06. Pierwszy dochód pasywny - małe mieszkanie pod wynajem | Kuba Midel
HTML-код
- Опубликовано: 29 сен 2024
- Konsultacje indywidualne
Kursy online Fundamenty Finansowe, Manufaktura Milionerów, Aktywny Rentier, Arentia
Tel. 530-317-314 email: magda@kubamidel.pl Współpraca na kanale marketing@kubamidel.pl
![Szczęście, brak wojny, wielkiego resetu i końca świata. Kuba Midel [SMARTLIFE]](http://i.ytimg.com/vi/zDVA2sX_PF0/mqdefault.jpg)
Tak jak gość mówi : to nie jest biznes. Traktujmy to jako lokatę. Lata i tak przeminą i lepiej jest mieć chociażby taką kawalerkę niż przejeść wszystko albo wydać na auto.
Dobra robota
Tak a rzad ma ustawe o ochronie lokatora lokator mie placi to wladciel bedzie plaviz za wszusyko hehe
Większość ludzi lęką się przed podjęciem ryzyka. Każdy z nas ma inny start i inne doświadczenia. Co niesety przekłada się na pożniejszą pewność siebie i decyzyjność. Czytająć komentarze pod tym filmem można wyczuć ludzi chcących usprawiedliwić swój lęk przed "działaniem" Nie jest to niczym złym, no naturalne zachowanie, wynikające z braku stycznści z tematem. Jednak na Boga, nie rozumiem za co można krytykować Pana Jakuba ? Super przedsiębiorczy i inteligenty facet, który przede wszystkich objasnia zagrożenia wynikające z długoterminowych i krótkoterminowych inwestycji w nieruchomości. Sam jestem pośiadaczem dówch mieszkań, które wynajmuję. Bardzo jestem wdzięczny, iż odnalazłem ten kanał. Skorzystam z informacji, które tutaj znalazłem i postaram się uniknać błędów, które prawdopodobnie bym stale powielał. Super robota Panie Kubo ! Pozdrawiam Serdecznie.
Wow to już prawie 2,5 roku minęło i nie miałem wtedy żadnego mieszkania na wynajem. Od tego czasu w moim posiadaniu znalazły się 2 mieszkania (7 pokoi) na wynajem w Krakowie o wartości 650tys - spłacone i kolejne pół miliona odłożone na koncie które czeka na drugie pół tak aby w 2022 zakupić dom i posiłkując się niewielkim kredytem przebudować go na ok. 8-12 kawalerek. I tutaj widzę koniec mojej inwestycyjnej kariery. Do zobaczenia za 2 lata jak zakupię dom.
Udało się? 😉
@@gabrielukasz2850 o kurcze, zapomniałem o tym komentarzu. Połowicznie się udało. Tzn. ceny nieruchomości i remontów trochę odjechały więc kupiłem dom za 1mln, były w nim 3mieszkania. Jedno duże 77m, jedno 47m i kawalerka 30m. Aktualnie kończę przebudowę tego 77m na 3 kawalerki po 25m. Masakra bo jeszcze muszę kanalizacje poprawić, zrobiłem monitoring, hotspoty na klatce, nowy domofon, nowe drzwi zew, wentylacja poprawiona i zamknę się chyba w remoncie w kwocie 200tys. Ostatecznie nie udało się a zrobiłem to. Dochód pasywny, za 4lata po zamknięciu kredytów wyniesie min. 14tys. Wystarczy...
CZy wynajmujesz sam te mieszkania czy zlecasz to jakiejs firmie? Co z osobami ktore przestaja placic za wynajem, bo sa i tez takie?
niech Pan jeszcze szczerze uświadomi ludzi,że trafiają się ludzie którzy nie płacą,remonty itp i taki to biznes z wynajmem mieszkań
Kubuś jest starszy ode mnie o 5 lat. Widzę jaki on zrobił progres przez te 5 lat oraz jaki ja zrobiłem. W 2018r miałem jedno mieszkanie w którym mieszkaliśmy. Teraz mam 7 mieszkań na wynajem i mieszkamy w ósmym które zaraz pójdzie na wynajem bo kupujemy 200m dom dla nas. Ciekawe gdzie będziemy za kolejne 5 lat? Byle nie pod ziemią ;)
W uk odwrotnie z kredytami. Nie dostaniesz kredytu np na dom jesli nie masz juz jakis kredytów czy tez kart kredytowych. Oczywiście spłacanych terminowo
To samo miałem pisać, bo jak Kuba to opowiadał to, aż mi się przypomniało.
