JELCZ 272 MEX - LEGENDA CZY KOSZMAR?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 10 сен 2024

Комментарии • 243

  • @willi5916
    @willi5916 16 дней назад +15

    Od 83 do 85 jeździłem w MPK Kraków i "zdążyłem" załapać się na "Ogórka" na stajni na Płk. Dąbka, która była przez nas traktowana jak przysłowiowa "zsyłka". Po kilku miesiącach "płaczu" udało się przejść na Wolę Duchacką na Berliety i o dziwo zaczęliśmy wspominać je z dużym sentymentem. W odróżnieniu od Berlieta, "Ogórek" POTRAFIŁ pojechać BEZ OLEJU I WODY😀😀😀... Na linii 143 z Pl. Boh. Getta pod pomnik na Bieżanowskiej często trafiały się "dalekobiegi" z drzwiami na klamkę ale polubiłem je za niesamowity silnik Leylanda, który zapewniał osiągi na miarę ówczesnych osobówek z tą tylko wadą że wymagał trochę innej techniki jazdy ze względu na stosunkowo powolne "zchodzenie z obrotów" (kto jeździł, wie o co chodzi). Reasumując, był to naprawdę poczciwy sprzęt, który po latach wspomina się z przysłowiową "łezką w oku".

  • @gold-vd6yy
    @gold-vd6yy 25 дней назад +29

    W latach 1980-1986 pracowałem w PKS Kraków jako kierowca. Jeździłem właśnie takimi autobusami. To była prawdziwa szkoła nauki zawodu. Wiele napraw wykonywało się "na drodze" łącznie z naprawą ogumienia co w tych latach było prawdziwą zmorą. Nowe opony były rarytasem. Nie było płynów niezamarzających oraz zimowej ropy. Ale na wszystko była rada. Z sentymentem wspominam te lata. Pozdrawiam wszystkich którzy mieli styczność z tym autobusem. Ps. Brak informacji że że ten autobus to Czechosłowacka SKODA 706 RTO produkowana w Polsce na licencji.

    • @enuajsifoto
      @enuajsifoto 14 дней назад

      Kiedys mimo ze Czechow bylo wszystkiego 7 milionow mieli i Skody i Zetory i Tatry ale zachodowi chodzila gula ze RWPG radzi sobie i rozwija nie placac im oplaty manipulacyjnej wiec najpierw w sierpniu 68 probowali pierwszym razem obalic socjalistyczny rzad az w koncu w 90 tak jak i w Polsce naklady na Radio Wolna Europa i "dzialaczy niepodleglosciowych" takich jak Havel i inna swolocz zwrocily sie: w pokojowych warunkach bez zadnych wojen zachod przejal wschodnio-europejskie gospodarki wiec Volkswagen przejal Skode a wloska rodzina Agnelli przejela za grosze fabryki i robotnikow Polskiego Fiata i wszystkie narody RWPG orza na zachodnich oligarchow - warto przypomniec w rocznice sierpniowych strajkow Solidarnosci kto za tym stal i kto na tym wygral.

  • @harusapapi
    @harusapapi 29 дней назад +71

    Druhý život Škody 706 RTO! Zdravíme sousedy!

    • @adampapaj4513
      @adampapaj4513 28 дней назад +14

      My również pozdrawiamy sąsiadów👋

    • @freedzeed462
      @freedzeed462 24 дня назад +2

      ​@@adampapaj4513CIA każe nam opluwać sąsiadów, nie słuchasz się polityków, oj " niedobrze".😁😁😁

    • @adampapaj4513
      @adampapaj4513 23 дня назад

      @@freedzeed462 Widzę że mocno zdziwiony jesteś z tego powodu. A co to CIA to jakaś władza jest, żeby mnie rozkazywali? Od dłuższego czasu nie przepadam za jankesami. Dla mnie to wilk w owczej skórze jest. Uważam że ze wszystkimi powinniśmy utrzymywać pozytywne kontakty na tyle na ile to możliwe a już na pewno z sąsiadami, również z Rosją i Białorusią. Z tymi z którymi się nam opłaca powinniśmy utrzymywać wymianę handlową bez względu jaki to kraj i gdzie on się znajduje. Byłoby w tym kraju wtedy o wiele lepiej.

    • @adampapaj4513
      @adampapaj4513 23 дня назад

      @@freedzeed462 Widzę że mocno zdziwiony jesteś z tego powodu. A co to CIA to jakaś władza jest, żeby mnie rozkazywali? Od dłuższego czasu nie przepadam za jankesami. Dla mnie to wilk w owczej skórze jest. Uważam że ze wszystkimi powinniśmy utrzymywać pozytywne kontakty na tyle na ile to możliwe a już na pewno z sąsiadami, również z Rosją i Białorusią. Z tymi z którymi się nam opłaca powinniśmy utrzymywać wymianę handlową bez względu jaki to kraj i gdzie on się znajduje. Byłoby w tym kraju wtedy o wiele lepiej.

    • @adampapaj4513
      @adampapaj4513 23 дня назад

      @@freedzeed462 @freedzeed462 Widzę że mocno zdziwiony jesteś z tego powodu. A co to CIA to jakaś władza jest, żeby mnie rozkazywali? Od dłuższego czasu nie przepadam za jankesami. Dla mnie to wilk w owczej skórze jest. Uważam że ze wszystkimi powinniśmy utrzymywać pozytywne kontakty na tyle na ile to możliwe a już na pewno z sąsiadami, również z Rosją i Białorusią. Z tymi z którymi się nam opłaca powinniśmy utrzymywać wymianę handlową bez względu jaki to kraj i gdzie on się znajduje. Byłoby w tym kraju wtedy o wiele lepiej.

  • @robertpiskor3734
    @robertpiskor3734 29 дней назад +40

    Pamiętam jak z bratem na kolonie woził nas ogórek, to byly piękne czasy

    • @jarypeter5836
      @jarypeter5836 15 дней назад +3

      Tak, bo młodość dla większości to zawsze piękne czasy 🙂

  • @mirosawzielinski4834
    @mirosawzielinski4834 26 дней назад +17

    Dzień dobry. W latach 1970-1971 taki autobus woził nas ,czyli dzieci pracowników Państwowych Ośrodków Maszynowych z Dolnego Śląska na kolonie do Gryfic w Zachodniopomorskim. Już na miejscu jeżdziliśmy nim nam morze, na wycieczki i jak pamiętam ,przez cały turnus nigdy się nie zepsuł. Raz kierowca złapał gumę i to wszystko.Co bardzo utkwiło mi w pamięci to zapach ropy jak stał na parkingu po zakończonej jeżdzie i nasze piosenki do kierowcy w stylu ,,panie szofer gazu ,bo pół litra jest w garażu. Było super.

