Bitwa o Scariff bardzo przypomina bitwę o Toprawę. Osobiście uznaję stary kanon ale niektóre elementy nowego, takie jak właśnie część z historii z Łotr 1 czy też Andora mi podpasowują i prywatnie zaliczam je do ogólnego spojrzenia na historię jesli da się je w jakiś sposób pogodzić. Myslę że Galen Erso jest ciekawszy od Lemeliska, jest ro jednak z bardzo jiewielu rzeczy, które lepiej wypadły w wersji Disneya.
No faktycznie, można by powiedzieć, że przy tym co legendy miały do powiedzenia o kradzieży planów to historia z Łotr 1 jest dość spłycona ale szczerze jest to mój ulubiony film z GW od Disneya, w sumie to jedyna dobra produkcja odkąd kupili markę od Lucasa, więc jak dla mnie wolę tą wersję.
Cóż moim zdaniem jeżeli Lucas (lub wyznaczona przez niego osoba) nie powiedziało że tak było to jest to fanfic. Lucas nie uznawał książek jako kanonu więc to fanfic oczywiście dobrze napisane wręcz profesjonalnie ale dalej fanfic. Zawsze uważam że zdanie oryginalnego twórcy lub osoby wyznaczonej ma jedynie znacznie. Strasznie podobało mi się jak tworzyli Grę k Tron pytali pana Martina czy zgadza się z tym co pokazali. Tak samo pan Sapkowski i wiedźmin na Netflix chociaż moim zdaniem Netflix zniszczył piękny świat Wiedźmina no ale skoro autor się zgodził nic z tym nie zrobię.
@@konradzdun3966 "Lucas nie uznawał książek jako kanonu" Potrzebne źródło. Nie, serio, potrzebne jak cholera, bo tą brednię powtarza co czwarty fan, ale jedyne co widziałem na jej poparcie, to to, że Lucas powiedział, że "to nie jego historia" (twórca mówi, że historia, której nie napisał nue jest jego, szokujące)
W legendach, wersja z Kylie Katarnem, była o wiele lepsze. Plus ciekawe, że prawie nikt nie zauważa jak podobny jest Cassian Andor (prawie 1:1) do bohatera tej fenomenalnej serii gier.
Dopiero zaczynam z mężem przygodę z Gwiezdnymi Wojnami. Trzy trylogie, Rouge One i Solo za nami, ale dopiero teraz widzę ile tego jest przed nami, to łapię się za głowę. Dzięki Holocron za ciekawe filmy. Dzięki tobie jest nam łatwiej ten świat zrozumieć
Gdyby Disney wybrał drogę adaotacji EU zamiast zmiany kanonu, zapewne zrobiliby film o bitwie o Toprawę, przypominający Łotra 1. I szczerze mówiąc wtedy liczyłbym żeby usunęli z historii Haveta Storma. Nie wiem jak wy, ale osobiście uważam że bie w każdej ważnej historii musi brać udział ktokolwiek wrażliwy na moc. I tao już mieli Kyla Katarna. A dla przypomnienia Storm był później Jedi pod opieką Luke'a. Ale teraz to już nie ma znaczenia, nowy materiał jest w nowym kanonie.
Mam pytanie do Holokronu: 1. Ile droidów liczyła armia separatystów w chwili wybuchu wojny, a ile w momencie rozkazu 66 i zakończenia wojny? 2. Czy były jakieś typy droidów separatystów lub ich poszczególne warianty, które nie dotrwały do zakończenia wojny klonów lub rozkazu 66? 3. Kiedy powstało Clone Force 99 i jaka była ich pierwsza misja? 4. Czy poza klonami z jednostki 99 były jakieś inne jednostki lub pojedyncze klony do których celowo wprowadzono mutacje? 5. Czy Crosshair wrócił do Parszywej Zgrai? 6. Czy AT-TE mógł posiadać zakrytą wieże chroniącą celowniczego przed atakiem z boku lub od góry i czy wieże na tych pojazdach można było obracać o 360 stopni?
