Kazbek - sprzęt, koszty, logistyka i podsumowanie wyprawy

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 9 фев 2025

Комментарии • 107

  • @sesmaister
    @sesmaister 5 месяцев назад +13

    Najlepszy kanal o tematyce gorskiej jaki widzialem. Konkrety, porady i motywacja. Pokazujesz jak bez budżetu i najdrozszych ubran realiziwac marzenia. Dziekuje!

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Dzięki wielkie za miłe słowa i zapraszam w przyszłości po więcej :)

  • @ihydos
    @ihydos Месяц назад +2

    Dzięki, bardzo przydatny poradnik

  • @piotrszwedo4719
    @piotrszwedo4719 4 месяца назад +3

    Bardzo dobra i przydatna synteza wiedzy na temat wyprawy. Dzięki!

  • @PAWEŁKRUPA-h3l
    @PAWEŁKRUPA-h3l 4 месяца назад +2

    Doskonały kanał o górach , śledzę , odkąd Was odkryłem. Oglądając ten kanał jestem pełen enuzjazmu, że wiele można w życiu osiągnąć ! I to nie będąc milionerem ! Pozdrawiam ! Aly, teraz Kaukaz... Może.... Andy???! Moim marzeniem życia jest Peru.....

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  4 месяца назад +1

      Andy to świetny kierunek pod szczyty o wysokości 5000 i 6000, jednak niełatwo się tam dostać. BiIety drogie, loty długie, a i bariera językowa może być dość sporą przeszkodą. Ale kiedyś i tak chętnie bym się tam wybrał, np. do Boliwii czy Argentyny.

  • @cezba110
    @cezba110 5 месяцев назад +7

    Ciężka dola podróżnika. Tylko zazdrościć takich przygód jak Wasze. Masz bardzo swobodną wypowiedź.Serdecznie pozdrawiam .❤

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +5

      Dobrze, że nie widać tego, co za kulisami. Bo czasem muszę po 5 razy nagrywać to samo zdanie, żeby go powiedzieć jakoś sensownie w całości ;)

    • @cezba110
      @cezba110 5 месяцев назад +1

      I tak Ci ładnie wychodzi

  • @marol777
    @marol777 5 месяцев назад +4

    Dzięki za podsumowanie. Spodziewałem się sporo większych kosztów, ekstra cenowo Wam to wyszło. Gratulacje jeszcze raz!

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Na własną rękę da się dość tanio zrobić. To zaletą był też brak wizy i pozwoleń. Gruzja jako kraj jest dość tania, więc przy takiej wyprawie, jak nasza, największym kosztem zawsze będzie transport.

  • @wycieczki-z-Kacprem
    @wycieczki-z-Kacprem 5 месяцев назад +6

    Czekałem na tego typu materiał. Wyszedł bardzo rzeczowo i na pewno może pomóc w planowaniu. Mam nadzieję, że będzie więcej takich wypraw i późniejszych podsumowań.
    Pozdrawiam serdecznie! 💪

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Ja też mam nadzieję, że będzie ;)
      Plany już są, więc jak dobrze pójdzie, to w przyszłym roku robimy kolejny wysoki szczyt!

  • @ThePrzemo000
    @ThePrzemo000 5 месяцев назад +3

    Dziękujemy za podsumowanie, przyda się każdemu!

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Fajnie, że się podoba. Tylko warto mieć na uwadze, że to jest stan na rok 2024. Za kilka lat pewne rzeczy mogą się nieco pozmieniać.

  • @zzzn-vt378
    @zzzn-vt378 5 месяцев назад +3

    Bardzo fajne podsumowanie i rady 👍

  • @whiskey969
    @whiskey969 5 месяцев назад +2

    Cześć, super materiał, konkretnie 👍👍 Czekam na kolejną Waszą większą wyprawę 😁

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Jak się wszystko dobrze ułoży, to będzie za rok :)

    • @whiskey969
      @whiskey969 5 месяцев назад

      No to trzymam kciuki bo robicie na prawdę wyróżniające się filmy 😁

  • @Ahsoka_tano12
    @Ahsoka_tano12 5 месяцев назад +3

    Dzięki za film, może kiedyś tej wiedzy użyje ;)

