Hmm w sumie można. Ja taką formę artystycznej wypowiedzi bardziej oceniałem jako coś spoza tego spektrum. Można powiedzieć jako coś bardziej z innego wymiaru, z innej ścieżki. W sumie jak sobie teraz kminie, to takie spektrum ma sens, a szczególnie takie środkowe umiejscowienie rantu. Bo nie siedzę cicho, Wy jako odbiorcy też musicie mnie słuchać, bądź też tylko widzieć, a to nadal swego rodzaju dodawanie bodźców i wzburzanie lekkich fal na tafli oceanu świadomości, do którego wyciszenia powinniśmy mierzyć. Jest to tylko ta część systemów, która przybyła do nas ze Wschodu. Europejska i ogólnie Zachodnia myśl to bardziej jednak myślenie, a nie wschodnie nie-myślenie. A ja takimi rantami-rozkminami lecącymi prosto z mojego strumienia myśli, wyrażam swoje poglądy/przedstawiam swoją drogę (chociaż na końcu okazuje się że to było cały czas bardzo blisko). A ja właśnie od początku tej drogi schodzę sobie czasami w las myśli po wschodniej stronie, a czasami w ten po zachodniej stronie. To wzajemne przyciąganie i odpychanie z nimi nadaje mi pewien azymut na cel (a cel w sumie jest tylko ciągłym docieraniem) którym mogę przecinać te coraz ciekawsze miejsca. Czyli taka właśnie środkowa trzecia strona medalu. Móże i nie z innego wymiaru, a po prostu z innej osi. Wizualizując sobie coś kształtu dużej monety jako ten medal, to możemy nazwać te kuliste krawędzie monety rantami. A to był właśnie kolejny z nich. Dzięki za komentarz i miłego długiego weekendu życzę Wszystkim ❤️
Powiem tak, świetny koncept i forma filmu ale według mnie, jako osoby której jedną z największych pasji w życiu jest muzyka, twój przekaz częściowo miesza się z kompletnym absurdem i trudno się zgodzić. Mimo wszystko bardzo przyjemnie się tego oglądało. Kocham "A nie słuchawki z piosenką, której tytułu nawet nie znasz bo to autoplay". Niestety jest w tym prawda jeżeli chodzi o podejście większości ludzi do muzyki co odbieram jako mocno ignoranckie. Więc tak, film świetny ale ja osobiście nie umiałbym zgodzić się z jakimkolwiek ograniczeniem muzyki, a preferowałbym bardziej zainteresowanie ludzi w bardziej świadome słuchanie muzyki, odkrywanie nowych najróżniejszych gatunków, podgatunków i er i odkrywanie swojego gustu, tworzenie własnych przemyśleń i faktycznego wkładu w muzykę, jeżeli już ktoś chce jej tyle słuchać. Ale taa, jeżeli ma to wyglądać tak, że jest brak świadomości i lecą losowe bodźce to w takim wypadku mogę się zgodzić z ograniczeniem tego czegoś. Jeżeli już jednak rzeczywiście kocha się muzykę jak ja, nie polecam ograniczania bo wtedy po prostu zabiera się sobie szczęście z życia. I jeszcze raz podziwiam za koncept i forme filmu bo świetne.
Wielu ludzi, w tym ja, ma w życiu jakaś lub jakieś pasje. Ale nie spędzamy z tymi pasjami 100% swojego czasu, czy to w drodze do sklepu, w sklepie, tramwaju, na spacerze, siłowni, u fryzjera, w samochodzie i tak dalej i tak dalej. I nie ma w tym nic złego. I nie osłabia to naszych pasji. Ponadto, na ile tak na prawdę możesz się skupić na tym świadomym słuchaniem muzyki o którym mówisz, jadąc na przykład tramwajem. Albo idąc chodnikiem koło ruchliwej ulicy?
