Tak średnio to pasuje, bo w „7 metrów pod ziemią” nazwa tyczy się tego, że wywiady są nagrywane na 2poziomie garażu podziemnego, czyli około 7metrów 😏 tu co najwyżej może się to nazywać „nad kanałem”, wiadomo chociaż że siedzą na warsztacie 😅
Z jednej strony rozumiem żeby było normalnie a z drugiej stojąc po drugiej stronie gościa który ma auto za 2- 3 tys to ciężko płacić 180 za roboczogodzinę przy nim jak co miesiąc jest coś do zrobienia także chwała ze są też domowi mechanicy ja wiem ktoś napisze nie stać cie to nie kupuj auta ale życie nie zawsze pisze proste scenariusze pozdrawiam i łapka w górę😉
To że ktoś robi za 180 nie oznacza że ten co będzie robi to samo za 80(bo są inne realia-wypizdów wielki to nie 3miasto) ma robić to na odpierdol i ma oszukiwać klienta i wkładać stare części gdy płacimy za nowe
Wychodzę z założenia, że lepiej już naprawić stare auto, niż kupować nowe, narażając się na dodatkowe koszty i nieuczciwych sprzedawców. No chyba że naprawa jest zbyt droga, a auto opanowała rdza. Mam autko kupione za 7 tys. zł, przebieg 130 tys. km, 15-letnie. Wiele rzeczy było w nim do zrobienia na początku, ale sam silnik po przejechanych przeze mnie 30 tysiącach nadal świetnie się sprawuje. Przez 2 lata jego użytkowania prowadziłam notatki związane z wymianami części i innych usług i wyszło tego około 1,5 tys. zł, a wchodziły w to 2 wymiany oleju i filtrów, wymiana drążków, zmiany opon, geometria, wymiana stacyjki, amortyzatory, naprawa klimatyzacji, wymiana świec zapłonowych i cewki, wymiana klocków hamulcowych oraz wymiana akumulatora. Nie uwzględniłam w tym 2,5 tys. zł za założenie gazu pół roku po zakupie. Najgorsze w tym wszystkim nie są koszty poniesione u mechanika, a ich nieuczciwość. Nawet najtańszy mechanik może być uczciwy, a najdroższy profesjonalny warsztat oszukać. Kiedyś miałam sytuację, że przygasły mi ledy na desce rozdzielczej i na zegarze. Mechanik w dosyć nowoczesnym warsztacie stwierdził, że muszę mieć wymieniony alternator. Nie muszę się znać, co to jest za ustrojstwo, a przynajmniej tak wtedy myślałam, więc zgodziłam się na wymianę. Coś mnie jednak tknęło i zrobiłam zdjęcia tej części, po uprzednim sprawdzeniu w necie jak to wygląda. Zrobiłam nawet ślad na nim. Po około godzinie zadzwonili do mnie z informacją, że wymiana kosztuje 800 zł i czy zgadzam się na taki zabieg. Zgodziłam się. Na drugi dzień przyjechałam odebrać auto. Dostałam paragon, ale uparłam się, żeby oddali mi również część. Niechętnie, ale zgodzili się. Po dłuższej chwili wydali mi ją. Okazało się, że na części nie było mojego znacznika, poza tym wyglądała inaczej. Natomiast alternator w samochodzie był ten sam, nieco wyczyszczony, ale jednak bez wątpienia stary. Finalnie złożyłam reklamację i ją uznali, ale ile przy tym było zachodu, to tylko ja sama wiem. Wychodzenie z założenia, że głupią dziewczynę da się naciągnąć i oszukać powoduje właśnie takie patologie jak klient, który stoi nad mechanikiem i patrzy mu na ręce. Tak szczerze, nie dziwię już się temu, ale wiem, że może denerwować. A ledy przygasły, bo na boku miałam pokrętełko, które przez przypadek przekręciłam na minimum, myśląc, że to ustawienie świateł.
@@morkatak4108 stare auto które prędzej czy później będzie się psuło coraz częściej nie naraża na dodatkowe koszty? bo mi to brzmi jak ich definicja... raczej każdy jeździ (lub nie) tym na co go stać bo jak kogoś stać na nowe to nie kupuje starego do naprawy żeby się "nie narażać" a zarówno jeden przypadek dobrego i taniego auta jak i oszustwa w "nowoczesnym" warsztacie tak na prawdę niczego nie dowodzi. jedyne co można to robić wszystko z głową i być przezornym :)
Dzięki mistrzu za wszystko! Dla mnie jesteś najlepszy bo zaraziłeś mnie zajawką, uświadomiłeś nie raz nie dwa i otworzyłeś oczy na wiele spraw. Jeszcze raz serdeczne dzięki łysemu i wszystkim którzy pomagali i przyczynili się do tego stanu rzeczy. Mistrzowska robota, szacun!
Głośność swoją drogą, ale jest coś do poprawki i nie wiem czy to chodzi o mikrofon rozmówcy czy też to przez zniekształcenie w postprodukcji trochę się dźwięk rozmył
Abstrahując zupełnie od tematu mechaniki, zaskoczyła mnie Twoja reakcja na kwotę za praktyki jaką dostaje uczeń. Jest to normalna i standardowa kwota "wypłaty" ucznia. Kończyłem przyzakładową szkołę zawodową, miałem normalną umowę o pracę, potwierdzoną świadectwem pracy i miesięcznie otrzymywałem 100 zł w pierwszej klasie, zwiększane o 10 zł w każdej kolejnej klasie. Tak wyglądają realia praktyk w naszym kraju, nic się nie zmieniło i pewnie nie zmieni.
