Zdecydowanie tak. Dzisiejsza motoryzacja to jakiś żart. Praktycznie każde auto wygląda tak samo. Napompowany Xbabol z nadwagą, nadkolami w plastiku i telewizorkiem zamiast zegarów. Zachwytu tyle co przy struganiu pyr. Wsiadasz i jedziesz bo musisz, a nie bo chcesz...
Urodziłem się w szpitalu. Gdyni 500m od mieszkania. Po urodzeniu - tata poszedł na postój i wziął właśnie mercedesa w115 abym w 77r pojechał pierwszą motoryzacyjną podróż właśnie mercedesem. Zostało mi do dziś - w kolekcji jest także w115
ja to podchodze do takich fur w taki sposob. ja rok 93, a ten samochod juz dawno smigal po swiecie, gdy ja nawet w planach nie bylem. ba, moi rodzice byli "bardzo mlodzi". a ten samochod nadal jezdzi, jest, przezyl tyle lat. ja mam morze doswiadczen, a ten mercedes byl tutaj wczesniej ode mnie. to jest niesamowite.
Kurczę, zawsze kiedy Ciebie oglądałem w TVN turbo… Kojarzyłem Ciebie jako pasjonatkę do motoryzacji, motoryzacji dla której; Byłem za młody. Żyłem w czasach kiedy mało kogo było stać na samochód. Jak już to jeden samochód był dla całej rodziny… Po zakup auta jechało się całą rodziną z Mamą, Tatą, Bratem, Ciocią, Wujkiem , Kuzynami… Jechało się w Niedzielę na giełdę samochodową do Pruszcza Gdańskiego. Ogłado się auta które się były na ten czas realne: Maluch, Fiat, Polonez… które były malowane wałkiem czy jakimś pędzle. Pamiętam również jak Tata pokazywał mi auta które na tamte czasy robiły na mnie przeogromne wrażeni, wrażenie które zostało po dziś dzień (Tata zawsze mówił; drogie klocki, drogie tarcze, dużo elektryki, DUŻO PALI, ten co sprzedaj to napewno jakiś krętacz, a to zaraz kradziony, albo zaraz ukradną…😊A teraz Ty pokazujesz mi to jeszcze raz, że te auta były i będą najlepszymi autami jakie kiedykolwiek wyjechały na ulice. Dzięki za wiedzę którą dostarczysz. Ps. Jestem zły na siebie że tak długo żylem z takiem przekonaniem jakie mi przekazywano na tamte czasy, czasy się zmieniają… teraz już mnie nie stać na auto moich marzeń. Pozdrowienia dla Ekipy i dla Piotra :) Rychu
@@mariuszspychalski5750 mam w posiadaniu dwa jedynie 34 letnie modele, używam wiosną i latem w ładną pogodę i jestem fanem marki Jakiś czas temu widziałem na jakiejś stronie że nieco zmodyfikował Pan auto taty - mam na myśli felgi, chyba że była to przymiarka tylko. Jak obecnie wygląda auto? Gdzie można zobaczyć auto .Ma piękną historię. Czy ma Pan jakiś blog poświęcony temu autu?
@@kristoffmochocki1603 spokojnie czeka sobie na renowację. Koła były tylko przymiarką, sprawdzałem rozmiary, które podkreślą linię a nie będą z nią walczyć. Mam też takie, które zimy nie widzą. Pozdrawiam M
Ponad 20 lat temu miałem okazję poprowadzić kilka razy W115 z (chyba) 1976 roku, 2,8 benzyna, 160 KM. Uwielbiałem wtedy każdy detal tego auta. Sam jeździłem wówczas Fiatem 125 p rok 1986 zakupionym z wojska... Tamten Merc to było coś wspaniałego... 🥲
Kurde ja bym się bał takim cackiem jeździć po centrum, bo jak jakiś idiota wjedzie a blachy ma się zwykłe to ubezpieczalnia będzie chciała wypłacić jak najmniej. Jeździłem takim w115 2.2D to szło 140km/h piękne czasy.
Gdy chodziłem do technikum samochodowego w Poznaniu w połowie lat 90-tych, kolega kupił takiego MB z silnikiem chyba dwulitrowym i automatem...A nazywał go wersją PION od pionowo istawionych przednich reflektorów... I tak w dawnym poznańskiem się na te wersję mówiło, poprostu Pion...