  • @mps7920
    @mps7920 29 дней назад +29

    Kierowcy nie lubili tych wozów. Silnik z przodu, było głośno i gorąco, wieczne problemy ze wspomaganiem. Po kilku godzinach pracy naprawdę mieli dosyć. Zmiana w przypadku miejskich na Berliety czy Ikarusy a na liniach pozamiejskich na Autosany H9 to było zbawienie.

    • @rafakraska4346
      @rafakraska4346 19 дней назад +1

      Ogórki nie miały wspomagania kierownicy

    • @mps7920
      @mps7920 19 дней назад

      @@rafakraska4346 podają że było pneumatyczne i częściej nie działało niż było sprawne, ale może nie każda wersja miała

    • @LorakTube
      @LorakTube 16 дней назад +5

      Nic takiego. Opowiadasz pierdoły wymyślone chyba na poczekaniu. Każdy środek transportu w okresie PRL był ważny. W okresie PRL Polacy byli silniejsi i nie narzekali ani na głośność, ani na upał. Żadnego wspomagania nie było - skąd te pierdoły wziąłeś? Kierownica miała dużą średnicę - właśnie dlatego, żeby można skręcać.I kierowcy zwykle byli solidnymi facetami. * * *

    • @peterk30
      @peterk30 7 дней назад +1

      @@LorakTube Wspomaganie było pneumatyczne stąd syczenie podczas skręcania bardzo lekko się kręciło może niektóre wersje były bez wspomagania.

  • @MirosławCzerenda
    @MirosławCzerenda 27 дней назад +17

    To jest Cześka karosa a nie polski autobus polski to jest autosan . W Jelczu produkowano je na licencji Czeskiej pod nazwą Jelcz.

    • @peterlewandowski1808
      @peterlewandowski1808 26 дней назад +2

      Karosa wywodzi sie z kesbron.dlatego na osi piast bylo K.

    • @peterlewandowski1808
      @peterlewandowski1808 26 дней назад +1

      A litera na kolpaku K swiaczy o nazwie niemieckiej Firmie Keasbron tj byla wspolpraca z ta Firma.

    • @MirosławCzerenda
      @MirosławCzerenda 22 дня назад

      @@peterlewandowski1808 kassbohrer to niemiecka firma produkującą kratownice i zawieszenie tylko do autobusów Setra . Setry miały literę K na atrapie i na kołpakach mam sporą wiedzę i znam historię współpracy Kassborera z Setra gdyż przez 11lat byłem kierowcą Setry typ. 215,315 415 i inych modeli kilka krotnie bywałem w Ulmie w Niemczech na gieldach gdzie produkuje się Setry .

  • @marekmarecki9694
    @marekmarecki9694 29 дней назад +54

    Całe dzieciństwo i młodość się tym jeździło. Wrażenia? Dla pasażerów były okropne. Niemiłosiernie głośne (zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz), wiecznie w nich śmierdziało spalinami lub ropą, komfort zawieszenia zerowy (były bardzo twarde, trzęsły i cały autobus wpadał w drgania) . Siedzenia bardzo niewygodne, przejście wąskie i wiecznie obijało się przy przechodzeniu o składane siedziska . Podobno dla kierowców warunki pracy były równie niewdzięczne. Zaleta- najważniejsza, że w ogóle były. Poza tym, mimo, że jeździłem nimi setki czy tysiące razy, nigdy się taki ogórek nie zepsuł w trasie tak, żeby nie dojechać do celu. Sorki za utyskiwania, ale jak człowiek widział, że na przystanek podjeżdża H9, to aż micha się cieszyła. Powspominać można, ale tęsknić nie ma za czym.

    • @danielrybicki9577
      @danielrybicki9577 28 дней назад +9

      Opisałeś w 100% co miałem na myśli. Dlatego i ja dołączam się do tych głosów, które te autobusy w tamtych latach miło nie wspominają. Pozdrawiam

    • @zdemolowanyrabin
      @zdemolowanyrabin 28 дней назад +5

      Ogórek TYLKO na ostatnim/tylnym siedzeniu - najlepiej podrzucało 😂😂😂❤

    • @zbigniewrusek7560
      @zbigniewrusek7560 28 дней назад +3

      Komfort zawieszenia był niemalże zerowy, gdyż ono było jak w ciężarówce (przecież Ogórek jest na podwoziu ciężarówki po wydłużeniu ramy).

    • @tomaszkoaczynski3330
      @tomaszkoaczynski3330 28 дней назад +2

      Każdy Jelcz remontowany w JZS . Miał nadawany nowy numer ramy . Nikt nie jest teraz w stanie określić w którym roku był wyprodukowany

    • @krzysztofgierek5099
      @krzysztofgierek5099 28 дней назад +7

      Za to H9 psóły się w trasie. Najlepszym autobusem tamtych czasów był jugosławiański sanos S14 S314 i S 415.

  • @fotoamator
    @fotoamator 29 дней назад +13

    Moje młode lata czyli lata 70-te. Jeździło się do szkoły takim i jeszcze były takie przegubowe. Pozdrawiam

  • @anton1908aa
    @anton1908aa 29 дней назад +8

    Jeździłem takim w latach siedemdziesiątych w komunikacji w Gdańsku na tamte czasy świetny autobus

  • @januszz.4760
    @januszz.4760 29 дней назад +19

    Do kolektora podwiązywało się kiełbasę zwyczajną zapakowaną w pergamin i po kółeczku był smaczny posiłek.

    • @marekmarecki9694
      @marekmarecki9694 17 дней назад +1

      Musiało pasażerom pachnieć w kabinie :)

  • @czarymary7651
    @czarymary7651 29 дней назад +17

    Leszek takim śmigał po Łodzi w Daleko od szosy.

  • @widmo2823
    @widmo2823 28 дней назад +8

    Jeździłem "ogórkiem"
    Do 1995 roku w Czechowicach mieliśmy do niego przyczepkę którą nazywaliśmy "Wandzia"pierwszy raz słyszę określenie korniszon🤔
    Ogrzewanie w przyczepce? Też pierwsze słyszę? Jestem kierowca autobusu od 84 roku i nigdy się nie spotkałem z ogrzewaniem w przyczepce..
    Czy awaryjny?powiem tak jak kierowca szanował tak miał..
    Pozdrawiam

  • @Lubelski83
    @Lubelski83 29 дней назад +6

    Ja pamiętam jak za mgłą te ogórki...i jedyna mi w pamięci podróże w nim zostały to że ciągle w nich rzygałem.XD

  • @artur92k21
    @artur92k21 29 дней назад +19

    A co w nim Polskiego? Przecież to licencyjna czechosłowacka Skoda.