Niestety pewna część winy należy do konsumentów którzy chcą tanio, jak najtaniej się da. Więcej takich odcinków. Niech Janusze warsztatowi wiedzą, że pewne brudy wychodzą na świat
To standardowa umowa ucznia teraz to jest ok 180 miesięcznie zł za 12h tygodniowo na pierwszym roku. Nie ma się z czego śmiać bo taki uczeń mało roboty zrobi. A jak jest pojętny i można mu coś dać samodzielnie do zrobienia no to już zależy od szefa czy coś więcej dostanie (z resztą pod stołem czyli nie legalnie). Według umowy tyle mu się należy i to jest zgodne z prawem. Jeżeli Michu o tym nie wie no to ma zaległości w prawie pracy.
Dobra Łysy, Dzięki za wrzutkę. Doceniam podjęcie się tej serii ale w następnych odcinkach byłbym więcej jak tylko szczęśliwy jeśli ominąłbyś kwestie jak to było na praktykach z umowami czy z hajsami :) chodzi mi, że fenomen tej serii to pokazywanie historii które się działy, ale opisane bardziej szczegółowo. tutaj np. było wymiana rozrządu i przesmarowywanie rolek i coś takiego mi chodzi czyli jakie części były tylko regenerowane a kasowane było jak za nowe, i na jakich warunkach to się działo. Co było umyślnie uszkadzane w aucie i JAKIMI SPOSOBAMI nakładało się dodatkowe koszta na konsumenta. Brawo dla chłopaka za chęć otworzenia ust na ten temat! Pozdrawiam Arkadiusz
W 2008r. Jak robiłem w używanych silnikach to połowa klientów przyjeżdżała po drugi silnik z winy mechanika np. nie dokręcona rolka napinacza w rozrządzie lub wymiana uszczelki pod głowicą a olej został stary z płynem chłodzącym.
Jak dla mnie genialnie poprowadzony odcinek szkoda tylko że krótki ale naprawdę szczery , mówiący o tym co się dzieje na polskich warsztatach i o ich przekrętach , oby powstawało więcej takich warsztatów jak micha .
Odcinek ok. Poszukaj mechaników którzy pracują w Holandii, tutaj to się dzieja cuda nawet do teraz, a ceny droższe niż renomowane serwisy, bo w języku PL usługa.
Albo UK, tutaj to dopiero pole do popisu bys mial. Przykladanie wkretaka do silnika i skroni i mowienie ze alternator jest wadliwy - pozniej okazuje sie ze rolka od napinacza tak naprawde. Poprawcie mnie prosze jesli sie myle i patent z wkretakiem sie praktykuje. Mechanikiem nie jestem po prostu zdziwilo mnie to bo troche dzikim zachodem zawialo ( sprawdzaniem czy pociag jedzie przez wbijanie noza w ziemie)
Ja jeżdżę od 20 lat do tego samego warsztatu i jestem przy demontażu i montażu nowych części nawet w między czasie pogadamy sobie z mechanikami .Atmosfera prawie rodzinna .I to się ceni. Świetny odcinek i Pozdrawiam 👍
MICHU , świetny pomyślunek. Fajnie jak by obnażać krętactwa. Co możemy , do czego mamy prawo, przy odbiorze auta od mechanika / z warsztatu. To pewnie w następnych odcinkach wyjdzie. verry najz
"Miotła i ogień" jak widzę to cały kraj, ma ta samą metodę przyuczania do zawodu, i co najlepsze bieg czasu tego nie zmienia... Sytuacji podmian części, osobiście byłem świadkiem. Na szczęście, człowiek który nakazywał pracownikom takie zabiegi, zamknął warsztat i juz się nie otworzył...
Nareszcie Michu wielkie dzięki może wkońcu ludzie zrozumieją, że za 100 czy 300zł nie da się zrobić rozrządu czy wielu innych rzeczy. więcej proszę ku prestrodze!!!!
Uwielbiam Was .Takich mechaników jak Wy jest bardzo ale to bardzo malutko a szkoda .Kiedyś jeden mechanik zmieniał nam skrzynkę biegów i zapomniał włożyć osłony jezuu jak w środku było gorąco .Ludzie na warsztatach podejmują się różnych wezwań nie zdając sobie sprawy co tak naprawdę robią i jak .
Powiem krótko sam jestem mechanikiem, choć już nie pracuje w zawodzie, gdyby nie mój dziadek mechanik starej dobrej szkoły, to g...o bym umiał czy to po szkole czy po praktychach. U nas się nie uczy zawodu w szkole czy na praktykach - bez samodoskonalenia i pasji mechanikiem nie zostaniesz
Super sprawa dobrze wiedzieć co dzieje się w warsztatach,szkoda że tylko człowiek nie ma świadomości co naprawdę dolega samochodowi bo by było wiadomo czego się spodziewać.Dzięki za ten program ;-)
miałem praktyki w LZNS ponad 30 lat temu i pierwsze co usłyszeliśmy to" tylko po hali się nie pałętać" tak więc "praktyki" polegały na graniu w karty w pakamerze
Bardzo dobrze że ktoś zaczął o tym mówić. Sam byłem parę razy oszukany przez różne warsztaty. Raz zamiast wymiany łożyska w kole zostało ono tylko dokręcone. Dowiedziałem się o tym po miesiącu kiedy okazało się że znów zaczyna wyć. Innym razem w innym warsztacie wymienili mi sprężyny amortyzatorów na zupełnie inne nie do mojego auta. Kolejnym razem jeszcze inny warsztat robił mi wydech i sondy lambda wkleił na sylikon w dodatku stare. Był też blacharz który naprawiał drzwi i uszkodził tapicerkę na nich. O tym że samochodem było jerzdzone nie raz się przekonałem. Rekord to 60 km . Kwestia roboczo/ godziny. Jeden warsztat wymienia tarczę hamulcowe 30 minut inny 1 godzina. Więc skąd mam wiedzieć czy i na tym nas nie oszukują. Dziś znaleźć dobrego i zetelnego mechanika to naprawdę trzeba się napocić.