Tak złożona historia legend byłaby ciężka do ekranizacji. Zresztą, jak to kiedyś powiedziano na Dniach Fantastyki: właściwą linię historii nadają filmy, więc kiepsko byłoby nagrać nową narrację. :)
Historia z kanonu ma więcej sensu. Ta z legend jest sztucznie nadmuchana. Każdy, kto miał coś wspólnego z budownictwem wie jak często wychodzą kolizje na projektach każdej branży z innymi, pomimoo że są ogólnodostępne. Tak wielki obiekt, gdzie poszczególne plany różnych elementów miałby być osobo ? To by było nie do zbudowania. A nawet jak by były osobno, to koniec końców i tak by gdzieś musiałyby być trzymane razem.
Z tego co pamiętam to nie, aczkolwiek mogę się mylić. W starym kanonie jak zwykle puki co wciąż jest o wiele więcej informacji więc budowa superlasera też jest nieco bardziej skomplikowana, ale nie zalicza mryształów, a przynajmniej nigdzie nie ma o tym mowy. Wydaje mi się że tam superlasery czerpały w jakiś sposób energię z hiperprzestrzeni.
Trochę nie rozumiem co się działo z klonami po wojnie klonów. Skoro imperium zdecydowało rekrutować żołnierzy z poboru to musiał być jakiś okres przejściowy i do czegoś trzeba było przeznaczyć klony (do utylizacji?)
Mogę się zgodzić że zwykle legendy są dobre, ale w tym przypadku są mocno przekombinowane. Historia z kanonu moim zdaniem jest o wiele lepsza. No i poza tym Rouge one był jedynym dobrym filmem który wyprodukował Disney.
Ale skoro wszystkie filmy Lukasa są częścią kanonu jak i Legend to czy historia planów gwiezdy śmierci w prequelach nie powinieny być spójne z historią z Legend?( jeśli rozumiesz o co mi chodzi)
Jest spójna, ale to czego nie widać na ekranie dopisywali sobie już twórcy książek/komiksów/gier itp. Np. w obecnym kanonie Hrabia Dooku miał plany Gwiazdy Śmierci w czasie starcia z Anakinem i Obi-Wanem, ale w filmie nie jest to wspomniane w żaden sposób, więc w Legendach Dooku nie wiedział nic o stacji.
@@kubakobylinski5337 Czytałem i grałem. Kiedyś często kupowałem komiksy, książki i gry. Są co prawda pozycje których nie mam lub takie których wypadałoby kupić kopie bo mimo wszystko trochę się podniszczyły ale powiedziałbym że to raczej kwestia czasu.
@@kubakobylinski5337 Trochę tego będzie bo były to zarówno takie pozycje jak droga zagłady i kontynuacje ale też fatalny sojusz, zaginione plemie sith, darth plagueis, revan, maska kłamstw, darth maul łowca z mroku, planeta życia, miałem zdaje się jeszcze gdzieś parę książek o czasach gdy obi wan był padawanem ale nie pamiętam teraz nazwy i masa dzieł z serii takich jak trylogia hana solo i trylogia lando carlissiana oraz trylogia thrawna. No i to jest to co na tą chwilę pamiętam ale wiem że na pewno jest coś jeszcze ze starej republiki i z czasów wiele lat po imperium. Chciałem w sumie ostatnio to wszystko sobie odświeżyć ale zwyczajnie brak mi czasu.
@@kubakobylinski5337 Nie myl jakości tekstu z jakością opowieści. Stoją na wyższym poziomie twórczym, nie dodając jakiejkolwiek interesującej treści, a w zasadzie wszystko na czym się skupiają, to eksploatacja znanych bohaterów i motywów. Czekam na Gwiazdę Śmierci 4 i Vadera 3. O, nie, czekaj, może jeszcze na Wnuczkę Córkę Syna Siostry Brata Kuzyna od strony Helgi z Lombardu Antyków Mocy Palpatine'a i Wookiee Drag Queen Geja. Dawaj, jeden dobry nowy bohater nowego kanonu? Carl Cestis? Hahaha... dobrze że nie zaruchał tej siostry z Dathomiry, było by zabawnie w grze... dla dzieci (o, kolejny przykład - gra bardzo dobra, Star Warsy/opowieść - lamerskie, coś jak Harry Potter I Komnata Tajemnic), tylko zamiast różdżek laserowe miecze). Dobrze napisanych bohaterów starego kanonu było na pęczki, z nowego? Z nowego to ja nawet nie mogę sobie przypomnieć ich imion/nazwisk, ani w ogóle o co chodziło. Taki Darth Nihilius. Ani jednego słowa w Basicu nie powiedział, ale lore ma boskie, stylówa? Niezapomniana. I motyw działania mimo że prosty, to tak unikalny, że ze świecą drugiego takiego antagonisty szukać.
