Absurdy handlu w grach
HTML-код
- Опубликовано: 10 мар 2018
- Od Skyrima, przez Wiedźmina po Resident Evil. Jakie są absurdalne sytuacje przy handlowaniu w grach?
► kubki, koszulki, podkładki: tvgrypl.teetres.com
Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/subskrybujtvgry
▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl
▐ FACEBOOK: / tvgrypl
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / arasz88
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper Игры
"Krasnolud płakał jak wykuwał" mistrz :)
No to niezły temat na tę cudowną niedzielę XDDDDD
Maksymilian Dobrze napisał. Jak nie wiesz to się nie wypowiadaj ;).
Maksymilian xD chyba nie umiesz czytać i szukać informacji...
Pyroneus Właśnie też się nad tym zastanawiam.
Akurat w pierwszej części Wiedźmina handlarzom można było sprzedać tylko to czym handlowali - księgi bibliotekarzom, zielsko ogrodnikowi, łby barghestów Abigail ;p
W Skyrim tak samo
Chyba że miałeś wyuczoną umiejętność
ruclips.net/channel/UCwIVqKGV_rm5AEvilYGQ6Xw
W Skyrimie nie kojarzę, ale w Morrowindzie na bank to było
Było tak w Skyrimie. Ale byli także tacy handlarze co wszystko przyjmowali
KRAB
[Gracz] Chce sprzedać te zbroje.
[Sprzedawca] Dobrze, oto twoje 184 sztuki złota.
- Chwila namysłu
[Gracz] Jednak chce spowrotem te zbroje.
[Sprzedawca] Dobrze, sprzedam ci ją za 429 sztuk złota
tak działa wolny rynek, to nie absurd
W życiu też mogłoby się to zdarzyć. Ludzie to pazerne chuje po prostu
Andrzej D. Uda Albo za 1840 sztuk złota.
Uważaj co mówisz
@@maniakalny3716 wystarczy tak zrobić w Lombardzie
Zawsze mnie ciekawiło jak to jest, że gdy otworzymy okno handlu z brokerem mamy tam multum broni/zbroi/potek/tarcz do wyboru, a gdy go zabijemy to dostaniemy zaledwie 5 sztuk złota i zioło uzdrawiające
Reisum Przed śmiercią pewnie to chowa do magazynu xD
Bo on tego nie ma w "kieszeni", tylko gdzies w sklepie
Była o tym rozwiązaniu mowa w jednym z materiałów TV Gry ;)
W Kingdom come jest to dobrze rozwiązane bo wszystko co jest na sprzedaż jest na widoku.
typowa handlarka w Gothicu: stoisko z teksturą przedstawia warzywa. tymczasem w ofercie: butelka wody, ryba, kawałek mięsa, miotła.
Pokaż mi swoje towary
Bywaj
Pohandlujmy
Pokaż mi co tam masz
Pokaż mi co masz na sprzedarz.
Pokaż co masz za szynkwasem
Najbardziej to chyba Fable. Sprzedawca ma dużo jabłek to są tanie więc kupujesz. O sprzedawca właśnie pozbył się jabłek więc nie ma ich wcale zapotrzebowanie na towar rośnie więc sprzedajesz je drożej niż kupiłeś. O jest dużo jabłek cena spada. I tak w kółko :D
Najbardziej mnie wkurwia kiedy muszę wyjść z dialogu żeby sprawdzić jakieś statystyki i potem, żeby wrócić do sprzedaży musze odtwarzać te sama cutscenke typu "Pokaż mi swoje towary". Fuuuuu
Bywaj
Co tam masz
Ale często można pominąć np pokarz swoje towary jak w Wiedźminie
Rzucę okiem
moze troche bagiennego ziela?
Ja w Gothicach i innych Elexach zawsze lubiłem obrabować cały sklep/mieszkanie handlarza a potem odsprzedać wszystko samemu zainteresowanemu. Nikt nie pozostawał stratny, ja zarobiłem, on odzyskiwał swoje sprzęty (poza tymi których OCZYWIŚCIE potrzebowałem).
