Witam ach zacnie , lux pokazujesz , masz talent , wielki dar opowiadania , super widoki jeden z lepszych kanałów podróżniczo rowerowych , tak - tylko nie raz nie wykorzystujesz 100% , pod koniec ciśniesz aby zdążyć, ja bym to rozwinął , na czynniki dodatkowe np. na pół tą czy tamtą x, y, z trasę dwa dni, nocka , sprzęt bushcraftowy namiot i ba zwiedzanie, jazda , zwiedzanie nocka nie zaskoczy pomyśl , tak wybornie , pozdrawiam mocno Krzysztofie zacnie , czekam na kolejne materiały
Jeśli mogę coś doradzić, to szczególnie polecam zwiedzenie wnętrza kościoła w Radomierowicach. W miesiącach letnich tuż po mszy jest często dłużej otwarty i można na spokojnie wejść do wnętrza. Jak już się jest w środku warto przejść do tyłu przez nawę i wejść schodami na empory by zobaczyć z bliska jego wyjątkowo ciekawą konstrukcję. Pozdrawiam.
Gratulacje Krzyśku, ogromny ładunek treści krajoznawczych łączonych z gawędą na tle krajobrazów i architektury miasteczek i wsi Twoich okolic. Chociaż odległości w promieniu około stu kilometrów trudno nazywać bliskimi. Mnie zachwyca piękne odrestaurowanie ukazywanych obiektów z trudnymi dla rowerów konserwatorskimi brukami. Widać ogrom Twojego starania w perfekcyjnym i konsekwentnym montażu, a wcześniej filmowaniu, mimo porannego i wieczornego zimna. No i te spektakularnie długie dystanse na pedałach - szacun.
Dziękuję Andrzeju za słowa uznania, zarówno po adresem mojego filmu jak i pokazanych w nagraniu obiektów. Te okolice należą moim zdaniem do jednych z ciekawszych w moim rejonie, a to za sprawą wielokulturowego charakteru tych stron, podzielonych wzdłuż i w szerz dawnymi granicami państw. Tych granic fizycznych już dzisiaj nie ma, pozostały jednak do dziś obiekty dawnej kultury materialnej, które wiele mówią o przeszłości tych stron. Z jednej strony mamy tu wyraźne widoczne wpływy niemieckie związane z kolonizacją pruską, jak chociażby okolice Wołczyna, które były bardzo silnym ośrodkiem ewangelicyzmu - po którym pozostały wszystkie te piękne drewniane kościoły, dzisiaj w większości używane przez katolików. Miasto Kępno, „tygiel kulturowy”; katolicy, ewangelicy, żydzi. Z drugiej strony wpływy rosyjskie, związane z rozciągającym się tutaj zaborem, jak chociażby miasto Wieruszów. Do tego pradawna granica Śląska której strzegła średniowieczna warownia w Bolesławcu. Mając to wszystko na uwadze podczas planowania wycieczki, nie było mi trudno znaleźć obiektów o które chciałbym zahaczyć w ramach przejazdu. Większym problemem było to, jak zmieścić się z tym bogactwem krajoznawczym w ramach jednodniowej jesiennej wycieczki, kiedy dzień jest już dość krótki. Mam nadzieję, że nie przesadziłem z ilością tych treści które upchałem w jednym nagraniu. Miło mi bardzo jeżeli udało mi się Ciebie zainteresować tematem i być może zachęcić do odwiedzenia tych ciekawych okolic. Co do dystansu, mogę powiedzieć, że jak jest odpowiednie nastawienie i motywacja to nogi same rwą do przodu. Pozdrawiam Serdecznie.
@@krzysztofkoszyk9637 Serdecznie Ci dziękuję za wyczerpujący dodatek o Twojej ostatniej wycieczce, już po kilku uprzednich filmach jestem niezmiernie zaciekawiony tym rejonem historycznego pogranicza. Na pewno, o ile zdrowie pozwoli wyruszę w te okolice. Jeszcze raz pozdrawiam.