@@TrueSeverius Dobre postacie z kanonu? Elzar mann, stellan gios , Bell zetifar i jeszcze wiele innych postaci z wielkiej republiki, do tego też postacie z trylogi eskadry alfabet takie jak Yrica Quel , czy Nath Tensent ,bohaterowie bardzo nie jednoznaczni i popełniający w swoim życiu żeczy które nie zawsze pasują do typowego wyobrażenia pilota republiki , jako dobrego pilota bez skazy. Kardynał z książki Phasma które ślepo patrzy w ideę Najwyższego porządku podświadomie zdając sobie sprawę z tego że niekoniecznie stoi po stronie tych dobrych i jeszcze kilka postaci które mógłbym wymienić. A propo braku ciekawych pomysłów, to radziłbym zapoznać się z wielką republiką. Większość książek z kanonu jest dosyć ciekawa i nie trzeba tam pokazywać zagrożenia z innej galaktyki albo zombie szturmowców czy innych dziwnych pomysłów z legend które nie pasują do każdej pozycji ,szczególnie tych osadzonych w okresie panowania imperium , a książek z tej ery jest najwięcej , tak samo zresztą było z starym kanonem , tam również większość pozycji było z tej ery , takie jak uwielbiania trylogia thrawna czy cienie imperium. Dopiero po wielu latach powstały pozycje z starej republiki czy trylogia Beana które wprowadzały pewną świeżość , a pamiętaj że nowy kanon funkcjonuje od jakiś 8 lat , więc ma szansę na rozwój i pokazanie nowych ciekawych żeczy w tym świecie, a Wielkia republika jest najlepszym przykładem tego w jakim stronę to może pójść. Po za tym nie odpowiedziałeś na moje pytanie , czytałeś jakieś książki z kanonu czy nie? Bo z twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie jakbyś skupił się tylko na filmach pisząc o potomkach palpatina ( którzy zresztą pojawili się w komiksach z legend , a jeden z nich był cyklopemXD) czy czwartej gwieździe śmierci(W legendach skolei był pogromca słońc który był wielości myśliwca , był niezniszczalny a jeden wystrzał torped mógł zniszczyć cały system, dodatkowo był też kosmiczna kuźnia i kilka innych super duper broni broni kosmicznych.) i ewentualnie grach powołując się na cala kestisa.
@@kubakobylinski5337 Czytałem, ale tak jak mówię - nie potrafię przypomnieć sobie żadnych postaci czy ciekawych wydarzeń. Z tych co wymieniłeś - pierdu pierdu, jak można uważać ich za ciekawych? Szybko rzuciłem okiem na wiki, o dwóch czytałem na pewno - Elzar Mann - koncepcja świetna, szkoda tylko, że "naukowe podejście do rozwiązania problemów używając Mocy" można opisać w skrócie przez przynajmniej to co pamiętam w sposób "Mann zamyślił się Mocą i użył Mocy do wsunięcia klucza, a następnie Mocą wyczuł kartkę papieru", dobrze że nie srał Mocą xD A reszta? Do cholery, mówimy tu o High Republic, a czy to nie czasem złota era zadufania w sobie i arogancji Jedi, absolutnej potęgi Republiki i dominacji w całej galaktyce, która doprowadziła do patologii politycznej? Apatyczny zakon nie robiący nic? Przytaczasz przypadki Jedi w ogóle nie pasujących do Jedi, ani do zakonu, ani nawet nie pasujących do kodeksu Jedi - a to właśnie to przywiązanie i apatyczność Jedi doprowadziła do ich upadku. Pasja, zazdrość, namiętność. U Jedi. Czaisz, że się to wyklucza AKURAT w tym konkretnym okresie? Piloci Y-Wingów? Serio? Chyba jedyną ich zaletą było to, że zginęli. "nowy kanon funkcjonuje od jakiś 8 lat , więc ma szansę na rozwój i pokazanie nowych ciekawych żeczy w tym świecie" Ma szansę, ale jeszcze nie pokazał nic ciekawego. "(W legendach skolei był pogromca słońc który był wielości myśliwca , był niezniszczalny a jeden wystrzał torped mógł zniszczyć cały system, dodatkowo był też kosmiczna kuźnia i kilka innych super duper broni broni kosmicznych.)" Ale jednak były to różne maszyny, a nie bezczelne kopie tego samego motywu.