Mega fajne wozidełko. Nawet kolor nie razi. Pamiętam jeszcze taki "blady ogórek" i "sinoniebieski"... Kolega miał E klasę z lat 80tych. 3 litry z których ponoć wyciosano całe 150 koni. Modelu nie pamiętam, korbotronik zastąpiono w pełny elektryk (z tyłu też). No i bak 100 litrów w oparciu kanapy. :D Wizyty na stacji były wesołe. Pił jak kaktus. ;D
Z tym przedliftem trochę pomieszałeś, były serie 0,5 /1/1,5/2. oznaczenie 230 było min. dla sześciocylindrowej benzyny w serii 0,5 i 1 potem weszło oznaczenie 230.6 Mega auta mam ich 7szt w tym 2 coupe tak z semtymentu bo Ojciec badylarz woził mnie takim do przedszkola, dieselkiem oczywiście🙂SUPER FILMIK pozdrawiam
Hej 10 lat jeździłem w 115 z roku 1976 z oryginalnym dieslem 2,0 i uważam, że był to i tak demon v-max 140 i wygoda , szczególnie fajnie odpalany na wajchę z piątą świecą sygnalizującą kiedy można odpalać! super czasy
Właśnie coraz bardziej zacząłem żałować sprzedaży swojej w114 na początku roku. Mój poprostu był przykładem "polskiej w114". Oryginalnie benzyna, a w latach 90 na fakturę za 1mln zł silnik został wymieniony na diesla z wołgi, a później na 240d z beczki. Chodź ja najbardziej wspominam fotele randkowe, czyli bez zagłówków. Zgadzam się ze stwierdzeniem że to jest nadmercedes 😁
W końcu ktoś mówi z sensem odnośnie silników. Nie rozumiem tych, którzy w dzisiejszych czasach nadal podniecają się wyeksploatowanymi wolnossącymi dieslami, które przeważnie nie nadają się już do normalnej jazdy.
Mercedes ten to nie przejściówka jak to mówi Patryk. Przejściówka to model z ostatnich lat produkcji modelu W114/115 czyli 1975-76, charakteryzował się bocznymi przednimi oknami bez lufcika , lusterkiem zewnętrznym i kierownicą jak w modelu W123. Posiadał też inne tylne lampy oraz przednie reflektory które były już płaskie, oczywiście nie dotyczy to modelu z US. Właśnie z tych powodów Mercedes ten nazywany był przejściówką. , wspomniane elementy były już jak w W123.
No i Piotrek ma popsuty urlop - takie cacko go ominęło 😂 Istny wehikuł czasu, a kiedyś moje marzenie w coupe. Polift już nie ma takiej fajnej kierownicy, trójkątów w oknach i tylne lampy już nie gładkie. 😊 Protoplasta E klasy. S Klasa- W108
Wydaje mi sie, że się Patryku mylisz. Moim zdaniem "przehjściówką" nazywane były 114/115 PO liftingu czyli PRZED W123. Cechowały się szerszym ale nieco niższym grillem i ryflowanymi światłami z tyłu (przedlift miał gładkie) oraz kieronicą, jak późniejsze beczki. To były wizualne wyróżniki "przejściówek". Nie pamiętam zmian w mechanice. Wiedzę na ten temat czerpałem od radosnego grona taksówkarzy z okolic Jelenia Góra - Karpacz, gdzie miłość do Mesiów była nieograniczona bo dewizowi turyści ze hotelu Skalny lubili jeżdzić ze stylem. Słynne były kursy Karpacz-Berlin bo samolot na Tepelhoff...
Nie jestem z jakiegoś bardzo starego pokolenia ale dla mnie nowością były szyby elektryczne, podświetlane przyciski, czujnik deszczu, czujniki parkowania, automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, zamek centralny i immobilizer, podgrzewane spryskiwacze, lusterka, fotele, komputer pokładowy, kufer, klama, pokrywa bagażnika na mikrostyk czyli elektryczne otwieranie i zamykanie, elektryczne otwieranie klapki wlewu paliwa, elektryczne ustawianie foteli, kierownicy, fabrycznie wbudowana lodówka, systemy ABS, ESP, TC nie mówiąc o nowoczesnych rozwiązaniach pod względem komfortu czy zaawansowania technicznego (np. silnika i całego jego osprzętu, układu napędowego, zawieszenia itd.) i detalach o których nam się nie śniło jeszcze 15 lat temu
Kiedy myśmy próbowali odpalić produkcję ciężarówki Lublin na bazie gaza i nic nie mieliśmy to pan Porsche robił już swoje 356. Lepiej było przegrać tą wojnę ;)
To pierwsze auto które prowadziłem mając 12-13 lat, co prawda w uboższej wersji 2,2 lub 2,4 diesel bez klimy, należało do mojego wujka. Miłość do Mercedesa została, teraz mam w211
U mnie w domu mówiło sie na niego Kaczor. Piękny błękitny kolor i najsłabszy dwulitrowy diesel. A metalowe kołpaki w kolorze lakieru rozwaliły mi głowę jako małemu dziecku.
