W Wiedźminie 3 udźwig jest o tyle fajnie wyjaśniony, że sam Geralt nie nosi wszystkiego, nosi tylko to co ma w kieszeniach resztę dźwiga płotka w jukach
Niby tak, ale Płotka musi byc i tak nie lada koniem zeby byc w stanie udzwignac 20 lbow potworow, kilka zestawow zbroi, kilkanascie mieczy, setki organow potworow, dziesiatki butelek spirytusu, skrzynie zlota itp itd :p
Instalujesz mody na nieograniczony udźwig. Gromadzisz wszystkie przedmioty w grze. Masa Twojego ekwipunku przekracza masę obszaru gry. Z racji tego, że masz większą masę grawitacja jest silniejsza w Twoim kierunku. Silnik gry zmuszony jest do ponownego przeliczenia wszystkich wartości, od teraz to Ty jesteś mapą.
Wolę nosić wszystko na raz jak w Goticach i Soulsach, a nie bawić się w symulator zarządzania ekwipunkiem... Walić realizm, gry mają być przyjemne, a nie upierdliwe.
Ukash M Właśnie niesiesz powiedzmy 200 kg i normalnie się bijesz i biegasz.Np 300 kg przeciążenie. Ani to realistyczne ani przyjemne. W Soulsach mi się podoba, wagę ma tylko to co używasz.
Dlatego w takim Skyrim zaraz szedł kod na podniesienie udźwigu do kilkuset ton, a w takim W3 szedł mod na zniesienie tego badziewia. Nic mnie tak nie irytuje jak wymuszony backtracing, albo wywalanie czegoś tylko dlatego, że tak dev sobie wymyślił. No bo noszenie 100kg mieczy i 150kg pancerzy przy sobie jest takie realistyczne....
Ah i ten Wolfenstein, pamiętam jak się nosiło miotacz ognia, broń tesli, Venom, 3 Pistolety Maszynowe, nóż, 3 pistolety, 2 snajperki, jeden karabin automatyczny, 2 rodzaje granatów, dynamit i panzerfausta :D I cieszę się, że do tej pory w tym aspekcie nic się nie zmieniło XD
Migel Gromadzki MAsz jakiś problem z głupim "XD"? Śmieję się, bo mimo takiego upływu czasu gry stają się coraz bardziej realistyczne, a Blazkowicz nadal nosi ponad 10 broni. Więc twój komentarz jest trochę...żenujący.
Ta logika Gothica. Nosi przy sobie 7 toporów, 12 mieczy, 30 000 sztuk złota, całą okoliczną faunę i florę x100 i ciężki miecz dwuręczny. Nie może ,,założyć" tego miecza, bo brakuje siły xD
Muzyka z Wiedźmina powoli się staje dla mnie tak nostalgiczna jak z Metina czy innych starych gier. Bardzo się z tego powodu ciesz. Po takim filmiku jak ten mam ochotę sobie przysiąść do Wiedźmina i sobie pochodzić i posłuchać audiobooka :)
BlackCharacter 123 możesz stać sobie na widoku i być ostrzeliwany przez całą armię a nie tracisz hp bo Build na Dodge, a padasz na ziemię od jednego kopniaka.
Mnie potwornie podobał się system z Gothica 2... Brak ograniczenia. Była jakaś nierealna acz miła magia w fakcie, że można było nosić wszystkie te "powojenne pamiątki" :-)
Strzelanki powinny mieć możliwość noszenia 2 broni głównych + pistolet. To jest realnie wykonalne, a wkurza, że większość gier FPS pozwala nosić max 2 bronie, niezależnie od ich rozmiaru. Rainbow Six Vegas 2 pozwalało nosić właśnie 2x główna + pistolet i to jest świetne rozwiązanie. Gry RPG (TES, Gothic, Wiedźmin, Fallout) - tutaj powinno się móc nosić absolutnie wszystko. Ostatecznie ekwipunek powinien być limitowany slotami, nie wagą, a takie same przedmioty powinny się stackować, jak w pierwszym wiedźminie, sacred, stalker. Pieniądze? Mogą zajmować jeden ze slotów ale stackować się w nieskończoność, ale najlepiej by były całkiem osobno. (tutaj też muszę wspomnieć o temacie magicznych pierścieni i amuletów - fakt, kilka hełmów to idiotyzm, ale możliwość noszenia naraz tylko jednego amuletu i jednego/dwóch pierścieni? Masz 10 palców u rąk, noszenie nawet 6 pierścieni (odejmując kciuk i mały) powinno być możliwe. Amulety zaś... cóż, tutaj to nawet 20 naraz to nie powinien być problem, jak widzimy w filmie Mumia w scenie "The Mummy Threatens Beni"
Ciekawy system był w NewerWinter Night. Połączenie limitu wagi i slotów z ułatwieniem w postaci skrzynek i worków/sakw . Nie dość że same zajmowały jedno miejsce w ekwipunku, a oferowały ich kilka/kilkanaście. To jeszcze zmniejszały wagę włożonych w nie przedmiotów.
Pamiętam jak odwiedziłam pierwszego kupca w Skyrim a w mojej torbie były żelazne kotły, garnki, wiadra, grabie, miotły i wiele wiele innych potrzebnych rzeczy :P
Właśnie w Wiedźminie zauważyłem pewną nieścisłość otóż udźwig zwiększamy poprzez lepsze juki dla konia natomiast kiedy następuje przeciążenie to geralt przemieszcza się w tempie skaczącego żółwia a na koniu nadal można cwałować... Piszcie co o tym uważacie
Ach ta ekscytacja kiedy pierwszy raz zdobywasz Torbę Przechowywania w Baldur's Gate II. Ekwipunek zagracony odkąd wyszedłeś z Brynnlaw. W Czarowięzach zdobywasz jeszcze więcej gratów. Zastanawiasz się gdzie Ty do cholery to wszystko zmieścisz? Keldorn ma 170 funtów udźwigu. A przecież nosi zbroję, miecz, hełm, mikstury... Zostaje ile? 60? Viconia jest słaba jak dziecko. Kurde tyle fajnych rzeczy do wywalenia! Aż tu nagle WOLNOŚĆ i nieskończony ekwipunek aż do końca gry.
Ale w Skyrimie można zrobić F na przedmiot i potem pod Q masz całe menu "ulubionych" przedmiotów. Można tam wrzucić wszystko - czary, potki, trucizny, broń, pancerz, nawet książki.
Wiem że to niewątpliwie zasługa nostalgii ale mi najbardziej do gustu przypadł model ekwipunku w Tibi. Jest od zarówno realistyczny jak i kompletnie od niej oderwany. Elementy nie realistyczne: identyczne przedmioty (dotyczy głównie materiałów i artykułów spożywczych) zajmują jeden slot jeśli ich liczba znajduje się w zakresie 1 - 100, do plecaka z ograniczoną liczbą slotów możemy włożyć kolejne plecaki, zwiększając tym samym ilość miejsca teoretycznie w nieskończoność. Elementy realistyczne: Wszystko ma swoją wagę, zarówno pancerz jak i waluta. Siła udźwigu naszej postaci zależy od jej siły na którą składa się poziom, który jest mnożnikiem ilości siły jaką charakteryzuje się klasa jaką wybraliśmy. Jest to też dodatkowy powód dla którego mimo iż wiele przedmiotów nie jest dedykowanych pod daną profesje, to Druid wybiera słabą pelerynę zamiast potężnej zbroi płytowej. Same plecaki też miały swoją wagę. Bardzo miło wspominam zabawę z tym ekwipunkiem, pozdrawiam /^_\\\
Gdy patrzę na to, jak każda kolejna wypowiedź Grześka musi być sfilmowana w innym miejscu... to marzę o nagraniu, na którym Grzesiek będzie swoim poważnym głosem opowiadał o grach, mając w tle dziwaczne miejsca. Grzesiek na tle cmentarza, Grzesiek w kabinie koparki, Grzesiek na otwarciu placu zabaw, Grzesiek w kolejce w sklepie mięsnym, Grzesiek na sali porodowej.
Tak właściwie to w Borderlands postać nie nosi większości przedmiotów przy sobie, ale używa technologii digistrukcji (takie futurystyczne połączenie teleportacji i drukarki 3D) do przywoływania ich. Podręczny ekwipunek to zazwyczaj jedynie jedna spluwa a do tego modyfikacja, tarcza i relikt/artefakt (plus Oz Kit w TPS).