  • @TomTomOrk
    @TomTomOrk 5 месяцев назад +2

    Spoko ściąga dla planujących taki wyjazd. Gratulacje zdobycia 5tki 👍🏻

  • @mateuszwylezo8528
    @mateuszwylezo8528 2 месяца назад +3

    W temacie jedzenia warto zainterować się liofilizowaną żywnością. Waży to tyle co nic, smakuje bardzo dobrze, wartości odżywcze ma praktycznie jak świeże produkty, jedynie cena zaporowa (30-60zł za posiłek). Polecam rozważyć zakup paru posiłków (ważność szczelnie zapakowanego posiłku to spokojnie 20/25 lat) i używaniu go w sytuacjach takich jak opisałeś. Koszt liofilizatora to około 18000 złotych więc (wg chatugpt) zwraca się po wykonaniu ~550 posiłków (nie wliczając ceny prądu i pracy, realnie około 650 posiłków). Alternatywnie można bawić się w suszenie posiłków, z tym, że nie wychodzą tak dobre jak te liofilizowane (po ponownym nawodnieniu i podgrzaniu). Od siebie mogę polecić przepisy z kanału thruhikers, większość ich przepisów nadaje się do suszenia.

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  2 месяца назад

      Myślę, że na kolejną wyprawę kupię choć klika liofów, bo faktycznie kalorie to nie wszystko - czasem lepiej zjeść po prostu coś ciepłego i smacznego.

  • @ihydos
    @ihydos 5 месяцев назад +2

    Fajne kompendium, wszystko elegancko opisane. W 2025 też spróbuję 🙂

  • @win98...
    @win98... 5 месяцев назад +2

    Świetny film! Wciskam suba.

  • @artokno
    @artokno 5 месяцев назад +3

    Super materiał

  • @maciejluczkiewicz
    @maciejluczkiewicz 5 месяцев назад +2

    Bardzo fajne podsumowanie!

  • @jaro3309
    @jaro3309 5 месяцев назад +3

    Z moich doświadczeń z tegorocznego biwakowania w górach Jotunheimen w Norwegii:
    1. Na każdy dzień miałem coś, co dość dobrze przypominało normalny obiad, a konkretnie liofilizaty od Tactical Foodpack. Nie jest to najtańsza opcja, ale moim zdaniem warta swojej ceny. Nieźle sprawdziły się też suchary specjalne SU. Z przekąsek natomiast chałwa oraz kwaśne żelki (podkreślam - kwaśne - to na tyle odmienny smak od reszty pożywienia w tych warunkach, że smakowały dobrze). Reszta pewnie nie różniła się znacząco od tego, co Ty miałeś. Tyle tylko że my wieźliśmy jedzenie z Polski, a nie mając sprzętu zimowego mogliśmy sobie na to pozwolić (u nas limit dla bagażu rejestrowanego wynosił 20 kg).
    2. Do spania koniecznie polecam stopery (nie wspominałeś, żebyś używał) - najlepiej jakieś lepsze, takie do strzelectwa, a nie najtańsze z apteki.

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Nie miałem stoperów, ale słyszałem już od paru osób, że warto. Może będę musiał wypróbować, choć nie wiem czy znajdę takie, które będą komfortowe (nie lubię mieć niczego w uszach, nawet słuchawki używam wyłącznie te duże, przykrywające całe ucho).
      A co do sprzętu zimowego, to faktycznie trochę to ważyło i zajmowało miejsce, który na wyprawie gdzieś niżej pewnie przeznaczyłbym na lepsze jedzenie. Ale niestety, w tych wyższych górach taki sprzęt jest konieczny. I tak dobrze, że Kazbek nie był zbyt techniczny, bo na trudniejszy szczyt trzeba by zabrać pewnie ze dwa razy więcej "zabawek".

  • @grzegorz15000
    @grzegorz15000 5 месяцев назад +2

    Jeśli dużo gotujesz polecam adapter do napełniania gazem tylko trzeba ogarniać wagę(uczyć się na pustych kartuszach) taki gaz jest nawet zagranicą mega tańszy niż te kartusze. Ja tak na adapterze już długi czas lecę. Wtedy zdobyłbyś tani gaz np. na stacji benzynowej i sobie napełnił swój kartusz. To taki pro tipek jak można jeszcze schodzić z ceny.
    I nawet nie 'cebulenie' tylko właśnie prędzej gdzies znajdziesz tani propan butan nawet na takiej słowacji niż kartusz gazowy.
    Jak zwykle pauza w 3 minucie i oglądam z zaciekawieniem dalej :D

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Pytanie, czy pusty kartusz można przewieźć samolotem, czy też się będą czepiać? Bo jeśli to drugie, to w przypadku Kazbeku i tak będzie trzeba na miejscu jakiś kartusz zdobyć.
      Ale generalnie pomysł z adapterem jest dobry. Sam mam paru znajomych, którzy stosują.