Gdyby więcej wkładu dać to może by się opłacało, ale przy większych zarobkach, bo bym był niewolnikiem tego mieszkania długo. Banku też przy okazji.
Miło było usłyszeć Koszalin przed Kołobrzegiem haha Lekki sarkazm ;) Czasem ciężko podjąć taką decyzję, ale kiedyś będzie trzeba. Po co samemu pracować na ratę kredytu jak to najemca będzie ją spłacać. Trzeba się tylko pogodzić z długim okresem oczekiwania aż wyjdzie się na "zero" i zacznie zarabiać. Każdy kolejny rok zwłoki oddala Nas od tego.
Cieszę się że znalazłem Twój kanał. Dobrze się Ciebie słucha. :)
Wszystko pięknie wygląda. Tylko zastanawiam się co będzie jeśli RPP podniesie stopy do poziomu choćby z 2010r. to rata się zwiększy prawie dwukrotnie, a najemca nie pokryje raty w postaci opłaty za najem. W przypadku kilku nieruchomości pętla na szyji się zaciska. Do tego jeśli masz rodzinę, to ciężko będzie tym bardziej. Żeby nie było tak jak z frankowiczami. Bo teraz kredyty są tanie ale jak długo jeszcze? Mam trochę gotówki i sam myślę żeby zdywersyfikować źródła przychodu, oprocz akcji.
Sam mam mieszkanie, które chce wynająć. Mieszkam w nim z rodziną, spłaciłem polowe kredytu i śmiało mogłbym wynając jakimś ukraińcom bo sa rzetelni i płacą. Kolega ostatnio miał przeprawę z rodzinką 2+2, wynieśli się w końcu, straty po roku 6000
a teraz bedzie z nimi latał po sądach.
Dana sytuacja zależy od kondycji finansowej konkretnego inwestora. Podkreślam, że mojego punktu widzenia kredytów konsumenckich brać się powinno w ogóle, a kredyty inwestycyjne tylko wtedy jeśli za siebie zarabiają. Trzeba liczyć się z tym że Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy i kredyt wzrośnie, że najemca nie zapłaci, że najemca zniszczy nieruchomość, że żeby w ogóle brać się za jakąkolwiek działalność inwestycyjną trzeba liczyć się z ryzykiem i mieć plan B.
Stoję jednak nadal na stanowisku, że ten cały wynajem mimo oczywistych wad, jest dość przewidywalnym interesem.
To wszystko wygląda pięknie jak już zatrybi. Droga dochodzenia to łatwego dochodu jest długa i kręta. Myślę, że warto próbować. Pozdrawiam!
Wojciech Gomolinski pytanie kiedy te stopy się zmienia? Jak to wpłynie na rynek? Czy tąpnięcie cen to będzie 5-10% czy 50% ? Ja w roku około 2008-2009 chciałem kupić mieszkanie. Wtedy był ten bum, sprzedawała się dziura w ziemi. Od razu wiedziałem ze nie biore żadnego kredytu w obcej walucie bo zawsze mnie uczono ze kredyt tylko w walucie w której zarabiasz. Wtedy to mieszkanie byli za jakieś 230-240 tysięcy. Długo myślałem i nie kupiłem. Teraz to mieszkanie kosztuje 400 na rynku wtórnym. Kredyt spłacanym cały czas od 230 początkowej wartości. Najem w tym czasie do góry.... w tym czasie mieliśmy i kryzys na giełdzie i na kredytach frankowych. A mieszkanie dalej warte swoje . Także pewnie ryzyko jest. W którym biznesie nie ma. Tylko żeby się nie okazało ze będzie się czekało na ruch RPP a to jakieś pierdniecie będzie a nie ruch. Nikt tego nie wie niestety. Na pewno teraz rynek jest rzeszacowany. To tez prawda. W moim mieście kawalerka 31m kosztowała jeszcze niedawno jakieś 120-130. Dzisiaj minimum 15 a raczej 160. Po remoncie już widziałem nawet za ponad 200. A w tym samym czasie ceny najmu zmieniły się tylko minimalnie jeśli w ogole. Wiec na pewno trzeba dobrze zakup karkulowac.