@@piotrrkacperr4262Myślę że mogę się bardzo dobrze skupić w tramwaju czy na chodniku, nie idzie dużo skupienia na stanie w tramwaju czy na chodzenie po znanej drodze po której chodzę prawie codziennie.
Nie lubię wrzucania angielskich słówek do języka polskiego, ale że nie znam nic lepszego to muszę napisać tak: Panie zobacz ile osób ZTRIGGEROWAŁ ten filmik 🫣 to tylko kilka min na YT a zachowują się jakbyś krzywdził ich matkę.
Masz tak z 10% racji, reszta jest niedudowadnialna na poziomie racjonalnym. Jak coś twierdzisz, to nie wystarczy, że rzucisz hasło i ludzie od razu uwierzą "bo tak". Nie jesteś żadnym ekspertem, najpierw zbuduj autorytet, a potem próbuj ludziom układać życie. Nie ma nic złego w tym że masz jakieś swoje poglądy, ale nie wiem jak zamierzasz z tym trafić do ludzi. Chyba że celujesz w 12-latków, którym chcesz wyprać mózg. To lepiej przestań robić, to co robisz.
nie zgadzam sie z Twoimi slowami, ale film ciekawy
uczciwy komentarz
To otworzyło moje skibidi
Nie słucham muzyki poza domem już od kilku miesięcy. Polecam każdemu
Od kilku lat zajmuje sie zagadnieniami ludzkiej psychiki i mam jedno do powiedzenia. To co mowisz jest chuja warte👍
Haha, no trudno. Przeżyje XD
uzasadnij
W niektóre dni słucham muzyki cały dzień, myślę, że robię to po to żeby zagłuszyć własne nieprzyjemne myśli, uzależnienie od muzyki jest prawdziwe lol
Czyli masz już pierwszy krok za sobą - uświadomienie sobie tego :)
Ciekawy materiał, pogląd na przyrodę iście franciszkański, ogólne przesłanie bardzo trafne, pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam
5:45 Czy rant można rozumieć jako trzecia strona medalu?
Hmm w sumie można. Ja taką formę artystycznej wypowiedzi bardziej oceniałem jako coś spoza tego spektrum. Można powiedzieć jako coś bardziej z innego wymiaru, z innej ścieżki. W sumie jak sobie teraz kminie, to takie spektrum ma sens, a szczególnie takie środkowe umiejscowienie rantu. Bo nie siedzę cicho, Wy jako odbiorcy też musicie mnie słuchać, bądź też tylko widzieć, a to nadal swego rodzaju dodawanie bodźców i wzburzanie lekkich fal na tafli oceanu świadomości, do którego wyciszenia powinniśmy mierzyć. Jest to tylko ta część systemów, która przybyła do nas ze Wschodu. Europejska i ogólnie Zachodnia myśl to bardziej jednak myślenie, a nie wschodnie nie-myślenie. A ja takimi rantami-rozkminami lecącymi prosto z mojego strumienia myśli, wyrażam swoje poglądy/przedstawiam swoją drogę (chociaż na końcu okazuje się że to było cały czas bardzo blisko). A ja właśnie od początku tej drogi schodzę sobie czasami w las myśli po wschodniej stronie, a czasami w ten po zachodniej stronie. To wzajemne przyciąganie i odpychanie z nimi nadaje mi pewien azymut na cel (a cel w sumie jest tylko ciągłym docieraniem) którym mogę przecinać te coraz ciekawsze miejsca. Czyli taka właśnie środkowa trzecia strona medalu. Móże i nie z innego wymiaru, a po prostu z innej osi. Wizualizując sobie coś kształtu dużej monety jako ten medal, to możemy nazwać te kuliste krawędzie monety rantami. A to był właśnie kolejny z nich. Dzięki za komentarz i miłego długiego weekendu życzę Wszystkim ❤️
