@@DziadekOi Nie chciałem zbytnio "pojechać", ale fartuszek też zauważyłem - dokładniej napis na nim. Jest super klimatycznie. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
Ciekawie opowiadasz o Merkurym i co czym jak ogarnąć. Mnie też czeka praca nad Merkurym ale bardziej poważniejsza, prawie cały jest do ogarnięcia, kondensatorki, nowe połączenia kablami, no i najgorsze to naprawa płytki FM, bo ktoś ja przeorał i zrobił coś najgorszego. Wywalił oryginalną głowice. Tak na marginesie, fajnego masz pomocnika czworo - łapkowego , biało ciapkowego :) Jak ma na imię? Pozdrawiam Bartek
Merkury to akurat bardzo wdzięczna konstrukcja. Przejrzysta, wszędzie jest dojście, czysto, schludnie, logicznie (w przeciwieństwie do Elizabeth) - myślę, że praca nad nim będzie całkiem przyjemna. W swoim będę wymieniał tor AM, ale to w przyszłości. Jak płytka FM jest przez kogoś ruszana, to sam też nie tykam z powodu braku narzędzi - zawsze się boję, że jeszcze bardziej to rozstroję. Nie bardzo rozumiem, czemu ktoś wywalił oryginalną głowicę - moją ktoś przestroił na cały zakres i czułość też jest bardzo dobra. Na 20cm kabla odbieram w Poznaniu wszystko przy bardzo mocnej sile sygnału ;) Kotka wabi się Łajka...może i po psiemu, ale mam z nią istny kosmos ;) Pozdrawiam również, Jędrek
@@DziadekOi Dokładnie tak jak piszesz w Mercury jest ład i porządek w porównaniu z Elizka gdzie przewody biegną wszędzie gdzie się da . Masakra przy serwisowaniu dosłownie. Rozumiem że płytke AM masz uszkodzoną lub rozrrojoną?? Co do FM to sam zawsze staram się przesrrajać oryginalne głowice. I zawsze to działa i radia sie daje na oryginalnej głowicy przestroić. Ten kto przeorał tą płytkę u mnie to powinien mieć obie ręce ucięte za niszczenie sprzętu. Najgorsze jest to że oryginalną puszkę głowicy wywalił i wstawił jakieś chińskie badziewie. Więc będzie zabawa aby to odbudować. Na szczęście mam części już zakupione. Wiec wymiana i strojenie mnie będzie czekać, chyba że wyjdzie coś więcej uszkodzone. Będzie o tym filmik umie na kanale bo akurat powoli go uruchamiam . Co do kotka to pytałem bo akurat mam podobnego pomocnika, uwielbia wszelkie śrubki no i kartoniki 😀 Oo to kolega jest z Poznania, ja mieszkam w Swarzędzu😀 Pozdrawiam Bartek
Jeśli mowa o Argentumie, to jak najbardziej - on nie tylko i świetnie przewodzi, ale jest chyba też mocno kwaśny - po smrodzie zgniłych jaj wnioskuję, że to coś opiera się m.in na kwasie siarkowym. Producent zaleca zmycie tego wodą, tu pewnie wystarczy izopropanol (ale nie w ilości paru kropel)
Co do isostatów to praktycznie zawsze je wylutowuję, rozbieram, czyszczę każdą blaszkę z osobna, daję na styki smar CG53A i mam pewność, że prędko nie nawalą :-)
1. Merkury to amplituner (mała dygresja). Klimatyczna szklaneczka z herbatą po prawej :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Wiem, ale ja zawsze mówię na coś takiego wzmacniacz, bo tunera prawie nigdy nie używam ;)
P.S. A szklaneczki używam tylko przy tym biurku - musi pasować do fartuszka ;P
@@DziadekOi Nie chciałem zbytnio "pojechać", ale fartuszek też zauważyłem - dokładniej napis na nim.
Jest super klimatycznie. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
Ciekawie opowiadasz o Merkurym i co czym jak ogarnąć. Mnie też czeka praca nad Merkurym ale bardziej poważniejsza, prawie cały jest do ogarnięcia, kondensatorki, nowe połączenia kablami, no i najgorsze to naprawa płytki FM, bo ktoś ja przeorał i zrobił coś najgorszego. Wywalił oryginalną głowice. Tak na marginesie, fajnego masz pomocnika czworo - łapkowego , biało ciapkowego :) Jak ma na imię? Pozdrawiam Bartek
Merkury to akurat bardzo wdzięczna konstrukcja. Przejrzysta, wszędzie jest dojście, czysto, schludnie, logicznie (w przeciwieństwie do Elizabeth) - myślę, że praca nad nim będzie całkiem przyjemna. W swoim będę wymieniał tor AM, ale to w przyszłości.
Jak płytka FM jest przez kogoś ruszana, to sam też nie tykam z powodu braku narzędzi - zawsze się boję, że jeszcze bardziej to rozstroję.
Nie bardzo rozumiem, czemu ktoś wywalił oryginalną głowicę - moją ktoś przestroił na cały zakres i czułość też jest bardzo dobra. Na 20cm kabla odbieram w Poznaniu wszystko przy bardzo mocnej sile sygnału ;)
Kotka wabi się Łajka...może i po psiemu, ale mam z nią istny kosmos ;)
Pozdrawiam również, Jędrek
@@DziadekOi Dokładnie tak jak piszesz w Mercury jest ład i porządek w porównaniu z Elizka gdzie przewody biegną wszędzie gdzie się da . Masakra przy serwisowaniu dosłownie.
Rozumiem że płytke AM masz uszkodzoną lub rozrrojoną?? Co do FM to sam zawsze staram się przesrrajać oryginalne głowice. I zawsze to działa i radia sie daje na oryginalnej głowicy przestroić. Ten kto przeorał tą płytkę u mnie to powinien mieć obie ręce ucięte za niszczenie sprzętu. Najgorsze jest to że oryginalną puszkę głowicy wywalił i wstawił jakieś chińskie badziewie. Więc będzie zabawa aby to odbudować. Na szczęście mam części już zakupione. Wiec wymiana i strojenie mnie będzie czekać, chyba że wyjdzie coś więcej uszkodzone. Będzie o tym filmik umie na kanale bo akurat powoli go uruchamiam .
Co do kotka to pytałem bo akurat mam podobnego pomocnika, uwielbia wszelkie śrubki no i kartoniki 😀
Oo to kolega jest z Poznania, ja mieszkam w Swarzędzu😀
Pozdrawiam Bartek
Widziałem przypadek, że po takim kontakcie wszystko zrobiło się zielone. Zdaje się że trzeba go neutralizować
Jeśli mowa o Argentumie, to jak najbardziej - on nie tylko i świetnie przewodzi, ale jest chyba też mocno kwaśny - po smrodzie zgniłych jaj wnioskuję, że to coś opiera się m.in na kwasie siarkowym.
Producent zaleca zmycie tego wodą, tu pewnie wystarczy izopropanol (ale nie w ilości paru kropel)
Co do isostatów to praktycznie zawsze je wylutowuję, rozbieram, czyszczę każdą blaszkę z osobna, daję na styki smar CG53A i mam pewność, że prędko nie nawalą :-)