  • @karolpaweek6377
    @karolpaweek6377 5 месяцев назад +2

    Cześć, jak zwykle super materiał, dużo konkretów, zero lania wody, to się ceni. Co do jedzenia podczas górskich wypraw - mam podobny problem. Przede wszystkim brakuje owoców i warzyw, które siłą rzeczy trudno zabrać ze sobą. Ponadto podczas większego wysiłku fizycznego suche jedzenie, takie jak np. ciastka czy kanapki powoduje u mnie ból w górnej części podniebienia, więc wybór jest dość ograniczony i faktycznie po jakimś czasie człowiekowi po prostu nie chce się więcej jeść tego samego. Ale im wyższy i bardziej wymagający cel, tym mniejsze możliwości zorganizowania tego tak, żeby było smacznie i przyjemnie, chyba trzeba się z tym pogodzić

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Też mi bardzo owoców brakuje. Na nizinach jem ich sporo, w góry jednak są mało praktyczne. Duże, ciężki i łatwo uszkodzić, więc tylko czasem zabieram na jakieś krótsze wycieczki (głównie banany).
      A co do pogodzenia się z tym, że na wyprawie nie będzie "smacznie i przyjemnie", to z początku nie miałem z tym problemu, ale im później, tym bardziej doskwierało i kolejne garście orzechów pakowałem już w siebie na siłę.

    • @Ossa1960
      @Ossa1960 5 месяцев назад

      Może daktyle.

  • @Ossa1960
    @Ossa1960 5 месяцев назад +3

    Chciałbym napisać jaki miałem prowiant na przejście przez góry Sierra Nevada na południu Hiszpanii. Szedłem z wioski Capileira doliną Poqueiry. Celem był szczyt Mulhacen. Z powodu zbyt silnego wiatru zachodniego i braku okularów przeciwsłonecznych nie dotarłem na sam szczyt. Zabrakło tak z 10 m w pionie po łagodnym grzbiecie. W górach spędziłem dwie noce. Jedną pod niebem (nie miałem namiotu) , a drugą w darmowym schronisku Caldera. Płatne schronisko Poqueira było zamknięte z powodu remontu. Jako obfite picie miałem płynącą tam wodę przelewaną przez lekki filtr zatrzymujący wszystkie bakterie i zanieczyszczenia. Nawet kawę rozpuszczałem w tej zimnej wodzie. W domu wykonałem takie placki z mąki owsianej, gryczanej, pomielonych pestek dyni, masła klarowanego, kozieratki i cardamonu, curry, pieprzu, soli i wody (zalewa po oliwkach). Po upieczeniu na 140 st. C i wystygnięciu i przesypaniu acerolą (naturalna witamina C) zamykałem je próżniowo w workach. Wykonałem też takie wysuszone upieczone na patelni przykrytej siatkową pokrywką nad małym gazem na smalcu gęsim mięso z mielonej chudej wołowiny. Podobnie zamykałem to próżniowo w workach też przesypując acerolą. Jako warzywo były suszone mielone buraki z suszonym mielonym czosnkiem i koncetrat pomidorowy w tubce. Jedzenie był bardzo syte. Miałem go trochę za dużo. Nie poszedłem w Grenadzie na jakiś obiad bo chciałem to kończyć. Do domu i tak przywiozłem placki, susz buraczano - czosnkowy, czekoladę z marcepanem i chałwę. Nic się nie popsuło. W przyszłym roku jako odżywkę białkową i urozmaicenie wziąłbym żółtko w proszku. Jest spasteryzowane i można je jeść bezpośrednio łyżką. Oczywiście trzeba popijać wodą.

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Dzięki za pomysły. Być może właśnie w tą stronę będę musiał pójść z jedzeniem, żeby było i w miarę dobre i wartościowe.

