Pytacie o koszty, więc odpowiadam: całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt.
Trafiłem niedawno na Twój kanał i pierwszym filmem, który obejrzałem był właśnie ten z GSB. Później jednym tchem obejrzałem całą serię GSS2. Sam trochę chodzę po Sudetach i tak mnie zainspirowałeś, że planuję w najbliższym czasie przejść GSS2 w kawałkach (na cały szlak na raz niestety nie mogę sobie czasowo pozwolić). Świetne kadry, przyjemna narracja, ciekawe trasy. Dużo przydatnych informacji można dowiedzieć się z Twoich filmów. Oby tak dalej, powodzenia! :)
Wielkie dzięki za film. Wszystko wytłumaczone jak należy. Waga ekwipunku imponująca. Bez wątpienia będziesz motywacją. Podziwiam tylko, że nie potrzebujesz zbyt wiele jeść na szlaku. Najwięcej może ważyć jedzenie. Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję za całokształt.
Świetny i bardzo pomocny materiał:) U mnie podczas pieszych albo rowerowych włóczęg sprawdza się jeszcze jedna drobna rzecz - skarpetki wodoodporne. Podczas ulewy, kiedy buty juz dawno przemokły, stopy maja zdecydowanie bardziej sucho. Druga zaleta pojawia się następnego dnia kiedy przemoczone buty przez noc nie zdążyły wyschnąć - wkładamy wodoodporne skarpetki i stopom jest przyjemniej nawet w mokrych butach. Pozdrawiam serdecznie Grzesiek
Konkretna robota. Dzieki. Nie wiedzialem, że masz swoj sklep 🙂 Chyba sie skuszę na koszulkę, bo widze, ze tylko dwie eMki zostaly 😀. Pozdrawiam i dziekuje za piękną relacje z wyprawy i to podsumowanie 🌲🌳
Cześć a może zrobisz podsumowanie finansowe tej wyprawy (spanie jedzenie) w formie którą odbyłeś. Da to pogląd na to czy zabierać czy nie zabierać ;) dzięki i pozdrawiam
Hej! Nie wiem, czy będzie takie zapotrzebowanie aż na cały film, ale może skrobnę na blogu takie krótkie informacje praktyczne :) Wkleję też z innego komentarza :) "Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
@@rafalarturtreichel7883 Wkleję z innego komentarza :) Może na blogu w wolnej chwili (czyli już zimą) napiszę jakiś krótki tekst. "Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
@@marcinwilczynski9 Zaczynałem wędrówki wcześnie rano, więc na noclegach byłem w okolicach 15-16. W lecie jest wtedy jeszcze sporo światła, jest dosyć ciepło, więc gdzieś tam na oknie rozwieszałem zazwyczaj. No i mocno je wyciskałem. Czasami coś było lekko wilgotne, np. w okolicy gumki itp. ale ze spodenkami, bokserkami i koszulką nie miałem kłopotów. Skarpetki niekiedy potrzebowały powisieć sobie na plecaku w czasie marszu, ale tu miałem trzy na zmianę. Wkleję też z innego komentarza :) "Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
Świetny film jak zawsze. Co do butów. Mam podobny problem ze stopami co Ty. Mało tego mam płaskostopie. Przerobiłem multum butów. Od topowych marek za miliony monet po te tanie za parę złotych. Wkoncu trafiłem. Nie dość że dobre to i moje stopy nie dostają w kość. Mammut Duncan ale bez membrany. I szczerze polecam
Super wszystko wytłumaczone od a do z.Kto ma 2 tygodnie wolnego ruszać w drogę. Mam tylko żal do twórców szlaku że ten omija Wielką Raczę i Rycerzową.😒pozdrawiam
Mam jak Ty Piątka bracie Jedyna różnica że ja tylko telefon do pywatnej kolekcji robi zdjęcia I nie lubię się zatrzymywac 30 min 1x max i 10 min 3-4x Kijki lubie mieć ale uzywam ich 40-60% trasy, w dół w ogole bo lubie zbiegac lub poruszac się szybciej -20-50% do czasu z mapy a cala trasa zazwyczaj bonus -30% od czasu z mapy Fajnie że to pokazujesz Dobry material I szczery ❤❤
Bardzo fajnie i rzetelnie wszystko wyłożyłeś - super😃, dobrze by było tak odchudzić sobie plecak 😊. Ja nawet nie chcę wiedzieć ile ważyłby mój plecak na takiej wyprawie 🤣, pewnie bym go nie dźwignęła 😂. Pozdrawiam 😊
Ja wiem, że one są oczywiście przydatne i nie wykluczam, że kiedyś zacznę z nich korzystać. Póki co jednak, to bardziej mi przeszkadzają, niż pomagają (zwłaszcza jak w ręce często mam aparat) :P
Dzięki za materiał! Dobra robota! Mam jeszcze jedno pytanie : czym kręciłeś film z GSB? Może przeoczyłem w filmie? 4give... Najlepszego! EDITED : dobra, doczekalem do końca, dzięki!!! 🤩
Gratuluję i zazdroszczę przejścia GSB w takiej dobrej kondycji! W moim przypadku bez względu na dobór obuwia czy skarpet zawsze wracam z wędrówki do domu z odciskami i pęcherzami :( Niestety jeszcze mi się nie trafiły takie buty, które byłyby idealne dla moich stóp. Pozdrawiam!
