Quaz... zawsze bardzo Cię szanowałem... ale nie wiedziałem że po tej recenzji będę w stanie szanować Cię jeszcze bardziej ^^ Niesamowicie doceniam tak kompleksowe podejście do tematu i uzasadnienie swoich działań i opinii w tak klarowny i racjonalny sposób
Po ostatnich materiałach myślałem, że będzie tylko słabiej i słabiej a tu niespodzianka. Jedna z najlepiej napisanych recenzji jakie widziałem. Nie często tak przyjemnie słucha się tyłu "mądrych" słów. Brawo Quaz! Mam nadzieje, że będzie tylko lepiej 💪💪💪
19:00 Polityka jest bardziej skomplikowana niż podział na lewo-prawo. Ogólnie to ten koncept jest strasznie przestarzały z czasów rewolucji francuskiej. A recenzja jak zawsze super. :]
Podział lewica-prawica jest trochę jak tabelka charakterów w DnD. Dobre jako pewne uogólnienie, ale łatwo można zgubić różne niuanse które potrafią czasami sporo znaczyć.
@@konn4011Bo trzeba założyć że tytuł nie trafi do dużej ilości ludzi, nie spodoba się masom. Korporacje myślą aby tytuł dobrze się sprzedał, jak najlepiej więc często robią to co jest oklepane, najczęściej kontynuację a nie coś nowego co nie wiadomo jak zostanie przyjęte przez graczy. Odpowiedz sobie na pytanie ile masz gier obecnie które nie mają dużej ilości wybuchów i akcji a rozgrywka opiera się na rozmowie?
Małe sprostowanko :D gra jest w dużej części 2D całe lokacje i nieruchome elementy są po prostu ręcznie malowaną teksturą, ale za pomocą magii sztuczek techniczno-artystycznych możemy je oświetlać i rzucać na nie cienie. I jeszcze dodam, że świetna recenzja!
Budzi się gość rano, po mocno zakrapianej imprezie. Idzie do łazienki. Patrzy w lustro... konsternacja. Skupia się mocno, próbuje odszukać wspomnienia, macha palcem w swoje odbicie... Nic mu się nie nasuwa. Z kuchni nagle słyszy wołanie 'Marian! Śniadanie!'. Radość zagościła na jego twarzy, machnął jeszcze raz palcem, w stronę odbicia swojej twarzy... Marian(!)... tak coś mi świtało.
Tomku, to twoja najlepsza recenzja. Gra jest arcydziełem i w przyszłości będę musiał w nią zagrać. Bardzo klimatyczna, pomysłowa i kreatywna recenzja. Mechaniki wyglądają na przemyślane a i oprawa graficzna to dzieło sztuki.
Quaz, za ten material moj poziom szacunku do Ciebie wzrosl. Jednak potrafisz robic cos wiecej, niz tylko ciekawą i przyjemną, ale jednak lekką beletrystykę filmową. Btw, jak zalozyles patronite to byles pierwszym youtuberem ktorego w ten nowoczesny sposob wsparlem! Goncia nawet nie wspierałem hehe, a Quaza wsparlem hehe. Wszystkiego dobrego przyjacielu
Wracam do recenzji po przejściu gry. Cudowna, jeżeli ktoś ma jakiekolwiek opory to brać! Kupić ją można praktycznie za darmo, a do tego od dawna jest już w języku polskim.
Jest coś pięknego w ,,wewnętrznym imperium" mianowicie moment w którym rozmawiasz z krawatem, drzwiami, narządami, ubraniami nie zawsze swoimi to jest cudowne
A moment w którym rzucasz mołotowem zrobionym z okropnego krawata w najemnika jest jednym z najbardziej satysfakcjonujących rzeczy jakie widziałem w swoim życiu
Nie był. Nie wiem co autorytarne i interwencjonistyczne państwo Andrew Ryana i opowieść o wolnej woli miała do czynienia z krytyka liberalizmu i obiektywizmu.
@Silvaren cRPG nie jest to od razu jasne, ale raczej pasuje. Muzyka Disco nie jest jakoś mocno akcentowana w grze, ale w tym świecie pełni rolę pewnego symbolu - tak jak w naszym świecie muzyka rockowa ma pewne historyczne znaczenie, była symbolem buntu wobec pewnych zjawisk. No a to elizjum to już raczej jest ironiczne, bo świat przedstawiony jest daleki od części mitologicznego Hadesu - "krainy szczęśliwości". Pewno można to różnie interpretować - w grze disco jest już symbolem z przeszłości i może to ma być takie "oto jest elizjum ery disco, które udało się stworzyć" - wciąż dość ironiczny tytuł ;). Zabawne, że w sumie obydwa tytuły (ostateczny i pierwotny - Bez Rozejmu z Furiami) nawiązują do mitologii greckiej.
Wow nie sądziłem, że nagrasz recenzję tej gry. Nawiasem jedna z twoich najlepszych recenzji. Grałeś w dłuższych sesjach po parę godzin, czy może krótszych po pół godziny, bo jeden recenzent mówił, że gra nie nadaje się do długich sesji przez swoją budowę.
Nie zgodzę się z twierdzeniem że gra faworyzują którąś z filozofii a zwłaszcza komunizm. Jeśli już, to najmniej obśmiewany jest "Moralizm" (Kingdom of Conscience) czyli opcja neutralna. Myślę, że twórcy podchodzą sarkastycznie do poddawania się ślepo ideologii, zarówno komunizmowi, nacjonalizmowi czy też kapitalizmowi.
