Bicycle parts that are not worth saving on
HTML-код
- Опубликовано: 8 мар 2017
- You can save money on many parts on the bike. If you buy something cheap, it will wear out faster or be a little less comfortable. But it's not worth saving on components that are responsible for our safety! Tires and brakes are key elements worth spending a little more on - so that they do their job, not only in good weather conditions. On the other hand, buying a slightly better chain or cassette will make the drive last longer, which will make us less occupied with servicing the bike.
Facebook: / rowerowe.porady
Instagram: / roweroweporady.pl
Blog: roweroweporady.pl 
Хобби
Opony, święta prawda. Jeżdzę 26 km dziennie do i z pracy, przy czym do pracy mam zjazd, średnio 32km h a z powrotem podjazd. Jeżdzę cały rok. Zużywam około 2 kompletów opon w lecie, 3 pary klocków do tarcz plus opony z kolcami na zimę. Natomiast jesli chodzi o łancuch to kupuje 2,3 komlety raczej tańszych i po miesiącu zmieniam na drugi, potem trzeci, potem od poczatku jeszcze raz 1 2 3 i zębatka jest do wymiany. Sól zimą zabija rower....
*Opony 700x40c semi slick, w terenie mieszanym, głównie szosowym.*
1) Rubena za ok 50 zł za komplet (ceny dzisiejsze), tylna po 4-5 tys km zużyta, po 6 tys już na środku łysa, przednia znisła to trochę lepiej.
2) Schwalbe Road Croiser za ok 110 zł za komplet, tylna trochę bardziej zjechana niż przednia, ale nadal bieżnik nie jest zużyty. Wszystko po 12 tys km. Zmieniłem na inne z powodu zimy, a stare leżą gdzieś (może ktoś do "damki" weźmie).
*Klocki hamulcowe, raczej rzadkie hamowanie ale mocniejsze, ale w różnych warunkach.*
1) Standardowe, nie wiem jakie, były razem z hamulcami Promaxa - ok 8-9 tys km i tył zjechany do zera (tak, do zera, przestał hamować, bo zimą nie sprawdzałem).
2) Podstawowe Shimano po ok 50 zł za komplet na przód i tył - 11-12 tys km i widzę nadal zapas do ogranicznika.
*Łańcuch (waga 62-64 kg, więc piórko):*
1) Podstawowy HG40 (ok 30 zł) - głośniejszy, ciężej wchodziły biegi, minimalnie gorszy
2) HG71 (ok 50 zl) - cichy, łatwiej wchodziły biegi (miał trochę inny profil)
3) HG93 (ok 65 zł, to jest trochę "overkill") - powiedziałbym że to jest HQ71 dla napędów 9rz, aktualnie 2500 km i jeszcze nie ma 0.75% wyciągnięcia.
*Wolnobieg:*
Raz zmieniłem standardowy Shimano 7rz 14-28 na Sunrace 13-25 (chciałem bardziej agresywne biegi). Niestety Sunrace ot była jakaś porażka. Nowy łańcuch z nowym wolnobiegiem przejechał z 3000 km, po czym sam wolnobieg nie chciał już pracować na 2 koronkach na nowym łańcuchu. Na Shimanowskich takich problemów nie było, nawet jak celowo zabijałem napęd wiedząc, że kupie nowy, lepszy.
*Tyle tanich części. z punktu widzenia jeźdźca, podróżnika-amatora.*
Powiedziałbym, że łańcuchy do rowerów trekkingowych/krosowych przy regularnym czyszczeniu i smarowaniu, przy odpowiedniej zmianie biegów i przy niedużej wadze dłuuugo wytrzymują. Gdy ktoś waży po 80-85kg, jeździ MTB po cięzkim terenie to nie ma opcji, aby łańcuch wytrzymał.
Z tym łańcuchem, to chyba jednak tak nie do końca...
