Jak to kiedyś powiedział Zen Jaskiniowca "nie będzie mi zegarek mówił jak się czuje". Sam osobiście noszę Polar Pacer, wcześniej mialem fitbit 1 i 2. Po początkowej zajawce danymi, obserwowaniem od razu rano jak ch..owo spałem doszedłem do momentu, gdy używam go do sprawdziania godziny i recordowania czasu treningu na siłowni. Przestałem go zakładać na noc i lepiej mi się bez tego ustrojstwa śpi. Wiadomo sportowcy OK,. Dla przeciętnych ludzi którzy po prostu chcą żyć długo i zdrowo? Fajna zajawka na początku. Jaki kiedyś byłem dumny, że zrobiłem Fitbitem 45tys kroków po 68km na rowerze wokół jeziora Como we Włoszech jednego pięknego dnia. 😂
Największym problemem jest to że mnóstwo ludzi poleca whoopa przeceniając jego możliwości chcąc wciągnąć ludzi z ref linka. Czlowiek kupuje zprzeświadczeniem że jest mu on niezbędny a po 2 mc stwierdza, że w zasadzie zegarek robi to samo.
Z tej strony polecający Whoop z ref linka. Dlaczego go polecam i dlaczego nie uważam, że robi to samo co zegarek. 1. Whoop jest dokładniejszy jeśli chodzi o kalorie. Liczy je lepiej. Większość zegarków przeszacowuje ilość spalonych kcal. Coraz więcej dietetyków dochodzi do tej samej konkluzji. Garmin czy inne zegarki naprawdę często przesadzają z ilością spalonych kcal. Choć muszę przyznać, że trochę się poprawiły w ostatnim czasie. 2. Opaskę noszę, bo lubię nosić różne zegarki, a nie 24h zegarek sportowy. Opaska robi swoje, a ja noszę swoje inne zegarki, bo lubię. 3. Nie lubię spać w dużym zegarku. Opaska jest dyskretna i praktycznie jej nie czuję jak śpię. Do tego ma alarm wibracyjny. 4. Każde inne urządzenie, aby je naładować, trzeba ściągnąć z ręki. Whoopa ładujesz mając go na ręce, bateria jest bezprzewodowa oraz wodoodporna, więc można nawet brać prysznic ładując Whoop. Przez to dane są dokładniejsze. 5. Ostatnio założyłem Garmina i w połowie dnia już wiedział ile spaliłem kcal :D Whoopa, jeśli nie założysz to nie ma danych. Są plusy obydwu podejść, ale podejście Whoop według mnie jest bardziej dokładne i nie opiera się na zgadywaniu. 6. Whoop zbiera dane z jakiegokolwiek miejsca na ciele. Możesz umieścić czujnik gdziekolwiek, a jeśli masz spory portfel to Whoop ma do tego swoją odzież, gdzie jest miejsce na czujnik. Ostatnio wypuścili razem z Assos bibsy na rower. 7. Aplikacja Whoop bije na głowę wszystkie inne aplikacje. Zaczynajac od tego jak są prezentowane dane po Whoop Coach opartego o AI z którym rozmawiasz o wszystkim i swoich wynikach. 8. Kiedy wychodzi nowe urządzenie, dostajesz je za darmo w ramach abonamentu. 9. Forma subskrypcji, a nie kupowania urządzenia, sprawia, że Whoop cały czas udoskonala aplikacje, algorytmy, dodaje nowe funkcje i się rozwija oraz dba o obecnych użytkowników bardziej niż o nowych. Musi im zależeć na utrzymaniu obecnych użytkowników tak samo jak na nowych. W innych przypadkach firmy zastanawiają się co zrobić aby użytkownik kupił nowy model. 10. Whoop z funkcja Health Monitor (Respiratory Rate, Blood Oxygen, RHR, HRV, SKIN TEMP) naprawdę potrafi wykryć chorobę na 2 dni przed i jeśli zastosujemy się do wskazówek to możemy się przed nią uchronić. Nie pamiętam kiedy byłem ostatni raz chory. 11. Potrafię cały miesiąc nie patrzeć na to co w aplikacji, ale dzięki temu, że noszę opaskę, wiem jakie są statystyki ostatnich tygodni i miesięcy oraz widzę trendy. Kiedy wchodzę na nowy cykl treningowy czy na przykład chcę wejść na redukcję, to patrzę na dane zebrane przez Whoop i na tej podstawie mogę dużo zaplanować. Także ja wychodzą z założenia, że nie muszę używać opaski i aplikacji dzień w dzień. Jej zadaniem jest zbieranie danych i używanie ich kiedy tego potrzebujemy. Dla kogo nie jest Whoop? 1. Dla osób, których samopoczucie zależy od tego co zobaczą w swoich statystykach. 2. Dla osób, które mają ograniczony budżet. Whoop jest drogi i nie każdy go powinien wybierać. 3. Dla początkujących, którym wystarczy najprostsza opaska aktywności lub zegarek liczący kroki, pokazujący puls i to tyle ile potrzeba na początek. 4. Dla osób, którym zależy na śledzeniu tylko treningu, a nie snu, regeneracji, zdrowia nawyków i całej masy innych rzeczy. Whoopa nie potrzebuje każdy. Jednak ja już nie widzę odwrotu, korzystam od 3 lat, lubię nosić swoje "normalne" zegarki, a opaska na drugiej ręce, przypomina mi jaki styl życia chce prowadzić i jakie mam cele sportowe i zdrowotne. Cały czas zbiera dane, a ja ich używam kiedy tego potrzebuje. WAŻNE: Na polecaniu Whoopa zarabiam, jestem ich partnerem oraz w ich programie afiliacyjnym.