"W Królestwie Sumienia będzie dokładnie tak samo jak tutaj. Moraliści tak naprawdę nie *mają* przekonań. Czasem natkną się na jakieś przypadkiem, jak na dziecięcą zabawkę zostawioną na dywanie. Zabawka musi zostać odłożona na miejsce natychmiast. A dziecko upomniane. W centryzmie nie chodzi o zmianę - nawet o stopniową zmianę. Chodzi o *kontrolę*. Nad sobą i nad światem. Użyj jej. Spójrz w niebo, na ciemne sylwetki sterowców Koalicji. Zapytaj: Czy jest coś niepokojącego w moralizmie? A potem odpowiedz: Nie. Bóg jest w swoim niebie. Na ziemi wszystko w normie." Powiedziałbym że komunizm jest krytykowany w grze z trochę innej strony, nie za ogólne założenia tylko za to jak widocznie niemożliwy jest on do wprowadzenia w życie. No i za zbrodnie wojenne po drodze. Natomiast po moralizmie jadą równo jako w najlepszym razie uspokajającą wymówkę, a w najgorszym cyniczną ideologię mającą podtrzymać status quo odpowiadające siłom wyższym.
Co do gatunku tej gry - w sumie tą grę można uznać za rpga w pełnym słowa tego znaczeniu - bowiem widać gra emuluje rozgrywkę tych papierowych erpegów , gdzie akcji/walki raczej mało - a większość sesji to interakcje społeczne czy same interakcje ze światem. Np. pewnie część sesji starusieńkiego wampira maskarady (zależy tu od mg, ale walka w systemie Story Teller czasem potrafi być zoptymalizowana jak Vampre Bloodline :p), zew chthullu (gdzie walka jest raczej ostatecznością, bo potrafi być śmiertelna), sam dosyć kładący na narracje system Fate - gdzie można zostać rannym "społecznie". (czyli chyba jak w omiawianym w filmie tytule). Ba nawet są systemy, którą rozpracowują jak walkę taktyczną w dnd-like games - choć nie jest aż ich dużo. Ogólnie obszerny temat :p
Gdybym miał dodać coś od siebie, to powiedziałbym, że nie trzeba się polityki w recenzjach tak obawiać ;) Czuć, że temat jest dla ciebie niewygodny (nic dziwnego, szczególnie, że to rzadkość w recenzjach gier), ale wydaje mi się, że nie trzeba aż tak uważać na słowa i można pobawić się w nieco głębszą analizę gry również na tej warstwie, nie bojąc się, że ktoś się obrazi. Pozdrawiam! :) PS W temacie Disco Elysium polecam tekst na Dwutygodniku: www.dwutygodnik.com/artykul/8614-ostatnie-dni-disco.html
Widzę, że kolekcja wąsów się rozrasta :) Zacna recenzja, gra mnie zainteresowała bo lubię tytuły ilustrujące konsekwencje danych wyborów :) Jeśli spolszczą to biorę w ciemno :)
Kończę w nią grać, to najlepiej wydane trzydzieści parę złotych na Steamie w moim życiu. Gra teraz jest tekstowo w polskiej wersji, ponadto, dograno pełne audio i gra nie traci w ogóle na szybkości, a oryginalne angielskie dialogi są znakomite. Kupować, grać, to jedna z najlepszych gier w jakie grałem w ogóle w moim prawie 40-letnim życiu. Szkoda, że nie ma jakiejkolwiek kontynuacji, nawet w innym setupie i z innym bohaterem.
Niestety twórca świata Disco Elysium stracił prawa do gry (lub do całego uniwersum które stworzył, nie pamietam) i mimo ze sequel nadal jest możliwy, wątpię że będzie to tak samo świetne jak pierwsza część
Największą wadą gry jest jej tytuł. Gdyby Quaz tego nie nagrał, prawdopodobnie nigdy bym nawet nie sprawdził. Na grę czytankę jestem już przygotowany po serii Shadowran.
Jeżeli chodzi o politykę, to super jest to, że gra nie narzuca poglądów, mimo wszystko. Ale!!! Jest osadzona w świecie dystopijnym, przez co nie reguluje pewnych myśli związanych z funkcjonowaniem państwa. Myślę, że lewicowe poglądy dobrze osadzają się właśnie w takich dystopijnych położeniach, niż prawicowe, których ma znaczenie tradycjonalne podejście...
To dlatego że jest pozbawiona całego make up'u na truchle systemu w którym żyjemy Nie wiem czy poglądy narzuca, ale dość jasny przekaz polityczny i świat bardzo silnie zakorzeniony w teorii marksistowskiej, dialektycznym materializmie itd.
Bardzo dobra recenzja, zdaje się, że inspirowana tym tekstem (skądinąd znakomitym): www.dwutygodnik.com/artykul/8614-ostatnie-dni-disco.html. Odnośnie do samej gry: do niedawna klasyczne izometryczne erpegi porównywało się do Planescape Torment, czy Fallout 2, jako prawdziwych wzorów, mistrzów gatunku. Teraz będzie się je porównywać do Disco Elysium. Genialny tytuł.
Kupię jak wyjdzie Polska lokalizacja i mam nadzieję że będzie dobra bo mimo że znam ang to obawiam się że sporo rzeczy może mi umknąć. @quaz9 może zrobisz recenzje polskiej wersji jeżeli się ukaże.
Mam pytanie: Czy gra ma jakieś bardzo brutalne elementy? Wiadomo świat przedstawiony nie jest kolorowy, i jest sprawa morderstwa, ale czy poza tym są jakieś bardzo brutalne sceny?
Wizualnie się wiele nie dzieje - to są jednak dość małe postacie i najgorsze co się dzieje to potencjalnie ktoś tam może (ale nie musi) dostać kulkę w łeb, ale to też nie jest specjalnie brutalnie przedstawione (ot, jakiś tam mały rozbryzg krwi - w kategoriach dzisiejszych gier to nic takiego). Ale - jak już tu wspomniano - podczas przeprowadzania sekcji opisy tekstowe są dość obrazowe - niemniej to jest wciąż po prostu tekst. Jak gościa kroją to nie ma to żadnych animacji - jest tylko w postaci tekstu opisane co robią.