    • @LorakTube
      @LorakTube 16 дней назад +2

      W niej wszystko było polskie - za wyjątkiem konstrukcji. Produkcja licencyjna - to produkcja w całości krajowa.

  • @user-wy7gw2th3r
    @user-wy7gw2th3r 29 дней назад +11

    Jeździłem ogórkiem w wersji między miastowej oczywiście jako kierowca to byly piękne czasy 😊

  • @michakowalski7236
    @michakowalski7236 29 дней назад +6

    Wczoraj byłem w Łodzi i z ogromną radością odbyłem wycieczkę Ogórkiem

  • @JackNormal777
    @JackNormal777 29 дней назад +11

    Pamiętam jazdę w Pabianicach. Dawno temu.. Jechał przez most, który był jak skocznia narciarska. Kiedy siedziało się na samym końcu autobusu, podskakiwało się na moście pod sufit autobusu :)

    • @krzysztofborowy6610
      @krzysztofborowy6610 29 дней назад +2

      Znam to - w jednym miejscu w Sosnowcu po zjeździe był mały,poprzeczny rowek w drodze.Kierowcy ZAZWYCZAJ zwalniali ,ale czasem kierowca nie zwalniał i faktycznie był LOOT do szyberdachu.
      Moja śp.mama była przy jednej takiej mojej "akcji"...

  • @wojciechlachawiec4348
    @wojciechlachawiec4348 9 дней назад +2

    zamojszczak
    U nas w Zamościu była spółdzielnia AUTONAPRAWA i woziła ludzi po dawnym województwie zamojskim. Miała dużo Jelczy 043 i przyczepki też, kursowały Jelcze chyba jeszcze na początku lat 2000. W przyczepkach jeździli ludzie z miesięcznymi np do szkoły, pamiętam w latach 80 jak się tak jechało i konduktor sprawdzał czy ma się taki bilet, jeżeli nie to do autobusu, przeżycie super zwłaszcza że młody chłopak nie zważał na hałas czy spaliny, grunt że się jechało, najlepiej z tyłu, kierowca wtedy decydował kto wsiadał, zawsze mógł powiedzieć że nie ma wolnych miejsc. Miałem kilku znajomych kierowców w "spółce" i sprzedawałem bilety siedząc na nosie, podawał nr kursu i przystanku na początku a potem już leciało, kiedyś sprzedałem blisko 140 biletów, ścisk był straszny ale kierowca chciał aby każdy pojechał, bardzo miło wspominam też jazdę na kolonię z Zamościa do Stróży pod Grybowem ogórkiem z PKS-u, my dojechaliśmy bez problemu a starsi jechali Van Hoolem i się im zepsuł. Jak dla mnie Jelcz 043 to jeden z tych pojazdów który pozwolił w naszych stronach utrzymać komunikację.
    👻

  • @seboc1
    @seboc1 29 дней назад +4

    W Monachium przyczepki kilka lat temu wrocily.
    Sa doczepiane w godzinach szczytu.
    Producent nawet upodabnia je do ciagnacego autobusu, sa nawet pasujace wizualnie do Solarisa.

  • @MWi399
    @MWi399 9 дней назад +1

    Jeśli chodzi o miejskie ogórki to były stosowane dwa kolory nadwozia.
    1) Czerwień karminowa, którym jest obecnie pomalowany wasz wóz. (W tamtych czasach na autobus mówili potocznie wóz).
    2) Czerwień wiśniowa, był to kolor zastępczy ze względu na braki materiałowe w lakierni.
    Wiem to od kolegi Stefana, który wcześniej jeździł MPK Kraków. Ja z nim jeździłem jako konwojent jeszcze w RSW Prasa Książka RUCH.Te autobusy miały faktycznie ciężkie życie w Krakowie. Podczas srogich zim, a kiedyś takie w Polsce były w latach 70 i 80. Na noc nie wyłączało się silnika w tych wozach ze względu na to, że rano nie można byłoby uruchomić. Silniki chodziły przez całą noc, na wolnych obrotach. Opowiadał też o częstych awariach mechanizmu pneumatycznego zamykania drzwi. Co objawiało się głośnym szumem w przedziale pasażerskim. Często też gapowicze, którzy jeździli na stopniach autobusu. Przy zepsutym mechanizmie zamykania drzwi wypadali na zakręcie z autobusu w kałużę błota.
    Stefan opowiadał, że wtedy zatrzymywał wóz, i patrzył w lusterko czy pijany się podnosi. Jak tylko podnosił, to się szybko odjeżdżało, żeby nie zrobił awantury w autobusie. Jak się poskarżył MPK Kraków, to zawsze się miało wymówkę, że to nie mój klient.
    Hamulce się często psuły tych autobusach ze względu na złe okładziny azbestowe. Co objawiało się niemiłosiernym wyciem i piskiem podjeżdżającego autobusu na przystanek. Problem powstawania szkła na okładzinach hamulcowych podczas hamowania rozwiązywano w ten sposób, że w zajezdni rozpędzano autobus do bardzo dużej szybkości i gwałtownie hamowano powodując rozgrzanie bębnów hamulcowych. Następnie polewało się wodą ze szlaufa co powodowało pękanie i wykruszanie szkliwa na okładzinach hamulców.
    Awarii też często ulegał sznurek czyli linka "na żądanie". Jak ktoś mocno pociągnął to się urwał, i kierowca później nie wiedział że się miał zatrzymać na przystanku "na żądanie."
    Tak wyglądała rzeczywistość Gierkowskiej epoce, gospodarki sukcesu.🤭

  • @ThePrzeXx
    @ThePrzeXx 29 дней назад +7

    A myślałem że przyjedzie ogórkiem Leszek z 'daleko od szosy'