@@GrzegorzPiekarczyk czyli. Generalnie robi to co zegarek a nawet mniej. 1. Gówno prawda 2. 95 % ma jeden zegarek 3. Są też małe zegarki np forrunner mniejsze niż whoop. I nie muszę używać aplikacji żeby nastawić budzik 4. Zegarek trzyma 2 tygodnie whoop 3 dni 5. Czyli zegarek jest lepszym bo wie że palisz kalorie nawet jak go nie nosisz 6. Po co mam zbierać z innych miejsc? 7. To tylko twoja opinia 8. Ile ty masz lat że wierzysz że coś jest za darmo? 9. Nie widzę tu żadnej różnicy między zegarkiem a whoop 10. Jeśli whoop pokazuje ci że będziesz chory a ty nie chorujesz to znaczy że gownianie to robi :) 11. Nie widzę różnicy między zegarkiem a whoop. Dla kogo jest whoop? 1. Dla gadżeciarza Plusy zegarkami 1. Robi to co whoop a do tego jest zegarkiem 2. Ma setki funkcji których nie ma whoop. Od termometru, nawigacji po latarkę. 3. Możliwość bardzo dokładnej w odróżnieniu od whoop rejestrowania aktywności z możliwością wglądu w czasie jej realizowania. 4. Jak ci się znudzi to możesz go sprzedać. Whoopa chowasz do szuflady i dalej płacisz. 5. Zegarek mówi ci rano dzień dobry i życzy miłego dnia :)
@@GrzegorzPiekarczyk Odnosisz się do mojego komentarza który oposuje moje doświadczenia z tym sprzętem. Kupiłem whoopa bo naoglądałem się filmów o tym jaki jest super a po 2 mc wylądował w szufladzie bo nie dorastał do pięt zegarkowi. Piszę w nim że niestety sporo osób poleca ten gadżet ponieważ dostaje za namówioną osobę darmową subskrybcie. Autor filmu przyznaje mi rację a ty wypisujesz jakiś rozszerzony dekalog wyssanych z palca zalet :) Jak pisze ci że to gówno prawda to ty stwierdzasz że z tego co pisze wnioskujesz że. Nie korzystałem . Z whoop :)
A coś z opasek typu vivosmart5 jest ok pod kątem monitoringu snu? Nie wiem zupełnie jak garmin sobie z tym radzi. Mi osobiście zależało by na tym najbardziej, nawet nie pod kątem sportowym, od jakiegoś czasu moje spanko to dramat
Tomek, jakim sposobem "sparowałeś" garmina z HRV4T? HRV4T mierzy poprzez czujnik (zwalidowany jest H10) lub poprzez PPV, Oura, Coros. Używam HRV4T od dwóch lat i nie wiem jak udało Ci się połączyć zegarek garmina z apką Altiniego. Notabene, PPV jest bardzo, bardzo losowe. Wilgotność opuszka, miejsce dotyku potrafią wskazać (pomiar za pomiarem) róźnicę np. 7,2 a 8,5 :) Dramatem jest sytuacja gdzie aparat główny w smartfonie nie jest umiejscowiony nad diodą doświetlającą :/ Wtedy PPV jest grą w lotto ;) Wg mnie, najpewniejsze jest H10 na klacie i poranny pomiar wg ustalonego standardu (pobudka -> toaleta -> pomiar w pozycji siedzącej) :)
Odpowiedź jest prosta, robię manual input danych z garmina codziennie rano, jako HRV biorę średnia nocna która nie jest idealna do obrazowania ostrego stanu AUN ale fajnie sprawdza się w długoterminowych pomiarach. H10 jest najlepsze ale dla mnie problemem jest cała ta otoczka pomiaru, po prostu nie jestem w stanie tego robić codziennie. Jak pas na klatę ci nie przeszkadza to sprawdź sobie mySASY- też fajna i dość tania opcja :)
Placebo tez bedziesz mial w Garminie. Mam 7 pro z najnowszymi czujnikami. Wielokrotnie Garmin pokazuje ze spalem na poziomie 40/100 gdzie czuje sie wyspany i wogle dobrze. Ja wlasnie mysle aby sprzedac Garmina.
Год назад+2
Może pytanie będzie głupie, bo nie znam różnic między Whoop, a pierścionkiem jak np. Oura. Ale jak to widzisz? Czy taki pierścionek mógłby go zastąpić?
