Menedżer plików Nemo jest FANTASTYCZNY i pokażę Wam dlaczego! (Linux Mint)
HTML-код
- Опубликовано: 28 ноя 2024
- Na dziś pokażę Wam parę trików, dzięki którym uznałem, że menedżer plików Nemo dostępny na Linux Mint jest świetny. Najprawdopodobniej nie pokazałem wszystkiego, jednak jeśli bardzo czsto operujesz na plikach, to ten film z pewnością Cię zainteresuje ;)
![Jak instaluję programy na Linuksie? [Linux Mint]](http://i.ytimg.com/vi/EUwY1Cd-r_s/mqdefault.jpg)
![Jak instaluję programy na Linuksie? [Linux Mint]](/img/tr.png)
Było by super gdybyś zrobił następny film.
1.Jak się zakłada partycje z od dzielną partycją home i całościowym szyfrowanym dysku.
(bo jakoś wszyscy teraz mówią o prywatności ale jak ją osiągnąć to już jakoś nikt się nie zająknie nawet żeby pokazać jak tworzyć szyfrowane dyski lub partycje)
2. Jak tworzyć konto użytkownika żeby nie był jednocześnie administratorem na prawach roota.
I to są podstawy według mnie dla początkujących po przejściach w Windowsie.
Ogólnie materiał jest też bardzo pomocny.
Podbijam, w szczególności punkt 2
Hej :) punkt pierwszy można dość sprawnie wykonać przy instalacji Linuksa, wybierając "inne rozwiązanie", zamiast automatyczna instalacje. Wówczas można poukładać sobie dyski i podzielić je na partycje / i /home. Ja tak zwykle robię i chyba zrobię o tym faktycznie następne wideo.
Co do użytkownika bez uprawnień admina - z zasady zwykly user ich nie ma ;) dlatego też, aby wykonać część akcji należy wpisywać komendę sudo i wpisać hasło, które zwykle zna administrator systemu. Jeśli dobrze rozumiem, to zależałoby Ci na tym, aby nawet do tego sudo taki użytkownik nie miał dostępu? Są na to metody, ale najpierw dopytam, z czego wynika taka potrzeba u Ciebie?
@@OLinuksiePrzyKawie dzięki za odpowiedź. Co do pkt 2, czy jest możliwość, żeby ktoś przechwycił zdalnie hasło i użył do instalacji niechcianej aplikacji spyware?
@@KazikPalec jeszcze nie słyszałem o podobnej akcji, myślę że byłoby o tym głośno w Internecie, gdyby tylko taka okoliczność się wydarzyła. Nie, sądzę że nie ma takiej mozliwosci
@@OLinuksiePrzyKawie oki, dziękuję
Zainstalowałem Nemo 6.02. Porównuje sobie go do domyślnego menedżera na Ubuntu i pierwsze wrażenia są na plus ale dla "Pliki Projektu Gnome 46.2" Bardziej czytelne menu po lewej, lepsza siatka rozmieszczenia ikon, bardziej minimalistyczny interfejs okna w dobrym znaczeniu tego słowa, opcja dodawania usuwania trwałego plików jest do włączenia. Pomysł na skróty klawiszowe jest identyczny dla obu menadżerów. W Gnome brakuje przypinania ale wg mnie ta opcja może czasami namieszać więcej niż pomóc. Wkurza, że oba menadżery mają prawie identyczną ikonę. Modyfikacja kontekst-menu w Nemo muszę przyznać, że jest jedyną opcją na plus. Reasumując różnice są ale dla mnie na codzień wystarczy Gnome.
Kciuk w ciemno za sam tytuł. Warto mówić o Linuksie - im więcej informacji w sieci, tym większe zainteresowanie, mniejsza hegemonia wielkich, większa konkurencja. Może podejmij temat SYNCHRONIZACJI konfiguracji ustawień systemu, skórek, plików.... Na przykład jak zabrać się za synchronizację, aby mieć na 2 urządzeniach np. PC i Laptop te same ustawienia, ten sam wygląd - bez spędzania godzin na konfiguracji.
Hej :) dziękuję za komentarz! Owszem, będę badał ten temat, bo sam mam coraz większe potrzeby w tym zakresie i co uda mi się odkryć, to omówię przy jednym z kolejnych wideo ;)
Są jakieś gotowe rozwiązania?