@@nabuhodonozorcipciak1814 Wielka republika miała pokazać Jedi w ich najlepszym okresie , kiedy jeszcze nie byli biernymi na wszystko gburami patrzącymi bardziej na politykę niż na samą moc. Ta era ma bardziej pokazać to jak pewne wydarzenia doprowadzą do powolnego upadku zakonu , czego kulminacją są wydarzenia z zemsty sitchów. Tak przynajmniej powinno to wyglądać w 3 ostatniej fazie która najpewniej zwieńczy dwie poprzednie. Jeśli chodzi o eskadre alfabet , to widać że książki nie czytałeś i z góry zakładasz że koncept pilotów z problemami , psychicznymi a w niektórych przypadkach z alkoholizmem jest nieciekawe, bo przecież sithowie , zombie szturmowcy i istny rozpierdol pomysłów jest lepszy niż dobrze napisana historia. Z pogromcem słońc to dla mnie jeden pies czy to wielka kula czy myśliwiec, wielka broń niszcząca planety to dalej wielka broń niszczą planety. Równie dobrze można powiedzieć że niszczyciele z episodu 9 też są bardzo oryginalnym i wogóle nie odtwórczym pomysłem. To zwyczajnie to samo tylko stworzorzone na zasadzie "Była wielka kula to teraz dajmy myśliwce tylko będzie jeszcze mocniejszy, albo dajmy tysiące niszczycieli tyle że każda z super działkiem niszczącym planety.
![I.N "HALLUCINATION" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/n5B5q1Hwt_U/mqdefault.jpg)
![Kim była DARTH ZANNAH❓💀 [HOLOCRON]](/img/1.gif)
Bitwa o Scariff bardzo przypomina bitwę o Toprawę. Osobiście uznaję stary kanon ale niektóre elementy nowego, takie jak właśnie część z historii z Łotr 1 czy też Andora mi podpasowują i prywatnie zaliczam je do ogólnego spojrzenia na historię jesli da się je w jakiś sposób pogodzić. Myslę że Galen Erso jest ciekawszy od Lemeliska, jest ro jednak z bardzo jiewielu rzeczy, które lepiej wypadły w wersji Disneya.
No faktycznie, można by powiedzieć, że przy tym co legendy miały do powiedzenia o kradzieży planów to historia z Łotr 1 jest dość spłycona ale szczerze jest to mój ulubiony film z GW od Disneya, w sumie to jedyna dobra produkcja odkąd kupili markę od Lucasa, więc jak dla mnie wolę tą wersję.
Dokładnie. Łotr 1 jest jedyną produkcją którą da się obejrzeć. Reszta do wyjebania
@@mw9361 do wyjebania najnowsza trylogia i solo przygody, seriale są spoko, po za tym że czasem akcja jest strasznie rozwleczona
Jak się kreci filmy tylko dla kasy to zawsze kibel wychodzi
Cóż moim zdaniem jeżeli Lucas (lub wyznaczona przez niego osoba) nie powiedziało że tak było to jest to fanfic. Lucas nie uznawał książek jako kanonu więc to fanfic oczywiście dobrze napisane wręcz profesjonalnie ale dalej fanfic. Zawsze uważam że zdanie oryginalnego twórcy lub osoby wyznaczonej ma jedynie znacznie. Strasznie podobało mi się jak tworzyli Grę k Tron pytali pana Martina czy zgadza się z tym co pokazali. Tak samo pan Sapkowski i wiedźmin na Netflix chociaż moim zdaniem Netflix zniszczył piękny świat Wiedźmina no ale skoro autor się zgodził nic z tym nie zrobię.