Dzięki! Może spróbuj robić więcej przerw, zacznij używać sudocremu, zmieniaj spocone skarpetki na suche w czasie marszu? Warto sprawdzić, może te patenty pomogą :)
@@Zieloniwpodrozy Dziękuję za dobre rady! :) Ja robię sobie regularnie krótkie przerwy na trasie, ale raczej nie ściągam wtedy butów. Sudocrem stosuję, ale rzadko i niemal wyłącznie na koniec dnia. Jak zrobi się porządna zima, to jadę w Bieszczady, więc może być ciężko z tymi wszystkimi patentami, ale spróbuję wdrożyć je na wiosnę :) Pozdrawiam!
Dzięki za super film! Ja z jednym kijem (drewnianym) chodziłem po bieszczadzkich szlakach w ubiegłym wieku, gdy byłem młody i na plecach miałem cały ciężki sprzęt. Później w ogóle nie chodziłem albo chodziłem bez kijków. Dwa lata temu niestety podczas zejścia z Turbacza padły mi kolana i od tego czasu na całodniowe wycieczki zawsze biorę kijki - odciążają mi kolanach przy stromych podejściach i zejściach. Ponadto kijki przydają mi się w zimie, zmniejszając ryzyko poślizgów.
bardzo fajne podejście do wydatków na buty. popieram wyprzedaże:) co do peleryny, to ja jestem całkiem zadowolona z tej z guziczkami. przeszłam z nią GSS i GSB i chyba mi się tak nie odpinały:) a czasem wręcz bardzo się przydawały, kiedy nie wiało, deszczyk się zelżał, odpinałam, co by dać ciału trochę pooddychać;) z past do zębów polecam maleńki koncentrat dostępny w aptece. daje się kropelkę na szczoteczkę i jest mega wydajna. podpowiem, że czerwone opakowanie i nazwa na literę A:) kijków używam, ale na długie dystanse to zbędny balast. nie brałam. ja śpiworek, dezodorant, ręcznik, piankowe lekkie klapki pod prysznic, co by grzyba nie załapać;), sandały trekkingowe (te się bardzo przydały, gdy buty przemokły i nie zdążyły wyschnąć , więc suszyły się na plecaku) wzięłam. moja waga z bukłakiem z wodą i bazowym prowiantem to jakieś ok. 10 kg plus minus, ale w ogóle mi nie ciążyły, może to kwestia fajnego plecaka;) ps. a kalendarz i koszulki chyba pokupuję na prezenty, święta blisko, a na szczęście siostrzenice chodzą po górach jak ciotka, pasjami;)
No buty trailowe trwałością nie grzeszą, więc trochę żal wydawać, skoro po jednym sezonie często są w kiepskim stanie :P Waga z wodą i prowiantem koło 10 kg to też nieźle, zwłaszcza że samą wodę można nosić w kilogramach :P Najważniejsze, żeby właśnie nie ciążyło i żeby znaleźć swoje patenty :)
Filmem z wyprawy zainspirowałeś mnie do przejścia tego szlaku. Mam nadzieję, że nastąpi to w przyszłym roku, najpóźniej za dwa lata. Przygotowując się do takiej wyprawy poza sprzętem należy przygotować sìę finansowo. W związku z tym pytanie brzmi - w jakiej kwocie się zamknąłeś jeśli chodzi o noclegi i przeżycie na trasie?