    • @Ossa1960
      @Ossa1960 5 месяцев назад +1

      ​3:02 ​@@projektyprzygodowe ciasto było z 1 kg mąki owsianej 0,5 kg mąki gryczanej i 0,5 kg pomielonych pestek z dyni. i tak z 0,2 kg masła klarowanego. Z j1,2 kg wołowiny i 0,2 kg smalcu gęsiego po upieczeniu za zapaczkowaniu próżniowym wyszło ok. 0,52 kg. Pod koniec ten tłuszcz trochę przeciekał. Można by pakować próżniowo dwa razy obcinająć nadmiary folii. Cały bagaż do samolotu do Malagi miałem jako podręczny + plecak pod siedzenie. W przyszłym roku bym przewidywał trasę na 6 dni ( 5 nocy). (być może będę z 80latkiem). Poszedłbym z Capileiry odrazu na poziom kanału górnego (acequia alta) i szedł jego brzegiem. Warto też pamiętać o probiotyku przed i w trakcie wyprawy.

  • @PiotrBuka-ho8ff
    @PiotrBuka-ho8ff 5 месяцев назад +3

    Bardzo pożyteczny materiał .Korzystając z usług agenćji wychodzi duuużo drożej.Dla mnie była by to wyprawa życia chyba przebija mount blanc.Na razie wszedłem na rzeżuchowe turnie swoją drogą a więc jestem tylko 2 lata za wami😅 pozdro.

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Rzeżuchowe Turnie też bardzo fajne :)

    • @Zbyszek-u3k
      @Zbyszek-u3k 7 дней назад

      mt blank dla mnie o wiele trudniejszy

  • @konradpow
    @konradpow 5 месяцев назад +1

    Juz za 2 tygodnie wszystko sprawdze 😉

  • @tomaszwisniewski5583
    @tomaszwisniewski5583 5 месяцев назад +2

    Materiał jak zwykle super, a co do wyboru jedzenia to może odezwij się do Łukasza Supergana, on przerobił temat ,,niesmakowania" wdluż i wszerz 😅

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Ślędzę Łukasza od dłuższego czasu. Fajne rzeczy robi i faktycznie można się sporo nauczyć. Z tym, że on od pewnego czasu ma sponsorów, więc przeważnie dysponuje topowym sprzętem i jedzeniem, nieco przekraczającym budżet, w którym ja organizuję wyjazdy.

  • @jaroslawpiwowarski9585
    @jaroslawpiwowarski9585 5 месяцев назад +2

    Bardzo fajny filmik. Dużo konkretnych wiadomości. Na pewno się przydadzą. Mam pytanie jak się sprawiła ładowarka solarna?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Nie moja, ja się podpiąłem tylko dwa razy na kilkanaście / kilkadziesiąt minut. Ale w tym czasem parę procent baterii w telefonie przybyło i to mimo częściowego zachmurzenia.
      Paweł z kolei ładował więcej i raczej problemów nie było. Sam też chętnie bym coś takiego kupił, jakbym jechał gdzieś na jeszcze dłużej.

  • @bartekk2514
    @bartekk2514 5 месяцев назад +3

    4:30 Hej! Czasówki oderwane od rzeczywistości bo na screenie z map zaznaczyliście podróż rowerem 😅

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +4

      Oops :D
      Ale to i tak nie zmienia faktu, że czasówki z mapy.cz są przeważnie bardzo optymistyczne. Tam nie biorą za bardzo pod uwagę typu terenu, a jedynie dystans i przewyższenia.

    • @pawem5119
      @pawem5119 5 месяцев назад

      @@projektyprzygodowe Co ciekawe, tak do Babiej Góry włącznie pokazuje w miarę poprawne czasówki, a od Tatr Zachodnich zaczyna być taki z niego optymista :) np. pokazuje 2h35min na Kasprowy z Kuźnic - coś pod Twoje tempo.
      Inny przykład - Bystra z Siwej w 5 godzin, Starorobociański 4h15min.
      Ale Ciemniak w 2,5 godziny z Kościeliska rozwala system🤣

  • @ziku57
    @ziku57 4 месяца назад +2

    Polecam Damavand w Iranie. Jak nie chcesz iść z przewodnikiemto możesz wejść tam od tylca

