Ile tak naprawdę kosztuje remont silnika i DLACZEGO ???
HTML-код
- Опубликовано: 26 авг 2024
- Ile kosztuje kapitalny remont silnika? To bardzo trudne pytanie na które składa się wiele czynników, w dzisiejszym odcinku postaram się rozwiać wszystkie wątpliwości z tym związane. Jeśli pomogłem zostawcie kciuka w górę i udostępnijcie materiał.
WSPÓŁPRACA
info@milosnicy4kolek.pl
Wbijajcie na nasz Warsztat
-------------------------------------------------------------------
/ m4kwarsztat
--------------------------------------------------------------------
Konkurs !!!
Krok 1. Klikacie link poniżej otworzy wam się strona , i kopiujecie ten długi link który otworzył wam się w przeglądarce.
---------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/...
---------------------------------------------------------------
Krok 2. Wchodzicie na poniższą stronę, logujecie się z konta google i wklejacie link z kroku 1 i tyle :)
-----------------------------------------------------------
konkurs.m4k.pl...
------------------------------------------------------------
Warunki udziału w konkursie Subskrypcja kanału miłośnicy 4 kołek ---------------------------------------------------------------------------------------------------------- / @milosnicy4kolek
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
INSTAGRAM WBIJAJCIE
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
------------------------------------------------------------------------------------
meble warsztatowe których się nie powstydzimy :)
------------------------------------------
fastservice.pl
------------------------------------------
Patronite To dzięki temu że Wy się dokładacie możemy realizować coraz to śmielsze projekty tak więc masz ochotę wesprzeć rozwój kanału i doceniasz nasz wkład wbijaj na i zostań patronem :)
------------------------------------------------------------------
patronite.pl/M...
------------------------------------------------------------------
SKLEP Z GADŻETAMI DLA MIŁOŚNIKÓW
------------------------------------------------------------------------------------------------
luckymotion.com...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Wbijajcie na naszego FB
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
-----------------------------------------------------------------------------------
Oraz nasz dostawca części używanych
------------------------------------
panta.gda.pl
______________________ 
Авто/Мото
Skoro przed remontem wymieniany był rozrząd, tak jak mówisz powiedzmy 2tys km temu. To nie lepiej sam pasek nowy założyć, przecież pompa itd się nie zepsuje przez to że ściągnelismy głowice xd
Na papierze jest nowa pompa, fizycznie nie musi ;-) Klient nie zobaczy tak jak nowego paska :-)
Kernel Irq twój komentarz jest bez sensu i nijak ma się do mojej wcześniejszej wypowiedzi. Co innego być oszukanym celowo przez mechanika. Co innego wymieniać cześć która jest dobra zgodnie ze sztuką ale chyba serwisowa. Aczkolwiek może michu po prostu nie mógł ubrać w słowa tego co chciał przekazać, no chyba że faktycznie u micha zmienia się cały rozrząd nawet jeśli był wymiany miesiąc wcześniej. Bo jest remont i tak trzeba xd
A dałbyś gwarancje , po kimś ? Jak zrobisz samemu to wiesz na czym stoisz.
radekrogo czyli oddajesz samochód do wymiany rozrządu, a po 2 tys km samodzielnie znowu go wymienisz bo nie masz pewności że został wymieniony?. Xddd. Takie coś jak mówisz ma tylko sens w przypadku nie pewnej historii pojazdu i jeśli nie widamo kiedy ostatnio był robiony rozrząd
Maćku, trochę znam warsztaty samochodowe i takie małe epizody w niektórych są częste, jeżeli chodzi o ludzi chcących zaoszczędzić na remoncie silnika to niestety jest z nimi problem bo ciężko czasami wytłumaczyć, że tak trzeba i nawet wychodzi taniej rozebrać raz silnik niż kilka razy. U siebie nie oszczędzam i wymieniam w swoim aucie komplet i to co trzeba bo sam to robię i może stąd nie rozumiem oszczędzania na remoncie silnika bo dochodzą koszty robocizny. Nie ma co się burzyć, każdy ma z nas część racji ;-)
UWAGA ŁYSY. Teraz wypowiem się z perspektywy sprzedawcy części używanych. Taki silnik 1.9 do starego golfa sprzedaje po 300 zł. Brutto to jaka ja mogę dać gwarancję. Gwarancja udzielana jest na rozruch czyli jak po zamontowaniu silnik chodzi to uznaje za sprawny. Do tego zawsze tłumacze ze gwarancja jest tylko na poważne usterki i nie ma gwarancji na wycieki i rozrząd. Nie zwracam kosztów warsztatowych. Dlaczego? Bo cena za którą sprzedaje jest tak śmiesznie niską że nieopłacalne jest sprawdzanie silnika. Bo podobna wartość ma jako surowiec wtórny. Ale klient mimo to jeszcze chce się targować. No to na czym mam zarobić. Nie jest tak że nie chce mi się sprzedać towaru wysokiej jakości ale od 10 lat jak tylko klient wspomniał o gwarancji lepszej niż rozruchowa to moja odpowiedź by zawsze taka sama. Ok dostaniesz gwarancję na wszystko na rok czy na 2 lata. Silnik zostanie zostanie przez nas sprawdzony rozebrany i złożony ponownie i zagwarantuje ze silnik będzie jak nowy. Pojazd obie naszym serwisem itd. Jak tylko pojawi się choćby wyciek z miski to zostanie to usunięte w ramach gwarancji. A po odbiór silnika przyjedziesz za tydzień. I cena to nie będzie 300 zł. Ale 5000zl. To nikt jeszcze przez 10 lat nie skorzystał z takiej oferty. Wiem że taka sprzedaż to patologia ale to klient tworzy ta patologie bo on najlepiej by chciał wszystko za darmo. Zatem silniki z pojazdów które mi na placu odpaliły i nie stukajy lub z pojazdów które się rozbiły , wychodząc z założenia że jak się rozbił to musiał jechać. Uważam za sprawne. A te które według mnie są podejrzane to się rozbiera bo i tak samo finansowo wychodzę jak sprzedaje w całości czy w częściach. No i nie muszę słuchać pretensji Janusza który za 300 zł. chciał min nowkę sztukę. A le musze powiedzieć że najlepsi Janusze są od punto 2. Jak widzą lekki wyciek z miski to już uważają że ten silnik to czyste zło mimo że kosztuje 500 zł. I a samochodzie pracuje jak pszczółka. A widać ze auto z pod koca zadbane i tylko właściciel miał pecha ze ktoś mu tyłek skasował. Miał kiedyś takiego klienta który właśnie przyjechał po taki silnik i niechcianych go bo mu z miski leciało. Ale zatoki w zauważył inny silnik punto 1.2 8v który leżał przy złomie. Uwagę jego przyciągnął fakt ze był naprawdę czysty. Ja mu tłumacze ze w tym panewka jest obrucona. A on twierdzi ze jest lepszy niż ten który chce mu dać. W końcu co mi tak gość jest dorosły niech bierze co chce wszak mu powiedziałem ze jest uszkodzony. I kupił ten silnik a potem mi przyszedł z pretensjami. Właśnie tacy są klienci. O ile z profesjonalistami z branży lubie handlować. To z konsumentami indywidualnymi nienawidzę po powstają takie sytuacje bo oni najlepiej wiedzą bo na forum wyczytali. Także widzisz to klient rodzi patologie w handlu. Oczekując niewiadomą czego za 300 zł. Jak za to nawet sprawdzać się nieopłaca. Nie jest takiemnica że jak klient kupuje silnik po wartości jego jako surowiec wtórny to jest to loteria. Może mu się trafić mega dobry a może się trafić taki któremu za dwa dni korba wyskoczy. Proszę cię łysy skomentuj to.
Nie jestem mechanikiem, ale hobbistycznie robię dużo napraw, dla mnie normalne jest to ,że jeżeli kupuje używana część to jest loteria. Niektórzy porostu by chcieli zapłacić za coś w cenie złomu a żeby działało jak nowe.
To jest niestety strasznie wkurwiający problem w naszym kraju. Pracuje w kamieniarstwie, schody, pomniki, blaty. Przychodzi klient i odrazu wiązanka "nie chce chińskiego, nie chce jakiegoś tam bo znajomi mieli i były odbarwienia...cała litania wymagań" i na końcu, że chcieli by czarnego szweda. Pada cena i szok, pot leci po czole i próba targowania rodem z jakiejś słabej komedii. Nie dochodzi do takiego człowieka, że sam materiał kosztuje (dla uproszczenia) 1000zl m2, nie dochodzi do gościa, że trzeba materiał obrobić, a jeszcze najlepiej jak przyjdzie taki i zamówi płyty które ważą po 400-500 kg i dziwi się, że montaż jest nagle droższy. W tym durnym kraju każdy by chciał mieć wszystko za darmo, każdemu się przecież należy i w zasadzie to jeszcze powinno im się płacić bo w końcu "klient nasz pan"
Z takimi ludzmi trzeba ostro. Kazać im pójść do ASO po nowy silnik i jak ASO im zaśpiewa cenę i wytłumaczą takim imbecylom to nauczą się, że auto kosztuje 60-200 tys (nie bo salon to hiena) bo ceny są takie - nowa skrzynia około 20tys nowy silnik podobnie.