@@rafalarturtreichel7883 2. Z innych relacji wiem, że to jest kwota która mieści się w normie. Największe "oszczędności" można mieć na jedzeniu, w sensie tego gdzie kupujesz. No i lepiej iść np w 2 osoby, bo masz wtedy taniej na noclegach.
Trzymam kciuki! Postaram się coś na blogu w tym temacie napisać, jeśli znajdę zimą czas. Wkleję też z innego komentarza :) "Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
Z tą dostępnością noclegów to bym uważał. Są w sezonie pojedyńcze dni (weekendy), kiedy to poszczególne miejscowości praktycznie mają komplet. Ja tak trafiłem w Smereku w czasie Biegu Rezeźnika. Nie było zupełnie NIC. Spaliśmy w Wetlinie...
No tak, to prawda, dlatego właśnie w przypadku popularnych miejsc i weekendów dzwoniłem wcześniej. Jakbym wiedział, że się jakiś bieg czy festiwal szykuje, to pewnie też bym tak kombinował, żeby gdzieś w okolicy przenocować. Tylko czy dla tego wyjątkowego weekendu nieść namiot przez całe 500 km? Oto jest pytanie i każdy pewnie ma swoją wizję wędrówki :D
Bieszczady zarezerwowałem sobie ciut wcześniej, bo tam zaczynałem. Potem tłoczno bywa w okolicach Turbacza i okolicach Babiej Góry - tam zapowiadałem się z drobnym wyprzedzeniem, warto sobie przedzwonić gdy zbliżają się weekendy. Trzeba też uważać na jakieś festiwale, biegi itp, bo wtedy krucho z miejscami. W pozostałych miejscach dzwoniłem z dnia na dzień.
Cześć mam pytanie jak byś porównał tom kurtke co teraz używałeś Rab Borealis do kurtki Alpinus Pourri? Bo sa bardzo podobne do siebie chyba takie cienkie softshelle jesli mozna je tak nazwać. Pozdrawiam
Ta jest lżejsza i chyba jest z nieco cieńszego materiału. Może ciut lepiej oddycha? Nie testowałem ich nigdy obok siebie, ale różnice, jeśli jakieś są, to raczej drobne. Obie lubię :)
Nie miałem jeszcze takiej potrzeby, ale z tego co widzę, to sam filtr kosztuje 90% tego, co filtr z butelką. Nie wiem, czy nie lepiej kupić całość, ale na razie się nad tym nie zastanawiałem. Przy normalnym użytkowaniu taki filtr powinien naprawdę sporo czasu wytrzymać.
Mam takiego kolegę, który np na 20 km w Karkonosze (ze schroniskami po drodze co krok) potrafi wziąć 8 bułek (!), co już rowna się wagowo Twojemu ekwipunkowi😂
Ale z każdą kolejną zjedzoną, ma lżej! :D To też fajnie pokazuje, że góry można zwiedzać na sto różnych sposobów, byle wyciągnąć trochę przyjemności dla siebie :D
Worek na śmieci nie nadaje się, zaraz powstaną jakieś dziurki, jeśli już to gruby worek budowlany na gruz. Ja osobiście używam jednego wielkiego worka wodooszczelnego który wypełnia cały plecak i to jedyny sposób żeby cały ekwipunek pozostał naprawdę suchy. Nawet śpiwór wrzucam bezpośrednio na spód plecaka bez żadnych dodatkowych pokrowców. Oczywiście pojemnościowo taki worek musi być większy niż pojemność plecaka. Ja bez kijków nie wyobrażam sobie chodzić, nieprawdopodobne odciąża kręgosłup i kolana na zejściach
Zawsze zastanawia mnie temat bielizny. Każdy bierze dwie czy trzy pary i twierdzi że pierze. A mnie zastanawia po 1 w czym w to pierzecie niby? Proszek do prania też bierzecie?😂 2 co jak Wam.to nie wyschnie??
