Świetny odcinek oby więcej w serii Poradnik Mistrza Gry. Uwielbiam jak prowadzisz Zew i tworzysz niesamowity klimat. Sam próbuję podpatrywać/uczyć od Ciebie jako w miarę początkujący gracz poprowadziłem cirka 10-12 różnych scenariuszy z czego chyba połowa to obecna kampania. Mam pomysł na kontynuację tematu z wykorzystaniem trupiego światła. Wypuszczę graczy na wabik w postaci tropu jednego z antagonistów w kampanii w innym mieście i po drodze spotkają ich wydarzenia, które opisałeś. Dzięki i tak jak mówię oby więcej poradników bo jesteś dla mnie w tych kwestiach autorytetem :)
Uważaj, bo światło potrafi być zabójcze. Jeśli wrzucasz to w kampanię to poważnie zastanów się jak to wybalansować żeby nie zaliczyć TPK na side - queście 😅
@@tjgt dzięki! Mam wrażenie, że i tak jestem zbyt wyrozumiały dla moich graczy i podświadomie nie chcę ich śmierci :( Planuję trochę podkręcić poziom bo ich postaci powoli stają się „wykoksane”
Zajebiście mi się podoba jak prowadzisz Zew, potwornie dobra narracja i bezwzględne utrzymanie tempa postaci sprawia że twoje sesje są dynamiczne przez co lubię wrzucić sobie twój sposób prowadzenia nie tylko do Zewu ale też do innych RPG. Ja w Cthulhu rozegrałem sobie kilka scenariuszy, które dosłownie napisałem na kolanie a sprawiły mi gigantyczna ilość zabawy. Jednym z ciekawszych był stworzony na wzór Alan Wake scenariusz gdzie gracze musieli zniszczyć **coś** spoza czasu i przestrzeni, połączyłem w tym scenariuszu Alan Wake i Alan Wake American Nightmare, co dało klimat dla fajnego Zewu Modern, z mocnym paranormalnym i horrorowym klimatem, średnio skomplikowane śledztwa, które dawały kolejne elementy układanki i ciągłe męczące napięcie połączone z wymagającymi lecz nie śmiertelnymi potyczkami sprawiały że moi gracze po tej mini kampanii (6 sesji po ok.4h) stali się głodnymi na bezwzględny, męczący horror zew masochistami a z drugiej mnie znienawidzili, bo z wielka chęcią im takie scenariusze wrzucam. Kolejne w planach mam próbę zrobienia czegoś w stylu Dead By Daylight. Fajnie przy takich amerykańskich klimatach sprawiły mi się soundtrucki z American Gods, oraz wiele typowo amerykańskich nut. Przy ostatecznej potyczce jak wleciał Hellraiser - Ozzy Osbourne, mieli do wyboru albo walczyć i zginąć, albo walczyć i wygrać a wszystko zależało od tego jak dobrze się przygotowali do walki, ile mieli amunicji oraz jak się potoczą kości. A co do American Gods, to samo w sobie prosi się o kampanię.
Bardzo fajne omówienie :) Zastanawiam się, jakby to działało gdyby jeszcze wziąć mechanikę zrobioną pod granie slasherów, takiego Dreada na przykład :D Może wtedy walnięcie dłonią w stół to nie za bardzo, ale układanie jengi w świetle latarek brzmi jak (tani) ale bardzo efektowny jednorazowy zabieg :D Pozdro!
Tak jak mówiłem - ja to prowadzę w stylu taniego horroru klasy B i jestem pozytywnie nastawiony do wszystkiego, co ten patent wspiera. Skoro dopuszczam sztuczki a'la Trzewiczek, to Yenga też przejdzie 😂
Nie wiem jak w oryginale, ale w polskiej wersji jest fajny patent zasugerowany, że MG może pozwolić bohaterom na wezwanie pomocy (np. policji), ale gdy ta już dojedzie na miejsce, to zostaje momentalnie strawiona przez Trupie Światło. Nie ma to jak dać graczom cząstkę nadziei, a potem bezlitośnie ją stłamsić ;)
"Cienie Tatr" to chyba jedyny zbiór przygód z polskich wydań, z którego nie poprowadziłem ani jednej przygody. Przeczytałem, uznałem że ze wszystkich tam zebranych materiałów dwie przygody są okay (pociąg do szaleństwa i jeszcze jedna przygoda, z akcją w Częstochowie, autorstwa Adama Wieczorka) ale nie porwały mnie na tyle, żeby je sobie opracować i poprowadzić. Czekają więc na swoją kolej. To raczej wystarczy za recenzję - z wydanych wtedy zbiorów wolę Horror nad Wartą 🙃 /Banaś
Na dzień dobry poleciały moje triggery :') aż szkoda bo jestem obłędnie zarażona pasją i frajda, która przebijała podczas opowiadania o tym krótkim scenariuszu. Zagrać nie zagram, ale z przyjemnością się słuchało
Jak dla mnie mistrzowski temat, chętnie zobaczyłbym więcej tematów jak prowadzić Zew od (nie tylko) Banasia. Chcę zacząć prowadzić Zew, ale poprowadziłem pierwszą sesję ze startera (Papierkowa robota) dla jednej osoby i chyba sesja solo mnie przerosła, mam wrażenie że dla duetu/trzech osób byłoby łatwiej, jakieś tipy? Pozdrawiam 👋
To zależy. Ja lubię więcej osób przy stole, jest bardziej kreatywnie, mniej liniowo. Trochę inny warsztat chyba trzeba mieć do sesji jeden na jeden. Daj sobie szansę z większą grupą, zobacz jak się odnajdziesz.