Postać z intra obrazuje pewnych Łódzkich jegomościów opisywanych od czasu do czasu przez Nrgeeka. Ciągle pamiętam historię w bramie z foliową reklamówką.
Rzecz nie jest "polityczna" jeżeli opisuje wykreowany świat i zaludniających go indywiduów w tym ich polityczne poglądy, jest taka gdy narzuca nam rzeczy które uważa za słuszne/wartościowsze od innych. powiedziałbym wręcz, że unikanie polityki która jest częścią życia, w scenariuszu, jest politycznym zabiegiem.
Wszystko jest uzasadnione, jak posiada rację bytu. Trudno raczej realnie opisać świat, nawet fantasy, bez polityki. Tą mamy nawet u Tolkiena czy C.S. Lewisa, jakby na to nie patrzeć. Najlepszą funkcją gier zagłębiających się w takie tematy powinna być ta edukacyjna. Pozwalać graczowi samemu symulować poglądy (albo podpuszczać, by ujawnił własne) i wykazać mu, w którym miejscu i dlaczego błądzi. To jednak musiałoby być arbitralne i nie doczekamy takiej gry do momentu powstania AI. Nie da się tego oprzeć na skryptach. A ilość czytania i odwołań do historii i filozofii zabiłaby na miejscu większość współczesnych graczy... ;) Niemniej, taki Mass Effect z wyborami politycznymi i opowiedzeniem się choćby tradycyjnie po stronie lewej, prawej lub w centrum, byłby ciekawy... A już szczególnie bez Ubisoftowej, wciskanej na siłę gdzie się da, poprawności politycznej. I tak, wiem że to gra EA... ;)
Niedawno wyszła wersja Final Cut i dodanie głosów pomogło grze niesamowicie. Bałem się że będzie jak z Divinity OS1 gdzie głosy były żenujące ale myliłem się. Dziwne trochę że w komentarzach na YT jest większa dyskusja o grze niż np na forach, gdzie głównie stękają o brak polskiej wersji i wtórują im ludzie próbujący im wytłumaczyć (bezskutecznie) dlaczego tak jest.
@@jonatandec7083 no nie będą, jakość jest bardziej niż zadowalająca gdyby nie premiera Kronik Myrtany to bym grał w ten Symulator Kryzysu Wieku Średniego
@@StrasznySaTaN666 oczywiście że jest super Ale grafika z fallouta 2 i mroczny klimat bez większości animacji jak np w grze omawianej może zniechęcić większość osób
Jak ją nalewałem to była zimna, ale sesja nagrywania ujęć do materiału trwała ze dwie godziny i się zagrzała, a mnie się nie chciało łazić w tym całym kostiumie, między kablami oświetlenia, aby ją wymienić ;)
Technicznie nie miałem żadnych problemów, o których wspomniałeś na końcu materiału, aczkolwiek z Twoją opinią o ścianach tekstu trudno się zgodzić. Aby przechodzić grę sprawnie należy potrafić wyłonić kluczowe informacje z całej wręcz lawiny słów, opisującej każdy aspekt świata przedstawionego... To wszystko byłoby może zjadliwe gdyby nie fakt, że nie można save'wować w trakcie trwania dyskusji, a te bywają czasem naprawdę zdecydowanie przydługie. Same rozmowy z postaciami są mocno rozpisane, a jak dodasz do tego dialog wewnętrzny pomiędzy Tobą i sprzecznymi podpowiedziami różnych cech, to robi się nie wesoło W związku z powyższym w mojej opinii, to nie jest gra do której usiądziesz na godzinkę, by pchnąć fabułę chociaż o krok dalej, musisz zarezerwować na to znacznie więcej czasu. Szczególnie jeśli chcesz dobrze poznać cały świat. W związku z powyższym tak często musiałem odkładać sesyjki na później, że aż w końcu zapomniałem na jakim etapie historii byłem i zniesmaczony po blisko dwudziestu godzinach zwyczajnie ją sobie podarowałem... Mam co do niej bardzo mieszane uczucia.
Te wszystkie ściany tekstu są do przebrnięcia, ale tylko i wyłącznie jeśli, jak quaz, naprawdę dasz się ująć światu, bohaterom i fabule. Niestety u mnie nic takiego nie miało miejsca. Już zaczęło się stromo, bo absolutnie _nienawidzę_ cynizmu, na którym opiera się absolutnie KAŻDY komentarz narratora. Po prostu niesamowicie męczy mnie podejście do wszystkiego spod znaku "lol, jakie to jest durne, tylko ja jestem taki mózg, że to skumałem 😁", rzygam tym zwyczajnie, w prawdziwym życiu też. I właśnie przez to kompletnie nie wsiąknąłem w setting. Okej, Revachol jakaś wariacja na temat bolszewickiej Rosji, w które interwencja Ententy odniosła skutek. Kumam. Ale cała reszta tych nacji, tych wysepek, jakaś szarota... nijak tego nie byłem w stanie spamiętać i zrozumieć. Cały ten wymuszony humorek (swoją drogą absolutnie ani razu się przy tej grze nie uśmiechnąłem) jedynie wszystko komplikuje. Ja staję na głowie, żeby spróbować ogarnąć, czym się różni Okcydent od Seolu, a tu gra wyjeżdża z jakimiś kryptydami, tak jakbym w tym niby fantastycznym świecie miał w ogóle wiedzieć, co jest prawdziwe, a co wymyślone. Potem nagle jakiś growy startup, który z jakiegoś powodu stanowi własny side quest... Za dużo szajsu, który mam kompletnie w dupie, bo gra nie wymusiła na mnie zainteresowania. Główny wątek jeszcze jakoś trzyma poziom przez większość czasu, to nawet miejscami nawet sprawna intryga, choć rozwiązana w kuriozalnie wręcz bezpłciowy sposób. W ogółe w końcówce puszczają wszelkie hamulce co do konwersacji, które rozciągają się na trwające niekiedy po dwadzieścia minut przeraźliwie nudne molochy. Wyć mi się chciało w pewnym momencie. Nie obchodzą mnie ich rozkminy na temat komuny czy rasizmu, bo wszystkie te wypociny czytałem w odniesieniu do prawdziwego świata, na temat którego przynajmniej, w przeciwieństwie do DE, coś wiem. Mieszkańcy Revacholu nie wnoszą do naszych twitterowych dyskusji absolutnie niczego nowego. I z tym mam główny problem.