Najciekawsze rozwiązanie (w mojej opinii) pojawiło się w grze UFO: Bitwa o marsa (brat serii X-COM gra będąca RTSem a nie strategią turową) tam oprócz ograniczenia wagowego jest jeszcze ograniczenie pojemności ekwipunku i o ile na początku gry problemem jest to ile mogą unieść nasze postaci w oddziale to na końcu gry problemem jest pojemność najbardziej zaawansowanych pancerzy gdyż są bez porównania mniej pojemne od tych z początkowej fazy gry i tu gracz zostaje postawiony przed swojego rodzaju wyzwaniem jak się wyposażyć żeby sprostać kolejnym misjom gdzie wrogów jest coraz więcej i są coraz bardziej niebezpieczni dodatkowo trzeba walczyć z trzema różnymi frakcjami i brać pod uwagę trzy różne zestawy ekwipunku, według mnie chyba jeden z najlepiej zaprojektowanych systemów ekwipunku który zam z siebie stanowi już wyzwanie gdyż większość graczy chciała by wyposażyć cały swój zespół w jak najcięższą broń (gatlingi, miotacze ognia, granatniki itp.) podczas gdy próbując eksperymentować z ekwipunkiem może się okazać że to część zespołu która jest wyposażona w dwa pistolety spory zapas ammo i dość lekki pancerz może siać prawdziwe spustoszenie wśród wrogów.
No i bardzo stara strzelanka, na PS1 Tytułu nie pamiętam, ale była mega pod jednym właśnie względem!!! Co misję miałem wybór maksymalnie 2 broni! Tyle że 1 to tylko pistolety albo broń typu Uzi, a 2 to karabiny szturmowe, strzelby, karabiny snajperskie, albo wyrzutnie. Uwielbiałem tą grę za to, bo była diabelsko trudna i wymagała ciągłego wsłuchiwania się w cel misji, gdyż to pomagało właśnie dobrać odpowiednie bronie... Bowiem bywało tak, że misja była typowo skradankowa, a ja mając przy dupie np Magnum i rozpruwacza chciałem po cichu dostać się na statek. Lub z kolei kiedy to ja siedziałem na klifie, i miałem wyeliminować oddalonych od siebie przeciwników miałem pod ręką, uzi i kałacha... hmmm to w tej grze było mega!!! Brakuje mi tego w nowych grach tego pokroju. Teraz wszystko na łatwiznę! Pojawia się przed nami czołg? O a co to? pod nogami mam wyrzutnię. Muszę zdjąć cel z na wieży? o a co to? obok mam snajperkę. gdzie tu poziom trudności... Gdzie to pilnowanie się z marnowaniem granatów gdyż te mogły się przydać po chwili na coś grubszego, teraz jak trza coś zniszczyć. Broń do tego mamy pod nosem!
W kwestiach technicznych : Przy braku słuchawek audio daje po uszach. Dobrze byłoby dowalić basy, bo głos jest na głośniku spłycony czego nie ma kiedy nagrywacie w pomieszczeniu. Albo nagrywajcie wewnątrz albo trochę obróbcie dźwięk. Materiał bardzo dobry. Podobał mi się. Mam jedno pytanko. Jakim podgatunkiem byłoby Fable I ? Tam nie ma udźwigu, można mieć tyle w ekwipunku ile dusza zapragnie, interfejs trochę jak na konsolach ale z tego co wiem to gra pierwotnie została wydana tylko na PC (jak się mylę to proszę mnie poprawić). Ma zarówno cechy typowe dla RPG jak i sladherów. Bardzo lubiłam tą grę. Miło byłoby znaleźć podobne bo fajna była jako odstresowywacz. Podobało mi się przede wszystkim to, że był tam duży udział fabuły a mniejszy realizmu, a i oprawę bajkową dobrze wspominam :).
W Warframe to akurat można kupić jedynie specjalną walutę i dzięki niej dopiero kupić dodakowe miejsce w ekwipunku, ale trzeba pamiętać, nie trzeba wydawać swoich pieniędzy. Można ją zdobyć poprzez sprzedawanie przedmiotów innym graczom więc nie trzeba kupować specjalnej waluty by kupić nowe miejsce np. na broń :)
Się ciesz że w Wieśku poprawili i całkiem zmodyfikowali ekwipunek! :P Ja praktycznie całego przeszedłem na starym interfejsie! Dopiero chyba drugie DLC używało nowszego...
"Jestem hardkorem" w Falloucie New Vegas sprawiał że nosimy amunicję tylko do 3-4 giwer bo po prostu szkoda targać niepotrzebne kilogramy. I tak zawsze przed wyjściem z domu szacowałem ile amunicji mi się faktycznie przyda i ile potrzeba wziąć
Aż mi się przypomniał stary komiks quaza : (wyciąga Broń) -Ej stary z kąd ty to wziąłeś -A jak myślisz, gdzie ci wszyscy bochaterowie FPS'ów trzymajął swojął broń Domyślcie się gdzie 😏 A w warframe płaci się tylko za więcej miejsca na broń, postacie i straźników a do całej reszty masz nieskończone eq
A propos systemu w Diablo 2 brakowało mi jeszcze wspomnienia o Tibii - tam też pieniądze zajmowały miejsce w plecaku, ważyły, a do tego każde 100 sztuk (1 stack) zajmował 1 slot. Aczkolwiek tam mozna było mieć plecak w plecaku xP
No i patrzcie jak to Gambri potrafi zrobic ciekawy material. Stoi sobie koles i gada o tym o czym powinien gadac. Fajny, ciekawy i konkretny komentarz bez zbędnego pitolenia. A teraz zobaczcie materialy Jordana. Nie chce hejtowac, ale tutaj jest kolosalna różnica. Co do tematu to cóż...gracze lubia miec wszystkiego duzo wiec mysle ze jest to w pewien sposob usprawidliwione wymaganiami. Dzisiaj brak miejsca w eq wkurza, a ułatwienia typu fast travel sa na porządku dziennym wiec tez nikomu by sie nie chciało biegac 100 razy w dane miejsce zeby cos zebrac.
Ej w Borderlandsie wszystko co podnosisz jest przenoszone w coś rodzaj "internetu". Tak działa wiele rzeczy w tej grze jak szybka podróż, gdzie całe ciało jest przenoszona w kod genetyczny który jest potem odtwarzany w innym miejscu. Tak samo jest z przedmiotami, a nawet działkami, czy robotami. Jak przypatrzycie się jak te dwa ostatnie się spawnią, to widać skład chemiczny tego co jest "pobierane" i odtwarzane. Leave Borderlands alone!
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest tutaj rozwiązanie z Fallout: New Vegas. Ktoś kto nie chciał grać bardzo realistycznie nie wybierał trybu Hardcore i był zadowolony. Analogicznie hardcorowi gracze chcący realizmu wybierali hardcora i wczuwali się w klimat tak jakby serio tam byli.
W Dark Souls zostało to częściowo rozwiązane, gdy nasza postać nosi na sobie pancerz/broń ważącą za dużo to nie możemy biegać i rollować, jeżeli powyżej określonego poziomu nie możemy robić szybkiego rollowania.
Szkoda, że nie było o tym wzmianki, bo mnie najbardziej przychodzi na myśl system ekwipunku zaimplementowany w Tibii. Tam nie dość, że przedmioty miały określoną masę to jeszcze nie lada sztuką było organizowanie ich w różne kontenery. Odnośnie pieniędzy tam była ciekawa sprawa, bo monety zajmowały sloty w plecakach oraz miały swoją masę, ale do tego występowały w różnych nominałach które się wymieniało w banku :) No i wisienką na torcie były takie śmieszne akcje u niskich level'i jak chcoiażby tworzenie plecaków na loot, ukrywaniu ich i taszczeniu po kryjomu do depozytu, czy też do pierwszej lepszej skrzynki pocztowej :D
Trzeba też wspomnieć o Fallout 4. Dosłownie symulator złomiarza. Fakt, jest limit udźwigu, ale jak wypakowujesz złom do przerobienia to łapiesz się za głowę ile może protagonista unieść :D
W divinity orginal sin, grając łotrzykiem kradłem dosłownie wszystko. Od złotych pucharków po obrazy ze świniami. Co najzabawniejsze można ogołocić dosłownie cały dom handlarza a później odsprzedać mu jego złom za horrendalną cenę. Logika rpg :P
Dużo w komentarzach o GTA i niezliczonej amunicji, ale warto dodać że w Max Payne 3 Rockstar co do udźwigu broni i amunicji, animacji związanych z eq poradzili sobie naprawdę solidnie i realistycznie jak na ich standardy :p
Oni (świetny TPP z przełomu tysiąclecia) pozwalał na podniesienie jednej spluwy, kilku magazynków (2 rodzaje) i kilku uleczeń. Sprawdziło się świetnie. Geralt w pierwszym Wiedźminie mógł nieść 3 miecze (lub topory, maczugi itd.), 2 sztylety, 1 zbroję i to było fajne. Po odpaleniu drugiej części zdębiałem, gdy zobaczyłem, że nie ma żadnego ograniczenia. Dla mnie to był wielki minus.
W Warframe akurat nie trzeba wydawać realnych pieniędzy na zakup dodatkowego miejsca bo walutę premium można zdobyć w miarę łatwo jak już jest się dalej w rozgrywce a nowi gracze mają startową ilość tej waluty więc to nie jest takie złe wyjście.