myśle że wszystko zależy od lokalizacji. Mieszkania pójdą w dół (a potem znowu w góre), ale czy kwota którą dostajesz miesięcznie od najemcy się zmieni to inna bajka. Moim zdaniem ceny najmu pozostaną w najważniejszych lokalizacjach, a z mienią się jedynie o inflację. Pozdrawiam
Raty poszły w górę, i jak?
do naiwnych. napisze to tylko raz. nie... nie jestem guru finansowym, jakich jest pelno na yt, ale sa pewne prawdy zyciowe w, powiedzmy, finansach, ktore sie sprawdzaja i ludziom ostroznym i niepazernym, pozwalaja uniknac klopotow. "jezeli robi to ulica to znaczy ze trzeba z tego uciekac" ulica rozumiana jako "wszyscy - zwykli ludzie". tak samo bylo z funduszami arki, skarbce, robeco i inne...szly tylko w gore. ludzie dawali realne pieniadze, a kredyty same sie splacaly, tylko naiwniak tego nie robil. jak juz ulica wplacila wystarczajaco realnej kasy, fundusze nagle zaczely pikowac i dzis juz nikt o nich nie slyszy. kasy nie ma, kredyty zostaly. frank - to samo, no podobnie... i z tymi mieszkaniami jest identycznie. jezeli nie stac cie na mieszkanie, to znaczy, ze nie stac cie na dwa, a juz na pewno nie stac cie na 4 :) jezeli ktos mysli, ze mozna wypompowac pieniadze z niczego, to sie po prostu myli.
OK, ale gdzie ten ciąg dalszy, co go za chwileczkę mamy zobaczyć...???
Ida czasy socjalizmu.
Panie Jakubie, mam 28 lat, a od 19 roku życia pracuję. w międzyczasie zrobiłem tez licencjat na uniwerku. Niestety, kiedy usiadłem i zastanowiłem się nad swoim życiem, to zdałem sobie sprawę, że te najfajniejsze lata minęły, a ja praktycznie wszystkie złotówki wrzucałem do doniczki „wydatki na siebie”. Teraz chcę to zmienić, nie dysponuję żadnym kapitałem, który mógłbym zainwestować. Owszem mam pomysł na firmę, która dobrze zarządzana bez wątpienia byłaby przyszłościowa, ale kredyt na poziomie 200tys. mnie przeraża. Nigdy nie wierzyłem w te opowieści kołczów z jutubka. Z prostej przyczyny - uważam, że gdyby byli tak sprytni, na jakich się kreują, to nie traciliby czasu na montowanie filmików dla mas i nie żebrali o subskrypcje. Poza tym doradzają innym, a ich jedyne zajęcie to właśnie coaching. Dla mnie to trochę tak, jakby słuchać księdza w sprawach małżeńskich. Wiem, że Pan nie chce być kojarzony z hasłem „coach” dlatego szacuneczek. Wszystkich filmów jeszcze nie obejrzałem, ale przeczucie mówi mi, że jest Pan w porządku gościem (proszę mi wybaczyć ten luźny zwrot). Odkryłem kanał dopiero wczoraj, tak więc zabieram się do oglądania i mam nadzieję, że będzie to pierwszy krok, by odmienić swoje życie, ponieważ nie mam ochoty zaiwaniać jak beduin do siedemdziesiątki. Pozdrawiam!
Patryku, jestem w podobnej sytuacji (no może trochę starszy). Ale mam stabilną sytuację zawodową z dobrymi dochodami i myślę, że może czas coś zacząć. Co prawda prowadzę DG od 5 lat, ale do tej pory polegała ona na sprzedawaniu mojego czasu za pieniądze - kiepski biznes! Co do 200tys - to wcale nie tak dużo. Pomyśl o tym w skali swojego życia albo w skali 10 lat. Jeśli będziesz się bał dużych pieniędzy, na pewno do nich nie dojdziesz. No i na koniec - słyszałeś o piramidzie Maslova? Na jej szczycie jest samorealizacja i właśnie tym się zajmuje autor tego kanału :) Kiedy dojdziesz do sytuacji finansowej pozwalającej nie martwić się o byt, sam zaczniesz odkrywać w sobie potrzebę "dawania z siebie", możesz być tego pewien. Tylko wyjątkowo tempe osobniki do samego końca myślą o sobie mimo bogactwa.