Heh fajnie zrobiona atmosfera... Na widok "Mechanika " wróciły mi wspomnienia z mojej wizyty na Miasteckim dołku 😁😁😁👍👍👍 Pozdrowienia i niech moc będzie z nami 🏋️♂️🏋️♂️🏋️♂️
Powiem tak.....Więcej takich odc. niech uświadomi to resztę ludzi czy właścicieli warsztatów jak to wygląda i mam nadzieję otworzy trochę oczy na to wszystko. Pozdrawiam
Jako praktykant tez widziałem takie rzeczy , podoba mi się to co robisz . Praktyki miałem płatne , ale szkoła brała to dla siebie i nic nie dostawało się . Gdy szukałem pracy jako mechanik dawali mi 1600 zł na rękę albo szukali z doświadczeniem , a ja sobie zadawałem pytanie gdzie mam ja młody zdobyć ?. Było to moje marzenie , ale niestety z braku pieniędzy musiałem porzucić i szukać gdzie indziej pracy i tak narazie pracuje w Tartaku . Może kiedyś spełnię i wrócę do tego . Pozdrawiam gorąco :)
Bardzo dobry odcinek, Panie Michale co do świadomości mechaników zapraszam do Koszalina do serwisu BMW. Mój samochód od trzech lat średnio spędza 4 miesiące na warsztacie. Ręce opadają nie chce oddać go gdzie indziej żeby nie twierdzili ze inny zespół, oddanie na poprawki to dramat samochód na placu musi odstać minimum dwa miesiące
Praktyki miałem szkolne i dzięki temu wiem jak obsłużyć tokarkę a w garażu mam niezahartowany młotek który sam wypiłowałem pilnikiem.Młotek niezahartowany ponieważ mój nauczyciel od praktyk nie miał zielonego pojęcia jaki jest proces hartowania... Po szkole ponad dwa lata w serwisie samochodów ciężarowych gdzie nauczyłem się że BHP to najważniejsza sprawa. Człowiek młody i głupi to robił wszystko co szef mówił bo najważniejsza była KASA!! (oczywiście dla szefa) Widziałem cuda jakie przyjeżdżały po innych warsztatach. Pneumatyka hamulca zaślepiona żeby objechał trasę... Rumunia na dwóch zaciskach hamulcowych w naczepie... Rumunia bez zacisków na ciągniku na osi napędowej... Złamane osie... Złamane ramy... W dwa lata można książkę napisać na temat tego co klient wie a czego chce żeby dalej można zarabiać. Tak to wyglądało mniej więcej 15 lat temu. Były też przypadki takie jak szefowa przychodząca w mini bez underwear a ja w kanale wyciągam skrzynię biegów w MAN TGA :D To akurat zaliczam jako pozytyw tej pracy i zdarzyło się nie raz :D
Ja powiem tak... Też chodziłem do szkoły Zawód Mechanik Poj. Sam. I po pierwsze, po roku zmieniłem miejsce gdzie miałem praktyki. Nie były złe pod względem nauki, ale złe pod względem dogadywania się z szefem. A druga sprawa... Od wielu kumpli słyszałem że w niektórych zakładach miałeś normalnie praktyki i płacili ci jak za praktyki. Ale mogłeś zostać po godzinach lub dodatkowo przychodzić w soboty. I to co było ponad programowe, to dostawałeś tyle co dostaje normalny świeży pracownik tam. Oczywiście o ile ogarniałeś szybko temat i byłeś pomocny. A nie stałeś i patrzyłeś się jak ktoś inny robi. :P I za czasów szkoły człowiek miał ten zajebisty przywilej, że jak coś ci nie pasowało na praktykach, to mogłeś Je szybko zmienić. No chyba żeby nie było wolnego zakładu który mógł by Cię przyjąć. Ale z tym to raczej problemów wielkim po pół-roku czasu nie było... A jeżeli chodzi ogólnie o wypłaty to cóż, tak jest ustawowo. ;) Że uczeń dostaje tam te 100-150zł. Chyba że praktyki oferuje szkoła (ma swój zakład tak jak to jest w okolicznej teraz szkole do której kiedyś chodziłem) to za praktyki nie dostajesz ani grosza. ^^ No chyba że rezygnujesz z tego co oferuje szkoła i szukasz już na własną rękę zakładu który Cię przyjmie.
Super pomysł na odświeżenie serii. Masz rację, jest duże podobieństwo do "7 metrów pod ziemią", ale ta forma bardzo dobrze wygląda. Czekam na następne odcinki :D
Powinna powstać czarna lista takich warsztatów , odcinek jest jak najbardziej na plus czekam na kolejny , swego czasu także oglądałem każdy odcinek na tvn turbo "Będzie Pan Zadowolony" zapewne większość go też oglądała.
Jak najbardziej mocniej bardziej i dłużej ! Jak zawsze super lekcje niestety ja chciałem taniej i wyszło 3x drożej bo wszystko zniszczone i zrobione tragicznie ale na szczęście już wszystko jest poprawione i bezpiecznie
Witam , 🙂 dlatego postanowiłem 50/50 nauczyć się Mechaniki i sam wymieniać stare , na nowe czesci 🙂 i wiem co mam 🙂 odcinek super , jestem stałym " podglądaczem " Pana odcinków , mam dostęp do serwisowki aso , i naprawy przeprowadzki sam 🙂😉 pozdrawiam
Michu apropo praktyk i późniejszej pracy w warsztacie zrezygnowałem z zawodu dlatego że nie mogłem brać udziału w nabijaniu ludzi w butelkę bo pod zleceniem podpisywalem się swoim nazwiskiem..dramat i miałbym kilka słów do powiedzenia na ten temat...dobry pomysł na serię!!!! Pozdrawiam. Mate.