W grze Gothic 1 był ograniczony plecak. Po podniesieniu kilku tysięcy broni nie można było podnosić kolejnych. Co prawda dopiero przy końcu gry zauważało się to ograniczenie ,bo broni było zaledwie o kilkaset więcej od limitu,ale to zawsze ograniczenie.
Szkoda, że nie wspomnieliście o grze Dragons's Dogma. Występuje tam ciekawy system staminy, im bohater bardziej obciążony tym szybciej się męczy. Drastycznie wpływa na walkę ciężar założonej zbroi oraz oręż, z jednej strony np. pancerz daje zwiększoną przeżywalność z drugiej strony obniża mobilność. Tak samo jest z broniami, często cięższe zadają większe obrażenia lecz walka nimi pochłania więcej staminy. Dodatkowo jest wprowadzony system związany z wagą i wzrostem postaci. Im lżejsza i mniejsza jest nasza postać tym mniej może dźwigać lecz szybciej regeneruje się jej stamina. Poza tym waga naszego plecaka wpływa na szybkość poruszania się oraz regeneracje naszej wytrzymałości.
phi!! w factorio możesz nosić reaktory atomowe, automaty montażowe 1000 jednostek każdego surowca i jeszcze więcej (reaktor atomowy jest o ile się nie mylę 5x5, a postać ma 1x1, automat montażowy ma 3x3)
Jeżeli chodzi o ekwipunek, unikatem jest wg mnie Escape From Tarkov. Ograniczony do wagi i objętosci. same rajdy w tej grze to tylko mała część przy zarządzaniu ekwipunkiem w skrytce i decyzjami co sprzedac a co nie. btw, hajs tam tez zajmuje miejsce. 100 000 rubli zajmuje jeden slot, mozna dostac portwel ktory ma 4 sloty i sam zajmuje jeden.
Akurat w Warframe nie kupujemy slotów na to żeby składować złom czy składniki,tam kupujemy sloty na nowe bronie i nowe warfreamy,i to też jest opcjonalne gdyż po maksymalnym wyexpieniu danego itemu,jeżeli nie chcemy go zachować,można go sprzedać i odzyskać pusty slot.Także mikroreakcje też nie są wymagane,gdyż walutę premium (platynę) można uzyskać z handlu z innymi graczami.pzdr
bardzo dobrym (wg mnie) pomyslem byloby w grze science fiction zrobienie czegoś na kształt "karty kredytowej" która przedmioty zamienialaby w miejsce na dysku jak i na odwrót. Pieniądze nie mialyby "wagi"
Jako ciekawostkę, powiem, że w Minecrafcie wypełniając ekwipunek złotem(złotymi blokami), będącym najgęstszym materiałem występującym w grze, nasz bohater nosi na swoich barkach 44 421 120kg* tego cennego kruszcu, czyli prawie 44 i pół kilotony, lub 44 i pół gigagramów. To ponad 300 dorosłych płetwali błękitnych. I to bez jakichkolwiek utrudnień w poruszaniu się, bieganiu i skakaniu. Można zatem łatwo dojść do wniosku, że ośmiu Steve'ów z łatwością podniosłoby Empire State Building w Nowym Yorku. Najbliższa siłą postać fantastyczna, która mi przychodzi do głowy, to Incredeble Hulk Marvela. *przy założeniu, że każdy blok to kostka 1m^3
MMO, które utrudnia wszystko darmowemu graczowi i chowa to za paywallem? SWTOR. Ostatnio postanowiłem zagrać, i choć historia jest ciekawa, to za model F2P można im wystawić jedynie ocenę 0/10. Jeżeli nie kupisz subskrypcji, to nawet nie próbuj grać na poważnie. Gra gnoi cię na każdym kroku, wszystko ogranicza, a gdy chcesz zrobić cokolwiek innego poza przejściem historii, to napotykasz na drodze mur, za ominięcie którego trzeba zapłacić. Limitowana ilość kredytów nie pozwala na zrobienie praktycznie niczego. Gra ogranicza nawet takie podstawowe rzeczy jak możliwość ukrycia hełmu postaci. I niby mi to zwisa, bo nie zamierzam płacić i nawet nie planowałem grać na poważnie. Niemniej, jest to zdecydowanie najgorszy model F2P jaki kiedykolwiek widziałem. Czy chcesz czy nie chcesz się zaangażować, gra i tak sprawi że poczujesz się gorzej, bo ciągle będzie cię coś ograniczać. I fani mogą bronić tego modelu, że przecież możesz całą grę przejść i dopiero potem płacić. Owszem, ale fakty są takie, że jest to model zwyczajnie obraźliwy. To policzek w twarz gracza bez pokaźnego portfela. System przygotowany tak byś poczuł, że EA "łaskawie" pozwala ci wypróbować swój produkt, ale jeżeli chcesz dołączyć do zabawy, to sięgaj po portfel.
Realizm ekwipunku podobał mi się zawsze jak nic innego, w wiedźminie 3 brakowało mi ekwipunku z jedynki, w skyrimie używałem modów z plecakiem i sakwami i obniżałem do zera udźwig bochatera a nawet w the forest plecak był dla mnie za mało realistyczny. Tęsknię za grami jak wspomniany wiedźmin 1 gdzie broń była odrazu przypisywana do jednego z trzech slotów z czego jeden nie przyjmował zbyt dlugiej broni a i tak mogłem dopisać tam jeszcze jeden slot na sztylet, nawet sakwy na zioła były widoczne, wiedźmin 3 mógłby to przejąć a wzywana płotka mogłaby dopiero wtedy pozwalać na zbieranie czego popadnie.
Taka sytuacja ze skyrima. "O wskoczył mi punkt, dodam go sobie do magii bo szybko mi się mana kończy." *Podnosi jakies badziewie z ziemi* "Może nie jest dużo warte ale jestem *PEWNY* , że kiedyś w jakiejś jednej sytuacji na milion będzie mi niesamowicie potrzebne." *Nosisz za duzo aby moc biegac* "Tiaaa, czyli nie będę miał więcej many." *Nigdy więcej nie użył tego przedmiotu*
Akurat w Warframe miejsca na bronie co prawda są ograniczone ale są tak tanie, że bez problemu można je dokupić już po 1 dniu gry a sama gra ma jeden z najlepszych modeli premium - raz zakupiona platyna krąży pomiędzy graczami (chyba że kupuje się coś bezpośrednio ze sklepu gry) w ten sposób bardzo łatwo ją zdobyć sprzedając rzeczy zdobyte podczas gry
Tibia. Ilość miejsc w EQ + cap. Ale ilość mijesc łatwo exploitować. Dać plecak do plecaka do plecaka do plecaka. Dlatego cap jest tam akurat bardzo ważny :D
Ekwipunek to i tak nic, do dziś mnie bawią sytuacje kiedy przysłowiowo biega w pełnej płycie po pustyni ;D OK to są gry i nie powinienem się czepiać uproszczeń, ale i tak jest to zabawne XD Pozdrawiam PS.: Muzyka ze Skelige
znalazłeś żółte pióro potrzebne do misji ale nie masz miejsca w plecaku. wyrzucasz 40 kamieni, wkładasz pióro do plecaka ale obok leży jeszcze niebieskie pióro, chcesz włożyć je do plecaka ale masz za mało miejsca. innymi słowy. 2pióra>40kamieni
Jeśli chodzi o ESO to subskrypcja daje dostęp do wszystkich DLC, baga, bonus do expa średnio potrzebny i monety, które same w sobie pokrywają wartość subskrypcji. W porównaniu do Wowa, który za subskrypcje nie daje niczego, czy SWTOR, w którym granie bez subskrypcji to masochizm to ESO ma najlepszy model płatności z wszystkich MMO. Do tego w item shopie nie kupisz potęgi tylko inny wygład mounta, kostium itd. Oczywiści item shop daje możliwość odblokowania czegoś szybciej, ale są to średnio istotne rzeczy i niewiele osób marnuje na nie pieniądze (statystyki mounta. Jedzenie, czy potiony da się lepsze wyprodukować z craftingu niż te, które są w crown storze).
GTA V: Rpg, granatnik, wyrzutnia fajerwerków, minigun, 25 bomb przylepnych, 5 min z czujnikiem ruchu, 25 granatów, 5 rurobomb, milion wszelakich pistoletów, 2 ciężkie karabiny 3 snajperki, akacz noże, kastety i wiele wiele innych rzeczy które możemy naraz nosić i które pominąłem
DragonGamesTV proste w kieszeniach np w skyrimie masz 10 mieczy 5 zbroji i 100 mikstury logika się kłania xd chodź w sumie tam nie ma praw fizyki więc tam jest wszystko możliwe
Pamiętam Dead Island maksymalnie rozbudowanie do 18 slotów broni jak najszybciej się dało. Zbieranie wszelkiego ,,złomu". W sytuacji 17/18 zajętych pozycji szybkie zasuwanie do handlarza i sprzedaż, aby ,,uciułać" na ,,Dewastującą Maczetę Bolo" lvl 18, chociaż level bohatera 12 ale trudno bo była okazja...