Dziękuję za miły komentarz. Jeżeli chodzi o miasto Wieruszów to już po powrocie z tej wycieczki żałowałem, że niechcący minąłem stojący na Podzamczu, słynny pomnikowy samolot Li-2. Pewnie byłem zbyt zajęty rozmyślaniem o miejscu przebiegu historycznej granicy, albo zapatrzyłem się na coś innego i pomnika samolotu nie zauważyłem. No trudno, może następnym razem będzie okazja. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje Manfred bardzo, za tak wysoką ocenę i miły komentarz do mojego filmu. Takie komentarze są dla mnie naprawdę dużym wsparciem i cenną informacją zwrotną. Robiąc takie filmy kieruję się własnym wyczuciem i zawsze mam nadzieję, że oglądający zaakceptują wybraną prze zemnie formę prezentacji trasy. Przyznam szczerze, że liczne miłe komentarze zamieszczane pod filmami z moich wycieczek przerosły moje oczekiwania i muszę teraz uważać by w kolejnych nagraniach z moich rowerowych wycieczek nie zawieść miłych widzów; publikacją jakiegoś słabego nagrania z niezweryfikowanymi informacjami. Dziękuję Manfred. Niestety nagranie a szczególnie montowanie tych filmów wymaga sporo czasu, dla tego na razie nie jestem w stanie zwiększyć częstotliwości zamieszczania ich na kanale. Pozdrawiam Serdecznie. Do zobaczenia.
Bardzo przyjemnie ogląda się Twoje filmy podczas jazdy na trenażerze. Oprócz zwiedzania ciekawych miejsc można wysłuchać wyczerpującego komentarza. Pozdrawiam👍👍
Miło mi, że zechciałeś przejechać razem ze mną przy użyciu trenażera pętelkę do Kępna. Mam nadzieję, że nie zamęczyłem cię nadmiernym gadaniem. Kilka lat temu gdy nagrywałem pierwszy film postanowiłem, że nie będę dodawał podkładu muzycznego, tylko zostawię naturalne odgłosy otoczenia i skupię się na opisie i oglądzie tego co aktualnie widzę. Jeżeli udało mi się Ciebie zainteresować trasą, odwiedzonymi po drodze miejscami i zachęcić do jazdy, to jest to dla mnie - jako autora nagrania - największa nagroda. Pozdrawiam serdecznie z Opola i do zobaczenia na szlaku.
@@krzysztofkoszyk9637 Jazda na trenażerze jest okropnie nudna więc potrzeba intensywnych bodźców i namiastki odczucia przemieszczania się w przestrzeni. Twoje filmy idealnie się do tego nadają. Są odgłosy otoczenia, obraz i słychać głos kumpla, towarzysza podróży, który jest dobrze poinformowany i chętnie dzieli się wiedzą. Poproszę o więcej!👍👍😊😊 Pozdrawiam i do zobaczenia. Jest szansa bo też trochę kręcę kilometrów na rowerku.
Cześć Krzysztof! Znowu z wielką przyjemnością ogladnąłem Twoja piękną jazdę po północnej Opolszczyznie. Te część województwa mało znam, tak że oglądanie trwało ponad 2 h, musiałem wszystko dokładnie obejrzeć i czesto zatrzymywać po "drodze". Tą niesamowitą ilość informacji musiałem wchłonąć i "przerobić" raz jeszcze aby być "Up to date". Pięknie to zrelacjonowałeś, prawie zazdroszczę tych umiejętności. Te nowo wybrukowane odcinki upiększają napewno miasta i miejscowości, dla rowerzystów są raczej "drogą na Kalwarię", sam doświadczyłem tego w Polsce. Dziekuję bardzo za ten reportaż i serdecznie pozdrawiam z Oppenheim.