Dla zainteresowanych jest już polska wersja językowa i wszystkie postacie mają podkład głosowy
Na switchu też?
@@guciu1991 przecież switch to gówno
@@guciu1991Tak na switchu też
Dubbing jest?
@@alfred689 Glosy tylko po angielsku
Quaz... zawsze bardzo Cię szanowałem... ale nie wiedziałem że po tej recenzji będę w stanie szanować Cię jeszcze bardziej ^^
Niesamowicie doceniam tak kompleksowe podejście do tematu i uzasadnienie swoich działań i opinii w tak klarowny i racjonalny sposób
kreatywność rulez, w potoku nędznych let's playów Quaz rządzi! Game ON!
Zgadzam się, pod każdym filmem muszę sie hamować, żeby wypisywać tu psalmy pochwalne 🤣
RPG bez statystyk to jak flaszka bez procentów hehe mistrz
Zauważyłem że quaz kocha nas widzów jak Finlandie i nas nie odda.
Jak Simo Hajha :D
Po ostatnich materiałach myślałem, że będzie tylko słabiej i słabiej a tu niespodzianka. Jedna z najlepiej napisanych recenzji jakie widziałem. Nie często tak przyjemnie słucha się tyłu "mądrych" słów. Brawo Quaz! Mam nadzieje, że będzie tylko lepiej 💪💪💪
Dlaczego słabiej ?
,,Disco Elysium jest jak Twitter" xD
Sam deweloper tak tłumaczy inspirację na design okna dialogów
I to działa perfekcyjnie. Czysta immersja.
19:00 Polityka jest bardziej skomplikowana niż podział na lewo-prawo.
Ogólnie to ten koncept jest strasznie przestarzały z czasów rewolucji francuskiej.
A recenzja jak zawsze super. :]
Podział lewica-prawica jest trochę jak tabelka charakterów w DnD. Dobre jako pewne uogólnienie, ale łatwo można zgubić różne niuanse które potrafią czasami sporo znaczyć.
Ale to jest żartobliwe podsumowanie już po wytłumaczeniu wszystkiego szczegółowo lol
Ta gra to dzieło sztuki. To nie jest "jedna z najlepszych rzeczy jakie wyszły w 2019 roku" tylko jedna z najlepszych rzeczy jakie wyszły w ogóle.
tak
Charakterystyczne, że to jest gra INDIE, żadna wielka korporacja nie pozwoliłaby sobie na wypuszczenie czegokolwiek nawet w połowie tak innowacyjnego.
czemu
@@konn4011zagraj i sie przekonaj ;) Chodzi nawet na ziemniaku wiec wymagania nie moga byc wymowka ;) a warto poswiecic czas
@@konn4011Bo trzeba założyć że tytuł nie trafi do dużej ilości ludzi, nie spodoba się masom.
Korporacje myślą aby tytuł dobrze się sprzedał, jak najlepiej więc często robią to co jest oklepane, najczęściej kontynuację a nie coś nowego co nie wiadomo jak zostanie przyjęte przez graczy.
Odpowiedz sobie na pytanie ile masz gier obecnie które nie mają dużej ilości wybuchów i akcji a rozgrywka opiera się na rozmowie?
wszyscy ostatnio zaczeli nagrywać Detroid: Become Human... tymczasem quaz na początku robi cosplay Hanka....
Niedawno byla premiera na PC... może to jest powód?
Właśnie zrobiłem detroit. Gra naprawde dobra i wybiegająca w przyszłość
@@pawelwernerczais dzięki za recenzję
@@pawelwernerczais Potwierdzam, bardzo fajna gra
@@pawelwernerczais w przyszlośc bo ?
Uwielbiam te widocznie niskobudżetowe, acz wciąż profesjonalne fabularne wstępy ;)
Dobra, zachęciłeś mnie Quazie, dzięki!
Małe sprostowanko :D gra jest w dużej części 2D całe lokacje i nieruchome elementy są po prostu ręcznie malowaną teksturą, ale za pomocą magii sztuczek techniczno-artystycznych możemy je oświetlać i rzucać na nie cienie. I jeszcze dodam, że świetna recenzja!
Budzi się gość rano, po mocno zakrapianej imprezie. Idzie do łazienki. Patrzy w lustro... konsternacja. Skupia się mocno, próbuje odszukać wspomnienia, macha palcem w swoje odbicie... Nic mu się nie nasuwa. Z kuchni nagle słyszy wołanie 'Marian! Śniadanie!'. Radość zagościła na jego twarzy, machnął jeszcze raz palcem, w stronę odbicia swojej twarzy... Marian(!)... tak coś mi świtało.
Quaz mógłby recenzować książkę telefoniczna, albo obrady sejmu i człowiek i tak by to oglądał. Masz najlepsze recenzje na RUclips 😎
Z tymi obradami sejmu to źle się zestarzało 😆
2:43 JOHN WICK CHAPTER 4... po przejściach
Mamo, czy możemy mieć Johna Wicka w domu?
Ale mamy Johna Wicka w Domu
John Wick w domu:
Tomku, to twoja najlepsza recenzja. Gra jest arcydziełem i w przyszłości będę musiał w nią zagrać. Bardzo klimatyczna, pomysłowa i kreatywna recenzja. Mechaniki wyglądają na przemyślane a i oprawa graficzna to dzieło sztuki.
