Polski ochroniarz jak umiał tak powiedział i nie było to nie zrozumiałe . Co reporter sugerował że za najniższą krajową ochroniarze mają mówić w 3 językach ?
I chuj, tak samo jakbyś poszedł do dziadka i miał pretensje czemu nie umie po angielsku, kurwa mając rodzinę na wyżywieniu i pracę ochroniarza która jest jedną z najgorszych długa pracujesz i masz małe wynagrodzenie ma zapierdalać do szkoły się angielskiego uczyć? Nie jest to jedna osoba więc możesz iść do kogoś innego się zapytać.
Blady W. nie wiem czy ogladales ze zrozumieniem ale on udawal obcokrajowca w trosce o angielskich kolegow i z pewnoscia innych zagranicznych. a jego amgielski wcale nie ma silnego polskiego akcentu wiec nie ponizaj sie wymuszajac hejt gdzie nie ma powodow do niego xD
@halibut rzeczny chlopie ja rozpoznaje polakow po wygladzie a co dopiero po akcencie XD akurat ten gosc ma w chuj polski akcent XD "fenk ju" XD a moze jeszcze senk ju XDDDDD
Halibut Rzeczny Chodzi o to, ze on udawac Anglika, ale trudno byloby nie zauwazyc, ze to tylko udawanie. I nie "hejtuje" (Polacy powinni uzywac polskich slow btw, zamiast przeksztalcac angielski, bo mamy sport zasob pieknych slow), ten pan ma wyrazny polski akcent, pewnie dlatego, ze jest Polakiem, ja tez mowie z akcentem ;p
Adrian Gabriel Nie zastanowiles sie nad tym, ze byla to swiadoma prowokacja? (Szczegolnie biorac pod uwage, ze nie kazdy Polak "zalapie" znacznie "btw" i dokladnie o to chodzilo). ;) Problem lezy w tym, ze niejednokrotnie starszy czlowiek nie rozumie znaczenia wyrazow zaczerpnietych z j.angielskiego, mnie one po prostu irytujs, nie uwazasz, ze nasz jezyk jest piekny? Ja owszem, nie powinno sie wiec go niszczyc, bynajmniej. ;p Pozdrawiam. (Nadmienie jeszcze tylko,ze nie mam polskiej trzcionki, niestety).
Zabiorę głos, chyba tutaj komentujący (a bynajmniej 90%) mają jakieś kompleksy na punkcie języków obcych. Turysta przyjeżdża na tydzień, ale waszym zdaniem ma się uczyć po Polsku. Ja jadąc za granicę uczę się podstawowych zwrotów tj. Dzień dobry, Dobranoc, Cześć, Proszę, Dziękuję etc. Nie uczę się całego słownika, jezeli jadę gdzieś na tydzień. Poza tym turyści, to biznes, to pieniądz i z tego powodu angielski warto znać.
KarolTV Co za głupi wpis . Sam sobie przeczysz . Jadąc gdzieś uczysz się podstawowych zwrotów i nie wymagasz aby tubylcy znali twój język. Za to jak przyjedzie obcokrajowiec z kasą to najlepiej on już nie musi znać tych nawet podstawowych zwrotów. Ty jadąc gdzieś starasz się nauczyć podstaw z kultury dla nich więc i wymagaj tej kultury od turystów,chyba ,że potrafisz wszystko przeliczyć na pieniążki.
+Piotr Łuszcz bzdura. .. obcokrajowiec przyjezdzajacy do jakiegos kraju powinien przynajmniej znac slowa podstawowe w danym jezyku. wszystkie dobre podroznicze przewodniki zalecaja to rowniez....
mauser4 hmm czyli z twojego rozumowania jakbys pojechal np do Anglii na wakacje przeciez powinnienes znac przynajmniej kilka angielskich slow to co ci szkodzi znac przynajmniej podstawy gdzy jestes w Polsce?
zróbcie coś takiego w Hiszpanii, tu nikt nie umie angielskiego, nawet menu w popularnych miejscach turystycznych jest po hiszpańsku. Nie znasz ich języka- twój problem, oni wychodzą z założenia, że jak jesteś w ich kraju to masz znać hiszpański i koniec
w niemczech nie jest tak zle, ostatnio bylem na 3 tyg i jesli chodzi o mlodych ludzi to dobrze znaja angielski a starsi ludzie sredniawo zreszta jak w polsce
mag: prywatnie jest język jest łatwiej. Ale dziś w szkole mamy po dwa języki kilka godzin tygodniowo, neta, tv, wycieczki zagraniczne itp. Kiedyś w szkole był rosyjski i niemiecki i za pkt honoru było go nie znać. Swiat się zmienia. Uważam że w Pl mówimy po Pl i jest ok, a w instytucjach specjalnych (strefy np przedmeczowe, przygraniczna / funkcje np: poseł, inf. turystyczna pkt przyjęć... język(i) powinny być wymogiem przy krekrutacji)
Jejciu, ludzie, robicie hałas o to, że ''jak obcokrajowcy przyjeżdżają do nas, to muszą mówić po naszemu'' ;_;. Chciałabym przypomnieć, że język angielski to język międzynarodowy, z którego każdy z nas musi umieć chociaż jego podstawy ;). A hałas robią Ci, którym się nie chciało w szkole uczyć. Ja obecnie uczę się angielskiego dosyć dobrze, ponieważ chcę się dostać na wyższe studia za granicą. Język angielski to drzwi do sukcesu ;) Dogadają się też Ci, którzy podróżują po świecie (np. na wakacje, lub jeśli taka ich praca).
Mariusz Edward - Nie mówię tobie co masz robić, mówię to czego nie masz robić ;). Dobrze - Nie uczysz się angielskiego - Twoja sprawa, lecz nie toleruję ludzi, którzy wciskają kit innym, że to obcokrajowcy mają się uczyć naszego języka, BO W KONCU TO POLSKA. Mnie tylko dręczy pytanie, czy jak oni jadą za granicę, do Niemiec, Francji... gdziekolwiek, czy umieją się porozumieć urzedujacym tam językiem :) Ale chwila, przecież polaczki-cebulaczki nie jeżdżą za granicę i nie wiedzą jak to jest, bo przecież POLSKA TO NAJLEPSZY KRAJ. Smutne do bólu :') Pozdrawiam
Zuzixx ja gdy wyjechalem do Anglii 6 lat temu tez sie uczylem a gdy bylem w hiszpanii 11 lat temu rowniez sie uczylem hiszpanskiego przed wyjazdem z Hiszpanii do Polski lyknalem pare slow po francusku oraz niemiecku gdyz przez te kraje jechalem...a w szkole sie uczylem rosyjskiego wszystko wedlug aktualnych potrzeb lub sytuacji wiec napisze tak: jedziesz gdzies to ucz sie ich jezyka czy to Japonia czy Wlochy a Ty chcesz aby w Polsce wszyscy znali angielski ? Nie dyskryminowac innych nacji prosze wiec niech ochroniarz lub pani za lada nauczy sie rowniez i hiszpanskiego niemieckiego...fajnie jak zna pomaga jednak gdy sie jedzie do kogos w gosci wyrazem szacunku jest umiec pare slow w jego jezyku i nie mozna sie dziwic jak gospodarz wymaga abys sie do niego zwracal w jego wlasnym
Mariusz Edward - Wypada znać PODSTAWY , lecz jak sama nazwa mówi, PODSTAWY to Proszę, Dziękuję, Dzień dobry, Do widzenia i kilka wyrazów, lecz oczywiście nasi tego nie zrozumieją i wymagają więcej. Rozumiem - ludzie, którzy przyjeżdżają do Polski na stałe, wypada im nauczyć się polskiego bo wątpię, czy "pani za ladą" (Nie chce nikogo obrazić, ale pan wyżej wymienił to rozumiem, że można :)), znałaby Ukraiński, Rosyjski perfekcyjnie. Nasza rozmowa zaczęła się od języka angielskiego, może podam tu przykład turystów jeżdżących po całym świecie i zatrzymujcych się w jednym kraju na co najmniej 4 dni, to nie wiem, czy uczyliby się języka tam URZĘDUJĄCEGO czy może JEDNEGO MIEDZYNARODOWEGO. Pan wymienił że także osiedlił się w kilku na krajach na dobre, z moich obliczeń, w jednym kraju 4-6 lat, to pewne że uczył się tamtejszego, ale wątpię czy by Pan się uczył urzedujacego kiedy by Pan jechał tam na tydzień. A co do polaczków-cebulaczków, mam prawo używać takiego oto wyrazu, gdyż mieszkam w wolnym kraju, a polacy zawsze czegoś się uczepia. Nie, nie jestem patriotą :) Pozdrawiam serdecznie
tak z czasem przyjdzie młode pokolenie i wszystko się zmieni ja języka angielskiego zacząłem się już uczyć od 1 klasy podstawowej i jestem tego zdania że każdy polak powinien znać język angielki przynajmniej na tym podstawowym poziomie bo zawsze się przyda czy to ktoś podejdzie i zapyta nas jak dojść w jakieś miejsce czy to łatwiej będzie nam hotel zarezerwować za granicą czy dogadać się jak wyjedziemy na jakieś wymarzone wakacje
To, że angielski jest językiem międzynarodowym do argument dzieciaka, hiszpański, rosyjski, francuski oraz inne też są językami międzynarodowymi a 99% ludzi nie zna nawet jednego słowa. Każdy kto ma coś w głowie jadąc do np. Grecji czy Chorwacji powinien nauczyć się kilku podstawowych zwrotów w lokalnym języku albo mieć słownik a nie żądać by wszyscy mówili po angielsku bo w innym wypadku są ciemnotą. Na zachodzie paradoksalnie mało kto mówi w innych językach podobnie jest w wysoko rozwiniętych państwach Azji np. Japonia czy Korea. Różnica jest taka, że tylko w Polsce robi się jakieś pseudotesty żeby idioci bez własnej wartości pisali jak strasznie Polska jest ciemna i zacofana a zachód nowoczesny i "międzynarodowy".