Pierścień przede wszystkim jest złym wyborem jeśli robisz trening siłowy. Do tego Oura to bardziej lifestylowy gadżet niż sportowy. Musisz go również ściągać do ładowania, a Whoopa ładujesz na ręce.
Od jakiegoś czasu używam zegarka Coros, który zastąpił moje wysłużone Suunto. Coros używa technologii ECG do pomiaru HRV. Ciekawe na ile te wskazania są dokładne i wiarygodne
@@movementcare testuj jak będzie okazja, bo zapowiada się na fajny kombajn treningowy. Ja jeszcze nie mam do końca wyrobionego na jego temat zdania, bo za mało z nim pobiegałem😉
hej, a który z garminów polecasz głównie do hrv? na codzien uzywam edge do treningów rowerowych. teraz szukam coś małego (małe, zeby nie uciskało i nie przeszkadzało w śnie) szukam na rękę do badania snu i poprawieniu jakosci snu i zlych nawyków
Generalnie wszystko od fenixa 7 i forerunnera 235 w górę będzie dobre. Jak potrzebujesz czegoś co dobrze leży na dłoni to warto zainteresowac się od razu wymianą standardowego paska na pasek typu 'ultrafit' bo dość mocno poprawia komfort noszenia :)
Garmin 255 vs 265 vs 955 vs 965. Wspomniałeś te zegarki. Wszystkie poza 255 mają gotowość do treningu. Osobiście patrzę pod względem triathlonowym, ale też interesuje mnie monitoring. Rozeznawałeś czy któryś z tych modeli ma coś lepszego w tym względzie? Czy raczej wszystkie bazują na tych samych podzespołach? 955 vs 965 - tutaj znacząca różnica jest chyba tylko (?) w ekranie.
Tak, między serią x55 a x65 jak dobrze kojarzę to jest tylko różnica w ekranie. Na ten moment, nie widzę istotnej różnicy wpływającej na monitoring więc tu kwestia preferencji i portfela :)
@@movementcare Szczerze mówiąc, od kiedy w 255 jest multisport i odczyt mocy rowerowej (w 245 nie było) i Multi GPS, to widzę bardzo małą różnicę między 2xx i 9xx z puntu widzenia treningowego. Tu nawet nie o zasobność portfela chodzi, ale o sens dopłacania za nie do końca wiadomo co. Pozdrawia użytkownik wysłużonego, ale ciągle dającego radę Fenixa 5 :) Badam temat, bo przydałby się lepszy pomiar tempa chwilowego na tempówkach, i pomiar HRV.
Interesowałem się ale: 1. Nie jestem w stanie zaakceptować codziennego ładowania zegarka 2. Garmina wykorzystuje też do biegania, chodzenia po górach, sporadycznej nawigacji w terenie czy jako zastępcze urządzenie na trening na rower - Apple Watch niby może to wszystko ale jednak robi to słabo pod kątem sportowym + znowu bateria Więc mimo tego że jestem jednym z tych jeleni którzy kupują wszystko od Apple to jednak do zegarka nie mogę się przekonać 😇😅
@@movementcare fakt ładowanie to wielka pomyłka choć troszkę poprawiono to w serii 9. Mam serię 8 z najnowszą aktualizacją i ich firmowa aplikacja do biegania, marszu, czy jeżdżenia wydaje się bardzo rozbudowana ( pokazuje strefy tętna, i możesz sam ustawiać kilka okien danych, które masz widzieć ) do tego Spotyfi w tle i możliwośc odebrania telefonu ;) nie namawiam oczywiście :D fajne test AW i innych zegarów są na kanale The Quantified Scientist polecam
@@movementcare mnie trochę przerażała wizja ładowania codziennie, ale w praktyce to trwa 20-30 minut i łatwo to włączyć do np. swojej porannej rutyny. Moim zdaniem warto względem tego, że Apple Watch ma funkcję e sim i nie potrzebuje telefonu do łączności z siecią. Dla mnie wychodzenie na trening bez telefonu, ale wciąż mając dostęp do Spotify, sms, telefonu, pogody, kalendarza czy karty płatniczej, jest warte ładowania codziennie.
