Proszę pamiętać, że Ciechowski zapierał się rękami i nogami przed powołaniem do wojska, a gdy już został zamknięty w jednostce, to koledzy z zespołu dostarczali mu serniczki i inne wiktuały. ;)
Oczywiście w tym miejscu niczego Ciechowskiemu nie zarzucam. Co więcej, twierdzę, że traktowanie zmaltretowanego przez życie bohatera powyższego utworu jako wzoru męskości dla "wymoczków" jest jakimś chorym wypaczeniem.
Do końca Życia Grzegorz Ciechowski będzie Mój . I moja REPUBLIKA
Piękna jakość :)
Piękny tekst. Dla współczesnych wymoczkow
Proszę pamiętać, że Ciechowski zapierał się rękami i nogami przed powołaniem do wojska, a gdy już został zamknięty w jednostce, to koledzy z zespołu dostarczali mu serniczki i inne wiktuały. ;)
Oczywiście w tym miejscu niczego Ciechowskiemu nie zarzucam. Co więcej, twierdzę, że traktowanie zmaltretowanego przez życie bohatera powyższego utworu jako wzoru męskości dla "wymoczków" jest jakimś chorym wypaczeniem.
po 86 to nie byla REPA
Dobra Republika
Ciary