SynSpardy Ja rozumiem, że jeszcze chodzisz do gimnazjum i twoja wiedza o świecie jest dość wątła, i ogranicza się do paru filmów czy piosenek po angielsku, ALE! wpisanie powyższej frazy w wyszukiwarce i sprawdzenie, przed napisaniem tej głupoty z twojej strony nie jest dużym wysiłkiem. Angielski naprawdę nie jest jedynym "właściwym" językiem, uwierz mi, że cały świat nie kręci się wokół hollywoodzkich produkcji czy zachodnich teledysków ;) Powiedz mi lepiej "skąd ten pomysł", że tylko angielski jest językiem międzynarodowym.
SynSpardy Nie śmieję się z gimnazjum, tylko porównałem twoją wiedzę z wiedzą gimnazjalisty, teraz widzę, że retorykę i rynsztokowe słownictwo też masz na niskim poziomie. Nie ma czegoś takiego jak "język ogólnoświatowy" możesz nawet wpisać to w google i zobaczyć wyniki wyszukiwania. Każda duża instytucja posiada po kilka języków roboczych angielski nie jest w żaden sposób uprzywilejowany. Powtórzę, wiem że import piosenek, gier czy filmów z USA do polski sprawia wrażenie wszechobecności angielskiego, ale świat jest troszeczkę większy niż Polska czy Europa. Twój argument jest słaby bo jeśli chcesz się tylko DOGADAĆ za granicą a nie prowadzić wyszukane konwersacje czy uczyć się dla własnego rozwoju, to serio wystarczą ci migi albo google tłumacz. Angielski jest dopiero na trzecim miejscu pod względem liczby mówiących, a porównując dodatkowo przyrost naturalny na zachodzie i w Azji jestem pewien że za 20-30 lat więcej ludzi jako drugi język będzie się uczyć chiński lub arabski a angielski mocno spadnie. W Londynie 4 najczęstsze imiona nadawane dzieciom na 10 to imiona arabskie. Poza tym kulturowe czy gospodarze zacieranie granic nie jest dobrą rzeczą. Prowadzenie dalszej dyskusji nie będzie miało sensu więc żegnam.
• • Dziękuję za brak merytorycznych argumentów. Co znaczy "najbardziej rozpowszechniony" i gdzie w Azji, Ameryce łacińskiej? Ani jedno słowo nie padło w o języku polskim a ty coś piszesz o "podstawówce patriotów" człowieku z choinki się urwałeś? Co ma jedno do drugiego? Uznam twoja wypowiedź za nędzną prowokację bo naprawdę nic nie wnosi do dyskusji.
Wiecie co jest wkurzajace w anglikach czy niemcach ? Jak my do nich jedziemy to mamy mówić w ich języku, ale gdy to oni jada do nas to my mamy znać ich języki choć powinni oni nasz
Mną się nie przejmuj ja angielski znam na tyle by się bez problemu dogadać :) Aczkolwiek chciałbym, żeby taki niemiec próbował po naszemu w polsce gadać skoro w niemczech wymaga od nas znajomosci niemieckiego :P
Angielski jest językiem uniwersalnym i najczęściej używanym, więc obcokrajowcy oraz obywatele powinni się w nim dogadywać i znać podstawowe zwroty (bynajmniej). Z twojego komenatrza wynika, że według ciebie para z np. Czech jadąc na dwa tygodnie do Bułgarii powinna umieć mówić po bułgarsku?
Przepraszam bardzo jak my jedziemy do obcego kraju musimy mowic po angielsku, a jak przyjezdzaja do nas to powinni kilka zdan umiec po polsku!! Czy to takie trudne kupic sobie słownik?? Niech ruszą łbem a nie z polakow sie smieją ze mowic nie potrafią . Co to za zjebany film
Dokładnie. Polacy mieszkający w Polsce NIE MUSZĄ znać innych języków bo są u siebie a inny język nie jest im do niczego potrzebny. Natomiast obcokrajowiec powinien znać chociaż podstawy polskiego przyjeżdżając do nas bo nikt go tłumaczyć nie będzie. Poza tym są słowniki, rozmówki itp. a jak ktoś jest tępy to nie nasza wina.
Osób starszych nie ma moim zdaniem co winić. Za to jestem pewna że z większością chociaż pomimo braku używania tych języków, można by się było w stopniu podstawowym spokojnie porozumieć po rosyjsku i niemiecku.
Bzdura, nikt u nas nie mówi po rosyjsku. Ci, co się uczyli w szkole, często deklarują, że znają, ale tylko dlatego, że się uczyli, a nie dlatego, że potrafią.
Pomimo że całkiem nieźle znam angielski, to jadąc za granicę nie oczekuję bezczelnie od autochtonów, że będą potrafili się porozumieć ze mną w języku który jest obcy i dla mnie i dla nich. Mogę sobie mówić po angielsku nawet i perfect, ale liczenie że rozwiąże mi to bodaj połowę komunikacyjnych problemów to szczyt naiwności. Nikt nie ma obowiązku uczyć się języków obcych pod nasze widzimisię i należy to uszanować. Jadąc jako GOŚĆ do obcego kraju to TY masz sprawę czy jakiś interes do miejscowych i to na TOBIE osobiście spoczywa obowiązek kombinowania nad sposobami przełamania barier językowych. Pokazuj na migi, wskazuj przedmioty, weź do ręki rozmówki i zacznij coś dukać. Rusz głową, a nie oczekuj po wielkopańsku, że cały świat nagnie się do Ciebie tylko dlatego, że oto przyjechał pan kurwa wielki poliglota z Warszawy z certyfikatem B2. :D Czytając połowę komentarzy tutaj po prostu widzę jak na dłoni, jak z niektórych Polaków wychodzi to wieloletnie, mentalne murzyństwo: "Łoo, biały człowiek z Londyna przyjechał, z metropolii!", "No jak on mówi, że w naszej bidnej Bolandzie trza uczyć angielszczańskiej mowy, no to pewnie znaczy, że trza!", "A jak się nauczymy mówić jak białe ludzie, to może i nam też skóra wybieleje i nas wezmo do tej Jewropy jako równych?" Naprawdę, ludzie. Jebnijcie się w głowę. :)
A kto stwierdził obiektywnie, że angielski jest podstawą czegokolwiek? Ty? Nikt? I podstawą dla kogo, dla Ciebie czy dla nich? Jak jedziesz za granicę, to Ty masz potrzebę się z nimi komunikować, a nie oni z Tobą. Co, boisz się, że lata spędzone na wkuwaniu słówek pójdą się jebać, bo miejscowi jak na złość nie uznali za słuszne uczyć się angielskiego na okoliczność tej jednej w życiu rozmowy z przypadkowym turystą? Im angielski może być potrzebny w życiu jak krowie siodło. Jak nie chcesz się uczyć języka, to kup sobie rozmówki a po podróży wywal je do kosza.
Tak, są u siebie i mają pełne prawo nie znać nawet podstaw uznawszy, że im osobiście nie są do niczego potrzebne. Naprawdę, to że Anglicy skolonizowali i przez setki lat okradali pół świata nie znaczy, że ktoś może rościć sobie prawo do rozliczania mieszkańców innych państw ze znajomości tego barbarzyńskiego dialektu. P.S. Tym bardziej osoba, która w anglojęzycznym opisie swojego kanału sadzi błędy. ;)
Popatrz, więc jednak znajomość angielskiego u Ciebie kuleje. Mimo to nie masz w sobie na tyle pokory, by przestać pouczać innych w temacie znajomości j. obcych. Puszczę mimo uszu Twoją opinię o "prymitywnych" i "idiotycznych" komentarzach (oczywiście nie wskazałaś co w nich prymitywnego i idiotycznego - więc wiesz jaką wartość taka opinia przedstawia?) ze względu na Twój młody wiek. Ze sposobu formułowania wypowiedzi szacuję, że masz 12-16 lat. Tak więc - u mnie taryfa ulgowa. :) Co do reszty - po prostu nie czytasz tego, co piszę. Lub czytasz, ale nie chcesz/nie potrafisz zrozumieć. Ja nie powiedziałem ani słowem, że nie należy pomagać obcokrajowcom którzy nie znają języka. Po prostu potępiam roszczeniowych obcokrajowców, którzy domagają się od miejscowych znajomości języka i ich z tej znajomości próbują rozliczać. Potępiam też Gazetę Zaborczą i wszelkie jej działania - zawsze i wszędzie, za całokształt twórczości. Już wszystko jasne? :) A to, że języka się naucza w państwowych szkołach też nie obliguje nikogo do znajomości angielskiego lub do korzystania z nabytej wiedzy. To się nazywa "wolność" - trudne pojęcie. :) I zauważam, że z roku na rok coraz trudniej ludziom wytłumaczyć, co to słowo oznacza.