Bernhard, jest mi niezmiernie miło, że zechciałeś i tym razem pooglądać oraz napisać kilka słów od siebie pod moim filmem. Nie będzie chyba w tym przesady jak powiem, że jesteś jednym z najwierniejszych komentatorów na moim kanale. Zalesione tereny na północ od Opola, przez które jechałem, nie posiadają może aż tak rozległych panoram, jak to ma miejsce na południu, są za to ciekawe ze względu na pewne kontrasty kulturowe właściwe dla terenów pogranicza. Mnie te sprawy bardzo ciekawią i dla tego spróbowałem co nieco z tego pokazać na filmie. Mam nadzieję, że owa „ilość treści”, o której już pisali również inni mili komentatorzy, nie uczyniła tego mojego reportażu z wycieczki rowerowej zbyt przegadanym. Oglądałem Bernhard kilka Twoich reportaży i szczerze Ci gratuluję formy prezentacji oraz jakości zdjęć. Zgadzam się z Tobą w kwestii tych niektórych źle wykonanych ścieżek rowerowych o nawierzchni brukowanej. To jest ta przysłowiowa „droga przez mękę”. Cóż począć. Skoro nie potrafimy tego zmienić musimy z tym żyć. Pozdrawiam serdecznie z Opola.
@@Na_Poludnie Witam Lukasz, w relacji Krzysztofa na pewno ciekawa a jesli chcialbys "przewietrzyc" rower albo siebie to polecam moj kanal jak tu juz jestes. 2 relacje nawet w j. polskim. Pozdrawiam z Oppenheim i przyjemnego Weekendu. Bernhard.
Cześć, w tym roku udało mi się sporo przejechać i nagrać (odwiedziłem nawet Nowy Targ) jednak przy pięknej pogodzie nie potrafiłem usiedzieć w domu by to zmontować. Dopiero teraz gdy słoty i długie wieczory wziąłem się za montaż. Wkrótce coś powinno się ruszyć.
Witam ach zacnie , lux pokazujesz , masz talent , wielki dar opowiadania , super widoki jeden z lepszych kanałów podróżniczo rowerowych , tak - tylko nie raz nie wykorzystujesz 100% , pod koniec ciśniesz aby zdążyć, ja bym to rozwinął , na czynniki dodatkowe np. na pół tą czy tamtą x, y, z trasę dwa dni, nocka , sprzęt bushcraftowy namiot i ba zwiedzanie, jazda , zwiedzanie nocka nie zaskoczy pomyśl , tak wybornie , pozdrawiam mocno Krzysztofie zacnie , czekam na kolejne materiały
Dziękuję Lucjan za bardzo miły komentarz i sugestie co do rozwinięcia wyjazdów w wypady kilkudniowe z noclegiem pod namiotem. Cały czas mam w głowie plany wycieczki wielodniowej, jednak z przyczyn osobistych, związanych z koniecznością sprawowania opieki nad jeszcze nie w pełni samodzielnymi domownikami, jestem zmuszony ograniczać się do jednego dnia. Dla tego jak zdarzy mi się wolny dzień, wyciągam z niego wszystko co się da i robię przejazd od świtu do zmierzchu zataczając większą lub mniejszą pętlę. Mam nadzieję, że może w tym roku nie będzie jakichś nieprzewidzianych przeszkód i uda mi się wreszcie wyrwać gdzieś dalej. Zobaczymy. Pozdrawiam Serdecznie.
![Seungmin "그렇게, 천천히, 우리(As we are)" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/kAzmhLHePqU/mqdefault.jpg)
Witam ach zacnie , lux pokazujesz , masz talent , wielki dar opowiadania , super widoki jeden z lepszych kanałów podróżniczo rowerowych , tak - tylko nie raz nie wykorzystujesz 100% , pod koniec ciśniesz aby zdążyć, ja bym to rozwinął , na czynniki dodatkowe np. na pół tą czy tamtą x, y, z trasę dwa dni, nocka , sprzęt bushcraftowy namiot i ba zwiedzanie, jazda , zwiedzanie nocka nie zaskoczy pomyśl , tak wybornie , pozdrawiam mocno Krzysztofie zacnie , czekam na kolejne materiały
Świetna inspiracja do zwiedzania ! Ciekawe kościoły i dawna granica, chętnie przejadę fragmenty tej trasy! Pozdrawiam
Jeśli mogę coś doradzić, to szczególnie polecam zwiedzenie wnętrza kościoła w Radomierowicach. W miesiącach letnich tuż po mszy jest często dłużej otwarty i można na spokojnie wejść do wnętrza. Jak już się jest w środku warto przejść do tyłu przez nawę i wejść schodami na empory by zobaczyć z bliska jego wyjątkowo ciekawą konstrukcję. Pozdrawiam.
