Cześć Łukasz, plany wyjazdu są, a co z tego wyjdzie zobaczymy. Póki co przygotowałem jeszcze jeden odcinek podsumowujący zeszłoroczny wypad w którym spróbuję pokazać na czym jechałem, co wiozłem i jak to wszystko spakowałem. Już go przesłałem na serwer RUclips i trwa jego przetwarzanie. lada chwila powinien się pojawić. Pozdrawiam Ciebie i do zobaczenia.
Dziękuje za miłe słowa. Przed chwilą dodałem jeszcze podsumowanie - kończące cykl odcinków z tego wyjazdu - w którym starałem się m.in. pokazać rower i ekwipunek jaki miałem ze sobą. Proszę zerknąć, może zainteresuje. Pozdrawiam serdecznie z Opola.
@@bernhardbusch.oppenheim Również pozdrawiam autora wartościowych relacji z podróży rowerowych. Gratuluję pomysłu i zrealizowania wyprawy Frankfurt-Kraków (Via Regia).
Czesc Krzysztof! Od pierwszego do ostatniego odcinka wlacznie z podsumowaniem ogladalem z wielka przyjemnoscia, szkoda, ze juz koniec. Swietny reportaz, dobre ujecia, narracja i muzyka. Teraz moze czas po Europie podrozowac? Jest wiele do zobaczenia! Dziekuje za mozliwosc "towarzyszenia" w wyprawie. Pozdrowienia znad Renu. Bernhard
Cześć Bernhard, jesteś chyba najwierniejszym oglądającym, a już z pewnością komentującym. Dziękuję za cierpliwość i miłe przyjęcie tych moich filmików które mogą robić wrażenie nieco przydługawych, ale jedno trzeba im oddać, są autentyczną relacją z ubiegłorocznego przejazdu. Daj Boże, by i w tym roku udało się zrobić podobną trasę. Ze względu na ciągłą niepewność jutra w zakresie swobodnego przekraczania granic będzie to raczej runda po Polsce. Moje miasto Opole, leży jednak geograficznie w takim miejscu Europy, że faktycznie odległość ode mnie nad Wisłę w Warszawie jest niemal taka sama jak nad Dunaj w Bratysławie czy do Wiednia. Bądźmy jednak skromni. Plany planami, a życie pokaże co z tego wyjdzie. Pozdrawiam Ciebie serdecznie, życzę dużo zdrowia i wielu udanych wycieczek.
Przez cały rok bez względu na pogodę dojeżdżam do pracy na rowerze. Nawet teraz kiedy dni krótsze i rano ciemno nie rezygnuję z dojazdów rowerem. Dzisiaj już są odpowiednie ubrania i opony które umożliwiają jazdę nawet zimą. Z domu do pracy mam 6 km, z czego większość po dosyć dobrej ścieżce rowerowej z dala od samochodów. Raz w tygodniu, najczęściej w niedzielę kiedy ruch na drogach mniejszy, robię dłuższą wycieczkę za miasto, podczas której zazwyczaj wyznaczam sobie jakieś konkretne miejsce które chciałbym zobaczyć. Ponieważ Opole leży na równinie, najbardziej podoba mi się południowa, przygraniczna część województwa gdzie teren zaczyna się falować, a po Czeskiej stronie są już naprawdę solidne góry. Jednym słowem, żeby mieć kondycję wystarczy jeździć. Codzienna porcja ruchu poprawia nastrój i zdrowie. Przez okres ostatnich 20 lat byłem tylko 2 razy na L4 i myślę, że zawdzięczam to właśnie całoroczne jeździe na rowerze. Gdybym mógł coś doradzić to polecam zaczynać od małych kroków, obserwować siebie i stopniowo zwiększać dystans oraz poziom obciążenia mięśni. Z czasem ciało przyzwyczai się do wysiłku, wszelkie dolegliwości związane z siodełkiem znikną a jazda będzie już tylko samą przyjemnością.
To prawda długo mi zeszło. Jako bonus za długie czekanie, jeszcze dzisiaj, za chwilę opublikuję obszerny materiał będący podsumowaniem tego wyjazdu. To podsumowanie pierwotnie planowałem zamieścić na końcu filmiku z 5 etapu, ostatecznie jednak zdecydowałem, że będzie osobnym odcinkiem. Dziękuję za cierpliwość i pozdrawiam serdecznie z Opola.