Mi przychodzi mi prostu rsync plików konfiguracyjnych :D
@@ukaszsikorski1249 W sumie to rsync albo dowolna chmura, którą wspiera Linux za pomocą aplikacji do synchronizacji plików.
Panie Krzysztofie, podzielę się swoim doświadczeniem w kwestii menedżerów plików - tak na Windowsie, jak i na Linuksie. Konkluzja na końcu.
Otóż mając do czynienia z Windowsem już od trzech dekad, od samego początku bardzo nie lubiłem Eksploratora Windows - przede wszystkim dlatego, że obsługa myszą jawiła mi się, jako bardzo niewygodna i zawodna (np. błędy przypadkowych kliknięć). I od samego początku moim faworytem stał się Norton Commander, a to dlatego, że przygniatającą większość działań na plikach i katalogach wykonywałem z klawiatury, która nie zawodziła mnie nigdy, bo zapewniała w operacjach precyzję i wielką wygodę. Palce leżały na klawiszach, a odpowiednie podświetlenia na dwupanelowym ekranie gwarantowały skuteczność. Ot, klawiatura pozwoliła mi zostać takim nietypowym „pianistą”. Ale, gdy okazało się, że NC działał tylko do Win XP, na Win7 musiałem znaleźć jakiegoś następcę NC. Wybór padł na freeCommander (by Marek Jasiński). Wyśmienity program. I tym fC posługuję się na Windowsie do dziś. Zmodyfikowanego Eksploratora dla Windows 10 nawet nie dotykam z tych samych powodów, co trzydzieści lat temu na Win 3.1, a potem na 98 czy XP.
Ale gdy kilka lat temu zacząłem interesować się Linuksem (a próbowałem kilka dystrybucji, ostatnia to Mint xfce, którą bardzo polubiłem) to zawsze do podstawowego menedżera plików (np. Thunar czy innych podobnych) czułem niechęć tę samą, co do Eksploratora Windows i z tych samych powodów. Próbowałem Midnight Commandera, ale ten nie przypadł mi do gustu wizualnie, choć na nim mogłem znowu być „pianistą”. Ale, gdy w tym roku moim wielkim odkryciem stał się Double Commander, myślałem, że zatańczę z radości. To było to. I gdy usiadłem do niego, poczułem się identycznie, jak dawniej na NC, a w ostatnich latach na fC, na platformach Windows. I co ciekawe, to obsługa Double Commandera na Linuksie była w zasadzie identyczna, jak windowsowego freeCommandera. Formuła dwupanelowego menedżera plików, wymyślona przez Symanteca, okazała się ponadczasowa.
Podsumowując, przypuszczam, że tryb „myszowej” obsługi plików i katalogów może być udziałem zdecydowanej większości użytkowników Linuksa, tyle, że jeśli wśród niektórych znajdą się miłośnicy klawiatury, to Double Commander może być dla nich bardzo dobrym rozwiązaniem.
Pozdrawiam!
@@maryan4221 dobry wieczór! Dziękuję za obszerny komentarz. Aktualnie na osobnym laptopie mam wyłącznie menedżer okien i3wm, gdzie można oczywiście zainstalować graficzny menedżer plików, ale jak widzę, bardziej preferuję się te konsolowe, obsługiwane wyłącznie klawiatura. Właśnie się przestawiam na jeden z nich. Z chęcią przetestuję Pana sugestie! To będzie dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
Jak lubisz double commander i programy tui to spróbuj vifm
A kojarzycie jakiś 3 panelowy commander? Używam MC, ale często przydał by mi się właśnie 3 panel. Aktualnie w konsolach odpalam MC 2, lub więcej razy i układam tak, żeby to było widać.
@@5mxg Jest 4 panelowy nazywa sié 4pane lub space fm tam tez mozna uruchomiß widok z 2.3 lub 4 panelami.
@@vortexx969 Dzięki. Pod graficznym używam 'explorero-podobnych'. A pod konsolę coś jak 4pane ?
Ja bardzo lubię nemo. w zasadzie zawsze lubiłem i nawet działając na innych środowiskach nemo właśnie instalowałem. Przede wszystkim bardzo mi się podoba opcja integracji z chmurami. To jedyny menadżer plików mający taką opcję. A jak dla mnie to już chyba taki mast-have.
Inna rzecz to właśnie to dzielenie okien, zarządzanie zakładkami i organizacją miejsca. Tego nigdzie indziej tak dopracowanego nie widziałem. Owszem, są, ale nie aż tak dobrze działające i tak wygodne.