Moją i Twoją polszczyznę to sobie każdy czytający może zestawić i ocenić. Zgadnij, na czyją korzyść wyjdzie owo zestawienie? :) Angielski jak widzisz znam na tyle dobrze, by od razu zauważyć że ten język gwałcisz w praktyce. I w przeciwieństwie do Twoich obelg, formułowanych w trybie przypuszczającym - mam to czarno na białym. :) Nie spodziewam się po Tobie zdolności do rozróżnienia tekstu autorstwa 13-latka od tekstu, napisanego przez osobę dorosłą (bo to wymaga bycia osobą dorosłą - prawda, że do bólu logiczne?). Tak jak nie oczekuję od nastolatki, by potrafiła odróżnić od siebie takie pojęcia jak "wiedza" i "inteligencja". Lub by przyszło jej do głowy, że "wolność" przejawia się również w możliwości swobodnego spławiania roszczeniowych turystów. :) Ale zastanawia mnie jedno: czy jednak masz na tyle pokory i odwagi cywilnej w sobie, by się przyznać publicznie do wszystkich popełnionych błędów i przeprosić? :)
Chyba nie bo starsze osoby 40+ nie umieją tego języka a pracują poza tym jeżeli jedziesz do jakiegoś kraju na tydzień to warto nauczyć się paru słówek np. Dzień dobry, do widzenia itd itp.
Franek ツ Masłowski Ludzie 40+? Chyba robotnicy. Jakbyś znał chociaż pare osób o wyższym wykształceniu, wiedziałbyś, że i osoby w wieku 60+ znają angielski. Pozdrawiam
Nie rozumiesz tego że te osoby o których mówisz które znają angielski, po prostu się go uczyli dodatkowo? W czasach moich jak i zapewne twoich rodziców nie uczono Angielskiego tylko Niemiecki i Rosyjski.
Byłam w Kołobrzegu to mi się po niemiecku pytali gdzie smieci mogą wynieść. Chociażby po angielsku zapytali to bym zrozumiała i im powiedziała. Uczę się 6 lat niemieckiego a umiem tylko powiedziec "Ich heiße Marysia"
+I like you to w takim razie sie nie uczysz ja wzialem Francuski i sie odrazu negatywnei do neigo nastawilem przez zasady wymowy i nic sie nie nauczylem przez pare lat,ale teraz z drugiej strony potrafie jakims cudem skojarzyc jakies slowka i sobie mowie to nie jest trudne ale co czlowiek mysli dopiero jak juz blad zrobi xd
Ja mam inne pytanie czemu mimo że w Polsce jest tylko JEDEN uniwersalny język urzędowy to czemu często nie potrafimy się ze sobą dogadać ? Podczas gdy w Szwajcarii mają 4 języki o statusie państwowych i w zależności od miejsca na terenie kraju inny język jest uznawany za ojczysty a mimo to potrafią się dogadać.
Filecik_PL ktory w polsce nie obowiazuje w zaden sposob, mieszkajac w szczecinie niepotrzebny mi tem jezyk do niczego, niemcy jak cos u nas kupuja to z reguly mowia po polsku a jak ja cos kupuje u nich to mowie po niemiecku, slabo, ale jakos mowie, wolalbym po angielsku bo studiowalem za granica ale prawie zaden niemiec przynajmniej na wschodzie nie zna tego jakze miedzynarodowego jezyka, nawet lekarze..
Tak, bo kurwa język jest potrzebny tylko jak się gdzieś wyjeżdża xD Jak znasz angielski to praktycznie z miejsca masz lepsze zarobki i większe możliwości zawodowe.
To obco krajowiec ma obowiązek nauczenia się języka danego kraju którego chcę się jechać ja jak jechałem do Czech to musiałem się uczyć czeskiego żeby się dogadać jakos. Bo nie w każdym kraju i miejscy dogadasz się po angielsku. Dlatego lepiej się nauczyć języka takiego kraju gdzie się jedzie.Przynajmniej według mnie.
Jeżeli jest się podróżnikiem to trudno nauczyć się tak wielu języków. Za 2 tygodnie jadę do Szwajcarii, będę na pograniczu Francji, Niemiec i Szwajcarii. Trudno się nauczyć kilku języków w krótkim czasie
Jeśli ktoś chce się uczyć języka angielskiego to ok ale czemu wciska jeden z drugim że to język międzynarodowy i każdy Polak ,,powinien znać". Ale Co mnie obchodzi międzynarodowy język przeciez ja mieszkam w Polsce. A zachodnim primadonnom nic się nie stanie jak kupią słownik bo jak ja bym jechała do innego kraju to bym w taki się zaopatrzyla i podstawowe zwroty się nauczyła.
Chyba sobie kpicie, tak samo jak w innych krajach nie zrobi sie zakupów po polsku tak samo jak ktoś tu przyjeżdża albo ogarnia język albo nich sobie kupi co tam da rade.
Wypadało by spytać Anglików Niemców Francuzów Holendrów czy znają jakis inny język oprócz swojego .. robienie hałasu Polacy nie znają angielskiego blabla. jak byśmy mieli taka gospodarkę jak wyzęj wymienione kraje to nie musielibyśmy się uczyć obcych języków.
Wielu waszych kochanych europosłów nie zna wystarczająco języka angielskiego a wy wymagacie tego od ludzi pracujących za najniższe krajowe. Niedługo będziecie musieli nauczyć się ukraińskiego, żeby sie dogadać skoro tak ochoczo przyjmujecie ludzi ze wschodu.
wiecie jak się jedzie do jakiegoś kraju to fajnie znać jakieś tam słówka ale jeśli chodzi o anglików czy jankesów to głupio jest jak my nic nie umiemy bo oni nie musza, mówią po angielsku zachód to ścierwo która wypala od środka
każdy się u nas dogada ale nie jestem za tym żeby ymuczyc się angielskiego. jak się idzie w gości trzeba umieć się dostowsowac. a nie do nas przyjdzie taki i Ty w jego języku mów po polsku się naucz a jak nie to tam drzwi sa
W Polsce mówi się po polsku co mnie obchodzo obcokrajowiec niech sobie radzi
6 лет назад
Twoim tokiem rozumowiania można powiedzieć że jak jedziesz Ty do Chin to gadasz po Chińsku bo "przyjeżdżasz do nich to sobie radź bo w Chinach mówi się po Chińsku" Debilizm
Nie dramatyzuj. Nie jesteśmy jedynym narodem na Ziemi, z jedynym językiem. Chyba już minęły czasy, że 'cudze chwalicie, swego nie znacie'? Naucz się angielskiego i gadaj. Ale dobrze, przynajmniej bronisz swojego języka, dobry polak z Ciebie.
Do ludzi co tyłek spinają, o to że po angielsku nie mówimy tylko sprechamy po polsku: Przeżyliśmy modę na łacinę, francuzki, a w czasach "Lalki" Prusa także na angielski... Nie rozumiem, mam jechać na MŚ do Rosji i co, mam cykabliacić? No raczej nie, gdy połowa świata używa tego samego alfabetu (z pojedyńczymi swoimi znakami np. w polsce ą, ę, u niemców mamy umlauty itp itd) to nie chcę ogarniać tego, skoro znam już ingrisza. Das ist alles, danke schon
Iam Free dokładnie Angielski jest językiem uniwersalnym ale jak zawsze jadę za granicę to próbuje mówić że słowniczkiem lub tłumaczem a jak mi się nichce to mówię po angielsku 😉. Co do MŚ w Rosji rosyjski naszczescie umiem biegle jak i angielski więc trzeba też to wykorzystywać 😉 i nie rozumiem Polaczków co spinają dupę najlepiej by nikt do pl nie przyjeżdżał i polska by nie zarabiała na turystach
Wg mnie poziom obsługi bije na głowę to bydlo co obstawia np paryski euro disneyland - tam nikt nie chce nawet slyszec angielskiego wiec trudno stwierdzić czy to z lenistwa czy z niedouczenia.
