WOW!!! Darth Vectivus wzbudza we mnie szacunek. Nawet nie wiedziałam że taki Sith istniał? Jego przeszłość bardzo mi się spodobała a szczególnie technika którą wymyślił. Od teraz to jest chyba mój 1 z ulubionych Sithów! 😄😄😄
Dziwie sie że mamy tylu fanów Star Wars, a kanał nie ma zbyt wielu subów, na swój sposób są tutaj unikatowe materiały które mogłyby zainteresować wiele osób. Pozdrawiam i życzę mnóstwa subskrybcji i wyświetleń
Dzięki wielkie i pozdrawiam również 😉 Ja cieszę się z tego co mam obecnie, zwłaszcza, że to moja pasja. Zamierzam nadal rozwijać kanał i zobaczymy gdzie mnie to zabierze.
człowiek myśli ze juz tyle wie o gwiezdnych wojnach ze juz niczego ciekawego wiecej nie pozna a tu prosze pojawiasz sie ty i udoowadniasz ze nic bardziej mylnego , dzięki za materiał i niech moc bedzie z tobą :)
Gdyby używał jeszcze jasnej strony mocy bliżej było by mu do Szarego jedii niż do sitha. W pewnym sensie by w równowadze bez dążenia dobry czy złą stroną.
Najpotezniejszy ze wszystkich... potrafil przeciwstawic sie negatywnemu wplywu ciemnej strony oraz jej emocjom. Byl idealnie zbalansowany moglbyc dobry korzystajac z zabojczych technik ciemnej strony jak i stylu walki jak Mace Windu
Takim Sithem chciałbym być ^_^...podróżować po galaktykach i planetach, uczyć sie, poznawać ale i korzystać z dobrodziejstw ciemnej strony jak i jasnej
@@swiat_gwiezdnych_wojenprzyjacielu to wszystko jest celowym zabiegiem Disneya który uczestniczy w obecnej propagandzie która ma na celu rozbić wszystkich(kobiety i mężczyzn, rasy, klasy społeczne, a nawet fanów) tylko po to by mieć absolutna kontrole. Podzielonych łatwo doić bo nie widzą swojego true enemy
Razem z 50+ osobami którzy to likeowali robisz wstyd autorowi tego filmu. Brzmi jak typical niedzielny widz tanich akcyjniaków który wszystkie dziury w scenariuszu i głupie decyzję zrzuca na jedną mało istotną część filmu. Chyba że to chujowy humor, wtedy tylko wstyd, pomijając rozkład twojej postaci na czynniki.
@@Psyps nie zrozumiałeś więc Ci podpowiem: "rey" uosabia całą spierdolinę jaka wstąpiła w wiele tytułów. Pisanie scenariuszy na kolanie, postaci po najniższej linii oporu. GW mają wiele ciekawych postaci kobiecych, ale lepiej mieć "śilnom i niezależnom rej z domu palpatajn", której glownymi cechami są siła, niezależność bo to teraz modne ;) Pozdrawiam cieplutko ;)
Gdyby uczył się od lorda który wyznawał zasadę dwóch to musiałby go zabić bo inaczej sam by zginął. Ucieczka była niemożliwa ze względu na więź mistrza i ucznia którą pozwalała na wytropienie go. Co więcej sithowie nie tyle czynią zło co robią to co uważają za konieczne by zaprowadzić porządek w galaktyce i by być prawdziwie wolnym. Co więcej Vectivus pożądał mocy. Każdy sith jednak ma inną rzecz która go napędza i zwiększa jego moc. Jedni skupiają się na czystym zniszczeniu inni na bogactwie, jeszcze inni pożądają wiedzy. Natomiast obsesją Vectivusa było zgłębianie wiedzy o miejscu mocy w tej asteroidzie i nauce. Tak naprawdę fakt że nikogo nie zabił był spowodowany jedynie faktem że nikt mu nie przeszkadzał więc nie musiał się uciekać do radykalnych rozwiązań. Tak naprawdę filozofia jedi i sithów różni się tylko jedną rzeczą. Jedi służą mocy i pozwalają by ich prowadziła, a sithowie używają mocy jak narzędzia które ma ich wyzwolić. Owszem sithowie często mordują innych ale nie jest to ślepy szał a jedynie niezbędny krok do osiągniecia celu. Co więcej jeśli da się załatwić sprawy w inny sposób to wolą nie mordować nikogo bo to zwróciłoby na nich uwagę zakonu co byłoby im nie na rękę. Sama zasada dwóch jest tak pomyślana by nigdy nie dochodziło do wojen między sithami które mogłyby zakłócić porządek w galaktyce. Zresztą jak myślisz ile osób zginęło na obu gwiazdach śmierci lub na niszczycielach imperium? Ile razy zakon jedi ulegał degeneracji? Ile narodziło się mrocznych jedi na wskutek degeneracji zakonu? Nie całe zło leży po stronie sithów. Owszem sithowie to tyrani ale ich porządek jest niezachwiany tak długo jest istnieje zasada dwóch.