Ale czasami wyobrażałem sobie jak mogłaby wyglądać taka scenka w realu: "Hej czy to nie jest jedyny w swoim rodzaju rodowy miecz, przekazywany z pokolenia na pokolenie, który od czasów mojego pradziadka wisiał nad kominkiem?" "Ależ skąd! Znalazłem w kanałach, podobnie jak ten magiczny medalion z Pana inicjałami, zamknięty w skrzyni w ukrytym pomieszczeniu w piwnicy." "Hmmm..... ok. Proszę, oto zapłata, miłego dnia życzę."
Przed rozpoczęciem targowania się należy wymienić buty kolcze skradania się +5 na sandały barteru +2
Sprzedawca: ten wspaniały miecz został wykuty przez elfy z magicznego metalu, kosztuje 1000 sztuk złota.
Ja: o, świetnie wezmę go!
...chwile później...
Ja: wie pan co jednak sie rozmyśliłem chciałbym sprzedać ten miecz.
Sprzedawca: wezme najwyżej 200 sztuk złota za ten śmieć.
Hm, dopłacić aby pozbyć się miecza?
nowy samochód wyjeżdżając prosto z salonu reprezentuje już tylko 90% pierwotnej wartości. Just sayin.
Sprzedałeś coś przez przypadek? Spokojnie możesz to od razu odkupić za 164897532 razy więcej ;_;
To akurat normalne. Handlarze też muszą zarobić
Mnie wkurwia jak zbieram jakiś sprzęt i pokazuje, że jest warty np. 500 sztuk złota, a u handlarza już 5 razy mniej.
tu fajna opcja w DL jak coś sprzedam przez przypadek to o ile nie wyszedłem ze sklepu mogę to odkupić za tyle za ile to sprzedałem
albo: właśnie sprzedałeś coś przez pomyłkę? handlarz: nie przypominam sobie. widzisz? nie mam tego w towarach.
164milionów 897tysięcy 532razy więcej !
Ja uwielbiam kiedy chcę coś sprzedać co jest kradzione i nagle każdy kupiec wie, że jest to kradzione nawet jeśli jest w innym mieście.
typowy kingdom come xDDD
Może podpisane, albo wiedzą że ty takich rzeczy sam byś nie zakupił.
Ale na odpowiednim poziomie umiejętności - już bez mrugnięcia kupowali te towary, choć dla nich sytuacja nie zmieniła się ani o jotę ;)
Ja uwielbiam jak np. w terrari sprzedaję coś npc'owi i mogę to odkupić, ale jeżeli wyjdę z okienka kupowania i wejdę po 1 sekundzie to MYK! WSZYSTKO ZNIKNĘŁO! NI MA MIECZA! NI MA NICZEGO!
walony sprzedał wszystko w pół sekundy
Powiedz to tax collectorowi :)
Absurdy handlu w realnym życiu: nie można kupić niczego u handlarzy w Biedronce w niedzielę.
no to prawda przecie jutro otworzom
*dziesięć sztuk złota*
XDD
Simsy- nie stać cię na krzesło? Sprzedaj okno i jeszcze wyjdź na plus. xD Od zawsze rozwalała mnie sprzedaż okien z automatyczną naprawą ściany gratis ;D
Wszyscy robili wczoraj zakupy na następne tysiąclecie :/
Spokojnie, Żabka nadal czynna :D
co ty mówisz to w języku około 45% głosujących 'dobra zmiana' :/
Prawicowy Człowiek tylko szef nie obniży RACZEJ pracownikowi wypłaty więc musi ZAZWYCZAJ chodzić w inne dni dłużej o np. Godzinę żeby odrobić niedziele chodź nie jestem w skórze osoby która pracuje w niedzielę
Arshee a stoją tam właściciele? Bo tak być powinno a jak nie to podaj która zajmę się tym dzięki :)
oli 122 uwierzysz że mój wujek który prowadzi sklep ma pracownice która chciała by sobie dorobić nawet nadgodziny w niedziele ale nie może bo prawo zabrania, to co sie w tym kraju dzieje od lewa do prawa to jakaś porażka kompletna... wcześnie PO dziś PiS ja nie wiem co trzeba mieć w p*źdz*e żeby głosować na takie partie...