@@konradzdun3966
"Lucas nie uznawał książek jako kanonu"
Potrzebne źródło. Nie, serio, potrzebne jak cholera, bo tą brednię powtarza co czwarty fan, ale jedyne co widziałem na jej poparcie, to to, że Lucas powiedział, że "to nie jego historia" (twórca mówi, że historia, której nie napisał nue jest jego, szokujące)
W legendach, wersja z Kylie Katarnem, była o wiele lepsze.
Plus ciekawe, że prawie nikt nie zauważa jak podobny jest Cassian Andor (prawie 1:1) do bohatera tej fenomenalnej serii gier.
Dopiero zaczynam z mężem przygodę z Gwiezdnymi Wojnami. Trzy trylogie, Rouge One i Solo za nami, ale dopiero teraz widzę ile tego jest przed nami, to łapię się za głowę. Dzięki Holocron za ciekawe filmy. Dzięki tobie jest nam łatwiej ten świat zrozumieć
Gry uczą i bawią
Gdyby Disney wybrał drogę adaotacji EU zamiast zmiany kanonu, zapewne zrobiliby film o bitwie o Toprawę, przypominający Łotra 1. I szczerze mówiąc wtedy liczyłbym żeby usunęli z historii Haveta Storma. Nie wiem jak wy, ale osobiście uważam że bie w każdej ważnej historii musi brać udział ktokolwiek wrażliwy na moc. I tao już mieli Kyla Katarna. A dla przypomnienia Storm był później Jedi pod opieką Luke'a. Ale teraz to już nie ma znaczenia, nowy materiał jest w nowym kanonie.
Wielu Bothan zginęło, by dostarczyć nam ten materiał.
BTW, to może teraz odcinek o zdobyciu planów drugiej Gwiazdy Śmierci?
Mam pytanie do Holokronu:
1. Ile droidów liczyła armia separatystów w chwili wybuchu wojny, a ile w momencie rozkazu 66 i zakończenia wojny?
2. Czy były jakieś typy droidów separatystów lub ich poszczególne warianty, które nie dotrwały do zakończenia wojny klonów lub rozkazu 66?
3. Kiedy powstało Clone Force 99 i jaka była ich pierwsza misja?
4. Czy poza klonami z jednostki 99 były jakieś inne jednostki lub pojedyncze klony do których celowo wprowadzono mutacje?
5. Czy Crosshair wrócił do Parszywej Zgrai?
6. Czy AT-TE mógł posiadać zakrytą wieże chroniącą celowniczego przed atakiem z boku lub od góry i czy wieże na tych pojazdach można było obracać o 360 stopni?
5. Dowiesz się w drugim sezonie serialu Bad Batch
Zrób odcinek o kultowych statkach separatystów 🙂 munificent 🙂
Super Odcinek ! :)
dzieki za nowy film
Tak złożona historia legend byłaby ciężka do ekranizacji. Zresztą, jak to kiedyś powiedziano na Dniach Fantastyki: właściwą linię historii nadają filmy, więc kiepsko byłoby nagrać nową narrację. :)
Historia z kanonu ma więcej sensu. Ta z legend jest sztucznie nadmuchana.
Każdy, kto miał coś wspólnego z budownictwem wie jak często wychodzą kolizje na projektach każdej branży z innymi, pomimoo że są ogólnodostępne. Tak wielki obiekt, gdzie poszczególne plany różnych elementów miałby być osobo ? To by było nie do zbudowania.
A nawet jak by były osobno, to koniec końców i tak by gdzieś musiałyby być trzymane razem.