Po drugie profesor ostatnio wspominał, że bardzo często się zdarza się klient odbiera naprawiona auto na mega wysokim poziomie a klient specjalnie upala auto lub je spuje a potem przychodzi z reklamacją.
Michu, tak na prawdę to zobrazowałeś tym odcinkiem sytuację szefa warsztatu i pracownika - mechanika. Szef warsztatu nie zna sie na mechanice, kosi kase, jeździ RAMem, Hell Catem, kupuje quady, ścigacze, wycieczki na Bahamy itp, a jego pracownik kosi 8 zł na godzinę i jeździ audi A4 TDI. POLSKA.
Dokładnie tak samo miałem !! 120 zł które i tak wydawałem na bilet miesięczny ... Nauczyłem się tylko naprawiać hamulce... A tak miotła i jakieś prace dziwne... Patologia. Wytrzymałem tam pół roku. I co i mechanikiem nie jestem.
Było wziąć na spowiedź Wazzupa: Nie dam ci rozgrzeszenia 😂
Majster to wszystko nagrywa więc spowiadać to sie nie ma z czego
@@Blejk_Karington on nic nie ukrywa cyk fuch to styl życia
Albo profesora, wycinanie katalizatorów, spuszczanie benzyny, szpachlowanie wkrętów XD
A w kolejnym odcinku widzimy Wazzupa :D hehe
No, to ja robiłem! Pakiet premium 500!
Wszystkie Krzyśki to porządne chłopaki!
Zwłaszcza kononowicz
Wiedziałem! To Ty. Nie poznałem od razu bo Ci głos zmienili.
Jak mechanik, to oczywiście że złodziej! Pozdrowionka ;)
LoL ale ustawka XD
Krzychu!
Kadettem teraz!
"7 Metrów pod warsztatem mechanicznym"
O tym samym pomyślałam xd
bardziej ''7 metrów pod autem''
"7 metrów w kanale"
Jest Buka XD
Tak średnio to pasuje, bo w „7 metrów pod ziemią” nazwa tyczy się tego, że wywiady są nagrywane na 2poziomie garażu podziemnego, czyli około 7metrów 😏 tu co najwyżej może się to nazywać „nad kanałem”, wiadomo chociaż że siedzą na warsztacie 😅
Witam. Michal LYSY. Dobra robota. Dzieki.
Z jednej strony rozumiem żeby było normalnie a z drugiej stojąc po drugiej stronie gościa który ma auto za 2- 3 tys to ciężko płacić 180 za roboczogodzinę przy nim jak co miesiąc jest coś do zrobienia także chwała ze są też domowi mechanicy ja wiem ktoś napisze nie stać cie to nie kupuj auta ale życie nie zawsze pisze proste scenariusze pozdrawiam i łapka w górę😉
To że ktoś robi za 180 nie oznacza że ten co będzie robi to samo za 80(bo są inne realia-wypizdów wielki to nie 3miasto) ma robić to na odpierdol i ma oszukiwać klienta i wkładać stare części gdy płacimy za nowe
Wychodzę z założenia, że lepiej już naprawić stare auto, niż kupować nowe, narażając się na dodatkowe koszty i nieuczciwych sprzedawców. No chyba że naprawa jest zbyt droga, a auto opanowała rdza. Mam autko kupione za 7 tys. zł, przebieg 130 tys. km, 15-letnie. Wiele rzeczy było w nim do zrobienia na początku, ale sam silnik po przejechanych przeze mnie 30 tysiącach nadal świetnie się sprawuje. Przez 2 lata jego użytkowania prowadziłam notatki związane z wymianami części i innych usług i wyszło tego około 1,5 tys. zł, a wchodziły w to 2 wymiany oleju i filtrów, wymiana drążków, zmiany opon, geometria, wymiana stacyjki, amortyzatory, naprawa klimatyzacji, wymiana świec zapłonowych i cewki, wymiana klocków hamulcowych oraz wymiana akumulatora. Nie uwzględniłam w tym 2,5 tys. zł za założenie gazu pół roku po zakupie.
Najgorsze w tym wszystkim nie są koszty poniesione u mechanika, a ich nieuczciwość. Nawet najtańszy mechanik może być uczciwy, a najdroższy profesjonalny warsztat oszukać.
Kiedyś miałam sytuację, że przygasły mi ledy na desce rozdzielczej i na zegarze. Mechanik w dosyć nowoczesnym warsztacie stwierdził, że muszę mieć wymieniony alternator. Nie muszę się znać, co to jest za ustrojstwo, a przynajmniej tak wtedy myślałam, więc zgodziłam się na wymianę. Coś mnie jednak tknęło i zrobiłam zdjęcia tej części, po uprzednim sprawdzeniu w necie jak to wygląda. Zrobiłam nawet ślad na nim. Po około godzinie zadzwonili do mnie z informacją, że wymiana kosztuje 800 zł i czy zgadzam się na taki zabieg. Zgodziłam się. Na drugi dzień przyjechałam odebrać auto. Dostałam paragon, ale uparłam się, żeby oddali mi również część. Niechętnie, ale zgodzili się. Po dłuższej chwili wydali mi ją. Okazało się, że na części nie było mojego znacznika, poza tym wyglądała inaczej. Natomiast alternator w samochodzie był ten sam, nieco wyczyszczony, ale jednak bez wątpienia stary. Finalnie złożyłam reklamację i ją uznali, ale ile przy tym było zachodu, to tylko ja sama wiem. Wychodzenie z założenia, że głupią dziewczynę da się naciągnąć i oszukać powoduje właśnie takie patologie jak klient, który stoi nad mechanikiem i patrzy mu na ręce. Tak szczerze, nie dziwię już się temu, ale wiem, że może denerwować.