Handel staje się niechlubnym zawodem gdzie przypina się handlarzom łatkę oszustów i złodzei, i trzeba mieć do tego psychę :D Część społeczeństwa powinna uświadomić sobie i nie zgrywać jakiegoś hrabię który wie wszystko , najlepiej i najwięcej a do tego chciałby wszystko po znajomości za friko jakby było to zaszczytem ów Pana znać.
No, a najlepsze jest to, że jak grają w totolotka, to nie mają pretensji, że nie wylosowali "ich" 6-tki... Używane części to totolotek. A kupione na złomie - jeszcze bardziej. I z tym się klienci musza liczyć. I musza sobie liczyć, czy kupienie silnika za 300 zł jest warte robocizny przy montażu. Bo można by kupić z 5 silników i o ile montaż nie kosztuje (robimy se ze szwagrem przy flaszce i mamy kupę czasu), to jest szansa, że któryś z nich faktycznie jest z nówki sztuki, której TIR zmasakrował tyłek (ale taki silnik pójdzie bardziej za kilka tysi, niż za kilkaset zł ;-).
Ludzie liczyć nie umieją i tyle. Kupują stare gruzy za kilka tysięcy i wydaje im się, że silnik do gruza za kilka tys. musi kosztować kilkaset zł i przejechać jeszcze kilkaset tys. km.
Nic bardziej mylnego... Trzeba się 3 razy zastanowić, co i za ile się kupuje. I w co warto pakować kasę. Bo często wychodzi, że taniej będzie pójśc do salonu po nowe auto niż dokładać do gruza kilka tys. zł co roku.
Miałem takiego 18-toletniego gruza z przebiegiem 165 tys. km, oryginalnie, bez ściemy. VW polo III. Zaczynał mnie kosztować co roku po połowę jego wartości rynkowej. Oddałem go za darmo sąsiadowi, który jeździ tylko "do kościoła" i nigdy dalej niż kilkanaście km. od domu. Dołożył kilka stówek i się cieszy. A komplet opon do niego podnosi jego wartość o połowę... Chłop wie, co ma, nie ma pretensji, dostał za darmo samochód w stanie takim, jaki jest. Się rozsypie - to się rozsypie i tyle.
Michu, to co opowiadasz może zdarza się w świecie idealnym. U nas w Polsce nikt nie da 8tyś za remont silnika w aucie wartym 10tyś. Bo to nieopłacalne. Mało tego, nieopłacalne jest to nawet w autach dużo droższych. Bo po co ci silnik igła który przejedzie kolejnych 400tyś, jak auto będziesz trzymał góra 2-3 lata? Nowy właściciel przy kupnie dołoży do ceny rynkowej 8tyś za nowy silnik? Jasne że nie. Dla tego też pojawia się wspominana przez ciebie partyzantka. Padły pierścienie? To się wymienia pierścienie i jakoś to przejedzie jeszcze dwa lata, a dalej niech się martwi następny właściciel. Takie są realia, więc też nie dziw się konsumentom, którzy nie chcą wchodzić w nieopłacalny dla nich interes.
I potem dziwy że Polak od Polaka auto boi się kupić... Myśli o aucie z dojczlandu, bo wie że tam jak coś się zepsuje to naprawiają tak jak trzeba, i nie ma cebulowania (bo mają świadomość odpowiedniości)...
Ja mi szyba przednia poszła w ponad 20 letnim aucie to się ludzie dziwili że nowa szybę wstawiam - przecież to moje bezpieczeństwo i tych co ze mną jadą! Jak padł silnik w Golfie 4 to to też się dziwili że go remontuje, ale ja wiem co mam i nie boje się z całą rodzinka 5 osobową po niemieckiej autostradzie jechać +130.
Ja odbijam piłeczkę jak wy się Boga nie boicie, jak za Wasze partyzanstwo, cebulowania komuś się krzywda stanie - nie koniecznie w czasie używania przez was auta (bo przycebulicie i na sprzedaż i że wszystko cacy - a nowy właściciel nic nie wie i coś mu/lub obok osobie się przez Was stanie!) Bez komentarza...
Toż to Ci Niemcy sami sobie w autach rozrzady wymieniają. A jak wymieniałem podstawę filtra w e39 to na podstawie niemieckiego tutoriala. Oj Niemcy , potrafią liczyć kasę dlatego sklepu Aldi tak dobrze się mają.
@@SuperCas05 Również miałem starego golfa, po rodaku, a dokładniej to chyba było tak po niemcu, turku, drugim turku i jeszcze 2 polakach po drodze, również wymieniałem szybę, a także silnik i łatwiej by mi było policzyć czego nie wymieniłem w tym samochodzie. Nie możesz mówić że wiesz co masz, bo to jest 20 letni samochód i będzie się wszystko sypać na potęgę, typu tuleje, typu zawieszenie, typu drzwi opadną i trzeba będzie mocniej domykać, stacyjka przestanie działać gdzieś w bocznej drodze na wypizdowie dolnym, bo ktoś już tam majstrował i wstawił najtańszy zamiennik i oleju sobie podolewasz i tak dalej i tak to się toczy, kupujesz tanio, to jest zajeżdżone, zmęczone, przypudrowane i naplakowane do sprzedaży, a to tak naprawdę złom, ze skręconym przebiegiem i możesz się spierać udowadniać a winnego i tak nie będzie. Nie u nas. Zaryzykuję stwierdzenie, że najlepiej wyjdziesz na tym, jak sobie sam coś przywieziesz. Masz po prostu większą szansę, trafić lepiej niż gorzej, dlatego, że u nas najczęściej "lepi" się powypadkowe gruzy i sprzedaje jako "stan salonowy, niski przebieg". Życzę ci wielu bezawaryjnych kilometrów :)
Powiem szczerze że mój samochód przeszedł generalny remont silnika, ale założenie jest że samochód będzie cały czas w rodzinie. Auto z 96 roku BMW E36 1.8is utrzymane w klasyku
Ja osobiście w auto pakuje również znacznie więcej kasy niż teoretycznie powinienem. Auto kupione prosto od Niemca z serwisem w ASO do końca. Stan idealny, dla tego i ja staram się je w takim stanie utrzymać. Wszystkie wymiany eksploatacyjne robione na czas itp. Ale rozumiem też że nie każdego na to stać i nie każdy ma o tym pojęcie. Zazwyczaj w Polsce jedzie się do mechanika jak już auto stanie, a potem okazuje się że trochę tego się nazbierało i wychodzi okrągłą sumka na którą właściciela nie stać. Więc idzie partyzantka. Ja gdybym sam się trochę nie znał i wszystkiego nie robił sam (łącznie z wymianami rozrządu itp) to nie wiem czy byłoby mnie stać na utrzymanie auta w takim stanie. Teraz ponoszę jedynie koszty części, które nie są małe (nie oszczędzam na tym i kupuje tylko części wysokiej jakości). Gdybym miał doliczyć drugie tyle za robociznę to bym się zastanawiał.
Czesc tu CANADA calling .....Bartek Muzyk z TORONTO. Jestem truckerem i jezdze all around N.America. Kocham Twoje programy..ogladam od prawie 2 lat.Jestem rodowitym Koszalinianem. Pisze w 13 kwietnia 2019. i bede na swieta Wielkanocne w Polsce ..a z pewnascia odwiedze Ciebie bro. w sierpniu w tym roku. Mieszkam tu od 30 lat. Mam 50 lat..ale w duszy motoryzacyjnej jestem mlody. Nikt w zyciu nie stworzyl lepszego programu niz TY. Wiele nauczasz i tlumaczysz panie MICHU. Najwieksze podziekowania. BARTEK. TORONTO. Mam zone w Koszalinie. Spotkalismy sie po 30 latach na mojej mamy pogrzebie. Can YOU fucken belive it Twoj warsztat jest na miare amerykanskich standartow bro.. wreszcie cos na swiatowy standard. Bartek z Toronto. my phone 716 440 9823 albo w Polsce 692427866 komura . Dzieki bother i do zobaczenia. Bartek.
Jaka ulica
Ja przepraszam ale nie podawaj ceny netto. Co przeciętnego człowieka obchodzi ile to kosztuje netto? Przeciętnego gościa obchodzi ile ma Tobie zapłacić i tyle.
Dlaczego o tym wspomniałem? Kupowałem opony gość powiedział mi cenę, ja się zgodziłem za dwa dni przychodzę (odbieram) i nagle muszę wyłożyć 300 PLN więcej. Pytam dlaczego mam przyszykowane tyle ile mi pan podał. Tłumaczenie: bo to była cena netto. Nosz kur..... .
Odcinek bardzo dobry. Pozdrawiam.
bym pierdolił po takiej akcji te opony xd
Cena netto jest dla klienta będącego płatnikiem VAT, dla pozostałych liczy się brutto. Aczkolwiek taki numer jak z tymi oponami to jeśli nie było wyraźnie napisane, że cena netto, to trzeba się kłócić, bo w naszych przepisach jest tak, że jak podajemy cenę nie dodając do tego magicznego "netto" albo "plus VAT" to ma być to cena brutto. Inna kwestia, że ludzie czasem tak sprzedają "brutto, no chyba, że chce Pan fakturę, to to będzie netto i trzeba podatek doliczyć" :D. Trafiłem na takiego gagatka jak szukałem samochodu :).