@@krzysztofkoszyk9637 dziękuję chętnie skorzystam !
Gratulacje Krzyśku, ogromny ładunek treści krajoznawczych łączonych z gawędą na tle krajobrazów i architektury miasteczek i wsi Twoich okolic. Chociaż odległości w promieniu około stu kilometrów trudno nazywać bliskimi. Mnie zachwyca piękne odrestaurowanie ukazywanych obiektów z trudnymi dla rowerów konserwatorskimi brukami. Widać ogrom Twojego starania w perfekcyjnym i konsekwentnym montażu, a wcześniej filmowaniu, mimo porannego i wieczornego zimna. No i te spektakularnie długie dystanse na pedałach - szacun.
Dziękuję Andrzeju za słowa uznania, zarówno po adresem mojego filmu jak i pokazanych w nagraniu obiektów. Te okolice należą moim zdaniem do jednych z ciekawszych w moim rejonie, a to za sprawą wielokulturowego charakteru tych stron, podzielonych wzdłuż i w szerz dawnymi granicami państw. Tych granic fizycznych już dzisiaj nie ma, pozostały jednak do dziś obiekty dawnej kultury materialnej, które wiele mówią o przeszłości tych stron. Z jednej strony mamy tu wyraźne widoczne wpływy niemieckie związane z kolonizacją pruską, jak chociażby okolice Wołczyna, które były bardzo silnym ośrodkiem ewangelicyzmu - po którym pozostały wszystkie te piękne drewniane kościoły, dzisiaj w większości używane przez katolików. Miasto Kępno, „tygiel kulturowy”; katolicy, ewangelicy, żydzi. Z drugiej strony wpływy rosyjskie, związane z rozciągającym się tutaj zaborem, jak chociażby miasto Wieruszów. Do tego pradawna granica Śląska której strzegła średniowieczna warownia w Bolesławcu. Mając to wszystko na uwadze podczas planowania wycieczki, nie było mi trudno znaleźć obiektów o które chciałbym zahaczyć w ramach przejazdu. Większym problemem było to, jak zmieścić się z tym bogactwem krajoznawczym w ramach jednodniowej jesiennej wycieczki, kiedy dzień jest już dość krótki. Mam nadzieję, że nie przesadziłem z ilością tych treści które upchałem w jednym nagraniu. Miło mi bardzo jeżeli udało mi się Ciebie zainteresować tematem i być może zachęcić do odwiedzenia tych ciekawych okolic. Co do dystansu, mogę powiedzieć, że jak jest odpowiednie nastawienie i motywacja to nogi same rwą do przodu. Pozdrawiam Serdecznie.
@@krzysztofkoszyk9637 Serdecznie Ci dziękuję za wyczerpujący dodatek o Twojej ostatniej wycieczce, już po kilku uprzednich filmach jestem niezmiernie zaciekawiony tym rejonem historycznego pogranicza. Na pewno, o ile zdrowie pozwoli wyruszę w te okolice. Jeszcze raz pozdrawiam.
Super się ogląda i słucha zwłaszcza że mieszkam w Opolu a pochodzę właśnie z Wieruszowa. Pozdrawiam
Dziękuję za miły komentarz. Jeżeli chodzi o miasto Wieruszów to już po powrocie z tej wycieczki żałowałem, że niechcący minąłem stojący na Podzamczu, słynny pomnikowy samolot Li-2. Pewnie byłem zbyt zajęty rozmyślaniem o miejscu przebiegu historycznej granicy, albo zapatrzyłem się na coś innego i pomnika samolotu nie zauważyłem. No trudno, może następnym razem będzie okazja. Pozdrawiam serdecznie.