Konstruktywny Krytyk hmm to gdy przyjedzie niemiec czy francuz co nie mowi po angielsku to ja mam rowniez ich jezyka sie uczyc ? Bylem tu i tam i gdyby nie rozmowki i nauka prostych wyrazow w ich jezyku to byloby mi bardzo ciezko cos zrobic samemu Zdrowia
+FrancuskaŻaba Nie jestem debilem, dlaczego mnie obrażasz? dalaczego akurat angielsku na być dominujący? Może wycofany paski i wstawiomy angielski? i tak jak bym był w chinach to wolał bym się nauczyć chińskiego niż angielskiego ścierwa..
6 лет назад
a na dodatek nie ma po co uczyć się Chińskiego jak jedziesz do Chin na tydzień, tak Samo Polskiego jak jedziesz do Polski na Euro 2012 gdzie przyjeżdza cała Europa.
Niby masz racje, jednak *międzynarodowym* *językiem* *jest* *język* *angielski* i jego znajomość nie szkodzi, ciekaw jestem czy rozmawiałbyś w np. Chinach po chińsku... bo wobec tej logiki to w każdym kraju trzeba znać język tam urzędowy.
Kolejna cebula... ANGIELSKI TO JĘZYK MIĘDZYNARODOWY. Jak jedziesz do np. Chorwacji to gadasz po angielsku a nie po chorwacku. Dopiero jak jeździsz bardzo często do jakiegoś kraju to powinieneś nauczyć się języka.
Zróbmy ten sam eksperyment z językiem polskim w Anglii, co Wy na to? :) nie rozumiem przekazu, ktoś ma ogarniac jezyk angielski będąc w swoim kraju, po to żeby sie dogadać z obcym? To chyba powinno byc na odwrót, bo w UK raczej jak podejdziemy do sklepu to z nami tez nikt sie nie dogada w naszym języku :) Powinni zacząć od robienia testów (chociaz z podstaw) językowych, dla ludzi ktorzy chca wjechać na teren danego Państwa.
Jezu jakie cebulaki same, po angielsku powinno się przynajmniej parę słów znać żeby się dogadać, zwłaszcza że jest to język międzynarodowy. Czytam te komentarze i łapię się za głowe jak widzę cebulaków co piszą ,,ANGOL DO POLSKI JEDZIE TO NIECH GADA PO POLSKU, POLSKA DLA POLAKÓW''
+Snoop a czemu w Polsce by mieli mówić po Angielsku oczywiście półżartem to mówię. Możemy umieć Angielski a nie musimy tak samo jak Anglik nie musi umieć Polskiego.
Więcej Polaków zna angielski niż Francuzów czy Włochów. a ktoś twierdzi ze angielski to jezyk "międzynarodowy" kurwa po angielsku TYLKO gadaja w hameryce i w anglii
Więcej, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Kanada, Australia, Irlandia, Republika Południowej Afryki i Nowa Zelandia, Indie,Jamajka, Barbados, Fidżi, Filipiny, Nigeria, Pakistan Sudan, Trynidad i Tobago, Zambia, Rwanda czy Singapur. Tak sie stało że imperium brytyjskie podbiło dużą część świata i porozumiewamy się ich językiem. Dogadasz się w nim praktycznie wszędzie
+toja' Podales najgorsze przyklady krajow w ktorym nie lubia uczyc sie jezykow,uwazaja swoje za piekne.Tak sie sklada ze znam kilku wlochow i nic nie jarza po angielsku ani jeden tylko po wlosku do mnie gadaja.A niektorzy maja takie poczucie dumy ze jak sie cos pytam po angielsku to oni wiedza jak po angielsku ale chca zebym rozmawial po wlosku bo jestem w ich kraju
Ja miałem ten sam problem jak byłem w Kanadzie,nikt po polsku nie mówił...straszne gamonie.
Łukasz N morze sam jesteś gamoniem poco w kanadzie jakiś byle jaki język...
Pan Ptaszek ty wiesz, że to nie było dosłowne?
Rozjebales XXDDdD
Morze xddd
Pan Ptaszek Nowy w internetach?
Polski ochroniarz jak umiał tak powiedział i nie było to nie zrozumiałe . Co reporter sugerował że za najniższą krajową ochroniarze mają mówić w 3 językach ?
niezrouzmiale*
ten ochroniarz ma identyko akcent jak pan poliglota
Tylko że zagranicą ochroniarze potrafią po angielsku... Chociażby w Barcelonie
I chuj, tak samo jakbyś poszedł do dziadka i miał pretensje czemu nie umie po angielsku, kurwa mając rodzinę na wyżywieniu i pracę ochroniarza która jest jedną z najgorszych długa pracujesz i masz małe wynagrodzenie ma zapierdalać do szkoły się angielskiego uczyć? Nie jest to jedna osoba więc możesz iść do kogoś innego się zapytać.
MKMfromZG Hiszpania to inny, bogatszy kraj. Wykazałeś się głupotą porównując Polskę do Hiszpanii.
Jestem zaskoczona,ze nikt szanownego 'pana Anglika' nie wysmial, bo choc mowil w j.angielskim, to jednak z polskim akcentem ;)
Blady W. nie wiem czy ogladales ze zrozumieniem ale on udawal obcokrajowca w trosce o angielskich kolegow i z pewnoscia innych zagranicznych. a jego amgielski wcale nie ma silnego polskiego akcentu wiec nie ponizaj sie wymuszajac hejt gdzie nie ma powodow do niego xD
@halibut rzeczny chlopie ja rozpoznaje polakow po wygladzie a co dopiero po akcencie XD akurat ten gosc ma w chuj polski akcent XD "fenk ju" XD a moze jeszcze senk ju XDDDDD
Halibut Rzeczny Chodzi o to, ze on udawac Anglika, ale trudno byloby nie zauwazyc, ze to tylko udawanie. I nie "hejtuje" (Polacy powinni uzywac polskich slow btw, zamiast przeksztalcac angielski, bo mamy sport zasob pieknych slow), ten pan ma wyrazny polski akcent, pewnie dlatego, ze jest Polakiem, ja tez mowie z akcentem ;p
Blady W. hahaha. Jesteś zajebisty. "Polacy powinni uzywac polskich slow" a chwilę później "btw" :) Geniusz z ciebie
Adrian Gabriel Nie zastanowiles sie nad tym, ze byla to swiadoma prowokacja? (Szczegolnie biorac pod uwage, ze nie kazdy Polak "zalapie" znacznie "btw" i dokladnie o to chodzilo). ;) Problem lezy w tym, ze niejednokrotnie starszy czlowiek nie rozumie znaczenia wyrazow zaczerpnietych z j.angielskiego, mnie one po prostu irytujs, nie uwazasz, ze nasz jezyk jest piekny? Ja owszem, nie powinno sie wiec go niszczyc, bynajmniej. ;p Pozdrawiam. (Nadmienie jeszcze tylko,ze nie mam polskiej trzcionki, niestety).
Zabiorę głos, chyba tutaj komentujący (a bynajmniej 90%) mają jakieś kompleksy na punkcie języków obcych. Turysta przyjeżdża na tydzień, ale waszym zdaniem ma się uczyć po Polsku. Ja jadąc za granicę uczę się podstawowych zwrotów tj. Dzień dobry, Dobranoc, Cześć, Proszę, Dziękuję etc. Nie uczę się całego słownika, jezeli jadę gdzieś na tydzień. Poza tym turyści, to biznes, to pieniądz i z tego powodu angielski warto znać.
kto normalny do afganistanu jedzie?
zreszta tam sa chyba granice zamkniete ale ok
duzo ludzi jezdzi malo wiesz o afganistanie dlaczego usa tam ciagle wtyka nos chodzi o heroine
El'Hard Mainderos vlog widzę że znasz angielski więc nie wiem o co ci chodzi patałachu
KarolTV Co za głupi wpis . Sam sobie przeczysz . Jadąc gdzieś uczysz się podstawowych zwrotów i nie wymagasz aby tubylcy znali twój język. Za to jak przyjedzie obcokrajowiec z kasą to najlepiej on już nie musi znać tych nawet podstawowych zwrotów. Ty jadąc gdzieś starasz się nauczyć podstaw z kultury dla nich więc i wymagaj tej kultury od turystów,chyba ,że potrafisz wszystko przeliczyć na pieniążki.
a od kiedy kazdy musi znac angielski?
+mauser4 Nie musi, ale każdy powinien znać przynajmniej podstawy.
+Piotr Łuszcz bzdura. .. obcokrajowiec przyjezdzajacy do jakiegos kraju powinien przynajmniej znac slowa podstawowe w danym jezyku. wszystkie dobre podroznicze przewodniki zalecaja to rowniez....
mauser4 hmm czyli z twojego rozumowania jakbys pojechal np do Anglii na wakacje przeciez powinnienes znac przynajmniej kilka angielskich slow to co ci szkodzi znac przynajmniej podstawy gdzy jestes w Polsce?
a po chuj do Anglii na wakacje?