A ledy przygasły, bo na boku miałam pokrętełko, które przez przypadek przekręciłam na minimum, myśląc, że to ustawienie świateł.
@@morkatak4108 stare auto które prędzej czy później będzie się psuło coraz częściej nie naraża na dodatkowe koszty? bo mi to brzmi jak ich definicja... raczej każdy jeździ (lub nie) tym na co go stać bo jak kogoś stać na nowe to nie kupuje starego do naprawy żeby się "nie narażać" a zarówno jeden przypadek dobrego i taniego auta jak i oszustwa w "nowoczesnym" warsztacie tak na prawdę niczego nie dowodzi. jedyne co można to robić wszystko z głową i być przezornym :)
Dzięki mistrzu za wszystko! Dla mnie jesteś najlepszy bo zaraziłeś mnie zajawką, uświadomiłeś nie raz nie dwa i otworzyłeś oczy na wiele spraw. Jeszcze raz serdeczne dzięki łysemu i wszystkim którzy pomagali i przyczynili się do tego stanu rzeczy. Mistrzowska robota, szacun!
Pomysł na odcinek mega.
Jedna sprawa, niech modulowany głos będzie troszke głośniejszy. Tak na równo z Twoim 😉
niech wysoki ton zrobią :d
@@arkadiuszpoziemski4961 XD
po prostu zeby dało sie go zrozumieć mimo modulacji
racja.źle się tego słucha.
Głośność swoją drogą, ale jest coś do poprawki i nie wiem czy to chodzi o mikrofon rozmówcy czy też to przez zniekształcenie w postprodukcji trochę się dźwięk rozmył
Abstrahując zupełnie od tematu mechaniki, zaskoczyła mnie Twoja reakcja na kwotę za praktyki jaką dostaje uczeń. Jest to normalna i standardowa kwota "wypłaty" ucznia. Kończyłem przyzakładową szkołę zawodową, miałem normalną umowę o pracę, potwierdzoną świadectwem pracy i miesięcznie otrzymywałem 100 zł w pierwszej klasie, zwiększane o 10 zł w każdej kolejnej klasie. Tak wyglądają realia praktyk w naszym kraju, nic się nie zmieniło i pewnie nie zmieni.
Michu! Mega genialny pomysł na serię! Wielkie propsy! Czekam na kontynuację.
Michu ja z motoryzacją nie mam nic do czynienia bo nie mogę mieć prawka. Ale czesto oglądam twój kanał i popieram ciebie w 100% brawo ty
Ja Cię Gościu lubię bardzo, dużo nauczyłem się od Ciebie, pozdrawiam.
Niestety pewna część winy należy do konsumentów którzy chcą tanio, jak najtaniej się da. Więcej takich odcinków. Niech Janusze warsztatowi wiedzą, że pewne brudy wychodzą na świat
To standardowa umowa ucznia teraz to jest ok 180 miesięcznie zł za 12h tygodniowo na pierwszym roku. Nie ma się z czego śmiać bo taki uczeń mało roboty zrobi. A jak jest pojętny i można mu coś dać samodzielnie do zrobienia no to już zależy od szefa czy coś więcej dostanie (z resztą pod stołem czyli nie legalnie). Według umowy tyle mu się należy i to jest zgodne z prawem. Jeżeli Michu o tym nie wie no to ma zaległości w prawie pracy.
Dobra Łysy, Dzięki za wrzutkę. Doceniam podjęcie się tej serii ale w następnych odcinkach byłbym więcej jak tylko szczęśliwy jeśli ominąłbyś kwestie jak to było na praktykach z umowami czy z hajsami :)
chodzi mi, że fenomen tej serii to pokazywanie historii które się działy, ale opisane bardziej szczegółowo. tutaj np. było wymiana rozrządu i przesmarowywanie rolek i coś takiego mi chodzi czyli jakie części były tylko regenerowane a kasowane było jak za nowe, i na jakich warunkach to się działo. Co było umyślnie uszkadzane w aucie i JAKIMI SPOSOBAMI nakładało się dodatkowe koszta na konsumenta.
Brawo dla chłopaka za chęć otworzenia ust na ten temat!
Pozdrawiam Arkadiusz
Poproszę więcej takich spowiedzi mechaników 👍
W 2008r. Jak robiłem w używanych silnikach to połowa klientów przyjeżdżała po drugi silnik z winy mechanika np. nie dokręcona rolka napinacza w rozrządzie lub wymiana uszczelki pod głowicą a olej został stary z płynem chłodzącym.
Więcej takich wywiadów ! Pozdrawiam.
Jak dla mnie genialnie poprowadzony odcinek szkoda tylko że krótki ale naprawdę szczery , mówiący o tym co się dzieje na polskich warsztatach i o ich przekrętach , oby powstawało więcej takich warsztatów jak micha .
Mi to się wydaje jakby michu gadał sam ze sobą
Bo sam tak robi i siebie nagrywa... i o sobie opowiada jak on ludzi w chuja robi
Michałku. Ty jesteś przemiłą osobą. Nie da się ukryć. Pozdro Michałeczku. Paa.
Zaproś Wala z Blok Ekipy to się dopiero perełek nasłuchamy 😉
Mega pomysł na film. Coś zupełnie innego, nowego. Dobrze wiedzieć na co moge sie natrafić oddajac wozidło. Czekam na nastepny odcinek. Pozdro Michu!
Odcinek ok.
Poszukaj mechaników którzy pracują w Holandii, tutaj to się dzieja cuda nawet do teraz, a ceny droższe niż renomowane serwisy, bo w języku PL usługa.
I kręcenie liczników okolicznym handlarzom
Racja. Odczułem na własnej skórze, omijam polskie warsztaty szerokim łukiem.