Hej nie zgodzę się z opinią dotyczącą ładowarki. Ładuję ją zaraz po naładowaniu whoopa, po 4 dniach nakładam ją i mam zawsze naładowane urzędzenie do 100 % Dodatkowo np dla mnie, tym co mnie przekonuje do whoopa a nie do większych zegarków, jest jego rozmiar , waga i to że go zupełnie nie czuję na ręce w ciągu dnia , nie mówiąc o nocy. Jeśli chodzi o monitoring, to faktycznie po roku ( a w sumie to nawet teraz po 4 miesiącach ) mam już taką wiedzę i świadomość, że nie sądzę abym przedłużał subkskrybję, natomiast tak jak wspomniałem noszenie zegarka na ręce w ciągu dnia i nocy niezwykle mnie wk^%ia , a monitorować lubię . I bądź tu kurde mądry i znajdź złoty środek :). Rowerowe pozdrowienia. Dobry kanał
Dzięki za uzupełnienie! U mnie temat z baterią był dośc problematyczny, wymiana nie pomogła, dalej był problem. Być może od czasu jak porzuciłem whoopa wyszła jakaś aktualizacja która to poprawia. Muszę sprawdzić :)
Mi trzyma dłużej bateria, zmieniłem pasek na piaskowy, bo stockowy faktycznie śmierdział już. I teraz jest ładny, nie przeszkadza, NIE ODCISKA SIĘ TAK NA PAPIE JAK GARMIN PODCZAS SPANIA 😂
Tytuł filmu jest sam w sobie tendencyjny. Natomiast sama opinia o produkcie jednoznacznie wskazuje na to dla kogo nie jest to produkt. Większość oglądaczy takich kanałów to tzw profesjonalni amatorzy którzy nawet garmina nie potrzebują gdyż nic im nie pomoże. Whoop to nie tylko narzędzie do pomiaru ale przede wszystkim zaawansowana aplikacja dla profesjonalnych zawodników. Szybko kończy się bateria bo on non stop zbiera i analizuje setki danych, gdyż nie ważne jest w tym urządzeniu aby pokazać godzinę i wysokości nad poziomem morza albo czy ktoś przypadkiem do nas nie napisał tylko dane, które w sporcie wyczynowym mają znaczenie dla trenera. Jak ktoś trenuje dwa razy dziennie gdyż to jest jego zawód plus dieta to narzędzie bardzo się sprawdzi. Natomiast jak ktoś traktuje sport jako hobby i trenuje np. 3 razy w tygodniu bo przygotowuje się do triatlonu masterów i robi wokół tego jakąś ideologię to takie narzędzie mu nie będzie pomocne. Cały sport akademicki w USA chodzi z tymi opaskami a Pan mówi że to nic ciekawego i lepiej kupić garmina bo ma więcej funkcji. To pokazuje o czym jest ten kanał i dla kogo. Trafiłem tutaj przez przypadek ponieważ szukałem jak aktywować jedną z funkcji whoopa i tytuł filmu mnie zaciekawił.
Ad. Bateria - Analizuje praktycznie tyle samo danych a nawet i mniej (biorąc pod uwagę inne funkcje poza monitoringiem pozostałych urządzeń) co przeciętny zegarek Garmin / Polar / Coros a do tego nie ma wyświetlacza Ad. Dane które w sporcie wyczynowym mają znaczenie dla trenera - dokładnie te same dane zbiera większość zegarków oferowanych na rynku. Ich dokładność (przy odpowiedniej jakości urządzenia) jest zazwyczaj podobnie zbliżona do gold standardów podobnie jak w whoopie Ad. Cały sport akademicki USA nosi opaski - to jest jakiś wyznacznik? czego? marketingu? tak samo jak fakt, to że whoop zapłacił za to, żeby tenisiści mogli nosić go pdoczas rozgrywek a do tej pory było to konkretnie utrudnione? Materiał przesłuchany raczej dość wybiórczo, bo największe zarzuty jakie mam do whoopa to oddziaływanie w formie nocebo Whoopowego recovery score który jest bardzo często odklejony od rzeczywistości. Nie mówie że whoop zbiera źle dane albo one są niedokładne. Robi to podobnie jak większość konkurentów z tym że jest droższy, ma gorszą baterie i jako urządzenie wearable ma mniejsze możliwości. Ale nadal nie uważam to za złe urządzenie, po prostu nie jest dla wszystkich i tyle. Ci profesjonalni amatorzy, do których została wbita szpila na początku komentarza często trenują po 20-30h/tydzień od lat, do tego pracują i utrzymują rodzine / dom. Mają wymagania i chcą wiedzieć, ze to za co płacą działa dobrze i adekwatnie do ceny a nie zachwycają się tym co sponsor im da :)
Z linków afiliacyjnych mam już teraz do końca 2025 za darmo whoopa więc konpletnie nie o to chodziło. Same 30$/msc też krzywdy nie robiło. Pieniądze to ostatni powód rezygnacji
Robisz świetną robotę 👍 Koment dla podbicia zasięgu 🙂
Dzięki :)
Jak to kiedyś powiedział Zen Jaskiniowca "nie będzie mi zegarek mówił jak się czuje". Sam osobiście noszę Polar Pacer, wcześniej mialem fitbit 1 i 2. Po początkowej zajawce danymi, obserwowaniem od razu rano jak ch..owo spałem doszedłem do momentu, gdy używam go do sprawdziania godziny i recordowania czasu treningu na siłowni. Przestałem go zakładać na noc i lepiej mi się bez tego ustrojstwa śpi. Wiadomo sportowcy OK,. Dla przeciętnych ludzi którzy po prostu chcą żyć długo i zdrowo? Fajna zajawka na początku. Jaki kiedyś byłem dumny, że zrobiłem Fitbitem 45tys kroków po 68km na rowerze wokół jeziora Como we Włoszech jednego pięknego dnia. 😂
Największym problemem jest to że mnóstwo ludzi poleca whoopa przeceniając jego możliwości chcąc wciągnąć ludzi z ref linka. Czlowiek kupuje zprzeświadczeniem że jest mu on niezbędny a po 2 mc stwierdza, że w zasadzie zegarek robi to samo.