Plany pancernika Yamato były w kawałkach każdy główny inżynier miał tylko fragment planu na pewnym etapie budowy nie wiedzieli co budują
A czy w Legendach laser Gwiazdy Śmierdzi tęż zasilany był kryształami kaiber?
Z tego co pamiętam to nie, aczkolwiek mogę się mylić. W starym kanonie jak zwykle puki co wciąż jest o wiele więcej informacji więc budowa superlasera też jest nieco bardziej skomplikowana, ale nie zalicza mryształów, a przynajmniej nigdzie nie ma o tym mowy. Wydaje mi się że tam superlasery czerpały w jakiś sposób energię z hiperprzestrzeni.
Jak zawsze Legendy lepsze. Film ekstra. Kiedy odcinek o Tahiri Veili 😊?
Trochę nie rozumiem co się działo z klonami po wojnie klonów. Skoro imperium zdecydowało rekrutować żołnierzy z poboru to musiał być jakiś okres przejściowy i do czegoś trzeba było przeznaczyć klony (do utylizacji?)
Mogę się zgodzić że zwykle legendy są dobre, ale w tym przypadku są mocno przekombinowane. Historia z kanonu moim zdaniem jest o wiele lepsza. No i poza tym Rouge one był jedynym dobrym filmem który wyprodukował Disney.
Legendy!
To teraz może coś o drugiej Gwieździe Śmierci.
Ale skoro wszystkie filmy Lukasa są częścią kanonu jak i Legend to czy historia planów gwiezdy śmierci w prequelach nie powinieny być spójne z historią z Legend?( jeśli rozumiesz o co mi chodzi)
Jest spójna ale w inny sposób.
Przecież jest spójna
Jest spójna, ale to czego nie widać na ekranie dopisywali sobie już twórcy książek/komiksów/gier itp. Np. w obecnym kanonie Hrabia Dooku miał plany Gwiazdy Śmierci w czasie starcia z Anakinem i Obi-Wanem, ale w filmie nie jest to wspomniane w żaden sposób, więc w Legendach Dooku nie wiedział nic o stacji.
Legendy rządzą. Obecny kanon to jakiś żart
Czytałeś , grałeś czy tylko tak gadaż na podstawie kilku filmików które widziałeś na yt?
@@kubakobylinski5337 Czytałem i grałem. Kiedyś często kupowałem komiksy, książki i gry. Są co prawda pozycje których nie mam lub takie których wypadałoby kupić kopie bo mimo wszystko trochę się podniszczyły ale powiedziałbym że to raczej kwestia czasu.
@@johntrudeu9756 Jakie konkretne pozycje czytałeś? Chodzi mi o książki.
@@kubakobylinski5337 Trochę tego będzie bo były to zarówno takie pozycje jak droga zagłady i kontynuacje ale też fatalny sojusz, zaginione plemie sith, darth plagueis, revan, maska kłamstw, darth maul łowca z mroku, planeta życia, miałem zdaje się jeszcze gdzieś parę książek o czasach gdy obi wan był padawanem ale nie pamiętam teraz nazwy i masa dzieł z serii takich jak trylogia hana solo i trylogia lando carlissiana oraz trylogia thrawna. No i to jest to co na tą chwilę pamiętam ale wiem że na pewno jest coś jeszcze ze starej republiki i z czasów wiele lat po imperium. Chciałem w sumie ostatnio to wszystko sobie odświeżyć ale zwyczajnie brak mi czasu.
@@johntrudeu9756 Bardziej chodziło mi o nowy kanon.
Historia z legend lepsza . Bo starkiller się do niej przyczynił :)
Pierwszy raz trafiłem na filmik "wrzucony 40 sekund temu" Biorę się za oglądanie
Pomyśl, że najszybciej strzelona bramka to kilka-kilkanaście sekund. Wszystko przed Tobą!
@@freuer007 Tylko co na to jego kobieta? 🙂
Superrr odcinek 👍👍👍👍👍
Minutę temu, nice... ;)
Czy ta część w Bothanami jest z gry empire at war?
I jak zawsze legendy są 1000x lepsze od kanonu...