W roku 1990 przesiadłem się z beczki z silnikiem 2,0 D od "przejściówki" rok produkcji 1980 na Audi 100 (cygaro) z 1983, Komfort prowadzenia nieporównywalnie większy na korzyść Audi. A tak na marginesie - pojemność bagażnika w Audi to 570l, a zbiornika paliwa 85l.
Pamiętam, Badylaerze i Taksówkarze takimi jeździli w latach 70 i 80, nie wiem nie pamietam dokładnie, ale chyba tata Patryka takim przez jakis czas jeździł a napewno jego pracownik jak miał zakład gdzie przerabiał garbusy na buggi
Tata mi mówił, że jak miał takiego Mercedesa jedził na taksówce to miał problem z rozrusznikiem nie gasił go przez tydzień całą noc i dzień chodził pod blokiem.
Szanuje za ogłoszenie Mercedesa. Ja wiem, ze tutaj wszystko zostało pokazane i opowiedziane ale cześć ludzi trafi na to ogłoszenie po prostu z ulicy i zobaczą czarno na białym co kupują. 👌
@@PatrykMikiciuk Nie mam nic przeciwko Marcinowi gdzie robisz Vipera .Ale miałem nadzieję że to Piotr będzie go robić ,bo też fajnie się oglądało Ferrari w cenie skody(WRC)
Mercedes to DIESEL i to nie jest polski wynalazek. Benzyny w mercach pełniły wtedy 2 funkcje: - tańszej wersji (mniejsze silniki typu 2.0, 2.3, 2.5) - specjalnych wymagań (dla pojebów jak pierwsze elektryki, do luksusowych wersji - żeby była cisza). a poza tym do wszystkiego były diesle, nawet na „benzynowy” amerykański rynek, gdzie do dziś jeżdżą wersje niespotykane nawet w europie. Przejściówka to 115, nie 114. Chodziło o to, że łączy cechy 114 i 123. A ostanim prawdziwym autem = mercedesem jest każdy z epoki balerona, z dieslem właśnie. Dlaczego? Bo jedzie się nim normalnie, lepiej niż większością dzisiejszych pojazdów (nie chodzi o osiągi i bajerki, ale o komfort podróżowania i skuteczność dotarcia do celu) i można go użytkować do woli, całe życie, nie ma konieczności co kilka lat biegać po „salonach” jak ze sraczką, bo gówno kupione niedawno już się do niczego nie nadaje….
Czy to zielone pokrętło od klimy jest fabryczne ? Bo wygląda jakby ktoś dołożył we własnym zakresie. Np. defrost jest sterowany na panelu z suwakami od temperatury i nawiewu. A tu jakaś zielona lampka jak w pralce. No i dlaczego nie ma opisu klimaanlage tylko colder ?
PO Warszawie nie POjezdzisz pieknymi samochodami.......ten Mercedes zyje kilkadziesiąt lat i nie jest eko a te na baterie po kilku latach ida na zlom i sa eko
No i obowiązkowe opony z rantam (Dębica D124?)i. Oj, jak te ranty przydałyby się mojej żonie. Szkoda, że już takich nie robią do współczesnych samochodów we współczesnych rozmiarach.
Ten kanał zdecydowanie potrzebuje więcej starych gratów, bardziej budzi wspomnienia niż te plastikowe z gum turbo które też mają swój urok
Przeciez samochody z gum Turbo to stare graty dzisiaj wlasnie. Legendarne ale stare
Noo powrót Legend PRL na ktorych wychowałem się i pokochałem motoryzację to byłaby magia
Zdecydowanie tak.