Thunar jest jeszcze dość spoko, ale nie ma choćby obługi chmurowej.
Także ja zawsze byłem za nemo, zawsze mi się go najlepiej obsługiwało i najmilej na nim pracowało.
Hej :) dziękuję za komentarz! Cieszę się że entuzjastów Nemo jest więcej, niż tylko ja 😂 co do integracji z chmurami - tylko Nautilus (GNOME) ma coś podobnego w równie dopracowany sposób. Na KDE zawsze miewałem z tym problemy. Przy Nautilusie i Nemo nigdy, zero kłopotów
"Przede wszystkim bardzo mi się podoba opcja integracji z chmurami. To jedyny menadżer plików mający taką opcję. " - Gnomowy menadżer plików również integruje się z chmurami.
Ja widzę że ty kolego polubiłeś bardzo linuxa mint :) Nie zmieniasz systemu :)
@@mrlukasz hej :) a polubiłem! Robi wszystko, czego oczekuje, więc nie ma wielkiej potrzeby zmieniać ;) przy czym ja chętnie dla eksperymentu sprawdzę co się dzieje gdzie indziej, mam już jedno distro na tapecie do przetestowania i być moze omówienia na kanale
@@OLinuksiePrzyKawie ja też się przyznam że trochę testowałem dystrybucji linuxa i zawsze wracam do minta i chyba na nim juz pozostanę nie chce mi się już tym bawić :)
Ogólnie środowisko Cinnamon jest złotym środkiem między wydajnością, stabilnością a funkcjonalnością i feelingiem gdzie każde inne DE jest ukierunkowane i mniej zbalansowane.
Hej :) mam dokładnie te same odczucia. Niczego za mało, niczego za dużo. Dzięki za komentarz!
@@OLinuksiePrzyKawie ja wolę XFCE, do cinamon nie mogę się przyzwyczaić
Świetny materiał. Brawo. :)
Hej! Dziękuję :)
A sortowanie według najnowszego pliku dodanego do katalogu? Linux super mnie przekonuje że warto będzie go mieć jako własny system.
@@ToTemat hej :) można, nie wspomniałem w filmie o tym, że tak jak na Windowsie można dodawać różne kolumny danych do listy plików, w tym data ostatniej modyfikacji. Jest to jak najbardziej do zrobienia
@@OLinuksiePrzyKawie Ale czekaj - czy jest segregowania po najnowszym pliku w folderze - wydaje mi się że nie ma. Na przykład ja na tym pracuje i tego mi brakuje (lub tego nie doszukałem się). Czyli sortowanie po najnowszym jaki pojawił się w katalogu a nie czasie modyfikacji czy utworzenia jako segment.
A, w ten sposób - gdzie takie coś w tej chwili masz? Czy na Windowsie? W tej chwili nie ma mnie przy PC to nie sprawdzę, ale rzucę okiem przy najbliższej okazji
@@OLinuksiePrzyKawie W Windows 10 mam obecnie i z tego korzystam. To oczywiście nie jest jakieś trubo ważne, ale jednak bardzo dla mnie się przydaje. Jak robię grafiki to często w folderze potrzebuje nowych od góry - bo mam zbiorcze dokumenty na grafiki do projektów.
Modyfikowane menu kontekstowe to super sprawa i bardzo przydatne, chyba nawet Dolphin w KDE tego nie ma.
Windowsowe(11) zarządzanie kartami jest znacznie lepsze, adres jest poniżej karty, a nie powyżej, klikając na belkę adresu mamy całą ścieżkę, bez skrótu z klawiatury.
Nemo faktycznie ma lepsze to że przechodząc pomiędzy katalogami to nie znika nam katalog w którym byliśmy przed chwilą i że można łatwo stworzyć z tego nową kartę.
Opcja przypnij też jest świetna, bo w Eksplorator plików windowsa, trzeba kombinować z nazwą pliku.
W Windows też jest ULUBIONE - acz ja tego nie używam, bo miałbym zbyt dużo takich ulubionych plików.
Zakładki też nie są nowością w WIndows. Szybki dostęp także jest stały, a nie dynamiczny.
Osobiście, najlepsze są Commandery - MC, NC, TC, C, DC etc. Są najbardziej uniwersalne i zawierają to co eksploratory dopiero wymyślają.