Ja zawsze starałem się tak sztywno na zasady czy Jedi czy Sithów nie patrzeć. Znamy bardzo niewielu Sithów z czasów Zasady Dwóch, tak więc ja bym nie zakładał, że do takich sytuacji nie dochodziło, że ktoś postanowił nie kontynuować tradycji i spędzić czas w odosobnieniu. Mistrz znalazłby sobie innego ucznia. Gdyby bardziej rozwinąć ten okres myślę że dochodziłoby do sytuacji, że Sithów jednak byłoby więcej. Już fakt tego, że kiedy jeszcze Plagueis żył Sidious wziął na ucznia Maula. Jak mówię, na patrzę na tę zasadę sztywno. Jeżeli Vectivus by zechciał zabiłby swoich pracowników wcześniej, ale postanowił ich odprawić. Tak samo miał rodzinę i przyjaciół na asteroidzie, tak więc miał czynniki odwracające uwagę, a mimo to nikomu krzywdy nie zrobił. Wątpię by kogoś zabił. Prędzej przepędziłby tego kogoś Widmem. Sithowie chcą osiągnąć cel, ale nie oznacza to, że nie zabijają w szale, czy z czystej radości z zabijania. Co trzeci Sith, którego się spotyka w grze The Old Republic ma chęć mordowania wszystkich wokół, byle tylko się zabawić. I oczywiście, że cała wina nie leży po stronie Sithów. W Star Wars nic nie jest czarno-białe. Zasada Dwóch bardzo im się przydała, ale wiecznie nie mogła działać, w Legendach przynajmniej.
@@swiat_gwiezdnych_wojen To nie chodzi o sztywne patrzenie na to. Po prostu kwestia tego czy dany sith ją stosował czy też nie. Błędem jest wychodzenie z założenia że wszyscy się jej trzymali. To raczej kwestia bycia spadkobiercą Dartha Bane-a który to zapoczątkował (w zasadzie zapoczątkowane to było dużo wcześniej ale skończyło się wraz z upadkiem Revana). Co więcej sithów było więcej tylko że pochodzili z kilku różnych nurtów filozoficznych. W grze the old republik mamy do czynienia z imperium czyli tworem odrębnym od założeń dartha Bane-a więc ich podejście także jest inne. Zaś co do Sidiusa to on porzucił zasadę dwóch w jeszcze większym stopniu niż zrobił to Plagiues. Zaś co do działania zasady dwóch to jej zadaniem było przetrwać aż do stworzenia nowego imperium galaktycznego bo potem nie byłaby już potrzebna. W końcu sithowie nie musieliby się już ukrywać. Jednymi słowy zasada dwóch to rozwiązanie na czasy gdy istnieje zagrożenie które może całkowicie zniszczyć sithów. Chociaż i tak branie sobie więcej niż jednego ucznia jest mało inteligentne bo prowadzi do osłabienia ich zakonu. Prowadzi to do samozniszczenia.
@@swiat_gwiezdnych_wojen Zwarzając, że "przeciętny" szef Star Warsowego korpo (o tych co ich Vader na Mustafar zarąbał w Zemście Sithów nie wspominając) kieruje swoją firmą w taki sposób, że Bezos to przy nich "zrozumiały szef", to jest to możliwe
Darth Vectivus to jeden z nielicznych SIthów, który nie tylko kontrolował moc, ale i ciemną stronę, nie dając się jej opętać. Bliżej mu było do Valkoriona, niż do Maula czy Sidiusa.
Jasne, pełna zgoda. Jednakże grając w Star Wars: The Old Republic przekonałem się, że Sithowie są różni i doktryna Sithów nie jest czymś stałym i jednoznacznym (w Legendach oczywiście). Marr - Sith, który chciał przede wszyskim bezpieczeństwa mieszkańców Imperium Sithów i bardzo szanował Jedi. Duch Sitha Kel'eth Ur ze świątyni Dromund Kaas, który chciał zmienić tę doktrynę na coś bliższemu Jedi, tworząc odłam Light Sith. Tak więc zdarzają się Sithowie, którzy nie patrzą sztywno na doktrynę Zakonu Sithów lub chcą ją zmieniać i Vectivusa gdzieś tam można zaliczyć.
Czy Darth Vectivus zjednoczył się z mocą jak rycerze Jedi czy poszedł na wieczne potępienie, czyli do czegoś w rodzaju piekła dla Sithów a może przestał istnieć? Wiadomo coś na ten temat w Kanonie lub w Legendach?
w legendach byli Sithowie ktorzy objawiali sie pod postacia taka sama jak duchy jedi. Tak samo "pieklo/jednosc z moca" nie istnieje, moc pooprostu istnieje, i obie jej czesci sa jedna caloscia. Sith czy Jedi po smierci poprostu wraca do jej zrodla. Przynajmniej jesli mowimy o legendach. Nie interesuje sie aktualnym kanonem ;p
Jestem pewny, że Vectivus wrócił do Mocy i nie zasłużył na jakiekolwiek potępienie. Był dobrym człowiekiem i samo bycie Sithem nie sprawiało, że był potępionym. Istnieje on tylko w Legendach i to tylko w strzępkowych informacjach, więc kilku rzeczy musimy się domyślić/dopowiedzieć.
@@swiat_gwiezdnych_wojen Z tego co wiem, przez jakiś czas był duchem mocy, ale moja wiedza jest niepełna i nie mogę powiedzieć na 100%, w końcu Kanon SW tak szybko się zmienia.... Ps: W ToR jest jeszcze jeden Sith, który nie był zły.