W 2021 zakupiłem w sklepie rowerowym łańcuch KMC Z6 6/7/8 rzędowy, ażurowy ze spinką za całe 11,99 zł. Do wyciągnięcia i zużycia 0,7% przejechał calutki sezon, circa 10 tysięcy kilometrów. Oczywiście smarowany był uczciwie woskami Squirt, a nie żadnymi olejami. Nic się nie zniszczyło. Kaseta 8 rzędowa Shimano CS-HG200 bez problemu przyjęła nowy kolejny łańcuch KMC Z6, a z blatami korby Shimano FC-M311 także nie było żadnych problemów. Tak więc, łańcuch łańcuchowi, a wosk olejowi nie równy ;-)
Prawdę powiedziawszy trudno znaleźć w rowerze coś, na czym można byłoby zaoszczędzić. Wcześniej czy później zbytnia oszczędność zemści się. Praktycznie wszystko związane jest z bezpieczeństwem lub komfortem. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to kapturki na wentyle, choć zbyt tanie pękną i odpadną w czasie jazdy ;)
W zeszłym roku zmieniliśmy klocki hamulcowe na allegrowe ;) przed wyjazdem w Bieszczady. Starczyły mniej więcej na połowę Wielkiej Pętli. Hamowanie w deszczu klocki spaliło a potem wręcz pokruszyło.
Kupując części warto korzystać z porównywarek cen. Niejednokrotnie rozrzut jest tak duży, że w najtańszym sklepie, kupi się dwie sztuki, podczas gdy w najdroższym, tylko jedną.
Dodatkowo warto zainteresować się importem na własny użytek. Wiele produktów jest sprowadzanych. Nie ma co dawać komuś dodatkowo zarobić. Podobnie się ma znaczek firmy. W szczególności te proste, jak force, accent, itp.
Fajnie się ogląda I słucha. POZDRO. ☺
Bardzo dobry filmik. Generalnie jestem zdania, że na żadnej części do roweru oszczędzać nie można. Chodzi mi o to żeby zachować pewne minimum cenowe gwarantujące jeśli nie bardzo długie użytkowanie to chociaż bezpieczeństwo. Sam w dawnych czasach boleśnie się o tym przekonałem chcąc przyoszczędzić na kołach.
Ja nie polecam kupować tanich klocków...Kiedyś kupilem klocki w Tesco za bodajże 7 złotych,szybko je poszedłem wymienić...Po wymianie klocków wyjechałem na krótką trase po mieście,ta krotka trasa trwala jeszcze krocej,ponieważ po kilku hamowaniach te klocki sie skończyły,rower juz nie hamowal,bylo tylko słychać jak metal szoruje o metal...Gdy sie zatrzymałem sprawdzić co sie dzieje, to zauważyłem, ze w obreczy była wielka i głęboka rysa.Szybko wróciłem do domu i starałem sie jechac wolno i nie hamowac za bardzo.Gdy juz wrocilem,to wykrecilem klocki i po prostu nie moglem uwierzyć-tej gumy na klockAch juz nie bylo,został tylko metal po tych klockach (nie wiem jak go nazwac :/),od razu zamienilem na te stare klocki i obrecz byla niestety do wymiany...Od tamtej pory juz nic nie kupię do roweru z hipermarketu.
Stare przysłowie: ''Tanio kupisz, dwa razy kupisz''.
Akurat kupiłem tanie klocki hamulcowe do roweru szosowego z aliexpress, jakość identyczna co dwukrotnie droższych klocków Jagwire.
Podobnie zadowolony jestem z tanich opon szosowych Kenda Kontender, druty więc cięższe, ale za 30zł otrzymujemy całkiem fajne oponki treningowe do robienia tysięcy kilometrów.
Ale innym razem kupiłem metaliczne klocki do tarcz, tu faktycznie była tragedia.
Wniosek jest taki, że trzeba zwracać uwagę na to co się kupuje.