  • @venomgames2300
    @venomgames2300 29 дней назад +12

    Uwielbiam słuchać historii autobusów😅

  • @Motokomentator
    @Motokomentator 28 дней назад +3

    Jak byłem mały jeździłem do przedszkola takim - pamietam jazdę w przyczepce z przodu, pamietam doskonale jadę w autobusie z przodu jak się trzymałem tego metalowego kosza na pokrywie silnika, pamietam dźwiek starego silnika skody i dźwiek tego nowszego silnika polskiego. Jeździłem tez wersja przegubową i raz nawet się złamała na przegubie tak była przeładowana. Uwielbiałem ten autobus. Pozdrawiam kierowcę i prowadzącego kanał. Zabrakło tylko szklanki z herbatą w metalowym koszyczku postawionej koło tego wielkiego zegara na desce rozdzielczej kierowcy mieli tak zalane do połowy i chwalili się ze im się nie wylewa👍 Pozdro👍👍👍

  • @mblus32
    @mblus32 28 дней назад +6

    Na początku lat 70 "jako kierowca" jechałem przyczepą z Łodzi do Rowów na kolonie. Najpierw wszyscy zazdrościli i chcieli się zamienić miejscami; po przejechaniu się każdy z ulgą wracał do tyłu. Z przodu za panoramiczną szybą tworzyły się warunki jak w saunie. Nie dość, że słońce grzało, to nie było żadnego nawiewu. Otwierały się dopiero szyby boczne i klapa w dachu. No i to o czym wspominał kierowca, to ciągłe szarpanie przód-tył i na boki nie dawało komfortu. Pamiętam jako najgorszą, "ugotowaną" podróż nad morze.

    • @TheBinladen73
      @TheBinladen73 7 дней назад

      U nas wyjazdy na wczasy były wieczorem i nie było problemu z upałem😊 z Katowic do Sarbinowo dawał radę. I te siedzenia rozkładane w korytarzu z paskiem jako oparcie😂

  • @igorm2631
    @igorm2631 2 дня назад

    Moje pierwsze wspomnienie z jazdy autobusem, to był właśnie ogórek. Takie pierwsze wspomnienia przeważnie zaczynają się w wieku około 3 lat, więc pewnie była to wiosna 1979 albo 1980. Z jakiegoś powodu nie jechalismy jak zwykle tramwajem, więc to była cała przygoda: spacer w słoneczny dzień na pięknie malowniczo położoną na zboczu wiaduktu kolejowego krańcówkę Dachowa, przy dworcu Łódź Chojny, wtedy całą w trelince, rozświetlone słońcem wnętrze autobusu (dokładnie takie jak na filmie), oczekiwanie na odjazd na tych miejscach bokiem do kierunku jazdy, z widokiem na pokrywę silnika i zegar, i w końcu zjazd z wielkiej jak na moje dziecięce wyobrażenie stromizny. Dla nie-łodziaków, krańcówka to przystanek końcowy, istnieje i działa do dziś, i zawsze mi się coś uśmiecha na widok trelinki wyłażącej spod asfaltu, a miejsce zaraz za kierowcą do dzisiaj zawsze wybiorę jeśli tylko jest wolne.
    A kilka lat póżniej, kiedy ogórki już znikały z ulic, jeden obudził we mnie przyszłą miłość do gratów. Jakiś wyjazd na kolonie gdzieś koło 2 klasy podstawówki. Zafascynowało że chociaż w odbiorze dzieciaków był już starym klamotem, był idealnie zadbany, kompletny, w kremowo-pomarańczowych barwach ówczesnych PKSów, z wszystkimi aluminiowymi detalami i listewkami na miejscu. Był piękny i dumny z tego że jest niedzisiejszy. I miał dodatkowe piąte siedzenia rozkładane na przejście, z oparciem z parcianego pasa, pamiętam bo siedziałem i cieszyłem się widokiem do przodu :)
    A w ogóle jeszcze pamiętam takie bardzo rzadkie ale nie jednostkowe zjawisko, gdzie oplandeczona buda ciężarówki zaczynała się za drugim ogórkowym oknem. Taki crew cab. Ktoś coś kojarzy czy to były samoróbki czy produkcja?

  • @grzegorzmareklachtata883
    @grzegorzmareklachtata883 29 дней назад +4

    U nas koło Rzeszowa w miejscowości Trzeboś Ma gość Skodę ogórka z przyczepą gdybym chciał pan zrobić o tym film to jest gość bardzo chętny na takie rzeczy mogę umówić spotkanie ma też autostrada 9 Jelcza

  • @grzmos1
    @grzmos1 29 дней назад +6

    Pamiętam jeszcze w Tarnowie jeździłem z rodzicami takim miejskim jeszcze był bileter co sprzedawał bilety i kasował. Na tak zwanym niebieskim PKS też miałem okazję jeździć na wieś do rodziny. To były czasy.

  • @MrKrzych100
    @MrKrzych100 29 дней назад +8

    Często ogórkiem jeździłem. Tata był kierowcą przegubowego ogórka w MZK Warszawa.

    • @Autobusy_Slawka
      @Autobusy_Slawka  29 дней назад +4

      Przegubowy ogórek to prawdziwy rarytas. Pozdrawiam!

  • @chrom6403
    @chrom6403 26 дней назад +4

    Jeździłem ogórkiem i w jego przyczepie też. Lubiłem ten autobus, był bardzo fajny.

  • @wgad5295
    @wgad5295 27 дней назад +3

    Czasy przedszkola i podstawówki. Zawsze pchałem się do przodu, stałem przy osłonie silnika i patrzyłem co robi kierowca. Do dziś pamiętam dźwięk silnika.

  • @piotrderewicz3090
    @piotrderewicz3090 28 дней назад +5

    W Lublinie jest miejska wersja "ogórka". Z tego co mi wiadomo , jeździ po mieście w sezonie letnim. Pozdrawiam.

  • @wacawkiebowicz9388
    @wacawkiebowicz9388 29 дней назад +4

    Jak miałem 12 lat mój tata pracował mpk rzrszow lubialem z nim chodzić do pracy i siedziałem na siedzeniu obok super było.

    • @user-wy7gw2th3r
      @user-wy7gw2th3r 25 дней назад

      @@wacawkiebowicz9388 W PKS to miejsce było przeznaczone dla konduktora 😊

  • @kociu
    @kociu 24 дня назад +2

    W latach 80-tych byłem zapaśnikiem i nasz klub miał takiego po pełnym remoncie co ciekawe miał zmieniony inny silnik i całe wnętrze z siedzeniami od Berieta 😄 jeździliśmy na zawody po całej Polsce i nie tylko, na obozy sportowe też lakier zielony metalic

  • @pawelch3447
    @pawelch3447 28 дней назад +7

    82 rok,700km na oboz plywacki z podkarpacia na mazury....pamietam jak dzis...a dzis mam 52 lata....mile wspomnienia... z ogoreczkiem...trzeslo ale sie jechalo....🤗👌i bez awari dojechal...super bylo...

