Podoba mi się twój film. Znam trasę. Ale tylko latem. Zima tylko dla profesjonalistów takich jak Ty. Dobry występ. Często jeżdżę do Nowego Warpnego. To piękne miasto. Marina, wieża widokowa, ratusz, restauracja „U Magdy” i pole namiotowe - zawsze pięknie.
Wow -10 stopni to już poważniejsza sprawa - podziwiam. A jeżeli chodzi o śnieg to prawda - lepszy jest zmrożony śnieg niż śliskie błoto albo lodowa "szklanka" 👋
Znam, trasę, raz w okolicy spontanicznie w pandemii bez przygotowania na temperaturę byłem, Nowe Warpno odwiedziłem, niska temperatura, zero ludzi i czynny był tylko kiosk/zieleniak z przesympatyczną panią która uratowała słodkimi przekąskami i biszkoptami mój brak energii 💪😎👍👍👍
No to jest problem, jak człowieka poniesie za bardzo, zwłaszcza przy niskich temperaturach, obojętnie czy to na rowerze czy w górach. Staram się zawsze zwalczać to w sobie, bo mnie taki przypływ spontanu już kilka razy w niezłe kłopoty władował. Pozdrawiam i życzę samych 💪 energetycznych jazd 😉 👋
Jak niema wiatru i lodu po drozkach to idzie jedzic i w zime inaczej juz przyjemnosc z jazdy szybko spada :D zostaje jak tutaj wtedy korzystac z jezdni
...no chyba, że jezdnia jest oblodzona ;) to wtedy pozostaje zmarznięty szuter - ale co do dynamiki przyjemności to prawda - muszą być dobre suche warunki - inaczej można się bardzo łatwo zniechęcić
Podoba mi się twój film. Znam trasę. Ale tylko latem. Zima tylko dla profesjonalistów takich jak Ty. Dobry występ. Często jeżdżę do Nowego Warpnego. To piękne miasto. Marina, wieża widokowa, ratusz, restauracja „U Magdy” i pole namiotowe - zawsze pięknie.
Zima jest dla wszystkich :) tylko zaczynać trzeba ostrożnie i delikatnie - jak każdą nową przygodę ;)
@ Zimno nie jest problemem. Jeździłem już przy -10 stopniach. Ale na śniegu 🤷🏻♂️
Wow -10 stopni to już poważniejsza sprawa - podziwiam. A jeżeli chodzi o śnieg to prawda - lepszy jest zmrożony śnieg niż śliskie błoto albo lodowa "szklanka" 👋
Znam, trasę, raz w okolicy spontanicznie w pandemii bez przygotowania na temperaturę byłem, Nowe Warpno odwiedziłem, niska temperatura, zero ludzi i czynny był tylko kiosk/zieleniak z przesympatyczną panią która uratowała słodkimi przekąskami i biszkoptami mój brak energii 💪😎👍👍👍
No to jest problem, jak człowieka poniesie za bardzo, zwłaszcza przy niskich temperaturach, obojętnie czy to na rowerze czy w górach. Staram się zawsze zwalczać to w sobie, bo mnie taki przypływ spontanu już kilka razy w niezłe kłopoty władował. Pozdrawiam i życzę samych 💪 energetycznych jazd 😉 👋
Jak niema wiatru i lodu po drozkach to idzie jedzic i w zime inaczej juz przyjemnosc z jazdy szybko spada :D zostaje jak tutaj wtedy korzystac z jezdni
...no chyba, że jezdnia jest oblodzona ;) to wtedy pozostaje zmarznięty szuter - ale co do dynamiki przyjemności to prawda - muszą być dobre suche warunki - inaczej można się bardzo łatwo zniechęcić
Hej! Zimno nie przeszkadza. Ale mokro i lodowo i owszem!😊
Hej! Jak najbardziej tak - i jeszcze, żeby wiatr zawsze w plecy wiał! ;) 👋
A ja lubię zrobić zimową przerwę. Wiosną rower lepiej smakuje, a jakoś strasznie długo, nie muszę się na nowo wjeźdzać.
A to też prawda, że jak się od czegoś przyjemnego robi przerwę to potem apetyt jest wyostrzony :) (ale ja nie lubię uczucia głodu...)
tak z ciekawości, co to za torba?
Force Adventure: forcebike.pl/produkt/torba-podsiodlowa-force-adventure-zapinana-na-zamek-czarna/