Spodziewał bym sie od Ciebie wiedzy obiektywnej technicznej, bo wysoka cena NIE ZAWSZE JEST WYZNACZNIKIEM JAKOŚCI .. może zależeć np od sprzedawcy który wystarczy żeby zawyżył cene detaliczną badziewnego towaru a My będziemy przekonani że element jest dobrej jakości. Zawsze można drogo kupić tandete jak i dobrą rzecz niezbyt drogo
Ale chciałbyś, abym teraz na czynniki pierwsze rozkładał oferty producentów i sklepów? W tym odcinku po prostu przestrzegłem przed klockami hamulcowymi za 2 złote i oponami za kilkanaście złotych. Jak sam napisałeś - można kupić niezłą rzecz, niezbyt drogo. NIEZBYT DROGO, a nie w cenie, która jest tak niska, że aż śmierdzi.
Kupywałem klocki do v brake z kauflanda za 5 zł i hamowały bardzo dobrze
Jeśli chodzi o opony to powiem tak. W moim trekingu miałem opony, które pomimo asfaltowego bieżnika jechała wszędzie! Przejechałem swój pierwszy maraton MTB na tych oponach i całkiem dobrze sobie radziły. Tak było sucho, ale i tak dawały radę :D Niestety po 8 latach się zdeformowały i jak oddałem rower do centrowania koła, okazało się że wina jest w oponie. Niestety serwisant wymienił je na jakiś tani model i już poczułem że ten mój TrekingStar, miał naprawdę porządne gumy ;)
JackDs Xp Jak moje Conti Mountain King zużywają się w ponad rok :o
Tak że parę lat rower stał, bieżnik jest, no to jazda :D Koło całe no to jazda. Nie ma sensu wymieniać coś co działało :)
P.S. Głównie asfalt. 99% asfalt. W końcu asfaltowy bieżnik jak mówiłem :)
Jak pojezdze troche po asfalcie to zjade conti race kingi w 3 miesiace. Wymieniam jak sie robi łysa :d Nie wierze w jazde na jednych oponach 8 lat, chyba ze to jazda po 100km rocznie.
Czy naprawdę to taki problem. Miałem oponę 8 lat, aż zrobił się na niej guz. Wymieniłem je na takie które gorzej się trzymają drogi niż tamte po 8 latach, ale na asfalcie dają radę ( choć na lodzie nie :) ) To jest rower o charakterze miejskim, więc opona była po prostu grubsza, więc i też dłużej przejechała. Zauważ że w twoich Continentalach jest dopisek "Race", więc mogą być zrobione tak by przykładowo mniej ważyły, miały lepszą trakcje jako nowe, ale przez to się szybko wycierają. Do rowerów miejskich zazwyczaj są robione opony pod to by jak najwięcej kilometrów wytrzymały i dlatego można latami opony nie zmieniać!
(ps. ze samą stravą wychodzi więcej bo mi wyskakuje 4000 km przez 3 lata www.strava.com/bikes/2066544 )
W oryginale miałem w swoim łańcuch Shi***a HG40. Masakra, przyrząd wpadał po 1200 km, spokojnej jazdy po asfaltowych duktach. Niby markowy produkt no ale jakość słaba, na poziomie tourneya. W jego miejsce kupiłem Connexa 808 i Shimano HG71. Oba przejechały ze mną na zmianę 2000 km i nie dają oznak zmęczenia. Strach pomyśleć co sprzedają ludzie na allegro, i co myślą ludzie je kupujący. Dewiza, że na tanie rzeczy stać tylko ludzi bogatych, jest dalej aktualna.
HG40 kosztuje 28 złotych, więc nie spodziewałbym się po nim niczego, poza stwierdzeniem "masakra" :D I tak jak piszesz, warto dołożyć do HG71, bo kosztuje niewiele więcej (ok. 50 zł), a jest o wiele wytrzymalszy.
Miałem dość wymieniania co 1,5 roku, smarowania i czyszczenia łańcucha. Postanowiłem kupić rower z napędem paskowym i nie pamiętam czy kiedyś coś przy nim robiłem.