@Adam Pilorz dlatego zawsze nagrywam rozmowy jeśli rozmawiam z kimś przez telefon o takich sprawach. Poza tym, co to za problem zapytać w trakcie rozmowy, że będę potrzebował fakturę i jaka będzie cena ostateczna? Sami sobie robicie problemy.
@sonda
Czy na tych nagraniach na wstępie rozmowy masz zgodę rozmówcy na nagrywanie?
@vampirwrr a co nie mogę? Poczytaj, w necie jest pełno artykułów na ten temat. Poza tym, jeśli poinformuję np. nieuczciwego mechanika, że mam nagraną naszą rozmowę i mogę z nią iść np. do urzędu skarbowego, to myślisz, że mechanik powie "to idź" czy raczej wypisze fakturę zgodnie z umową przez telefon?
W ACO u Stasia za 500 by się to zrobiło.
W ACO u Stasia nawet uszczelki regenerują
Silikonem xD
na trytyki
pakiet premium za pincet
Wszedzie widuje widzow wazzupa ;)
U mnie nigdy sie olej nie starzeje bo regularnie co 1000km dolewam litra. Ha! ;)
Tylko o filtrze nie zapomnij :)
Wy zartujecie a w mojej hondzie serio tak jest XDDDD
Olej dolewasz, ale syf w silniku zostaje
Marek Kacprzak ja co 100
Co 100 km dolewasz litr oleju?
Po obejrzeniu tego filmu odechciewa mi się kupować samochodu :D
Też tak powoli mam że jak oglądam takie coś i jak czytam o ubezpieczeniach to mi się nie dobrze robi i aż jeździć autem się odechciewa
To samo
Trzeba wiedzieć co kupować a wtedy nie wydajesz fortuny na mechanika
Magiczne słowa "remont silnika".
Gdy miesiąc temu w moim aucie nagle coś się popsuło i zgasł - nie uruchomił się w warsztacie tak usłyszałem. Bez rozebrania silnika, diagnozy...
Zabrałem auto 100km do innego mechanika i okazało się że rozrusznik się skończył i zablokował się w położeniu rozruchu.
Skończyło się na 700pln zamiast 4000pln. Silnik Z22SE. Pozdrawiam
ten rozrusznik chyba od stara ze 700 zl kosztował xD
@@piotrgala2636
Robocizna + rozrusznik.
Mam też mam silnik z22se i będę go remontował na wiosne
@@exxpl Droga ta robota za przełozenie rozrusznika 3-4 sruby :)))
@@kargulvmax grunt ze klijent zadowolony nie dodal kosztow holowania/lawety to bedzie pewnie z tysiak :P, a tak na marginesie nie kazdy rozrusznik to 3-4 sruby :P
Wniosek ? -Masz klasyka - zainwestuj w remont
- wół roboczy pali 1-3Litry od wymiany do wymiany ... Inwestuj w Olej xD :)
Opowiem jak działają podciśnieniowe testery szczelności zaworów w glowicy.
U siebie robiłem remont silnika w motocyklu 🏍️ Suzuki RF900 silnik nieco mniejsza wersja Gsxr1100 głowice oddałem do zakładu robiącego naprawy głowic na planowanie i obróbkę gniazd zaworowych, zaworów i docieranie. Po kilku dniach odebrałem "zrobioną" w domu kanały zalałem nafta i jakie było moje zdziwienie kiedy dosłownie z pod wszystkich zaworów się lało :/ Pojechałem na reklamacje Pan w serwisie wszystkie kanały przy mnie sprawdził i ładnie mu wychodziło na testerze po -0,7 bar po czym stwierdził że tak wszystkim robią i na naftę to się w dawnych czasach robiło a nie teraz a poza tym zawory muszą się "uklepać".
Silnik poskładałem na stole a test sprężania pokazał od 12 do 13,5 bar niby dobrze i mógłbym to tak zostawić ale rozłożyłem głowice kupiłem pasty zaworowe i docierałem do pełnej szczelności po złożeniu silnika sprężanie już było równo po 14,5bar na wszystkich cylindrach :)
Tak się powinno robić. Dobra robota. A nawiasem tak małe głowice to sam byś lepiej pewnie splanował na szklanym blacie z ścierniskiem.
Dokładnie, naftą najlepiej sprawdzić szczelność, test podciśnieniowy to guzik a nie test.
W XXIw docieranie zaworów,jeszcze w japońcu,to kupa smiechu.Na dzień dzisiejszy(0d 30lat) maszyny do obróbki głowic ,maja dokładnosc do 1 mikrona i tam nie ma miejsca na docieranie,koszty jak u tych emerytów ,papudraków co sie w docieranie bawia:))) Docieranie to Zuku i fiacikach było dobre
@@kargulvmax a jaka to maszyna mierzy szczelnosc miedzy zaworem a gniazdem zaworowym co do 1 mikrona :P ? Cos ci sie pomylilo lekko specu od Nysek :P. Tu nie mowy o docieraniu głowicy a zaworow raczej ... hahahahahah. Najprosciej nie wiedziec o co chodzi zwyzywac od papudrakow i emerytow, wiekszosc emerytow papudrakow jak to okreslasz zrobi co trzeba lepiej starymi metodami niz teraz "fachowcy" :)
Świetny film, sama prawda. Klientom którzy marudzą, nie chcą płacić powinno się puszczać twój film żeby pomyśleli skąd są koszty. Mój brat kilka lat temu miał warsztat, nie chwaląc się był jednym z lepszych mechaników w okolicy i przez to że był tani poszedł z torbami. Sam rozumiał jakie to koszty naprawy samochodu i przez to wiecznie guzik miał. Ludzie nie rozumieją że za dobry komputer diagnostyczny trzeba dać około 15 tyś zł, a są duuużo droższe i nie zawsze jednym wszytko się zrobi, to wieczne dokupowanie jakiegoś klucza czy nasadki, bo z jednego zestawu nie podejdzie czy coś. Dużo by można takich rzeczy wymieniać przez co są takie koszty napraw. Pamiętam jak remontowaliśmy silnik w mazdzie 6, jakieś 5 lat temu, to był diesel który lubił się zacierać. Pamiętam jak wzieliśmy za robotę tylko durne 500zł, a za przeproszeniem wredna baba nasłała na nas skarbówkę że niby faktury nie wystawiliśmy za to że dużo wzięliśmy a fakturę dostała do ręki i kopia z podpisem była dla nas, a przecież tyle to za wymianę rozrządu nie jest wcale dużo. Takich przypadków mieliśmy dużo dlatego zaczęło nam się słabo wszystko kręcić, mimo całego placu samochodów i już nie było nerwów do klientów. Teraz siedzimy w Irlandii, brat jest mechanikiem w warsztacie, ja zmieniłem branżę i mamy głowę spokojną. Najlepsze jest to że minęło ponad 4 lata od zamknięcia warsztatu, a ludzie się dobijają do domu i znajomego sklepu z częściami, gdzie jest warsztat? czemu michał wyjechał? przecież miał tyle aut do roboty. żałosne
Jeżeli klient decyduje się na na części od ciebie i okażą się wadliwe to ponowna wymiana jest niestety twoim kosztem. Szanujący się dystrybutor części zwraca za ponowny montaż. Jak bierzesz części od Mirka z garażu to Twój problem.
Tak jechałeś po innych warsztatach a teraz sam przycinasz na klientach kasując ich za wymianę wadliwej, nowej części albo bierzesz części c.uj wie z kąd.
przecież wyraźnie powiedział, że jak część od niego to on ponosi koszta
To ze warsztaty sie cenią to jest normalna sprawa, bo kazdy chce godnie żyć.
Ale!!! Zdecydowanie wiekszosc warsztatów lubi naciągać klientów na np. Palowanie glowicy i to jeszcze przed jej zdjeciem. Dwa lib trzy planowania i glowica idzie na śmietnik. Michu, a oddaj do planowania głowice od sławnego silnika 1.6 wsadzanego do peugeota, czy bmw. Mozna od razu ją wyrzucić. W ten sposob mozna odroznic prawdziwego mechanika, od zwyklego montera. Mechanik powinien umiec sprawdzic czy glowica jest prosta, czy kanaly sa popękane. A jak to zrobic? Za wiedzę sie płaci, albo bawi sie w wróżbitę :).
Przy generalnym remoncie chcesz wymieniać czujniki???? Po co??? Czasami zamienniki mozna wymienic na nowe juz po tygodniu. Nalezy sprawdzic czy dany czujnik jest sprawny, a nie slepo wymieniać.
W ostatnim czasie bardzo spada moja opina na temat Twojego warsztatu, bo jak właściciel nie ma pojecia na temat o ktorym sie wypowiada, i zaden jego mechanik nie potrafi Cię sprostować, to cos jest nie tak.