Kamil Oczkoś podałam przykład
zróbcie coś takiego w Hiszpanii, tu nikt nie umie angielskiego, nawet menu w popularnych miejscach turystycznych jest po hiszpańsku. Nie znasz ich języka- twój problem, oni wychodzą z założenia, że jak jesteś w ich kraju to masz znać hiszpański i koniec
w niemczech nie jest tak zle, ostatnio bylem na 3 tyg i jesli chodzi o mlodych ludzi to dobrze znaja angielski a starsi ludzie sredniawo zreszta jak w polsce
a we wloszech? Tam nawet nie znaja takich podstawowych slow jak np ''like'' Tam strasznie mala uwage poswiecaja nauce jezykow.
jak jedziesz do Chin uczysz się Chińskiego?
akurat w Chinach w nie jakiś największych miastach gdzie ludzie są mocno wykształceni, to w innym języku niż po chińsku się nie dogadasz :d
Filecik_PL Polska to rozwijający się kraj XD może będzie jak ktoś normalny zacznie rządzić bo na razie robią wszystko żeby hamować rozwój
mag: prywatnie jest język jest łatwiej. Ale dziś w szkole mamy po dwa języki kilka godzin tygodniowo, neta, tv, wycieczki zagraniczne itp. Kiedyś w szkole był rosyjski i niemiecki i za pkt honoru było go nie znać. Swiat się zmienia. Uważam że w Pl mówimy po Pl i jest ok, a w instytucjach specjalnych (strefy np przedmeczowe, przygraniczna / funkcje np: poseł, inf. turystyczna pkt przyjęć... język(i) powinny być wymogiem przy krekrutacji)
Jejciu, ludzie, robicie hałas o to, że ''jak obcokrajowcy przyjeżdżają do nas, to muszą mówić po naszemu'' ;_;.
Chciałabym przypomnieć, że język angielski to język międzynarodowy, z którego każdy z nas musi umieć chociaż jego podstawy ;). A hałas robią Ci, którym się nie chciało w szkole uczyć. Ja obecnie uczę się angielskiego dosyć dobrze, ponieważ chcę się dostać na wyższe studia za granicą. Język angielski to drzwi do sukcesu ;) Dogadają się też Ci, którzy podróżują po świecie (np. na wakacje, lub jeśli taka ich praca).
Zuzixx musi to na rusi jak ktos uwaza to za potrzebne to niech sie uczy a hak nie to nie-nie mow ludziom co maja robic
Zdrowia
Mariusz Edward - Nie mówię tobie co masz robić, mówię to czego nie masz robić ;). Dobrze - Nie uczysz się angielskiego - Twoja sprawa, lecz nie toleruję ludzi, którzy wciskają kit innym, że to obcokrajowcy mają się uczyć naszego języka, BO W KONCU TO POLSKA. Mnie tylko dręczy pytanie, czy jak oni jadą za granicę, do Niemiec, Francji... gdziekolwiek, czy umieją się porozumieć urzedujacym tam językiem :) Ale chwila, przecież polaczki-cebulaczki nie jeżdżą za granicę i nie wiedzą jak to jest, bo przecież POLSKA TO NAJLEPSZY KRAJ. Smutne do bólu :')
Pozdrawiam
Zuzixx ja gdy wyjechalem do Anglii 6 lat temu tez sie uczylem a gdy bylem w hiszpanii 11 lat temu rowniez sie uczylem hiszpanskiego przed wyjazdem z Hiszpanii do Polski lyknalem pare slow po francusku oraz niemiecku gdyz przez te kraje jechalem...a w szkole sie uczylem rosyjskiego wszystko wedlug aktualnych potrzeb lub sytuacji wiec napisze tak: jedziesz gdzies to ucz sie ich jezyka czy to Japonia czy Wlochy a Ty chcesz aby w Polsce wszyscy znali angielski ? Nie dyskryminowac innych nacji prosze wiec niech ochroniarz lub pani za lada nauczy sie rowniez i hiszpanskiego niemieckiego...fajnie jak zna pomaga jednak gdy sie jedzie do kogos w gosci wyrazem szacunku jest umiec pare slow w jego jezyku i nie mozna sie dziwic jak gospodarz wymaga abys sie do niego zwracal w jego wlasnym
Zuzixx a i za "polaczkow cebulaczkow" naplulbym Ci w twarz
Mariusz Edward - Wypada znać PODSTAWY , lecz jak sama nazwa mówi, PODSTAWY to Proszę, Dziękuję, Dzień dobry, Do widzenia i kilka wyrazów, lecz oczywiście nasi tego nie zrozumieją i wymagają więcej. Rozumiem - ludzie, którzy przyjeżdżają do Polski na stałe, wypada im nauczyć się polskiego bo wątpię, czy "pani za ladą" (Nie chce nikogo obrazić, ale pan wyżej wymienił to rozumiem, że można :)), znałaby Ukraiński, Rosyjski perfekcyjnie. Nasza rozmowa zaczęła się od języka angielskiego, może podam tu przykład turystów jeżdżących po całym świecie i zatrzymujcych się w jednym kraju na co najmniej 4 dni, to nie wiem, czy uczyliby się języka tam URZĘDUJĄCEGO czy może JEDNEGO MIEDZYNARODOWEGO. Pan wymienił że także osiedlił się w kilku na krajach na dobre, z moich obliczeń, w jednym kraju 4-6 lat, to pewne że uczył się tamtejszego, ale wątpię czy by Pan się uczył urzedujacego kiedy by Pan jechał tam na tydzień. A co do polaczków-cebulaczków, mam prawo używać takiego oto wyrazu, gdyż mieszkam w wolnym kraju, a polacy zawsze czegoś się uczepia. Nie, nie jestem patriotą :)
Pozdrawiam serdecznie
Bez przesady Ja chodziłem do szkoły podstawowej w latach 90 i uczyli języku rosyjskiego. Nie w każdej szkole uczyli angielski.
-Can i get a water?
-woda?
-no, not vodka, just water
tak z czasem przyjdzie młode pokolenie i wszystko się zmieni ja języka angielskiego zacząłem się już uczyć od 1 klasy podstawowej i jestem tego zdania że każdy polak powinien znać język angielki przynajmniej na tym podstawowym poziomie bo zawsze się przyda czy to ktoś podejdzie i zapyta nas jak dojść w jakieś miejsce czy to łatwiej będzie nam hotel zarezerwować za granicą czy dogadać się jak wyjedziemy na jakieś wymarzone wakacje
To ja mam się uczyć angielskiego dla turystow bo może któryś mnie o drogę zapyta??? POJEBALO
To, że angielski jest językiem międzynarodowym do argument dzieciaka, hiszpański, rosyjski, francuski oraz inne też są językami międzynarodowymi a 99% ludzi nie zna nawet jednego słowa. Każdy kto ma coś w głowie jadąc do np. Grecji czy Chorwacji powinien nauczyć się kilku podstawowych zwrotów w lokalnym języku albo mieć słownik a nie żądać by wszyscy mówili po angielsku bo w innym wypadku są ciemnotą. Na zachodzie paradoksalnie mało kto mówi w innych językach podobnie jest w wysoko rozwiniętych państwach Azji np. Japonia czy Korea. Różnica jest taka, że tylko w Polsce robi się jakieś pseudotesty żeby idioci bez własnej wartości pisali jak strasznie Polska jest ciemna i zacofana a zachód nowoczesny i "międzynarodowy".
Angielski to jedyny język międzynarodowy, skąd pomysł że hiszpański czy rosyjski również są językami międzynarodowymi? xD
SynSpardy Ja rozumiem, że jeszcze chodzisz do gimnazjum i twoja wiedza o świecie jest dość wątła, i ogranicza się do paru filmów czy piosenek po angielsku, ALE! wpisanie powyższej frazy w wyszukiwarce i sprawdzenie, przed napisaniem tej głupoty z twojej strony nie jest dużym wysiłkiem. Angielski naprawdę nie jest jedynym "właściwym" językiem, uwierz mi, że cały świat nie kręci się wokół hollywoodzkich produkcji czy zachodnich teledysków ;) Powiedz mi lepiej "skąd ten pomysł", że tylko angielski jest językiem międzynarodowym.
SynSpardy Nie śmieję się z gimnazjum, tylko porównałem twoją wiedzę z wiedzą gimnazjalisty, teraz widzę, że retorykę i rynsztokowe słownictwo też masz na niskim poziomie. Nie ma czegoś takiego jak "język ogólnoświatowy" możesz nawet wpisać to w google i zobaczyć wyniki wyszukiwania. Każda duża instytucja posiada po kilka języków roboczych angielski nie jest w żaden sposób uprzywilejowany. Powtórzę, wiem że import piosenek, gier czy filmów z USA do polski sprawia wrażenie wszechobecności angielskiego, ale świat jest troszeczkę większy niż Polska czy Europa. Twój argument jest słaby bo jeśli chcesz się tylko DOGADAĆ za granicą a nie prowadzić wyszukane konwersacje czy uczyć się dla własnego rozwoju, to serio wystarczą ci migi albo google tłumacz. Angielski jest dopiero na trzecim miejscu pod względem liczby mówiących, a porównując dodatkowo przyrost naturalny na zachodzie i w Azji jestem pewien że za 20-30 lat więcej ludzi jako drugi język będzie się uczyć chiński lub arabski a angielski mocno spadnie. W Londynie 4 najczęstsze imiona nadawane dzieciom na 10 to imiona arabskie. Poza tym kulturowe czy gospodarze zacieranie granic nie jest dobrą rzeczą.