No generalnie to jest spory problem. Na refflinka można naciągać w nieskończoność 😅
Z tej strony polecający Whoop z ref linka. Dlaczego go polecam i dlaczego nie uważam, że robi to samo co zegarek.
1. Whoop jest dokładniejszy jeśli chodzi o kalorie. Liczy je lepiej. Większość zegarków przeszacowuje ilość spalonych kcal. Coraz więcej dietetyków dochodzi do tej samej konkluzji. Garmin czy inne zegarki naprawdę często przesadzają z ilością spalonych kcal. Choć muszę przyznać, że trochę się poprawiły w ostatnim czasie.
2. Opaskę noszę, bo lubię nosić różne zegarki, a nie 24h zegarek sportowy. Opaska robi swoje, a ja noszę swoje inne zegarki, bo lubię.
3. Nie lubię spać w dużym zegarku. Opaska jest dyskretna i praktycznie jej nie czuję jak śpię. Do tego ma alarm wibracyjny.
4. Każde inne urządzenie, aby je naładować, trzeba ściągnąć z ręki. Whoopa ładujesz mając go na ręce, bateria jest bezprzewodowa oraz wodoodporna, więc można nawet brać prysznic ładując Whoop. Przez to dane są dokładniejsze.
5. Ostatnio założyłem Garmina i w połowie dnia już wiedział ile spaliłem kcal :D Whoopa, jeśli nie założysz to nie ma danych. Są plusy obydwu podejść, ale podejście Whoop według mnie jest bardziej dokładne i nie opiera się na zgadywaniu.
6. Whoop zbiera dane z jakiegokolwiek miejsca na ciele. Możesz umieścić czujnik gdziekolwiek, a jeśli masz spory portfel to Whoop ma do tego swoją odzież, gdzie jest miejsce na czujnik. Ostatnio wypuścili razem z Assos bibsy na rower.
7. Aplikacja Whoop bije na głowę wszystkie inne aplikacje. Zaczynajac od tego jak są prezentowane dane po Whoop Coach opartego o AI z którym rozmawiasz o wszystkim i swoich wynikach.
8. Kiedy wychodzi nowe urządzenie, dostajesz je za darmo w ramach abonamentu.
9. Forma subskrypcji, a nie kupowania urządzenia, sprawia, że Whoop cały czas udoskonala aplikacje, algorytmy, dodaje nowe funkcje i się rozwija oraz dba o obecnych użytkowników bardziej niż o nowych. Musi im zależeć na utrzymaniu obecnych użytkowników tak samo jak na nowych. W innych przypadkach firmy zastanawiają się co zrobić aby użytkownik kupił nowy model.
10. Whoop z funkcja Health Monitor (Respiratory Rate, Blood Oxygen, RHR, HRV, SKIN TEMP) naprawdę potrafi wykryć chorobę na 2 dni przed i jeśli zastosujemy się do wskazówek to możemy się przed nią uchronić. Nie pamiętam kiedy byłem ostatni raz chory.
11. Potrafię cały miesiąc nie patrzeć na to co w aplikacji, ale dzięki temu, że noszę opaskę, wiem jakie są statystyki ostatnich tygodni i miesięcy oraz widzę trendy. Kiedy wchodzę na nowy cykl treningowy czy na przykład chcę wejść na redukcję, to patrzę na dane zebrane przez Whoop i na tej podstawie mogę dużo zaplanować. Także ja wychodzą z założenia, że nie muszę używać opaski i aplikacji dzień w dzień. Jej zadaniem jest zbieranie danych i używanie ich kiedy tego potrzebujemy.
Dla kogo nie jest Whoop?
1. Dla osób, których samopoczucie zależy od tego co zobaczą w swoich statystykach.
2. Dla osób, które mają ograniczony budżet. Whoop jest drogi i nie każdy go powinien wybierać.
3. Dla początkujących, którym wystarczy najprostsza opaska aktywności lub zegarek liczący kroki, pokazujący puls i to tyle ile potrzeba na początek.
4. Dla osób, którym zależy na śledzeniu tylko treningu, a nie snu, regeneracji, zdrowia nawyków i całej masy innych rzeczy.
Whoopa nie potrzebuje każdy. Jednak ja już nie widzę odwrotu, korzystam od 3 lat, lubię nosić swoje "normalne" zegarki, a opaska na drugiej ręce, przypomina mi jaki styl życia chce prowadzić i jakie mam cele sportowe i zdrowotne. Cały czas zbiera dane, a ja ich używam kiedy tego potrzebuje.
WAŻNE: Na polecaniu Whoopa zarabiam, jestem ich partnerem oraz w ich programie afiliacyjnym.
@@GrzegorzPiekarczyk czyli. Generalnie robi to co zegarek a nawet mniej.