Michu dzięki bo nauczyłem się że nie można iść półśrodkami. Jak padła mi uszczelka pod głowicą w silniku TU 03JP to poszedłem na kompleksowy remont góry a w tym roku skrzynia biegów to
wolałem oddać do naprawy niż kupować używkę i zalać porządnym olejem (Fuchs) oczywiście zgodnie ze specyfikacją i teraz śmiga bezawaryjnie, bo tanizna kiepsko kończy się (laweta). Serdeczne pozdrowienia od członka Elity Machonego.
Remont silnika powinno się robić samemu,nic trudnego.Oczywiście trzeba mieć pojęcie ,ale jak ktoś chce to się nauczy.Ja praktykę uczyłem się u kolegów za darmo,pomagałem w remontach silników i w wolnym czasie.I wszyscy byli zadowoleni.Teraz robię bez problemów sam i nie muszę wywalać kasę naciągaczom .Oczywiście jak mnie trzeba zrobić szlif wału,czy głowice plantować,czy sprawdzić szczelność idę do kolegi fachowca i robi mi.Powtarzam to nic trudnego ,ludzie uczcie się ,nie dawajcie się naciągać
Co łaska ale nie mniej niż 9tys 🙈😂😂😂
Popieram. Ja zrobiłem błąd w Mercedesie, którego i tak sprzedałem. Koszta które poniosłem (robocizny nie liczę bo sam to robiłem) to ok 3 tyś. zł. (planowanie głowicy i nowe zawory 16 szt - 880 zł, uszczelki kolektorów 120 zł, uszczelka klawiatury 70 zł, uszczelniacz wału 35 zł, uszczelka pod głowice 110 zł, nowe śruby pod głowice 80 zł, komplet pierścieni 320 zł, panewki górne i dolne 280 zł, łańcuch i napinacz 450 zł, olej i filtr 220 zł, 8 szt. popychaczy 340 zł i inne których nie pamiętam). Później wyszło że trzeba kupić nowe świece i 2 cewki, zaczęły padać pozostałe popychacze itd. Jak zliczyłem faktury to zatrzymałem się za 6 tyś zł (też tam trzeba doliczyć zawieszenie, hamulce).
Samochód kupiłem za 11 tyś. zł. dołożyłem 6 tyś. zł. wyszło 17 tyś. zł. Po użytkowaniu 2 lat samochód sprzedałem za 8500 zł.
Nigdy nie będę więcej inwestował w generalkę silnika.
Na chwilę obecną kupiłem samochód za 14 tyś zł z 2007 roku dołożyłem 1200 zł (rozrząd, zawieszenie, hamulce i jakieś tam pierdoły).
Obecnie nic nie dokładam, olej pełny syntetyk co 10 tyś. wymiana i zobaczymy.
Popieram to co omawia Łysy ma w 100% rację.
Ja np wychodzę z założenia, że po takim remoncie powinienem mieć pewny silnik na lata. Jeżeli jest zdrową buda to wolałbym wsadzić ten hajs w auto niż ryzykować powiedzmy 10k na "nowe" (używane) auto które też jest loterią.
Zgodzę się ale przed rudą nie byłem w stanie jej uratować. I jedyne rozwiązanie to sprzedaż.
Dając samochod do mechanika licze na to ze bedzie potrafił ocenić stan silnika lepiej niz ja. Jesli podaje kwoty od do a jedyne co zrobi to powymienia części na nowe bo stare moga być złe to co z takiego mechanika? Sam mogę cos takiego zrobic w garażu, więc nazywanie sie fachowcem który odprowadza podatki i ma warsztat i każe za to płacić nie małe kwoty jest przerostem formy nad trescią. Dlatego ludzie robią po stodołach i koło domu ...
jak sprawdzic i ocenic te czesci i ich stan masz opisane w manualu serwisowym. Jezeli masz zaciecie, jestes skrupulatny i zdolny manualnie plus masz zaplecze warsztatowe to nieproblem. Jest tez cos takiego jak doswiadczenie. Przewaznie ludzie maja doswiadczenie swojej branzy i w niej zarabiaja pieniadze, dlatego za te pieniadze czasem kupuja czas innych ludzi ktorzy sa specjalistami w innych branzach
Zgadzam się w pełni, tutaj chodzi o to na ile można wycenić to doświadczenie.
To skoro Ci mechanicy tacy źli, to sam otwórz warsztat i wtedy zarobisz DUŻO kasiory.... Bo będziesz tym jednym dobrym z niewielu.Nie wiem jak mechanik jest w stanie ocenić ,ile będzie kosztował remont, bez rozebrana całego silnika i zweryfikowania wszystkich części.
@@Snajperov chyba jesteś nienormalny..Zgodzę się jedynie z tym ze niektóre elementy można zdiagnozowac w mniejszym czy wiekszym stopniu.Ale nie postawisz diagnozy typu.."Panie ile będzie kosztować remont?Mechanik podchodzi słucha silnika.robi pomiar kompresji,ciśnienia oleju.I mówi o panie..u pana to będzie 5254zlote.I 37 groszy
@@tysonadarzyn pełen remont góry albo dołu silnika można łatwo wycenić. Po prostu zakladasz ze wymienisz wszystkie elementy eksploatacyjne. Mechanik który nie będzie się uczył na Twoim silniku, bo go zna i robił takich kilkanaście może to bez problemu wycenić. Ewentualnie jak czegoś nie będziesz trzeba robić to się odejmie
Sprzedam Opla Corsa 1.3 CDTi 2004 do remontu lub na części. Samochód przestał odpalać i mechanik powiedział że przestawił się rozrząd i nie ma kompresji na trzech cylindrach. Do tego zepsuta jest rolka sprężarki klimatyzacji i przednie amortyzatory przydało by się wymienić. Poza tym nie zauważyłem wcześniej żadnych problemów.
W 2017 były regenerowane wtryski i rozrusznik. Opony są letnie z 2018 roku. Samochód po sprowadzeniu z niemiec miał jednego właściciela i w środku nie było palone.
Karoseria ma kilka rys i wgniecenia na lewej stronie.
2300 - Braniewo.
Ubezpieczenie jest ważne do czerwca.
Skąd jesteś ?
Dzięki Michu, za ten odcinek ... Fakt jest taki, że "otworzyłeś mi oczy" na kwestię remontu rozrządu ... Przyznam się, że jak warsztat określił koszt wymiany rozrządu (Opel Meriva 1,4 16V) na kwotę ok 2500-3000 to zaświeciło mi się światełko!!!! ... Teraz już wiem skąd ta kwota. Jeszcze raz dzięki za kanał i ... zaczynam się od Was uzależniać (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
"Gdzie sa piniadze za las?" Bo remont trzeba robic ;-)
A po co wymieniać czujniki? Tak po prostu 'skoro już jest dostęp to lepiej wymienić na nowe' czy co?
Taki czujnik halla na przykad po 10-15 latach jest juz zmeczony tak czy siak. Sparciały wtyk, spuchniety kabel od oleju etc. Robisz remont a potem skład mieszanki masz z dupki i za chwile znowu głowica do roboty. :D
Moje marzenie: auto elektryczne. A jakby jeszcze bateria mogła być trwała i odpowiednio pojemna - to bym uznał, że jestem w niebie. W elektryku odpada 95% obsługi, tam nie ma się co popsuć, a nawet jeśli, to przezwojenie silnika elektrycznego jest o niebo tańsze od remontu silnika spalinowego. Nie ma pipeprzenia się z olejami, rozrządami, obsługi co 10 tys. km, nie ma nic. Kononowicz. Warsztaty nie mają co robić, chyba, że przy zawieszeniach, układzie kierowniczym i hamulcowym. Owszem, elektronika może paść - zgoda, ale to jest i tak nic w porównaniu z tym, jak może paść silnik spalinowy (który też bez elektroniki dziś jest tylko kawałkiem złomu). Poza tym w silniku spalinowym jest wbrew pozorom znacznie więcej elektroniki, czujników i elektromechaniki. Silnik elektryczny to zasadniczo regulacja parametrów prądu, który go zasila i to wszystko. Dochodzi brak skrzyni biegów, sprzęgła... Jak mamy 2 niezależne silniki na każde koło z napędzanej osi - to i odpada deyferencjał.
Przy napędzie elektrycznym silnik spalinowy jest tak upierdliwy, jak parowóz przy lokomotywie elektrycznej. W elektryku nie ma układu smarowania, chłodzenia...
Jedyny problem na dziś: baterie - drogie, ciężkie i nietrwałe. Ale jakby policzyć to razem z kosztami benzyny, jaką się spali jeżdżąc samochodem spalinowym i róznicę między ceną kWh elektrycznej oraz kWh mechanicznej z silnika spalinowego, to jakby się uprzeć, może wyjść, że elektryk kosztuje podobnie do spalinowego. Zamiast płacić po stówie tygodniowo za benzynę (5 tys. rocznie), płacisz kilkadziesiąt tys. za baterię - raz na 5 - 10 lat.
Mój następny samochód za ok. 10 lat to będzie elektryk. Już odkładam kasiorkę.