@@TomaszTrelaPlus hej :) dzięki za komentarz! Co do zakładek i ulubionych to tak, Windows również to ma. Mówiąc o nowościach i różnicach w stosunku do Windowsa miałem na myśli pewne niuanse, jak np. pokazanie ulubionych w pasku tray. Większość z tych możliwości jest jednak na Windowsie, bez dwóch zdań, część z nich za to od niedawna, jak np. karty na W11, których wcześniej nie było na w10 w dół.
Co do Commanderow - muszę więc przetestować choćby jeden z nich, bo jesteś kolejna osoba, która je zachwala.
@@OLinuksiePrzyKawie Korzystając z Linux jednym podstawowych narzędzi w konsoli jest Midnight Commander. To mój podstawowy pogram.
Co do eksploratorów, to należy się cieszyć że systemowe programy są rozwijane, a nie stoją w miejscu.
Bardzo fajne spojrzenie na smaczki o których czlowiek nie wie a używa tego narzędzia codziennie i sie "męczy". Teraz będzie mi łatwiej :)
Hej :) dziękuję! Nemo faktycznie wiele pozwala ułatwić, co jest ekstra. Skorzystałem już wybitnie na paru opcjach i super że są one dostepne
Nic nie przebije deupanelowych menedżerów plików a'la Total Commander...
Działa pod Wine , włącznie z obsługą niektòrych wtyczek.
Tego przypinania katalogów na górze listy bardzo brakuje mi w Dolphinie.
Hej :) o, to zaskoczenie. Nie wiedzialem, że tego Dolphin nie ma. A ma przecież tone funkcji, może jest to inaczej nazwane? Lubią sobie czasem nazwać coś kosmicznie, a nie wprost
@OLinuksiePrzyKawie w Dolphinie można przypiąć katalog na lewej belce. Nazywa się to "Dodaj do miejsc". Ale czegoś takiego jak dodanie katalogu do ulubionych, aby był zawsze widziany jako pierwsze katalog w drzewie katalogów niestety nie ma. We wtyczkach dla Dolphina również nie znalazłem takiej funkcjonalności.
Dzięki za film pozdrawiam
Spoko materiał. Dla mnie najważniejsze było to, aby pokazywał pliki.
Jednakże, nadal wygodniej mi się operuje w terminalu używając midnight commander.
Hej :) a czy oprócz midnight commandera polecasz inne, terminalowe menedżery plików? Na laptopie testuję i3wm, więc chętnie poznam czyjąś opinię w tej sprawie ;)
@@OLinuksiePrzyKawie Pffff, ja głównie używałem linuksa jako serwer, dlatego MC jest dla mnie wygodnym narzędziem do zarządzania plikami.
Dopiero teraz będę przesiadał się na desktopowe wersje ponieważ polityka M$ oraz jego dzieło w postaci windowsa 11 przestała mi się podobać...
Ciekawy film. Niedawno pouzywalem sobie Cinnamona jakis czas, i szczerze mowiac jest bardziej konfigurowalny niz mi sie wydawalo :) ale wrocilem do gnome, bo po prostu nie wiem.. cos mnie przy nim trzyma, jakos go lubie mimo jego prostoty. W tym czasie Nemo tez zrobil na mnie dobre wrazenie, jest intuicyjny i prosty, w porownaniu do plazmowego dolphina, ktory tak samo jest przeladowany funkcjami i ustawieniami, przez co niespecjalnie lubilem z niego korzystac.
@@mapaha276 hej :) mnie też zaskakuje konfigurowalność Cinnamona. Niby można mniej, niż na KDE, ale serio można tu wiele ustawić. Mam też podobny sentyment do GNOME, właśnie przez prostotę i bardzo przyjemny design, ale jakoś ten Cinnamon i teraz Nemo wybitnie mi siadło. Na pewno, gdy zrobię przesiadkę, to raczej do GNOME, bo co jak co, ale wygląda jak dla mnie cholernie dobrze 😀
Dzięki za zajrzenie i za komentarz!
Hej, z ciekawości zainstalowałem Nemo ale u mnie ulubione nie wyświetlają się w trayu, mam środowisko mate, czy da radę dodać ikonę ulubionych do traya ?
Hej :) a to cenne spostrzeżenie, nie sprawdzałem tego na MATE, tutaj działam na Cinnamonie. W wolnej chwili stworzę środowisko wirtualne i popratrze jak to tam działa, ale może mieć to związek z integracja z Cinnamonem po prostu. Dam znać, gdy sprawdzę ten wątek!
Nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby to przetłumaczyć menedżer. Nie zliczę razy mi to napsuło nerwów jak nie mogłem go znaleźć pod Windowsem, bo wpisywałem menadżer -_-
hey po instalacji najnowszej wersji mint problem z instalacja pakietu cairo-dock pisze ze problem z pulseaudio
@@adam8498 hej :) najprawdopodobniej wynika to z tego, że Linux Mint 22 przeszedł z serwera dźwiękowego PulseAudio na Pipewire, a jedna z wtyczek poszukuje Pulse, którego na Mincie 22 nie ma ;)
Czytam że można to obejść za pomocą instalacji cairo-dock z ich oficjalnego PPA na stronie Launchpad. Wpisz w google "Launchpad cairo-dock ppa" to znajdziesz odpowiedni link. Najpierw odinstaluj dotychczasowe cairo, a następnie wprowadź PPA zgodnie z instrukcją i zainstaluj cairo ponownie
Daj znać potem o efektach
Hej, może coś na temat współdzielenia plików w Mincie?
Hej :) mam to na tapecie, bo temat jest arcyciekawy do eksploracji, a i ja mam ostatnio większe potrzeby w tym zakresie. Będzie o tym wideo w przyszłości!
W porównaniu do Eksploratora Windows to może i fantastyczny, ale do Krusadera czy Total Commandera nie ma co nawet startować.
Warto wspomnieć ,że Total Commander działa w Linuxie ,uruchamiany przez Wine.Dzialają też niektòre wtyczki takie jak np podgląd plików jpg.
Może trochę nie w temacie ale dla mnie największym problemem w Linux Mint jest instalacja programów. Owszem jest manager oprogramowania ale wiadomo niema tam wszystkiego. Moim problemem było zainstalowanie linuxowej wersji gry Factorio za pomocą instalatora pobranego ze sklepu GOG z rozszerzeniem sh. Bez terminala się nie obyło ale jakoś sobie poradziłem natomiast zwykły użytkownik miał by problem z instalacją tak prozaicznej rzeczy jak kupiona gra która ma dedykowaną wersję na linuxa a instalatora nie da się włączyć zwykłym dwuklikiem myszy jak pliku exe na win.
Prawy klawisz myszy uruchom w terminalu
@@wieszak26 ja to zrobiłem chmod a potem polecenie bash. Szczegółów już nie pamiętam. Natomiast wolałbym to uruchamiać zwykłym dwuklikiem po np wpisaniu hasła.
Hej :) na Linux Mincie można uruchamiać skrypty sh na dwuklik pod warunkiem, że w jego właściwościach (prawy przycisk na plik/właściwości) w którejś karcie zaznaczasz żeby uruchamiać jako plik wykonywalny. To samo robi komenda chmod, ale jak najbardziej można to graficznie ustawić. Jak to zaznaczasz, to możesz potem dany plik uruchomić jak zwykły program :)
No i ładnie, jakość filmów nie ilość i tu tak jest na twoim kanale, więc w punkt, pozdrowienia.
Ja tam wolę pcmanfm , i mozna sobie nim ustawić tapetę na pulpicie z pliku graficznwgo :)
Dzisiaj zainstalowałem na kompie siostry Linux Mint zr środowiskiem MATE. Oj będę się go uczył;) a czemu MATE? Bo mniej zasobów zżera a komp stary. Ciekawe czy Mają też ma takie opcje...
Polemizował bym.XFCE jest lżejsze.Pozatym możesz doinstalować dowolne środowisko z repozytoruòw na przykład lxqt i mieć ich kilka a używać w danej sesji tego ktòre akurat chcesz używać, przełączając się na niego na przykład za pomocą programu gdm
@XYZ-xm1ew to prawda ale to już kwestia nauki linuksa którą na pewno uskutecznię na razie doszedłem do tego jak zainstalować ikony Kora zmienić motyw na ciemny i doinstalować ttf-mscorefonts-installer reszta przyjdzie z czasem😉 ale już widzę że ten komputer odzyskał wigor na Windzie uruchamiało się to kilka minut tutaj około 20 sekund xd. A swoją drogą to fajnie byłoby gdyby przełamać ten monopol Microsoftu bo Windows jest beznadziejny co najmniej pod względem licencyjnym.
Tak samo działa Thunar w xfce. Pozdrawiam
@@mwkosh9362 hej :) z Thunara nie miałem okazji korzystać już dawno. Jeśli jest tak samo, to cudownie! Tym lepiej dla wszystkich :) dzięki za komentarz!