@@masien421 Dziękuję za wyczerpującą i nietuzinkową odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
Powiem tak, świetny koncept i forma filmu ale według mnie, jako osoby której jedną z największych pasji w życiu jest muzyka, twój przekaz częściowo miesza się z kompletnym absurdem i trudno się zgodzić. Mimo wszystko bardzo przyjemnie się tego oglądało. Kocham "A nie słuchawki z piosenką, której tytułu nawet nie znasz bo to autoplay". Niestety jest w tym prawda jeżeli chodzi o podejście większości ludzi do muzyki co odbieram jako mocno ignoranckie. Więc tak, film świetny ale ja osobiście nie umiałbym zgodzić się z jakimkolwiek ograniczeniem muzyki, a preferowałbym bardziej zainteresowanie ludzi w bardziej świadome słuchanie muzyki, odkrywanie nowych najróżniejszych gatunków, podgatunków i er i odkrywanie swojego gustu, tworzenie własnych przemyśleń i faktycznego wkładu w muzykę, jeżeli już ktoś chce jej tyle słuchać. Ale taa, jeżeli ma to wyglądać tak, że jest brak świadomości i lecą losowe bodźce to w takim wypadku mogę się zgodzić z ograniczeniem tego czegoś. Jeżeli już jednak rzeczywiście kocha się muzykę jak ja, nie polecam ograniczania bo wtedy po prostu zabiera się sobie szczęście z życia. I jeszcze raz podziwiam za koncept i forme filmu bo świetne.
Wielu ludzi, w tym ja, ma w życiu jakaś lub jakieś pasje. Ale nie spędzamy z tymi pasjami 100% swojego czasu, czy to w drodze do sklepu, w sklepie, tramwaju, na spacerze, siłowni, u fryzjera, w samochodzie i tak dalej i tak dalej. I nie ma w tym nic złego. I nie osłabia to naszych pasji. Ponadto, na ile tak na prawdę możesz się skupić na tym świadomym słuchaniem muzyki o którym mówisz, jadąc na przykład tramwajem. Albo idąc chodnikiem koło ruchliwej ulicy?
@@piotrrkacperr4262Myślę że mogę się bardzo dobrze skupić w tramwaju czy na chodniku, nie idzie dużo skupienia na stanie w tramwaju czy na chodzenie po znanej drodze po której chodzę prawie codziennie.
Brat myśli że jest drugim Jungiem
Brat nie myśli
Brat dąży do niebycia
dobre :)
🔥🔥🔥
Rób jedną rzecz na raz 👍
sciagnalem sluchawki i nie slysze filmu , what next ?
teraz czytaj napisy w ciszy
Nie lubię wrzucania angielskich słówek do języka polskiego, ale że nie znam nic lepszego to muszę napisać tak: Panie zobacz ile osób ZTRIGGEROWAŁ ten filmik 🫣 to tylko kilka min na YT a zachowują się jakbyś krzywdził ich matkę.
Ty ten kurde, Adorno
nie przyjmuje skibidi z tego filmu
Najpierw logopeda, później RUclips
👍
ale masz napisy
Masz tak z 10% racji, reszta jest niedudowadnialna na poziomie racjonalnym. Jak coś twierdzisz, to nie wystarczy, że rzucisz hasło i ludzie od razu uwierzą "bo tak". Nie jesteś żadnym ekspertem, najpierw zbuduj autorytet, a potem próbuj ludziom układać życie. Nie ma nic złego w tym że masz jakieś swoje poglądy, ale nie wiem jak zamierzasz z tym trafić do ludzi. Chyba że celujesz w 12-latków, którym chcesz wyprać mózg. To lepiej przestań robić, to co robisz.
pobudka
Będziesz musieć spojrzeć uchem na świat haha może najpierw Ty uspokój łeb, kolego
patrzeć uchem
myśleć sercem
czuć spojrzenia
wyglądać ciepło
słyszeć syreny
@@masien421 Nie wiem dlaczego, ale mnie to urzekło.