Super wyprawa.czekam na kolejne
Cześć Łukasz, plany wyjazdu są, a co z tego wyjdzie zobaczymy. Póki co przygotowałem jeszcze jeden odcinek podsumowujący zeszłoroczny wypad w którym spróbuję pokazać na czym jechałem, co wiozłem i jak to wszystko spakowałem. Już go przesłałem na serwer RUclips i trwa jego przetwarzanie. lada chwila powinien się pojawić. Pozdrawiam Ciebie i do zobaczenia.
Dziękuję za film z ostatniego etapu tego ciekawego wyjazdu. Pozdrowienia.
Dziękuje za miłe słowa. Przed chwilą dodałem jeszcze podsumowanie - kończące cykl odcinków z tego wyjazdu - w którym starałem się m.in. pokazać rower i ekwipunek jaki miałem ze sobą. Proszę zerknąć, może zainteresuje. Pozdrawiam serdecznie z Opola.
@Ryszard Woś Witam, widzę, że spotkałem tutaj znajomego komentatora, pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dalszych wizyt. Bernhard Busch
@@bernhardbusch.oppenheim Również pozdrawiam autora wartościowych relacji z podróży rowerowych. Gratuluję pomysłu i zrealizowania wyprawy Frankfurt-Kraków (Via Regia).
Czesc Krzysztof! Od pierwszego do ostatniego odcinka wlacznie z podsumowaniem ogladalem z wielka przyjemnoscia, szkoda, ze juz koniec. Swietny reportaz, dobre ujecia, narracja i muzyka. Teraz moze czas po Europie podrozowac? Jest wiele do zobaczenia! Dziekuje za mozliwosc "towarzyszenia" w wyprawie. Pozdrowienia znad Renu. Bernhard
Cześć Bernhard, jesteś chyba najwierniejszym oglądającym, a już z pewnością komentującym. Dziękuję za cierpliwość i miłe przyjęcie tych moich filmików które mogą robić wrażenie nieco przydługawych, ale jedno trzeba im oddać, są autentyczną relacją z ubiegłorocznego przejazdu. Daj Boże, by i w tym roku udało się zrobić podobną trasę. Ze względu na ciągłą niepewność jutra w zakresie swobodnego przekraczania granic będzie to raczej runda po Polsce. Moje miasto Opole, leży jednak geograficznie w takim miejscu Europy, że faktycznie odległość ode mnie nad Wisłę w Warszawie jest niemal taka sama jak nad Dunaj w Bratysławie czy do Wiednia. Bądźmy jednak skromni. Plany planami, a życie pokaże co z tego wyjdzie. Pozdrawiam Ciebie serdecznie, życzę dużo zdrowia i wielu udanych wycieczek.
Podziwiam przygotowanie kondycyjne. Jak się przygotowujesz do takich jazd kondycyjnie?
Przez cały rok bez względu na pogodę dojeżdżam do pracy na rowerze. Nawet teraz kiedy dni krótsze i rano ciemno nie rezygnuję z dojazdów rowerem. Dzisiaj już są odpowiednie ubrania i opony które umożliwiają jazdę nawet zimą. Z domu do pracy mam 6 km, z czego większość po dosyć dobrej ścieżce rowerowej z dala od samochodów. Raz w tygodniu, najczęściej w niedzielę kiedy ruch na drogach mniejszy, robię dłuższą wycieczkę za miasto, podczas której zazwyczaj wyznaczam sobie jakieś konkretne miejsce które chciałbym zobaczyć. Ponieważ Opole leży na równinie, najbardziej podoba mi się południowa, przygraniczna część województwa gdzie teren zaczyna się falować, a po Czeskiej stronie są już naprawdę solidne góry. Jednym słowem, żeby mieć kondycję wystarczy jeździć. Codzienna porcja ruchu poprawia nastrój i zdrowie. Przez okres ostatnich 20 lat byłem tylko 2 razy na L4 i myślę, że zawdzięczam to właśnie całoroczne jeździe na rowerze. Gdybym mógł coś doradzić to polecam zaczynać od małych kroków, obserwować siebie i stopniowo zwiększać dystans oraz poziom obciążenia mięśni. Z czasem ciało przyzwyczai się do wysiłku, wszelkie dolegliwości związane z siodełkiem znikną a jazda będzie już tylko samą przyjemnością.
Długo kazałeś czekać na dokończenie relacji, ale wyprawa jak i relacja ok.
To prawda długo mi zeszło. Jako bonus za długie czekanie, jeszcze dzisiaj, za chwilę opublikuję obszerny materiał będący podsumowaniem tego wyjazdu. To podsumowanie pierwotnie planowałem zamieścić na końcu filmiku z 5 etapu, ostatecznie jednak zdecydowałem, że będzie osobnym odcinkiem. Dziękuję za cierpliwość i pozdrawiam serdecznie z Opola.