Dla tych co lubią ciężką górską jazdę pasek się nie przyda ale dla wszechstronnej jazdy pokroju trekinga jak najbardziej.
Czy masz doświadczenie z częściami dostępnymi na rynku polskim i rynkach krajów rozwiniętych (tak to nazwę)? Chodzi o to czy są dysproporcje w jakości (słynna "chemia z Niemiec") w częściach o tym samym oznaczeniu dostępnych w Polsce lub np. w Niemczech/Anglii?
Takich oszustw jakie odwalają polskie serwisy samochodowe tu nie ma.
Kiedyś kupiłem na Aliexpress klocki hamulcowe za około dolara. Okazały się metalowe pomalowane czarną farbką :) Zamontowałem i od razu coś nie grało, ślizgały się po obręczy. Ściągam, patrzę a tam już trochę farby zeszło. Pierwszy raz z czymś takim się spotykam. Tutaj zdjęcie: imgur.com/a/OLVV4
To są klocki metaliczne ;P ;P ;P
Miałem coś podobnego fabrycznie. To były Ahlongi albo Saccoony. Twarda guma/zła mieszanka klocków metalizuje się z alu pod wpływem temperatury czy cuś. Takie klocki szybko zużywają obręcz. Luźno obliczając wydaje mi się że założysz i zużyjesz 2-3 komplety i po obręczy.
👍👍👍🤔
Jeżeli mam rower bardziej pod MTB (Zündapp Blue) i jeżdżę o wiele częsciej po szosie jakie opocy polecasz? Parę takich samych czy może jedne "gołe" a drugie terenowe?
Raczej poszedłbym w dwie takie same opony. Wczoraj na blogu odświeżyłem test opon Schwalbe CX Comp. Jeżeli szukasz opon uniwersalnych, śmiało możesz pójść w stronę opon semi-slick.
Schwalbe CX Comp są w miarę lekkie, ale często łapie się gumy.
Piotr D. A polecasz coś innego w tej samej cenie?
A i jeszcze jedno pytanie Panie Łukaszu. Miał Pan kontakt z oponami Schwalbe Hurricane Performance MTB? Zastanawiam się czy warto dołożyć pare złotych i kupić te zamiast CX Comp.
Ktoś z moich znajomych miał te opony, jeżeli dobrze kojarzę. To są po prostu inne opony niż CX Compy. Pompuje się je do wyższego ciśnienia i są szersze niż CX-y (na koło 28").
Mam własnie koła 28" więc które będą lepsze Pana zdaniem?
Ja bym brał Hurricane, wersja bez dodatkowej wkładki antyprzebiciowej kosztuje bardzo podobnie do CX Comp.
Ja kilka lat temu kupiłem oponę do roweru górskiego w Auchan za 19,99 i po 2000 km zrobiła się dziura na boku
jak kupiłem klocki merida v-brake za ok 20 zł ale się szybko zużyły 2 mies dlatego kupiłem klocki za 6 zł i jestem zadowolony wytrzymały całą zimę 4 mies.
Dobry wieczór mam pytanie po czym poznać że łańcuch się już z użył wyciągnął
Najłatwiej sprawdzić to przymiarem do łańcucha. Albo po tym można stwierdzić, jeśli ślizga się po koronkach kasety podczas zmiany biegów.
+Luiza Kłeczek Zapraszam do obejrzenia: ruclips.net/video/xGF0YPzEDJQ/видео.html
Opony Kenda są tanie i dobre, a do tego jeszcze trwałe. Kosztują nawet od 30 zł, także poniżej 40zł.
Teraz przeczytaj to co napisałeś.....
w zimówce mam chińską oponę za 15 zł. i złego słowa nie mogę powiedzieć...po bułki jest ok...w ścigowym za 200 zł. ale takie porównanie bez sensu :)
Co tanio to drogo.