Prowadzenie dalszej dyskusji nie będzie miało sensu więc żegnam.
Nie spadnie bo w Azji również wszyscy uczą się angielskiego i są nim zafascynowani
• • Dziękuję za brak merytorycznych argumentów. Co znaczy "najbardziej rozpowszechniony" i gdzie w Azji, Ameryce łacińskiej? Ani jedno słowo nie padło w o języku polskim a ty coś piszesz o "podstawówce patriotów" człowieku z choinki się urwałeś? Co ma jedno do drugiego? Uznam twoja wypowiedź za nędzną prowokację bo naprawdę nic nie wnosi do dyskusji.
teraz test w sejmie po hebrajsku
Wiecie co jest wkurzajace w anglikach czy niemcach ? Jak my do nich jedziemy to mamy mówić w ich języku, ale gdy to oni jada do nas to my mamy znać ich języki choć powinni oni nasz
Bo angielski jest kurwa międzynarodowym językiem, a Polskiego bardzo trudno się nauczyć, szczególnie kiedy jedzie się na chwilę
Juliusz Hebanowski ale niemiecki juz nie jest a niemcy tez wymagaja od nas swojrgo jezyka :p nie mowilem tylko o angielskim
Przemek M no dobrze, ale angielski lepiej znać
Mną się nie przejmuj ja angielski znam na tyle by się bez problemu dogadać :) Aczkolwiek chciałbym, żeby taki niemiec próbował po naszemu w polsce gadać skoro w niemczech wymaga od nas znajomosci niemieckiego :P
To dobrze że znasz, ale mówiłem ogólnie xD
Błagam następnym razem zróbcie coś z kamerą
To już jest problem obcokrajowców a nie polaków, że nie potrafią się dogadać.
Czyli mamy zamknąć Polskę dla obcokrajowców zeby nikt nie mowil po innym jezyku niz polski?
Angielski jest językiem uniwersalnym i najczęściej używanym, więc obcokrajowcy oraz obywatele powinni się w nim dogadywać i znać podstawowe zwroty (bynajmniej).
Z twojego komenatrza wynika, że według ciebie para z np. Czech jadąc na dwa tygodnie do Bułgarii powinna umieć mówić po bułgarsku?
@@time4ride144 W Hiszpanii mało kto zna Angielski a jednak wielu turystów tam jeździ. Tak samo z Rosją.
Naprawde dobry pomysl, lapka w gore!
Przepraszam bardzo jak my jedziemy do obcego kraju musimy mowic po angielsku, a jak przyjezdzaja do nas to powinni kilka zdan umiec po polsku!! Czy to takie trudne kupic sobie słownik?? Niech ruszą łbem a nie z polakow sie smieją ze mowic nie potrafią . Co to za zjebany film
Dokładnie. Polacy mieszkający w Polsce NIE MUSZĄ znać innych języków bo są u siebie a inny język nie jest im do niczego potrzebny. Natomiast obcokrajowiec powinien znać chociaż podstawy polskiego przyjeżdżając do nas bo nikt go tłumaczyć nie będzie. Poza tym są słowniki, rozmówki itp. a jak ktoś jest tępy to nie nasza wina.
Jestem w Kanadzie, juz sie nauczylem po polsku!
Prosze przyjechac do Vancouver.
Osób starszych nie ma moim zdaniem co winić. Za to jestem pewna że z większością chociaż pomimo braku używania tych języków, można by się było w stopniu podstawowym spokojnie porozumieć po rosyjsku i niemiecku.
Bzdura, nikt u nas nie mówi po rosyjsku. Ci, co się uczyli w szkole, często deklarują, że znają, ale tylko dlatego, że się uczyli, a nie dlatego, że potrafią.
Chyba juz to wczesniej pisalem pod tym filmikiem ale masz tak polski akcent, ze odrazu odpowiedzialbym po polsku
Pomimo że całkiem nieźle znam angielski, to jadąc za granicę nie oczekuję bezczelnie od autochtonów, że będą potrafili się porozumieć ze mną w języku który jest obcy i dla mnie i dla nich. Mogę sobie mówić po angielsku nawet i perfect, ale liczenie że rozwiąże mi to bodaj połowę komunikacyjnych problemów to szczyt naiwności. Nikt nie ma obowiązku uczyć się języków obcych pod nasze widzimisię i należy to uszanować. Jadąc jako GOŚĆ do obcego kraju to TY masz sprawę czy jakiś interes do miejscowych i to na TOBIE osobiście spoczywa obowiązek kombinowania nad sposobami przełamania barier językowych. Pokazuj na migi, wskazuj przedmioty, weź do ręki rozmówki i zacznij coś dukać. Rusz głową, a nie oczekuj po wielkopańsku, że cały świat nagnie się do Ciebie tylko dlatego, że oto przyjechał pan kurwa wielki poliglota z Warszawy z certyfikatem B2. :D Czytając połowę komentarzy tutaj po prostu widzę jak na dłoni, jak z niektórych Polaków wychodzi to wieloletnie, mentalne murzyństwo: "Łoo, biały człowiek z Londyna przyjechał, z metropolii!", "No jak on mówi, że w naszej bidnej Bolandzie trza uczyć angielszczańskiej mowy, no to pewnie znaczy, że trza!", "A jak się nauczymy mówić jak białe ludzie, to może i nam też skóra wybieleje i nas wezmo do tej Jewropy jako równych?" Naprawdę, ludzie. Jebnijcie się w głowę. :)
A kto stwierdził obiektywnie, że angielski jest podstawą czegokolwiek? Ty? Nikt? I podstawą dla kogo, dla Ciebie czy dla nich? Jak jedziesz za granicę, to Ty masz potrzebę się z nimi komunikować, a
nie oni z Tobą. Co, boisz się, że lata spędzone na wkuwaniu słówek pójdą się jebać, bo miejscowi jak na złość nie uznali za słuszne uczyć się angielskiego na okoliczność tej jednej w życiu rozmowy z przypadkowym turystą? Im angielski może być potrzebny w życiu jak krowie siodło. Jak nie chcesz się uczyć języka, to kup sobie rozmówki a po podróży wywal je do kosza.
Tak, są u siebie i mają pełne prawo nie znać nawet podstaw uznawszy, że im osobiście nie są do niczego potrzebne. Naprawdę, to że Anglicy skolonizowali i przez setki lat okradali pół świata nie znaczy, że ktoś może rościć sobie prawo do rozliczania mieszkańców innych państw ze znajomości tego barbarzyńskiego dialektu. P.S. Tym bardziej osoba, która w anglojęzycznym opisie swojego kanału sadzi błędy. ;)
"Hello in my chanel!"
Popatrz, więc jednak znajomość angielskiego u Ciebie kuleje. Mimo to nie masz w sobie na tyle pokory, by przestać pouczać innych w temacie znajomości j. obcych. Puszczę mimo uszu Twoją opinię o "prymitywnych" i "idiotycznych" komentarzach (oczywiście nie wskazałaś co w nich prymitywnego i idiotycznego - więc wiesz jaką wartość taka opinia przedstawia?) ze względu na Twój młody wiek. Ze sposobu formułowania wypowiedzi szacuję, że masz 12-16 lat. Tak więc - u mnie taryfa ulgowa. :) Co do reszty - po prostu nie czytasz tego, co piszę. Lub czytasz, ale nie chcesz/nie potrafisz zrozumieć. Ja nie powiedziałem ani słowem, że nie należy pomagać obcokrajowcom którzy nie znają języka. Po prostu potępiam roszczeniowych obcokrajowców, którzy domagają się od miejscowych znajomości języka i ich z tej znajomości próbują rozliczać. Potępiam też Gazetę Zaborczą i wszelkie jej działania - zawsze i wszędzie, za całokształt twórczości. Już wszystko jasne? :) A to, że języka się naucza w państwowych szkołach też nie obliguje nikogo do znajomości angielskiego lub do korzystania z nabytej wiedzy. To się nazywa "wolność" - trudne pojęcie. :) I zauważam, że z roku na rok coraz trudniej ludziom wytłumaczyć, co to słowo oznacza.