Quaz, za ten material moj poziom szacunku do Ciebie wzrosl. Jednak potrafisz robic cos wiecej, niz tylko ciekawą i przyjemną, ale jednak lekką beletrystykę filmową. Btw, jak zalozyles patronite to byles pierwszym youtuberem ktorego w ten nowoczesny sposob wsparlem! Goncia nawet nie wspierałem hehe, a Quaza wsparlem hehe. Wszystkiego dobrego przyjacielu
Bardzo dobra recenzja, świetny moment z argumentacją dotyczącą wielkiego czytania gry. Super! :)
Oooo widze że zaraz 300k gratulacje quaz 👏
UWIELBIAM TWOJE RECENZJE. Czasem marzę, że całkiem przypadkiem spotkam Cię na ulicy i uścisnę Ci dłoń w geście szacunku.
Jestem prostym gościem, widzę materiał Quaza-włączam go.
Kto tak nie robi
Oryginalnie
Ja również
Nie tylko ty :)
same prostaki :D
Zabieram się do oglądania
Hej, dlaczego Quaz nie przebrał się do tej recenzji? Przy innych bardziej się starał...
Na miniaturce się przebrał;)
Wersja polska już wyszła. Tym lepiej.
Oczywiście już słyszałem o tej grze i jest wysoko na mej życzliście - ale fajny materialik! Dobrze jest wspierać tak inteligentne koncepty 😎
22:52 ,,Ciepła kranówka jest naprawdę paskudna"
No to jest nas dwóch, Quaz...!
Wracam do recenzji po przejściu gry. Cudowna, jeżeli ktoś ma jakiekolwiek opory to brać! Kupić ją można praktycznie za darmo, a do tego od dawna jest już w języku polskim.
Wpadłem obejrzeć w dzień premiery spolszczenia :)
Mega materiał, Quaz rośnie!
Jest coś pięknego w ,,wewnętrznym imperium" mianowicie moment w którym rozmawiasz z krawatem, drzwiami, narządami, ubraniami nie zawsze swoimi to jest cudowne
A moment w którym rzucasz mołotowem zrobionym z okropnego krawata w najemnika jest jednym z najbardziej satysfakcjonujących rzeczy jakie widziałem w swoim życiu
A otworzyłeś te cholerne drzwi?
Kompletnie się nie da.
Słyszałem, że się nie da, więc nawet nie próbowałem ;)
Które drzwi? :)
Jeszcze jedne drzwi
Ahh klasyka klasyki.Najlepszy dinozaur w świecie recenzentów.
Lol, myślałem że na początku (0:07) Keanu Reeves
Twoje recezje są zajebista przez język jaki używasz na wstepach jak i podczas materiału co do gry \m/ Łódź ;)
Z recenzji na recenzję coraz lepsze wykonanie *in real life* 🤔👍😋
Pozdro *Quaz*
Wow, ten pomysł z systemem umiejętności - genialne! :o
Ps. Bioshock był w jakimś wymiarze krytyką czystego liberalizmu/ obiektywizmu Ryand
Ryand?
Nie był. Nie wiem co autorytarne i interwencjonistyczne państwo Andrew Ryana i opowieść o wolnej woli miała do czynienia z krytyka liberalizmu i obiektywizmu.
Quaz, jak mogłeś nie wspomnieć o Gorącym Kubku?
Jak zawsze świetny materiał!
Po tytule sądziłem że to jakaś gra taneczna xD
Jedna z najlepszych gier roku, w sumie głośno o niej było. Mam nadzieję że po materiale spróbujesz pograc
No ja tesz tak myślałem
@@iglo345 Oj napewno w przyszłości to ogram. Napisałem ten komentarz po 2 min filmu a po obejrzeniu całości jestem mocno na tak.
@Silvaren cRPG I dobrze, że zmienili. Pierwotny jest może dość poetycki, ale jednak Disco Elysium o wiele łatwiej zapamiętać ;)
@Silvaren cRPG nie jest to od razu jasne, ale raczej pasuje. Muzyka Disco nie jest jakoś mocno akcentowana w grze, ale w tym świecie pełni rolę pewnego symbolu - tak jak w naszym świecie muzyka rockowa ma pewne historyczne znaczenie, była symbolem buntu wobec pewnych zjawisk. No a to elizjum to już raczej jest ironiczne, bo świat przedstawiony jest daleki od części mitologicznego Hadesu - "krainy szczęśliwości". Pewno można to różnie interpretować - w grze disco jest już symbolem z przeszłości i może to ma być takie "oto jest elizjum ery disco, które udało się stworzyć" - wciąż dość ironiczny tytuł ;). Zabawne, że w sumie obydwa tytuły (ostateczny i pierwotny - Bez Rozejmu z Furiami) nawiązują do mitologii greckiej.
Bułgarski pościkk, Pan Draska :)
Wow nie sądziłem, że nagrasz recenzję tej gry. Nawiasem jedna z twoich najlepszych recenzji. Grałeś w dłuższych sesjach po parę godzin, czy może krótszych po pół godziny, bo jeden recenzent mówił, że gra nie nadaje się do długich sesji przez swoją budowę.
Miałem sesje i półgodzinne, i parogodzinne. Nie zgadzam się z tezą, że się nie nadaje do długich sesji.
Nie zgodzę się z twierdzeniem że gra faworyzują którąś z filozofii a zwłaszcza komunizm. Jeśli już, to najmniej obśmiewany jest "Moralizm" (Kingdom of Conscience) czyli opcja neutralna. Myślę, że twórcy podchodzą sarkastycznie do poddawania się ślepo ideologii, zarówno komunizmowi, nacjonalizmowi czy też kapitalizmowi.