W końcu ktoś powiedział prawdę. Nie da się zrobić nic poniżej 4tys. zgodnie ze sztuką. Ja za górę w Oplu 2.2 benzyna zamieściłem się w 3.800 i nie żałuję - no i papier na to jest. Ludzie nie marudzmy i nie szukajmy oszczędności tam gdzie ich nie prawa być. Zrobiłem na remoncie już 30 tys i śmiga jak złoto
Tak wygląda teoria. W praktyce najczęściej składają na stare śruby, rozrząd, i stare uszczelki. Tylko wymieniają uszczelkę pod głowicę i ją planują.
czasami nie planują :D A uszczelka jeszcze na klej silikonowy
@@krystian5476 Blad, jak idziemy ta droga, to tylko dolewaja doktorka, pielegniarke i salowa, a do skrzyni salowego :P
Głowica w 1.9 TDI afn planowanie szlifowanie zaworów sprawdzenie szczelności nowe uszczelniacze i prowadnice 750pln....
Po tym odcinku mam trochę inne spojrzenie na silniki, w kwestii wyboru jak i w kwestii planowanych działań wobec niego, a akurat pierwsze auto coraz bliżej (zapewne b4 ze względu na pancerność i 2.3ng, choć pancerność w tym przypadku bardziej przypada 2.0). Dzięki za to co tworzysz, bo robisz naprawdę dobrą robotę :)
Tym odcinkiem odwiodłeś mnie skutecznie od pomysłów z wróceniem do LPG. Jak słyszę co mówisz o kosztach remontów to teraz widzę ze dobrze ze pozbyłem za pół darmo zawczasu nie bawiac się w remonty Octavii 1,6 LPG jak już silnik zaczął dzwonić. Teraz szanuję tylko ON i PB !!! i zostaje przy kopciuchu. To co taniej na gazie wyjdzie to później remont silnika pożre w całości przy byle drobnej ingerencji w silnik. Łapa w górę Michu. Zrób kiedyś odcinek o silnikach motocyklowych.
Ciekawy jestem jakie sa marże na częściach. Mam wrażenie ze ja jako klient dostaje katalog a warsztat za ta czesc placi 60 - 70% mniej. Ale to moze tylko moje wrażenie.
Wszystko zależy od warsztatu, części i katalogu. Są katalogi, gdzie jest duża rozbieżność między ceną hurtową a detaliczną. Warsztat może policzyć różnie. Przykład: cena za część hurtowa wynosi 200 zł, detaliczna - 300 zł. Warsztat może policzyć część 220 zł, a może policzyć 300 zł - wszystko zależy od warsztatu (chociaż naprawdę trzeba być, za przeproszeniem, skurwielem, żeby tak kroić na częściach). Chociaż rzadko się zdarza, żeby warsztat płacił za część 60-70% mniej. Myślę, że max granica między cenami to 50% ceny detalicznej (np. cena detal - 500 zł, hurt - 250zł).
Jeszcze dorzucę informację, którą Michu mówił w którymś odcinku - masz prawo przyjechać z własnymi częściami. Jednak jeśli wziąłeś je ze szrotu, to warsztat nie da Ci gwarancji, że to będzie działać. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli nie ufasz warsztatowi, możesz przyjechać z osobiście zakupionymi częściami.
Nagrał byś odcinek w którym pokazał byś ja sprawdzić silnik np w rozbitku który można odpalić, żeby go później przełożyć. I np ci wymienić skoro my cały silnik "na stole" :)
to dobry pomysł bo czasami zamiast remontować bardziej się opłaca poszukać i kupić silnik
mozesz nawet do wyjetego silnika podpiac manometr i krecic walem (np wiertarka), ale jezeli tego nie wiesz to lepiej nie rob tego samemu
jestem mechanikiem i mam swój warsztat i to sa swiete słowa co mówisz wiec bardzo dziekuje za to bo za cholerę nie umiem innym prztlumaczyc skad się biora ceny kosmos jak na allegro silnik to koszt 1500zl co działa 5 dni
robiłem remont w swoim passacie 1.9 AVF 130km regeneracja głowicy (pełna gniazda,wałek,regeneracja gniazd pod pompowtryskiwacze) regeneracja pompowtryskiwaczy + wszystkie uszczelki pokrywa zaworów+ rozrząd i wyszło 7500zł.
No to ładna sumka się robi. Ale chcąc wiedzieć i mieć dobrze robotę zrobioną to trzeba nie żałować i robić zgodnie ze sztuką. 👍 Dobam o ile taki zabieg świeczki jak Michu mówiłeś. 😉 Super materiał i napewno otworzy oczy ludziom na ceny remontów. "CZEMU TAK DROGO" Pozdrawiam i miłej niedzieli 😉😉😉😁🍻
Kurła, za tyle piniędzy to można Passata b5 fl w pełnej elektryce kupić ;D
no i tu masz Michu racje przerobiłem to u siebie. Robocizna nie była liczone bo kolega ma warsztat i siedział u niego przez kilka dni:P ale na samych gratach wyszło 3 tyś. Jak ktoś nie wie ile to trzeba pracy w to włożyć to nie pojmie ile to kosztuje:(
Dobrze mówisz... Sam nadzorowałem pracę :)
Z czujnikami to już nie przesadzaj. Rozumiem, te elementy które wymagają wyprucia silnika, ale czujniki i wiele innych detali osprzętu możesz wymienić bez większych problemów wtedy jeśli zawiodą.
A BEDZIE FILM O TYM KTO WYGRAŁ TE 3 MALUCHY
A ja w maju robieem rozrząd (1200), na koniec września robieem upg, bo yebua (3200), a wczoraj yebly panewki i trza generalke (6000-7000). Pozdrawiam hondziarzy, Civic 5g, silnik B16A1. Auto warte 3000. Zadluzenia juz mam 3000, zaczynam zbierac na remonty.
Do zobaczenia w autobusach przez nastepny rok.
kochana B seria, tylko D na turbo
Ja ma K odprężoną. Niezniszczlany.
Jeździlbym.
Ale kaste mam tak pomodzoną że zmiana na K-serie, jest na ten moment nawet niemożliwa - chcąc niechcąc zostaje w B.
Scenariusze mam dwa.
Zakupić zajechane B18 z dobrym wałem i czopami, wymienić szklanki i rozwiercić na 2.0, zostaje natrysk na denko tłoka a rośnie pojemność, niuty.
Albo zasadzić B20, z czapką B16A1. Nie podoba mi sie ze w przypadku B20 rośnie mi wysokość slupka. Co za tym idzie - zawias pojdzie w góre co mi sie nie podoba.
Dokładnie auto warte 3000.A za 3000 to można rower kupić i to taki z półki średniej. Dlatego kosztuje 3 bo ma swój wiek i przebieg i nie jeden sebix go upalal.A ty jak chciałeś kupić takie auto to teraz inwestuj.Za 3 tys to można kupić seicento ,które również nie będzie idealne.
@@maciejb.1025 jak na wlasciciela auta o wartosci 3 tys jests jakos bardzo swiadomy swojej glupoty :P rozwierc se tam na 4,5 litra i wychlaj z kolegami :P
Ja wczoraj oddałem moje d16v1 do remontu bo poszła uszczelka pod głowicą i brała tak olej że masakra.. A na dodatek tego znikał płyn chłodniczy i wywalał do pojemniczka wyrównawczego co powodowało wzrost temperatury silnika. Mam nadzieję, że po takim remoncie ten silnik odzyska wszystko co utracił.
Ile będzie kosztował remot silnika elektrycznego ? Dlatego czas zamykać ten okres w historii ludzkości i zacząć nowy rozdzial. Spalinowe do motosportu. Elektryki do codziennego użytkowania, pod warunkiem że zanjdziemy w koncu sposób ich zasilania. Akumulatory raczej ślepa uliczka. Ale silniki spalinowe brną w utopijny absurd skomplikowania. To są niemalże jeżdżące laboratoria. Stąd potężne koszty remontów. W silniku elektrycznym jest tylko jedna ruchoma cześć. Naprawą lub wymianą może zajmować się przeciętny człowiek, a nie profesor mechaniki, jak nie przymierzając samozwańczy Chris z inego kanału.
No nie dam rady tego słuchać. Dajcie znać na czym skończył? Na klamce czy antenie?
Nie lepiej szukać drugiego silnika na aukcji? tylko ciężko znaleźć uczciwego mechanika który powie prawdę.
Drugi silnik to się kupuje gdy potrzebujemy jakichś części do remontu 😉 ewentualnie można sobie zmienić jakiś mały silnik za grosze i liczyć na szczęście jeżdżąc 500km w miesiącu 😉 nigdy nie wiesz co kupisz! Powiem więcej większość sprzedających nie wie o takim silniku nic bo większość pochodzi ze szrotow.
