Wróciłem, wróciłem. Mama zmarła, a dzień po pogrzebie mamy zmarł mój ojczym. Wczoraj był pogrzeb, a ja niestety bez możliwości wyjazdu z Irlandii jeszcze przez 3 tygodnie. Takie jest życie. Pozdrawiam cieplutko.
@@BuszmenAlbert wiem jak to jest. Moja mama odeszla w 2019, pogrzeb byl tydzien pozniej Bo nie bylismy w stanie doleciec do Polski szybko. Ja z Irlandii a jedna z siostr ze Stanow. Moje kondolencje. Wiem jakie to trudne, chyba nigdy sie nie jest gotowym na odejscie rodzica.
Dzień dobry, przyrządzam podobnie, nie obtaczam w mące tylko ręce nawilżam olejem jak formuje klopsiki, układam w dwupoziomowym garnku do gotowania na parze , wodę troszkę doprawiam solą kozieradką, w czasie parowania odwracam klopsiki oraz po 10-12 minutach zamieniam dolne sito do góry a górne na nad wodą. Następnie wkładam do słoików zalewam wrzącym wywarem- wodą na którym parowały się klopsiki. Ostudzone przechowuję nawet 30 dni w lodówce po otworzeniu dodaję do zup itd oraz przygotowuję sosy.
![NV [508] Jak sobie poradzić z natrętnymi, negatywnymi myślami?](/img/1.gif)
Bardzo milo że pan wrócił powodzenia 😊😊😊
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa.
Sporo ich wyszlo. Dziekuje ze wrociles o nas. 😊
Wróciłem, wróciłem. Mama zmarła, a dzień po pogrzebie mamy zmarł mój ojczym. Wczoraj był pogrzeb, a ja niestety bez możliwości wyjazdu z Irlandii jeszcze przez 3 tygodnie. Takie jest życie. Pozdrawiam cieplutko.
@@BuszmenAlbert wiem jak to jest. Moja mama odeszla w 2019, pogrzeb byl tydzien pozniej Bo nie bylismy w stanie doleciec do Polski szybko. Ja z Irlandii a jedna z siostr ze Stanow.
Moje kondolencje. Wiem jakie to trudne, chyba nigdy sie nie jest gotowym na odejscie rodzica.
Dzień dobry, przyrządzam podobnie, nie obtaczam w mące tylko ręce nawilżam olejem jak formuje klopsiki, układam w dwupoziomowym garnku do gotowania na parze , wodę troszkę doprawiam solą kozieradką, w czasie parowania odwracam klopsiki oraz po 10-12 minutach zamieniam dolne sito do góry a górne na nad wodą. Następnie wkładam do słoików zalewam wrzącym wywarem- wodą na którym parowały się klopsiki. Ostudzone przechowuję nawet 30 dni w lodówce po otworzeniu dodaję do zup itd oraz przygotowuję sosy.
Też dobry sposób. Muszę wypróbować. Bardzo dziękuję za podzielenie się metodą i za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.