@@MateoM-iz8kw Potwierdzam . Wymiana 1 łożyska , a zapłaciłem za 2 . Porażka .
Albo UK, tutaj to dopiero pole do popisu bys mial. Przykladanie wkretaka do silnika i skroni i mowienie ze alternator jest wadliwy - pozniej okazuje sie ze rolka od napinacza tak naprawde. Poprawcie mnie prosze jesli sie myle i patent z wkretakiem sie praktykuje. Mechanikiem nie jestem po prostu zdziwilo mnie to bo troche dzikim zachodem zawialo ( sprawdzaniem czy pociag jedzie przez wbijanie noza w ziemie)
Robisz świetną robotę, szacun człowieku.
"spowiedź mechanika 2" może zacznijmy od przywitania się z widzami... "salut majstry!"
Ja jeżdżę od 20 lat do tego samego warsztatu i jestem przy demontażu i montażu nowych części nawet w między czasie pogadamy sobie z mechanikami .Atmosfera prawie rodzinna .I to się ceni. Świetny odcinek i Pozdrawiam 👍
Koleś był bardziej zamaskowany i miał zmieniony głos bardziej niż Masa :)
To po to abyś nie rozpoznał Profesora Chrisa.
😂
Masa masa..
@@PafnucyHalucyn A i tak każdy rozpoznał.
MICHU , świetny pomyślunek.
Fajnie jak by obnażać krętactwa. Co możemy , do czego mamy prawo, przy odbiorze auta od mechanika / z warsztatu.
To pewnie w następnych odcinkach wyjdzie.
verry najz
"Miotła i ogień" jak widzę to cały kraj, ma ta samą metodę przyuczania do zawodu, i co najlepsze bieg czasu tego nie zmienia... Sytuacji podmian części, osobiście byłem świadkiem. Na szczęście, człowiek który nakazywał pracownikom takie zabiegi, zamknął warsztat i juz się nie otworzył...
W technikum informatycznym moje praktyki to było sprzątanie, obsługa ksera. Mało było styczności z serwisem komputerów.
Nareszcie Michu wielkie dzięki może wkońcu ludzie zrozumieją, że za 100 czy 300zł nie da się zrobić rozrządu czy wielu innych rzeczy. więcej proszę ku prestrodze!!!!
może i zżyna z 7 metrów pod ziemią, ale ty rozmawiasz z osobami po fachu i doskonale znasz temat i realia, i właśnie dlatego to jest ciekawe.
Uwielbiam Was .Takich mechaników jak Wy jest bardzo ale to bardzo malutko a szkoda .Kiedyś jeden mechanik zmieniał nam skrzynkę biegów i zapomniał włożyć osłony jezuu jak w środku było gorąco .Ludzie na warsztatach podejmują się różnych wezwań nie zdając sobie sprawy co tak naprawdę robią i jak .
Nigdy nie ufaj komuś kto mówi 'pieniążki'... XD
Naogladał się Greka z 7 metrów XD
Nie cierpię takich ludzi 🙈🙈🙈
Pieniążki ? - CIĘŻKO K...WA ZAROBIONE PIENIĄDZE !!!
Cewnik
Ponieważ? Co w tym zlego, że mówi "pieniążki"?
Powiem krótko sam jestem mechanikiem, choć już nie pracuje w zawodzie, gdyby nie mój dziadek mechanik starej dobrej szkoły, to g...o bym umiał czy to po szkole czy po praktychach. U nas się nie uczy zawodu w szkole czy na praktykach - bez samodoskonalenia i pasji mechanikiem nie zostaniesz
No i kawka i michu Oglądamy❤
Łysy świetny sposób na uswiadamianie ludzi rób to co robisz bo naprawdę dobrze ci to wychodzi 👊👊
"Spójne społeczeństwo" w jakiejkolwiek dziedzinie, panie Michale, to coś na co jeszcze sobie poczekamy parędziesiąt lat, a może i paręset.
Dopóki w Polsce stawki i zarobki nie zrównają się z EU, to będzie tak zawsze i prawie wszędzie.
Świetne!! Czegoś takiego brakowało. Pozdrawiam
Oglądamy pozdro Michu 👍
Dobra ustawka!
Stachu przesadziłeś z tym modulatorem xD
Super sprawa dobrze wiedzieć co dzieje się w warsztatach,szkoda że tylko człowiek nie ma świadomości co naprawdę dolega samochodowi bo by było wiadomo czego się spodziewać.Dzięki za ten program ;-)
miałem praktyki w LZNS ponad 30 lat temu i pierwsze co usłyszeliśmy to" tylko po hali się nie pałętać" tak więc "praktyki" polegały na graniu w karty w pakamerze
ja tam miałem jeszcze z 12 lat temu w warsztacie
Zapowiada się ciekawie :) czekamy na następne przesłuchania.
Super👍 kiedy pojawi się jakiś odcinek z projektu Ursusa C-360?? 👍👍
Michu jak najbardziej pokazuj prawdę, co się dzieje w warsztatach. Film bardzo na pozytywnie. Pozdrawiam i życzę najlepszego 🤜🤛✌️👍🤟🍻
Profesorze Chris, czy to ty!?
Profesor już jest wprawiony w planowanie głowicy więc to nie on.
Dokladnie, on mlotkiem wyrownuje gładź glowicy :D z doswiadczeniem wychodzi lepiej jak to bylo
@@bibo6303Ważne byle gradacja asfaltu była odpowiednią
... no co Ty??? ... dopiero co odpiął linkę od planowanej głowicy🤘😎🤷🏻♂️😂
Też myślę, że to Profesor Chris. Historia pasuje.