Gratulacje za kolejny konkurs z alkomatem. Cieszy mnie twoja postawa do uświadamiania społeczeństwa w sprawie trzeźwości. Ja sam po jednym z odcinków kupiłem i korzystam bezpieczeństwo ponad wszystko. Bo:
"Auto to nie zabawka, a droga to nie piaskownica"
~by Michu M4K
OOOoo.... To jest to, tego filmu chciałem ! Dzięki Michu, bo właśnie zastanawiałem się ile by mnie kosztowała regeneracja, a remont :D
Jak już temat o remoncie. Może powstanie film jak docierać silnik ? Jest metoda spokojnego docierania ale i czytałem że można docierać na ostro. Ciekawy odcinek. Pozdrawiam
Siadasz i jedziesz.. docieranie ech..
Hahaha xd
Jeżeli dobrze dotrzesz na ostro to masz najlepszy i najtrwalszy efekt
docieranie tak na logike wskazuje na delikatna technologie :P, w koncu jak cos polerujesz nie uzywasz papieru 80 tki :)
@@ODooooOmin nie ech tylko delikatnie i liniowo, a dotrzy se silnik na ostro jak tu niektorzy spece radza, ciasno duzy opor :), dla tych co sa w dluzszym stazu malzenskim nie bede tłumaczył :P
Może jakiś odcinek o kosztach zakuwania silnika np. 1.8t 😁
Też bym chętnie zobaczył. Może kiedyś się uda ;)
Jestem za, 1.8t się przyda, mało jest tego na yt
Popieram! I mimo, że vagi to nie moja bajka, to chętnie bym obejrzał taki materiał :)
A to potrzeba odcinek? Korby 1k, tłoki 1k, śruby, uszczelki, montaże. Jeśli nie robiłeś żadnych prac przy silniku to licz, że wyjdzie drożej niż remont i to z tej górnej granicy, którą podał Michał. Praktycznie składasz nowy silnik. Jeśli już coś wcześniej robiłeś, np. głowicę, panewki, to kucie *może* trochę taniej Cię wyjdzie ;)
@ To jest kolego twoje zdanie ,ale myślę że wiele osób chciało by zobaczyć taki odcinek 😀
Dlatego skończyliśmy z remontami osobowek bo klienci płaczą że tyle to kosztuje lepiej robić busy bo one na siebie zarabiają i ci klienci już nie płaczą że muszą wydać pieniądze
100 % w punkt. Moja osobówka też na siebie zarabia i nie płakałam jak musiałem wydać 4k na remont.
Pytanie z kategorii "czy warto" ;). Warto robić remont silnika, który działa? Załóżmy, że mamy fajny samochód, chcemy go odpicować (od A do Z), mamy silnik, który chodzi i w którym nie widać bardzo, żeby coś było nie tak, ale tak po prawdzie nie mamy pojęcia, czy przejechał 150 tys (tyle jest na blacie w moim przypadku), czy 650 tys (pewnie tak na prawdę to bliżej tego ;) ). Warto rozgrzebać silnik i powymieniać w nim wszystko i doprowadzić do stanu "jak nówka", czy bawić się w to dopiero gdy (jeśli) coś się rozsypie i zacznie palić olej/płyn chłodniczy albo coś innego będzie wyraźnie nie tak? Załóżmy oczywiście, że samochód jest warty tych pieniędzy, które trzeba by w taki remont silnika włożyć, to warto myśleć o tym póki wszystko działa, czy to nie ma sensu i koszt będzie ten sam, jeśli (gdy) już coś wysiądzie i dopiero wtedy go rozgrzebywać?
Moim zdaniem nie ma sensu ruszać jeśli nie ma powodu. Każda rozbiórka to osłabienie gwintów, naciągnięcie ich i też bezsensowny koszt. Pamiętaj też o tym, że nie wszystko da się zaplanować i jeśli (odpukać) auto zostałoby uszkodzone, to lepiej mieć te pieniądze w kieszeni niż ich nie mieć. Zawsze jest też ryzyko niepowodzenia przy remoncie, uszkodzenia elementów itd.
Panie łoj łoj łoj tyle piniędzy.:)pozdrawiam
żeby wyremontować v12 trzeba by było sprzedać dom
Cieszmy się że do aut nie montują silników gwiazdowych. Przy jego remoncie całą ulicę by trzeba było sprzedać, a z sąsiadów niewolników zrobić. :)
Nie badz losiem, kup V8 tez wystarczy.Ja na moim hemi 5,7 V8, mam 960 tys km bez zadnych remontow, i oleju nie bierze.Silnik wolnoobrotowy, 100 km/h i masz 1600 obrotow.
Gierek za PRL dał do remontu V12 i musiał kredyt zaciągnąć, cała polska spłaca latami.
Gierek to dal silnik gwiazdowy akurat ;D
Wyremontuj 4 cyl n42 lub w VW 1.0 tfsi; ) v12 z bmw jest tanie
Sam robiłem w tym roku remont silnika w Honda Civic 1.6 D16W3 i powiem wam że same części i płyny (panewki, Uszczelki wszystkie i uszczelniacze, Pierścienie tłokowe, Rozrząd, oleje i płyny do wymycia wszystkiego) kosztowały mnie 2tyś. Planowanie głowicy i docieranie zaworów zrobione przez firmę znajomego zajmującego się remontami silników który jako że dobry kolega nie policzył nic. a penie z 200zl by mógł wziąć.
Robocizna, no sam spędziłem nad silnikiem 2dni by wszytko wyczyścić, wymyć i wymienić na nowe, nie wliczając wyjmowania i wkładania do samochodu do też zajęło prawie 2 dni.
Więc koszt w dobrym warsztacie za taki remont wyniósł by coś w okolicach 5tyś jak nie więcej.
No i to Fakt! Łysy masz rację, ja za same części dałem 4500 w fordzie 1,6 ben mk2.Robocizna mnie nic nie kosztowała bo robiłem to na zaprzyjaźnionym warsztacie i w dodatku sam. Jestem fanem motoryzacji i uwielbiam mechanikę. Samo grzebanie w samochodach to jest FAN. Dziękuję wam za taki program i za wiele szczegółowych uwag związanych z mechaniką.
Pozdrawiam Sebastian.
pamiętam jak na tym kanale był wyceniany remont wankla na 2500PLN... ;)
musze szwagrowi powiedzieć, lawetę kupi, mazdę przywiezie na remont i jeszcze mu w kieszeni zostanie w porównaniu do tego co normalnie by zapłacił, a laweta w gratisie :P
Bo silnik w rx 8 wcale nie jest drogi w remoncie generalnym. Według mnie największy problem w wanklu to spalanie. A ekonomiczna jazda tym samochodem traci sens, ten silnik aż prosi żeby go wysoko kręcić
Widać że nie wiesz o czym piszesz.
@@SopelXL jak ktoś zaczyna pisać że spalaniu jest największym problemem w jakimś silniku to zazwyczaj nie wie o czym mówi. Wankl w rx8 pali dokładnie tyle co każdy inny silnik - tyle ile wlejesz. Niech samochód pali nawet 30l/100. Jeżeli to jest jego jedyny "mankament" to jest to samochód idealny.
Niech @kry spin wyjaśni czemu jazda eko wanklem traci sens i RX "prosi żeby go wysoko kręcić"
Przez telefon powie 500zl ale przy robocie wyjdzie 1500😁 bo takich fachowców nie brakuje. Ważne żeby klienta złapać a jak już rozbierze się to i tak zapłaci, z silnikiem w bagażniku nie odjedzie 😂
z mila checia zrobil bym taki kapitalny remont serca w moim sharanie. przynajmniej bym sie nim cieszyl prze kolejnych kilka set tys km.jeszcze bym pomogl w pracy byle zejsc z kosztow ale takich warsztatow nie ma. i stoi bidula od 2lat i sie zastanawiam co lepsze bardziej oplacalne.
przerabiałem tylko wymianę uszczelki i zmianę głowicy na nową-stara była w 6 miejscach pęknięta (dolewanie płynu chłodzącego do rozgrzanego silnika).człowiek uczy się na błędach.Łysy,dobrą robotę robisz.
ps.
słyszałem że remont to od 4 do nawet i 10 tys (1.6 td sb,oczywiście VAG :-) )
Bardzo dobry, rzetelny materiał. Nigdy nie oszczędzam na samochodzie i gdybym miał remontować silnik w dobrym aucie to jak najbardziej zapłaciłbym pieniądze, za które po prostu wiem że byłoby to zrobione na najwyższym poziomie. Niestety w polsce 90% ludzi kupuje auta, na które ich nie stać. Nawet na podstawowa eksploatację. Pozdrawiam i kontynuuj to co robisz bo Idzie Ci to bardzo dobrze!
Łysy, weź do ręki bańkę oleju 10W50. Potrząśnij parę razy. A teraz zrób tak samo z olejem 0W20. I co, naprawdę nie różnią się lepkością? Przecież w tej drugiej bańce jest coś, co zachowaniem bardziej przypomina wodę, niż olej.
Ale po co rząglować numerami. Wystarczy porównać olej Lot... 10w40 a naprzykład dostępny w dużej sieci marketów z a na początku najtańszy olej na v 10w40 i porównać np sciekanie po ściance. Z drugiej strony przykład autentyczny w wózku widłowym Toyoty silnik 4y został wymieniony olej z loto... na olej z fus... i skończyły się problemy z paleniem oleju. Noś cud.
Jemu nie o to chodziło.