Eskadrą Czerwonej Ręki dowodziła Bria była Hana żaden rebeliant nie przeżył bitwy o Toprawę
legendy dużo lepsze
A nie mogli tych planów air dropem wysłać sobie ?
Historia z legend wiele lepsza i ciekawsza
Nigdy tego nie pisałem. Teraz napiszę: Hrabia "w dupu".
Szczerze raz wolę legendy,raz canon
pierwszy ez
jeszcze nawet 720p nie ma, ani 480p xd
Essa
To wszystko kłamstwo bo gwiazdę śmierci zrobił doktor dunderschtitz a Vader powiększył ja tylko
A miał to być tylko dziadek do orzechów.
@@Trigger.138 tak
Wolę każdą jedną opowieść z Legend bardziej niż z kanonu myszki miki.
Czytałeś jakieś książki z kanonu?
@@kubakobylinski5337 Nie myl jakości tekstu z jakością opowieści. Stoją na wyższym poziomie twórczym, nie dodając jakiejkolwiek interesującej treści, a w zasadzie wszystko na czym się skupiają, to eksploatacja znanych bohaterów i motywów. Czekam na Gwiazdę Śmierci 4 i Vadera 3.
O, nie, czekaj, może jeszcze na Wnuczkę Córkę Syna Siostry Brata Kuzyna od strony Helgi z Lombardu Antyków Mocy Palpatine'a i Wookiee Drag Queen Geja.
Dawaj, jeden dobry nowy bohater nowego kanonu? Carl Cestis? Hahaha... dobrze że nie zaruchał tej siostry z Dathomiry, było by zabawnie w grze... dla dzieci (o, kolejny przykład - gra bardzo dobra, Star Warsy/opowieść - lamerskie, coś jak Harry Potter I Komnata Tajemnic), tylko zamiast różdżek laserowe miecze).
Dobrze napisanych bohaterów starego kanonu było na pęczki, z nowego? Z nowego to ja nawet nie mogę sobie przypomnieć ich imion/nazwisk, ani w ogóle o co chodziło.
Taki Darth Nihilius. Ani jednego słowa w Basicu nie powiedział, ale lore ma boskie, stylówa? Niezapomniana. I motyw działania mimo że prosty, to tak unikalny, że ze świecą drugiego takiego antagonisty szukać.
@@TrueSeverius Dobre postacie z kanonu? Elzar mann, stellan gios , Bell zetifar i jeszcze wiele innych postaci z wielkiej republiki, do tego też postacie z trylogi eskadry alfabet takie jak Yrica Quel , czy Nath Tensent ,bohaterowie bardzo nie jednoznaczni i popełniający w swoim życiu żeczy które nie zawsze pasują do typowego wyobrażenia pilota republiki , jako dobrego pilota bez skazy. Kardynał z książki Phasma które ślepo patrzy w ideę Najwyższego porządku podświadomie zdając sobie sprawę z tego że niekoniecznie stoi po stronie tych dobrych i jeszcze kilka postaci które mógłbym wymienić. A propo braku ciekawych pomysłów, to radziłbym zapoznać się z wielką republiką. Większość książek z kanonu jest dosyć ciekawa i nie trzeba tam pokazywać zagrożenia z innej galaktyki albo zombie szturmowców czy innych dziwnych pomysłów z legend które nie pasują do każdej pozycji ,szczególnie tych osadzonych w okresie panowania imperium , a książek z tej ery jest najwięcej , tak samo zresztą było z starym kanonem , tam również większość pozycji było z tej ery , takie jak uwielbiania trylogia thrawna czy cienie imperium. Dopiero po wielu latach powstały pozycje z starej republiki czy trylogia Beana które wprowadzały pewną świeżość , a pamiętaj że nowy kanon funkcjonuje od jakiś 8 lat , więc ma szansę na rozwój i pokazanie nowych ciekawych żeczy w tym świecie, a Wielkia republika jest najlepszym przykładem tego w jakim stronę to może pójść. Po za tym nie odpowiedziałeś na moje pytanie , czytałeś jakieś książki z kanonu czy nie? Bo z twojej wypowiedzi odnoszę wrażenie jakbyś skupił się tylko na filmach pisząc o potomkach palpatina ( którzy zresztą pojawili się w komiksach z legend , a jeden z nich był cyklopemXD) czy czwartej gwieździe śmierci(W legendach skolei był pogromca słońc który był wielości myśliwca , był niezniszczalny a jeden wystrzał torped mógł zniszczyć cały system, dodatkowo był też kosmiczna kuźnia i kilka innych super duper broni broni kosmicznych.) i ewentualnie grach powołując się na cala kestisa.