@@krzysztofkoszyk9637 Jak będzie Pan jeszcze w Wieruszowie to warto odwiedzić klasztor Ojców Paulinów z 1401r
Dziękuję za cenną wskazówkę. Będę to miał na uwadze.
Można Cię godzinami i słuchać oglądać. Rowerowo krajoznawczy nr 1 w Polsce
Dziękuje Manfred bardzo, za tak wysoką ocenę i miły komentarz do mojego filmu. Takie komentarze są dla mnie naprawdę dużym wsparciem i cenną informacją zwrotną. Robiąc takie filmy kieruję się własnym wyczuciem i zawsze mam nadzieję, że oglądający zaakceptują wybraną prze zemnie formę prezentacji trasy. Przyznam szczerze, że liczne miłe komentarze zamieszczane pod filmami z moich wycieczek przerosły moje oczekiwania i muszę teraz uważać by w kolejnych nagraniach z moich rowerowych wycieczek nie zawieść miłych widzów; publikacją jakiegoś słabego nagrania z niezweryfikowanymi informacjami. Dziękuję Manfred. Niestety nagranie a szczególnie montowanie tych filmów wymaga sporo czasu, dla tego na razie nie jestem w stanie zwiększyć częstotliwości zamieszczania ich na kanale. Pozdrawiam Serdecznie. Do zobaczenia.
Bardzo przyjemnie ogląda się Twoje filmy podczas jazdy na trenażerze. Oprócz zwiedzania ciekawych miejsc można wysłuchać wyczerpującego komentarza. Pozdrawiam👍👍
Miło mi, że zechciałeś przejechać razem ze mną przy użyciu trenażera pętelkę do Kępna. Mam nadzieję, że nie zamęczyłem cię nadmiernym gadaniem. Kilka lat temu gdy nagrywałem pierwszy film postanowiłem, że nie będę dodawał podkładu muzycznego, tylko zostawię naturalne odgłosy otoczenia i skupię się na opisie i oglądzie tego co aktualnie widzę. Jeżeli udało mi się Ciebie zainteresować trasą, odwiedzonymi po drodze miejscami i zachęcić do jazdy, to jest to dla mnie - jako autora nagrania - największa nagroda. Pozdrawiam serdecznie z Opola i do zobaczenia na szlaku.
@@krzysztofkoszyk9637 Jazda na trenażerze jest okropnie nudna więc potrzeba intensywnych bodźców i namiastki odczucia przemieszczania się w przestrzeni. Twoje filmy idealnie się do tego nadają. Są odgłosy otoczenia, obraz i słychać głos kumpla, towarzysza podróży, który jest dobrze poinformowany i chętnie dzieli się wiedzą. Poproszę o więcej!👍👍😊😊 Pozdrawiam i do zobaczenia. Jest szansa bo też trochę kręcę kilometrów na rowerku.
Super wycieczka. Moje strony❤❤
Uwielbiam tamte okolice. Chętnie tam wracam. Pozdrawiam serdecznie.
Cześć Krzysztof! Znowu z wielką przyjemnością ogladnąłem Twoja piękną jazdę po północnej Opolszczyznie. Te część województwa mało znam, tak że oglądanie trwało ponad 2 h, musiałem wszystko dokładnie obejrzeć i czesto zatrzymywać po "drodze". Tą niesamowitą ilość informacji musiałem wchłonąć i "przerobić" raz jeszcze aby być "Up to date". Pięknie to zrelacjonowałeś, prawie zazdroszczę tych umiejętności. Te nowo wybrukowane odcinki upiększają napewno miasta i miejscowości, dla rowerzystów są raczej "drogą na Kalwarię", sam doświadczyłem tego w Polsce. Dziekuję bardzo za ten reportaż i serdecznie pozdrawiam z Oppenheim.