Biednego nie stać na tanie rzeczy. Podobnie, jak na luksusowe.
A co z klockami z decathlonu? Koszt pary to 10 PLN, czyli mniej niż tyle, ile powiedziałeś.
Kwota, którą powiedziałem, była taka mniej więcej. Ale i tak nie wierzę, że te klocki będą szczególnie wytrzymałe. Zresztą zobacz na opinię na stronie DC: "Niestety już po krótkim czasie guma zaczęła się dość mocno ścierać, ale jest to zrozumiałe przy produkcie w tej cenie."
Zauważ, że ocena jest 4,6 na 5 punktów możliwych. To dużo. Pozostałe posty są ludzi zadowolonych.
Tutaj ja się wypowiem, bo dwa-trzy lata jeździłem na tych klockach na poprzednim rowerze. Przed nimi miałem Shimano, na których jeździłem długo. Niestety, były to klocki bardzo twarde, co miało dwie wady: problemy z hamowaniem przy mokrych obręczach, a także szybsze ścieranie obręczy. Zmieniłem na te z Decathlonu za 10 zł. One są znacznie miększe - czyli łatwiej hamować w mokrych warunkach i oszczędzają tarcze. To ma też wadę - szybciej ściera się guma. Nie jestem pewien, czy dobrze pamiętam, ale po 2 tys km ścierało się 30%-50% bieżnika. Ponieważ są tanie, to bez problemu je wymieniałem.
Jeśli chodzi o obciążenie klocków - to przy jeździe na ciągłych podjazdach/zjazdach musiały wyhamowywać ponad 100 kg kolarza plus kilkanaście kg wagi roweru. Jak ktoś jest lżejszy lub ma bardziej płaski teren, to posłużą długo.
właśnie z nich korzystam. Póki co nie jest z nimi tak źle. Zobaczymy jak przy dłuższym korzystaniu. Dzięki za odpowiedź.
Czy to są oryginalne klocki i okładziny XT? allegro.pl/klocki-hamulcowe-shimano-xt-v-brake-brt780-gratis-i6709090741.html
Hej, chodzi Ci o to, czy takie klocki są w hamulcach XT? To tak - dokładnie takie są montowane.
ja tam od zawsze jeżdżę na kendach 30/1sztk
w terenie jak i na asfalcie je sobie chwalę
Kenda są ok do okazjonalnej jazdy. Mąż jeździ na Kenda, ja na Maxxis. Oba z dolnego pułapu cenowego jednego i drugiego producenta i Maxxis wg mnie lepsze.
Ja bez tematu jak dostane taką koszulkę
Nie są do kupienia. Może kiedyś...
Realny koszt produkcji klocka hamulcowego to groszowe sprawy. Zadna wielka myśl techniczna. Reszta to marketing czyli jak nakłonić łysego do zakupu grzebienia za ciężką kasę. I tak jest z wieloma produktami... np. Red Bull. Koszt produkcji to poniżej 1zł za puszkę, kupujesz za 6zł ale firma Red Bull za 4 zł z każdej puszki organizuje imprezy sportów ekstremalnych. To są gigantyczne koszta a przecież jeszcze muszą wypracować zysk dla właścicieli. ...z mojej branży: kupujesz koncentrat w paletopojemnikach 1000l za 1€ / litr + vat, do każdego litra koncentratu dolewasz około 9l wody, wlewasz do wiaderka lub kanisterka 10l i sprzedajesz w detalu po 75zł... i czy ten produkt jest wart te 75zł? Oczywiście bo to uznana marka! I tak samo klocki, łańcuch i wiele wiele innych.
Ale to śmiało otwórz produkcję klocków hamulcowych czy zacznij dolewać wody do koncentratu i sprzedawaj z przebitką :) Szybko się wzbogacisz na "groszowych sprawach" :)
Nie wciskaj kitu że kawałek gumy z kawałkiem metalu jest wart 50zł! chyba że rzeźbią go ręcznie! jest wart dokładnie 2zł a reszta to koszta m.in. reklamy! Jeśli reklamujesz jakiś produkt i bierzesz za to pieniądze to ten produkt jest droźszy o Twoją gażę.