Potrząsać to sobie można klejnotami rodowymi
moje W124 250D nie wie co to remont, 400k i sie dopiero dotarł
:D
nie warto oszczędzać co najmniej na częściach, przewijałem cały silnik dół tylko panewki, tuleje nowe tłoki, przy okazji wszelkie uszczelki,uszczelniacze. głowica była popękana,a problem był z kupnem używanej,wiec kupiłem nową uzbrojoną (chińską) za polowe ceny głowicy z "wyższej półki" . po przejechaniu 300km pękła sprężyna zaworowa... nie zaoszczędziłem nic, pieniędzy, nawet czasu. Michu racja tak zwane pół-środki . dodam ze to był silnik d4bh :)
Oj, miałem kiedyś w Omedze z silniczkiem 2.0 16V taki przypadek, że posypało mi się łożysko na pompie wodnej. A że pompa na pasku rozrządu, to się pasek poluzował, poprzeskakiwał i spotkały tłoki z zaworami. Obdzwoniłem parę warsztatów i się okazało, że koszt zrobienia silnika zaczyna się od 2500 zł. W jednym mi powiedzieli, że samo zwalenie głowicy 1200 zł. Ale to niezależnie, co dalej. Ale miałem szczęście, bo na allegro znalazłem taki sam silnik z anglika. No i był blisko mnie. Trafiłem akurat na człowieka, który zajmuje się sprowadzaniem silników z samochodów powypadkowych z całej Europy. No i wszystko na papierze, więc gwarancję dał. Silnik + koszt wymiany + nowy rozrząd z pompą + nowe płyny ustrojowe = 2200 zł. Niestety, koszty po mojej stronie, bo części rozrządu były już po gwarancji, a wymieniałem sam.
Łysy widać że nie jesteś mechanikiem.Koszty remontów nawet na nowych częsciach nie są aż takie jak
u ciebie.No chyba że koszt robocizny zrobiłeś razy 2 a częsci to masz z najdroższego sklepu obok .
Co raz bardziej wasze filmy robicie na zasadzie my najlepsi i wiemy najlepiej .sorry tak nie jest.pozatym sposób naprawy "wymien wszystko" czyli typowe .Sądzac po reklamach ....to mam nadzieje wiesz że nie wszystkie grupy cześci nadają sie aby montować używki?????
A tak ogolnie to uzywajac Patronita.Może byś pozabierał te raklamy innych,już jakoś nie przystoi..to że reklamujesz swoje spoko..ale nie długo to będziesz same banery pokazywał
Taaa te czytanie z kartki to jest thebest jak są tacy wszech siedzący to po cholerę z kartki czyta.... Ty chyba jakieś stare skarpety wachasz lysy
A diagnoza powinna być za darmo jak się robi w danym warsztacie a nie tylko kradną i kradną te części xD
3 tyg temu kupiłem świadomie Espace V z pękniętym blokiem. Znalazłem nowe silniki (0 przebieg) z pełnym osprzętem, mechanik zrobił przełożenie pełnego kompletnego silnika. Cena za silnik, który kupiłem sam i za robociznę 17tys, cena w ASO 53tys. Za dokładnie to samo.
Samochód wyszedł o 30tys taniej niż te same roczniki z "sprawnym" silnikiem. Czasem warto, ale trzeba wiedzieć co jest do zrobienia, i zbadać rynek, co ile kosztuje (cześć).
trzeba dodać, że taki remont musi przeprowadzić ktoś kto się na tym zna, a nie ktoś kto na d garażem przywiesił sobie ładny szyld - "warsztat samochodowy".
kupę lat temu miałem renault megane coupe 1.6 i 90KM 66kW 96r (papiery 95 bo handlarz zmienił jeszcze w CMR-ce żby cło było mniejsze) :) i jeździła sobie, jeździła do pewnego momentu, kiedy redukowałem i wciskałem ten pedał po prawej zwany "gazem" auto zaczynało się dławić i... gasło. Trzeba było odczekać jakieś 5min (długośc spalonego ćmika) i jechało dalej i tak co jakiś czas.
odwiedziłem ASO w Zielonej Górze, Bydgoszczy i Wrocławiu, większość "złotych rączek" i polecanych warsztatów i co? i nic. nikt nie wiedział co mu jest. "ten model tak ma"...
wymienione wtryskiwacze
wymieniony silniczek krokowy i wiele innych zabiegów na co wydałem "trochę" kasy.
Warsztat kasuje 2500 za montaż demontaż silnika. OK. Nie wątpię że to jest określona praca wymagająca wiedzy i umiejętności. Tylko statystyczny Kowalski zarabia tyle przez miesiąc. kwoty kompletnie z tyłka. W takim wypadku albo podmieniłbym silnik albo sprzedał auto na części i kupił coś nowego. Musiałbym upaść na głowę by tyle dać za remont
Co mnie obchodzi przeciętny Kowalski? Warsztat tyle kasuje bo ma na głowie tysiące innych opłat. Majster na budowie też czasami ma.fuche że w dzień zarobi 500zl
..
tak jak powiedziane.. nie wiążesz z tym autem przyszłości? pozbądź się go, kup inne. Chcesz mieć dane auto na lata? Rób remont, dbaj i będzie Ci służył.
Dbaj czyli wiedz wiecej niz w warsztacie bo nigdy nie wiadomo na kogo trafisz heh nawet w popularnych serwisach sa partacze :/
To, że przeciętny Kowalski zarabia tyle co ma kosztować naprawa auta to przykro mi, ale to nie problem warsztatu. Piszesz, że podmieniłbyś silnik, ok..ale cena robocizny nie ulegnie zmianie. Czy wyciągniemy stary silnik i znów go włożymy czy wyciągnięmy stary i włożymy 'nowy' roboty jest tyle samo.
Ale mechanik w warsztacie zarabia miesięcznie tyle, co my wszyscy... Czyli te 2500. Gdzie się podziewa reszta?
Tatuaże z kotami w hełmach i pacyfkami + inne maziaje na łapach i testy płynów do spryskiwaczy - z tym kojarzy mi się "łysy z jutuba".
Michu uwierz mi że nawet w ASO w którym pracuję , idzie partyzantka :D wywodzi się to tylko z tego że zawsze jak do auta jest do dołożenia trochę więcej kasy, auto z automatu jest już na sprzedaż ....
Remont. Nowe panewki wału, nowe panewki korbowodowe, wymiana tłoka na używany, nowe pierścienie na wszystkie 4 tłoki, zakup zregenerowanej głowicy, uszczelki, śruby, olej, nowy pasek rozrzadu (15000 km temu wymieniany), używany wrtyskiwacz. Wszystko w cenie 2200 zł plus robota czyli 25 roboczo godzin (sam robiłem pod okiem kolegi mechanika). Da się zrobić za 2200? Da tylko trzeba chcieć 😉 A koledze odpaliłem 800 za wiedzę i warsztat 😁
kto wkońcu wygrał tego golfa i te maluchy ??? oglądam odcinki ale jakoś to wszystko ucichło
Maluszków nikt nie wygrał , a strona Carrefour nie otwiera tego tematu.
prezes zabrał i przehandlował dlatego cisza xd
W gruzach wymienia się słupki za grosze a nie remontuje ;D Gruzy najlepsze!!! ;D
Też jestem za tym aby remontować silnik niż kupować goły słupek. W tym momencie jestem w trakcie planowania głowicy 6 cylindrowej i przynajmniej po rozkręceniu widzę w jakim stanie mam tłoki czy inne części. Od dwóch mechaników dostałem propozycję wymiany słupka ale nie tędy droga. Lepiej zapłacić troszkę więcej niż za remont niż wkładać pod maskę niewiadomą. Może się okazać, że po odpaleniu będzie kopcił gdyż pierścienie są do wymiany lub panewki i wtedy klops...
A mnie się temat podoba i tyczy wielu aut. Jak kto woli, niestety mam pecha z olejem, poprzednie pilo, to też. Opel zafira a 1.8 Z18XE, robione było wszystko, uszczelniacze zaworów, pierścienie, nowe zawory, porting... Maly remont przy 190kkm na liczniku, poszło coś koło 1.7k złotych, przy 260kkm (licznikowych) pękł tłok i to tak niefortunnie, że wyrwało pierwsze dwa pierścienie. Kolejny remont? Nie! Silnik od gościa który sprzedał mi silnik do poprzedniego auta, firma dość pewna. Silnik z Vectry, całe 550zl... 115km, 10 mniej niż oryginał. Kompletna wymiana plus nowe sprzęgło, wysprzegnik, płyny i rozrząd -2400... Chodzi jak pszczoła. Mając dzisiejsze doświadczenie zamiast remontować za 1700 zaryzykowalbym wymianę za 2400... Najważniejsze.... Do 150km/h nie bierze grama oleju, a latam non stop po DE...
1.4 HDI, 520 tys. bez remontu. Olej zmieniany co rok.
😲😲😲
Łeee panie po co to remontować lepiej kupić kolejny samochód......