"W Królestwie Sumienia będzie dokładnie tak samo jak tutaj. Moraliści tak naprawdę nie *mają* przekonań. Czasem natkną się na jakieś przypadkiem, jak na dziecięcą zabawkę zostawioną na dywanie. Zabawka musi zostać odłożona na miejsce natychmiast. A dziecko upomniane. W centryzmie nie chodzi o zmianę - nawet o stopniową zmianę. Chodzi o *kontrolę*. Nad sobą i nad światem. Użyj jej. Spójrz w niebo, na ciemne sylwetki sterowców Koalicji. Zapytaj: Czy jest coś niepokojącego w moralizmie? A potem odpowiedz: Nie. Bóg jest w swoim niebie. Na ziemi wszystko w normie."
Powiedziałbym że komunizm jest krytykowany w grze z trochę innej strony, nie za ogólne założenia tylko za to jak widocznie niemożliwy jest on do wprowadzenia w życie. No i za zbrodnie wojenne po drodze. Natomiast po moralizmie jadą równo jako w najlepszym razie uspokajającą wymówkę, a w najgorszym cyniczną ideologię mającą podtrzymać status quo odpowiadające siłom wyższym.
Jak zawsze zajefajne
tak czaiłem się na tą grę, ale po Twojej recenzji właśnie ląduje na moim koncie
Co do gatunku tej gry - w sumie tą grę można uznać za rpga w pełnym słowa tego znaczeniu - bowiem widać gra emuluje rozgrywkę tych papierowych erpegów , gdzie akcji/walki raczej mało - a większość sesji to interakcje społeczne czy same interakcje ze światem. Np. pewnie część sesji starusieńkiego wampira maskarady (zależy tu od mg, ale walka w systemie Story Teller czasem potrafi być zoptymalizowana jak Vampre Bloodline :p), zew chthullu (gdzie walka jest raczej ostatecznością, bo potrafi być śmiertelna), sam dosyć kładący na narracje system Fate - gdzie można zostać rannym "społecznie". (czyli chyba jak w omiawianym w filmie tytule). Ba nawet są systemy, którą rozpracowują jak walkę taktyczną w dnd-like games - choć nie jest aż ich dużo. Ogólnie obszerny temat :p
Również i ja miałem takiego Mistrza Gry że walka była ostatecznością a 90% czasu spędzało się na kombinowaniu.
Czy będziesz nadrabiać Pathologic 2? Moim zdaniem jedyna gra ostatniego roku mogąca konkurować fabułą z Disco.
Chyba najlepszy recenzent growy na YT.
Gdybym miał dodać coś od siebie, to powiedziałbym, że nie trzeba się polityki w recenzjach tak obawiać ;) Czuć, że temat jest dla ciebie niewygodny (nic dziwnego, szczególnie, że to rzadkość w recenzjach gier), ale wydaje mi się, że nie trzeba aż tak uważać na słowa i można pobawić się w nieco głębszą analizę gry również na tej warstwie, nie bojąc się, że ktoś się obrazi. Pozdrawiam! :)
PS W temacie Disco Elysium polecam tekst na Dwutygodniku: www.dwutygodnik.com/artykul/8614-ostatnie-dni-disco.html
Gościu zajebiście robisz recenzje :)
Nie gralem, jeszcze, ale bardzo podoba mi sie styl artystyczny tej gry
Jak tak spojrzałem na miniaturkę to pomyliłem quaza z Keanu reeves
Kolejna dobra recenzja oby tak dalej 😁
Nawet nie byłeś w stanie całej obejrzeć.
@@cih4k0z47 wiem ale zapowiada się dobrze
@@joehub6792 to dobrze że oceniłeś ją zanim obejrzałeś
Świetna recenzja
Świetny Reasarch
Rewelacyjna recenzja!
świetna recenzja!
z góry szacun z recenzje i ogranie
Mam nadzieje że kiedyś przetłumaczą tą ich książkę :D
Dzięki za tak szczerą recenzje
Ograłem w 2022 i nadal miazga :D
Dzięki tej recenzji zagrałem w tą cudowną grę
Widzę, że kolekcja wąsów się rozrasta :) Zacna recenzja, gra mnie zainteresowała bo lubię tytuły ilustrujące konsekwencje danych wyborów :) Jeśli spolszczą to biorę w ciemno :)
Zrobiłbyś materiał o polityce, i jej poprawnym umieszczeniu, w grach?
To raczej robota dla nikogo bo wiadomo że jedna ze stron się zesra w komentarzach a druga się zesra że tamci się srają
@Bdubidong Polityka w Wiedźminie 3 ;-)
@Bdubidong tych paproszników w to nie mieszaj. Może ich temat ale poziom nie ten.
@@dunte5371 nie mówię, że to dobry pomysł, ale film o umieszczaniu polityki w grach, nie musi mieć w sobie żadnych poglądów politycznych
W sumie to mam wrażenie, że jeśli ktoś zrobiłby to dobrze, to Quaz. Przede wszystkim dlatego, bo podszedłby do tematu ostrożnie i starannie.
Kończę w nią grać, to najlepiej wydane trzydzieści parę złotych na Steamie w moim życiu. Gra teraz jest tekstowo w polskiej wersji, ponadto, dograno pełne audio i gra nie traci w ogóle na szybkości, a oryginalne angielskie dialogi są znakomite.
Kupować, grać, to jedna z najlepszych gier w jakie grałem w ogóle w moim prawie 40-letnim życiu. Szkoda, że nie ma jakiejkolwiek kontynuacji, nawet w innym setupie i z innym bohaterem.
Niestety twórca świata Disco Elysium stracił prawa do gry (lub do całego uniwersum które stworzył, nie pamietam) i mimo ze sequel nadal jest możliwy, wątpię że będzie to tak samo świetne jak pierwsza część
To intro :O
Skojarzyło mi się z tym intrem do Max Payne 3, moim ulubionym intrem ever.
"Ciepła kranówka jest naprawdę paskudna"
genialne!