28 lat i najlepsze za sobą ? Chyba żartujesz ! Twoje życie dopiero się zaczyna, wszystko przed Tobą.
@@mateusz4r dobrze napisane 👌
Powiedz mi czy kupiłeś je w kredycie i jeśli tak to jakim cudem bank udzielił Ci tylu kredytów I czy brałeś je na firmr czy na osobę prywatną
To jest wał co on mówi, reklama, może nawet własnego ego. Ewentualnie faktycznie brak wiedzy ekonomicznej.
Cała mądrość w tym aby działać dźwignia, finansowa, reklamowa, ludzka. Dzięki takim filmom otwierają się oczy!
Cześć Kuba, niedawno odkryłem Twój kanał, bardzo fajnie się słucha. Niestety w tym filmie brak dalszego ciągu... nie było fragmentu w mieszkaniu..., czekałem na umowę przedwstępną itp...
W UK jest na odwrót. Jesli nie posiadasz kart kredytowych, to twoj credit score bedzie do dupy. Nawet są poradniki: jak budowac credit score i kredytowki to podstawa. Tak się zaczyna.
Mieszkania drozeja?To tez zalezy w jakim rejonie Polski,sa miejsca,wiele miejsc gdzie mieszkania tanieja.Na Slasku jest wiele mieszkan duzy wybor wiec i ceny sa niskie w stosunku do kraju.Popyt i podaz to sa podstawowe skladniki ktore decyduja o cenie.Wiele rodzin nie ma tego jednego mieszkania.
siemka!! tak z innej beczki.. co to za "nutka" w tle😀?? dzieki za dzielenie sie wiedza!! bardzo szczytne..
Hola Hola, ale przy mniejszym wkładzie własnym, marża rośnie niesamowicie, więc mniejszy wkład własny jest kompletnie bezsensu
nawet ciekawe nagranie. targowisko.org
Wynajem w gdansku kawalerki z designem pamietajacym gierka w wielkiej plycie to ok 1500zl. W moim miescie to ok 1000zl. Zakladajac, ze rata to ok 900zl, to znaczy, ze w moim miescie bedzie sie do tylu,bo ktos musi oplacic z 600zl czynszu do spoldzielni.
Minęły 3 lata, wciąż tak uważasz? :)
Przy obecnych cenach mieszkań ciężko z wynajmu spłacić raty. Przykład z Poznania: Kawalerka za 200tyś na 16lat daje ratę ok 2000zł a z wynajmu jest 1000-1200zł. A gdzie remonty, podatki, ubezpieczenie, koszty obsługi itd ?
ThePezele 0
ThePezele k
I porównaj sobie teraz ceny mieszkań po 4 latach.
Dalej tak uważasz? :)
@@kamilzatorski7478 to jest tego typu osoba, która mówi o bańce cenowej od 10 lat, a jak kiedyś w końcu spadną ceny o 5% to będzie się cieszył, że miał racje. Co z tego, że w między czasie wzrosną o 200% :D
Jeśli zarabiam 20000 na działalności gospodarczej to ile dostane kredytu?
Witaj, nie jestem bankowcem, ale wiem, że to zależy od bardzo wielu czynników. Złóż wniosek w dowolnym banku. W ciągu par dni wyliczą Ci zdolność. Gratuluję wyniku! Pozdrawiam!
Mieszkania drozeja?Spekulant?Co zdrozalo?Kawalerka w Lodzi?Jak ludzie przestana kupowac to ceny spadna nie martw sie pan.Mieszkanie niby jest latwo sprzedac?Ciekawa teoria tylko w zyciu juz tak pieknie to nie wyglada.
Dlaczego utarło się błędnie nazywać inwestycje w nieruchomości (najem, flippy) pasywnymi ? Co to ma wspólnego z biernością ? Tam czasami trzeba się bardziej nalatać niż za kasą w lidlu.