Muszę niestety zgodzić się co do bezdennego plecaka. Od razu ostrzeżenie: ten komentarz jest niesamowicie długi. NAPRAWDĘ długi. W Skyrim w prawdzie, jak to zostało ujęte, jest ograniczony plecak po przez wagę przedmiotów (co sprawia że teoretycznie możesz unieść nieskończenie wiele przedmiotów bez wagi, ale takich było tylko może kilka. Złoto, jakieś listy...), a chodząc z towarzyszem możesz sobie zwiększyć pojemność do nieco większych wartości. Ostatnio jednak dograłem moda który umożliwia nam posiadanie kilku, a nawet kilkunastu towarzyszy. Normalnie można było się spodziewać że każdy z nich mógł po prostu nosić swoją ilość przedmiotów. Dalej zwiększałoby to ogólny ekwipunek, ale do przyjęcia. Ale nie. Każdy z nich - jak się potem okazało - nosił bezdenny plecak który zaliczał się jako osobny ekwipunek od... cóż, właściwego ekwipunku postaci, gdzie dajemy zbroję i broń jakiej ma używać. I tu się zacznie dlaczego bezdenny plecak to zły pomysł. Przyznam szczerze, że pomimo tego że nie brakuje mi złota, to całej tej masy przedmiotów jakiej noszę też mi nie brak. Tony skórzanych zbroi, w kilku wariantach, przynajmniej po 20 sztuk każdego fragmentu zbroi, kupa żelaznych i stalowych mieczy, toporów, mnóstwo składników alchemicznych (mimo że nie zajmuję się alchemią na obecnej postaci, ale zbieram bo "mogę" i wcześniej nauczyłem się zbierać alchemiczne składniki na mikstury nałogowo), niesamowitą kolekcję skór i rud, których nie przetopiłem bo kto wie czy nie zainstaluję moda na zyskiwanie doświadczenia z przetapiania owych rud (właściwie raczej z lenistwa, bo kowalem ta postać nie jest), kamienie duszy (te używane do zaklinania, jak na ironię tych mi zawsze brakuję bo akurat ta postać zajmuje się zaklinaniem)... lista się ciągnie i ciągnie... Od czasu do czasu sprzedaję kilka, już zaklętych sztyletów u sprzedawców, ale mimo wszystko ciągle chodzę ze wszystkim w ekwipunkach moich towarzyszy. Jeden z licznych powodów dla których w ogóle mam kilku towarzyszy jest fakt, że jeżeli zapchniesz wszystko do jednego plecaka to gra zaczyna "lagować" gdy pakujesz kolejne przedmioty do jednego plecaka, bo musi przekalkulować gdzie i jaki mieczyk trafi... podział na kilku towarzyszy pozwala uporządkować to sobie na kilka kategori i nie laguje gdy załaduję tylko fragment z mojej kolekcji klamotów. Teraz trochę ciężko mi zrezygnować mi z tego moda bo mimo wszystko nie jest zły, definitywnie otwiera on opcję na postacie skupione na suporcie i zarządzaniem armią ludzi, ale przez niego nie potrafię NIE wziąć czegoś, bo może będę potem robił wielką pielgrzymkę po sklepach by to w końcu sprzedać i zamienić na złoto którego też nigdy nie wydam (JUŻ raczej nigdy nie wydam)... Nie żebym już wcześniej z tym nie miał problemu... po prostu teraz jest niezwykle zaawansowany. Przydałby mi się mod w którym mogę to wszystko po prostu zostawić by ktoś zajął się handlem tego wszystkiego... Albo pogrzebię potem w ustawieniach i zwiększę zasoby sklepikarzy z innym modem? A może wgram moda który umożliwi przenoszenie przedmiotów między postaciami i "rozegram" handel jakiego świat nie widział? Wtedy to "sprzedam" WSZYSTKIE składniki alchemiczne do postaci która będzie ich używać (z zamian za... może usługi alchemiczne? Złota to raczej nie będzie nikomu brakowało...). To uwielbiam w modach - dają niesamowitą dowolność w zmienianiu oryginalnej gry. Natomiast jak zacznę nową postać to na pewno użyję innej modyfikacji na towarzyszy, która również daje "plecaki", ale ograniczone, zatem będę miał i to moje zbieractwo trochę przytłumione.
W Wiedźminie 3 udźwig jest o tyle fajnie wyjaśniony, że sam Geralt nie nosi wszystkiego, nosi tylko to co ma w kieszeniach resztę dźwiga płotka w jukach
Niby tak, ale Płotka musi byc i tak nie lada koniem zeby byc w stanie udzwignac 20 lbow potworow, kilka zestawow zbroi, kilkanascie mieczy, setki organow potworow, dziesiatki butelek spirytusu, skrzynie zlota itp itd :p
W Terrarii meteor zabiera powoli zdrowie jak się na nim staje
*Żaden problem jeśli się ma 250 w ekwipunku.*
AloeLead GD Powoli to źle powiedziane
DiamentPL ej masz rację
Albo 5000.
Teraz się stackuje do 999.
Ale narzekacie, mnie bardziej zastanawia jakim cudem postać daje radę nieść cały plecak zawalony wiaderkami z lawą :v
O czym my rozmawiamy jak możesz mieć przy sobie cały plecak wypełniony wiadrami z lawą. A tam wiadrami z lawą. ŻYWYM OGNIEM XD
W minecrafcie możesz mieć *1728* bloków złota o objętości 1m^3.
Razem *33 350 400 kg*
Ale za miast tego możesz wziąć kox jabłka bo one składają się z 8 bloków złota i jabłka
Good Player of LoL taaak bo KOX to złoto :/
Używając shulker boxów, można pomieścić nawet 62208 bloków złota, czyli 1 200 614 400 kg
*Nie 1728 tylko 2304*
Masz 4 rzędy ekwipunku (łącznie z Quickbarem) po 9 pól mieszczących 64 bloki czyli 2304. W sumie 44 467 200 kg ~ 44,5 kt.
Good Player of LoL "za miast"?
Instalujesz mody na nieograniczony udźwig. Gromadzisz wszystkie przedmioty w grze. Masa Twojego ekwipunku przekracza masę obszaru gry. Z racji tego, że masz większą masę grawitacja jest silniejsza w Twoim kierunku. Silnik gry zmuszony jest do ponownego przeliczenia wszystkich wartości, od teraz to Ty jesteś mapą.
B. Odpadki dobra rozkmina :D
Zebrać wszystkie przedmioty w grze i zasypać nimi któreś miasto miasto (obręb murów tworzy misę). Pewnie dałoby radę.
Zebrać wszystkie przedmioty i pieniądze, a następnie własnoręcznie obalić ekonomię wirtualnego państwa!
Wolę nosić wszystko na raz jak w Goticach i Soulsach, a nie bawić się w symulator zarządzania ekwipunkiem... Walić realizm, gry mają być przyjemne, a nie upierdliwe.
Ukash M Właśnie niesiesz powiedzmy 200 kg i normalnie się bijesz i biegasz.Np 300 kg przeciążenie. Ani to realistyczne ani przyjemne. W Soulsach mi się podoba, wagę ma tylko to co używasz.
Dlatego w takim Skyrim zaraz szedł kod na podniesienie udźwigu do kilkuset ton, a w takim W3 szedł mod na zniesienie tego badziewia. Nic mnie tak nie irytuje jak wymuszony backtracing, albo wywalanie czegoś tylko dlatego, że tak dev sobie wymyślił. No bo noszenie 100kg mieczy i 150kg pancerzy przy sobie jest takie realistyczne....
"dobre, bo gothicowe"
aha czyli przejmujesz sie tym ze np. masz w eq 1t a twoja postac biega normalnie skacze plywa itd zamiast patrzec na fabule, winszuje
Ukash M W survivalach to się sprawdza
Logika Skyrim: Bohater ma prawie caly udzwig. Podnosi jakis strasznie lekki przedmiot. *Nosisz za duzo aby moc biegac*
ło ale jestem szybki ooo piórko. O kurwa nie mogę chodzić
Tak było
Może w międzyczasie przyjął strzałę na kolano
moim zdaniem prędkość powinna maleć z czasem czyli np masz 70% maksymalnego udźwigu to chodzisz trochę wolniej 80% jeszcze wolniej i tak dalej
+ Ma 10 palców a może nosić tylko 1 pierścień - FUCK LOGIC.
Xcross96 yy wiesz
Ah i ten Wolfenstein, pamiętam jak się nosiło miotacz ognia, broń tesli, Venom, 3 Pistolety Maszynowe, nóż, 3 pistolety, 2 snajperki, jeden karabin automatyczny, 2 rodzaje granatów, dynamit i panzerfausta :D I cieszę się, że do tej pory w tym aspekcie nic się nie zmieniło XD
Żeby wejść po drabinie w The New Colossus musisz upuscić Dieselkraftwerka.