Raczej nie będziemy w to grali - jest już materiał na ten temat, a my mamy sporo innych zajawek erpegowych, które raczej ogramy w pierwszej kolejności 😅 /Banaś
Czytałem, nie prowadziłem. Trochę podobny koncept do scenariusza KOD ze zbioru Posiadłości Szaleństwa. Ogólnie raczej spoko scenariusz chociaż imho trudniejszy do poprowadzenia - przynajmniej na podstawie samego tekstu.
Edi to ostatnio prowadził i mnie uświadomił, że w żadnej z wersji ta dziewczyna nie jest w ciąży 😅 Tyle razy to prowadziłem, że już mi się myli co dodałem sam, a co tam oryginalnie jest...
Banaś jesteś Mistrz, nakręciłeś mnie na tą przygodę! Słychać po twojej relacji że scenariusz dał Ci mnóstwo satysfakcji aż chce się zagrać.
hitowy odcinek ☠🙌 grałem w to z tym panem i klimat był genialny
nazwisko zobowiazuje :)
Wierze na słowo
Jeszcze nie obejrzałem a już daję like. Ale ten kanał tak ma. Pozdro Michał.
Czołem! I dzięki 😉
Rewelacyjny odcinek, bardzo fajna formuła "jak prowadzić scenariusze" chętny na więcej :)
Pokminię, bo mam kilka takich dobrze ogranych tematów. Do zrobienia, jeśli rzeczywiście to się będzie oglądać to można pomyśleć o serii.
Świetny odcinek oby więcej w serii Poradnik Mistrza Gry. Uwielbiam jak prowadzisz Zew i tworzysz niesamowity klimat. Sam próbuję podpatrywać/uczyć od Ciebie jako w miarę początkujący gracz poprowadziłem cirka 10-12 różnych scenariuszy z czego chyba połowa to obecna kampania. Mam pomysł na kontynuację tematu z wykorzystaniem trupiego światła. Wypuszczę graczy na wabik w postaci tropu jednego z antagonistów w kampanii w innym mieście i po drodze spotkają ich wydarzenia, które opisałeś. Dzięki i tak jak mówię oby więcej poradników bo jesteś dla mnie w tych kwestiach autorytetem :)
Uważaj, bo światło potrafi być zabójcze. Jeśli wrzucasz to w kampanię to poważnie zastanów się jak to wybalansować żeby nie zaliczyć TPK na side - queście 😅
@@tjgt dzięki! Mam wrażenie, że i tak jestem zbyt wyrozumiały dla moich graczy i podświadomie nie chcę ich śmierci :( Planuję trochę podkręcić poziom bo ich postaci powoli stają się „wykoksane”
Zajebiście mi się podoba jak prowadzisz Zew, potwornie dobra narracja i bezwzględne utrzymanie tempa postaci sprawia że twoje sesje są dynamiczne przez co lubię wrzucić sobie twój sposób prowadzenia nie tylko do Zewu ale też do innych RPG. Ja w Cthulhu rozegrałem sobie kilka scenariuszy, które dosłownie napisałem na kolanie a sprawiły mi gigantyczna ilość zabawy. Jednym z ciekawszych był stworzony na wzór Alan Wake scenariusz gdzie gracze musieli zniszczyć **coś** spoza czasu i przestrzeni, połączyłem w tym scenariuszu Alan Wake i Alan Wake American Nightmare, co dało klimat dla fajnego Zewu Modern, z mocnym paranormalnym i horrorowym klimatem, średnio skomplikowane śledztwa, które dawały kolejne elementy układanki i ciągłe męczące napięcie połączone z wymagającymi lecz nie śmiertelnymi potyczkami sprawiały że moi gracze po tej mini kampanii (6 sesji po ok.4h) stali się głodnymi na bezwzględny, męczący horror zew masochistami a z drugiej mnie znienawidzili, bo z wielka chęcią im takie scenariusze wrzucam. Kolejne w planach mam próbę zrobienia czegoś w stylu Dead By Daylight.
Fajnie przy takich amerykańskich klimatach sprawiły mi się soundtrucki z American Gods, oraz wiele typowo amerykańskich nut. Przy ostatecznej potyczce jak wleciał Hellraiser - Ozzy Osbourne, mieli do wyboru albo walczyć i zginąć, albo walczyć i wygrać a wszystko zależało od tego jak dobrze się przygotowali do walki, ile mieli amunicji oraz jak się potoczą kości.