Bardzo dobrze że ktoś zaczął o tym mówić. Sam byłem parę razy oszukany przez różne warsztaty. Raz zamiast wymiany łożyska w kole zostało ono tylko dokręcone. Dowiedziałem się o tym po miesiącu kiedy okazało się że znów zaczyna wyć. Innym razem w innym warsztacie wymienili mi sprężyny amortyzatorów na zupełnie inne nie do mojego auta. Kolejnym razem jeszcze inny warsztat robił mi wydech i sondy lambda wkleił na sylikon w dodatku stare. Był też blacharz który naprawiał drzwi i uszkodził tapicerkę na nich. O tym że samochodem było jerzdzone nie raz się przekonałem. Rekord to 60 km . Kwestia roboczo/ godziny. Jeden warsztat wymienia tarczę hamulcowe 30 minut inny 1 godzina. Więc skąd mam wiedzieć czy i na tym nas nie oszukują. Dziś znaleźć dobrego i zetelnego mechanika to naprawdę trzeba się napocić.
Najlepszy motoryzacyjny kanał,dziękujemy Michał za prace !!!❤️❤️❤️
Heh fajnie zrobiona atmosfera...
Na widok "Mechanika " wróciły mi wspomnienia z mojej wizyty na Miasteckim dołku 😁😁😁👍👍👍
Pozdrowienia i niech moc będzie z nami 🏋️♂️🏋️♂️🏋️♂️
U mnie na praktykach wszystko było tak samo jak u Krzycha .
Super seria. Oby bylo wiecej.
Moja przygoda z mechanikami to gdy w e34 po pol roku okazało sie że wahacze po wymianie śrub nie mają....
Super👌👍👊
Powiem tak.....Więcej takich odc. niech uświadomi to resztę ludzi czy właścicieli warsztatów jak to wygląda i mam nadzieję otworzy trochę oczy na to wszystko. Pozdrawiam
Bardzo fajny odcinek. Moim zdaniem odcinki z tej serii mogą być dłuższe. Jak to Michu nazwałeś bardziej hardcorowe pytania. Pozdrawiam.
Jako praktykant tez widziałem takie rzeczy , podoba mi się to co robisz . Praktyki miałem płatne , ale szkoła brała to dla siebie i nic nie dostawało się . Gdy szukałem pracy jako mechanik dawali mi 1600 zł na rękę albo szukali z doświadczeniem , a ja sobie zadawałem pytanie gdzie mam ja młody zdobyć ?. Było to moje marzenie , ale niestety z braku pieniędzy musiałem porzucić i szukać gdzie indziej pracy i tak narazie pracuje w Tartaku . Może kiedyś spełnię i wrócę do tego . Pozdrawiam gorąco :)
Fajny odcinek taki nietypowy :D
Takie to idnne było
Podziękowania za końcową mowę :) no i za cały odcinek też.
Siema Michu jak zawsze zostawiłem łapkę w górę 🦾
JA ZAWSZE DAJE ŁAPKĘ W CIEMNO.
Bardzo dobry odcinek, Panie Michale co do świadomości mechaników zapraszam do Koszalina do serwisu BMW. Mój samochód od trzech lat średnio spędza 4 miesiące na warsztacie. Ręce opadają nie chce oddać go gdzie indziej żeby nie twierdzili ze inny zespół, oddanie na poprawki to dramat samochód na placu musi odstać minimum dwa miesiące
''7 metrów pod autem''
Praktyki miałem szkolne i dzięki temu wiem jak obsłużyć tokarkę a w garażu mam niezahartowany młotek który sam wypiłowałem pilnikiem.Młotek niezahartowany ponieważ mój nauczyciel od praktyk nie miał zielonego pojęcia jaki jest proces hartowania...
Po szkole ponad dwa lata w serwisie samochodów ciężarowych gdzie nauczyłem się że BHP to najważniejsza sprawa. Człowiek młody i głupi to robił wszystko co szef mówił bo najważniejsza była KASA!! (oczywiście dla szefa)
Widziałem cuda jakie przyjeżdżały po innych warsztatach. Pneumatyka hamulca zaślepiona żeby objechał trasę... Rumunia na dwóch zaciskach hamulcowych w naczepie... Rumunia bez zacisków na ciągniku na osi napędowej... Złamane osie... Złamane ramy... W dwa lata można książkę napisać na temat tego co klient wie a czego chce żeby dalej można zarabiać. Tak to wyglądało mniej więcej 15 lat temu.
Były też przypadki takie jak szefowa przychodząca w mini bez underwear a ja w kanale wyciągam skrzynię biegów w MAN TGA :D To akurat zaliczam jako pozytyw tej pracy i zdarzyło się nie raz :D
Michu zszedł do podziemia 👌
Ja powiem tak... Też chodziłem do szkoły Zawód Mechanik Poj. Sam. I po pierwsze, po roku zmieniłem miejsce gdzie miałem praktyki. Nie były złe pod względem nauki, ale złe pod względem dogadywania się z szefem. A druga sprawa... Od wielu kumpli słyszałem że w niektórych zakładach miałeś normalnie praktyki i płacili ci jak za praktyki. Ale mogłeś zostać po godzinach lub dodatkowo przychodzić w soboty. I to co było ponad programowe, to dostawałeś tyle co dostaje normalny świeży pracownik tam. Oczywiście o ile ogarniałeś szybko temat i byłeś pomocny. A nie stałeś i patrzyłeś się jak ktoś inny robi. :P
I za czasów szkoły człowiek miał ten zajebisty przywilej, że jak coś ci nie pasowało na praktykach, to mogłeś Je szybko zmienić. No chyba żeby nie było wolnego zakładu który mógł by Cię przyjąć. Ale z tym to raczej problemów wielkim po pół-roku czasu nie było...