Moją i Twoją polszczyznę to sobie każdy czytający może zestawić i ocenić. Zgadnij, na czyją korzyść wyjdzie owo zestawienie? :) Angielski jak widzisz znam na tyle dobrze, by od razu zauważyć że ten język gwałcisz w praktyce. I w przeciwieństwie do Twoich obelg, formułowanych w trybie przypuszczającym - mam to czarno na białym. :) Nie spodziewam się po Tobie zdolności do rozróżnienia tekstu autorstwa 13-latka od tekstu, napisanego przez osobę dorosłą (bo to wymaga bycia osobą dorosłą - prawda, że do bólu logiczne?). Tak jak nie oczekuję od nastolatki, by potrafiła odróżnić od siebie takie pojęcia jak "wiedza" i "inteligencja". Lub by przyszło jej do głowy, że "wolność" przejawia się również w możliwości swobodnego spławiania roszczeniowych turystów. :) Ale zastanawia mnie jedno: czy jednak masz na tyle pokory i odwagi cywilnej w sobie, by się przyznać publicznie do wszystkich popełnionych błędów i przeprosić? :)
Eh a Polacy cebulacy dalej swoje;) Angielski jest językiem międzynarodowym i każdy powinien się umieć nim posługiwać
Chyba nie bo starsze osoby 40+ nie umieją tego języka a pracują poza tym jeżeli jedziesz do jakiegoś kraju na tydzień to warto nauczyć się paru słówek np. Dzień dobry, do widzenia itd itp.
Franek ツ Masłowski mówisz, że nie powinno się uczyć angielskiego a po chwili dodajesz, że warto nauczyć się kilku podstawowych słówek?
Przemios Pisze ze jak się jedzie do jakiegoś kraju to się go szanuje i uczy przynajmniej tych podstawowych słów... Czytaj ze zrozumieniem.
Franek ツ Masłowski Ludzie 40+? Chyba robotnicy. Jakbyś znał chociaż pare osób o wyższym wykształceniu, wiedziałbyś, że i osoby w wieku 60+ znają angielski. Pozdrawiam
Nie rozumiesz tego że te osoby o których mówisz które znają angielski, po prostu się go uczyli dodatkowo? W czasach moich jak i zapewne twoich rodziców nie uczono Angielskiego tylko Niemiecki i Rosyjski.
Być może mi się wydaje ale przy rozmowie z taksówkarzem powiedziałeś ,,w sensie,, xDD
Przeprowadźcie taki jest na policjantach, strażnikach miejskich i urzędnikach...
Pełno bezmózgich śmieci w komentarzach xD nawet mi was nie żal xDD
Byłam w Kołobrzegu to mi się po niemiecku pytali gdzie smieci mogą wynieść. Chociażby po angielsku zapytali to bym zrozumiała i im powiedziała. Uczę się 6 lat niemieckiego a umiem tylko powiedziec "Ich heiße Marysia"
xD podobnie mam z hiszpańskim, ale uczę się dopiero 3 rok
+I like you to w takim razie sie nie uczysz ja wzialem Francuski i sie odrazu negatywnei do neigo nastawilem przez zasady wymowy i nic sie nie nauczylem przez pare lat,ale teraz z drugiej strony potrafie jakims cudem skojarzyc jakies slowka i sobie mowie to nie jest trudne ale co czlowiek mysli dopiero jak juz blad zrobi xd
Ja mam inne pytanie czemu mimo że w Polsce jest tylko JEDEN uniwersalny język urzędowy to czemu często nie potrafimy się ze sobą dogadać ? Podczas gdy w Szwajcarii mają 4 języki o statusie państwowych i w zależności od miejsca na terenie kraju inny język jest uznawany za ojczysty a mimo to potrafią się dogadać.
Nwm wlasnie a jaki jest ten czwarty urzedowy,bo ja tylko wiem,ze rozmawia sie tam po Niemiecku,Francusku i Wlosku ;D
@@pentagonsecurity7867 Retoromański albo romansz
"No gas" w odniesieniu do wody? :D Niech sie pan reporter sam douczy jezyka najpierw :D
frozen coffee?
Ja w Polsce po angielsku nie musze mowic ale moge i tu jest roznica.
*Gorszego mikrofonu nie było?*
jak zwykle. żydomichnikowczyzna jątrzy antypolski jad za brak znajomości j. angielskiego w ...Polsce XD
Filecik_PL ktory w polsce nie obowiazuje w zaden sposob, mieszkajac w szczecinie niepotrzebny mi tem jezyk do niczego, niemcy jak cos u nas kupuja to z reguly mowia po polsku a jak ja cos kupuje u nich to mowie po niemiecku, slabo, ale jakos mowie, wolalbym po angielsku bo studiowalem za granica ale prawie zaden niemiec przynajmniej na wschodzie nie zna tego jakze miedzynarodowego jezyka, nawet lekarze..
Tak, bo kurwa język jest potrzebny tylko jak się gdzieś wyjeżdża xD Jak znasz angielski to praktycznie z miejsca masz lepsze zarobki i większe możliwości zawodowe.
Filecik_PL A w Polsce językiem urzędowym jest j. Polski czy j. Angielski?
We are in Poland so We speak Polish.
Ten w zoltej kurtce much better then some of the polish "elite"
Wstyd mi za Polske że niektórzy są tacy nieogarnięci żeby tych parę słówek podstawowych nie znali żeby np kogoś obsłużyć w sklepie :(
Janusz I cebulak = kompleks przed innostrocem
To obco krajowiec ma obowiązek nauczenia się języka danego kraju którego chcę się jechać ja jak jechałem do Czech to musiałem się uczyć czeskiego żeby się dogadać jakos. Bo nie w każdym kraju i miejscy dogadasz się po angielsku. Dlatego lepiej się nauczyć języka takiego kraju gdzie się jedzie.Przynajmniej według mnie.
Jeżeli jest się podróżnikiem to trudno nauczyć się tak wielu języków. Za 2 tygodnie jadę do Szwajcarii, będę na pograniczu Francji, Niemiec i Szwajcarii. Trudno się nauczyć kilku języków w krótkim czasie
Kto w 2k18?
znac jezyki obce to dobra sprawa bardzo dobra, od ciebie bedzie zalerzalo kiedy z kim i w jakim jezyku bedziesz rozmawial.. Elo
dobrze jest:-)
Jeśli ktoś chce się uczyć języka angielskiego to ok ale czemu wciska jeden z drugim że to język międzynarodowy i każdy Polak ,,powinien znać". Ale Co mnie obchodzi międzynarodowy język przeciez ja mieszkam w Polsce. A zachodnim primadonnom nic się nie stanie jak kupią słownik bo jak ja bym jechała do innego kraju to bym w taki się zaopatrzyla i podstawowe zwroty się nauczyła.
Jedziesz jako Polak do UK musisz znać angielski
Jedziesz jako Brytyjczyk do Polski polacy muszą znać angielski
.
.
.
.
Aha
Niestety-nieznajomość języków się mści jak się gdzieś jedzie w gości...! :D
Chyba sobie kpicie, tak samo jak w innych krajach nie zrobi sie zakupów po polsku tak samo jak ktoś tu przyjeżdża albo ogarnia język albo nich sobie kupi co tam da rade.
czy tylko ja bym sie dogadał ale nie znam dni tygodni po angielsku? :P nie hejtujcie po prostu uczyłem się to parenaście lat temu
Polacy znają ang jak widać a narrator nie zna - co jest żenada - bo mówi turist a tak się tego słowa nie wymawia.
Wypadało by spytać Anglików Niemców Francuzów Holendrów czy znają jakis inny język oprócz swojego .. robienie hałasu Polacy nie znają angielskiego blabla. jak byśmy mieli taka gospodarkę jak wyzęj wymienione kraje to nie musielibyśmy się uczyć obcych języków.
Niemcy i Holendrzy bardzo dobrze mówią po angielsku, zwłaszcza Holendrzy. Generalnie Europa Zachodnia jest dużo lepsza od nas w te klocki.
Haha ludzie w kiblu pracują i znają język. ...a w jakimś urzędzie gdzie co by trzeba było załatwić co kolwiek nie ma nikogo 😂
Wielu waszych kochanych europosłów nie zna wystarczająco języka angielskiego a wy wymagacie tego od ludzi pracujących za najniższe krajowe. Niedługo będziecie musieli nauczyć się ukraińskiego, żeby sie dogadać skoro tak ochoczo przyjmujecie ludzi ze wschodu.
Prorocze słowa, dzisiaj czuję się, jakbym wyjechał za granicę, a jestem u siebie.