Dzisiejsza motoryzacja to jakiś żart. Praktycznie każde auto wygląda tak samo. Napompowany Xbabol z nadwagą, nadkolami w plastiku i telewizorkiem zamiast zegarów. Zachwytu tyle co przy struganiu pyr. Wsiadasz i jedziesz bo musisz, a nie bo chcesz...
Urodziłem się w szpitalu. Gdyni 500m od mieszkania. Po urodzeniu - tata poszedł na postój i wziął właśnie mercedesa w115 abym w 77r pojechał pierwszą motoryzacyjną podróż właśnie mercedesem. Zostało mi do dziś - w kolekcji jest także w115
@@Endrioo4 77r ieden z najlepszych roczników 😉witaj w klubie.
Strasznie brakuje niedzielnych śniadań z Tomkiem z abcar... To zdecydowanie była magia. Teraz kanał coraz bardziej rozmienia się na drobne...
ja to podchodze do takich fur w taki sposob. ja rok 93, a ten samochod juz dawno smigal po swiecie, gdy ja nawet w planach nie bylem. ba, moi rodzice byli "bardzo mlodzi". a ten samochod nadal jezdzi, jest, przezyl tyle lat. ja mam morze doswiadczen, a ten mercedes byl tutaj wczesniej ode mnie. to jest niesamowite.
Kto uważa że powinno być więcej mercedesów daje lajka! 😊
Kurczę, zawsze kiedy Ciebie oglądałem w TVN turbo… Kojarzyłem Ciebie jako pasjonatkę do motoryzacji, motoryzacji dla której;
Byłem za młody.
Żyłem w czasach kiedy mało kogo było stać na samochód. Jak już to jeden samochód był dla całej rodziny…
Po zakup auta jechało się całą rodziną z Mamą, Tatą, Bratem, Ciocią, Wujkiem , Kuzynami…
Jechało się w Niedzielę na giełdę samochodową do Pruszcza Gdańskiego.
Ogłado się auta które się były na ten czas realne: Maluch, Fiat, Polonez… które były malowane wałkiem czy jakimś pędzle.
Pamiętam również jak Tata pokazywał mi auta które na tamte czasy robiły na mnie przeogromne wrażeni, wrażenie które zostało po dziś dzień (Tata zawsze mówił; drogie klocki, drogie tarcze, dużo elektryki, DUŻO PALI, ten co sprzedaj to napewno jakiś krętacz, a to zaraz kradziony, albo zaraz ukradną…😊A teraz Ty pokazujesz mi to jeszcze raz, że te auta były i będą najlepszymi autami jakie kiedykolwiek wyjechały na ulice. Dzięki za wiedzę którą dostarczysz.
Ps. Jestem zły na siebie że tak długo żylem z takiem przekonaniem jakie mi przekazywano na tamte czasy, czasy się zmieniają… teraz już mnie nie stać na auto moich marzeń. Pozdrowienia dla Ekipy i dla Piotra :)
Rychu
swietnie opowiadasz o tym aucie, zupelnie inny klimat odcinka niz z nowszymi :)
Najpiękniejsze Auto jakie wypuścił Mercedes
Mój tata kupił na przetargu z Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mercedesa W110 z 1967 roku.
Mam go do dziś.
Jechałem z Twoim Tatą, panem Danielem 😉
Auto Pana taty zagrał rolę w filmie ,, Nie lubię Poniedziałku,,
Nie mylę się?
@@kristoffmochocki1603 nie myli się Pan.
@@mariuszspychalski5750 mam w posiadaniu dwa jedynie 34 letnie modele, używam wiosną i latem w ładną pogodę i jestem fanem marki
Jakiś czas temu widziałem na jakiejś stronie że nieco zmodyfikował Pan auto taty - mam na myśli felgi, chyba że była to przymiarka tylko. Jak obecnie wygląda auto? Gdzie można zobaczyć auto .Ma piękną historię. Czy ma Pan jakiś blog poświęcony temu autu?
@@kristoffmochocki1603 spokojnie czeka sobie na renowację. Koła były tylko przymiarką, sprawdzałem rozmiary, które podkreślą linię a nie będą z nią walczyć. Mam też takie, które zimy nie widzą.