1. Gówno prawda
2. 95 % ma jeden zegarek
3. Są też małe zegarki np forrunner mniejsze niż whoop. I nie muszę używać aplikacji żeby nastawić budzik
4. Zegarek trzyma 2 tygodnie whoop 3 dni
5. Czyli zegarek jest lepszym bo wie że palisz kalorie nawet jak go nie nosisz
6. Po co mam zbierać z innych miejsc?
7. To tylko twoja opinia
8. Ile ty masz lat że wierzysz że coś jest za darmo?
9. Nie widzę tu żadnej różnicy między zegarkiem a whoop
10. Jeśli whoop pokazuje ci że będziesz chory a ty nie chorujesz to znaczy że gownianie to robi :)
11. Nie widzę różnicy między zegarkiem a whoop.
Dla kogo jest whoop?
1. Dla gadżeciarza
Plusy zegarkami
1. Robi to co whoop a do tego jest zegarkiem
2. Ma setki funkcji których nie ma whoop. Od termometru, nawigacji po latarkę.
3. Możliwość bardzo dokładnej w odróżnieniu od whoop rejestrowania aktywności z możliwością wglądu w czasie jej realizowania.
4. Jak ci się znudzi to możesz go sprzedać. Whoopa chowasz do szuflady i dalej płacisz.
5. Zegarek mówi ci rano dzień dobry i życzy miłego dnia :)
@@sabribekdas korzystałeś z Whoop, bo po tym co piszesz wychodzi na to, że chyba nie? Tak, korzystałem z większości zegarków wszystkich marek.
@@GrzegorzPiekarczyk
Odnosisz się do mojego komentarza który oposuje moje doświadczenia z tym sprzętem.
Kupiłem whoopa bo naoglądałem się filmów o tym jaki jest super a po 2 mc wylądował w szufladzie bo nie dorastał do pięt zegarkowi.
Piszę w nim że niestety sporo osób poleca ten gadżet ponieważ dostaje za namówioną osobę darmową subskrybcie.
Autor filmu przyznaje mi rację a ty wypisujesz jakiś rozszerzony dekalog wyssanych z palca zalet :)
Jak pisze ci że to gówno prawda to ty stwierdzasz że z tego co pisze wnioskujesz że. Nie korzystałem . Z whoop :)
A coś z opasek typu vivosmart5 jest ok pod kątem monitoringu snu? Nie wiem zupełnie jak garmin sobie z tym radzi. Mi osobiście zależało by na tym najbardziej, nawet nie pod kątem sportowym, od jakiegoś czasu moje spanko to dramat
Pięknie. 🤚
Tomek, jakim sposobem "sparowałeś" garmina z HRV4T?
HRV4T mierzy poprzez czujnik (zwalidowany jest H10) lub poprzez PPV, Oura, Coros.
Używam HRV4T od dwóch lat i nie wiem jak udało Ci się połączyć zegarek garmina z apką Altiniego.
Notabene, PPV jest bardzo, bardzo losowe. Wilgotność opuszka, miejsce dotyku potrafią wskazać (pomiar za pomiarem) róźnicę np. 7,2 a 8,5 :)
Dramatem jest sytuacja gdzie aparat główny w smartfonie nie jest umiejscowiony nad diodą doświetlającą :/
Wtedy PPV jest grą w lotto ;)
Wg mnie, najpewniejsze jest H10 na klacie i poranny pomiar wg ustalonego standardu (pobudka -> toaleta -> pomiar w pozycji siedzącej) :)
Odpowiedź jest prosta, robię manual input danych z garmina codziennie rano, jako HRV biorę średnia nocna która nie jest idealna do obrazowania ostrego stanu AUN ale fajnie sprawdza się w długoterminowych pomiarach.
H10 jest najlepsze ale dla mnie problemem jest cała ta otoczka pomiaru, po prostu nie jestem w stanie tego robić codziennie.
Jak pas na klatę ci nie przeszkadza to sprawdź sobie mySASY- też fajna i dość tania opcja :)
jaki dokładnie model masz tego garmina??
@@MarianK-rq2sl fenix 7 standard
Witam, jak zapisać się na kurs HRV?
Zapomniałem wrzucić w opis: movementcare.pl/hrv
Gdzie ta lista na kurs hrv ? :)
Zapomniałem wpisać: movementcare.pl/hrv
Placebo tez bedziesz mial w Garminie. Mam 7 pro z najnowszymi czujnikami. Wielokrotnie Garmin pokazuje ze spalem na poziomie 40/100 gdzie czuje sie wyspany i wogle dobrze. Ja wlasnie mysle aby sprzedac Garmina.
Może pytanie będzie głupie, bo nie znam różnic między Whoop, a pierścionkiem jak np. Oura. Ale jak to widzisz? Czy taki pierścionek mógłby go zastąpić?