Chociaż w The Old Blood po odblokowaniu umiejętności w kole broni można posiadać MG46
Jak nie wiesz kiedy daję się "XD" to nie dawaj go w ogóle
Migel Gromadzki MAsz jakiś problem z głupim "XD"? Śmieję się, bo mimo takiego upływu czasu gry stają się coraz bardziej realistyczne, a Blazkowicz nadal nosi ponad 10 broni. Więc twój komentarz jest trochę...żenujący.
heh, hah itp itd - śmiać się
XD - pękać ze śmiechu lub tak zwana "Beka w ....."
Ta logika Gothica. Nosi przy sobie 7 toporów, 12 mieczy, 30 000 sztuk złota, całą okoliczną faunę i florę x100 i ciężki miecz dwuręczny. Nie może ,,założyć" tego miecza, bo brakuje siły xD
Muzyka z Wiedźmina powoli się staje dla mnie tak nostalgiczna jak z Metina czy innych starych gier. Bardzo się z tego powodu ciesz. Po takim filmiku jak ten mam ochotę sobie przysiąść do Wiedźmina i sobie pochodzić i posłuchać audiobooka :)
4:03 nosz poważnie bohater o imieniu cwell?
Wszystkie przedmioty z magaznów postaci z gier z ograniczonym plecakiem wędrują do ekwipuinku Bezimiennego z Gothica ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podobno Guru jest gdzieś ukryty w potkach ^^
prawda bezi w gothicu ma nieskończone miejsce w ekwipunku...
bezi w gothicu ma nieskończony ekwipunek...
5:57 Jejuu ta muzyka z wiedźmina
Logika paydaya: Może taszczyć dwie duże superbronie. Nie może taszczyć 2 kart dostępu naraz
BlackCharacter 123 możesz stać sobie na widoku i być ostrzeliwany przez całą armię a nie tracisz hp bo Build na Dodge, a padasz na ziemię od jednego kopniaka.
Eskorta kapitana: walisz do nich z granatników, wyrzutni rakiet, kusz, mołotowów i z thanathosa i nie pada żaden z nich
6:00 muzyka ze Skellige😍😍
Ale lecicie z tematem, tyle filmów w tak krótkim czasie. Szacun
Mnie potwornie podobał się system z Gothica 2... Brak ograniczenia. Była jakaś nierealna acz miła magia w fakcie, że można było nosić wszystkie te "powojenne pamiątki" :-)
Jak pokazywali TESO to była muzyka z obliviona 11:23
Strzelanki powinny mieć możliwość noszenia 2 broni głównych + pistolet. To jest realnie wykonalne, a wkurza, że większość gier FPS pozwala nosić max 2 bronie, niezależnie od ich rozmiaru. Rainbow Six Vegas 2 pozwalało nosić właśnie 2x główna + pistolet i to jest świetne rozwiązanie.
Gry RPG (TES, Gothic, Wiedźmin, Fallout) - tutaj powinno się móc nosić absolutnie wszystko. Ostatecznie ekwipunek powinien być limitowany slotami, nie wagą, a takie same przedmioty powinny się stackować, jak w pierwszym wiedźminie, sacred, stalker. Pieniądze? Mogą zajmować jeden ze slotów ale stackować się w nieskończoność, ale najlepiej by były całkiem osobno. (tutaj też muszę wspomnieć o temacie magicznych pierścieni i amuletów - fakt, kilka hełmów to idiotyzm, ale możliwość noszenia naraz tylko jednego amuletu i jednego/dwóch pierścieni? Masz 10 palców u rąk, noszenie nawet 6 pierścieni (odejmując kciuk i mały) powinno być możliwe. Amulety zaś... cóż, tutaj to nawet 20 naraz to nie powinien być problem, jak widzimy w filmie Mumia w scenie "The Mummy Threatens Beni"
Ciekawy system był w NewerWinter Night. Połączenie limitu wagi i slotów z ułatwieniem w postaci skrzynek i worków/sakw . Nie dość że same zajmowały jedno miejsce w ekwipunku, a oferowały ich kilka/kilkanaście. To jeszcze zmniejszały wagę włożonych w nie przedmiotów.
Pamiętam jak odwiedziłam pierwszego kupca w Skyrim a w mojej torbie były żelazne kotły, garnki, wiadra, grabie, miotły i wiele wiele innych potrzebnych rzeczy :P
8:23 ta muzyka i dzień staje się piękniejszy
Fajny odcineczek, szczególnie podobało mi sie te studio w którym nagrywał Gambir :P
,,I" jak ekwipunek
Inventory make sense
Inventory
Ja tam wolę nazwę backpack bo to zawsze jest jakiś niewidzialny plecak w skórze naszego herosa
*inwentarz
**inwentarz
*3:48**, obczajcie imie tego bohatera xD*
Hehe
Właśnie w Wiedźminie zauważyłem pewną nieścisłość otóż udźwig zwiększamy poprzez lepsze juki dla konia natomiast kiedy następuje przeciążenie to geralt przemieszcza się w tempie skaczącego żółwia a na koniu nadal można cwałować... Piszcie co o tym uważacie
Ach ta ekscytacja kiedy pierwszy raz zdobywasz Torbę Przechowywania w Baldur's Gate II. Ekwipunek zagracony odkąd wyszedłeś z Brynnlaw. W Czarowięzach zdobywasz jeszcze więcej gratów. Zastanawiasz się gdzie Ty do cholery to wszystko zmieścisz? Keldorn ma 170 funtów udźwigu. A przecież nosi zbroję, miecz, hełm, mikstury... Zostaje ile? 60? Viconia jest słaba jak dziecko. Kurde tyle fajnych rzeczy do wywalenia! Aż tu nagle WOLNOŚĆ i nieskończony ekwipunek aż do końca gry.
Ale w Skyrimie można zrobić F na przedmiot i potem pod Q masz całe menu "ulubionych" przedmiotów.
Można tam wrzucić wszystko - czary, potki, trucizny, broń, pancerz, nawet książki.
Wiem że to niewątpliwie zasługa nostalgii ale mi najbardziej do gustu przypadł model ekwipunku w Tibi. Jest od zarówno realistyczny jak i kompletnie od niej oderwany.
Elementy nie realistyczne: identyczne przedmioty (dotyczy głównie materiałów i artykułów spożywczych) zajmują jeden slot jeśli ich liczba znajduje się w zakresie 1 - 100, do plecaka z ograniczoną liczbą slotów możemy włożyć kolejne plecaki, zwiększając tym samym ilość miejsca teoretycznie w nieskończoność.
Elementy realistyczne: Wszystko ma swoją wagę, zarówno pancerz jak i waluta. Siła udźwigu naszej postaci zależy od jej siły na którą składa się poziom, który jest mnożnikiem ilości siły jaką charakteryzuje się klasa jaką wybraliśmy.
Jest to też dodatkowy powód dla którego mimo iż wiele przedmiotów nie jest dedykowanych pod daną profesje, to Druid wybiera słabą pelerynę zamiast potężnej zbroi płytowej. Same plecaki też miały swoją wagę.
Bardzo miło wspominam zabawę z tym ekwipunkiem, pozdrawiam /^_\\\
Gdy patrzę na to, jak każda kolejna wypowiedź Grześka musi być sfilmowana w innym miejscu... to marzę o nagraniu, na którym Grzesiek będzie swoim poważnym głosem opowiadał o grach, mając w tle dziwaczne miejsca. Grzesiek na tle cmentarza, Grzesiek w kabinie koparki, Grzesiek na otwarciu placu zabaw, Grzesiek w kolejce w sklepie mięsnym, Grzesiek na sali porodowej.
Tak właściwie to w Borderlands postać nie nosi większości przedmiotów przy sobie, ale używa technologii digistrukcji (takie futurystyczne połączenie teleportacji i drukarki 3D) do przywoływania ich. Podręczny ekwipunek to zazwyczaj jedynie jedna spluwa a do tego modyfikacja, tarcza i relikt/artefakt (plus Oz Kit w TPS).
Najciekawsze rozwiązanie (w mojej opinii) pojawiło się w grze UFO: Bitwa o marsa (brat serii X-COM gra będąca RTSem a nie strategią turową) tam oprócz ograniczenia wagowego jest jeszcze ograniczenie pojemności ekwipunku i o ile na początku gry problemem jest to ile mogą unieść nasze postaci w oddziale to na końcu gry problemem jest pojemność najbardziej zaawansowanych pancerzy gdyż są bez porównania mniej pojemne od tych z początkowej fazy gry i tu gracz zostaje postawiony przed swojego rodzaju wyzwaniem jak się wyposażyć żeby sprostać kolejnym misjom gdzie wrogów jest coraz więcej i są coraz bardziej niebezpieczni dodatkowo trzeba walczyć z trzema różnymi frakcjami i brać pod uwagę trzy różne zestawy ekwipunku, według mnie chyba jeden z najlepiej zaprojektowanych systemów ekwipunku który zam z siebie stanowi już wyzwanie gdyż większość graczy chciała by wyposażyć cały swój zespół w jak najcięższą broń (gatlingi, miotacze ognia, granatniki itp.) podczas gdy próbując eksperymentować z ekwipunkiem może się okazać że to część zespołu która jest wyposażona w dwa pistolety spory zapas ammo i dość lekki pancerz może siać prawdziwe spustoszenie wśród wrogów.