Pasywny to ja rozumiem np. dywidenda, ale nie najem... Znaleźć, urządzić, szukać najemce, chodzić wokół niego by płacił, by płacił na czas, księgowość, pustostany...
Wytłumaczę to niedługo, flipy nie są absolutnie pasywne, ale dobrze prowadzony najem już tak. Pozdrawiam!
Bardzo fajny filmik
G11?
Mhmmm super.
👌
He he ja szykuję się do zakupu ale za ok 10 lat teraz jest bum budują i biorą masowo kredyty oczywiście podziwiam bo rodzina na utrzymaniu a tu kredyt a zarobki gówniane ,ja w życiu nie wezmę kredyciku na nic !!! Nie mam zamiaru zasilać tego niewolniczego systemu ani uczestniczyć w wyścigu szczurów he he ! Dla mnie to wszystko jest żałosne !!!
miro bardzo dobre podejście do życia, tak powinniśmy wychowywać nasze dzieci. Pozdrawiam
Zgadzam się z tobą 100% Kredyt = niewolnictwo
Kupiłem pierwsze mieszkanie (kawalerka) zbierając na nie 5 lat (odkładałem 10 tys rocznie). Kawalerkę kupiłem w bloku (I piętro) za 45 tys. Wydałem 100 zł na farbę na domalowanie ścian, bo nie wymagała większego remontu. Kawalerkę kupiłem bez kredytu. Moja rada - rozglądać się i wyczekiwać, wypatrywać okazji. Kupić przez pocztę pantoflową. Teraz M idzie pod wynajem :]
10 lat xd za 10 lat to ja planuje już mięc z 20 milionów ;d chate bede miał za półtora roku max ;d xd
To auto ma 10 lat ?
To ma 7, najnowsze w mojej stajni...
Akademia Bogactwa czyli mimo Pańskich zasobow w tym przypadku nie sprawdza sie powiedzenie "wyżej sra niż dupe ma" - szanuje takich ludzi.
Pozdrawiam i dziekuje za dawke motywacji.
creditcep c
o następny kołcz super :)
wspaniale :), tak wspaniae jak wspaniały bogaty kołcz :)
Cześć
Teraz Ukraina napędza rynek najmów ale gdyby zdarzył się kryzys to sporo z tych mieszkań będzie pusta .Czy brałeś pod uwagę ilość budowanych lokali do krzywej zapotrzebowania rynku lokalnego , mam na mysli przyrost naturalny , migrację zarobkową ?
Czy wiesz jakie składowe znajduja sie w cenie mieszkania deweloperskiego ? (koszt wybudowania to tylko 50%)
Wiesz co będzie z kredytem jak NPB podniesie stopy % by ratowac ucikający kapitał z PL ?
Za dwa lata te mieszkania mogą kosztować 30% ceny dzisiejszej.......
Robert Brzost
widział dlatego wziął się za nauczanie ;)
Walcowa nie popłynie za szmalcownictwo. A wy?
W takim mieście jak Łódź można sobie tak kupować bo mieszkanie kosztuje tyle co samochód średniej klasy.
Witam, niestety ten czas już minął, bo ceny bardzo podskoczyły. Dziwne tylko, że kilka temu nikt wcale nie chciał ich kupować pod wynajem, a dziś rzucili się wszyscy... Pozdrawiam serdecznie!
ja planuje wyjechać na jakieś 5 lat zarobić euro przyjechać do polski kupić pare mieszkani a potem zobaczymy
Minęło 4 lata więc masz jeszcze rok na zakup kilka mieszkań :D Za granicą też nie ma takich kokosów. Szybciej mieszkania drożeją niż ludzie są w stanie odłożyć.
Witam. Jeżeli weźmiemy kredyt na 30 lat i więcej rata będzie mniejsza, kapitałowa i odsetkowa. Kredyt można nadpłacać, w pko bp np. nie ma za to prowizji jak w większości banków 2% 3% a w razie podniesienia stóp procentowych kredyt jest dalej do udźwignięcia bo możemy nadpłacać mniej. Co o tym myślisz? Pozdrawiam.