Działają dość podobnie, jeśli chodzi o moja opinie - to kwestia głównie tego czy wolisz nosić pierścień czy opaskę :)
Pierścień przede wszystkim jest złym wyborem jeśli robisz trening siłowy. Do tego Oura to bardziej lifestylowy gadżet niż sportowy. Musisz go również ściągać do ładowania, a Whoopa ładujesz na ręce.
Od jakiegoś czasu używam zegarka Coros, który zastąpił moje wysłużone Suunto. Coros używa technologii ECG do pomiaru HRV. Ciekawe na ile te wskazania są dokładne i wiarygodne
Właśnie ostatnio czytałem dobre opinie od Altiniego o Corosie, jak będzie okazja to zamierzam to sprawdzić 😇
@@movementcare testuj jak będzie okazja, bo zapowiada się na fajny kombajn treningowy. Ja jeszcze nie mam do końca wyrobionego na jego temat zdania, bo za mało z nim pobiegałem😉
No dobra, to co z tym odcinkiem o HRV?😉
gdzie tą aplkacie ściągnąć napisz dokładna nazwe
hej, a który z garminów polecasz głównie do hrv? na codzien uzywam edge do treningów rowerowych. teraz szukam coś małego (małe, zeby nie uciskało i nie przeszkadzało w śnie) szukam na rękę do badania snu i poprawieniu jakosci snu i zlych nawyków
Generalnie wszystko od fenixa 7 i forerunnera 235 w górę będzie dobre. Jak potrzebujesz czegoś co dobrze leży na dłoni to warto zainteresowac się od razu wymianą standardowego paska na pasek typu 'ultrafit' bo dość mocno poprawia komfort noszenia :)
Garmin 255 vs 265 vs 955 vs 965.
Wspomniałeś te zegarki. Wszystkie poza 255 mają gotowość do treningu. Osobiście patrzę pod względem triathlonowym, ale też interesuje mnie monitoring. Rozeznawałeś czy któryś z tych modeli ma coś lepszego w tym względzie? Czy raczej wszystkie bazują na tych samych podzespołach?
955 vs 965 - tutaj znacząca różnica jest chyba tylko (?) w ekranie.
Tak, między serią x55 a x65 jak dobrze kojarzę to jest tylko różnica w ekranie.
Na ten moment, nie widzę istotnej różnicy wpływającej na monitoring więc tu kwestia preferencji i portfela :)
@@movementcare Szczerze mówiąc, od kiedy w 255 jest multisport i odczyt mocy rowerowej (w 245 nie było) i Multi GPS, to widzę bardzo małą różnicę między 2xx i 9xx z puntu widzenia treningowego. Tu nawet nie o zasobność portfela chodzi, ale o sens dopłacania za nie do końca wiadomo co.
Pozdrawia użytkownik wysłużonego, ale ciągle dającego radę Fenixa 5 :)
Badam temat, bo przydałby się lepszy pomiar tempa chwilowego na tempówkach, i pomiar HRV.
@@movementcare Ok, dokopałem się jeszcze, że chyba 255 nie ma Training Readiness.
A czy są jeszcze jakieś inne minimalistyczne opaski zdrowotne?
Pierścień oura ring. Opasek specjalnie nie ma :)
a co Apple Watchem ? podobno na dokładniejsze pomiary niż Garmin. Aplikacje do HRV są dostępne do pobrania. Interesowałeś się tym tematem ?
Interesowałem się ale:
1. Nie jestem w stanie zaakceptować codziennego ładowania zegarka
2. Garmina wykorzystuje też do biegania, chodzenia po górach, sporadycznej nawigacji w terenie czy jako zastępcze urządzenie na trening na rower - Apple Watch niby może to wszystko ale jednak robi to słabo pod kątem sportowym + znowu bateria
Więc mimo tego że jestem jednym z tych jeleni którzy kupują wszystko od Apple to jednak do zegarka nie mogę się przekonać 😇😅
@@movementcare fakt ładowanie to wielka pomyłka choć troszkę poprawiono to w serii 9. Mam serię 8 z najnowszą aktualizacją i ich firmowa aplikacja do biegania, marszu, czy jeżdżenia wydaje się bardzo rozbudowana ( pokazuje strefy tętna, i możesz sam ustawiać kilka okien danych, które masz widzieć ) do tego Spotyfi w tle i możliwośc odebrania telefonu ;) nie namawiam oczywiście :D fajne test AW i innych zegarów są na kanale The Quantified Scientist polecam
@@movementcare mnie trochę przerażała wizja ładowania codziennie, ale w praktyce to trwa 20-30 minut i łatwo to włączyć do np. swojej porannej rutyny. Moim zdaniem warto względem tego, że Apple Watch ma funkcję e sim i nie potrzebuje telefonu do łączności z siecią. Dla mnie wychodzenie na trening bez telefonu, ale wciąż mając dostęp do Spotify, sms, telefonu, pogody, kalendarza czy karty płatniczej, jest warte ładowania codziennie.
@@movementcareSam bym lepiej tego nie ujął. W punkt.
@@chrzskt2305a jest tam cos takiego jak gotowość do treningu?
