-everything-you-need-to-know
Pozdrawiam i przytulam tych wszystkich, którzy tego potrzebują...
Podzielę się przeciwną perspektywą. Jestem osobą, która długo spała ze swoimi rodzicami, mimo wszystko korzystał*m z usług psychiatry, psychoterapeuty, był*m bardzo neurotyczn*. Obecnie pracuję z pacjentami, ze względu na swój zawód i słyszał*m od osób, które w tym momencie mają olbrzymie trudności w regulacji emocji, czy w ogóle dostrzeganiu ich, które w przeszłości też długo spały z rodzicami. W takich badaniach bardzo ważne jest uwzględnienie szerokiego kontekstu, co bardzo łatwo pominąć. Myślę, że się z tym zgodzisz, że to nieważne jak długo się śpi z rodzicami, jeśli w ciągu dnia w domu panuje chłód emocjonalny czy nieumiejętność w komunikowaniu się bez agresji. Albo przeciwnie, jeśli rodzic zaspokaja swoje potrzeby bliskości emocjonalnej/fizycznej 'przy pomocy' dziecka, dlatego że nie potrafi jej uzyskać od partnera i dawać jej partnerowi. Ale to pewnie skrajność, o którą nie chodziło w tym odcinku.
@@kasiaporowiczka oczywiście, zgadzam się z Tobą
Wirtualny przytulas dla wszystkich, którzy to czytają 🤗❤❤❤
Kiedyś bylam niedotykalska, a teraz rozumiem sens przytulasków i często mówię, że jestem dziś niedotulana i potrzebuję bliskości
Przytulanie jest super i kazdy powinien je mieć 😊😊😊
Dziękuję bardzo ❤️
Bardzo potrzebuję przytulania gdy jest mi trudno ❤
Asiu, przytuliłaś nas tym odcinkiem. Dziękuję ❤
Przytulanie jest mega. Świetnie że poświęciłaś temu odcinek.
Jejku jaki slodki odcinek ❤❤❤
dzieci dorosłe, wnuczek dorosły, najlepszy okres życia matki i babci, ale tule niezmiennie
Asiu, jestem zachwycona sposobem w jaki traktujesz swoją córkę i bardzo mnie ciekawi na jakiego czlowieka wyrośnie :)
Czy myslalas o tym zeby wydać ksiazkę w temacie macierzyństwa?
Wciąż tak niewiele osób zdaje sobie sprawę z wagi wychowania drugiego czlowieka, powielajac stare schematy... a Ty tak pięknie to wszystko przedstawiasz. Takiej wiedzy nigdy za wiele!
Pozdrawiam ciepło cały Wasz team :)
Jestem team Natalia w jedzeniu kanapeczek Kinder. Smak chlodnego mlecznego srodka mniammmm. Przytulam wasza trojeczke😌
Ja nie lubię przytulania.
W dziecinstwie rodzice nas nie tulili. Jako nastolatka pamiętam że zawsze dziwiła mnie zbytnia "przytulaśność" moich koleżanek. Dla mnie to było "overreactive"😅
Teraz jako 35-latka nadal bardzo rzadko się przytulam.
Właściwie tylko z narzeczonym ale też nie na co dzień. W łóżku najlepiej mi spac samodzielnie :) uwielbiam sie rozwalać i czuć swobodę. Nie jestem dotykalska. Jesli ktos mnie przytula czuję się nieswojo i szybko pragnę wydostac się z tego uścisku. Drażni mnie to, krępuje.
Także kazdy jest inny... i ma inne potrzeby.
Dodam ze nie jestem odludkiem. Otacza mnie mnóstwo ludzi (poniekąd taka praca- pracuję w szkole) ale i pochodzę z rodziny wielodzietnej. Żadne z nas nie jest zbytnio wylewne.
Czy mogłabym prosić o link do badań o współspaniu, o którym wspominałaś?
to artykuł i tam są podlinkowane badania www.theguardian.com/commentisfree/2023/aug/29/co-sleeping-with-baby-kids-children-benefits-negatives-everything-you-need-to-know
Dobrze, że masz partnerkę, która nie chce mieć dziecka. ☺️
@@peonyinthemist czemu tak?
@@klaudiabobrowska3154 nooo, bo Asia nie chce mieć więcej dzieci, więc zakładam, że Natalia nie chce ich mieć wcale.
@@peonyinthemist :)
❤
Dzień dobry. Przytulanie. Minimum 25 sekund.
👌
Ja jestem "misiem przytulaczem" w pracy...
Ale może to z odganianiem i przywoływaniem snów działa? Intencja z którą coś robimy na pewno zawsze jest ważna :)
❤