A jeżeli chodzi ogólnie o wypłaty to cóż, tak jest ustawowo. ;) Że uczeń dostaje tam te 100-150zł. Chyba że praktyki oferuje szkoła (ma swój zakład tak jak to jest w okolicznej teraz szkole do której kiedyś chodziłem) to za praktyki nie dostajesz ani grosza. ^^ No chyba że rezygnujesz z tego co oferuje szkoła i szukasz już na własną rękę zakładu który Cię przyjmie.
Z serii : ,,7 metrów pod warsztatem"
Super pomysł na odświeżenie serii.
Masz rację, jest duże podobieństwo do "7 metrów pod ziemią", ale ta forma bardzo dobrze wygląda.
Czekam na następne odcinki :D
*Świetna seria, gorąco pozdrawiam*
Świetna seria, będę czekać na kolejne odcinki!
Na kacu w łóżku;) no dobra zobaczę 😄😄😄
no i warto było chlać aż tyle?
@@sultan5929 trochę tak ale dzisiaj zwłoki hehe 🤣
Podoba mi się... Łapeczka leci
Mam na imię Michał nie drutuje od 2 lat :D
A na poważnie zapowiada się ciekawie.
Ja jestem jak najczęściej za kolejnymi odcinkami jak są jeszcze smiałkowie .
Dzięki nim sam zająłem się swoim samochodem i nie żałuję decyzji.
I po wyborach można oglądać
Pozdrawiam
Ja też po głosowaniu
Chociaż trochę humor poprawia po bólu brzucha spowodowanych wyborem....
Powinna powstać czarna lista takich warsztatów , odcinek jest jak najbardziej na plus czekam na kolejny , swego czasu także oglądałem każdy odcinek na tvn turbo "Będzie Pan Zadowolony" zapewne większość go też oglądała.
I tak się robi reklamę dla swojego warsztatu, brawo Michu za pomysłowość, wziąłeś inspiracje od polityków i to działa. 😂
prof. Chris - na karcie przyjęcia pojazdu 1) katalizator 2) dolna osłona silnika. Po wyjeździe 1) wycięty 2) zjedzona :D
Mam nadzieję że to nie jest ostatni odc z tej serii 😅😂
Tak dalej Michu, wszyscy musimy się rozwijać!
M4K to potęga ❤️
Jak najbardziej mocniej bardziej i dłużej ! Jak zawsze super lekcje niestety ja chciałem taniej i wyszło 3x drożej bo wszystko zniszczone i zrobione tragicznie ale na szczęście już wszystko jest poprawione i bezpiecznie
"metr pod podnośnikiem"
Pod kanałem;)
Mega odcinek. Łysy jesteś wielki.
XD mi brakło fragmentu "to się wytnie" gdzie widać by było "krzycha" XD Pozdrawiam :P
w której minucie?
@@olekb-i8242 "mi brakło fragmentu"
Witam , 🙂 dlatego postanowiłem 50/50 nauczyć się Mechaniki i sam wymieniać stare , na nowe czesci 🙂 i wiem co mam 🙂 odcinek super , jestem stałym " podglądaczem " Pana odcinków , mam dostęp do serwisowki aso , i naprawy przeprowadzki sam 🙂😉 pozdrawiam
Pieniążki, pozdro dla kumatych 😂
Pieniazki z olx xDDDD
Kacper ze Świnoujścia
Niezła ściema.
@@cyco04 hahaha kisne xD
Już miałem naszykowany nawet kod na BLIKa ;)
Świetny odcinek i świetny pomysł na kolejną serię. Szacun Michu
Jest taki jeden profesor, jego przepytać!!!! ;)
Więcej takich informacji. Dzięki Michał
Czy ten wywiad jest z byłym pracownikiem MK4 Garage?
Przecież powiedział, że nie powie XD
Siemka Łysy oglądam dopiero bo prace skończyłem !
to wygląda jak ustawka ze świadkiem w TVN :D
A skad wiesz że nie ustawione???
Ty tak na poważnie poważnie przygłupie
Pamiętam czasy, jak się podmieniało głośniki albo wkładało słabe akumulatory, eh to były czasy, a paliwo to był standard :)
Michu apropo praktyk i późniejszej pracy w warsztacie zrezygnowałem z zawodu dlatego że nie mogłem brać udziału w nabijaniu ludzi w butelkę bo pod zleceniem podpisywalem się swoim nazwiskiem..dramat i miałbym kilka słów do powiedzenia na ten temat...dobry pomysł na serię!!!! Pozdrawiam. Mate.
"No to ja robilem" 😂
Super oby takie odcinki dalej
Krzysiu, katalizatorów wyciętych już nie liczy- stracił rachubę.
Po drugie profesor ostatnio wspominał, że bardzo często się zdarza się klient odbiera naprawiona auto na mega wysokim poziomie a klient specjalnie upala auto lub je spuje a potem przychodzi z reklamacją.
"nad kanałem czyli jak się mechanikiem stałem"
Nad kanałem się spuszczałem. Czyli o tym, jak mechanikiem się stałem.
Jak Durczok mam nadzieję że stół nie jest ujeb.... A na serio dobrze ze robisz takie odcinki 👍
Michu, tak na prawdę to zobrazowałeś tym odcinkiem sytuację szefa warsztatu i pracownika - mechanika. Szef warsztatu nie zna sie na mechanice, kosi kase, jeździ RAMem, Hell Catem, kupuje quady, ścigacze, wycieczki na Bahamy itp, a jego pracownik kosi 8 zł na godzinę i jeździ audi A4 TDI.
POLSKA.
i jeszcze mówi temu pracownikowi- "że na twoje miejsce czeka tysiąc..."
Dokładnie tak samo miałem !! 120 zł które i tak wydawałem na bilet miesięczny ... Nauczyłem się tylko naprawiać hamulce... A tak miotła i jakieś prace dziwne... Patologia. Wytrzymałem tam pół roku. I co i mechanikiem nie jestem.