@@OLinuksiePrzyKawie Gdzieś10 lat korzystam z Debiana xfce. Linux to fantastyczny system a jeżeli korzystamy ze stabilnych wersji to można się uzależnić. Pozdrawiam i radości z okrywania nowych funkcji.
Do grajcowania na stacjonarce też używam Debiana tylko ze środowiskiem KDE tam jest więcej implementacji do NVidii
taki o dolphin dla gnome i innych środowisk graficznych bazujących na gtk :D
Hej :) no można tak powiedzieć, choć Nemo jest o wiele prostszy. Ważne że wygodny i że super działa. Dzięki za komentarz i zajrzenie!
@@OLinuksiePrzyKawie spoko, cieszę się że coraz więcej polskich youtuberów zaczyna zachęcać do linuxa :)
Dolphin ma wiekszość z pokazanych funkcji, ale mniejsze problemy z tworzeniem miniatur. Przynajmniej u mnie Nemo nie chce tworzyć miniatur z niektórych rodzajów plików.
Hej :) a przy których rodzajach plików masz klopoty? Chętnie porownalbym to z tym co ja bym u siebie znalazł, może coś na to wspólnie zaradzimy
Ja poprosze o filmik traktujący o modyfikacji krok po kroku wyglądu systemu skad gdzie jak to zrobić
Hej :) czułem, że pojawi się taka prośba, ale nie sądziłem, że tak szybko :D Oczywiście, piszę to ze śmiechem, jak najbardziej zrobię o tym nagranie ;)
@@OLinuksiePrzyKawie próbowałem kiedyś ale mi się sytsem sypał na potęge i nie wiem skąd gdzie i przedewszytstkim jak dobrze to zreobić by to współgrało ze sobą
stary,po co ci słuchawki w uszach?
Hej :) szczerze? Zawsze zapominam je ściągać, zwykle nagrywam materiał pomiędzy codziennymi czynnościami, a składaniem wideo, gdzie słuchawki są wymagane. To już ich nie ściągam i po prostu tam są 😂
Ja pierniczę, używam jak środowiska roboczego KDE i to wszystko uważałem za tak normalne że oczywiste...
Hej :) Na Nemo z początku oczywiste się nie wydawało, no i jak też wspominałem, traktowałem go nieco po macoszemu. Do tego zestawiam to z Windowsem i tamtejszymi opcjami. Wiem, że KDE ma to wszystko i o wiele więcej, tam jednak mam wrażenie (nie mylić z faktami), że jest tam trochę bałaganu (część opcji odkryta, część ukryta), a do tego czasem miewał błędy. Tak, czy owak, cieszmy się, że na wielu środowiskach takie rzeczy są dostępne i nam wydają się oczywiste.
Przy Nemo jest złoty środek i to bardzo doceniam.
Ja jak muszę użyć exploratora płacze za nemo
😂😂 coś w tym jest, ostatnio to i mnie eksplorator potrafi irytować
U mnie ten program strasznie wolno działa. 😅
Hej :) a na jakiej dystrybucji działasz, z jaką nakładka graficzna, plus o jakim sprzęcie rozmawiamy? (Procek, RAM, dysk HDD czy SSD)
Czemu tak piszecie windows ma o wiele więcej funkcji chyba słabo znacie windows
@@wojt1976 hej :) czy słabo znam? Możliwe. Czy korzystam często? Codziennie, w celach zawodowych. Cały czas mam styczność z dyskami sieciowymi i wymianą plików, więc zrobiłem sobie porównanie funkcji, które na bieżąco wykorzystuję w obu menedżerach plików. Nie mówię, że Windows jest gorszy, mówię jedynie w wideo, że Nemo mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, a parę akcentów ma faktycznie innych, których Windows nie posiada.
To, że Windows ma o wiele więcej funkcji jest oczywiste, jednak dostępność do nich już niekoniecznie. Nemo jest przystępniejsze, ale to moja opinia
To samo jest na windowsie o czym ty gadasz
@@wojt1976 jak pisałem w innym komentarzu, Windows ma wiele więcej funkcji, prawda. Nie wszystko jest jednak w mojej opinii przystępnie podane. Nemo ma to bardziej poukładane i nawet mając mniej opcji spełnia potrzeby znakomicie
Dopus Magellan i dlugo dlugo nic. kthxbye