  • @citar1
    @citar1 22 часа назад

    1)silnik Skody mial 160 koni, przy silniku Leylanda bylo to 200 koni.
    2) 14 godzin mogli jezdzic tylko ci, ktorzy mieli wóz na wyłączność, normalnie miało sie zmiennika i wtedy dzień pracy autobusu czyli 20-21 godzin dzieliło się na dwóch , wiec prosta matematyka.
    3) w stopniu Mex-a schowany byl tylko siłownik i uklad cięgieł, zawór elektromagnetyczny (zwany cewką) sterujący dopływem powietrza, znajdował sie wewnątrz na ścianie po prawej stronie przy drzwiach, pod podwójnym siedzeniem.
    4) otwartą maskę mozna powiesić także przy zamknietym wywietrzniku, nie trzeba go otwierać
    5) o hamulce trzeba bylo dbać, nawet przy oryginalnych grzechotkach, likwidowac luzy i ubytki powietrza oraz smarować .
    Podstawowe rzeczy "wyłapywało" sie na obowiazkowym codziennym przegladzie przy powrocie wozu na baze.

  • @michakopczynski3583
    @michakopczynski3583 29 дней назад +3

    Jeździłem wiele razy. Zawsze marzyłem, że kierowca da mi usiąć na przodzie. Chyba raz się tak zdarzyło.

  • @arkadiuszweiss
    @arkadiuszweiss 15 дней назад +1

    Mnie się bardzo podobały, świetni warczał, jechał dość powoli a więc bezpiecznie, wtedy była to normalna prędkość , można było podziwiać okolicę. Grzał silnikiem mocno w zimę, był najcieplejszym autobusem, nowe tego nie potrafiły. Nie dygotał obudową jak te nowsze wyższe kwadratowe autobusy. Dla mnie idealny. Bardzo wygodne wsiadanie - niskie.
    Ludzie piszą że śmierdział spalinami, tak ale to nic w stosunku do tego co jest teraz na ulicach i że trzeba w trakcie wysiłku wdychać spaliny tylu kierowców, znęcają się dranie zamiast iść pieszo. Co innego podczas odpoczynku w autobusie i nie było tego tyle co teraz. Dla mnie świetny. Jazda pięćdziesiątką około 15 km za miasto to były czasy, zero aut, pusta droga, spokój , chłodniej niż dziś, bardzo dużo lasów a wiele z nich w moim rejonie oznaczone jako teren wojskowy. Było tak mało morderstw drogowych gdy kierowcy jeździli znacznie odpowiedzialniej.

  • @jarekm8474
    @jarekm8474 26 дней назад +4

    Masakra ile razy na wycieczki nim jeździłem to nie zliczę piękne czasy

  • @user-ws2fu7du7o
    @user-ws2fu7du7o 24 дня назад +1

    Jechałem nim w 1973 że Skarżyska do Kołobrzegu i zepsuł się 50 km od celu,ale to był jedyny taki wypadek bo jeździłem nim wcześniej i później bez problemu.

  • @andrzejk7826
    @andrzejk7826 29 дней назад +3

    Jeśli chodzi o długowieczność to Autosany H9 są eksploatowane do dziś.Tak wiem że większość tych autobusów zostało zmodyfikowanych w latach 90 i 2000 do nowego wyglądu .A w zeszłym tygodniu widziałem w Trzemesznie koło Gniezna klasyczną dziewiątkę która wyglądała mi na normalne eksploatowaną w linii może ktoś z. tamtych okolic ma wiedzę na ten temat i da znać. A jeśli chodzi o komunikacje miejską to niedawno jakiś miasto organizowało pożegnanie i zakończenie eksploatacji ostatniego Autsana H9 35.

  • @pablohuerto399
    @pablohuerto399 16 дней назад +1

    Takim Ogórkiem z przyczepką miałem okazję jechać na i z wycieczki szkolnej. Rok 1982 i mecz Polska-Peru na MŚ. Co ciekawe, kierowca miał telewizor, na którym z kaszą oglądaliśmy mecz :D

  • @mirkas47
    @mirkas47 17 дней назад +1

    Moi rodzice w latach 70-tych pracowali w PKS. I dlatego często jeździliśmy na wycieczki takim autobusem. Oczywiście niebieskim. Albo na obóz harcerski nad morze. Dobrze to wspominam. Dzisiaj pewnie przejechanie 50 km to by była udręka. Wtedy nikt nie wiedział że może być inaczej. Więc nikt nie marudził. Były np. rozkładane siedzenia pośrodku. Potem pojawiły się Autosany na długich trasach międzymiastowych. To był dopiero luksus. Miękkie fotele z zagłówkami :))

  • @user-zb3nz6we7u
    @user-zb3nz6we7u 28 дней назад +3

    Na przełomie lat 70 - 80 bardzo często jeździłem Ogórkiem na trasie Ustrzyki - Przemyśl jako pasażer. Raz zdarzyła się "awaria"; w Trzciańcu Ogórek zakaszlał i zamilkł. Kierowca natychmiast rozpoczął "remont". Po jakimś czasie ktoś zniecierpliwiony zapytał kierowcę; "Józek a ty tam masz ropę w baku? ... Józek sprawdził ... nie było ... W pobliżu kilka ciężkich Ursusów orało pole. Było tam Wojskowe Gospodarstwo Rolne. Żołnierze z traktorów przynieśli w wiadrach "ropę". Ogórek odpalił, silnik ślicznie "zagrał". Szczęśliwie dojechaliśmy do Przemyśla.

    • @marek50kaoverload23
      @marek50kaoverload23 24 дня назад +3

      W 86 r. jechałem na kolonie z Poznania aż za Kielce. Jechaliśmy już autosanem. Podobna sytuacja. Na trasie w autobusie skończyło się paliwo, ledwie wtoczyliśmy się na parking. Na szczęście kierowcy autobusu udało się załatwić 1 albo 2 konewki, tak metalowe konewki 10 l, ropy od kierowcy ciężarówki. Staliśmy tam z godzinę, zanim udało się odpowietrzyć układ paliwowy i silnik zaczął normalnie pracować.

  • @jaromali1
    @jaromali1 12 часов назад

    Piękny autobus. Pamiętam, że obok kierowcy siedział czasami sprzedawca biletów w mundurze. Ale ogólnie pamiętam, że był bardzo głośny, bardzo wolny, chyba max to 60 na godzinę i bardzo nim trzepało. Nad morze ze Śląska jak tam pisał przedmówca nie wyobrażam sobie.