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  4 месяца назад +1

      Jak to jest dokładnie z przedownikami na Damavandzie?
      Wiem, że mnóstwo osób chodzi bez nich. W niektórych miejscach w sieci widziałem info, że można bez. Gdzie indziej, że przewodnik obowiązkowy, ale przepis nie jest respektowany. W bazie pod Kazbekiem rozmawiałem z Irańskim przewodnikiem o tym, to twierdził, że trzeba mieć guide'a, ale z drugiej strony, co miał mi powiedzieć, skoro dla niego to pieniądze?
      Będę wdzięczny za jakieś oficjalne informacje, bo niestety, sam nie umiem się nich dokopać.

    • @ziku57
      @ziku57 4 месяца назад

      @@projektyprzygodowe Kasuje mi wszystkie odpowiedzi

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  4 месяца назад

      @@ziku57 Jakby co, nie moja wina. Ale jeśli wiesz coś w temacie, to serio byłbym wdzięczny za info.

    • @ziku57
      @ziku57 4 месяца назад +1

      ​@@projektyprzygodowe Nie byłem tam, ale rozważałem wyprawę. Niestety kasuje mi wszystkie odpowiedzi z linkami do stron internetowych. Wszystkie są po angielsku. są relacje ludzi , którzy byli bez przewodnika droga północną z Nandal. Płacili 50$ pozwolenia na trekking w Polour, skąd większość idzie. WAtpię czy w Nandal to sprawdzają. Jest taka strona z pytaniami i odpowiedziami i tam napisali, że przewodnik nie jest wymagany, ale lepiej wziąć. Myślę,że z twoim doświdczeniem wszedłbyś jakąś z tych rzadziej uczęszczanych tras. Do Everest BC, albo Annapurna circuit idą tłumy (też byłem) ludzi z małym doświadczeniem i tam sa wysokości 5500mnpm. Na trasie północnej na Damavand są 2 schrony darmowe. Może kiedyś się wybiorę

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  4 месяца назад +1

      @@ziku57 YT nie lubi linków. Z jednej strony rozumiem, z drugiej trochę to utrudnia komunikację. Możesz do mnie napisać na Instagramiu lub przez email, jeśli chcesz.
      Angielski to nie problem - znam, używam w pracy regularnie. Z innymi językami też dam radę.
      O pozwoleniu w Polur wiem, drogi też mniej więcej znam.
      Trudnoście techniczne to nie problem, ale szczerze mówiąc, chciałbym wybrać taki wariant, żeby nie musieć nosić sprzętu wspinaczkowego i mnieć w plecaku kilka kilogramów mniej niż na Kazbeku.

  • @isoeteslacustris
    @isoeteslacustris 5 месяцев назад +1

    9:16 pamiętam ze studiów, że to właśnie odwodnienie i przemęczenie/niewyspanie są głównymi czynnikami ryzyka wystąpienia choroby wysokogórskiej, oprócz oczywiście zbyt szybkiego nabierania wysokości. I szczerze mówiąc, oglądając film z wyprawy miałem wątpliwości czy ciśnięcie z ciężkimi plecakami po długiej i męczącej podróży tak daleko od razu było dobrym pomysłem.

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Jak widać, nie było ;)
      Choć akurat ta pierwsza noc na 2150m była dla mnie bardzo dobra. Serio wtedy porządnie odpocząłem.
      Myślę, że główny czynnik, to po prostu duży przeskok wysokości, a reszta była drugorzędna, choć oczywiście nie bez wpływu.

  • @FlowerWhiskers111
    @FlowerWhiskers111 5 месяцев назад +1

    Ciekawe :)

  • @wojciechmusia8504
    @wojciechmusia8504 5 месяцев назад +2

    Meteoblue rządzi-od dawna wszystkim polecam

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Ja też najbardziej ufam właśnie Meteoblue, choć sam z reguły sprawdzam kilka prognoz naraz. Dla Tatr szczególnie polecam też słowackie SHMU.