Jest warty dokładnie tyle, ile kupujący są w stanie za niego zapłacić. Ja naprawdę ubolewam, że w szkołach uczymy się o budowie pantofelka, a nie ma podstaw ekonomii i logiki.
I właśnie dlatego ludzie łykają marketing jak żaba muł.
+Romuald Konieczka
Podrzuć raport RedBulla, chętnie poczytam ;-)
A jak już otworzysz ten super dochodowy biznes to podeślij nazwę produktu, kilka osób go przetestuje. Albo przebijesz produkt marką, albo dobrą reklamą, albo oceną. Sam będziesz wszystko robił, więc cały hajs poleci do Ciebie.
ja dałem 55 zł za oponę za 2 110 Michelin i po przejechaniu 400 metrów i opona mi pękła z boku nie polecam ich kupować
zgadzam się, jakieś gówno u mnie strzeliło co prawda po 2 km ale to prawda
A niby taka dobra firma
A ile km wytrzymuje taki łańcuch za 45zł? Jan a łańcuchach za 30-35 robię koło 1000 km.
Na HG71, przy jeździe po asfalcie, bez siłowego szarpania i przy regularnym czyszczeniu i smarowaniu, spokojnie kilka tysięcy złotych przejedziesz.
Kilka tysięcy złotych :D droga impreza xD
Heh, chodziło mi oczywiście o "złote" kilometry :D
Oświetlenie
Uchwałę Marathon
Jak najtaniej można złozyć rower? Kupując najtańsze części od AdoZ.. ciekawe jaka kwota wyjdzie? 🙃
Jeżeli chcesz złożyć po taniości, to się nie opłaca, lepiej kupić cały rower.
@@roweroweporady kiedyś kupiłem córce rower w Tesco za ok 500zł 😉 i pojechałem do serwisu bo nie szło go wyregulować.. a serwisant mówi: Panie w Tesco to sie bułki kupuje a nie rower 😛
allegro.pl/klocki-hamulcowe-v-brake-70-mm-na-trzpien-para-i5952804094.html
www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6745244550 mam pytanie opłacało się?
Czy się opłacało, to szybko wyjdzie w praniu :) Rower wygląda spoko, na pewno do wymiany będą kółka w przerzutce.
Rowerowe Porady przerzutka jest w bardzo dobrym stanie wszystko działa i jestem bardzo zadowolony a na przerzutce kołka wystarczyło wyczyścić i smiga sie fajnie
Ja używam klocków hamulcowych za 5 zł, co rok przyjedź do mnie to pogadamy na pięści
( ͡° ͜ʖ ͡° )
W sensie, że co roku je wymieniasz?
Co rok, może czasem co półtora, to zależy, dla tych co jeżdżą codziennie, lub rzadziej po parę kilometrów, zwykłe klocki hamulcowe hipermarketowe starczają na rok ("rok" w sensie sezon licząc tylko wiosnę, lato, jesień) lub trochę dłużej, nie mówię o najtańszych za 3 zł ale tych od 5 do 10 zł
Teraz wam powiem dlaczego autor gada bzdury. Nawet jeśli włożysz najlepsze opony, klocki, łańcuch, do roweru którego rama bądź koła lub inne komponenty wykonane są z "plastiku" to nie daje Ci żadnego bezpieczeństwa. Pozdrawiam
witam jestem 1 lub 2
Hmmm no zwykle lubię Twoje filmy, ale ten odcinek jest absolutnie bez sensu. Gadanie o niczym. Nic nie porównujesz i opowiadasz aby sugerować się ceną. Bzdura. Całość odcinka da się zmieścić w jednym zdaniu:
Idźcie po części do sklepu rowerowego.