Wygląda na to, że w niewysilonych silnikach bez turbo, po jego dotarciu, nie trzeba wymieniać oleju często i do tego im rzadziej tym lepiej - przynajmniej takie wnioski mają duńskie firmy transportowe, które z uwagi na wysokie koszty wymiany oleju zaczęły eksperymentować z kontrolą lepkości oleju i jego wymianie, gdy już jest to absolutnie konieczne. Silniki w tak eksploatowanych samochodach żyją ponoć nawet dłużej, niż w tych, w których olej wymienia się regularnie, ale może faktycznie jest to spowodowane wlewaniem oleju niższej jakości, czy niższych parametrów, ale mówi się o "żrącym" działaniu świeżego oleju na silnik.
Niestety, mam to na co dzień. Budując silniki do garbusów o dużo większej mocy niż seria (także do wyścigów na 1/4 mili) gdy klient słyszy kwotę 35.000PLN za powiedzmy silnik 2175ccm w pełni customowy na kutych: wale, korbach, tłokach itp... Głowcach po portingu ręcznym etc... Słysze, "panie a honde to za 1/8 ceny "stjuninguje" "... Fakt co innego seria do "du...o wozu" co innego "custom" do klasyka ale i tak się to co Mówisz, "panie za to to ja prawie nową furę kupię"... Powodzenia bo fajnie się ogląda. Pozdrawiam Tyka
Liczyć to Ty nie umiesz chyba,że celowo ściemniasz wykorzystując niewiedzę naiwnych małolatów.
Dobrze że fiat 126p ma tylko 2 cylindry :-)
Szczera prawda, sam remontowalem VR6 dla siebie nie na sprzedaz, koszt czesci (ori pompa.oleju, ori panewki, tloki, komplet uszczelek, szklanki, rozrzad, uklad zapłonowy i do tego pasek napinacz itp itd) plus pieniazki dla warsztatow ktore zrobily szlif bloku polerke walu i regeneracje glowicy to wyszlo jakies 13tys, nie liczac mojej pracy bo to robilem sam, wiec tak jak w michu mowi za 4 cyl w warsztacie 8tys nie zejdzie
Kupiłem za 450 zł słupek do polo 1.4 8v z gwarancją (30dni) i dowodem zakupu i polówka lata już trzy lata. Dużo lepszy niż stary który zostawiał łune dymu za sobą. Warto było zaryzykować niż włożyć w remont podwojoną wartość auta
dobrze, że uświadamiasz ludzi! szacun!!
Naprawdę to jeden wyraz. Poza tym fajny materiał.
Kasy dużo ale niestety czasami sami mechanicy niestety wymieniają na zły olej trzeba tego pilnować bo nie każdy warsztat jest rzetelny Pozdrawiam :)
Z mojego doświadczenia wygląda to tak, miałem kilka samochodów i wymieniałem olej co serwis i silniki z czasem były słabsze,, teraz wymieniam olej raz na ruskie 5 lat i wymieniam tylko filtr i o dziwo mój silnik jest cichy i fajnie pracuje i miło przyspiesza. Kupi porządny olej i porządne filtry i naprawdę już nie mam zamiaru wymieniać oleju co rok czy co te 15tys km,
Trochę cię poniosło chyba z tą ceną części i robocizny za głowicę.
pojedź do jego warsztatu to tyle zapłacisz... lepiej mieć swojego zaufanego mechanika który nie kosi jak za zboże
Zależy od jakości i reklamy warsztatu
człowieku co ty opowiadasz w tym nagraniu to stek bzdur
Tydzień po przeglądzie szczelił pasek rozrządu w vectrze 16v ,dodam że sprzedajacy gwarantował iż wymienił pół roku wcześniej... pasek szczelil ,silnik kolizyjny wiec mapowanie glowicy itp.... najtaniej 1500 zł plus ewentualne zawory itp plus glowica uszczelinic bo się pocił jak to eco tech . Łącznie mam się liczyć od 2000 do nawet 8000. Finalnie auto na złom ,części posprzedawane co po lifcie , egr itp odłożone troszkę i zdrowiutka asterka 2 kupiona w 8v ... moje zdanie nie opłaca się remontować silnika... w tej cenie można kupić naprawdę porządny samochód a nie raz dwa . Pozdrawiam
Po pierwsze w takim starym truchle należy zrobić to samemu, są warsztaty które regenerują dobrze i taniej górę i doły , rozebrać samemu zawieść zregenerują, złożą słupek i tyle. Innego sensu nie ma regeneracja w starym aucie silnika w tak renomowanym warsztacie.
ja jak mam robic remont za 8 tys za auto za 2000 wole kupic 5 silnikow po 600
Tylko jeszcze dolicz ich wymontowanie i zamontowanie 😎
Nagrajcie coś o tym czy da się wyhamować jak pęknie przewód hamulcowy podczas jazdy.
Można próbować wspomagać się hamulcem ręcznym
Tak ale ręczny do tego nie służy.
Chodzi mi głównie o to, że źródła podają, iż układ hamulcowy jest zaprojektowany tak aby w przypadku rozszczelnienia się przewodu tracimy możliwość hamowania 2 kołami po przekątnej. Pytanie jak to się dzieje w praktyce, ponieważ koledze przerwał się przewód i opowiadał, że ponoć wpadł mu pedał w podłogę. Nadmienię, że jechał z górki więc ręczny? Trochę słabo zwłaszcza po deszczu lub zimą.
@@darassupertramp zależy od auta, są auta z pompa 1 sekcyjna jak padnie to kaplica :p, mi tak strzelił przewód na ekspresowce :) ręczny w opor przy 140 = zerwanie linek, a dalej to już jedynie hamowanie bariera energochlonna :p
I dlatego mamy zadanie dla Micha ;)
Dlatego trzeba kontrolować stan przewodów hamulcowych i zapobiegać takim sytuacja pozdrawiam
Klient przywozi czesci wiec ty naliczasz tylko za usługę, dzieki temu zmniejszasz obroty w firmie a co zatym idzie wysokość odprowadzanego VATu o ile taki płacisz. Do tego nie tracisz czasu na szukanie 'tanich' części, klient sie cieszy za sam je znalazł :) Same plusy.??
Wszystko się zgadza :) Sam robiłem kompletny remont M50B25 z BMW. Wszystko szło nowe, bo przygotowywałem go pod turbo. I remont wyszedł około 10-12 tys. Nie liczę kutych tłoków na wymiar, a to kolejne 4 tys :) Dodam tylko że cena nie zawiera robocizny, bo wszystko rozłożyłem i złożyłem sam :) Pozdrawiam!
0:40 "W życiu każdego silnika przychodzi czas, że jego żywot dobiega końca"
A gunwo prawda - 1z jest nieśmiertelny :D
AUDI A4 B5 JANGTAJMER XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Young czy nie, ale takich aut już się nie robi ;) Max B7, w B8 już potrafi wyskakiwać ruda tu i ówdzie jak w Hondzie.
twoja e36 w combi jest top1 ,,jangtajmerem''
Michu wszystko co mówisz ma sens i z pewnością masz rację tylko musisz wziąć pod uwagę, że większość z nas, przeciętnych kowalskich, zarabia 2-3 tys... Stąd bierze się oszczędność ludzi, szukanie jak najtańszych rozwiązań - nie wynika to z braku wiedzy czy głupoty. Pozdrawiam serdecznie ;)
Michu a widziałeś uszczelkę pod głowicę z puszki po piwie i sylikonu? Ja miałem okazję takie cudo rozbierać. Najlepsze jest to że to odpalało nawet, opel corsa to jest sprzęt
Najniższa cena, wymiana uszczelki pod głowicą, 370 zł z planowaniem :D
A Janusza w garażu ?
@@ODooooOmin raczej nie Janusz, facet koło 50 który sie ściga w kjs-ach , jak chcesz mieć wymienione wszystko to wymieni. A jak chcesz mieć tanio to zrobi tanio. Przede wszystkim nie bierze dużo za robocizne, bo mechanika nie jest jego głównym dochodem, lubi grzebać w samochodach i w ten sposób sobie dorabia, ale często trzeba czekać z 2 miesiące w kolejce.
Czyli po prostu robi na boku i nie posiada zarejestrowanej działalności
Wystarczy że z innej pracy opłaca złodzieji
I co z tego? Gdyby prowadził działalność w tej dziedzinie to cena x2
Chyba robota się konczy.. :D bo juz farmazony lecą
Za remont silnika 2.2 16v Opla. Plus regeneracja pompy wspomagania i alternatora. Daliśmy 4 lata temu 6 tys zł. A tu ze około 8 tys czy 12 tys zł. wcześniej na 500 km 2 litry oleju znikały. Teraz wymiana co 13 tys może pół litra. Facet sam wszystko robił nowe pierścienie,panewki, uszczelniacze,prowadnice i zawory. Sami zdziwieni byliśmy ze rozebral pompę wspomagania i ja zrobił a nie kupił nowej. Mówił ze teraz to nie ma fachowców tylko wymieniacze.
Moim zdaniem w przypadku diagnozy silnik do remontu w omawianym silniku 1.9 TDI ( głowica 6:17min filmu -> 3700zł ) +/- 1000 zł za słupek, często można nawet jeszcze " posłuchać" pracy silnika.