Pytacie o koszty, więc odpowiadam: całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt.
@@Zieloniwpodrozy dzięki serdeczne
Rewelacja
Tylko Wisport gościu🇵🇱🤌
Super. Przyda mi sie parę rad.
Trafiłem niedawno na Twój kanał i pierwszym filmem, który obejrzałem był właśnie ten z GSB. Później jednym tchem obejrzałem całą serię GSS2. Sam trochę chodzę po Sudetach i tak mnie zainspirowałeś, że planuję w najbliższym czasie przejść GSS2 w kawałkach (na cały szlak na raz niestety nie mogę sobie czasowo pozwolić). Świetne kadry, przyjemna narracja, ciekawe trasy. Dużo przydatnych informacji można dowiedzieć się z Twoich filmów. Oby tak dalej, powodzenia! :)
GSS jest extra, polecam, mam do niego większy sentyment niż do GSB. GSS2 pewnie jeszcze fajniejszy dzięki modyfikacjom:) idź!
Wielkie dzięki za film. Wszystko wytłumaczone jak należy. Waga ekwipunku imponująca. Bez wątpienia będziesz motywacją. Podziwiam tylko, że nie potrzebujesz zbyt wiele jeść na szlaku. Najwięcej może ważyć jedzenie. Pozdrawiam i jeszcze raz bardzo dziękuję za całokształt.
Piękne! ❤
Dziękuję bardzo za kolejny interesujący film! ☺👍
Świetny i bardzo pomocny materiał:) U mnie podczas pieszych albo rowerowych włóczęg sprawdza się jeszcze jedna drobna rzecz - skarpetki wodoodporne. Podczas ulewy, kiedy buty juz dawno przemokły, stopy maja zdecydowanie bardziej sucho. Druga zaleta pojawia się następnego dnia kiedy przemoczone buty przez noc nie zdążyły wyschnąć - wkładamy wodoodporne skarpetki i stopom jest przyjemniej nawet w mokrych butach. Pozdrawiam serdecznie Grzesiek
Dzięki! Właśnie ciągle o nich pamiętam, ale jeszcze nie testowałem. Może bliżej wiosny, jak będzie bardziej "chlapowato" :) Dzięki i pozdrawiam!
widze słyszę wiele praktycznych porad nie tylko na GSB 😊
pozdrawiam 👍
Do zobaczenia! Z wielkim zainteresowaniem oglądam wszystkie Pana filmiki!
Konkretna robota. Dzieki. Nie wiedzialem, że masz swoj sklep 🙂 Chyba sie skuszę na koszulkę, bo widze, ze tylko dwie eMki zostaly 😀.
Pozdrawiam i dziekuje za piękną relacje z wyprawy i to podsumowanie 🌲🌳
Bardzo ciekawy materiał i dzięki za wstawki z szlaku. Czekam na kolejne filmy. Pozdrawiam.
Kurtka z Rab jest świetna. Kupiłem jakieś 3 lata temu zupełnie przypadkiem . Moja ulubiona . Fajny Kanał . Pozdrawiam i udanych następnych przejść 😅
Cześć a może zrobisz podsumowanie finansowe tej wyprawy (spanie jedzenie) w formie którą odbyłeś. Da to pogląd na to czy zabierać czy nie zabierać ;) dzięki i pozdrawiam
Dobry pomysł. Podbijam prośbę. I rozumiem, że nie musi być dokładnie 😉
Podepnę się. Powiedz jeszcze gdzie suszysz ciuchy w schroniskach. Zawsze miałem z tym problem.
Hej! Nie wiem, czy będzie takie zapotrzebowanie aż na cały film, ale może skrobnę na blogu takie krótkie informacje praktyczne :)
Wkleję też z innego komentarza :)
"Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
@@rafalarturtreichel7883 Wkleję z innego komentarza :) Może na blogu w wolnej chwili (czyli już zimą) napiszę jakiś krótki tekst.
"Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
@@marcinwilczynski9
Zaczynałem wędrówki wcześnie rano, więc na noclegach byłem w okolicach 15-16. W lecie jest wtedy jeszcze sporo światła, jest dosyć ciepło, więc gdzieś tam na oknie rozwieszałem zazwyczaj. No i mocno je wyciskałem. Czasami coś było lekko wilgotne, np. w okolicy gumki itp. ale ze spodenkami, bokserkami i koszulką nie miałem kłopotów. Skarpetki niekiedy potrzebowały powisieć sobie na plecaku w czasie marszu, ale tu miałem trzy na zmianę.
Wkleję też z innego komentarza :)
"Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
Świetny film :) dzięki :)
Bardzo przydaty materiał
Czekałem na ten film!
Świetny film jak zawsze. Co do butów. Mam podobny problem ze stopami co Ty. Mało tego mam płaskostopie. Przerobiłem multum butów. Od topowych marek za miliony monet po te tanie za parę złotych. Wkoncu trafiłem. Nie dość że dobre to i moje stopy nie dostają w kość. Mammut Duncan ale bez membrany. I szczerze polecam
Super wszystko wytłumaczone od a do z.Kto ma 2 tygodnie wolnego ruszać w drogę. Mam tylko żal do twórców szlaku że ten omija Wielką Raczę i Rycerzową.😒pozdrawiam
Mam jak Ty
Piątka bracie
Jedyna różnica że ja tylko telefon do pywatnej kolekcji robi zdjęcia
I nie lubię się zatrzymywac
30 min 1x max i 10 min 3-4x
Kijki lubie mieć ale uzywam ich 40-60% trasy, w dół w ogole bo lubie zbiegac lub poruszac się szybciej -20-50% do czasu z mapy a cala trasa zazwyczaj bonus -30% od czasu z mapy
Fajnie że to pokazujesz
Dobry material
I szczery
❤❤
Też uważam, że długie spodnie są najlepsiejsze
Świetny materiał!
Bardzo fajnie i rzetelnie wszystko wyłożyłeś - super😃, dobrze by było tak odchudzić sobie plecak 😊. Ja nawet nie chcę wiedzieć ile ważyłby mój plecak na takiej wyprawie 🤣, pewnie bym go nie dźwignęła 😂. Pozdrawiam 😊
@panemeryt-t1f jestem pod wrażeniem jak to wszystko podliczyłeś 👍. Chyba zacznę ważyć swój plecak 😃
Ciekawy i wartosciowy film. Ja rowniez poki co maszeruje bez kijkow 😁
Ja wiem, że one są oczywiście przydatne i nie wykluczam, że kiedyś zacznę z nich korzystać. Póki co jednak, to bardziej mi przeszkadzają, niż pomagają (zwłaszcza jak w ręce często mam aparat) :P
Dzięki za materiał! Dobra robota! Mam jeszcze jedno pytanie : czym kręciłeś film z GSB? Może przeoczyłem w filmie? 4give... Najlepszego! EDITED : dobra, doczekalem do końca, dzięki!!! 🤩
Gratuluję i zazdroszczę przejścia GSB w takiej dobrej kondycji! W moim przypadku bez względu na dobór obuwia czy skarpet zawsze wracam z wędrówki do domu z odciskami i pęcherzami :( Niestety jeszcze mi się nie trafiły takie buty, które byłyby idealne dla moich stóp. Pozdrawiam!
Dzięki! Może spróbuj robić więcej przerw, zacznij używać sudocremu, zmieniaj spocone skarpetki na suche w czasie marszu? Warto sprawdzić, może te patenty pomogą :)
@@Zieloniwpodrozy Dziękuję za dobre rady! :) Ja robię sobie regularnie krótkie przerwy na trasie, ale raczej nie ściągam wtedy butów. Sudocrem stosuję, ale rzadko i niemal wyłącznie na koniec dnia. Jak zrobi się porządna zima, to jadę w Bieszczady, więc może być ciężko z tymi wszystkimi patentami, ale spróbuję wdrożyć je na wiosnę :) Pozdrawiam!
Dzięki za super film!
Ja z jednym kijem (drewnianym) chodziłem po bieszczadzkich szlakach w ubiegłym wieku, gdy byłem młody i na plecach miałem cały ciężki sprzęt.
Później w ogóle nie chodziłem albo chodziłem bez kijków.