  • @bszerlomski
    @bszerlomski 12 дней назад +1

    11:20 - 🤣🤣🤣 w punkt!!! Pamiętam wczasy w Łukęcinie - ze stacji PKP jechaliśmy "ogórkiem" i pamiętam jak piłowałem Rodziców, pięcioletni szkrab, żeby koniecznie do przyczepki... 🤩

  • @Obywatel1978
    @Obywatel1978 28 дней назад +3

    W moim mieście rolę autobusów miejskich pełniły głównie Jelcze 043.

  • @seboc1
    @seboc1 29 дней назад +6

    Zawsze, jako dziecko, rzygalem w tych autobusach, strasznie trzeslo

    • @marekmarecki9694
      @marekmarecki9694 17 дней назад

      Ja pamiętam, że dużo częściej dzieciaki mdliło w Autosanach.

  • @cezaryk4810
    @cezaryk4810 2 дня назад

    Pamiętamy Ogórki w MZK w Warszawie przełom lat 70-80. Jazda linią pośpieszna C do Falenicy to był rajd 😀. Mało przystanków, szybka jazda, siedzenie na końcu było jak rodeo 🙃

  • @piotrgo8866
    @piotrgo8866 29 дней назад +3

    Jechałem tym egzemplarzem po Łodzi. Niesamowite przeżycie...

  • @ryszardsuchcicki9653
    @ryszardsuchcicki9653 27 дней назад +2

    Jechałem raz w życiu w przyczepce do ogórka, w Gdańsku było ich trochę. Miałem wtedy jakoś 5 lat, ale ten strach gdy się przechylała i szarpała podczas przyspieszania i hamowania pamiętam doskonale do dziś. Te przyczepki były wg mnie bardzo niebezpieczne.

    • @Old-Bald-and-Grumpy
      @Old-Bald-and-Grumpy 24 дня назад

      I ten stres czy uda się otworzyć drzwi i wysiąść na przystanku (klamka dla siłacza).
      Uwielbiałem siedzieć w Korniszonach z przodu.

  • @dr-bART
    @dr-bART 29 дней назад +4

    miarą dorosłości było to że kierowca pozwalał Ci usiąść z przodu. były dwa typy przełączników do drzwi. jeden zwykły, góra- dół. a drugi ten fajniejszy, wyciągany. jak wsiadałem zawsze zastanawiałem się jake przleczniki byly w tym wozie.

  • @bartoszwitkowicz6704
    @bartoszwitkowicz6704 28 дней назад +1

    16:25 W 1974 roku do Katowic trafiły pierwsze Ikarusy 280, a w 2018 ostatnie egzemplarze zostały wycofane w Częstochowie. 44 lata eksploatacji, więc okres podobny do modelu 260. Więc mimo wszystko oba modele Ikarusów przebijają 40 lat ekploatacji liniowej 😉

  • @arturszaradzista6403
    @arturszaradzista6403 17 дней назад

    Kilka razy l jechałem tym jako dziecko. To co pamiętam to czerwony kolor który bardzo mi się podobał i silnik w środku obity pikowaną tapicerką. Były też siedzenia rozkładane w przejściu które trzeba było składać gdy ktoś wysiadał. Dobrze że zostały zastąpione nowszymi modelami.

  • @maslo1maslo1
    @maslo1maslo1 4 дня назад

    Nigdy nie jechałem tym autobusem, ale design miał fantastyczny.

  • @johnblacktorne3143
    @johnblacktorne3143 27 дней назад +1

    Kilka lat temu jechałem ogórkiem na turystycznej linii w Lublinie. Pamiętam je jeszcze w regularnym ruchu, który w Lublinie trwał bodajże do 1984 r.

  • @JacekM-ns4je
    @JacekM-ns4je 26 дней назад +2

    A Autosan H9 też był wyjątkowy, szczególnie jego silnik SWD 400 z Andrychowa, który był arcydziełem pod względem spalania i wytrzymałości.

    • @grazynacichecka2197
      @grazynacichecka2197 25 дней назад +1

      A ile spalał ?

    • @JacekM-ns4je
      @JacekM-ns4je 25 дней назад +2

      Średnia była około 18 litrów na 100/dziś suvy palą więcej/,a doświadczeni kierowcy z pojazdem w dobrym stanie potrafili zejść do 14-15 litrów.Sam silnik był bardzo wytrzymały i mało awaryjny.

    • @cobytujeszczepowiedziecoty2083
      @cobytujeszczepowiedziecoty2083 11 дней назад

      @@JacekM-ns4je jak już coś to SW400 - 400 cali sześciennych bo to silnik na licencji brytyjskiej, tak jak SW680.

  • @MH-vx1fo
    @MH-vx1fo 10 дней назад

    Zdecydowanie legenda.Nie zapomnę nigdy.Jako dziecko jeździłem tym do babci w weekendy.
    Nigdy nie dojechałem bo przed osiągnięciem celu na skutek wstrząsów ,smrodu spalin i ropy w kabinie zawsze miałem torsje więc stałem zawsze w okolicy wejścia.
    Ostatnie kilometry pieszo.
    Kierowca podczas jazdy z bileterem czy pomocnikem na odsłoniętym pracującym silniku w kabinie regulował zawory czy robił inne naprawy - diabli ich wedzą.
    Niezapomniane chwile.

  • @vinegardrinker5159
    @vinegardrinker5159 29 дней назад +2

    Ogórek nie nadawał się na autobus miejski, przynajmniej w dużych aglomeracjach przy intensywnych potokach pasażerów. Był ciasny, mało pojemny. Może był dobry w latach 60 i początek 70. ale produkcja do 1986 r i eksploatacja w latach 90 to była porażka. U nas produkowano go co najmniej o 15 lat za długo. Pamiętam jak w godzinach szczytu były dopakowane to waliły tyłem o asfalt na nierównościach. Mówił mi znajomy który jeszcze załapał się na nie jako kierowca w krakowskim MPK że gdzieś od spodu mocowano na pedał sprzęgła ciężarek żeby lżej chodziło.

    • @47Ginter
      @47Ginter 28 дней назад

      @vinegardrinker5159 oooo(!!!), taak! To się zgadza, pedał sprzęgła w „ogórasie” ciężko pracuje. Miałem okazję to sprawdzić.