Zaraz zaraz to oni przyjeżdżają do Warszawy więc nie mówią po polsku
po miedzynarodowemu pacanie, Angielski jest miedzynarodowy czy tego chcesz czy nie
woda mocnygaz
😊
Robaki nauczcie się angielskiego a nie ból dupujecie na cały świat!
i to klasyczne "yyyyyy" i "eeeee"
"Dzień dobry, nazywam się Paweł". Rzadkie nazwisko, trzeba przyznać.
wiecie jak się jedzie do jakiegoś kraju to fajnie znać jakieś tam słówka ale jeśli chodzi o anglików czy jankesów to głupio jest jak my nic nie umiemy bo oni nie musza, mówią po angielsku
zachód to ścierwo która wypala od środka
🤣🤣🤣🤙👌👍👏
każdy się u nas dogada ale nie jestem za tym żeby ymuczyc się angielskiego. jak się idzie w gości trzeba umieć się dostowsowac. a nie do nas przyjdzie taki i Ty w jego języku mów po polsku się naucz a jak nie to tam drzwi sa
10 iq logika. Zrozum że w sytuacji polski obcokrajowcy to dochód? i to lepiej dla nas że przyjeżdzają
w Niemczech to dopiero tragedia z angielskim... hier ist Deutschland und hier spricht mann Deutsch..;/ nawet młodzi słabo mówią....
Ju drijnk ajm stawiam
Ah that frozen coffee lol. 🤪🤣
Przyjeżdza do innego kraju to naucz się mówić w ich języku , czy jak wy pojedziecie do SZA albo WB to tam też będą z wami gadać po polsku ??? nie
gaz czy no gaz XDDDDDDDDDDDD
Jedz z takim eksperymentem do Francji
będąc w Warszawie w McDonald's niedalekoza centrum nikt nie mówił po angielsku... musiałam wszystko zamawiać znajomym sama ;p
wspaniała historia
gowno słychać
W Polsce mówi się po polsku co mnie obchodzo obcokrajowiec niech sobie radzi
Twoim tokiem rozumowiania można powiedzieć że jak jedziesz Ty do Chin to gadasz po Chińsku bo "przyjeżdżasz do nich to sobie radź bo w Chinach mówi się po Chińsku"
Debilizm
Elo ☺ ...
Co za bzdury materiał w Polsce mówi się po Polsku sprzedajemy się do końca niedługo zapomnimy kim jesteśmy przykre to bardzo
Wiesz w ogóle na czym polegał ten film? Mam wrażenie że ni chuj
Nie dramatyzuj. Nie jesteśmy jedynym narodem na Ziemi, z jedynym językiem. Chyba już minęły czasy, że 'cudze chwalicie, swego nie znacie'? Naucz się angielskiego i gadaj.
Ale dobrze, przynajmniej bronisz swojego języka, dobry polak z Ciebie.
A kto w Anglii będzie ze mną rozmawiał po Polsku? Niech się uczą sukinsyny
W Polsce mówimy polsku
Do ludzi co tyłek spinają, o to że po angielsku nie mówimy tylko sprechamy po polsku:
Przeżyliśmy modę na łacinę, francuzki, a w czasach "Lalki" Prusa także na angielski... Nie rozumiem, mam jechać na MŚ do Rosji i co, mam cykabliacić? No raczej nie, gdy połowa świata używa tego samego alfabetu (z pojedyńczymi swoimi znakami np. w polsce ą, ę, u niemców mamy umlauty itp itd) to nie chcę ogarniać tego, skoro znam już ingrisza. Das ist alles, danke schon
Iam Free dokładnie Angielski jest językiem uniwersalnym ale jak zawsze jadę za granicę to próbuje mówić że słowniczkiem lub tłumaczem a jak mi się nichce to mówię po angielsku 😉. Co do MŚ w Rosji rosyjski naszczescie umiem biegle jak i angielski więc trzeba też to wykorzystywać 😉 i nie rozumiem Polaczków co spinają dupę najlepiej by nikt do pl nie przyjeżdżał i polska by nie zarabiała na turystach
Wg mnie poziom obsługi bije na głowę to bydlo co obstawia np paryski euro disneyland - tam nikt nie chce nawet slyszec angielskiego wiec trudno stwierdzić czy to z lenistwa czy z niedouczenia.
skoro angol nie uczy się mojego języka to dlaczego ja mam się uczyć jego?
Naprawdę czy udajesz?
Konstruktywny Krytyk hmm to gdy przyjedzie niemiec czy francuz co nie mowi po angielsku to ja mam rowniez ich jezyka sie uczyc ? Bylem tu i tam i gdyby nie rozmowki i nauka prostych wyrazow w ich jezyku to byloby mi bardzo ciezko cos zrobic samemu
Zdrowia
Bo a językiem angielskim dogadasz sie wszędzie w każdym kraju... W Niemczech uczą języka polskiego w szkole
Dawid Pelc gdzie niby w Niemczech uczą polskiego w szkole?
Też chciałbym się dowiedzieć.
niech się polskiego uczą a nie po angielsku, w Polsce jesteś to mów po polsku !!
+FrancuskaŻaba Nie jestem debilem, dlaczego mnie obrażasz? dalaczego akurat angielsku na być dominujący? Może wycofany paski i wstawiomy angielski? i tak jak bym był w chinach to wolał bym się nauczyć chińskiego niż angielskiego ścierwa..
a na dodatek nie ma po co uczyć się Chińskiego jak jedziesz do Chin na tydzień, tak Samo Polskiego jak jedziesz do Polski na Euro 2012 gdzie przyjeżdza cała Europa.
To oni się powinni wstydzić,że nie znają polskiego będąc w naszym kraju, a nie my,że ktoś z nas nie zna.. Paranoja.
Niby masz racje, jednak *międzynarodowym* *językiem* *jest* *język* *angielski* i jego znajomość nie szkodzi, ciekaw jestem czy rozmawiałbyś w np. Chinach po chińsku... bo wobec tej logiki to w każdym kraju trzeba znać język tam urzędowy.
a ja jestem pod wrazeniem z twojej glupoty i nieznajomosci jezyka Angielskiego :-)
No sorry ale my jak jedziemy tam to mamy znać angielski, to jak oni do nas to niech się uczą polskiego
Kolejna cebula... ANGIELSKI TO JĘZYK MIĘDZYNARODOWY. Jak jedziesz do np. Chorwacji to gadasz po angielsku a nie po chorwacku. Dopiero jak jeździsz bardzo często do jakiegoś kraju to powinieneś nauczyć się języka.
Cola colcia od chyba kiedy się urodziłem do dziś, lecę prawie co roku do Azerbejdżanu w odwiedziny rodziny, ale nadal nie znam azerskiego xD
ARomeo to nie ma sensu, bo podróżnicy musieli by poświęcić za dużo czasu na naukę języka
ależ agresywny, weź odejdź od komputera, ochlon i wróć tutaj gdy zaczniesz się normalnie zachowywać.
Gazeta pl ty i twoi żydowscy znajomi
Zróbmy ten sam eksperyment z językiem polskim w Anglii, co Wy na to? :) nie rozumiem przekazu, ktoś ma ogarniac jezyk angielski będąc w swoim kraju, po to żeby sie dogadać z obcym? To chyba powinno byc na odwrót, bo w UK raczej jak podejdziemy do sklepu to z nami tez nikt sie nie dogada w naszym języku :)
Powinni zacząć od robienia testów (chociaz z podstaw) językowych, dla ludzi ktorzy chca wjechać na teren danego Państwa.
Czemu w uk mieli by mowic po polsku?
Alina Saass odpowiedz na pytanie
Jezu jakie cebulaki same, po angielsku powinno się przynajmniej parę słów znać żeby się dogadać, zwłaszcza że jest to język międzynarodowy. Czytam te komentarze i łapię się za głowe jak widzę cebulaków co piszą ,,ANGOL DO POLSKI JEDZIE TO NIECH GADA PO POLSKU, POLSKA DLA POLAKÓW''
Cebulaki nie zrozumieja
+Snoop a czemu w Polsce by mieli mówić po Angielsku oczywiście półżartem to mówię. Możemy umieć Angielski a nie musimy tak samo jak Anglik nie musi umieć Polskiego.
Brawo Polska ;)Jestem dumny
Więcej Polaków zna angielski niż Francuzów czy Włochów.
a ktoś twierdzi ze angielski to jezyk "międzynarodowy" kurwa po angielsku TYLKO gadaja w hameryce i w anglii
Livin' La Vida Loca Ale po angielsku wszędzie się dogadasz, w Grecji, Hiszpani czy Francji.
Pierdol się
Więcej, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Kanada, Australia, Irlandia, Republika Południowej Afryki i Nowa Zelandia, Indie,Jamajka, Barbados, Fidżi, Filipiny, Nigeria, Pakistan Sudan, Trynidad i Tobago, Zambia, Rwanda czy Singapur. Tak sie stało że imperium brytyjskie podbiło dużą część świata i porozumiewamy się ich językiem. Dogadasz się w nim praktycznie wszędzie
+toja' Podales najgorsze przyklady krajow w ktorym nie lubia uczyc sie jezykow,uwazaja swoje za piekne.Tak sie sklada ze znam kilku wlochow i nic nie jarza po angielsku ani jeden tylko po wlosku do mnie gadaja.A niektorzy maja takie poczucie dumy ze jak sie cos pytam po angielsku to oni wiedza jak po angielsku ale chca zebym rozmawial po wlosku bo jestem w ich kraju