  • @adrianm5572
    @adrianm5572 5 месяцев назад +2

    Też myślę o Kazbeku w przyszłym sezonie. Trochę w Tatrach zimą zrobiłem jedynie nad kondycją muszę popracować choć zawsze udaje się sporo urwać z "czasówek" na szlaku :D
    Patrząc na to ile wyniósł Cię wyjazd to muszę poważnie przemyśleć czy chce z agencją wchodzić bo tam koszt Kazbeku to już jakieś 6k nie licząc prowiantu.
    Mam tylko pytanie, robiłeś jakiś kurs poruszania się po lodowcu? Bo to w sumie jedyna kwestia, która sprawia, że nie wiem czy to góra dla mnie.
    PS: Oba filmy z Kazbeku świetne jak i inne. Wiele razy korzystałem z Twoich "przewodników" w Tatarch i wszystko świetnie się sprawdziło.
    Pozdro!

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Ja w sumie nie mam żadnych górskich kursów zrobionych. Jestem samoukiem + sporo wiedzy od znajomych.
      A co do kondycji, to na Kazbeku nie jest aż tak istotna moim zdaniem. Ważne, aby dobrze aklimatyzację zrobić, potem tempo wejścia na szczyt będzie i tak O WIELE wolniejsze niż to, jakim się chodzi po tatrzańskich szlakach. Więc taka ogólna wytrzymałość i trochę siły do noszenia ciężkiego plecaka spokojnie powinny wystarczyć.

  • @A_dasek
    @A_dasek 5 месяцев назад +1

    5:00 wyglądają jak moje Kalenji z Dekato 🙂

  • @reziciak
    @reziciak 4 месяца назад +2

    przyjecialu! jesli chcesz pomysl jak brac przygotowane posilki do gory a jednoczesnie zeby sie nie zepsuly zainwestuj w pakowacz prozniowy! i poprostu odgrzac w wodzie w foli albo bez worka i wszamac!

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  4 месяца назад +1

      Dobry pomysł, poczytam sobie coś więcej o tym, dzięki!

  • @ZajawkowyKanal
    @ZajawkowyKanal 5 месяцев назад +2

    Czesc. Gotowałeś jeszcze wodę po tych tabletkach czy od razu do picia?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Bez gotowania. A tak szczerze, to czasem nawet nie czekałem tych 30 minut, które się niby powinno. Parę razy, zdarzyło mi się nawet pić wodę bez uzdatniania, bezpośrednio z tych rurek, ale to już w małych ilościach.

    • @Ossa1960
      @Ossa1960 5 месяцев назад

      Czy zamiast tabletek nie jest lepiej używać filtra do uzdatniania wody? Waży nie dużo, a likwiduje wszystkie bakterie i chemikalia.

  • @adambaranowski5987
    @adambaranowski5987 5 месяцев назад +1

    A będzie poradnik z Alp julijskich bardzo mnie to ciekawi

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Za mało tam robiłem, żeby się wypowiadać na temat całych Julijskich. Jak coś konkretnego potrzebujesz, to pytaj po prostu - odpowiem na ile dam radę.

  • @pyrlik6968
    @pyrlik6968 5 месяцев назад +1

    Krotko i konkretnie 👍 dzieki

  • @adamwoch168
    @adamwoch168 26 дней назад

    Do czego użyliście liny i całego szpeju? Na filmiku nie było tego za bardzo wydać.

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  26 дней назад

      Jest lodowiec, to watro mieć szpej. Wyruszając tam, nie wiedzieliśmy w jakim stanie będzie ta trasa, a do tego musieliśmy być gotowi na ewentualnie wyciąganie kogoś ze szczeliny.

  • @utopja
    @utopja 5 месяцев назад +1

    Czy w dobrej pogodzie same raki i kijki wystarczą? Jak oceniasz zagrożenie?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Nie będę tego polecał, głównie ze względu na przejście lodowcem, gdzie jednak warto mieć czekan.
      Ale z drugiej strony, parę osób tak wchodziło, więc dać się da.

  • @TheBubaq
    @TheBubaq 5 месяцев назад +1

    To powiem Ci że Mount Blanc ciekawszy pomimo że niżej. Ale 5 z przodu smakuje lepiej

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      MB ciekawy, ale trudny logistycznie. Trzeba się wstrzelić w pogodę, a jednocześnie mieć nocleg, który swoją drogą jest tam dość drogi. Do tego wcześniej warto zrobić solidną aklimatyzację i mieć czas po niej odpocząć.
      Więc, aby zrobić MB "porządnie", to potrzeba jednak sporo czasu, trochę pieniędzy i sporo szczęścia.