Naprawdę szkoda że Disney boi się wprowadzić nowych Sithów do kanonu i zamiast tego macha ciągle Vaderem. W legendach jest tyle ciekawych opowieści, w kanonie też by się przydało coś takiego.
Zobaczymy jak historia potoczy się z Akolitą, bo może on przetrzeć szlaki dla innych produkcji spoza Sagi Skywalkerów. Jeżeli Lucasfilm uzna, że wyszło dobrze, to może ruszą coś z ery Old Republic i Sithowie zaczną się pojawiać częściej.
Różnie. Czasami znajdę jakiś temat na forach dyskusyjnych. Biorę też inspiracje na odcinki z książek, komiksów, encyklopedii Star Wars, itp. I zdarzy się też podłapać jakiś temat na zagranicznym YT. Potem posiłkuję się Wookieepedią, żeby uzupełnić treści.
Sithowie w wiekszosci przypadkow tworzyli krysztaly syntetyczne, a ze uczyl sie od Sitha ktory tez mial nauczyciela to tylko takie potrafili robic(lub nie pokazywali jak robic inne kolory). Zielony krysztal Luka np tez jest syntetyczny.
Pojęcie krwawienia kryształów zostało wprowadzone dopiero w kanonie. W legendach sithowie mieli miecze różnego koloru. Najczęściej czerwonego, potem fioletowy i żółty, tak więc Vectivus niekoniecznie musiał mieć czerwone ostrze. Jakiego koloru nie zostało jednak nigdzie podane.
Nie wynalezienie ale sposób użycia, czynił mordercą. Gdy użyjesz dynamitu by uratować osoby uwięzione w zasypanej jaskini to co innego jak użyć dynamitu by wysadzić autobus pełen ludzi. Tu jest różnica, Nobel wymyśli coś ,co mogło pomóc ludziom, a to ludze zdecydowali użyć jego wynalazku do destrukcji. 🤔
Było kilku Lordów Sithów, którzy osiągnęli nieśmiertelność w ten czy inny sposób, więc nie wiem, o którego dokładnie Tobie chodzi. Również życzę Ci wszystkiego dobrego 😉
Czy poznał nie wiadomo. Nie wiemy w jakich dokładnie latach żył Vectivus. Czy by się polubili? Możliwe, choć raczej Vectivus bie szukał nowych znajomości.
Imperator pozbywał się tyko tych co zagrażali galaktyce, a on jako wspaniały przywódca musiał zapewnić bezpieczeństwo reszcie galaktyki, a jak wiadomo Rebeliant jest lepszy martwy niż szkodliwy
Wszystko zależy jak ją wykorzystasz. Możesz tak jak on być odkrywcą i zyskiwać wiedzę i opracowywać nowe techniki z samej chęci odkrywania nowych rzeczy, nie z zyskiwania władzy czy potęgi, często dla samej jej posiadania. Jeżeli zyskujesz wiedzę po to by zdobyć potęgę zdolną przyporządkować Ci cała Galaktykę, to to już może prowadzić na Ciemną Stronę jaką najczęściej widujemy.
Wg mnie postać bez sensu. A przynajmniej jej przynależność do zakonu Sithów: Sithowie byli zaprzysiężonymi wrogami Jedi i to i różniło od innych użytkowników Ciemnej Strony. Więc skoro nie zwalczał Jedi, co w nim z Sitha ? Po co ta przynależność?
Czemu nie patrzeć na to z tej strony, że nawet tam mogą zdarzać się wyjątki od ich reguł? Przez tysiąc lat Sithowie się ukrywali i czynnie z Jedi nie walczyli, więc jestem w stanie wyobrazić sobie, że w tamtym okresie ich zasady uległy naturalnym zmianom. Vectivus mógł być tylko jedynym przypadkiem Sitha, który nie poświęcił się walce o zniszczenie Jedi, a może (gdyby Legendy rozwijały się dalej) mogłoby być ich więcej. Z drugiej strony mamy Jedi, którzy poprzysięgli bronić mieszkańców Galaktyki przed wszelakim złem, a niektórzy z nich przyjęli Przysięgę Barash wycofując się z życia Zakonu i ich przestrzegania zasad. Może niektórzy Sithowie, podobnie do tych Jedi od Przysięgi Barash, również wybrali ścieżkę mniej destrukcyjną od innych Sithów?
Tam była to technika Iluzji Mocy wpływającej na umysł innej osoby, pokazując jej przeróżne rzeczy. Tutaj mamy Widma Mocy, które trzeba było zakotwiczyć w żywej istocie i miały bardziej praktyczne zastosowania, o których mówiłem w odcinku.
Z jego powoodu zginęła Nelani Dinn oraz wiele osób doznało chorób psychicznych. Faktycznie nic złego. Co kilka osób znaczy w kwestii kilku tryliardów istnień.