Skąd macie ten fajny miecz za 10 sztuk złota
wojtal 456 od wioskowego handlarza - proste
Wiesz skąd? Kupili za 10 SZTUK ZŁOTA :)
Od jakiegos japonca :-D
Kradziony, więc byle się go pozbyć.
przypomina mi miecz Aragorna z LOTRA no to pewnie poszli na niego drużyną no i okradli
O, topór wykuty z krwi pradawnych bogów, natchniony mrozem, mocą nieumarłych oraz krwią tysięcy poległych? Legendarna broń, która zabiła samego króla Lisza? Dam ci za to 49 złotych monet.
Lubie uniwersum WoWa
Ja też.
"My goods are crafted with great care! :D"
tak, to źródełko, które wyprodukowało wodę musiało się bardzo przykładać do swojej pracy.
Shadowmourne :D
to to jeszcze szczegół, zobacz ile kasy zarabiają naprawiacze itemów w wowie,
O, co my tu mamy? Broń zdolną otwierać portale do innych światów oraz sztylet, który ma w sobie moc Old Godów i nieustannie szepcze do ciebie? Eee, nie jestem zainteresowany. Ale widzę, że masz też guano, podartą koszulkę i puste flakoniki, dam ci za nie 68g. Logika.
Deus ex: Mankind divided: Wykupuję pół sklepu, po czym zamykam okienko sklepu, a NPC na to "Nic dla siebie nie znalazłeś? No trudno" (czy jakoś tak)
W Morrowindzie ceny przedmiotów były całkiem dobre. Jeśli znalazło się jakiś legendarny artefakt, w całej grze nie było handlarza który mógł zapłacić za niego pełnej sumy.
No właśnie i to mi się podobało w morrku :D
Słabo, że zawsze na start za mało, a potem z hajsem nie ma co robić.
Bardzo fajny jest system handlu w This War of Mine
Polega na handlu bez użycia monet tylko system item za item
Każdy item ma swoją wartość wiec za np leki możemy kupić trochę jedzenia lub amunicję
Wartość przedmiotów w różnym czasie może mieć różną wartość np papierosy i alkohol będą cenne podczas trwania walk a leki i opatrunki zaraz po walkach
to sie nazywa barter
Azakmi 700 dzięki , nie wiedzialem :D
przed handlarzem leży cenny grzyb. podchodzi gracz zbiera grzyba i sprzedaje handlarzowi...handlarz nie mógł sam go podnieść? przykład terraria
Największy absurd: lootboxy w grach triple A
Świetny materiał. Jak zawsze :)
Jak zwykle kolejny świetny materiał
-Na sell?
-A ile dasz?
-Twój towar
-5kk
-Nq
Barbara Owczarek tylko offy
Jednym z absurdów, który tutaj nie był wspomniany jest to, że często najbardziej podstawowy handlarz może mieć najbardziej epickie przedmioty w pewnym momencie gry.
7:48
"Hed płakał jak wykuwał" :)
Świetny materiał :DDD
Handel nawet w prawdziwym świecie jest dziwny. Monety i banknoty mają wartość tylko dlatego, że zgadzamy się na to, że ją mają.
Nie dziwny tylko ucywilizowany.
Dziwny, bo nie mają oparcia w złocie już od wielu, wielu lat.
Rpg Soul złoto też ma wartość tylko dlatego, że się co do tego zgadzamy.
p0k314COM nie ma, a jeśli mówimy o wartości użytkowej to żelazo czy miedź powinny być dużo od złota droższe.
+mehuj mehuj »mysle o wartosci doslownej. Bez zlota nie byloby np. dzisiejszej elektroniki. Cala zaawansowana technologia jest oparta na zlocie i m.in. dlatego Chiny sa tak bezkarne: oni maja zloto, a USA jest golodupcem.
Sprzedałeś przez przypadek ważny przedmiot za marne gorsze? Lepszej oferty nie znajdziesz! Odkup go za 1000 razy drożej!
swietny material :) Bog zaplac ;)
- Czy mogę kupić twoją zbroję? Tą którą masz na sobie?
- Ale to jedyna jaką mam...
- DAWAJ JĄ!
Akurat piłem taki sam eliksir młodości xD
Niedziela bez hahaha-handlu. ;3
Pozdrawiam cieplutko
Kurde w niedziele balans musi być ^^
xD
Chcesz takie dwa?
O Niebieski, dzień dobry :)
O hahalo szafyrowy, nie spodziewałem się Pana tutej. xD
Uwielbiam odgrywane przez was scenki :)
uwielbiam tę waszą ... świetne wczucie w rolę ...