W Tibii możesz nosić plecak, w którym znajduje się 20 innych plecaków, a w każdym z tych plecaków możesz mieć kolejne 20 plecaków... I tak dalej :)
Wydawało mi się, że już materiał na ten temat się tu pojawił kiedyś D:
No i bardzo stara strzelanka, na PS1 Tytułu nie pamiętam, ale była mega pod jednym właśnie względem!!! Co misję miałem wybór maksymalnie 2 broni! Tyle że 1 to tylko pistolety albo broń typu Uzi, a 2 to karabiny szturmowe, strzelby, karabiny snajperskie, albo wyrzutnie. Uwielbiałem tą grę za to, bo była diabelsko trudna i wymagała ciągłego wsłuchiwania się w cel misji, gdyż to pomagało właśnie dobrać odpowiednie bronie... Bowiem bywało tak, że misja była typowo skradankowa, a ja mając przy dupie np Magnum i rozpruwacza chciałem po cichu dostać się na statek. Lub z kolei kiedy to ja siedziałem na klifie, i miałem wyeliminować oddalonych od siebie przeciwników miałem pod ręką, uzi i kałacha... hmmm to w tej grze było mega!!!
Brakuje mi tego w nowych grach tego pokroju. Teraz wszystko na łatwiznę!
Pojawia się przed nami czołg? O a co to? pod nogami mam wyrzutnię.
Muszę zdjąć cel z na wieży? o a co to? obok mam snajperkę. gdzie tu poziom trudności... Gdzie to pilnowanie się z marnowaniem granatów gdyż te mogły się przydać po chwili na coś grubszego, teraz jak trza coś zniszczyć. Broń do tego mamy pod nosem!
W kwestiach technicznych : Przy braku słuchawek audio daje po uszach. Dobrze byłoby dowalić basy, bo głos jest na głośniku spłycony czego nie ma kiedy nagrywacie w pomieszczeniu. Albo nagrywajcie wewnątrz albo trochę obróbcie dźwięk. Materiał bardzo dobry. Podobał mi się. Mam jedno pytanko. Jakim podgatunkiem byłoby Fable I ? Tam nie ma udźwigu, można mieć tyle w ekwipunku ile dusza zapragnie, interfejs trochę jak na konsolach ale z tego co wiem to gra pierwotnie została wydana tylko na PC (jak się mylę to proszę mnie poprawić). Ma zarówno cechy typowe dla RPG jak i sladherów. Bardzo lubiłam tą grę. Miło byłoby znaleźć podobne bo fajna była jako odstresowywacz. Podobało mi się przede wszystkim to, że był tam duży udział fabuły a mniejszy realizmu, a i oprawę bajkową dobrze wspominam :).
W Warframe to akurat można kupić jedynie specjalną walutę i dzięki niej dopiero kupić dodakowe miejsce w ekwipunku, ale trzeba pamiętać, nie trzeba wydawać swoich pieniędzy. Można ją zdobyć poprzez sprzedawanie przedmiotów innym graczom więc nie trzeba kupować specjalnej waluty by kupić nowe miejsce np. na broń :)
Się ciesz że w Wieśku poprawili i całkiem zmodyfikowali ekwipunek! :P Ja praktycznie całego przeszedłem na starym interfejsie! Dopiero chyba drugie DLC używało nowszego...
6:10 są jeszcze shulker boxy czyli skrzynie które można podnieść ze wszystkim w środku
"Jestem hardkorem" w Falloucie New Vegas sprawiał że nosimy amunicję tylko do 3-4 giwer bo po prostu szkoda targać niepotrzebne kilogramy. I tak zawsze przed wyjściem z domu szacowałem ile amunicji mi się faktycznie przyda i ile potrzeba wziąć
W Stalkerze były bardzo realistyczny ekwipunek. Zaledwie mogłeś dźwigać m.in dwie bronie i kilka rzeczy.
W serii Stalker to nawet amunicja waży.
Wiedźmin w odcinku ✔
TES'Y w odcinku ✔
Gothic w odcinku ✔
Czegóż chcieć więcej?
Minecraft w odcinku jest
Czego chcieć więcej
Propsy za muzykę z Wiedźmina 3 :D Motyw ze Skellige rządzi
Bardzo podoba mi się sceneria w której nagrywasz filmy :)
Aż mi się przypomniał stary komiks quaza :
(wyciąga Broń)
-Ej stary z kąd ty to wziąłeś
-A jak myślisz, gdzie ci wszyscy bochaterowie FPS'ów trzymajął swojął broń
Domyślcie się gdzie 😏
A w warframe płaci się tylko za więcej miejsca na broń, postacie i straźników a do całej reszty masz nieskończone eq
A propos systemu w Diablo 2 brakowało mi jeszcze wspomnienia o Tibii - tam też pieniądze zajmowały miejsce w plecaku, ważyły, a do tego każde 100 sztuk (1 stack) zajmował 1 slot. Aczkolwiek tam mozna było mieć plecak w plecaku xP
No i patrzcie jak to Gambri potrafi zrobic ciekawy material. Stoi sobie koles i gada o tym o czym powinien gadac. Fajny, ciekawy i konkretny komentarz bez zbędnego pitolenia. A teraz zobaczcie materialy Jordana. Nie chce hejtowac, ale tutaj jest kolosalna różnica. Co do tematu to cóż...gracze lubia miec wszystkiego duzo wiec mysle ze jest to w pewien sposob usprawidliwione wymaganiami. Dzisiaj brak miejsca w eq wkurza, a ułatwienia typu fast travel sa na porządku dziennym wiec tez nikomu by sie nie chciało biegac 100 razy w dane miejsce zeby cos zebrac.
Ej w Borderlandsie wszystko co podnosisz jest przenoszone w coś rodzaj "internetu". Tak działa wiele rzeczy w tej grze jak szybka podróż, gdzie całe ciało jest przenoszona w kod genetyczny który jest potem odtwarzany w innym miejscu. Tak samo jest z przedmiotami, a nawet działkami, czy robotami. Jak przypatrzycie się jak te dwa ostatnie się spawnią, to widać skład chemiczny tego co jest "pobierane" i odtwarzane. Leave Borderlands alone!
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest tutaj rozwiązanie z Fallout: New Vegas.
Ktoś kto nie chciał grać bardzo realistycznie nie wybierał trybu Hardcore i był zadowolony.
Analogicznie hardcorowi gracze chcący realizmu wybierali hardcora i wczuwali się w klimat tak jakby serio tam byli.
W Dark Souls zostało to częściowo rozwiązane, gdy nasza postać nosi na sobie pancerz/broń ważącą za dużo to nie możemy biegać i rollować, jeżeli powyżej określonego poziomu nie możemy robić szybkiego rollowania.
Ach a w tle podkład muzyczny z wiedźmina mrrr uwielbiam ten kawałek :-)
Szkoda, że nie było o tym wzmianki, bo mnie najbardziej przychodzi na myśl system ekwipunku zaimplementowany w Tibii. Tam nie dość, że przedmioty miały określoną masę to jeszcze nie lada sztuką było organizowanie ich w różne kontenery. Odnośnie pieniędzy tam była ciekawa sprawa, bo monety zajmowały sloty w plecakach oraz miały swoją masę, ale do tego występowały w różnych nominałach które się wymieniało w banku :) No i wisienką na torcie były takie śmieszne akcje u niskich level'i jak chcoiażby tworzenie plecaków na loot, ukrywaniu ich i taszczeniu po kryjomu do depozytu, czy też do pierwszej lepszej skrzynki pocztowej :D
Trzeba też wspomnieć o Fallout 4. Dosłownie symulator złomiarza. Fakt, jest limit udźwigu, ale jak wypakowujesz złom do przerobienia to łapiesz się za głowę ile może protagonista unieść :D
W divinity orginal sin, grając łotrzykiem kradłem dosłownie wszystko. Od złotych pucharków po obrazy ze świniami. Co najzabawniejsze można ogołocić dosłownie cały dom handlarza a później odsprzedać mu jego złom za horrendalną cenę. Logika rpg :P
Kiedy oglądasz w 144p bo i tak tylko słuchasz duza wartość merytoryczna sprawia że nawet patrzeć nie trzeba. Dzięki za odcinek.