Nelani Dinn po spotkaniu z nim odnalazła Lumiye i Jacena Solo i zorientowała się że ta stara się przeciągnąć młodego Solo na Ciemną Stronę i po dłuższych rozmowach Jacen postanowił zabić Dinn, bo wyczuł, że jeżeli ta aresztuje Lumiye to Galaktyka upadnie, więc zabójstwo było dla niego jedynym wyjściem. Nie widzę tutaj bezpośredniej ingerencji Vectivusa w jej śmierć. Tylko ją przewidział. A co do chorób psychicznych to musisz podać przykład, bo nie znalazłem żadnego, które byłoby jego winą.
@@swiat_gwiezdnych_wojen odnośnie Nelani, jak wspomniałem później nie zrozumiałem xDDD A choroby psychiczne to pracownicy tej kopalni dostali jakiś schiz przez ciemną stronę szmocy.
Tu jest właśnie kwestia tego, czemu postrzegasz Ciemną Stronę jako coś 100% złego? Darth Marr zdobywał wiedzę i wykorzystywał Ciemną Stronę, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców Imperium Sithów. Czy to, że chciał ich chronić czyni go złym? Co oczywiście nie znaczy, że nie używał Ciemnej Strony do robienia złych rzeczy, ale czy Jedi nie również tego nie robią poprzez Jasną Stronę? Wpływanie Mocą na umysły innych istot wbrew ich woli nie jest czymś złym? Star Wars jest bardzo złożonym uniwersum i nie wszystko tu jest czarno-białe.
WOW!!! Darth Vectivus wzbudza we mnie szacunek. Nawet nie wiedziałam że taki Sith istniał? Jego przeszłość bardzo mi się spodobała a szczególnie technika którą wymyślił. Od teraz to jest chyba mój 1 z ulubionych Sithów! 😄😄😄
Dziwie sie że mamy tylu fanów Star Wars, a kanał nie ma zbyt wielu subów, na swój sposób są tutaj unikatowe materiały które mogłyby zainteresować wiele osób. Pozdrawiam i życzę mnóstwa subskrybcji i wyświetleń
Bo takich kanałów jest kilka
@@SidVic zgadza się teraz ciężko jest się wybić takim małym kanałom związanym ze Star wars
Dzięki wielkie i pozdrawiam również 😉 Ja cieszę się z tego co mam obecnie, zwłaszcza, że to moja pasja. Zamierzam nadal rozwijać kanał i zobaczymy gdzie mnie to zabierze.
@@swiat_gwiezdnych_wojen Oby wszystko szło z kanałem jak najlepiej i podziwiam za wiedzę dziękując jednocześnie że mogę uzupełniać swoją 😃
Za mało promocji w agencji ludzi lekkich obyczajów Wojtka Goli
Wow, niesamowite, dzięki wielkie :)
Mega wiedza, szacun :-)
Niech Moc będzie z Tobą !
I z tobą również 😉
Gość trochę jak Darth Plagueis, pan plaga też był bardzo głodny wiedzy a nie władzy
Władzy też w końcu był poprzednikiem Palpiego który dzięki niemu w ogóle mógł zostać senatem
Oj akurat jeśli chodzi o głód władzy to był na poziomie palpatine'a, chciał żyć wiecznie żeby wiecznie być u władzy
Chyba żartujesz, przecież to on był w większej mierze autorem planu, który później zrealizował Palpi, więc nie był głodny władzy, no tak, tak....
człowiek myśli ze juz tyle wie o gwiezdnych wojnach ze juz niczego ciekawego wiecej nie pozna a tu prosze pojawiasz sie ty i udoowadniasz ze nic bardziej mylnego , dzięki za materiał i niech moc bedzie z tobą :)
Niech Moc Będzie z Tobą również 😉
Giga przyjemny odcinek, zalecam❤🎉
Gość byłby świetnym jedi gdyby nie to, że jedi zabraniali nauki, "bot to prowadzi ku ciemnej stronie"
Gdyby nie bali się tak panicznie ciemnej strony pewnie wielu Jedi by nie przeszło na stronę mroku i kilkoro sithów dołączyło do zakonu Jedi
Mieli holocrony Sithów w świątyni Jedi na coruscant . Myślisz że ich nie sprawdzali ?
@@przemeksobczak6954 Na pewno tak, ale raczej była to wiedza dla nielicznych.
@@przemeksobczak6954 tylko Jedi o randzę mistrza mogli to robić choć i pewnie było to bardzo dobrze kontrolowane
@@weedingadmiral9431 w sumie to nie ma sensu. Gdyby to byli mistrzowie Jedi to przez taką wiedzę mogliby wyczuć Sidiousa .
Gdyby używał jeszcze jasnej strony mocy bliżej było by mu do Szarego jedii niż do sitha. W pewnym sensie by w równowadze bez dążenia dobry czy złą stroną.
Byłby czymś podobnym - Szary Sith. Ale wydaję mi się, że Jasna Strona nie interesowała go. Przynajmniej nic o tym napisane nie ma.
Nie ma czegoś takiego jak jasna strona
@@Th0Rx666Czyli Jedi to też bujda
@@bartibartol2349 bajania
Ciekawy odcinek 😁
Dzięki 😉
Najpotezniejszy ze wszystkich... potrafil przeciwstawic sie negatywnemu wplywu ciemnej strony oraz jej emocjom. Byl idealnie zbalansowany moglbyc dobry korzystajac z zabojczych technik ciemnej strony jak i stylu walki jak Mace Windu
Niby nie czynił zła ale chciał by ktoś zabił inna osobę. No i te widma
Cudo❤
Takim Sithem chciałbym być ^_^...podróżować po galaktykach i planetach, uczyć sie, poznawać ale i korzystać z dobrodziejstw ciemnej strony jak i jasnej
Jedyny sith który dzień dobry na klatce mówił
Zawsze uprzejmy i zakupu wniósł.