Granie w Wiedźmina w innej wersji językowej niż polska to profanacja. Tfu!
Dziwne, ze w ogóle jest ta opcja, przecież Geralt jest Polakiem! No dobra, trochę po elfiemu też pogada ;)
Granie w Wiedźmina to profanacja XD
Czy ten miecz na stoisku Jordana to Anduril z trzeciej czesci Wladcy Pierscieni?
Fajny materiał, nowy prowadzący, jestem ciekaw czy będzie chciał być jeszcze w nowych materiałach :)
Uwielbiam serie absurdów :D
Sprzedawanie w gothicu broni orków jakiemuś farmerowi
"Oreny". Pierwsze słowo filmu i już o Wiesku gadają ;/
Aaah polaczki się do wszystkiego przypierdolą... ;d
W następnym odcinku możecie zrobić wywiad z sąsiadami TVGry, ciekawe co powiedzą o podejrzanym typie z filcowym wąsem sprzedającym karabiny pod budynkiem :)
Temat na niedzielę idealny po prostu.
Akurat kup składniki, scraftuj, sprzedaj drożej - ja tak robię z komputerami :) To żaden absurd.
Johnthethird Sobieski Dokładnie . Albo jak ludzie wywalają stare komputery na śmietnik to lubię je rozkręcać i patrzeć co tam jest xd . Zabierasz od kogoś "śmieć" za darmo a tu jakaś kostka 2gb ramu , karta graficzna , procek i3-i5 itd i wystawiasz na olx po czym zarabiasz kilkaset zł :D.
lol kurwa
Od Młynarza Peszka potrafię tygodniowo wyciągnąć 10 tysięcy groszy za sprzęt wart 7 tysięcy. Który kradnę... ponieważ zabijanie rycerzy na drogach jest łatwe.
Fajny film. Bardzo mi się spodobało nawiązanie do Gothic w scenie z "10 sztuk złota". Od razu mi się przypomniało ubranie farmera z Gothic 2.
Tak swoją drogą to chyba jest najlepszy materiał Mateusza jak do tej pory ;)
Najśmieszniej jest kiedy w gothicu szuka się handlarza, który ma jeszcze rudę, lub któremu nie nawciskaliśmy śmieci do ekwipunku w zamian za dobre itemki. (Albo tego, którego jeszcze nie okradliśmy XD)
Witam wszystkich
Fajna rejestracja ;)
W morrowindzie i pierwszym fable można było już na samym początku gry sprzedawać przed chwilą kupione towary ze znacznym zyskiem. W pierwszej grze matematyka się poddawała kiedy handlarz nas "lubił" (sprzedaj pojedynczo 100 strzał) a w drugiej grze coś kupionego "hurtem" było tanie i wystarczyło to odsprzedać "detalicznie"
Muszynianka, prawdziwy eliksir młodości
EDIT: mnie najbardziej bawi w grach możliwość złupienia chaty/sklepu i odsprzedanie przedmiotów właścicielowi.
Dying Light:
Karabin wojskowy - wartość: 10 350$
Sprzedajemy za: 1000$
Fajny odcinek 👍
jeden z lepszych... brawo chłopaki
największym absurdem jaki tu widzę, to wrzucanie filmików z gry w wersji angielskiej, nawet Naszego Wiedźmina :( nie rozumiem takich zabiegów, taki duży portal polski, powinien promować tłumaczenie polskie, jakie by nie było bo to polski portal. Wyczuwam brak konsekwencji, dlaczego nie nagrywacie po angielsku skoro gry pokazujecie właśnie w tej wersji językowej, niestety grajcie jak chcecie ale na polskim portalu należałoby promować polskie tłumaczenie gier tym bardziej że jest ich tak niewiele :( za chwile w ogóle nie będą gier tłumaczyć bo po co, mnóstwo "anglików" chodzi w Polsce :(
Wersja językowa gry nie robi wielkiej różnicy a zwracając jednak uwagę na źródła z których wykorzystali materiał widać że pochodzą od zagranicznych kanałów YT, kiedyś już tłumaczyli że stosują ten zabieg dla ich kanału zagranicznego i by oszczędzić sobie pracy.
@@michalalfa9046 "kiedyś już tłumaczyli że stosują ten zabieg dla ich kanału zagranicznego i by oszczędzić sobie pracy" Czy to stwierdzenie nie oznacza przypadkiem, że są leniwi?