  • @bdmonster8250
    @bdmonster8250 17 дней назад +2

    Wącznik kierunkowzkazów z mrugającym oczkiem.... Uwielbiałem na nie patrzyć, jak kierowca przełączał i mrygało.... musiał pamiętać, żeby wyłaczyć.... dawne czasy.... 🙂

  • @olowrohek9540
    @olowrohek9540 26 дней назад +1

    Kolonie zakladowe ze Slaska co roku poczatek lat 80 tych.
    Byly tez zimowiska w Zimie tam bylo raczej rzesko

  • @slon69
    @slon69 29 дней назад +3

    Ale mi zaimponowałeś , jak byłem kilkuletnim chłopcem to bardzo często jeździłem do przedszkola.
    Pamiętam doskonale jak takie autobusy jeździły np. na linii 129 .
    Chcę również potwierdzić , że z braćmi zawsze robiliśmy wyścig kto pierwszy zajmie miejsce w przyczepce i będzie udawał że prowadzi...
    W przyczepce było ciszej , tylko sprzęg trochę robił hałas ...
    Pozdrawiam i dziękuję bardzo.
    P.s. wróciły wspomnienia , a podczas oglądania filmu micha mi się cieszyła

  • @jacekmazurkiewicz4327
    @jacekmazurkiewicz4327 5 дней назад

    O rzemyku do otwierania maski piersze słycze (nigdy go nie było a maske poprostu otwierało sie opierając ją na podłodze) Lepsze tzw mocniejsze eksemplarze były z mostem Raba Silniki leylanda to był koszmar dla mechanika żeby wykręcić np rozrusznik (był na trzy śruby) trzeba było mieć naprawde doświadczenie i malutkie rączki (nowy rozrusznik montowalo sie tylko na dwie śruby) Przyczepki miały tyko drzwi otwierane ręcznie Takim autobusem zawsze ruczalo sie z drugiego biegu Oj wspomnienia wracaja

  • @wiesawfiszer6730
    @wiesawfiszer6730 11 дней назад +1

    Ło panie... Całe dzieciństwo się tym jeździło ;-)

  • @user-dp5me5gs2j
    @user-dp5me5gs2j 27 дней назад +4

    autobus który polski nie był. Licencja Skody montowane w Jelczu.

  • @dariuszmichalak1271
    @dariuszmichalak1271 17 дней назад

    Najlepszy autobus z PRL-u, super, chciałbym,dzisiaj ,takim jeździć.

  • @wlodektabor8469
    @wlodektabor8469 28 дней назад +1

    W Łodzi w latach 60-70tych jeździły Ikarusy 620 które były tragiczne do jazdy i jak przyjeżdrzal Jelcz 272 to wszyscy się cieszyli że będą jechać w normalnych warunkach. Jeździło się Jelczami w PKS bo innych nie było, dopiero w drugiej połowie lat 70tych przyszły Berliety PR 110 to podróżowanie stało się godne człowieka choć i one miały swoje wady. W1994 roku przyszły pierwsze Mercedesy 405 i wszyscy pchali się do tych autobusów żeby zaznać "zachodu". wcześniej przychodziły Ikarusy 280 i 260 i one dopiero zmodyfikowały polską komunikację miejską.

    • @grazynacichecka2197
      @grazynacichecka2197 25 дней назад

      Jak się zepsuł Mercedes w tamtych czasach to był ból i zgrzytanie zębów .

  • @krzysztofkulka2404
    @krzysztofkulka2404 29 дней назад +4

    Czy silnik "ogórka" nie miał 160 KM mocy ?

  • @etf.7066
    @etf.7066 4 дня назад

    Pamiętam z dzieciństwa jak jechałem z tatą ogórkiem PKS i nagle chłodnica strzeliła lub wąż od silnika.Pełno pary w środku i koniec jazdy .3 godziny czekania na przystanku na zastępczy autobus w zimie.

  • @153rybyikorale4
    @153rybyikorale4 27 дней назад +4

    To nie polski tylko czeski

  • @MarcinWas-ri6ue
    @MarcinWas-ri6ue 6 дней назад

    A ja miło wspominam ten autobus jeździłem nim do przedszkola a później na kolonie

  • @piotrr597
    @piotrr597 29 дней назад +3

    Mega odcinek !!

  • @mgano4
    @mgano4 28 дней назад +1

    Cześć Sławek! Ciekawy odcinek! Mam prośbę: Mógłbyś zrobić odcinek o enerdowskim autobusie "Barkas"? Pozdrawiam!

  • @tomaszantczak7141
    @tomaszantczak7141 10 дней назад +1

    Ja je mile wspominam. Fajne były. Takie nie za wygodne.😂

  • @JerzyMiazek
    @JerzyMiazek 25 дней назад +1

    To jest wół pociągowy polskiego transportu osobowego lepszego od niego nie było 👍👍🇵🇱

  • @martinvondee3678
    @martinvondee3678 День назад

    Jechałem z synem w te wakacje. Wysiadaliśmy na przystanku, na którym żaden turysta nie wysiada czy na przystanku Słowiańska.

  • @MarKos92
    @MarKos92 29 дней назад +3

    Tym egzemplarzem z filmu, dokładnie dwa tygodnie temu w sobotę 😄 na linii turystycznej w Łodzi 😊

  • @pawegawel6739
    @pawegawel6739 6 дней назад

    Nauka jazdy w 1979 w Częstochowie . Instruktor p. F. Ławniczak. Egzamin p. Kosiba. Kogo egzaminował ten wie co to było. Trzeba było umieć jeździć żeby zdać .

  • @marcinjoneczko3915
    @marcinjoneczko3915 29 дней назад +3

    Świetny filmik.

  • @Piermarlin
    @Piermarlin 28 дней назад +1

    To uczucie, kiedy w moim mieście był od razu skok z Sanów na Autosany 🙃

  • @sp2msc
    @sp2msc 29 дней назад +5

    Trochę nie polski, czy najlepszy tez bym polemizował ale maluch to też niby coś polskiego...

  • @KarolinaKeyKey-e6f
    @KarolinaKeyKey-e6f 19 дней назад

    To Były Czasy Niezapomniane👍⭐⭐⭐⭐💪💪💪👏👏

  • @Osapfaz1
    @Osapfaz1 26 дней назад +1

    No właśnie, poproszę odcinek o trolejbusach

  • @AzzoZam
    @AzzoZam 12 дней назад

    Do podstawowki nim jeździłem, zawsze jak jechal ogórek i autosan to wolałem się w ogórka załadować.