Pozdrawiam
M
Ponad 20 lat temu miałem okazję poprowadzić kilka razy W115 z (chyba) 1976 roku, 2,8 benzyna, 160 KM. Uwielbiałem wtedy każdy detal tego auta. Sam jeździłem wówczas Fiatem 125 p rok 1986 zakupionym z wojska... Tamten Merc to było coś wspaniałego... 🥲
Patryk. Miałem 2 x pierwsze egzemplarze 123 w wersji 240 i to był sztos serio. Pełen wypas. To były najlepsze moje auta 😊
Patryk, a może nowa seria ze starymi gratami widzów?
Czy to nie byłby dobry pomysł?
Widzę jak luźno czujesz się przy takich samochodach ♥
Kurde ja bym się bał takim cackiem jeździć po centrum, bo jak jakiś idiota wjedzie a blachy ma się zwykłe to ubezpieczalnia będzie chciała wypłacić jak najmniej. Jeździłem takim w115 2.2D to szło 140km/h piękne czasy.
Gdy chodziłem do technikum samochodowego w Poznaniu w połowie lat 90-tych, kolega kupił takiego MB z silnikiem chyba dwulitrowym i automatem...A nazywał go wersją PION od pionowo istawionych przednich reflektorów... I tak w dawnym poznańskiem się na te wersję mówiło, poprostu Pion...
W Pleszewie mówilo się na niego “smutas”….😜
@@chrisdabrowski w Koninie i okolicach mówiło sie " Puchatek ".
Albo zwyczajnie Helmut
najlepszecauta ever. mam w114 250c i 300d sedan, wszystkie z Kaliforni....
Stare auta są cool
Mega fajne wozidełko. Nawet kolor nie razi. Pamiętam jeszcze taki "blady ogórek" i "sinoniebieski"...
Kolega miał E klasę z lat 80tych. 3 litry z których ponoć wyciosano całe 150 koni. Modelu nie pamiętam, korbotronik zastąpiono w pełny elektryk (z tyłu też). No i bak 100 litrów w oparciu kanapy. :D Wizyty na stacji były wesołe. Pił jak kaktus. ;D
Z tym przedliftem trochę pomieszałeś, były serie 0,5 /1/1,5/2. oznaczenie 230 było min. dla sześciocylindrowej benzyny w serii 0,5 i 1 potem weszło oznaczenie 230.6 Mega auta mam ich 7szt w tym 2 coupe tak z semtymentu bo Ojciec badylarz woził mnie takim do przedszkola, dieselkiem oczywiście🙂SUPER FILMIK pozdrawiam
Klasa sama w sobie ♥️
🎉polskie Porsche i Tomka nic nie przebije .ale szacun że Patryk ma pomysły na odcinki prawie codzienne 😮😊
Kurła kiedyś to były czasy. I Mercedesy 😄
Dokladnie Biotad Plus team💪💪
A ja powiem Patryk wyglądasz 20 lat młodziej takiego jak oglądałem legendy PRL-u ❤️😆
Patryk .... odcinek mega! Fajnie opowiadasz z pasją w głosie.Auto zaprezentowane z kazdej strony ,brawo!
Hej 10 lat jeździłem w 115 z roku 1976 z oryginalnym dieslem 2,0 i uważam, że był to i tak demon v-max 140 i wygoda , szczególnie fajnie odpalany na wajchę z piątą świecą sygnalizującą kiedy można odpalać! super czasy
Mam w115 z 1974 z 2.0D. Ale rozbujać się do 140 to moim nie ma szans. 120 to już jest życie na krawędzi. A auto w dobrym stanie ;)
Właśnie coraz bardziej zacząłem żałować sprzedaży swojej w114 na początku roku. Mój poprostu był przykładem "polskiej w114". Oryginalnie benzyna, a w latach 90 na fakturę za 1mln zł silnik został wymieniony na diesla z wołgi, a później na 240d z beczki. Chodź ja najbardziej wspominam fotele randkowe, czyli bez zagłówków. Zgadzam się ze stwierdzeniem że to jest nadmercedes 😁
W końcu ktoś mówi z sensem odnośnie silników. Nie rozumiem tych, którzy w dzisiejszych czasach nadal podniecają się wyeksploatowanymi wolnossącymi dieslami, które przeważnie nie nadają się już do normalnej jazdy.
Piekne sa stare Mercedesy.