    • @TheBubaq
      @TheBubaq 5 месяцев назад +1

      @@projektyprzygodowe słuchając twojej relacji to nic się nie zgadza :) wręcz powiedziałbym że jest taniej i szybciej. Głównie przez to że w cenie jednego biletu lotniczego jesteś w stanie w 4 osoby tam dojechać (resztę masz już na plus. Do tego twój transfer trwał dobę a ja dojechałem w 16h). Do tego można spać tanio pod namiotem w Tete. W sierpniu 3 noclegi miałem w schroniskach i zdobyliśmy szczyt. A oglądając twoją relację stwierdzam że jest dużo więcej wyzwań i cała trasa trudniejsza (między schroniskami masz takie 800m porównywalne do wejścia na Kozi Wierch a szczyt podobnie jak Kazbek) więc polecam dach Europy drogą królewską ;)

  • @mikael8567
    @mikael8567 5 месяцев назад +3

    A może Matterhorn?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Chętnie, ale nie przepadam za górami, gdzie trzeba spać w schroniskach. A tam chyba nie za bardzo jest inna (legalna) opcja.

    • @mikael8567
      @mikael8567 5 месяцев назад +1

      ​@@projektyprzygodowePamiętam wejście Dominika Sochy. On spał na polu namiotowym w Zermatt i stamtąd zaczynał swoje wejście na Matterhorn. Myślę, że takie wejście w Twoim wykonaniu byłoby bardzo interesujące do obejrzenia.

  • @cubapawlac
    @cubapawlac 5 месяцев назад +1

    Czy jest gdzieś opcja depozytu, pozostawienia namiotu i sprzętu biwakowego i ataku szczytowego na lekko?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Tak, gdziekolwiek na terenie bazy. Każda ekipa zostawia namiot tak jak stoi i idzie na szczyt na lekko. Rozmawiałem nawet o tym z miejscowymi ratownikami i ponoć nigdy nie słyszeli o tym, żeby coś komuś ginęło.

    • @cubapawlac
      @cubapawlac 5 месяцев назад

      @@projektyprzygodowe czyli spiwory, jetboile, maty, ciuchy mozna zostawic?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      @@cubapawlac Można i nawet nie widziałem, żeby ktoś robił inaczej. Ja zawsze zabierałem ze sobą tylko rzeczy typu dokumenty, klucze i pieniądze.

  • @TomekC1000
    @TomekC1000 5 месяцев назад +1

    jak myślisz te bóle głowy to początki choroby wysokościowej ?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Oczywiście. Szczególnie, jeśli towarzyszy temu podwyższone tętno i ogólne poczucie zmęczenia.
      To nie są jeszcze groźne objawy, z czasem się organizm dostosuje, ale oznaczają, że do dalszego nabierania wysokości należy podchodzić ostrożnie.

  • @marcinstankiewicz9954
    @marcinstankiewicz9954 5 месяцев назад +1

    po co sprzet do zjazdów i śruby lodowe jak wejscie tam to raczej treking?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Właśnie ze względu na słowo "raczej". Są dni, że góra jest zalodzona. Śruby mogą się też przydać na lodowcu do zbudowania stanowiska.
      Takie rzeczy w wyższych górach zawsze lepiej mieć.

    • @pawelstrzelecki6395
      @pawelstrzelecki6395 5 месяцев назад

      Do ewentualnego wyciągania ze szczeliny lodowej

  • @ArletaPuźniak
    @ArletaPuźniak 5 месяцев назад

    Jaka matę zakupiłeś na wyjazd?

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад

      Thermarest NeoAir Xlite. Ale nie była kupowana pod Kazbek, mam już ją od paru lat.

    • @Ossa1960
      @Ossa1960 5 месяцев назад

      Ile waży? Jaki ma R?

  • @ZIskrąCodzienności
    @ZIskrąCodzienności 5 месяцев назад +1

    Jak na taki wyjazd to nie dużo wyszło

    • @projektyprzygodowe
      @projektyprzygodowe  5 месяцев назад +1

      Sam planowałem się zmieścić w 2500 i faktycznie się udało. Ale Kazbek to raczej taki wyprawowy wyjątek - inne góry o podobnej lub większej wysokości będą zauważalnie droższe.