I tak lepiej robić filmy z "silnom i niezależnom" Rey 😅😢
Femina xd
Bardziej filmy ze scenariuszem pisanym na kolanie, przez co wychodzą postacie miałke i nijakie.
@@swiat_gwiezdnych_wojenprzyjacielu to wszystko jest celowym zabiegiem Disneya który uczestniczy w obecnej propagandzie która ma na celu rozbić wszystkich(kobiety i mężczyzn, rasy, klasy społeczne, a nawet fanów) tylko po to by mieć absolutna kontrole. Podzielonych łatwo doić bo nie widzą swojego true enemy
Razem z 50+ osobami którzy to likeowali robisz wstyd autorowi tego filmu. Brzmi jak typical niedzielny widz tanich akcyjniaków który wszystkie dziury w scenariuszu i głupie decyzję zrzuca na jedną mało istotną część filmu. Chyba że to chujowy humor, wtedy tylko wstyd, pomijając rozkład twojej postaci na czynniki.
@@Psyps nie zrozumiałeś więc Ci podpowiem: "rey" uosabia całą spierdolinę jaka wstąpiła w wiele tytułów. Pisanie scenariuszy na kolanie, postaci po najniższej linii oporu. GW mają wiele ciekawych postaci kobiecych, ale lepiej mieć "śilnom i niezależnom rej z domu palpatajn", której glownymi cechami są siła, niezależność bo to teraz modne ;)
Pozdrawiam cieplutko ;)
Nawet w odległej galaktyce musi być Januszex xd
Przecież to jest multiuniwersalna praktyka zawodowa 😛
Moim zdaniem świetny odcinek, oglądałem z zaciekawieniem od początku do końca 😅
Dzięki, miło mi 😉
@@swiat_gwiezdnych_wojen Dodam tylko, ze trafilem tu przez przypadek :D
Nie no pożądał potęgi po przez zwiększanie wiedzy.
Gdyby uczył się od lorda który wyznawał zasadę dwóch to musiałby go zabić bo inaczej sam by zginął. Ucieczka była niemożliwa ze względu na więź mistrza i ucznia którą pozwalała na wytropienie go. Co więcej sithowie nie tyle czynią zło co robią to co uważają za konieczne by zaprowadzić porządek w galaktyce i by być prawdziwie wolnym. Co więcej Vectivus pożądał mocy. Każdy sith jednak ma inną rzecz która go napędza i zwiększa jego moc. Jedni skupiają się na czystym zniszczeniu inni na bogactwie, jeszcze inni pożądają wiedzy. Natomiast obsesją Vectivusa było zgłębianie wiedzy o miejscu mocy w tej asteroidzie i nauce. Tak naprawdę fakt że nikogo nie zabił był spowodowany jedynie faktem że nikt mu nie przeszkadzał więc nie musiał się uciekać do radykalnych rozwiązań. Tak naprawdę filozofia jedi i sithów różni się tylko jedną rzeczą. Jedi służą mocy i pozwalają by ich prowadziła, a sithowie używają mocy jak narzędzia które ma ich wyzwolić. Owszem sithowie często mordują innych ale nie jest to ślepy szał a jedynie niezbędny krok do osiągniecia celu. Co więcej jeśli da się załatwić sprawy w inny sposób to wolą nie mordować nikogo bo to zwróciłoby na nich uwagę zakonu co byłoby im nie na rękę. Sama zasada dwóch jest tak pomyślana by nigdy nie dochodziło do wojen między sithami które mogłyby zakłócić porządek w galaktyce. Zresztą jak myślisz ile osób zginęło na obu gwiazdach śmierci lub na niszczycielach imperium? Ile razy zakon jedi ulegał degeneracji? Ile narodziło się mrocznych jedi na wskutek degeneracji zakonu? Nie całe zło leży po stronie sithów. Owszem sithowie to tyrani ale ich porządek jest niezachwiany tak długo jest istnieje zasada dwóch.
Ja zawsze starałem się tak sztywno na zasady czy Jedi czy Sithów nie patrzeć. Znamy bardzo niewielu Sithów z czasów Zasady Dwóch, tak więc ja bym nie zakładał, że do takich sytuacji nie dochodziło, że ktoś postanowił nie kontynuować tradycji i spędzić czas w odosobnieniu. Mistrz znalazłby sobie innego ucznia. Gdyby bardziej rozwinąć ten okres myślę że dochodziłoby do sytuacji, że Sithów jednak byłoby więcej. Już fakt tego, że kiedy jeszcze Plagueis żył Sidious wziął na ucznia Maula. Jak mówię, na patrzę na tę zasadę sztywno.