Ojciec miał takiego Merca na taksówce w 1980 r. kupił, rocznik 1970 - 220D, mówili na nie chyba Puchatek .... wtedy to był sztos,
Mercedes ten to nie przejściówka jak to mówi Patryk. Przejściówka to model z ostatnich lat produkcji modelu W114/115 czyli 1975-76, charakteryzował się bocznymi przednimi oknami bez lufcika , lusterkiem zewnętrznym i kierownicą jak w modelu W123. Posiadał też inne tylne lampy oraz przednie reflektory które były już płaskie, oczywiście nie dotyczy to modelu z US. Właśnie z tych powodów Mercedes ten nazywany był przejściówką. , wspomniane elementy były już jak w W123.
Tak to prawda przejściówka od 1973, czyli po tzw. lifcie do 1973 nazywany był Trapezem.
Dokladnie, prowadzacy wprowadza w blad. Przejaciowka byla przed W123
Lubię takie odcinki. Bardzo fajnie
Super fryzura. A o aucie piękne miałem w123 najlepsze auto jakie miałem
Dziadek zawsze mówił patrz puchacz jedzie :D
No i Piotrek ma popsuty urlop - takie cacko go ominęło 😂 Istny wehikuł czasu, a kiedyś moje marzenie w coupe. Polift już nie ma takiej fajnej kierownicy, trójkątów w oknach i tylne lampy już nie gładkie. 😊 Protoplasta E klasy. S Klasa- W108
Kozacki fryz Patryku.
Więcej takich panie!!❤
To jest mega temat na promocję firmy mówi się że zastępczy musi być w tej samej klasie zgadza się zgadza jest premium jest premium ...
Kiedyś to było a dzisiaj jest jak jest
Wydaje mi sie, że się Patryku mylisz. Moim zdaniem "przehjściówką" nazywane były 114/115 PO liftingu czyli PRZED W123. Cechowały się szerszym ale nieco niższym grillem i ryflowanymi światłami z tyłu (przedlift miał gładkie) oraz kieronicą, jak późniejsze beczki. To były wizualne wyróżniki "przejściówek". Nie pamiętam zmian w mechanice. Wiedzę na ten temat czerpałem od radosnego grona taksówkarzy z okolic Jelenia Góra - Karpacz, gdzie miłość do Mesiów była nieograniczona bo dewizowi turyści ze hotelu Skalny lubili jeżdzić ze stylem. Słynne były kursy Karpacz-Berlin bo samolot na Tepelhoff...
@@grendelek przejściówka 115 miała jeszcze nowe lusterka które były później w 123 i boczne szyby w całości bez trójkątów
wspaniały merc. celownik to najlepszy element. pozdrawiam z mojego 2.9 w210
Wspaniały❤
Zazdroszczę poruszania się tym pięknym klasykiem
Mercedes-Benz /8 („Strich-Acht“)!
Piekny klasyk, podobnie jak jego nastepca Mercedes W123.
Nie jestem z jakiegoś bardzo starego pokolenia ale dla mnie nowością były szyby elektryczne, podświetlane przyciski, czujnik deszczu, czujniki parkowania, automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, zamek centralny i immobilizer, podgrzewane spryskiwacze, lusterka, fotele, komputer pokładowy, kufer, klama, pokrywa bagażnika na mikrostyk czyli elektryczne otwieranie i zamykanie, elektryczne otwieranie klapki wlewu paliwa, elektryczne ustawianie foteli, kierownicy, fabrycznie wbudowana lodówka, systemy ABS, ESP, TC nie mówiąc o nowoczesnych rozwiązaniach pod względem komfortu czy zaawansowania technicznego (np. silnika i całego jego osprzętu, układu napędowego, zawieszenia itd.) i detalach o których nam się nie śniło jeszcze 15 lat temu
17:20 Patryk pojechał zmodyfikować kandelabr ;)
dziękuję!
Nie ma to jak pomruk Diesla🥰
Samochody z dawnych lat miały w sobie coś czego współczesne nigdy nie będą miały a mianowicie duszę.
Pozdrowiam.
Spotkaliśmy się dzisiaj z Patrykiem na stacji na Połczyńskiej 😊
Pozdrawiam Patryka i całą ekipę
Fajna fryzura jak Tomek z Abcaru :)
Pozdrawiam serdecznie 👍
Z pasami bezpieczeństwa to pierwsze słyszę o wersji tylko biodrowych. Mój chrzestny miał W115 220D z 1969 roku, pasy były z napinaczem.