Juz gre 2 miesiace temu ukonczylem ale na recke czekalem 😄😄
Profilowe chyba z niej
@@dominikepicki1595 a jak
W sumie to bym zobaczył serial z Quazem w roli głównej o pijaku policjancie
Największą wadą gry jest jej tytuł. Gdyby Quaz tego nie nagrał, prawdopodobnie nigdy bym nawet nie sprawdził. Na grę czytankę jestem już przygotowany po serii Shadowran.
Jak wyjdzie po polsku, na ps4 kupuje.
No i w końcu się doczekałem recenzji, zapwiedzianej nad podkaście. ;)
Jeżeli chodzi o politykę, to super jest to, że gra nie narzuca poglądów, mimo wszystko. Ale!!! Jest osadzona w świecie dystopijnym, przez co nie reguluje pewnych myśli związanych z funkcjonowaniem państwa. Myślę, że lewicowe poglądy dobrze osadzają się właśnie w takich dystopijnych położeniach, niż prawicowe, których ma znaczenie tradycjonalne podejście...
To dlatego że jest pozbawiona całego make up'u na truchle systemu w którym żyjemy
Nie wiem czy poglądy narzuca, ale dość jasny przekaz polityczny i świat bardzo silnie zakorzeniony w teorii marksistowskiej, dialektycznym materializmie itd.
myslalem, ze na poczatku jest baba z trailer cyberpunka, bardzo ladna cera quaz
świetna recenzja
Jak zawsze Quaz trzyma poziom ❤ Też wrzuciłem recenzję poświęconą Disco Elysium
Bardzo dobra recenzja, zdaje się, że inspirowana tym tekstem (skądinąd znakomitym): www.dwutygodnik.com/artykul/8614-ostatnie-dni-disco.html. Odnośnie do samej gry: do niedawna klasyczne izometryczne erpegi porównywało się do Planescape Torment, czy Fallout 2, jako prawdziwych wzorów, mistrzów gatunku. Teraz będzie się je porównywać do Disco Elysium. Genialny tytuł.
Bardzo dobra recenzja.
A ja myślałem, że się przesłyszałem jak na TGA dziękowali Engelsowi i Marksowi
Słyszałem o tym na forumogadce a teraz mam wideo recenzje.
Kupię jak wyjdzie Polska lokalizacja i mam nadzieję że będzie dobra bo mimo że znam ang to obawiam się że sporo rzeczy może mi umknąć. @quaz9 może zrobisz recenzje polskiej wersji jeżeli się ukaże.
Jurko Bohun po dramatycznych przeżyciach filmu
Taka ciekawostka sympozjum to z greki: Συμπόσιον symposion - wspólne picie
Z kolei sypmozjon w watykanie oznaczał co innego xD
Mam pytanie: Czy gra ma jakieś bardzo brutalne elementy? Wiadomo świat przedstawiony nie jest kolorowy, i jest sprawa morderstwa, ale czy poza tym są jakieś bardzo brutalne sceny?
Nie, gra tak naprawdę jest stonowana, najgorsze co w grze jest pokazane to strzelanie do kogoś albo oglądanie zwłok delikwenta.
Jak masz słaby żołądek to opisy denata mogą trochę odstraszać.
Wizualnie się wiele nie dzieje - to są jednak dość małe postacie i najgorsze co się dzieje to potencjalnie ktoś tam może (ale nie musi) dostać kulkę w łeb, ale to też nie jest specjalnie brutalnie przedstawione (ot, jakiś tam mały rozbryzg krwi - w kategoriach dzisiejszych gier to nic takiego). Ale - jak już tu wspomniano - podczas przeprowadzania sekcji opisy tekstowe są dość obrazowe - niemniej to jest wciąż po prostu tekst. Jak gościa kroją to nie ma to żadnych animacji - jest tylko w postaci tekstu opisane co robią.
Dzięki, w takim razie zastanowię się nad zakupem :)
5:35 Nie wiem czy te "oczywiscy" to przejęzyczenie czy aż tak się wczułeś w role pijaka detektywa Quaz ;)
Nowy keanu reeves wyglada niesamowicie
Biały motyw twittera dansGame
Zapowiada się zajebista gra z fabułą lepszą od niejednej książki :D
Złotego Krokieta dostał przed recenzjom 😄
NEVER EVER EVERY BABEEEY
Typowy dzień w Łodzi 😉
Postać z intra obrazuje pewnych Łódzkich jegomościów opisywanych od czasu do czasu przez Nrgeeka. Ciągle pamiętam historię w bramie z foliową reklamówką.
0:00 mam taki sam !
Właśnie wyszła polska łatka
Rzecz nie jest "polityczna" jeżeli opisuje wykreowany świat i zaludniających go indywiduów w tym ich polityczne poglądy, jest taka gdy narzuca nam rzeczy które uważa za słuszne/wartościowsze od innych. powiedziałbym wręcz, że unikanie polityki która jest częścią życia, w scenariuszu, jest politycznym zabiegiem.
Wszystko jest uzasadnione, jak posiada rację bytu. Trudno raczej realnie opisać świat, nawet fantasy, bez polityki. Tą mamy nawet u Tolkiena czy C.S. Lewisa, jakby na to nie patrzeć. Najlepszą funkcją gier zagłębiających się w takie tematy powinna być ta edukacyjna. Pozwalać graczowi samemu symulować poglądy (albo podpuszczać, by ujawnił własne) i wykazać mu, w którym miejscu i dlaczego błądzi. To jednak musiałoby być arbitralne i nie doczekamy takiej gry do momentu powstania AI. Nie da się tego oprzeć na skryptach. A ilość czytania i odwołań do historii i filozofii zabiłaby na miejscu większość współczesnych graczy... ;)
Niemniej, taki Mass Effect z wyborami politycznymi i opowiedzeniem się choćby tradycyjnie po stronie lewej, prawej lub w centrum, byłby ciekawy... A już szczególnie bez Ubisoftowej, wciskanej na siłę gdzie się da, poprawności politycznej. I tak, wiem że to gra EA... ;)
Kawusia + ciasto + quaz =
Mogłeś pić prawdziwą wódkę był by lepszy efekt przy recenzji takiej gry XD Ale rozumiem nie pijesz w pracy
Właśnie kupiłem tę grę, bo była na przecenie na gogu. Mam nadzieję, że czeka mnie ciekawa przygoda.