Jakby tak obliczyc to jakby zapchac cały ekwipunek blokami diamentów w minecraftcie to nasza postać nosiła by ciężar o wadze trzech titanicow
Muzyka z Gothica 2 :')
Wiedzmin 3 Skellige i wydaje mi sie ze tez w pierwszym Medievalu byla ta muzyczka
Na początku z Hotline Miami :)
Właściwie to obaj się mylicie,to soundtrack z czwatych Hirołsów.
Mam na myśli akurat ten moment który kolega wziął za muzykę z Wieśka.
5:55 to Skellige na bank xD
Dużo w komentarzach o GTA i niezliczonej amunicji, ale warto dodać że w Max Payne 3 Rockstar co do udźwigu broni i amunicji, animacji związanych z eq poradzili sobie naprawdę solidnie i realistycznie jak na ich standardy :p
Witam. Co to za kawałek w tle koło 10 minuty? Wiem,że jest to soundtrack z gothica 2, ale czy ten utwór ma jakiś konkretny tytuł? :)
Oni (świetny TPP z przełomu tysiąclecia) pozwalał na podniesienie jednej spluwy, kilku magazynków (2 rodzaje) i kilku uleczeń. Sprawdziło się świetnie.
Geralt w pierwszym Wiedźminie mógł nieść 3 miecze (lub topory, maczugi itd.), 2 sztylety, 1 zbroję i to było fajne. Po odpaleniu drugiej części zdębiałem, gdy zobaczyłem, że nie ma żadnego ograniczenia. Dla mnie to był wielki minus.
Realistyczność ssie, wolę nieskończone plecaki.
W Warframe akurat nie trzeba wydawać realnych pieniędzy na zakup dodatkowego miejsca bo walutę premium można zdobyć w miarę łatwo jak już jest się dalej w rozgrywce a nowi gracze mają startową ilość tej waluty więc to nie jest takie złe wyjście.
GTA San Andreas. Latasz w samych bokserskich i nagle wyciągasz Rpg lub miniguna
W grze Gothic 1 był ograniczony plecak.
Po podniesieniu kilku tysięcy broni nie można było podnosić kolejnych.
Co prawda dopiero przy końcu gry zauważało się to ograniczenie ,bo broni było zaledwie o kilkaset więcej od limitu,ale to zawsze ograniczenie.
Skyrim: Nos 20 zbrój, 50 mieczy, 20 kusz 10 łuków, 500 pierscieni, 800 skór, 2 miliony złota. Podnies kwiatek *NOSISZ ZA DUŻO PRZEDMIOTÓW ŻEBY BIEGAĆ*
Szkoda, że nie wspomnieliście o grze Dragons's Dogma. Występuje tam ciekawy system staminy, im bohater bardziej obciążony tym szybciej się męczy. Drastycznie wpływa na walkę ciężar założonej zbroi oraz oręż, z jednej strony np. pancerz daje zwiększoną przeżywalność z drugiej strony obniża mobilność. Tak samo jest z broniami, często cięższe zadają większe obrażenia lecz walka nimi pochłania więcej staminy.
Dodatkowo jest wprowadzony system związany z wagą i wzrostem postaci. Im lżejsza i mniejsza jest nasza postać tym mniej może dźwigać lecz szybciej regeneruje się jej stamina. Poza tym waga naszego plecaka wpływa na szybkość poruszania się oraz regeneracje naszej wytrzymałości.
phi!! w factorio możesz nosić reaktory atomowe, automaty montażowe 1000 jednostek każdego surowca i jeszcze więcej (reaktor atomowy jest o ile się nie mylę 5x5, a postać ma 1x1, automat montażowy ma 3x3)
Dzięki za muzyke z wiedźmina i gothica 2:)
Jeżeli chodzi o ekwipunek, unikatem jest wg mnie Escape From Tarkov. Ograniczony do wagi i objętosci. same rajdy w tej grze to tylko mała część przy zarządzaniu ekwipunkiem w skrytce i decyzjami co sprzedac a co nie. btw, hajs tam tez zajmuje miejsce. 100 000 rubli zajmuje jeden slot, mozna dostac portwel ktory ma 4 sloty i sam zajmuje jeden.
Ta muzyka z Gothica 2 w tle
Ten soundtrack z wiedzmina i gothica przytrzymal mnie przy tym materiale :D
Akurat w Warframe nie kupujemy slotów na to żeby składować złom czy składniki,tam kupujemy sloty na nowe bronie i nowe warfreamy,i to też jest opcjonalne gdyż po maksymalnym wyexpieniu danego itemu,jeżeli nie chcemy go zachować,można go sprzedać i odzyskać pusty slot.Także mikroreakcje też nie są wymagane,gdyż walutę premium (platynę) można uzyskać z handlu z innymi graczami.pzdr
Steve z Minecrafta. To jest dopiero siłacz!
DżazgaYT a nie drzazga?
A szczególnie na gamemode 1 to nieskończoność
Było kiedyś w pogromców mitów. Testowali dooma. Wynajeli jakiegos komadosa i ze wszystkimi broniami mogł biegać
propsy za podklad dzwiekowy z HOTLINE MIAMI :)
bardzo dobrym (wg mnie) pomyslem byloby w grze science fiction zrobienie czegoś na kształt "karty kredytowej" która przedmioty zamienialaby w miejsce na dysku jak i na odwrót. Pieniądze nie mialyby "wagi"
Ten moment w stalkerze po bitwie. Oho. Teraz trzeba będzie to pozbierać i wrócić bo kilka karabinów zostało. Ahhh!
Nigdy nie zapomnę jak Lee z twd wsadził sobie palnik "w dupe" xd
Jako ciekawostkę, powiem, że w Minecrafcie wypełniając ekwipunek złotem(złotymi blokami), będącym najgęstszym materiałem występującym w grze, nasz bohater nosi na swoich barkach 44 421 120kg* tego cennego kruszcu, czyli prawie 44 i pół kilotony, lub 44 i pół gigagramów. To ponad 300 dorosłych płetwali błękitnych. I to bez jakichkolwiek utrudnień w poruszaniu się, bieganiu i skakaniu.
Można zatem łatwo dojść do wniosku, że ośmiu Steve'ów z łatwością podniosłoby Empire State Building w Nowym Yorku.
Najbliższa siłą postać fantastyczna, która mi przychodzi do głowy, to Incredeble Hulk Marvela.
*przy założeniu, że każdy blok to kostka 1m^3
MMO, które utrudnia wszystko darmowemu graczowi i chowa to za paywallem? SWTOR. Ostatnio postanowiłem zagrać, i choć historia jest ciekawa, to za model F2P można im wystawić jedynie ocenę 0/10. Jeżeli nie kupisz subskrypcji, to nawet nie próbuj grać na poważnie. Gra gnoi cię na każdym kroku, wszystko ogranicza, a gdy chcesz zrobić cokolwiek innego poza przejściem historii, to napotykasz na drodze mur, za ominięcie którego trzeba zapłacić. Limitowana ilość kredytów nie pozwala na zrobienie praktycznie niczego. Gra ogranicza nawet takie podstawowe rzeczy jak możliwość ukrycia hełmu postaci. I niby mi to zwisa, bo nie zamierzam płacić i nawet nie planowałem grać na poważnie. Niemniej, jest to zdecydowanie najgorszy model F2P jaki kiedykolwiek widziałem. Czy chcesz czy nie chcesz się zaangażować, gra i tak sprawi że poczujesz się gorzej, bo ciągle będzie cię coś ograniczać. I fani mogą bronić tego modelu, że przecież możesz całą grę przejść i dopiero potem płacić. Owszem, ale fakty są takie, że jest to model zwyczajnie obraźliwy. To policzek w twarz gracza bez pokaźnego portfela. System przygotowany tak byś poczuł, że EA "łaskawie" pozwala ci wypróbować swój produkt, ale jeżeli chcesz dołączyć do zabawy, to sięgaj po portfel.
Dzięki, a miałem kiedyś ochotę pograć w SWTOR
Dzięki tobie przejrzałem na oczy i oszczędziłeś mi czasu
3:47 To fajne te postacie z prawej XD
Za to właśnie lubię Max Payne 3 za względny realizm, albo bierzemy dwie sztuki broni krótkiej, albo np. Uzi i Shootgun którego Max bezwładnie taszczy
Realizm ekwipunku podobał mi się zawsze jak nic innego, w wiedźminie 3 brakowało mi ekwipunku z jedynki, w skyrimie używałem modów z plecakiem i sakwami i obniżałem do zera udźwig bochatera a nawet w the forest plecak był dla mnie za mało realistyczny. Tęsknię za grami jak wspomniany wiedźmin 1 gdzie broń była odrazu przypisywana do jednego z trzech slotów z czego jeden nie przyjmował zbyt dlugiej broni a i tak mogłem dopisać tam jeszcze jeden slot na sztylet, nawet sakwy na zioła były widoczne, wiedźmin 3 mógłby to przejąć a wzywana płotka mogłaby dopiero wtedy pozwalać na zbieranie czego popadnie.