Lufcik otwierany jak we wczesnej Skodzie 100. 😀
Mieliśmy taką.
są dzięki temu że były takie solidne
Patryk to przytoczenie historii pokazuje jak tępy i zacofany był komunizm , od zachodniego świata motoryzacji dzieliła nas ogromna przepaść.
Kiedy myśmy próbowali odpalić produkcję ciężarówki Lublin na bazie gaza i nic nie mieliśmy to pan Porsche robił już swoje 356. Lepiej było przegrać tą wojnę ;)
@@grzegorzszeliga2797to by nas na mapie nie bylo.
Pan się dowie skąd mercedes miał pieniążki na opracowanie takiego samochodu. A u nas miałeś pałowanie i pacyfikacje strajków.
@@grzegorzszeliga2797
A to my wygraliśmy??? Bo nie zauważyłem...
@@grzegorzszeliga2797przecież jesteśmy jedynym krajem który przegrał II ws.
Super 👍
Prawdziwe auto... A nie jak teraz tablety na kołach...
To pierwsze auto które prowadziłem mając 12-13 lat, co prawda w uboższej wersji 2,2 lub 2,4 diesel bez klimy, należało do mojego wujka. Miłość do Mercedesa została, teraz mam w211
Mam pytanie... jak Pan wjechał w strefę czystego transportu tak starym samochodem. Nie posiada żółtych tablic?
U mnie w domu mówiło sie na niego Kaczor. Piękny błękitny kolor i najsłabszy dwulitrowy diesel. A metalowe kołpaki w kolorze lakieru rozwaliły mi głowę jako małemu dziecku.
Patryk, 114 miał w przednich drzwiach lufciki a 115 nie, także z lusterka w tych drzwiach były inne. Pozdrawiam i powodzenia z Gwiazdami
One łamały się od wożenia "ziemniaków", bo podłużnice kończą się przed bagażnikiem.
Zresztą z beczkami przecież było to samo....
Jest klimat i jest klima. Komu to przeszkadzało?
Hejka ja mam 280ce z 75rok. Mega niedocenione auta. Pozdrawiam
W roku 1990 przesiadłem się z beczki z silnikiem 2,0 D od "przejściówki" rok produkcji 1980 na Audi 100 (cygaro) z 1983, Komfort prowadzenia nieporównywalnie większy na korzyść Audi. A tak na marginesie - pojemność bagażnika w Audi to 570l, a zbiornika paliwa 85l.
To jeszcze tylko 3 razy wjedzie ten Mieczysław do centrum Warszawy w tym roku😢 pozdro dla Rafała T
On po prostu wjechał i nie będzie wyjeżdżać :)
Pamiętam, Badylaerze i Taksówkarze takimi jeździli w latach 70 i 80, nie wiem nie pamietam dokładnie, ale chyba tata Patryka takim przez jakis czas jeździł a napewno jego pracownik jak miał zakład gdzie przerabiał garbusy na buggi
Patryk Mikiciuk kup taki Mercedes 114 115 to jedz i kup 😊
Szyby na korbki ale jak to lekko chodzi!
Tata mi mówił, że jak miał takiego Mercedesa jedził na taksówce to miał problem z rozrusznikiem nie gasił go przez tydzień całą noc i dzień chodził pod blokiem.
5:58/29:02 kosztuje kupe farsy?????????????????????? wykasujecie to?
Piękne auto
Szanuje za ogłoszenie Mercedesa. Ja wiem, ze tutaj wszystko zostało pokazane i opowiedziane ale cześć ludzi trafi na to ogłoszenie po prostu z ulicy i zobaczą czarno na białym co kupują. 👌
W jakimś 90 roku ojciec woził mnie takim do przedszkola 🎉🎉🎉 ależ to było auto
Strych-Acht po niemiecku a u nas na niego mówili sztyrlic :)
Mam takiego w115 220D już ponad 20 lat.
O! Wycieraczki jak w Viperze
A fakt
@@PatrykMikiciuk Nie mam nic przeciwko Marcinowi gdzie robisz Vipera .Ale miałem nadzieję że to Piotr będzie go robić ,bo też fajnie się oglądało Ferrari w cenie skody(WRC)
Jako właściciel w115 chciałem zaznaczyć, że tzw. przejściówka miała lusterka jak w123, inne klosze lamp, gril, listwy słupków itd...