Jeżeli Vectivus by zechciał zabiłby swoich pracowników wcześniej, ale postanowił ich odprawić. Tak samo miał rodzinę i przyjaciół na asteroidzie, tak więc miał czynniki odwracające uwagę, a mimo to nikomu krzywdy nie zrobił. Wątpię by kogoś zabił. Prędzej przepędziłby tego kogoś Widmem.
Sithowie chcą osiągnąć cel, ale nie oznacza to, że nie zabijają w szale, czy z czystej radości z zabijania. Co trzeci Sith, którego się spotyka w grze The Old Republic ma chęć mordowania wszystkich wokół, byle tylko się zabawić.
I oczywiście, że cała wina nie leży po stronie Sithów. W Star Wars nic nie jest czarno-białe. Zasada Dwóch bardzo im się przydała, ale wiecznie nie mogła działać, w Legendach przynajmniej.
@@swiat_gwiezdnych_wojen To nie chodzi o sztywne patrzenie na to. Po prostu kwestia tego czy dany sith ją stosował czy też nie. Błędem jest wychodzenie z założenia że wszyscy się jej trzymali. To raczej kwestia bycia spadkobiercą Dartha Bane-a który to zapoczątkował (w zasadzie zapoczątkowane to było dużo wcześniej ale skończyło się wraz z upadkiem Revana). Co więcej sithów było więcej tylko że pochodzili z kilku różnych nurtów filozoficznych. W grze the old republik mamy do czynienia z imperium czyli tworem odrębnym od założeń dartha Bane-a więc ich podejście także jest inne. Zaś co do Sidiusa to on porzucił zasadę dwóch w jeszcze większym stopniu niż zrobił to Plagiues. Zaś co do działania zasady dwóch to jej zadaniem było przetrwać aż do stworzenia nowego imperium galaktycznego bo potem nie byłaby już potrzebna. W końcu sithowie nie musieliby się już ukrywać. Jednymi słowy zasada dwóch to rozwiązanie na czasy gdy istnieje zagrożenie które może całkowicie zniszczyć sithów. Chociaż i tak branie sobie więcej niż jednego ucznia jest mało inteligentne bo prowadzi do osłabienia ich zakonu. Prowadzi to do samozniszczenia.
Gość był szefem Korpo, więc taki śwęty to on nie był
Może to był jedyny dobry szef korpo 🤔
@@swiat_gwiezdnych_wojen Zwarzając, że "przeciętny" szef Star Warsowego korpo (o tych co ich Vader na Mustafar zarąbał w Zemście Sithów nie wspominając) kieruje swoją firmą w taki sposób, że Bezos to przy nich "zrozumiały szef", to jest to możliwe
Nie, nie był, ale naprzeciw innych Sithów wypadał naprawdę jako święty.
Ta milusi sith to tak jakby jedi był seryjnym mordercą którego podnieca mordowanie.Legendy...
Darth Vectivus to jeden z nielicznych SIthów, który nie tylko kontrolował moc, ale i ciemną stronę, nie dając się jej opętać. Bliżej mu było do Valkoriona, niż do Maula czy Sidiusa.
aż dziwnie się słucha historii o takich sithach. podobnie jak o jedi w stylu pong krell a
Zawsze w jakiejś grupie trafi się ktoś o odmiennym stylu bycia.
@@swiat_gwiezdnych_wojen jednak odmienny styl bycia a totalne przeciwieństwo doktryn tej grupy to co innego
Jasne, pełna zgoda. Jednakże grając w Star Wars: The Old Republic przekonałem się, że Sithowie są różni i doktryna Sithów nie jest czymś stałym i jednoznacznym (w Legendach oczywiście). Marr - Sith, który chciał przede wszyskim bezpieczeństwa mieszkańców Imperium Sithów i bardzo szanował Jedi. Duch Sitha Kel'eth Ur ze świątyni Dromund Kaas, który chciał zmienić tę doktrynę na coś bliższemu Jedi, tworząc odłam Light Sith.
Tak więc zdarzają się Sithowie, którzy nie patrzą sztywno na doktrynę Zakonu Sithów lub chcą ją zmieniać i Vectivusa gdzieś tam można zaliczyć.
American Dream - Edycja Sithyjska.
Wreszcie ktoś znowu mówi o kanonicznych SW
Wychowałem się na dużej części Expanded Universe, więc w moim sercu "stary" Kanon będzie zawsze obecny i żywy 🫡
Profesjonalnie zrobimy materiał
Dzięki wielkie 😉
Siedzieć izolowanym w małej grupce na asteroidzie bo kumpel tam jest to trochę zbyt nierealne dla człowieka xd
Zależy też od człowieka. Może większość przylatywała na święta 😅
Czy Darth Vectivus zjednoczył się z mocą jak rycerze Jedi czy poszedł na wieczne potępienie, czyli do czegoś w rodzaju piekła dla Sithów a może przestał istnieć? Wiadomo coś na ten temat w Kanonie lub w Legendach?
W kanonie on nawet nie istnieje wszystkie źródła o nim są z legend
w legendach byli Sithowie ktorzy objawiali sie pod postacia taka sama jak duchy jedi. Tak samo "pieklo/jednosc z moca" nie istnieje, moc pooprostu istnieje, i obie jej czesci sa jedna caloscia. Sith czy Jedi po smierci poprostu wraca do jej zrodla. Przynajmniej jesli mowimy o legendach. Nie interesuje sie aktualnym kanonem ;p
Ajunta Pall albo Naga Sadow też pokazywali się jako duchy, a ten pierwszy przy wydatnej pomocy Revana zszedł nawet wtedy ze ścieżki Sithów.