Czekam aż wyjdzie na konsole😀
ZA AMNEZ...
Co ja tu właściwie robię?
Niedawno wyszła wersja Final Cut i dodanie głosów pomogło grze niesamowicie. Bałem się że będzie jak z Divinity OS1 gdzie głosy były żenujące ale myliłem się.
Dziwne trochę że w komentarzach na YT jest większa dyskusja o grze niż np na forach, gdzie głównie stękają o brak polskiej wersji i wtórują im ludzie próbujący im wytłumaczyć (bezskutecznie) dlaczego tak jest.
Na PS4 ledwo grywalna
Już nie będą narzekać na brak polskiej wersji :)
@@jonatandec7083 no nie będą, jakość jest bardziej niż zadowalająca
gdyby nie premiera Kronik Myrtany to bym grał w ten Symulator Kryzysu Wieku Średniego
Gorąco czekam na UnderRail
dostępnego na gogu :-D
Choć wątpię na twoja receke z powodu starej grafiki, przez co klikalność mogła by spaść D:
niby czemu klikalność miała by spaść? Przecież to w ogóle nie jest gra bazująca na grafice. I w ogóle to jest super i wszystkim polecam.
@@StrasznySaTaN666 oczywiście że jest super
Ale grafika z fallouta 2 i mroczny klimat bez większości animacji jak np w grze omawianej może zniechęcić większość osób
22:53 "ciepł kranówka jest naprawde paskudna" a nie mogłeś tam nalać zimnej kranówki bądź wody z butelki?
Jak ją nalewałem to była zimna, ale sesja nagrywania ujęć do materiału trwała ze dwie godziny i się zagrzała, a mnie się nie chciało łazić w tym całym kostiumie, między kablami oświetlenia, aby ją wymienić ;)
I to się nazywa poświęcenie przy nagrywaniu! Quaz, jak zwykle dzięki!
Technicznie nie miałem żadnych problemów, o których wspomniałeś na końcu materiału, aczkolwiek z Twoją opinią o ścianach tekstu trudno się zgodzić. Aby przechodzić grę sprawnie należy potrafić wyłonić kluczowe informacje z całej wręcz lawiny słów, opisującej każdy aspekt świata przedstawionego... To wszystko byłoby może zjadliwe gdyby nie fakt, że nie można save'wować w trakcie trwania dyskusji, a te bywają czasem naprawdę zdecydowanie przydługie. Same rozmowy z postaciami są mocno rozpisane, a jak dodasz do tego dialog wewnętrzny pomiędzy Tobą i sprzecznymi podpowiedziami różnych cech, to robi się nie wesoło W związku z powyższym w mojej opinii, to nie jest gra do której usiądziesz na godzinkę, by pchnąć fabułę chociaż o krok dalej, musisz zarezerwować na to znacznie więcej czasu. Szczególnie jeśli chcesz dobrze poznać cały świat. W związku z powyższym tak często musiałem odkładać sesyjki na później, że aż w końcu zapomniałem na jakim etapie historii byłem i zniesmaczony po blisko dwudziestu godzinach zwyczajnie ją sobie podarowałem... Mam co do niej bardzo mieszane uczucia.
Te wszystkie ściany tekstu są do przebrnięcia, ale tylko i wyłącznie jeśli, jak quaz, naprawdę dasz się ująć światu, bohaterom i fabule. Niestety u mnie nic takiego nie miało miejsca. Już zaczęło się stromo, bo absolutnie _nienawidzę_ cynizmu, na którym opiera się absolutnie KAŻDY komentarz narratora. Po prostu niesamowicie męczy mnie podejście do wszystkiego spod znaku "lol, jakie to jest durne, tylko ja jestem taki mózg, że to skumałem 😁", rzygam tym zwyczajnie, w prawdziwym życiu też.
I właśnie przez to kompletnie nie wsiąknąłem w setting. Okej, Revachol jakaś wariacja na temat bolszewickiej Rosji, w które interwencja Ententy odniosła skutek. Kumam. Ale cała reszta tych nacji, tych wysepek, jakaś szarota... nijak tego nie byłem w stanie spamiętać i zrozumieć. Cały ten wymuszony humorek (swoją drogą absolutnie ani razu się przy tej grze nie uśmiechnąłem) jedynie wszystko komplikuje. Ja staję na głowie, żeby spróbować ogarnąć, czym się różni Okcydent od Seolu, a tu gra wyjeżdża z jakimiś kryptydami, tak jakbym w tym niby fantastycznym świecie miał w ogóle wiedzieć, co jest prawdziwe, a co wymyślone. Potem nagle jakiś growy startup, który z jakiegoś powodu stanowi własny side quest... Za dużo szajsu, który mam kompletnie w dupie, bo gra nie wymusiła na mnie zainteresowania.
Główny wątek jeszcze jakoś trzyma poziom przez większość czasu, to nawet miejscami nawet sprawna intryga, choć rozwiązana w kuriozalnie wręcz bezpłciowy sposób. W ogółe w końcówce puszczają wszelkie hamulce co do konwersacji, które rozciągają się na trwające niekiedy po dwadzieścia minut przeraźliwie nudne molochy. Wyć mi się chciało w pewnym momencie. Nie obchodzą mnie ich rozkminy na temat komuny czy rasizmu, bo wszystkie te wypociny czytałem w odniesieniu do prawdziwego świata, na temat którego przynajmniej, w przeciwieństwie do DE, coś wiem. Mieszkańcy Revacholu nie wnoszą do naszych twitterowych dyskusji absolutnie niczego nowego. I z tym mam główny problem.