A pamiętacie ile trzeba było zbierać na kurtkę w Wiedźminie 1?
Hannibal Lecter oj długo, długo. Wyzwaniem było kupić ja w drugim akcie
Współczuję
Aż sobie zrobiłem przerwę (od dawno temu do teraz :), bo straciłem motywację.
Na początku gry gdy trafiliśmy do wioski warto było przyfarmić barghesty i sprzedawać ich czaszki Abigeil. Potem było troszkę lżej po wejściu do miasta :]
B. Shaman Może i był to sposób, ale jakoś tą gra nie zachęcała do farmienia
Lubię kiedy do mnie mówisz "Pokaż mi swoje towary"
Chopy, uśmiołch się do rozpuku. Rozdupiło mi kocioł. Macie subskrybenta :)
Pokaż mi swoje towary!
prosze rzuc okiem
Puszysty Jelen Bywaj
Pohandlujmy
Hm Hm Hm Mhm
Eliksil młodosci tylko w polsce
jachymeq *młodości
mdłości xD
idealne do prezentacji na historie
W sumie, w takim M&B jest ciekawie z towarami takimi jak skóry, żelazo, narzędzia itd. Jak jest zapotrzebowanie w mieście to można drożej opylić, ale i drożej kupić, czasami można się pobawić w handlarza, jeździć od miasta do miasta kupując towar którego jest w danej miejscowości dużo a sprzedawać go tam gdzie jest go mało albo w ogóle go niema. Czasem tak startowałem postacią, na modzie AD1257 pamiętam że opłacało się kupować wino na półwyspie apenińskim i sprzedawać u arabów kupując od nich sól i sprzedając u Włochów. To był złoty interes, szczególnie że w Aleksandrii zawsze od groma było soli. :D
Handlarze w Gothic'u 2, którzy mają nieskończoność złotych monet...
Abdurdy handlu w grach... To co? Idziemy grać w Gothica?
"Krasnolud płakał jak wykuwał" xD
''dziesięć sztuk złota'' szczerze mnie to mocno rozbawiło xD dobry materiał, swoją drogą :)
Gambri diler drewna xD
Deja Vu
wreszcie ciekawy temat :o
7:48 "Krasnolud płakał jak wykuwał" Jebłem xD
Najbardziej uwielbiam bezdenne kieszenie :) a potem uzbierają się śmieci wartości kilku tysięcy. Pozdrawiam
Najbardziej uwielbiam jak twój komentarz jest na samym dole. -Pozdrawiam-
Dlatego ja nauczyłam się od razu wyzbywać wszystkiego co niepotrzebne :D W takim gothicu na przykład jest to o tyle przydatna taktyka, że nie trzeba potem godzine scrollować ekwipunku.
O co ci chodzi
Ja tak samo, ten koleś jest kurwa WSZĘDZIE
Gorzej jak nie ma bezdennej kieszeni, ale ma się pełno śmieci
Może odcinek o czysczeniu PC?
Świetny temat
Jak zarobić w skyrim 1) kup/zdobądź dwie sztuki żelaza 2) znajdź czar trasmutacja 3) naucz się czaru i użyj go na rudzie 4) powinieneś mieć dwie rudy srebra a potem dwie rudy złota 5) wytwórz sztabke złota 6) zrób złoty pierścień lub złoty naszyjnik (jeżeli masz jakiś kamień szlachetny na przykład diament szmaragd rubin użyj to) 6) zaklni przedmiot (najlepiej premia do skradania) 7) sprzedaj przedmiot od 190 sztuk złota asz do 3980
Miłego dnia jesli to czytasz lub czytałaś
Mystery boxy w realnym świecie są jeszcze większym absurdem niż w grach.
Ty jesteś największym absurdem w komentarzach.
Swift nie pierdol magister
Koprolity patostreamerzy...
Krzysztof Kaźmierczak właśnie :/
yy lepszy komentarz. jak napisać lepszy?
A ktoś mi wyjaśni dlaczego w CS'ie Antyterroryści muszą kupować bronie za swoje ciężko uzbierane pieniądze?