Puchatek na to u nas mówili
@@Ry0_Saeba69 witam a u nas nazywali Kubuś
@@ImieNazwisko-pf4tl Nie ten model
Mercedes to DIESEL i to nie jest polski wynalazek. Benzyny w mercach pełniły wtedy 2 funkcje:
- tańszej wersji (mniejsze silniki typu 2.0, 2.3, 2.5)
- specjalnych wymagań (dla pojebów jak pierwsze elektryki, do luksusowych wersji - żeby była cisza).
a poza tym do wszystkiego były diesle, nawet na „benzynowy” amerykański rynek, gdzie do dziś jeżdżą wersje niespotykane nawet w europie.
Przejściówka to 115, nie 114. Chodziło o to, że łączy cechy 114 i 123.
A ostanim prawdziwym autem = mercedesem jest każdy z epoki balerona, z dieslem właśnie. Dlaczego? Bo jedzie się nim normalnie, lepiej niż większością dzisiejszych pojazdów (nie chodzi o osiągi i bajerki, ale o komfort podróżowania i skuteczność dotarcia do celu) i można go użytkować do woli, całe życie, nie ma konieczności co kilka lat biegać po „salonach” jak ze sraczką, bo gówno kupione niedawno już się do niczego nie nadaje….
Dobrze
kiedyś było lampy nie musiałeś do serwis oddawać by żarówki zmienić
Za to świeciły słabo 😂
no przecież tam powinien być pokrowiec z barana...
przepraszam , mam 28 lat i dobrze pamietam korbki w punto sx xD hahah malo tego z tylu mam do teraz w citroenie c3 z 2005 roku
To nie przejściówka .!To kubuś, Przejścówka nie miała fletnerki.Przejścówka miała całoścową szybę boczną i długue tylnie lampy.
580 LITRÓW MA BAGAŻNIK A NIE 530.
COUPE MA JESZCZE WIĘKSZY.
Patryk dlaczego sprzedajesz G, jednak na co dzień lepszy diesel?
Rewelacyjna koszulka. Porsche? Gdzie można kupić?
Mnie zastanawia kompletacja oryginału. Na konsoli napis Fasten seat belts w aucie z '72 które owych pasów nie posiada fabrycznie... 🤔
Witam kiedyś miałem W115 z silnikiem 2200 dokładnie takiego koloru z taką samą tapicerką 76 rok
Panie Patryku a ja mam w115 z 1970 r2.2 diesel bo chciałem diesla i nie zamienił bym się na pewno za benzynowego 😊 pozdrawiam
Czy to zielone pokrętło od klimy jest fabryczne ? Bo wygląda jakby ktoś dołożył we własnym zakresie. Np. defrost jest sterowany na panelu z suwakami od temperatury i nawiewu. A tu jakaś zielona lampka jak w pralce. No i dlaczego nie ma opisu klimaanlage tylko colder ?
@@piotrlewandowski9008 przecież Patryk powiedział, że auto pochodzi ze stanów.
@@MarekE34 sugerujesz że dołożył to lokalny dealer w 🇺🇲?
@@piotrlewandowski9008 Dokładnie tak wyglądał oryginalnie panel klimatyzacji w tym samochodzie .
PO Warszawie nie POjezdzisz pieknymi samochodami.......ten Mercedes zyje kilkadziesiąt lat i nie jest eko a te na baterie po kilku latach ida na zlom i sa eko
28:47 ale to czasem nie było na wtrysku mechanicznym weź to wyreguluj od razu trzeba deta wstawiać
Bez gwiazdy nie ma jazdy
Odnośnie Mubi to jaka jest minimalna wartość ubezpieczenia zeby tym ferrari się przejechać?
Bez GWIAZDY nie ma JAZDY!
To jest ten Mietek z serialu "zmiennicy" który Wardejn wygrał a okazał się bublem?
Nie tamten to był,,skrzydlak,,
Mój dziadek zawsze marzył o takim Mercedesie gdy jeździł na taksówce, bez gwiazdy nie ma jazdy!!!!!
20" felgi będzie ok
No i obowiązkowe opony z rantam (Dębica D124?)i. Oj, jak te ranty przydałyby się mojej żonie. Szkoda, że już takich nie robią do współczesnych samochodów we współczesnych rozmiarach.