  • @Piotr-lj1gl
    @Piotr-lj1gl 29 дней назад +3

    Pokażcie taki w kolorze niebieskim... Gdzie sterowanie drzwiami było z zewnątrz i wewnątrz klamką od kibla... Ogórki nie jeździły tylko po mieście ale też w PKS po wioskach nie raz z przyczepą... Też w niebieskich barwach

    • @sawomirdoraczynski9685
      @sawomirdoraczynski9685 29 дней назад +2

      Niebieskie były w PKS.

    • @Piotr-lj1gl
      @Piotr-lj1gl 29 дней назад +3

      @@sawomirdoraczynski9685 no właśnie a wszyscy pokazują miejskie czerwone. Trochę się różnią nie tylko kolorem

  • @tadeuszowy1482
    @tadeuszowy1482 21 день назад

    Na podszybiu leżał numer : 101. Taki jeździł z Gdyni do Gdańska ("pospieszny") , kończąc na. ulicy Augustyńskiego - pod samą moją szkołą.

  • @PawcarTeam
    @PawcarTeam 29 дней назад +1

    Piękny sprzęt, niestety czas szybko leci pozdrowienia

  • @LorakTube
    @LorakTube 16 дней назад

    Nigdy - w okresie PRL - jeżdżąc środkami transportu publicznego - autobusami (głównie właśnie tymi Jelczami), pociągami (parowozy, elektryczne, spalinowe) - nie spotkałem się, aby w trasie awarii uległ autobus, pociąg czy tramwaj. Co ciekawe właśnie obecnie spotykam takie sytuacje, że autobusy czy pociągi ulegają awarii. I owe awarie - to głównie awarie czujników i elektroniki, które blokują możliwość uruchomienia pojazdu.

  • @LorakTube
    @LorakTube 16 дней назад +1

    Każdy środek transportu był wartościowy. Jelcz 272 zapewnił transport publiczny przez wiele lat w PRL. Zatem to nie żadna 'legenda' ani 'koszmar' - tylko ważny środek transportu okresu PRL.

  • @mariuszszubert8977
    @mariuszszubert8977 23 дня назад +1

    Dzięki z tę podróż sentymentalną. Te autobusy (w wersji miejskiej) koloru niebieskiego jeździły w PKS Wieluń na liniach międzymiastowych. Moją pierwszą podróż "miejskim ogórkiem", którą zapamiętałem była na trasie Łódź Fabryczna (PKS) - Wieluń w lipcu 1974 r. Dlaczego ją zapamiętałem. Prawdopodobnie poprzez kontrast jeśli idzie o komfort podróży. Do Łodzi wraz z Ojcem dojechaliśmy Sanosem (wówczas był to luksusowy autobus), a wracaliśmy wysłużonym "miejskim ogórkiem" . Późniejsze podróże "miejskim ogórkiem" to były dojazdy do szkoły w latach 1978-1982. Taki autobus jeździł na trasie Byczyna-Wieluń-Byczyna. Odjazd z przystanku z żółtą tabliczką PKS 7:10. i po ok. 30 minutach przyjazd do Wielunia. Odjazd z Wielunia 15:45 (DA, stanowisko 4). Na ten autobus zawsze można było liczyć, niezależnie od pogody. Kierowca zawsze zabierał wszystkich oczekujących, więc jazda w ścisku. Do dziś pamiętam mistrza kierownicy - Kierowcę Szczepana, charakterystyczne syczenie siłownika drzwi, uroczy klekot silnika, czasem lekki "aromat" spalin, dźwignię do "duszenia" silnika, pokrętło (nie wiem do czego) po środku, obok zegara i zestaw biletów z dziurkaczem (dzień miesiąca, kurs). Były też Jelcze z przyczepami, odjeżdżały z tzw. stanowisk przejazdowych (1 i 2). Jada w przyczepie to też było specyficzne doznanie. Pozdrawiam

    • @Autobusy_Slawka
      @Autobusy_Slawka  23 дня назад

      Dziękuję za komentarz Mariuszu i pozdrawiam

  • @zibitcom2606
    @zibitcom2606 8 дней назад +1

    Jezdziłem tym cackiem jako dzieciak 1972-77 trasa Mszana Dolna Limanowa lub Dobra Tymbark. Konduktor był w autobusie i sprzedawał bilety , płatność tylko gotówką 🤨chciałem zapłacić kartą ale ojciec nie pozwolił HAHAHAHAHAHAHHA.

  • @solpe769
    @solpe769 6 дней назад

    szacun za wiedzę dla pana po prawej. szacun dla kanału za pasję do autobusów.. Mam nadzieję, że poza youtube komercjalizujecie to wg planu.

  • @eR-MIK
    @eR-MIK 13 дней назад

    Jechałem raz, na "NMocy muzeów";-)

  • @MarcinKrawiec-zx5lk
    @MarcinKrawiec-zx5lk 14 дней назад

    Ja je jeszcze pamiętam w wersji przegubowej. . Wrocław.

  • @grzegorzmaciak2588
    @grzegorzmaciak2588 13 дней назад

    Miałem okazję jeździć nim do szkoły, jeszcze z przyczepą.

  • @grzegorzcharzewski5551
    @grzegorzcharzewski5551 18 дней назад +1

    Do szkoły zawodowej takim dojeżdżałem

  • @Marta_Lessi
    @Marta_Lessi 26 дней назад +1

    Ogórkiem jechałam w Noc Muzeum, ze 3-4 lata temu.
    Nagrywaliście w Warszawie, na Włościańskiej?

  • @peterlewandowski1808
    @peterlewandowski1808 26 дней назад +2

    Odwidzcie Museum SKODA W Libercu to moze czegos sie nauczycie o CZESKIEJ MOTO
    RYZACJI. I TYLKO POLSKA motoryzacja nic nie osagnela .Chyba ze milion aut elektrycznych pana Morawieckiego.

  • @januszkosminski7405
    @januszkosminski7405 8 дней назад

    Nie opowiadajcie, że był powolny. Potrafił stówę ciągnąć. Z przyczepą! Siedzenia twarde, ale wygodne. Dość głośny, ale w porównaniu np. do Sana H 100 to luksus.
    Mocny silnik. W PKS Nowy Targ do lat 90-tych były głównym składnikiem taboru. Żadne inne autobusy w tych czasach nie dawały rady na wielokilometrowych stromych podjazdach.

  • @rafalsiweksiwek8465
    @rafalsiweksiwek8465 29 дней назад +1

    Oryginalny mex272 z dużą ostatnią szybą z lewej strony. Silnik według Mnie ma 160 km