A co do American Gods, to samo w sobie prosi się o kampanię.
Dzięki! Super, że Ci się podoba i sam rzeźbisz kozackie historię łapiąc i nas inspiracje! To wielki komplement.
Dobry pomysł macie z tymi reckami do Zewu. Forma przedstawienia ideolo :D
To w sumie nie recenzja tylko pomoc dla Mistrzów Gry, ze względu na potworną ilość spojlerów :P
Bardzo fajne omówienie :) Zastanawiam się, jakby to działało gdyby jeszcze wziąć mechanikę zrobioną pod granie slasherów, takiego Dreada na przykład :D Może wtedy walnięcie dłonią w stół to nie za bardzo, ale układanie jengi w świetle latarek brzmi jak (tani) ale bardzo efektowny jednorazowy zabieg :D
Pozdro!
Tak jak mówiłem - ja to prowadzę w stylu taniego horroru klasy B i jestem pozytywnie nastawiony do wszystkiego, co ten patent wspiera. Skoro dopuszczam sztuczki a'la Trzewiczek, to Yenga też przejdzie 😂
Nie wiem jak w oryginale, ale w polskiej wersji jest fajny patent zasugerowany, że MG może pozwolić bohaterom na wezwanie pomocy (np. policji), ale gdy ta już dojedzie na miejsce, to zostaje momentalnie strawiona przez Trupie Światło. Nie ma to jak dać graczom cząstkę nadziei, a potem bezlitośnie ją stłamsić ;)
Super są te ostatnie recenzje suplementów do Zewu, macie może w planie powiedzieć kilka słów o Horrorze w Tatrach?
"Cienie Tatr" to chyba jedyny zbiór przygód z polskich wydań, z którego nie poprowadziłem ani jednej przygody. Przeczytałem, uznałem że ze wszystkich tam zebranych materiałów dwie przygody są okay (pociąg do szaleństwa i jeszcze jedna przygoda, z akcją w Częstochowie, autorstwa Adama Wieczorka) ale nie porwały mnie na tyle, żeby je sobie opracować i poprowadzić. Czekają więc na swoją kolej. To raczej wystarczy za recenzję - z wydanych wtedy zbiorów wolę Horror nad Wartą 🙃 /Banaś
Na dzień dobry poleciały moje triggery :') aż szkoda bo jestem obłędnie zarażona pasją i frajda, która przebijała podczas opowiadania o tym krótkim scenariuszu. Zagrać nie zagram, ale z przyjemnością się słuchało
Jak dla mnie mistrzowski temat, chętnie zobaczyłbym więcej tematów jak prowadzić Zew od (nie tylko) Banasia. Chcę zacząć prowadzić Zew, ale poprowadziłem pierwszą sesję ze startera (Papierkowa robota) dla jednej osoby i chyba sesja solo mnie przerosła, mam wrażenie że dla duetu/trzech osób byłoby łatwiej, jakieś tipy? Pozdrawiam 👋
To zależy. Ja lubię więcej osób przy stole, jest bardziej kreatywnie, mniej liniowo. Trochę inny warsztat chyba trzeba mieć do sesji jeden na jeden. Daj sobie szansę z większą grupą, zobacz jak się odnajdziesz.
Martwe Światło. Prawie jak Martwe Zło hehe
Kiedy Trupie Światło poprowadzone na kanale? ^^
Raczej nie będziemy tego nagrywać, poradnik musi wystarczyć. Ale jak masz jakieś pytania dodatkowe to wal.
Moglibyście zagrać ten scenariusz na kanale? Chętnie bym zobaczył jak to w praktyce wygląda.
Raczej nie będziemy w to grali - jest już materiał na ten temat, a my mamy sporo innych zajawek erpegowych, które raczej ogramy w pierwszej kolejności 😅 /Banaś
W tym wydaniu jest coś takiego jak Zatrute Owoce. Co to takiego i jaki jest twój stosunek do tej "zupełnie nowej przygody"?
Czytałem, nie prowadziłem. Trochę podobny koncept do scenariusza KOD ze zbioru Posiadłości Szaleństwa. Ogólnie raczej spoko scenariusz chociaż imho trudniejszy do poprowadzenia - przynajmniej na podstawie samego tekstu.
Jesienna gawęda w Cthulhu, czy ja znowu jestem w latach 90?
Trzewiczek dzwonił, pytał kiedy oddamy mu jego kostki...
🏴☠️
Banaś, w angielskiej wersji ta dziewczyna w barze jest w ciąży? Bo w polskiej nie ma nawet o tym wzmianki o.O
Edi to ostatnio prowadził i mnie uświadomił, że w żadnej z wersji ta dziewczyna nie jest w ciąży 😅 Tyle razy to prowadziłem, że już mi się myli co dodałem sam, a co tam oryginalnie jest...
@@michabanas4920 ale zabieg ciekawy dodaje dodatkowa motywację dziewczynie i jej facetowi ;)
No sadysta xD