Czy tylko mnia za kazdym razem lapie nostalgia jak slysze OST z Gothica? ;_; Plusik za to!
Taka sytuacja ze skyrima.
"O wskoczył mi punkt, dodam go sobie do magii bo szybko mi się mana kończy."
*Podnosi jakies badziewie z ziemi*
"Może nie jest dużo warte ale jestem *PEWNY* , że kiedyś w jakiejś jednej sytuacji na milion będzie mi niesamowicie potrzebne."
*Nosisz za duzo aby moc biegac*
"Tiaaa, czyli nie będę miał więcej many."
*Nigdy więcej nie użył tego przedmiotu*
Akurat w Warframe miejsca na bronie co prawda są ograniczone ale są tak tanie, że bez problemu można je dokupić już po 1 dniu gry a sama gra ma jeden z najlepszych modeli premium - raz zakupiona platyna krąży pomiędzy graczami (chyba że kupuje się coś bezpośrednio ze sklepu gry) w ten sposób bardzo łatwo ją zdobyć sprzedając rzeczy zdobyte podczas gry
Tibia. Ilość miejsc w EQ + cap. Ale ilość mijesc łatwo exploitować. Dać plecak do plecaka do plecaka do plecaka. Dlatego cap jest tam akurat bardzo ważny :D
W Stalkerze wszystko oprócz pieniędzy miało swoją wagę
Każda część Thief i skradzione przedmioty: parę obrazów, mnóstwo monet, złote kielichy, szlachetne kamienie wielkości głowy itp.
Widok Don't Starve z muzyką z Wiedźmina 3 jakoś mnie zabolał :d nie wiem czemu
Nareszcie mój ukochany malinowy Grześ❤
Ekwipunek to i tak nic, do dziś mnie bawią sytuacje kiedy przysłowiowo biega w pełnej płycie po pustyni ;D
OK to są gry i nie powinienem się czepiać uproszczeń, ale i tak jest to zabawne XD
Pozdrawiam
PS.: Muzyka ze Skelige
znalazłeś żółte pióro potrzebne do misji ale nie masz miejsca w plecaku. wyrzucasz 40 kamieni, wkładasz pióro do plecaka ale obok leży jeszcze niebieskie pióro, chcesz włożyć je do plecaka ale masz za mało miejsca. innymi słowy. 2pióra>40kamieni
W końcu ktoś poruszył ten temat.
Jeśli chodzi o ESO to subskrypcja daje dostęp do wszystkich DLC, baga, bonus do expa średnio potrzebny i monety, które same w sobie pokrywają wartość subskrypcji. W porównaniu do Wowa, który za subskrypcje nie daje niczego, czy SWTOR, w którym granie bez subskrypcji to masochizm to ESO ma najlepszy model płatności z wszystkich MMO. Do tego w item shopie nie kupisz potęgi tylko inny wygład mounta, kostium itd. Oczywiści item shop daje możliwość odblokowania czegoś szybciej, ale są to średnio istotne rzeczy i niewiele osób marnuje na nie pieniądze (statystyki mounta. Jedzenie, czy potiony da się lepsze wyprodukować z craftingu niż te, które są w crown storze).
GTA V:
Rpg, granatnik, wyrzutnia fajerwerków, minigun, 25 bomb przylepnych, 5 min z czujnikiem ruchu, 25 granatów, 5 rurobomb, milion wszelakich pistoletów, 2 ciężkie karabiny 3 snajperki, akacz noże, kastety i wiele wiele innych rzeczy które możemy naraz nosić i które pominąłem
Gry przygodowe są mistrzami w zbieractwie wszystkiego i praktycznie nie ograniczony ekwipunek gdzie oni to mieszczą wszystko ? :O
DragonGamesTV proste w kieszeniach np w skyrimie masz 10 mieczy 5 zbroji i 100 mikstury logika się kłania xd chodź w sumie tam nie ma praw fizyki więc tam jest wszystko możliwe
DragonGamesTV Myślę, że w pamięci RAM :P
W Drakensang jest pewna torba na ważne przedmioty, i dodatkowo jest napisane że to "magiczna torba, która nie ma dna".
Pamiętam tą torbę :) przynajmniej tam logicznie było wyjaśnione torba bez dna
w brzuchu
Pamiętam Dead Island maksymalnie rozbudowanie do 18 slotów broni jak najszybciej się dało. Zbieranie wszelkiego ,,złomu". W sytuacji 17/18 zajętych pozycji szybkie zasuwanie do handlarza i sprzedaż, aby ,,uciułać" na ,,Dewastującą Maczetę Bolo" lvl 18, chociaż level bohatera 12 ale trudno bo była okazja...
Muszę niestety zgodzić się co do bezdennego plecaka.
Od razu ostrzeżenie: ten komentarz jest niesamowicie długi. NAPRAWDĘ długi.
W Skyrim w prawdzie, jak to zostało ujęte, jest ograniczony plecak po przez wagę przedmiotów (co sprawia że teoretycznie możesz unieść nieskończenie wiele przedmiotów bez wagi, ale takich było tylko może kilka. Złoto, jakieś listy...), a chodząc z towarzyszem możesz sobie zwiększyć pojemność do nieco większych wartości.
Ostatnio jednak dograłem moda który umożliwia nam posiadanie kilku, a nawet kilkunastu towarzyszy. Normalnie można było się spodziewać że każdy z nich mógł po prostu nosić swoją ilość przedmiotów. Dalej zwiększałoby to ogólny ekwipunek, ale do przyjęcia.
Ale nie.
Każdy z nich - jak się potem okazało - nosił bezdenny plecak który zaliczał się jako osobny ekwipunek od... cóż, właściwego ekwipunku postaci, gdzie dajemy zbroję i broń jakiej ma używać.
I tu się zacznie dlaczego bezdenny plecak to zły pomysł.
Przyznam szczerze, że pomimo tego że nie brakuje mi złota, to całej tej masy przedmiotów jakiej noszę też mi nie brak. Tony skórzanych zbroi, w kilku wariantach, przynajmniej po 20 sztuk każdego fragmentu zbroi, kupa żelaznych i stalowych mieczy, toporów, mnóstwo składników alchemicznych (mimo że nie zajmuję się alchemią na obecnej postaci, ale zbieram bo "mogę" i wcześniej nauczyłem się zbierać alchemiczne składniki na mikstury nałogowo), niesamowitą kolekcję skór i rud, których nie przetopiłem bo kto wie czy nie zainstaluję moda na zyskiwanie doświadczenia z przetapiania owych rud (właściwie raczej z lenistwa, bo kowalem ta postać nie jest), kamienie duszy (te używane do zaklinania, jak na ironię tych mi zawsze brakuję bo akurat ta postać zajmuje się zaklinaniem)... lista się ciągnie i ciągnie...
Od czasu do czasu sprzedaję kilka, już zaklętych sztyletów u sprzedawców, ale mimo wszystko ciągle chodzę ze wszystkim w ekwipunkach moich towarzyszy.
Jeden z licznych powodów dla których w ogóle mam kilku towarzyszy jest fakt, że jeżeli zapchniesz wszystko do jednego plecaka to gra zaczyna "lagować" gdy pakujesz kolejne przedmioty do jednego plecaka, bo musi przekalkulować gdzie i jaki mieczyk trafi... podział na kilku towarzyszy pozwala uporządkować to sobie na kilka kategori i nie laguje gdy załaduję tylko fragment z mojej kolekcji klamotów.
Teraz trochę ciężko mi zrezygnować mi z tego moda bo mimo wszystko nie jest zły, definitywnie otwiera on opcję na postacie skupione na suporcie i zarządzaniem armią ludzi, ale przez niego nie potrafię NIE wziąć czegoś, bo może będę potem robił wielką pielgrzymkę po sklepach by to w końcu sprzedać i zamienić na złoto którego też nigdy nie wydam (JUŻ raczej nigdy nie wydam)... Nie żebym już wcześniej z tym nie miał problemu... po prostu teraz jest niezwykle zaawansowany.
Przydałby mi się mod w którym mogę to wszystko po prostu zostawić by ktoś zajął się handlem tego wszystkiego... Albo pogrzebię potem w ustawieniach i zwiększę zasoby sklepikarzy z innym modem?
A może wgram moda który umożliwi przenoszenie przedmiotów między postaciami i "rozegram" handel jakiego świat nie widział? Wtedy to "sprzedam" WSZYSTKIE składniki alchemiczne do postaci która będzie ich używać (z zamian za... może usługi alchemiczne? Złota to raczej nie będzie nikomu brakowało...).
To uwielbiam w modach - dają niesamowitą dowolność w zmienianiu oryginalnej gry.
Natomiast jak zacznę nową postać to na pewno użyję innej modyfikacji na towarzyszy, która również daje "plecaki", ale ograniczone, zatem będę miał i to moje zbieractwo trochę przytłumione.
5:55 - Minecraft i soundtrack ze Skellige.... what? XD