Bernhard, jest mi niezmiernie miło, że zechciałeś i tym razem pooglądać oraz napisać kilka słów od siebie pod moim filmem. Nie będzie chyba w tym przesady jak powiem, że jesteś jednym z najwierniejszych komentatorów na moim kanale. Zalesione tereny na północ od Opola, przez które jechałem, nie posiadają może aż tak rozległych panoram, jak to ma miejsce na południu, są za to ciekawe ze względu na pewne kontrasty kulturowe właściwe dla terenów pogranicza. Mnie te sprawy bardzo ciekawią i dla tego spróbowałem co nieco z tego pokazać na filmie. Mam nadzieję, że owa „ilość treści”, o której już pisali również inni mili komentatorzy, nie uczyniła tego mojego reportażu z wycieczki rowerowej zbyt przegadanym. Oglądałem Bernhard kilka Twoich reportaży i szczerze Ci gratuluję formy prezentacji oraz jakości zdjęć. Zgadzam się z Tobą w kwestii tych niektórych źle wykonanych ścieżek rowerowych o nawierzchni brukowanej. To jest ta przysłowiowa „droga przez mękę”. Cóż począć. Skoro nie potrafimy tego zmienić musimy z tym żyć. Pozdrawiam serdecznie z Opola.
Ciekawa trasa, trzeba by również przewietrzyc rower na weekend
@@Na_Poludnie Witam Lukasz, w relacji Krzysztofa na pewno ciekawa a jesli chcialbys "przewietrzyc" rower albo siebie to polecam moj kanal jak tu juz jestes. 2 relacje nawet w j. polskim. Pozdrawiam z Oppenheim i przyjemnego Weekendu. Bernhard.
Bravo- super uploading.see you later~ Krzysztof!🤚
Hi, I'm glad you found my movie interesting. Greeting from Opole.
SUUPER WYCIECZKA
Dziękuję za komentarz. Gorąco zachęcam do odwiedzenia tych ciekawych okolic. Pozdrawiam Serdecznie.
Co taka cisza na kanale?
Cześć, w tym roku udało mi się sporo przejechać i nagrać (odwiedziłem nawet Nowy Targ) jednak przy pięknej pogodzie nie potrafiłem usiedzieć w domu by to zmontować. Dopiero teraz gdy słoty i długie wieczory wziąłem się za montaż. Wkrótce coś powinno się ruszyć.
@@krzysztofkoszyk9637 No to super Czekamy z niecierpliwością na długiej produkcję Pozdrawiam
Witam ach zacnie , lux pokazujesz , masz talent , wielki dar opowiadania , super widoki jeden z lepszych kanałów podróżniczo rowerowych , tak - tylko nie raz nie wykorzystujesz 100% , pod koniec ciśniesz aby zdążyć, ja bym to rozwinął , na czynniki dodatkowe np. na pół tą czy tamtą x, y, z trasę dwa dni, nocka , sprzęt bushcraftowy namiot i ba zwiedzanie, jazda , zwiedzanie nocka nie zaskoczy pomyśl , tak wybornie , pozdrawiam mocno Krzysztofie zacnie , czekam na kolejne materiały
Dziękuję Lucjan za bardzo miły komentarz i sugestie co do rozwinięcia wyjazdów w wypady kilkudniowe z noclegiem pod namiotem. Cały czas mam w głowie plany wycieczki wielodniowej, jednak z przyczyn osobistych, związanych z koniecznością sprawowania opieki nad jeszcze nie w pełni samodzielnymi domownikami, jestem zmuszony ograniczać się do jednego dnia. Dla tego jak zdarzy mi się wolny dzień, wyciągam z niego wszystko co się da i robię przejazd od świtu do zmierzchu zataczając większą lub mniejszą pętlę. Mam nadzieję, że może w tym roku nie będzie jakichś nieprzewidzianych przeszkód i uda mi się wreszcie wyrwać gdzieś dalej. Zobaczymy. Pozdrawiam Serdecznie.