@@kubakobylinski5337 Czytałem, ale tak jak mówię - nie potrafię przypomnieć sobie żadnych postaci czy ciekawych wydarzeń. Z tych co wymieniłeś - pierdu pierdu, jak można uważać ich za ciekawych? Szybko rzuciłem okiem na wiki, o dwóch czytałem na pewno - Elzar Mann - koncepcja świetna, szkoda tylko, że "naukowe podejście do rozwiązania problemów używając Mocy" można opisać w skrócie przez przynajmniej to co pamiętam w sposób "Mann zamyślił się Mocą i użył Mocy do wsunięcia klucza, a następnie Mocą wyczuł kartkę papieru", dobrze że nie srał Mocą xD A reszta? Do cholery, mówimy tu o High Republic, a czy to nie czasem złota era zadufania w sobie i arogancji Jedi, absolutnej potęgi Republiki i dominacji w całej galaktyce, która doprowadziła do patologii politycznej? Apatyczny zakon nie robiący nic? Przytaczasz przypadki Jedi w ogóle nie pasujących do Jedi, ani do zakonu, ani nawet nie pasujących do kodeksu Jedi - a to właśnie to przywiązanie i apatyczność Jedi doprowadziła do ich upadku. Pasja, zazdrość, namiętność. U Jedi. Czaisz, że się to wyklucza AKURAT w tym konkretnym okresie? Piloci Y-Wingów? Serio? Chyba jedyną ich zaletą było to, że zginęli.
"nowy kanon funkcjonuje od jakiś 8 lat , więc ma szansę na rozwój i pokazanie nowych ciekawych żeczy w tym świecie"
Ma szansę, ale jeszcze nie pokazał nic ciekawego.
"(W legendach skolei był pogromca słońc który był wielości myśliwca , był niezniszczalny a jeden wystrzał torped mógł zniszczyć cały system, dodatkowo był też kosmiczna kuźnia i kilka innych super duper broni broni kosmicznych.)"
Ale jednak były to różne maszyny, a nie bezczelne kopie tego samego motywu.
@@nabuhodonozorcipciak1814 Wielka republika miała pokazać Jedi w ich najlepszym okresie , kiedy jeszcze nie byli biernymi na wszystko gburami patrzącymi bardziej na politykę niż na samą moc. Ta era ma bardziej pokazać to jak pewne wydarzenia doprowadzą do powolnego upadku zakonu , czego kulminacją są wydarzenia z zemsty sitchów. Tak przynajmniej powinno to wyglądać w 3 ostatniej fazie która najpewniej zwieńczy dwie poprzednie. Jeśli chodzi o eskadre alfabet , to widać że książki nie czytałeś i z góry zakładasz że koncept pilotów z problemami , psychicznymi a w niektórych przypadkach z alkoholizmem jest nieciekawe, bo przecież sithowie , zombie szturmowcy i istny rozpierdol pomysłów jest lepszy niż dobrze napisana historia. Z pogromcem słońc to dla mnie jeden pies czy to wielka kula czy myśliwiec, wielka broń niszcząca planety to dalej wielka broń niszczą planety. Równie dobrze można powiedzieć że niszczyciele z episodu 9 też są bardzo oryginalnym i wogóle nie odtwórczym pomysłem. To zwyczajnie to samo tylko stworzorzone na zasadzie "Była wielka kula to teraz dajmy myśliwce tylko będzie jeszcze mocniejszy, albo dajmy tysiące niszczycieli tyle że każda z super działkiem niszczącym planety.
Okopy kopie się w zygzaki.