Jestem pewny, że Vectivus wrócił do Mocy i nie zasłużył na jakiekolwiek potępienie. Był dobrym człowiekiem i samo bycie Sithem nie sprawiało, że był potępionym.
Istnieje on tylko w Legendach i to tylko w strzępkowych informacjach, więc kilku rzeczy musimy się domyślić/dopowiedzieć.
@@swiat_gwiezdnych_wojen Z tego co wiem, przez jakiś czas był duchem mocy, ale moja wiedza jest niepełna i nie mogę powiedzieć na 100%, w końcu Kanon SW tak szybko się zmienia.... Ps: W ToR jest jeszcze jeden Sith, który nie był zły.
Naprawdę szkoda że Disney boi się wprowadzić nowych Sithów do kanonu i zamiast tego macha ciągle Vaderem. W legendach jest tyle ciekawych opowieści, w kanonie też by się przydało coś takiego.
Zobaczymy jak historia potoczy się z Akolitą, bo może on przetrzeć szlaki dla innych produkcji spoza Sagi Skywalkerów. Jeżeli Lucasfilm uzna, że wyszło dobrze, to może ruszą coś z ery Old Republic i Sithowie zaczną się pojawiać częściej.
Mam pytanie skąd bierzesz materiały do filmów?
Różnie. Czasami znajdę jakiś temat na forach dyskusyjnych. Biorę też inspiracje na odcinki z książek, komiksów, encyklopedii Star Wars, itp. I zdarzy się też podłapać jakiś temat na zagranicznym YT.
Potem posiłkuję się Wookieepedią, żeby uzupełnić treści.
@@swiat_gwiezdnych_wojen dzięki
@Świat Gwiezdnych Wojen, klinga Jego miecza była czerwona ? Jeśli tak, to dlaczego, skoro nie zabił nikogo ?
Sithowie w wiekszosci przypadkow tworzyli krysztaly syntetyczne, a ze uczyl sie od Sitha ktory tez mial nauczyciela to tylko takie potrafili robic(lub nie pokazywali jak robic inne kolory). Zielony krysztal Luka np tez jest syntetyczny.
Pojęcie krwawienia kryształów zostało wprowadzone dopiero w kanonie. W legendach sithowie mieli miecze różnego koloru. Najczęściej czerwonego, potem fioletowy i żółty, tak więc Vectivus niekoniecznie musiał mieć czerwone ostrze. Jakiego koloru nie zostało jednak nigdzie podane.
Zabawne że Nobel odkrył Dynamit a nie postrzegamy go jako masowego mordercę :D
Bo dynamit miał służyć podczas wydobywania surowców w kopalniach nie jego wina że ludzie wykorzystali go w taki sposób a nie inny
Nie wynalezienie ale sposób użycia, czynił mordercą. Gdy użyjesz dynamitu by uratować osoby uwięzione w zasypanej jaskini to co innego jak użyć dynamitu by wysadzić autobus pełen ludzi. Tu jest różnica, Nobel wymyśli coś ,co mogło pomóc ludziom, a to ludze zdecydowali użyć jego wynalazku do destrukcji. 🤔
Czy możesz zrobić film o tym lordzie Sithow który posiadł nieśmiertelność i od kogo się tego nauczył. Z góry dziękuję i życzę wszystkiego dobrego
Było kilku Lordów Sithów, którzy osiągnęli nieśmiertelność w ten czy inny sposób, więc nie wiem, o którego dokładnie Tobie chodzi.
Również życzę Ci wszystkiego dobrego 😉
@@swiat_gwiezdnych_wojen Chodzi mi o tego który osiągnął to jako pierwszy i nie wiem czy to był nauczyciel mistrz szkolacy lorda imperatora
Czy poznał i polubił Dartha Gravida?
Czy poznał nie wiadomo. Nie wiemy w jakich dokładnie latach żył Vectivus. Czy by się polubili? Możliwe, choć raczej Vectivus bie szukał nowych znajomości.
Imperator Palpatine też nie zrobił nic co by było złe, zaprowadził tylko porządek i pokój w całej galaktyce
Może i zaprowadził ale okupił to tak wielkim poświęceniem ludzkich żyć że nie można powiedzieć że nie zrobił nic złego
Imperator pozbywał się tyko tych co zagrażali galaktyce, a on jako wspaniały przywódca musiał zapewnić bezpieczeństwo reszcie galaktyki, a jak wiadomo Rebeliant jest lepszy martwy niż szkodliwy
@@Imperial_ISB nie zagrażali galaktyce tylko jego rządom to różnica
@@MRDS.A Republika/Jedi tez swieci nie byli, inaczej cos takiego jak nizsze pietra corusant by nie istnialy :p
@@CrysiosV ja nie mówię że nie byli ale przynajmniej nie przeprowadzali takich czystek i opresyjnych rządów jak imperium
podobami sie ten kanał
Dzięki 😉 Mam nadzieję, że znajdziesz tu dla siebie więcej ciekawych materiałów.