Hej nie zgodzę się z opinią dotyczącą ładowarki. Ładuję ją zaraz po naładowaniu whoopa, po 4 dniach nakładam ją i mam zawsze naładowane urzędzenie do 100 % Dodatkowo np dla mnie, tym co mnie przekonuje do whoopa a nie do większych zegarków, jest jego rozmiar , waga i to że go zupełnie nie czuję na ręce w ciągu dnia , nie mówiąc o nocy. Jeśli chodzi o monitoring, to faktycznie po roku ( a w sumie to nawet teraz po 4 miesiącach ) mam już taką wiedzę i świadomość, że nie sądzę abym przedłużał subkskrybję, natomiast tak jak wspomniałem noszenie zegarka na ręce w ciągu dnia i nocy niezwykle mnie wk^%ia , a monitorować lubię . I bądź tu kurde mądry i znajdź złoty środek :). Rowerowe pozdrowienia. Dobry kanał
Dzięki za uzupełnienie! U mnie temat z baterią był dośc problematyczny, wymiana nie pomogła, dalej był problem. Być może od czasu jak porzuciłem whoopa wyszła jakaś aktualizacja która to poprawia. Muszę sprawdzić :)
Mi trzyma dłużej bateria, zmieniłem pasek na piaskowy, bo stockowy faktycznie śmierdział już. I teraz jest ładny, nie przeszkadza, NIE ODCISKA SIĘ TAK NA PAPIE JAK GARMIN PODCZAS SPANIA 😂
Kto bogatemu zabroni heheh 😅
Wyślij mi Tom. 🌱
Tytuł filmu jest sam w sobie tendencyjny. Natomiast sama opinia o produkcie jednoznacznie wskazuje na to dla kogo nie jest to produkt. Większość oglądaczy takich kanałów to tzw profesjonalni amatorzy którzy nawet garmina nie potrzebują gdyż nic im nie pomoże. Whoop to nie tylko narzędzie do pomiaru ale przede wszystkim zaawansowana aplikacja dla profesjonalnych zawodników. Szybko kończy się bateria bo on non stop zbiera i analizuje setki danych, gdyż nie ważne jest w tym urządzeniu aby pokazać godzinę i wysokości nad poziomem morza albo czy ktoś przypadkiem do nas nie napisał tylko dane, które w sporcie wyczynowym mają znaczenie dla trenera. Jak ktoś trenuje dwa razy dziennie gdyż to jest jego zawód plus dieta to narzędzie bardzo się sprawdzi. Natomiast jak ktoś traktuje sport jako hobby i trenuje np. 3 razy w tygodniu bo przygotowuje się do triatlonu masterów i robi wokół tego jakąś ideologię to takie narzędzie mu nie będzie pomocne. Cały sport akademicki w USA chodzi z tymi opaskami a Pan mówi że to nic ciekawego i lepiej kupić garmina bo ma więcej funkcji. To pokazuje o czym jest ten kanał i dla kogo. Trafiłem tutaj przez przypadek ponieważ szukałem jak aktywować jedną z funkcji whoopa i tytuł filmu mnie zaciekawił.
Ad. Bateria - Analizuje praktycznie tyle samo danych a nawet i mniej (biorąc pod uwagę inne funkcje poza monitoringiem pozostałych urządzeń) co przeciętny zegarek Garmin / Polar / Coros a do tego nie ma wyświetlacza
Ad. Dane które w sporcie wyczynowym mają znaczenie dla trenera - dokładnie te same dane zbiera większość zegarków oferowanych na rynku. Ich dokładność (przy odpowiedniej jakości urządzenia) jest zazwyczaj podobnie zbliżona do gold standardów podobnie jak w whoopie
Ad. Cały sport akademicki USA nosi opaski - to jest jakiś wyznacznik? czego? marketingu? tak samo jak fakt, to że whoop zapłacił za to, żeby tenisiści mogli nosić go pdoczas rozgrywek a do tej pory było to konkretnie utrudnione?
Materiał przesłuchany raczej dość wybiórczo, bo największe zarzuty jakie mam do whoopa to oddziaływanie w formie nocebo Whoopowego recovery score który jest bardzo często odklejony od rzeczywistości.
Nie mówie że whoop zbiera źle dane albo one są niedokładne. Robi to podobnie jak większość konkurentów z tym że jest droższy, ma gorszą baterie i jako urządzenie wearable ma mniejsze możliwości.
Ale nadal nie uważam to za złe urządzenie, po prostu nie jest dla wszystkich i tyle.
Ci profesjonalni amatorzy, do których została wbita szpila na początku komentarza często trenują po 20-30h/tydzień od lat, do tego pracują i utrzymują rodzine / dom. Mają wymagania i chcą wiedzieć, ze to za co płacą działa dobrze i adekwatnie do ceny a nie zachwycają się tym co sponsor im da :)
Powiedz że cię stać nie było 😊
Z linków afiliacyjnych mam już teraz do końca 2025 za darmo whoopa więc konpletnie nie o to chodziło. Same 30$/msc też krzywdy nie robiło. Pieniądze to ostatni powód rezygnacji