Dwa lata temu niestety podczas zejścia z Turbacza padły mi kolana i od tego czasu na całodniowe wycieczki zawsze biorę kijki - odciążają mi kolanach przy stromych podejściach i zejściach. Ponadto kijki przydają mi się w zimie, zmniejszając ryzyko poślizgów.
bardzo fajne podejście do wydatków na buty. popieram wyprzedaże:) co do peleryny, to ja jestem całkiem zadowolona z tej z guziczkami. przeszłam z nią GSS i GSB i chyba mi się tak nie odpinały:) a czasem wręcz bardzo się przydawały, kiedy nie wiało, deszczyk się zelżał, odpinałam, co by dać ciału trochę pooddychać;) z past do zębów polecam maleńki koncentrat dostępny w aptece. daje się kropelkę na szczoteczkę i jest mega wydajna. podpowiem, że czerwone opakowanie i nazwa na literę A:) kijków używam, ale na długie dystanse to zbędny balast. nie brałam. ja śpiworek, dezodorant, ręcznik, piankowe lekkie klapki pod prysznic, co by grzyba nie załapać;), sandały trekkingowe (te się bardzo przydały, gdy buty przemokły i nie zdążyły wyschnąć , więc suszyły się na plecaku) wzięłam. moja waga z bukłakiem z wodą i bazowym prowiantem to jakieś ok. 10 kg plus minus, ale w ogóle mi nie ciążyły, może to kwestia fajnego plecaka;) ps. a kalendarz i koszulki chyba pokupuję na prezenty, święta blisko, a na szczęście siostrzenice chodzą po górach jak ciotka, pasjami;)
No buty trailowe trwałością nie grzeszą, więc trochę żal wydawać, skoro po jednym sezonie często są w kiepskim stanie :P Waga z wodą i prowiantem koło 10 kg to też nieźle, zwłaszcza że samą wodę można nosić w kilogramach :P Najważniejsze, żeby właśnie nie ciążyło i żeby znaleźć swoje patenty :)
321 szy 👍to mój . Pozdrawiam i powodzenia życzę :)
Filmem z wyprawy zainspirowałeś mnie do przejścia tego szlaku. Mam nadzieję, że nastąpi to w przyszłym roku, najpóźniej za dwa lata. Przygotowując się do takiej wyprawy poza sprzętem należy przygotować sìę finansowo. W związku z tym pytanie brzmi - w jakiej kwocie się zamknąłeś jeśli chodzi o noclegi i przeżycie na trasie?
Szliśmy wiosną we dwóch. 5000zł/20 dni
@@schibasso5k na jedną osobę, czy na dwie?
@@rafalarturtreichel7883 2. Z innych relacji wiem, że to jest kwota która mieści się w normie. Największe "oszczędności" można mieć na jedzeniu, w sensie tego gdzie kupujesz. No i lepiej iść np w 2 osoby, bo masz wtedy taniej na noclegach.
Trzymam kciuki! Postaram się coś na blogu w tym temacie napisać, jeśli znajdę zimą czas.
Wkleję też z innego komentarza :)
"Całość przejścia zamknęła się w kwocie 2300 zł. Na to składa się WSZYSTKO. Paliwo na dojazd, bilety powrotne z Ustronia, wejściówki do parków narodowych, wszystkie noclegi, zakupy, obiady i kawy wypite w schronisku. Szlak przeszedłem w 16 dni. Koszty będą się pewnie różnić w zależności od tego, czy trafi się jakiś droższy nocleg, bo tańszego w okolicy nie będzie, no i ile pieniędzy zechce się zostawić w schroniskach itd. Ja np. śniadań w ogóle nie jadłem w schroniskach, bo wychodziłem na szlak przed otwarciem kuchni. Tu polegałem na swoich zakupach. Średnio wychodzi niecałe 144 zł na dzień i w sezonie 2024 kwota kolo 150 zł dziennie to był często powtarzający się w innych relacjach koszt."
Cześć!!
Chciałem zapytać czym nagrywasz?
Kijki noszę tylko na wyrypach ponadto tez ich nie noszę będąc tak samo w mniejszości :)
o jestem pierwszy :) dziękuję za te informacje, bardzo przydatne, zwłaszcza że testuję różne wersje na wędrówki! pozdrawiam !