W starusieńskim Betrayl at Krondor odkryłem, że można było zrobić szlak handlowy, po tym jak ceny towaru w jednym mieście (Romney) w trzecim rozdziale skakały do góry. Jeżeli w pierwszym lub drugim rozdziale udało ci się dostać do miasta Wolfram - sprzedawano tam jedne z najlepszych "zwykłych" mieczy w grze (nieograniczoną ilość ofc. :)) - w stanie 50 proc. po naprawie skakało to do minimum 73-74 proc. Aby nie latać na piechotę przez pół świata, można było teleportować się świątyniami i sprzedawać miecze, dosyć szybko się dorabiając.
0:24 fajne te wasze scenki xd
Nie znacie się na absurdach...
Clickbait w postaci Jordana... eh. A już myślałem, że coś do oglądania będzie.
Caerstriff Aep Dobrze, że Japończyk robił tylko za handlarza :D
A ja bym chciał tak pozytywnie ;) mnie bardzo mile zaskoczył brak absurdów handlu w Mount&Blade Warband. Ceny były w ciągłej rotacji i były zależne od całej gromady czynników. Tam wzbogacenie się tylko na handlu było naprawdę skomplikowane, szczególnie na początku :D
W grze Fallout2 w mieście Gecko był handlarz, któremu można było sprzedać towary drożej, niż on sam chciał nam je wcisnąć. Owocowało to tym, że można było wymienić swojego FN-FAL'a za FN-FAL'a i 500$. Kilka sprytnych deali i puszczaliśmy ghula w samych skarpetkach : )
jestes przystojny
Aż mi się przypomniał trik z Fable Zapomniane Opowieści, sprzedawcy w tej grze mieli w zwyczaju obniżać ceny swoich towarów kiedy mieli ich za dużo, aczkolwiek skupywali je po normalnej cenie, w ten sposób wystarczyło pomęczyć się chwile zbierając jakąś drogą błyskotkę (tego samego typu np. diament) sprzedawać ją i skupywać w kółko a budżet rośnie :D
ta i teraz przypomina mi się Gothic 2 Noc Kruka gdzie zwój przyzwania demona kosztował 200 sztuk złota a za pomocą tego taniego zwoju jak na dalszy etap rozgrywki np.4 rozdział kupując sobie ten zwój mamy walkę z smokiem i jego sługami z głowy za co dostaniemy z lipe expa a i skarby smoka są warte z ponad tysiąc sztuk złota
Pamiętam jak grałem w Skyrima z jakimś modem, który pozwalał na przetapianie wszelakie kubki, talerze i tak dalej na sztabki. Zbierałem wszystko żeby potem zrobić z tego bronie, które następnie sprzedawałem :D
Vulgrima można jeszcze wytłumaczyć tym, że oferował podróż przez "serpent hole" i sam tak podróżował, i wygląda na to, że pozostając wewnątrz tego wymiaru, mógł mieć wgląd na to gdzie właśnie przebywa klient, i zjawić się dokładnie tam gdzie jest potrzebny. Najwydajniejszy ekspedient w całym wszechświecie, jeden pracownik na całą sieć sklepów. Mokry sen przedsiębiorców xD
uwielbiam te "scenki" ilustrujące temat odcinka :)
Pamiętam jak w Morrowindzie grindowałem alchemię u gościa Gildii Magów z Sadrith Mora, facet sprzedawał jaja kwama i mięso krabów, z których robiło się mikstury kondycji. Kilka godzin kilkania, alchemia na 100 i dzięki miksturom pitym w hektolitrach było się pół-bogiem. Jednocześnie sprzedaż mikstur u tego potworka z posiadłości orków i kasy było jak lodu. Dwa, trzy stacki mikstur na inteligencję i zaklinanie samodzielne nie było żadnym problemem, można było zakląć wszystko :)
Uwielbiam podnosić skrzynie w których kiedyś znajdowały się przedmioty i sprzedawać je po 1 sztukę złota (Przez co chandlarz otrzymuje efekt przeładowania) i go zabijać
Pamietam jak w fable 1 w dębowej dolinie był sklep gdzie cena kupna ryb była niższa niż sprzedaży i można było generować sobie gotówkę w nieskończoność
Jak widzę pana Mateusza, to od pierwszej chwili morda się śmieje :)
3:54 He's just standing there
M E N A C I N G L Y
4:19 Mmm... Muszynianka - bardzo dobra woda :)