Ale nawet jak podniosą to będzie parędziesiąt złotych na racie na jednym małym mieszkaniu, jak ma Cię to przewrócić, nie wchodź w ten interes, myślisz logicznie, hej!
Mając milion czy dwa i kupić kilka mieszkań, tak jak prawisz.. na dzień dzisiejszy w dużym mieście kupisz 4-5 może 6 mieszkań (wykończone, pod wynajem, nie wnikajmy czy to będą mieszkania do remontu czy nie, bo taki będzie finalny koszt inwestycji, że więcej mieszkań nie kupisz). Z tych załóżmy sześciu mieszkań w dużym mieście zarobisz za wynajem 12tys max 15, już na prawdę licząc z górką - bo powiedzmy, że mieszkania wykończone w wysokim standardzie w dobrej lokalizacji (co też trzeba tutaj naciągnąć). Więc zarabiać miesięcznie 15 tys, dobra zarób nawet te 20 tys, mając dwa miliony - to eeee... śmiech na sali.
20 tys. zł na miesiąc z dwóch milionów to jest dla Ciebie śmiech na sali? Śmiać to mi się chce z takich komentarzy. Załóżmy, że jest tak jak napisałeś 20 tys. zł/msc. 20 x 12 miesięcy = 240 000 zł rocznie. Z tej kwoty możesz śmiało odkładać 120 000 na rok, (albo nawet sporo więcej, jeśli masz też inne źródło dochodu) więc po roku (albo wcześniej) możesz kupić kolejne mieszkanie. Z biegiem lat mieszkań będziesz miał coraz więcej, więc kasa na miesiąc też będzie większa, a co za tym idzie, szybciej będziesz mógł kupować kolejne mieszkania i miał jeszcze więcej pieniędzy. I tak kółko się zamyka, a ty jesteś coraz bogatszy. Pomyśl sobie ile będziesz zarabiał gdy takich mieszkań będziesz miał 50, 70, 130? I co z dwóch milionów 20 tys??? NA POCZĄTKU!
sonda tak jak napisałem 20 tys miesięcznie z dwóch milionów to grosze. Ale to moje prywatne zdanie :)
Czyli co byś zrobił jakbyś miał 2 bańki? Zainwestował w giełdę? Otworzył firmę? To jest ogromne ryzyko, a mieszkania zawsze możesz sprzedać.
to dobra stopa zwrotu, nigdy w nic nie inwestowałeś, co ? ;)
Dobra stopa to Bitcoin, Google czy Microsoft. Kilka tys % zwrotu. Włożyłeś 100$ a masz milion :) I tak, ludzie właśnie tak dorobili się majątku. Potem tylko inwestycje które wymaga państwo jak np. rurociągi i masz pieniądze bez końca. Na tym polega inwestycja, nie na czymś co da Ci tylko minimum życiowe bo to jak etat :)
Jeśli mamy "wolne pieniądze", to inwestycja w nieruchomości według mnie jest idealna. Ja tak zrobiłam. Kupiłam mieszkanie lokum-deweloper.pl/mieszkania/ i teraz cieszę się,że pieniądze,które zainwestowałam-mnożą się
Człowieku, weź Ty się za robotę, a nie dyrdymały gadasz.
No trochę robię poza gadaniem, pozdr!
Tacy są również bardzo potrzebni, a ja rzeczywiście biorę się do roboty! Pozdrawiam!
"Tacy jak ty" - za 250 zł netto/h to mogę z gładzią jechać. Fakt, trochę doświadczenia z nią mam, na murowaniu się jednak nie znam.
właścicielem mieszkania to stał się dopiero po spłacie całego kredytu a nie od razu. Przez cały okres spłaty kredytu właścicielem mieszkań są przeważnie banki (jako zabezpieczenie spłaty). I to one są wpisane w KW. Dopiero po spłacie prawnym właścicielem mieszkania jest ten kto brał kredyt. Oczywiście jeśli zatroszczy się o stosowną zmianę w Księgach Wieczystych. Jeśli nie, to bank z chęcią będzie dalej właścicielem xD
Właścicielem mieszkania jesteś Ty, a bank zabezpiecza hipotekę, ale mieszkanie jest Twoje a nie banku.