Z tą dostępnością noclegów to bym uważał. Są w sezonie pojedyńcze dni (weekendy), kiedy to poszczególne miejscowości praktycznie mają komplet. Ja tak trafiłem w Smereku w czasie Biegu Rezeźnika. Nie było zupełnie NIC. Spaliśmy w Wetlinie...
No tak, to prawda, dlatego właśnie w przypadku popularnych miejsc i weekendów dzwoniłem wcześniej. Jakbym wiedział, że się jakiś bieg czy festiwal szykuje, to pewnie też bym tak kombinował, żeby gdzieś w okolicy przenocować. Tylko czy dla tego wyjątkowego weekendu nieść namiot przez całe 500 km? Oto jest pytanie i każdy pewnie ma swoją wizję wędrówki :D
Noclegi zalatwiales wczesniej czy bezpośrednio na miejscu? Wszedzie bez problemu?
Bieszczady zarezerwowałem sobie ciut wcześniej, bo tam zaczynałem. Potem tłoczno bywa w okolicach Turbacza i okolicach Babiej Góry - tam zapowiadałem się z drobnym wyprzedzeniem, warto sobie przedzwonić gdy zbliżają się weekendy. Trzeba też uważać na jakieś festiwale, biegi itp, bo wtedy krucho z miejscami. W pozostałych miejscach dzwoniłem z dnia na dzień.
Cześć mam pytanie jak byś porównał tom kurtke co teraz używałeś Rab Borealis do kurtki Alpinus Pourri? Bo sa bardzo podobne do siebie chyba takie cienkie softshelle jesli mozna je tak nazwać. Pozdrawiam
Ta jest lżejsza i chyba jest z nieco cieńszego materiału. Może ciut lepiej oddycha? Nie testowałem ich nigdy obok siebie, ale różnice, jeśli jakieś są, to raczej drobne. Obie lubię :)
👍
Czy do Katadyna Befree kupujesz filtry nowe co jakiś czas?
Nie miałem jeszcze takiej potrzeby, ale z tego co widzę, to sam filtr kosztuje 90% tego, co filtr z butelką. Nie wiem, czy nie lepiej kupić całość, ale na razie się nad tym nie zastanawiałem. Przy normalnym użytkowaniu taki filtr powinien naprawdę sporo czasu wytrzymać.
Mam takiego kolegę, który np na 20 km w Karkonosze (ze schroniskami po drodze co krok) potrafi wziąć 8 bułek (!), co już rowna się wagowo Twojemu ekwipunkowi😂
No to ma kolega apetyt 😂
Ale z każdą kolejną zjedzoną, ma lżej! :D To też fajnie pokazuje, że góry można zwiedzać na sto różnych sposobów, byle wyciągnąć trochę przyjemności dla siebie :D
Dodam tylko, że w aucie z Zielonej Góry do Karko też już zjada 3-4 rano:-)
Jak dla mnie kijki przydaja sie dopiero przy przekroczeniu 50km/dzień.
Worek na śmieci nie nadaje się, zaraz powstaną jakieś dziurki, jeśli już to gruby worek budowlany na gruz. Ja osobiście używam jednego wielkiego worka wodooszczelnego który wypełnia cały plecak i to jedyny sposób żeby cały ekwipunek pozostał naprawdę suchy. Nawet śpiwór wrzucam bezpośrednio na spód plecaka bez żadnych dodatkowych pokrowców. Oczywiście pojemnościowo taki worek musi być większy niż pojemność plecaka. Ja bez kijków nie wyobrażam sobie chodzić, nieprawdopodobne odciąża kręgosłup i kolana na zejściach
jakiś nowy mikrofon?
Nie, mikrofon stary, tylko musiałem go wpiąć do telefonu, żeby wbudowanym dyktafonem rejestrować dźwięk, no i jakoś inaczej to brzmi :)
Napisz najważniejsze - czym filmowałeś?
Zawsze zastanawia mnie temat bielizny. Każdy bierze dwie czy trzy pary i twierdzi że pierze. A mnie zastanawia po 1 w czym w to pierzecie niby? Proszek do prania też bierzecie?😂
2 co jak Wam.to nie wyschnie??
Buty altra są butami barefoot mało firm robi takie buty i stąd cena
Szorokostopcowi jak ja Altry życie ratują 😉