Skąd wy bierzecie te informacje???
Książki, komiksy, encyklopedie Star Wars i przede wszystkim Wookieepedia.
Vectivus był ferengi... to oczywiste.
Mądry ten sith
Prędkość 1.5x, nie dziękujcie
od kiedy wiadomo o tym sithu?
W 2006 pojawił się po raz pierwszy. W książce Legacy of the Force: Betrayal.
A większa wiedza o ciemnej stronie mocy nie równa się większej mocy?
Wszystko zależy jak ją wykorzystasz. Możesz tak jak on być odkrywcą i zyskiwać wiedzę i opracowywać nowe techniki z samej chęci odkrywania nowych rzeczy, nie z zyskiwania władzy czy potęgi, często dla samej jej posiadania. Jeżeli zyskujesz wiedzę po to by zdobyć potęgę zdolną przyporządkować Ci cała Galaktykę, to to już może prowadzić na Ciemną Stronę jaką najczęściej widujemy.
Jaram się takimi postaciami
Wg mnie postać bez sensu. A przynajmniej jej przynależność do zakonu Sithów: Sithowie byli zaprzysiężonymi wrogami Jedi i to i różniło od innych użytkowników Ciemnej Strony. Więc skoro nie zwalczał Jedi, co w nim z Sitha ? Po co ta przynależność?
Czemu nie patrzeć na to z tej strony, że nawet tam mogą zdarzać się wyjątki od ich reguł? Przez tysiąc lat Sithowie się ukrywali i czynnie z Jedi nie walczyli, więc jestem w stanie wyobrazić sobie, że w tamtym okresie ich zasady uległy naturalnym zmianom. Vectivus mógł być tylko jedynym przypadkiem Sitha, który nie poświęcił się walce o zniszczenie Jedi, a może (gdyby Legendy rozwijały się dalej) mogłoby być ich więcej.
Z drugiej strony mamy Jedi, którzy poprzysięgli bronić mieszkańców Galaktyki przed wszelakim złem, a niektórzy z nich przyjęli Przysięgę Barash wycofując się z życia Zakonu i ich przestrzegania zasad.
Może niektórzy Sithowie, podobnie do tych Jedi od Przysięgi Barash, również wybrali ścieżkę mniej destrukcyjną od innych Sithów?
lol dagan gera w jedi ostani ocalały ma podbną technike
Tam była to technika Iluzji Mocy wpływającej na umysł innej osoby, pokazując jej przeróżne rzeczy. Tutaj mamy Widma Mocy, które trzeba było zakotwiczyć w żywej istocie i miały bardziej praktyczne zastosowania, o których mówiłem w odcinku.
Z jego powoodu zginęła Nelani Dinn oraz wiele osób doznało chorób psychicznych. Faktycznie nic złego. Co kilka osób znaczy w kwestii kilku tryliardów istnień.
A jak do tego doszło?
@@MRDS.A akurat nie zrozumiałem tego co napisali, ale w efekcie jego działań, Ben S.. znaczy potężny Jacen Solo zabił dziewczynę.
@@UbysatoShineko ale jak do tego doszło?
Nelani Dinn po spotkaniu z nim odnalazła Lumiye i Jacena Solo i zorientowała się że ta stara się przeciągnąć młodego Solo na Ciemną Stronę i po dłuższych rozmowach Jacen postanowił zabić Dinn, bo wyczuł, że jeżeli ta aresztuje Lumiye to Galaktyka upadnie, więc zabójstwo było dla niego jedynym wyjściem. Nie widzę tutaj bezpośredniej ingerencji Vectivusa w jej śmierć. Tylko ją przewidział.
A co do chorób psychicznych to musisz podać przykład, bo nie znalazłem żadnego, które byłoby jego winą.
@@swiat_gwiezdnych_wojen odnośnie Nelani, jak wspomniałem później nie zrozumiałem xDDD
A choroby psychiczne to pracownicy tej kopalni dostali jakiś schiz przez ciemną stronę szmocy.
Cienias nie sith 😂
Vectivus. Niby sith, niby kapitalista a wciąż ma kodeks moralny i dobro rodzinne
Takie częściowo gwiezdne wojny są antykapitalistyczne.
Nie możesz chłonąć wiedzy zła bez bycia złym.To podstawa ich egzystencji.Rozumiesz teraz jak mylisz się.
Tu jest właśnie kwestia tego, czemu postrzegasz Ciemną Stronę jako coś 100% złego? Darth Marr zdobywał wiedzę i wykorzystywał Ciemną Stronę, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców Imperium Sithów. Czy to, że chciał ich chronić czyni go złym?
Co oczywiście nie znaczy, że nie używał Ciemnej Strony do robienia złych rzeczy, ale czy Jedi nie również tego nie robią poprzez Jasną Stronę? Wpływanie Mocą na umysły innych istot wbrew ich woli nie jest czymś złym? Star Wars jest bardzo złożonym uniwersum i nie wszystko tu jest czarno-białe.
@@swiat_gwiezdnych_wojen tak jak i nasz swiat
zamiast ''jedyny'' przeczytałem ''jebany''
Głodnemu chleb na myśli
sith który nie zabił żadnego młodzika to nie sith